ďťż

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06

Zobacz wypowiedzi

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06





płatek1 - 2006-08-24 20:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  :nie: Jeny Joasiu ja bym chyba rozniosła tę wstrętna babę:baba: niepoważna i bez serca w dodatku:nie: . Biedna Julka tak się naprzeżywała i Ty razem z nią Joasiu:glasiu:

Mallaga Weronisia jest śliczna:love: widze, że ładnie już siedzi i jak się super śmieje:D .

Tiaaro rozumiem twoje zdenerwowanie i żal do męża:glasiu: oby wszystko zeszło na dobrą droge:-) .

Kasiulko nasze menu jest jeszcze ubogie. Trzymam go na piersi, a dodatkowo daje tylko deserki i dzisiaj wypróbowaliśmy mus jak nie będzie uczulony na banana to napewno będę mu go dawać, a do picia soczki.




kostka.kr - 2006-08-25 09:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku, Mateuszek widać że się zmienia, co raz poważniejszy się robi :ehem: :D, cudowny.
Mallago Weroniczka również śliczna :ehem:.

Joasiu współczuję tej wizyty lekarskiej. Szkoda Julcii :(. U nas w ośrodku jest taka niesympatyczna pielęgniarka, która jak na złość zajmuje się właśnie dziećmi i ich szczepieniem.

Ja Natalce ubieram już typowe ubranka, czyli koszulki, bluzeczki, sweterki, spodenki, spódniczki. Ewentualnie body, które jej zostały, a z których jeszcze nie wyrosła. Pajacyka ubieram tylko do spania. Kiedyś wklejałam Wam (byłysmy wtedy wszystkie w ciąży) taki komplecik różowy, polarowy. Teraz jest na nią idealny.

Co do jedzonka, to nie mam nic do powiedzenia :o , bo Natalka nadal jest na samej piersi.

A mój mąż już trzecią noc spał w innym pokoju. Nie odzywa się, zachowuje się jakbym to ja zawaliła. Nie mam już siły do tego, mam to w nosie, nie chce, niech się nie odzywa, a mi już nie chce się z nim gadać...
Nad morze nie jedziemy, a raczej nie pojechaliśmy.
Z tej całej sytuacji mam wrażenie, że to ja zostałam ukarana a nie on :mad:.



płatek1 - 2006-08-25 09:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko to naprawde niepoważne ze strony twojego męża:nie: zamiast na kolanach błagać Cię o wybaczenie to focha walnął:eek: szok. Faceci są dziwni:confused: . Nad może nie jedziecie z tego powodu, że jesteście skłóceni czy dlatego że nie ma pogody? Trochę szkoda bo należy Wam się odpoczynek:( biedulko:glasiu: .

Kostko fakt Mati mi się zmienia:D przeglądałam ostatnio zdjęcia niedługo po urodzeniu, ale był śmieszny:D .



kostka.kr - 2006-08-25 09:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku, nad morze nie jedziemy nie z powodu kłótni, tylko samochód mamy w naprawie w warsztacie i odpuscilismy sobie ten wyjazd. W zamian za to pojedziemy jeszcze raz w Bieszczady do teściów w połowie września.




Joasiaa - 2006-08-25 09:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) Szkoda Kostko że nie jedziecie. Nie rozumiem postawy Twojego TŻ, przecież to on zawinił. Ludzie czasami bardzo zaskakują :( najgorsze jest to że często są to najbliżsi. Mam nadzieje że mimo wszystko niedługo się pogodzicie.

Nieskromnie mowiąc mamy śliczne dzieciaczki :ehem: :D
Bardzo się zmieniły przez te kilka miesięcy.

Oto moja Julka-Rozrabiaczka



kasiulka - 2006-08-25 10:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  faceci to naprawde duże dzieci :), Kostko nie przejmuj sie a wyjazdu nie żałuj bo powiem Ci troche mnie przerażało jak pisałas ze taki kawał drogi chcecie z malutką jechac. My na Słowacje jechalismy 6 godzin (odleglosc jest niewielka ale byly straszliwe korki i wypadek na Zakopiance) i Oliwka juz chwilami dostawała świra, darła sie jak opętana, było gorąco, nie mamy klimy a nasze czarne auto nagrzewało sie w tych korkach jak piekarnik. Oliwka dostala koszmarnych potówek, lało jej sie po główce z gorąca, co chwila postój i zmienianie ciuszków bo były całe przepocone. ja oczywiscie tez mokra jak szczur, jak dojechalismy to byłam tak zmęczona ze nie pamietalam jak sie nazywam.

