ďťż

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06

Zobacz wypowiedzi

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06





płatek1 - 2006-09-07 08:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu mam dokładnie to samo z Mateuszem co Ty z Julką:( . Wczoraj tak wrzeszczał i ryczał całe popołudnie i wieczór, że z tż myśleliśmy że oszalejemy:cry: dałam mu po kąpieli czopek bo już nie wiedziałm o co mu chodzi. Kłade go na mate ryk, na leżaczek ryk, łóżeczko ryk nosze go jak durna to jak nie pozwolę cos złapać w rączkę też ryk:cry: nie wiadomo o co mu chodzi:baba: . Chyba wyjadę z nim do rodzinki na tydzień:rolleyes: trochę się za nimi stęskiniłam i oni za Matim też:D .Może wygrzecznie***o jak tak dłużej będzie to ja sfiksuję. Nasivin pomaga:ehem: wkraplam jednak pipetką bo z wacika nic prawie nie wleciało do noska:o . Jutro znowu na kontrolę zobaczymy co mi nowego wymyślą. Jutro będzie już tydzień jak mam okres tak długo to ja nigdy nie miałam o...:eek: mam nadzieje, że to się zmieni;) .
Joasiu masz dobrze ja muszę czekać do soboty wtedy choć trochę mnie tż odciąży z Mateuszkiem.




kasiulka - 2006-09-07 08:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A ja jak Oliwka wrzeszczy nie wiadomo czemu i nawet noszenie na rękach nie pomaga to odkładam ją do łóżeczka, knebluje smoczkiem, podtykam zabawki i wychodze z pokoju. Czasem wrzeszczy jeszcze pare minut (zatyczki sie przydają :D ) ale w koncu jej sie nudzi i zaczyna sie łaskawie bawic. Moze zle robie i jestem wyrodna matka ale skoro i tak wrzeszczy jak ja nosze i zabawiam to daje jej sie wyhisteryzowac i w koncu jest spokój ;). A przy ubieraniu to mam codziennie cyrk, a najgorzej przy wkładaniu body - jakby ją ze skóry obdzierali.
A juz nie wspomne jak u nas wygląda obcinanie pazurów - moj małż odgrywa teatrzyk kukiełkowy :D, a ja sie zaczajam i tne, a ta i tak sie wyrywa i wrzeszczy - raz ją juz zaciełam i krew sie polała, czulam sie strasznie, ale normalnie sie nie da. A Wy jak obcinacie szponki - na spaniu? Ja nie moge bo by sie natychmiast obudziła :(



płatek1 - 2006-09-07 08:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja obcinam jak śpi inaczej nawet nie ma szans:nie: . Przy ubieraniu też jest ryk najgorzej jak ubieram mu czapkę i bluzę albo polarek:( ręce opdają.



Joasiaa - 2006-09-07 08:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulka też bym chętnie tak zrobiła ale zaraz przybiegłaby moja mama z wyrzutami że katuje dziecko :lol:
O dziwo przy paznokciach jest spokojna ale horro to czyszczenie nosa.




płatek1 - 2006-09-07 08:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Mateusz ostatnio pryzwyczaił sie do czeszczenia noska:-) ale czasami ten ma nerwa.



płatek1 - 2006-09-07 08:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu, a Julka nie ma dzisiaj święta :> to już chyba siódmy miesiąc? Buziaczki:cmok: wszystkiego najleszego i dużo radości:roza: .



hania024 - 2006-09-07 09:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cześć dziewczyny my jakoś nie mamy problemów przy ubieraniu, a pazurki jak obcinamy to Patrycja siedzi i się grzecznie patrzy co się jej robi:jupi: Co do czyszczenia noska to od początku używamy Fride bo gruszką to ja nic nie umiałam jej wyciągnąć :nie: i nie jest żle tylko teraz jest już cwana i mi za nią łapie jak chce jej wyczyścić nosa.



agika11 - 2006-09-07 09:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kolejny dzień w pracy, ale jaką mialam padakę wzoraj po powrocie. Około 15 musiałam się położyć bo normalnie na nogach niemogłam ustać. Nie wiem jakby było jakbym od razu na cały dzień wróciła. Nosem na klawiaturze bym chba spała.

KAsiulko - my na początku też jak małl się darł "pozwalaliśmy mu odreagować" odkładając płaczącego do łóżeczka. I teraz nie ma z nim problemów. Wie, że płaczem nic nie osiągnie. Czasem specjalnie jak zaczyna płakać go nie biorę tylko czekam, aż na chwilę przestanie i wtedy podchodzę.
A pazurki to obcinam mu na przeiwjaku i tylko mówię do niego "cyckcyk cyk" i jakoś daje radę. JAk już się wierci (przeważnie jak 2 palce zostają do obcięcia :D ) to tż go zadaduje. Ale przeraża mnie częstotliwość obcinania - 2 x w tygodniu to mus.
Jeszcze tylko telekonferencja i do domu:jupi:



kasiulka - 2006-09-07 10:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  hehe to ja nastepnym razem spróbuje troche "pocykac" do Oliwki :D, ależ te matki mają sposoby ;)
:cmok:



agika11 - 2006-09-07 15:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jejku dziewczyny jaka ja padaka jestem. Normalnie wracam do domu i najchętniej to bym szła spać. Zaraz po obiedzie chyba pójdę. KAsiulek ty też taka zmęczona jesteś po powrocie z pracy? MAm nadzieję, że się przystosuję szybko:o
KAmilek dziś wyszedł ze żłobka zadowolony i od razu się do mnie uśmiechał. Żadnych oznak płaczu i zmęczenia nie było. JAka jestem szczęśliwa :jupi: Ale początek był straszny :( zresztą wiecie. Znów po ciężkim dniu wyszło słońce.
My znów byliśmy dziś w Teco i znów kupiłam body - tym razem na długi rękaw. I naprawdę śliczne są na dziewczynki kremowo - różowe. Boskie.