Joasiu Julka jest cudna i powiem Ci ze ona ma niesamowicie bystre spojrzenie - wygląda na małego filozofa, taka zamyslona na niektórych fotkach, szykuj sie bo chyba bedzie cie zadręczac pytaniami jak tylko nauczyc sie mówic oczywiscie :D... ale z tego co pisalas to juz jest chyba na dobrej drodze ... :)



Joasiaa - 2006-08-25 10:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  TŻ ma pierwszy dzień urlopu i oczywiście nie ma go w domu :baba:
Czasami mam serdecznie dosyć tej jego roboty na dwa etety. :(

Kasiulka wielkie dzięki :cmok: Mam nadzieje że Julka będzie ciekawa świata. Moja mama mówi że jest podobna do mnie. Nie lubiłam się przytulać, wolno rozwijałam się fizycznie ale gadałam jak najęta. Musieli sami wymyślać mi bajki bo wszystkie znałam.

Julka śpi już od 2h :eek: spacer będzie później. Mam mega lenia nic mi się nie chce.



płatek1 - 2006-08-25 11:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Tak :ehem: Julka ma naprawde bystre spojrzenie i jest taka słodziutka:love: . Joasiu fajny wózeczek co to za firma?



płatek1 - 2006-08-25 12:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Właśnie dawałam Matiemu deserek i tak ładnie jadł, że głupia:mur: dałam mu prawie cały słoiczek i zaraz jak mu się odbiło wszystko zwymiotował:cry: nie wiem co mnie podkusiło:( mam nadzieje, że mu nic nie będzie:( .



Joasiaa - 2006-08-25 13:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez płatek1 Tak :ehem: Julka ma naprawde bystre spojrzenie i jest taka słodziutka:love: . Joasiu fajny wózeczek co to za firma? Płatku mamy wózek Mikado. Nie wygląda może super-nowocześnie ale jest bardzo funkcjonalny zarówno jako głęboki i jako spacerówka. Ma duże pompowane koła. Nawet wyprawa do lasu na grzyby mu niestraszna ;)

Płatku może Mati ogólnie za dużo zjadł i dlatego zwymiotował. Julka tak czasami robi. A co to był za deser?

Dziękuje za kompementy dla Julki. :cmok:



płatek1 - 2006-08-25 13:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu napewno za dużo, ale jestem na siebie zła. Deserek z bobo vity jabłko, winogron i owoce dzikiej róży:( .

Wózek wygląda fajnie:ehem: .



agika11 - 2006-08-25 14:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  witam wszystkich po powrocie. Wrócilismy wczoraj z Łeby i przyznam się, że było cudownie. Polecam tę miejscowość zwaszcza dla ludzi z dziećmi - bo jest co robić jak się nie leży na plaży. CHoć 2 dni spędziliśmy właśnie leżąc tylko n aplaży. Całe dnie spędzaliśmy na powietrzu - wracaliśmy nawet po 23 do pensjonatu i mały nawet nie wybił się nam z rytmu (czego bardzo się bałam)- po powrocie kładę go po 20 i śpi do rana. Więc ok. CO dziwne, że jak był kłdziony po 23 to wstawał tak samo. 3 dni temu odrzucił mi nagle pierś (karmiłam go już tylko z samego rana) i teraz dostaje mleko modyfikowane, obiadek - papka warzywna i deserek. Ale chyba mu wieczorkiem wprowadzę kaszkę ponieważ na mleku modyfikowanym wytrzymuje w nocy jakieś 1,5 godzinki krócej niż na piersi - co mnie bardzo dziwi. Zawsze myślałam, że mleko modyfikowane jest dłużej trawione :eek:. POdróż czego bardzo się bałam mały zniósł bardzo dobrze (KAsiulko współczuję przygód z Oliwką w czasie podróży- pewnie obydwie się umęczyłyście) - a jechaliśmy w jedną stronę 9 godzin, a z powrotem 8 godzin. POrażka - my już nie dawaliśmy rady normalnie. A KAmil dał radę- ale już go chyba bolał kręgosłup pod koniec drogi bo strasznie się wiercił przez sen w foteliku.
Wczoraj wieczorkiem poczytałam sobie zaległe stronki i bardzo się uśmiałam (historie o TŻ ), wzruszyłam na widok ślicznych pociech i smuciłam na wieść o waszych problemach - więc podsumowując samo życie na tym wątku :rolleyes:
Cieszę się, że znowu mogę pisać i czytać bo mi troszeczkę brakowało :ehem:
Jeszcze tylo się pochwalę, że byliśmy dziś u pediatry bo KAmilcio ma katarek (pewnie od moczenia nóg w lodowatym Bałtyku :D) i w końcu przybrał na wadze do 7300. Jestem bardzo zadowolona, bo ciągle był z niego niezły chudzielec i bardzo się martwiłam. KAsiulko pamiętasz jak mnie pocieszałaś, więc ja myślę, że z Oliwką będzie podobnie i w końcu zacznie przybierać dobrze na wadze. Być może ona rośnie teraz na wysokość i nie idzie w kilogramy. JA bym ci doradziła, skoro z niej taki niejadek - karmić ją częściej mniejszymi porcjami. MOże wtedy jakoś się przekona. A próbowałaś jej podać mleko, czy kaszkę ryżową z kubka niekapka. JA dziś spróbowałam podać kaszkę ryżową i KAmil nieźle sobie radził z niekapkiem. Może to jej podpasi.
Zdjątka z nad morza wkleję w przyszłym tygodniu bo mam dziś górę prania i prasowania, a jutro jeszcze idziemy na wesele :ehem: Ale się cieszę. Oczywiście z KAmilkiem. PObędziemy z nim gdzieś do 19.30 i potem wracamy, wykąpiemy go i z powrotem na balangę.
POzdrawiam was:cmok:



kasiulka - 2006-08-25 15:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  super Agiko, fajnie ze juz wróciłas :) - z Twojego posta az tryska optymizmem, normalnie widac ze wypoczęłas. A Kamilek super Ci przybrał :ehem:, ja ide w poniedziałek Oliwke zważyc bo przerażają mnie te jej wystające żebra :(. Miłego imprezowania na weselu (tez bym poszła gdzies zabalowac, czekamy az sie siostra mojego małża wreszcie zdecyduje zaobrączkowac :D ) i oczywiscie wklej fotki :hot:



płatek1 - 2006-08-25 15:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agiko miło Cię z powrotem widzieć:rolleyes: :D odrazu widać jak urlop dobrze wpływa na psychikę i samopoczucie ludzi. Super, że spędziliście go razem tak fajnie i przede wszystkim że jesteś z tego zadowlona:D buziaczki:cmok: .



kostka.kr - 2006-08-25 21:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu dołączam do dziewczyn. Faktycznie Julcia rośnie na bystrą dziewczynkę.
Kasiulko juz nie żałuję wyjazdu, bo w Dubiecku u teściów też jest sympatycznie. Można iść nad San, też popływać, choć to nie morze. W przyszłym roku już będzie lepiej, bo Natusia już będzie gonić, no i podróż nie będzie dla niej aż tak ciężka.
Agiko, fajnie że wypoczęłaś. Taka zmiana otoczenia choć raz na rok, daje siły do działania na nastepne miesiące i pozwala odetchnąć od problemów.

U nas w końcu rozejm. Pogadaliśmy i wyjaśniliśmy sobie wszystko. Uff... jak ja nie znoszę być skłócona, aż mi lepiej.

Zauważyłyście, że jakby wszystko sie poskładało to bysmy się jutro widziały, a tu niestety, a szkoda...



płatek1 - 2006-08-26 09:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Szkoda Kostko, ale jak widać każdej z nas coś wypadło, albo nie poszło tak jak miało:rolleyes: . Zresztą Mati nie wytrzymałby tak długiej podróży:( , może na święto naszych dzieci luty-marzec-kwiecień udałoby się coś wykombinować:D , ale lepiej z góry nic nie planować. Ja też chcę w przyszłym roku jechać we trójkę nad morze. W tym sobie odpuściliśmy:o .

Dzisiaj jade na małe zakupy dla Matiego. Muszę pokupować już grubsze ciuszki i nową butelkę i smoczki. Mam tylko nadzieje, że będą jakieś promocje;) . Miłego dnia:cmok: .



tiaara - 2006-08-26 09:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko to dobrze ze sie pogodziliscie. ja tez nie naleze do osob ktore lubia byc poklocone. po jakims czasie sama zaczynam rozmowe bo nie moge zniesc ciszy, a kilka dni pozniej nawet nie pamietam o co tak na prawde poszlo.

co do zakupow to ja juz mysle i szykuje sie na zakup zimowego kombinezonu dla Wiki. kiedy w tamtym roku wybralam sie wraz z pojawieniem sie pierwszego powaznego sniegu w sklepie zostalu juz resztki ktore wcale mi sie nie podobaly, a jak cos mi sie spodobalo to ceny powyzej 200 zł. smoczki tez czas juz zmienic. a co do ubranek to ja na biezaco kupuje spodnie na zmiane z reszta.



płatek1 - 2006-08-26 09:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Tiarro przerażają mnie ceny kombinezonów:eek: dla dzieci są naprawde drogie rzeczy:( .



ch_aga - 2006-08-26 09:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Też już myślałam o kombinezonie - najtańszy widziałam za 135zł :( Ale ponieważ nie wiem ile moje dziecko jeszcze podrośnie to kupię używany w komisie lub na allegro. Jeśli nawet z rozmiarem coś będzie nie tak to nie będzie mi szkoda. A na allegro są naprawdę przyzwoite ceny a cóż takie maleńkie dziecko ma zniszczyć. U nas w komisie dziecięcym kombinezonik był za 20zł w naprawdę świetnym stanie tylko że różowy to dla mojego chłopca nie bardzo pasował :D
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-08-26 09:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja muszę poszukać u mamy w szafie, czy nie zostały jakieś małe po dzieciach mojej siostry, bo duże tak na rok to npewno mam już odłożone u niej dla Matiego.