KAsiulek - cieszę się, że Oliwka przybiera. Nie jest to dużo, ale zawsze to dobrze. Czytałam, że do pół roku dziecko powinno podwoić swoją wagę urodzeniową. Oliwka pewnie już podwoiła, albo jest bliska. Pewnie rośnie z niej MISS chuda i wysoka ;)

Zaraz powinien dojechać mąż i jemy obiadek. KAmilek śpi na ogrodzie. Czy u was też taka piękna pogoda - u nas 31 stopni. Super.



kasiulka - 2006-09-07 15:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  o Wy matki niedobre, czemu nic nie piszecie? :D No ile mozna monologi prowadzic? Pewnie wszystkie na spacerkach.... Oliwka tez była z babcią 3 godziny, potem dostała pierwszy w życiu obiadek (zmiksowany indyk z ziemniakiem i pietruszką - niezbyt była zachwycona) i poszla w kimono. :)



kostka.kr - 2006-09-07 15:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A ja obcinam pazurki Natalce najczęściej przy karmieniu :D. Jeden cycek, jedna rączka, drugi cycek, druga rączka i w ten sposób dajemy radę :ehem:. Niedawno dwa razy udało mi sie obciąć pazurki jak leżała na macie i była wtedy wyjątkowo spokojna. Wzięłam jej rączkę do swojej łapki i ciach, ciach. Leżała spokojnie i obserwowała co ja z nią robię :D
Przy ubieraniu nie mamy problemów, wręcz jak zakładam jej czapeczkę i w momencie gdy zawiązuję pod szyjką to zaczyna się chichrać :ehem:, podoba jej się to :D.



kasiulka - 2006-09-07 15:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agiko ja to roboty sie chodze relaksowac :D, ale spokojnie, kilka dni i przywykniesz, trzeba po prostu wpaść w ten rytm.
Oliwka jeszcze wagi urodzeniowej nie podwoiła, ale juz mnie to nie martwi - no trudno, chyba nie bedzie pulchnym bobaskiem jak z reklamy, na szczescie taka bardzo wychudzona tez nie jest , 2 brody ma ;).

A te body tesco to z Cherokee? Musze w sobote pojechac bo sie okropnie na nie nakręciłam - drogie są?



płatek1 - 2006-09-07 15:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A ja miałam gościa:D odwiedziła mnie koleżanka z pracy ze swoim synkiem. Nagadałyśmy się:gaduly: . Mati śpi już 1,5 godzn.:jupi: więc muszę szybko coś zjeść.



kasiulka - 2006-09-07 15:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  3 załącznik(i/ów) A w ogole to ja kcem nowe foty zobaczyc - wklejcie cos plizzz :pliz:
Styczniowki ciagle wklejają :ehem: a my - słabiutko.
Na zachete wklejam z wczoraj - Oliwka robi miny i Oliwka sprząta :D.



płatek1 - 2006-09-07 15:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko świetne:DOliwka jak zwyke urocza:love: ostatnie zdjęcie powaliło mnie z nóg:rotfl: .



Joasiaa - 2006-09-07 19:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oliwka genialnie pomaga tacie :lol: ale ona robi miny, zawsze mnie rozbraja.
Byliśmy dzisiaj powtórzyć to usg bioder. Szłam z dusza na ramieniu ale okazało się że wszystko dobrze. Julka płakała ale juz nie było tak źle jak ostatnio. Była później strasznie naburmuszona, jakby się na nas obraziła.
Ustalilismy też termin chrztu! Nareszcie! Robimy 23 września w sobote, odpuszczamy msze, bedzie tylko nabożeństwo. Potem szybka kolacja i bye bye. I tak atmosfera jest gęsta po co ludzi drażnić jeszcze skończyłoby się jakąś awanturą na polu moja mama - teściowa. Z każdej strony źle :( Najważniejsze że Julka będzie wreszcie ochrzczona.

Płatku dobrze pamiętałaś dziś Julcia kończy 7 miesięcy :jupi: z tej okazji zaserwowałam jej po raz pierszy żółtko. Cud ale nawet jej smakowało.