kasiulka - 2006-08-26 10:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  ja kupiłam na Noworodku używany ale w idealnym stanie przesliczny różowy kombinezon Ladybird, z wyhaftowanymi kwiatuszkami i serduszkami, do tego dziewczyna dołożyła mi śliczną czapusie i rękawiczki na sznurku pod kolor :D. Zaplaciłam 75 zł z wysylką - jest jak nowy :ehem:



agika11 - 2006-08-26 10:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jeśli chodzi o kmbinezony to w zeszłym roku byłam na zakupach z przyjaciółką w Tesco i ona tam w hipermarkecie kupiła śliczny kombinezon na zimę za 32 zł. Pełna rozmiarówka i kolory. MOże w tym roku też będą. NAprawdę ładne i dobre jakościowo. Też będę w tym roku szukać tam dla Kamilka.

Szykujemy się na balangę :jupi:



tiaara - 2006-08-26 10:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  jesli chodzi o zeszly rok to musialam wykorzystac trzy kombinezony. tak Wiki mi rosla. pierwszy dostalam od chrzestnego w prezencie dla Wiktorii. byl troszku luzny na poczatku ale juz po miesiacu Wiktoria mogla tylko w nim lezec bo wystarczylo ja polozyc w wozku na pollezaco a szwy na ramionach wbijaly jej sie w cialko i prezyla sie niemilosiernie. nastepny kupilam uzywany ale w swietnym stanie. dziewczyna walnela sie o dwa centymetry w wymiarach dlugosci i poslozyl mi tez bardzo krotko. potem zakupilam juz wlasnie w Tesco nowy dwuczesciowy. spodnie na szelkach i kurteczka z kapturkiem obszyty kozuszkiem. zaplacilam 60 złotych i bylam bardzo zadowolona. na koniec zimy byl na styk. a teraz juz glupia nie bede kupie wiekszt z mozliwoscia wywijania rekawkow. przynajmniejh nie bede sie bala ze musze w srodku zimy latac za nowym.



Joasiaa - 2006-08-26 14:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  4 załącznik(i/ów) Ja na szczęście mam kombinezon bo kupiłam w tamtym roku, miał rozmiar 68 ale on jest spokojnie 74 albo i więcej. Na pół zimy spokojnie wystarczy. Jak będzie za mały to poszukam na allegro albo na noworodku. Tam kupuje większość rzeczy dla Julki. W sklepach ceny są kosmiczne. Jak jest coś ładnego to drogie, tańsze są za to koszmarne jakościowo. Już wole kupić używane.
Julka ma ciężkie dni przez zęby. Ślini się litrami. Musze ją ciągle przebierać bo wszytsko mokre :(
Żeby nie było za różowo popsuł się nam samochód :( poszedł alternator. Świetnie przed samym wyjazdem. Ale z drugiej strony dobrze że na miejscu a nie gdzieś w drodze.
Teraz dobre wiadomości: Julka siedzi :jupi: :D :jupi:
Trzyma się albo za rączki wózka albo za sczebelki łóżeczka, komletnie bez podtrzymania też się chwile utrzyma. Na dowód wklejam zdjęcia.



Anchela - 2006-08-26 14:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu ale słodka ta twoja Julka :) Chyba jej dobrze w tym fotelu, wygląda jak królowa :)



Joasiaa - 2006-08-26 14:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Anchela Joasiu ale słodka ta twoja Julka :) Chyba jej dobrze w tym fotelu, wygląda jak królowa :) Dzięki Anchela. Wykopała babcię to się cieszy :lol:



ch_aga - 2006-08-26 14:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu -- pięknie Julka siedzi a przypomnij mi ile ona ma ?? Mój Muszek też się ślini okrutnie ale u nas już dwa dolne zębulki się przebiły, są cholernie ostre :)
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-08-26 15:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Julka jest z 7.02 chyba dobrze pamiętam Joasiu:D ? Super:jupi: ale masz fajnie:jupi: Julka jest cudowna:love: to teraz czas na raczkowanie:ehem: :D .

My wróciliśmy z zakupów:rolleyes: kupiliśmy sweterek, dwie pary bodów i nową butelkę, wszystko jest potwornie drogie:nie: . Kombinezonów jeszcze nie widziałam czekają na dostawy.