Agika ja też myślę że później nie będziesz tak zmęczona, przyzwyczaisz się. Świetnie że Kamil już lepiej znosi pobyt w żłobku.



płatek1 - 2006-09-07 20:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja była w końcu w tesco, ale kupiłam tylko body trójpak(rzeczywiście bardzo ładne) i bluzeczkę, tak wszystko jest już przebrane i na wieszakach pustki:( . Mati dostał takiego nerwa, że aż ochroniaż podszedł do tż pytać się co on tak wrzeszczy:eek: . Na koniec uśpiłam go w pokoju dla matek z dzieckiem i spokojnie wrócilismy do domu. Zostawiłam tż przy kasie bo mały tak ryczał i dałam mu swoją kartę, babka nawet nie spojrzała na imię i nazwisko, tż podpisał się moim nazwiskiem, ale przecież on nie ma na imię Monika:rolleyes: szok żadnego bezpieczeństwa nie ma w tym markecie:nie: a ja przez wrzaski małego to już nawet nie myślę:mur: . Jutro mam gości na weekend, a w domu bajzel:rolleyes: , ale nic głupio tak gadać do siebie samej ide wanny i lulu. Dobrej nocy babeczki:cmok:



kasiulka - 2006-09-08 07:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  rany to Mati tez jest charakterny chłopczyk :D :ehem:.... Płatku - a czy Was tez tak ludzie zaczepiaja na ulicy jak go niesiecie w BabyBjornie? Bo my sie normalnie opedzic nie możemy, ludzie sie gapią, zaczepiają, chcą Oliwke dotykac (a to mnie akurat wkurza), wczoraj nawet jakis maly chlopczyk podszedl do nas popatrzal na Oliwke i powiedzial: "ale to fajne" i poszedł :D. I nie wiem czy mowił o Oliwce czy o nosidle ;) :lol:

A z innej beczki - czy Wasze dzieciaczki jeżdżą jeszcze w małych fotelikach czy juz sie przesiadły do wiekszych ? My jeszcze w małym, ale Oliwka jest długa i nogi jej zaczynają wystawac wiec pomału sie przymierzam do zakupu następnego. Chcialabym Maxi Cosi bo sie bdb sprawdził i jest jednym z najbezpieczniejszych ale na allegro są drooogie :(



płatek1 - 2006-09-08 07:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko dokładnie:ehem: wszyscy albo łapki do małego wyciagają, albo się uśmiechają bo to zależy kto niesie Matiego. Tż się chyba bardziej krępują niż mnie, chociaż też nie zawsze;) . Nie lubię jak starsze babki łapią go za rączki, bo wiadomo one co chwile lądują w buźce:mad: .
My mamy jeszcze mały fotelik firmy chicco i jestem zadowolona z niego jeszcze nie myślałam o większym, ale my żadko gdzieś jeździmy więc może dlatego.



Joasiaa - 2006-09-08 08:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oj to Mati dał popalić starym :D do śmiechu to Wam napewno nie było.
Musze wreszcie dotrzeć do tego tesco bo mi wszystko wykupią.
Julka jeździ jeszcze w małym foteliku, też mamy Maxi Cosi. Napewno większy kupie tej samej firmy. Chce kupić już ten do 36 kg, więc to wydatek na lata. Czekam na przypływ gotówki i przymierze się do kupna. Kurde rzeczy dla dzieci są koszmarnie drogie. Taki kojec jak kupiłam, tylko nowy kosztuje bagatela 450zł :eek: w totolotka trzeba zacząć grać



płatek1 - 2006-09-08 08:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oj Joasiu nie było nam do śmiechu:nie: . Nic nie mów o cenach to normalnie koszmar:( i niby te becikowe na co miało starczyć:mad: :confused: . My fotelik kupiliśmy nowy za 390zł. więc następny też napewno nie będzie tańszy:( .



kostka.kr - 2006-09-08 08:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Witajcie!
Natalka ma fotelik Chicco do 18 kg, więc jej jeszcze posłuży dobrych kilka miesięcy.
A co do zaczepiania, to jak najbardziej :ehem: , mimo że w wózku, to lubią zaglądać. Teraz w wakacje to był szał na spacerku :eek: . Ja mieszkam w Wieliczce, a tu w tym czasie jest bardzo dużo zagranicznych turystów. Najczęściej starsze pary małżeńskie podchodziły i pytały: How old is she?, Wat's her name? She is beautiful. Więc w tym czasie nie wypuszczałam się często na miasto, tylko chodziłam bocznymi uliczkami :D.

Aaa...we środę przyjechała teściowa, fajnie, bo czasem zajmie się Natalką, a my z małżonkiem możemy gdzieś wyskoczyć. Planujemy iść do kina na "S@motność w sieci". Premiera jest 15 września. Właśnie przeczytałam książkę i muuuuuszę obejrzeć film. Książka rewelacyjna, straciłam kilka litrów łez i mam nadzieję, że film mnie nie rozczaruje, zobaczymy :rolleyes:



płatek1 - 2006-09-08 10:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  My już po kontroli i gardełko jest wyleczone:jupi: . Zostało mu takie pochrapywanie ona nazwała to sapką, ale mówi że to przez obrzęk śluzówki noska i powinno minąć jakieś od 2-3 tyg. i przepisała nam na to jakiś lek:o . Kazała mi karmić tą jedną piersią, acha zapomniałam am napisać, że od wczoraj dokarmiam go mlekiem modyfikowanym. Pije z niechęcią, ale się udaje, a pierś ssie dwa razy w dzień i w nocy:o . Lekarka powiedziała, że z czasem ten pokarm mi zaniknie:o no cóż szkoda bo bardzo lubiłam karmić Matiego piesią:ehem: .