TŻ kupił mi książkę kucharską, tylko ja nie wiem co on sobie myśli bo ja czasu na gotowanie to nie mam:D .



kasiulka - 2006-08-26 20:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  4 załącznik(i/ów) Joasiu gratuluje :jupi: - Julka jest bombowa i ślicznie sie smieje :ehem:. U nas ząbkow niet choc Oliwka sie slini do pasa, o siadaniu samodzielnym tez jeszcze nie ma mowy. I niestety znowu dostała zaparcia, martwie sie bo to juz drugi raz w tym tygodniu :( - odkąd zaczęłam chodzic do pracy, dziwne. Chyba wybiore sie z nią do gastrologa zbadac to ulewanie czy nie ma refluksu.

Ja Wam tez pokaże Oliwke na wakacjach ;)



kasiulka - 2006-08-26 20:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) i jeszcze jedna fotka którą zrobilam specjalnie zeby Wam pokazac - sklep z ekskluzywną słowacką modą :rotfl:... normalnie jak to zobaczyłam to myslałam ze sie posikam, stałam przed tą wystawą i ryczałam ze śmiechu :D, w ogole tam fajne wystawy sklepowe mieli :D - np. wyleniały lis czy inny zwierz (wypchany) stojący an 2 łapach w wielkim kapeluszu i z fajką w zębach - mam zdjecie ale slabo wyszło :D



płatek1 - 2006-08-26 20:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko super zdjęcia:D zwłaszcza rozbraja mnie to ostatnie jak Oliwka pokazuje język:jupi: no i słodziutko śpi na tym jednym. Ciekawe dlaczego na żadnym nie ma Ciebie:baba: przecież już nam się ujawniłaś, wklej chociaż jedno:rolleyes: . Widać wyjazd jej posłużył bo zadowolona na całego:ehem: . Mam identyczne nosidełko, też nosimy Matiego tyłem do nas, bo przecież rodziców ogląda na okrągło:czarodzie .

Dzisiaj odwiedziła nas moja koleżanka z pracy ze swoim narzeczonym. Takie spotkania jednak są potrzebne, zwłaszcza dla mnie ja ciągle jestem sama z małym. Miło było się znowu nagadać na całego:gaduly: kiedyś przynajmniej raz w tygodniu chodziłyśmy na ploty lub zakupy:D dzisiaj poczułam jak mi tego brakuje.



płatek1 - 2006-08-26 20:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez kasiulka i jeszcze jedna fotka którą zrobilam specjalnie zeby Wam pokazac - sklep z ekskluzywną słowacką modą :rotfl:... normalnie jak to zobaczyłam to myslałam ze sie posikam, stałam przed tą wystawą i ryczałam ze śmiechu :D, w ogole tam fajne wystawy sklepowe mieli :D - np. wyleniały lis czy inny zwierz (wypchany) stojący an 2 łapach w wielkim kapeluszu i z fajką w zębach - mam zdjecie ale slabo wyszło :D :rotfl: szczególnie podoba mi się ta czwarta kieca, już siebie w niej widzę:eeek: tż to normalnie by się na mnie rzucił;) .



ch_aga - 2006-08-27 08:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko -- Oliwka super :D

A mój mały obudził się dziś o 3.20 i nie spał przez godzinę, chciał się bawić, skubaniec. Położyłam go do nas do łóżka, zgasiłam światło i tak gadał do siebie przez godzinę, wreszcie pocyckał i zasnął aż do 7.00.
Zmykam się szykować do kościoła.
Pozdrawiam



mallaga - 2006-08-27 08:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Świetne są te zdjęcia Oliwki:Dona ma taką charakterystyczną urodę.Będzie z niej laska jak dorośnie:)
Weronika też już siedzi.kilka sekund nawet bardzo ładnie a potem się przewraca,ale jest już dość silna.U nas ząbków też jeszcze nie ma ale tym się nie martwię.Przynajmniej problem z ich myciem jeszcze się nie zaczął,a wiem,że będzie trudno:(
miłej niedzieli życze wszystkim
papa



kostka.kr - 2006-08-27 10:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko zdjęcia-REWELKA!!! Oliwka z języczkiem bombowa :love: Właśnie..., tylko dlaczego nie ma też Ciebie? :baba:

Natalka już 3 noc z rzędu śpi cięgiem od 21-ej do 5:40 :eek:. Jestem super wyspana, tymbardziej, że chodzę spać godzinkę później. Co do siadania, to często próbuje się podciągać i mocno dźwiga głowę, ale do siedzenia samodzielnego jeszcze jej daleko :D



Joasiaa - 2006-08-27 10:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oliwka, mała turystka jak zwykle urocza :love:
Garsonka w czerwona pepitke the best :rotfl:

Wpadłam się pożegnać. Zanim wszystko poprasuje, popakuje to mi troche zejdzie, tym bardziej że nie nawidze pakowania :baba:
Wrócimy najprawdopodobniej w sobote, zobaczymy jak bedzie z Julką.

To tym czasem borem, lasem mamusie.



płatek1 - 2006-08-27 14:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu bezpiecznej drogi i oczywiście miłego wypoczynku. Wracaj do nas radosna i wyspana:D buziaczki dla Ciebie i Julci:cmok: .



kostka.kr - 2006-08-27 14:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu udanego wypoczynku, dobrej zabawy no i oczywiście słonecznej pogody :cmok:



płatek1 - 2006-08-27 17:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dzisiaj nam się udało Mati zasnął w kościele i zaraz po szliśmy do geant i dał nam zrobić zakupy:jupi: w sumie spał ponad 1,5 godziny:jupi: . jak się obudził był bardzo grzeczny, teraz nam 1,5 godzn. marudził, ale był śpiący:o . Odpcząć się niestety przy takim małym dziecku nie da, ale kiedyś się w końcu to zmieni. Mamy dzisiaj zmienną pogodę, przed chwilą jeszcze świeciło słońce, a teraz znowu pada deszcz, a chcieliśmy się wybrać na spacerek:( .

Kostko mój też jeszcze nie siedzi, ale jak sadzam go sobie na kolana to on natchmiast staje na nogi i śmieje się na całego:D .



kasiulka - 2006-08-27 20:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  4 załącznik(i/ów) Joasiu udanego wypoczynku i wracaj do nas szybko :cmok:
Co do zdjec to ja za bardzo nie mam zdjec z Oliwką :( - u nas jest podział tzn. ja robie za fotografa a mój chuop za kamerzyste przez mnie nie ma na zdjeciach a jego na filmach. Mam 3 fotki na krzyż, a jeszcze wiekszosc z ręki robione przeze mnie i jakosc do d***. No dobra pokaże, choc tego robic nie lubie - na jednej doskonale widac ze nie żartuje pisząc ze jestem gruba :( :cry:



tiaara - 2006-08-27 21:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko nie mowil ci nikt ze poziome paski pogrubiaja i to dlatego tak wyszlas na zdjeciu. bo na reszcie to jestes laska i nie wiem dlaczego wmawiasz sobie takie glupoty.

Joasiu zycze udanego wypoczynku.

jutro wpadne i napisze wiecej
dobranoc dziewczyny.



płatek1 - 2006-08-28 06:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oj Kasiulko:baba: wyglądasz bardzo ładnie i tylko na jednym zdjęciu tak wyszłaś bo na reszcie widać, że jesteś szczuplutka i fajna laska:D . Oliwka jest super, ale ślicznie ją wystroiłaś na pierwszym zdjęciu, a powiedz mi to jest śliniaczek? Mam jeszcze jedno pytanie jak sypia Oliwka?

My dzisiaj wygoniliśmy znowu tż na materac:( to Mati znowu spał bardzo źle tej nocy:( nie mam już sił. Strasznie sie wiercił, popłakiwał znowu mnie kopał i bił po twarzy, ciągnął za włosy:mad: . Mimo, że go od siebie odsuwałam to zaraz znowu był przy mnie. Ide dzisiaj z nim do lekarza, znowu zaczął strasznie mi kaszleć:( .



ch_aga - 2006-08-28 07:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu -- wypoczywajcie sobie spokojnie :)
Kasiulko -- Ty chyba nie widziałaś grubych osób - wygladasz bardzo ładnie :)
Płatku -- coś chyba często Mati choruje :( Trzymam kciukasy aby szybciutko wyzdrowiał :cmok:

U nas dziś ładna pogoda ale kurcze od rana nie zdążyłam się doprowadzić do porządku i nie wyszliśmy na spacer :mad: Muszek sam zasnął w wózku. Podejrzewam, że popołudniu zaśnie mi przy cycu i znów nie wyjdziemy, bo szkoda mi go będzie wybudzać podczas ubierania :( A jak nie śpi to niestety nie ma spaceru, bo tylko chce na łapki :rolleyes:
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-08-28 07:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ch_aga ja muszę brać uspanego Mateuszka do wózka i na spacer inaczej tak jak u Ciebie muszę go trzymać na rękach, a wózek pchać druga ręką:rolleyes: więfc co to za spacer:( . Czasami uda mi się go uspić w wózku w parku, ale musze mu trochę ponucić:rolleyes: pocieszam się tym, że nie jestem tą jedyną śpiewającą w parku:D .
Ch_aga on mi do 4 miesiaca nie chorował, dopiero po zdażyło mu się mieć kaszelek, ale kataru nie ma i gorączkował dwa razy, ale to po szczepieniu, a tak to nie mamy z tym problemu. Jedynie mówie ten kaszelek nas się czepia, a tak to jest zdrowy jak ryba:D .