płatek1 - 2006-09-08 10:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) Wklejam mojego śmieszka:D :



płatek1 - 2006-09-08 11:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) Jeszcze jedno z nowo zakupionym smokiem:lol: :



ch_aga - 2006-09-08 11:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku -- cieszę się, że Mati zdrowy :) Zdjęcia super a Ty jesteś bardzo ładna :)
My mamy jeszcze fotelik ten malutki, do 13kg i śmiało się Muszek mieści. I przyznam, że kupiliśmy taki bardzo tani coś około 100zł oczywiście nowy. Sprawdza się dobrze a że teraz nie mamy samochodu to używamy go bardzo sporadycznie. Następny też kupimy tańszy bo pewnie nieprędko kupimy samochód, gdyż jak dobrze pójdzie to zimą będziemy mieli swoje mieszkanie tylko będzie trzeba zrobić remont generalny więc kasa pójdzie w remont ale narazie ciii :)
U nas w nosidełku też każdy się przygląda, zaraz też wychodzimy na zakupy w nosidełku właśnie, do sklepu za ulicą więc nie opłaca mi się wózka znosić :)
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-09-08 11:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dzięki Ch_aga:cmok:zawstydziłaś mnie:-p .



płatek1 - 2006-09-08 13:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Co robicie babeczki, że taka cisza na wizażu:( ? U nas paskudna pogoda o spacerze nawet nie ma mowy:( i znowu siedzimy w domu.



ch_aga - 2006-09-08 13:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  My byliśmy na zakupach. Wzięłam Muszka w spacerówce. Na początku ładnie leżał a na poczcie zasnął :D Potem zrobiłam zakupy w markecie. Chciałam jeszcze troszkę posiedzieć przed blokiem ale wiatrzycho straszne wieje więc wróciliśmy do domu. Muszek się obudził, zaczął płakać więc dałam cyca i znów śpi :D W dużym wózku więc ma luz bluz :-p Bo spacerówka maleńka i jest w niej śćiśnięty ale skoro grzecznie w niej siedzi i ładnie śpi to biorę ją na spacery od czasu do czasu :)
Teraz lecę robić obiadek.
Pozdrawiam



agika11 - 2006-09-08 15:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  4 załącznik(i/ów) Jejku dziewczyny ale się wściekłam. Stałam w korku 1,5 godziny :mad: na trasie, którą zwykle jadę do 15 minut. KAmil już się zaczął denerwować, bo zgłodniał. Jeszcze on siedzi z tyłu, a ja z przodu więc zagadać do niego nie mogłam za bardzo. POwalone to miasto.Całe rozkopane. MAm dość:mur:

Oliwka jak zwykle urocza :cmok:. Body są z kolekcji Cherokee. 3 paki z długim rękawem 26,99 zł., a z krótkim 24,99 zł. PO praniu wyglądają trak samo jak przed, nic nie zmieniły kształtu.

Płatku szkoda, że nie zrobiłaś swojemu śmieszkowi zdjęcia w Tesco jak wrzeszczy ;). Ciekawe by było. Ale zgadzam się z Ch_agą - ty jesteś bardzo ładna :ehem: o MAteuszku nie wspominam, bo się wie. FAjnie, że wyzdowiał:jupi:

My mamy fotelik do 13 kg, ale na pewno nie doczeka on 13 kg KAmila. Z tego co wiem to fotelik trzeba wymienić jak główka zaczyna wystawać poza fotelik, albo w momencie jak dziecko przekracza dozolone kg. Myślę, że nam wystarczy jeszcze na jakieś 2 miesiące.

Buziaczki dla Julki :cmok: z okazji ukończenia 7 miesięcy. Niech rośnie nam zdrowo:ehem:

Wklejam fotki Milcia. Sorrki ale nie umiałam się zdecydować :rolleyes:



płatek1 - 2006-09-08 15:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agiko zdjęcia śliczne dobrze, że wkleiłaś więcej:ehem: KAmilek jak zwykle śliczny i fajniutki i jak ładnie bawi się w łóżeczku:D . Tylko ja guła:mur: nie nauczyłam swojego siedzenia w swoim łóżku. Te śliniaczki są superanckie:D . Ciekawe czy nasze dzieci nie będą zbyt rozpieszczone przez nas:rolleyes:
ale jak tu nie kochać i nie rozpieszczać takie śliczne i kochane dzieciaczki:D .

Kurcze Mati znowu zaprawił zupką marchewkową kolejne nowe body:( . Jednego dnia je ładnie drugiego się upaćka cały:nie: .



kasiulka - 2006-09-08 16:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  fajne fotki - Kamilek w krainie zabawek :D... widze wielbłada z Ikei (super są te nowe zabawki, Oliwka ma słonia i uwielbia go ) i szczurek, a mnie małż nie pozwolił kupic :D. Mati tez jest słodziutki :love: , wygląda na wesołka a nie na złośnika :D :ehem:.... i ten smoczek :D :).
Moje dziecko juz jest rozpieszczone ale nie przez nas tylko przez babcię (tesciowa) - dzis az mnie ubodło bo Oliwka tylko do niej sie smiała a mnie w ogole nie zauważała :(, az mi sie przykro zrobiło. Taki los matek pracujących, babcia najważniejsza.

Ide urabiac mojego małża zebysmy pojechali do Tesko ;) bo mi wszystko wykupią.....



ch_aga - 2006-09-08 16:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  U mnie nie ma tesco :(
Agika -- super zdjęcia, synek śliczny :)
Pozdrawiam



Joasiaa - 2006-09-08 17:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A mój nie chce jechać do tesco :baba:
Płatku mnie też doprowadzają do szału marchewkowe plamy. Najlepiej na nie działa słońce ale tego jak na lekarstwo.
Agika Wrocław to jeden wielki plac budowy. Nie mogli palanty za przeproszeniem robić tego odcinkami. Z Bielan na Psie Pole jechałam ostatnio 1,5h. :(
Kasiulka ja uwielbiam rozpieszczać Julke. Jak już sobie odmawiam błyszczyków i książek na rzecz jej przyjemności to znaczy że wpadłam po uszy.