agika11 - 2006-08-28 08:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  4 załącznik(i/ów) No rzeczywiście fajna z ciebie kobitka - już wiemy po kim Oliwcia ma tak orginalną urodę. Choć widzę również podobieństwo do twojego mężą na tym zdjątku co śpi. Oliwcia śliczna i jak widać dużo się uśmiecha :cmok:.
Julcia JOasi też miodzio. A to zdjęcie na fotelu superowe. Ale dodam że zdjęcie nad nią (chyba dziadków) mnie również zachwyciło. Uwielbiam takie fotografie. I ta rama:ehem:

JA wczoraj umierałam normalnie. CAły dzień mnie muliło w żołądku, a wieczorem to tak mnie wszystkie kości naparzały i miałam gorączkę. Myślałam, że zejdę z tego świata :( Dziś troche lepiej. A mam tyle roboty, że nie wiem kiedy dam radę, przy takim samopoczuciu. Jeszcze chcałupa po powrocie nie posprzątana - wyobrażacie sobie:eek:. Muszę jechać podpisać umowę do żłobka i od przyszłego tygodnia koniec "leniuchowania;)" w domu. A tydzień później do pracy :nie:. POrażka.

Wesele było ok. Wytańczyliśmy się na maxa - choć przyznaję, że kondycja już nie taka jak wcześniej. Były 3 dziewczyny ciężąrne :eek: Z czego 2 siedziały przy nas więc byłyśmy bardzo monotematyczne :rolleyes: Termin mają na październik obydwie. I pomyśleć, że ich maluszki będą rocznikowo w tym samym wieku. KAmilcio zrobił furorę i czuł się dobrze. W swoim garniturze robił konkurencję panu młodemu. No i chyba wygrał bo młody nie miał takiej bajeranckiej czapki :D. Około 20 zawieźliśmy go do domku, wykąpaliśmy i spanko. Spał do rana więc babcia nie miała problemów.
Od dzisiaj jestem z tż na diecie. ZObaczymy jak nam pójdzie - trzymajcie kciuki;)
Wklejam fotki z morza.
Miłego dnia.



ch_aga - 2006-08-28 08:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agika -- zdjęcia superanckie :D
Zdrowiej szybciutko i nie przejmuj się bałaganem w domu - dom jest dla nas a nie my dla domu - chyba tak się to mówi :rolleyes:
Ja w ciąży też byłam na weselu ale byłam takim słoniątkiem, że nie miałam siły tańczyć, więc tylko dwa przytulaski zatańczyliśmy z mężulkiem. O ile z olbrzymim brzuchalem można było się przytulać :D Teraz we wrześniu też idziemy na weselicho, to się wytańcujemy za wszystkie czasy. Teraz jestem już troszkę szczuplejsza, aczkolwiek nadal pulpecik, ale ważę już 10kg mniej niż przed ciążą :D:D:D :jupi:
Kciukasy za dietkę :)
Pozdrawiam



Alien - 2006-08-28 08:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jooasiu ja także zycze udanego wypoczynku :)

Kasiulko zdjecia BOMBOWE a ty ślicznie wyglądasz :ehem: masz takie piękne oczy :love: A ja uwazam, że Oliwcia bardziej do tatusia podobna niż do ciebie.

Zazdroszcze wam dziewczyny takich wyjazdów, achhh jak ja bym tak chciała gdzieś pojechać, chociaz na dwa dni.

Ch_aha my też mamy wesele 16 wrzesnia a potem 21 października :) mam nadzieje, że na oba uda nam się pójść, ale Wiki ze soba brać nie planujemy, może tylko na chwilke a tak to musimy załatwić babciną opiekę.
Tak stwierdzilam, że skoro niektóre z was pisza, ze są grube, to co ja mam powiedzieć :( nawet czasu nie mam się kiedy wybrać do fryzjera, a z Wiką wole nie eyzykowac takiej wyprawy, bo jak ja bede siedzieć na fotelu to co z nią zrobić bym miała ? Wiec chodze taka wytarta i gruba, włosy jak straki i taka rzadzizna mi się zrobiła :( i w dodatku ten moj brzuch :( kurcze ja wygladam jakbym ciągle była w ciązy :( ale co zrobić jak apetety dopisuje i to dodatkowo na słodkie jeszcze bardziej.
Wiec postanowilam, od dzisiaj ćwiczenie brzuszków, do wesela jeszcze trzy tygodnie to zobaczymy jak mi to pojdzie i ile cm, w pasie zgubie.



kostka.kr - 2006-08-28 10:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Witajcie!
Kasiulka, wreszcie. Śliczna jesteś, potwierdzam. Widać po kim Oliwcia odziedziczyła urodę. Oczy chyba ma po Tobie :ehem:. A co do jednego zdjęcia, to jak stwierdziła Tiaara, faktycznie poziome paski pogrubiają :ehem: i dlatego tak wyszło to zdjęcie, bo na pozostałych wcale nie widać żebyś była gruba :D . A Oliwcia jak zwykle słodziutka:-p :love:

Agiko Kamilek słodki, szczególnie w tych czapusiach. Ach jak Wam zazdroszczę tego pobytu nad morzem. My dopiero w przyszłym roku pojedziemy.