Fajne te nasze wizażowe chłopaki :cmok: O dziewczynach nawet nie wspomnę. Tych dużych i tych małych ;)
Wypijmy za zdrówko Mateusza :winko:
Dzięki za życzenia dla Julki-rozrabiaczki.



hania024 - 2006-09-08 19:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) Dziewczyny super te wasze dzieciaczki wszystkie prześliczne:jupi:

Co do fotelika to my już kupiliśmy taki do 18kg na allegro, bo nasz co prawda był do 13kg ale do wózka a do samochodu tylko do 10 a Patrycja waży już 8.750 wiec już nie na długo by wystarczył.

A mam jeszcze pytanie czy opuszczałyście już łóżeczko czy macie jeszcze na najwyższym poziomie. Bo my już chyba opuścimy tak dla bezpieczenstwa żeby nie wypadła jak samej by udało jej się usiąść.



kasiulka - 2006-09-08 20:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Haniu sliczna córunia :love: a zdjecie z czapką z pianki jest super ! :)
My łóżeczko mamy juz opuszczone - środkowy poziom, Oliwka co prawda nie siada ale próbowała urwac karuzele - zresztą i tak ją juz musimy sciągnąc bo ze srodkowego poziomu tez do niej sięga - szkoda, taka fajna karuzelka :( :rolleyes: :D
Bylismy w Tesco, kupilam trojpak bodziaków, ostatni w rozmiarze Oliwki wziełam, normalnie cos mnie tkneło zeby dzis jechac a małż był oporny... ale sie uparłam :D. Widziałam tez pajace i sukienke dżinsowa z Cherookee identyczne jakie kupiłam Oliwce na Słowacji też w tesco - u nas są dużo droższe :mad:



agika11 - 2006-09-08 21:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  HAnia fajniutka :ehem:.My kamilkowi robiliśmy też zdjęcia z pianą na głowie ma identyczne. Ale my sobie zabawki robimy z tych dzieciaczków. Ciekawe czy nam wybaczą jak obejrzą albumy:D.

Kostko chyba też wybiorę się na ten film. Ksążka też mnie zachwyciła. A mam zaległe kino z mężem więc na pewno się wybierzemy.
KAsiulek, ale ty i tak szybko urobiłaś małża na to tesco. JA tu czytam, że idziesz urabiać, a ty już po zakupach :D
A ja specjalnie daję KAmilowi szarpać karuzelkę. On nawet te pluszaki do buźki wkłada. Ale też już chyba opuścimy mu materacyk w łóżeczku na niższy poziom.

Joasiu, 1,5 godziny z Bielan na Psie POle i tak nie najgorzej. To co się dziś działo w mieście około 16-17 to była czysta porażka. Mąż nie mógł normalnie do domu wrócić :nie:
Idę spać, dobranoc



kasiulka - 2006-09-09 08:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agiko bo ja ja sie na cos upre to moj małż jest bez szans, musi ulec :D ;).... chociaz w drugą strone tez to działa, my w ogole 2 uparte osły jestesmy i Oliwka zdaje sie te cechy odziedziczy :lol:
Zaraz wyjde an zupelną ignorantke :o ale co to za ksiażka ta "Samotnosc w sieci"? Napiszcie cos wiecej....i o filmie tez :ehem:



kostka.kr - 2006-09-09 11:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  3 załącznik(i/ów) Witajcie dziewczynki!

Mamusie, przepiękne Wasze dzieciątka :ehem: :love:. Jak się ogląda zdjęcia co jakiś czas to widać jak coraz bardziej pięknieją i robią się mądrzejsze :D.

Kasiulko co Ci będę opowiadać, tu masz wszystko: http://samotnoscwsieci.wp.pl/

A my wróciliśmy przed godzinką z basenu :D . Natalka się wypluskała, ale jeszcze nie nurkowała, bo bylismy pierwszy raz. W następną sobotę juz prawdopodobnie będzie mogła :ehem: :D. Szkoda tylko, że to tak krótko trwa :( , bo 30 min. Chociaż dla tak małej istotki to wystarczająco :-).
Wklejam dowód :D i jedno zdjęcie z wczoraj.



kasiulka - 2006-09-09 11:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko ale super :love: - ja tez tak chce :ehem: , Natalka jest przesliczna :love:. A gdzie chodzicie na ten basen - do parku wodnego w Krakowie może, tego koło Multikina? Bo my tam czasem zaglądamy, tzn. zaglądalismy bo ostatni raz bylismy jak byłam brzuchatka :D. Oliwka jak na razie była raz w aquaparku na Słowacji, bardzo jej sie podobało, lubi wode i piłki dmuchane - zabrała jakiejs dziewczynce i nie chciała oddac :D



ch_aga - 2006-09-09 12:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) Kostak -- super :D U nas nie dość, że o basenie dla dzieci można pomarzyć to i duży, dla dorosłych - syf, bllleee :(
A my przed chwilą wróciliśmy ze spacerku i jak podciągnęłam Muszka z wózka do siedzenia, to on już tak se został i siedział sam :D Oto dowód:



tiaara - 2006-09-09 13:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  hello dziewczyny.

super sie oglada te wasze pocieszki. niestety chocbym chciala sie pochwalic moja Wikunia to nie mam jak. moj TZ majstrowal cos przy kompie i wcielo zdjecia, filmy i muzyke. a tyle razy go prosilam zeby co jakis czas zgrywal zdjecia na plyty :mad: . i teraz tyle fajnych zdjec wcielo. normalnie az mi sie nie chcialo drzec na niego. juz niekiedy sil mi brakuje. rozkaprysil mi sie na dobre. juz nawet ani prosby ani grosby nie skutkuja. jeszcze wczoraj przyszedl z pracy. ma taka prace ze dostaja zaliczki. mial isc w poniedzialek do szefa i poprosic do o 1500 zaliczki. ale stwierdzil ze pewnie w piatek bedzie rozliczenie bo skonczyli robic jedna sciane.wiec nie prosil i przyniosl mi 400 zl. szlag mnie trafil na miejscu. w niedziele TZ jest chrzestnym na chrzcie, trzeba przerejestrowac samochod, zatankowac gaz bo chrzest poza kielcami, TZ zostal niedawno bez butow do gajerku bo sie rozlazly i mnostwo innych wydatkow. nawet nie chcialam myslec w co mam rece wlozyc. a prosilam go w poniedzialek zeby poszedl do szefa, ze to juz ostatni dzwonek i ze nie ma na co czekac. i tak mnie slucha.

co do Wiktorii to juz zebowa dziewczynka z niej cala para. dzis dojrzalam ze dolne i gorne trojki jej wyszly. na raz. jeszcze tylko probuje dojrze jak tam ma sie tyl ale nic z tego, za szybko z paszcza ucieka. i powiem wam szczerze ze Wiki jest tak do mnie przywiazana ze na krok mnie nie opuszcza. jak jestem u teciow to jak juz mnie nie widzi to mknie do drzwi wejsciowych i w ryk. zawsze jej sie wydaje ze gdzies poszlam, a jak juz mnie znajdzie to przez nastepnych 15 minut zwiesza mi sie z nogi lub trzyma nogawki. szwagierka mowi ze mala jest strasznie za mna i strasznie rozpieszczona, ale nie w sensie ze pozwalam jej na wszystko ale ze jest wymagajaca. utro zostaje z moja mama na prawie caly dzien i nie wiem jak to bedzie. dadza sobie rade to pewne ale to moje dziecko i zawsze sa watpliwosci. a mojego TZ ju mala nie interesuje wcale. wychodzi kiedy mala jeszcze spi a wraca o odzinie 19. posiedzi z mala troche bo akurat odgrzewam mu obiad a potem -musi odpoczac.juz nie mam sily sie prosic. mam nadzieje ze chociaz jutro troszke odsapne.



kasiulka - 2006-09-09 13:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oj Tiaaro biedna jestes :glasiu:, jednak wsparcie chuopa jest b. ważne, ja bym chyba oszalała gdyby nie pomoc mojego miśka - jestes dzielna ze sobie ze wszystkim sama radzisz :ehem:. Dobrze ze masz mamę u której mozesz Wiki zostawic i troche odpocząc.
Musze tez pozgrywac zdjecia Oliwki na CD-ki bo komp mamy starawy i jakby mi fotki wcieło to bym sie chyba zapłakala na smierc :mur:.
My dzis chyba sprzedamy Oliwke dziadkom i pojdziemy na kawkę i do kina :jupi:



kostka.kr - 2006-09-09 14:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko, my chodzimy do szpitala im. Rydygiera, tam gdzie urodziłam Natalkę. I tam odbywają się zajęcia dla niemowlaków. To są zajęcia z instruktorką. Jak pojedziemy z Natalką gdzieś we własnym zakresie, to przynajmniej będę wiedzieć jak z nią postępować i jak ćwiczyć w wodzie. Wykupiliśmy miesięczny karnet (4 zajęcia), bo chcemy dojść z nią do etapu nurkowania :D. Być może wybierzemy sie na Słowację na ciepłe baseny, to wtedy takie ćwiczenia będą jak znalazł :D
Tiaro współczuję :cmok:. Nie gadałaś z TŻ, żeby bardziej zainteresował się swoją córką? Mój ma czasem wyskoki i wtedy szlag mnie trafia, ale co do Natalki to nie mam żadnych obiekcji w stosunku do niego, lubi się nią zajmować i nie ma z tym problemu. Może spróbuj ze swoim POWAŻNIE porozmawiać, bo być może On nie zdaje sobie sprawy jak Tobie jest ciężko :(.

A moja Lula wtryniła przed chwilą cały słoiczek zupki. Normalnie wcina :eek: aż jej się uszy częsą, a przy tym tak szeroko otwiera dziuba :rotfl: jakby chciała cały słoiczek pochłonąć na jedno połknięcie :eek:. Ale cieszę się, że zaakceptowała nowe jedzonko :D



hania024 - 2006-09-09 14:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Tiaaro współczuje straconych zdjęć może da się je jakoś jeszcze odzyskać:rolleyes: u nas Tż dba o zdjęcia bo to jego pasja wiec co jakiś czas wszystkie archiwizuje na płytki.

Kostko supez zdjęcia z basenu my już na basen zaczeliśmy chodzić jak Patrycja miała 4 miesiące i też było jej super ale niestety zdjęcia mam tylko zrobione z kamery wiec ich jakość jest kiepska:nie: A i mam pytanko duz kosztują cię takie zajęcia na basenie.

O Tż właśnie opuścił Patrycji łóżeczko:jupi: już napewno niewypadnie



płatek1 - 2006-09-09 15:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja tylko na chwilkę:D dzieciaczki śliszne:love: Kostko może z Natalki będzie druga Otylia:D . Jednak lutowo-marcowe są najpiękniejsze, nie ma co:cmok: . Ja dzisiaj bez mojego maleństwa wybrałam się z koleżanką i chrześniakiem do geant na zakupy:jupi: kupiłam sobie dwie bluzeczki:D maleńkiemu oczywiście rajstopki i zrobiłam zapas musów i zupek bo jutro wracam z nimi do rodzinki. Jade na tydzień:jupi: już się ciesze.

Tiarro bardzo Ci współczuje:przytul: może tż w końcu sie zmieni i zacznie pomagać w domu i przy małej.



tiaara - 2006-09-09 16:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  kazda rozmowa przynosi skutki tylko chwilowe. mowie mu ze jest mi ciezko, Wiktoria jest dzieckiem wymagajacym, przyzwyczaila sie ze jest ze mna caly dzien i pilnuje sie mnie. kiedy rano ide sie myc ona jest ze mna w lazience. razem myjemy zeby, razem sie malujemy. nie moge jej samej zostawic w pokoju bo pewnie znalazlabym ja na szafce :D a zajmowanie jej bajkami to chwilowe zajecie. ciezko jest mi po calym dniu, ale dla niego istnieje wymowka ze on pracuje i tez mu jest ciezko. kiedy jedziemy w sobote do jego brata na grilla ja latam za mala a on siedzi i sie zabawia. jak juz nawet sprzedam mu mala to za 5 minut pod jakims pretekstem mi ja przyprowadza z powrotem. nawet juz nie chce mi sie klocic bo to i tak nie skutkuje. odgrazam sie ze kiedys wyjde po poludniu i wroce wieczorem,ale nie mam serca dziecka zostawiac a po drugie wiem ze co troche bede miala telefon "dlaczego ona placze?". kurcze przy takim dziecku jest tylko kilka powodow: glodne, mokre lub spiace.



agika11 - 2006-09-09 17:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko NAtalcia śliczna, jak ja wam zazdroszczę tego basenu. My też mieliśmy w planach basen od września - ale ze względu na żłobek zrezygnowaliśmy. PO prostu baliśmy się , że wiruski w żłobku i potencjalne choroby z basenu to za dużo będzie. ALe NAtalka ma piękne oczy niebieskie :love:
Ch_aga - gratuluję siadu :ehem:
Tiaaro :przytul:. Jeśli mogę ci coś doradzić to ja bym umówiła się z mężem, że jeden dzień w tygodniu on zajmuje się małą. I nawet jak wyjdziesz gdzieś lub po prostu odpoczniesz w domu to nie przejmuj się pytaniami i telefonami. SPokojnie mu odpowiadaj i tłumacz, a z tygodnia na tydzień tych pytań będzie mniej i jego kontakt z małą będzie lepszy. Z pewnością przez pierwszy okres to nie będzie również dla ciebie odpoczynek, bo będziesz ciągle myśleć o Wiktorii. Ale potem wszystko się ułoży. A poza tym proponuję nie tłumaczyć tż, że ci ciężko, tylko małymi krokami wciągać go w prace domowe. Np. powiedz mu poodkurzaj, wykąp małą, pozmywaj itp. Może się złamie i się uda:-) MAm nadzieję, że wszystko się ułoży.

Płatku miłego pobytu.
PApa



kostka.kr - 2006-09-09 22:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziękuję za komplementy w imienu Natalki :cmok:
Haniu jednorazowe zajęcia kosztują 25 zł. My kupilismy karnet miesięczny na 4 wejścia za 80 zł. To nie jest mało, ale czego się nie zrobi dla dziecka :-)



ch_aga - 2006-09-10 05:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Mój synek zrobił mi dziś pobudkę o 5.38 :( Teraz leży za mną na kanapie i piszczy a jak na niego spojrzę, to piszczy jeszcze głośniej :D Ale troszkę ziewa, to może zaśnie i ja jeszcze myknę do łóżka :)
Pozdrawiam



agika11 - 2006-09-10 13:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  hej dziewczyny -ale tu dzisiaj głucho,
KAmil dziś się obudził przed 6 rano (tak wstaje do żłobka), ale bawił się sam w łóżeczku do 7. Więc nawet pospaliśmy :rolleyes:
muszę się wam pochwalić - obkupiłam się dziś na maxa. Ale musiałam szafę uzupełnić przed powrotem do pracy :ehem:. A więc kupiłam sobie - 2 pary butów, 1 gajerek, 2 sweterki, torebka, błyszczyk. No i przymierzałam się do jeszcze jednego gajerka w Orseyu, ale spodnie 36 były za luźne :jupi:. ALe byłam zadowolona. Jutro pojadę do innego sklepu przymierzyć 34 (wiem, wiem że oni numerację mają zaniżoną, ale i tak cieszy). I tu znowu się pochwalę (chwalipięta w nos kopnięta :D-wytrzymajcie ze mną :pliz:), że na naszej dietce schudłam do 53 kg (z 57,5). Czuję się bardzo dobrze - choć to jeszcze nie ideał.
Dobra zbieram się bo na 16 jesteśmy do znajomych umówieni .
Papa



Joasiaa - 2006-09-10 14:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Witam

Płatku miłego wypoczynku, mam nadzieje że bedziesz do nas zaglądać.
My korzystamy z tego że TŻ ma ostanie dni wolnego i wczoraj byliśmy w Rogalinie w galerii a później na zakupach w Poznaniu. Obiad na mieście itd, spacer, buszowanie po sklepach, poczułam się jak za dawnych dobrych lat. Byliśmy oczywiście z Julką ale była grzeczna, wszystko ją interesowało i Fałat w galerii i zabawki w smyku.
Kasiulka mam nadzieje że Twój wypad też się udał.
Tiaara ja na twoim miejscu próbowałabym do skutku wciągać TŻ w opieke nad małą. Wiem że czasami człowiek ma ochote machnąć ręką i robić wszystko sam ale warto też upomnieć się o swoje.



kasiulka - 2006-09-10 14:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  a udał sie udał - bylismy na "Skrzyni umarlaka" :D, mało ambitne wiem, ale lubie Deppa no i boski Orlando :D ;).....a dzis po kosciele pojechalismy na spacerek i na obiad do góralskiej knajpki, fajnie było i smacznie, własnie wrocilismy do domu. A w kosciele Oliwka nam zrobila obciach mały - ksiadz skonczył kazanie, zapadła chwila ciszy i w tej ciszy Oliwka beknęla, ale jak :eek: :lol:, jak stary zakapiór, az sie ludzie zaczeli smiac :D



kostka.kr - 2006-09-11 08:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Witajcie!
Kasiulko no to Oliwka ładnie podsumowała kazanie :hahaha:.
Fajnie że udał się Wam wypad do kina, ja nie mogę się doczekać oglądnąć "S@motność w sieci". Już widziałam zwiastuny w telewizji :ehem:. Ciekawa jetem czy film odzwierciedli książkę :rolleyes:

No wreszcie kupiłam ten komplet bodów, sliczne są, wzięłam kremowo-różowy. Dzisiaj jadę jeszcze raz kupić drugi komplet, tylko że zielono-żólty, bo bardzo mi się podobał.
Natalka teraz jest na etapie plucia wszystkich i na wszystko przez tyrkanie, tak jak kiedyś Oliwka. "Zapala motorek" :lol: i jeździ.
Agiko tylko pozazdrościć efektów diety. A co to za dietka?



Joasiaa - 2006-09-11 08:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Właśnie co to za dieta cud? Ja zamiast schudnąć to przytyłam :baba: :( masakra. Nie umiem ostatnio odmówić sobie słodkiego i alkoholu. Batonik i lampka wina wieczorem zabójstwo. Do tego wychodzą mi żylaki.
Julke w nocy pogryzły komary i jest cała w bąblach. Nie dziwie się że jest taka wściekła.
Ja z kolei z chęcią poszłabym do teatru, u nas właśnie ruszył sezon. Czekam na premierę.



tiaara - 2006-09-11 09:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  czesc.
dziekuje za wszystkie slowa otuchy probuje ale i tak zawsze przynosi to krotkotrwale skutki. ja jestem osoba spokojna i nie lubie sie klocic, nawet jak TZ bardzo mnie wkurzy i obiecam sobie ze nie dam sie tak latwo to i tak w krotkim czasie zapominam. i wszystko wraca do normy. moze i tak sie zachowuje bo mieszkamy z moimi rodzicami, tlumacze sobie ze moze nadal po dwoch latach czuc sie skrepowany. wiem ze to moze niemadre ale juz tak jest i stracilam nadzieje na poprawe.

Wczoraj bylismy na chrzcinach u brataTZ. wyjechalismy o 10a wrocilismy o 19. myslalam ze bedzie gorzej ale Wiki zadowolona o normalnej porze poszla spac w poludnie. jedno mnie tylko zezloscilo. rodzice nie dali jej mleka przez caly dzien. Wiki zjadla flaszke o 8 rano ktora dawalam jej osobiscie, a potem zjadla tylko jogurcik maly i mala miseczke rosolku z kluseczkami. jak o 19 dalam jej jogurt ( mialam ja niedlugo kapac wiec chcialam ja troszke przetrzymac bo juz poplakiwala) to zjadla go z taka predkoscia ze bylam w szoku. przed wyjsciem tlumaczylam ze o 11 ma zjesc jogurcik a o 13 przed snem kaszke a potem moze rosolek o 16 i potem dopiero po kapieli kaszke na spanie. ale nic sie nie odzywalam do rodzicow bo potem by byli niezadowoleni.

Wiki od dwoch dni ma leciutka temperature. daje jej panadol jedna dawke i temperatura mija i mam spokoj na caly dzien. zastanawiam sie tylko czy jest ona zwiazana z tymi zebami ktore wyszly i nadal przebijaja sie czy moze cos podlapala. modle sie zeby nie byla chora, poobserwuje ja do jutra, jak nadal bedzie miala temperature to pojde do lekarza. niech najwyzej przepisze mi lekki antybiotyk.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 32 z 78 • Znaleziono 5766 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78