Zmykam, bo Natalka wali w klawiaturę i domaga sie już jedzonka :D



płatek1 - 2006-08-28 11:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  My juz wróciliśmy od lekarza i Mati dostał jednak antybiotyk bo kaszel trwa już ponad tydzień:( . Osłuchała go i wszystko jest ok. tylko gardło lekko zaczerwienione. Następny kłopot to pamersy:nie: używałam pampersa, ale go zaczeły uczulać:( teraz używamy huggiesów i te też zaczeły go uczulać:( happy też miała:mur: co ja mam dziewczyny zrobić używam przecież najlepszych i d***okazuja się beznadziejne:cry: . Przepisała mi jakąś maść, ale mogę smarować raz dziennie przez siedem dni, a później już nie wiem co:cry: . Najlepsze jest to że niektóre dzieci tolerują tylko tetre, ale Mati mi chyba tego nie zrobi:confused: .

Moje dziecko śpi już ponad 1,5 godzn. jestem w szoku:eek: , ale ocywiście się ciesze:jupi: to chyba przez tą noc, musi kiedyś odespać. Właśnie sie obudził, za szybko się pochwaliłam:nie: .

Agiko zdjęcia super i Wy też:jupi: ślicznie wyglądacie, Kamilek robi świetne minki:D .

Alien przecież Ty nie jesteś gruba:rolleyes: tak ładnie wyglądasz, a ciągle siebie pod tym względem krytykujesz:( życze wytrwałaści w robieniu brzuszków:D.



Alien - 2006-08-28 12:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku może i faktycznie gruba nie jestem ale ten moj brzuch :( a jak ide miastem i widze te 15-latki to czuje się jak taka "stara mamuska" no dobra ale juz nie ględze :)

I jeszcze jedna sprawa. Platku ty piszesz, że Mateuszek nie chce siedziec w wózku i nosisz go na rączkach na spacerach, to samo było u mnie i mam nadzieje, ze to juz całkiem jest za mną.
Powiem ci, ze wszystko sie zmieniło od kiedy kupilismy spacerówke i wozimy Wike w niej czyli od dni 3 :D nawet jak jezdziła w głebokim przerobionym na spacerówke to wiecej była na rękach niz w wózku a dzisiaj 2 godziny na spacerze po miescie szalałysmy wózkiem i Wika siedziała rozglądała się i wcale nie chciała na ręce :jupi: oby tak było cały czas, aż mi się do domu wracać nie chciało, tylko, ze Wika zgłodniała wiec trzeba było.
A jaki wy macie wózek ? Poczekaj jeszcze troszke jak Mateuszek bedzie siedzial i pakuj go do spacerówki za siedząco i zobaczysz jaki bedzie zadowolony :)



kasiulka - 2006-08-28 13:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alien to Ty sie popatrz na moje zwały to Ci si zaraz samopoczucie poprawi :D :ehem:.... tak szczerze to ja sie moim wyglądem niezbyt przejmuje, będę sie odchudzac jak odstawie Oliwke od cycka, czyli najwczesniej w przyszłym roku :D. A to ze paski pogrubiaja to wiem, ale nie bardzo mam w czym chodzic po ciąży, a nie chce za dużo kupowac namiotów bo mam nadzieje ze jednak kiedys schudne :D. Dziekuje za komplementy, Oliwka faktycznie cały tata, do mnie w ogole niepodobna (jestem nawet troche o to zazdrosna :D ).
Płatku Oliwka odpukac spi dobrze - zasypia koło 21:00, budzi sie na karmionko ok. 2:00 w nocy i potem czasami koło 5:00 a czasami nie - wiec i tak ją budze i karmie o 7:00 przed wyjsciem do pracy. Za to w dzien niewiele sie zmieniło - generalnie nie spi a jak juz to takie krótkie drzemki po 15-20 minut - 2-3 w ciągu całego dnia. Ten misio na zdjeciu to jest sliniaczek (w Smyku kupiony, polecam, mają ogromny wybór takich ze zwierzątkami), niunka-ulewajka mi non stop w sliniakach łazi i nie widac spod nich ciuszków, wiec postanowiłam ze bede jej chociaż ładne te sliniaczki kupowac ;)
Płatku a po czym poznajesz ze Mati na pieluchy uczulony, cos mu sie robi? Biduniek jest z tym gardełkiem :glasiu:, mam nadzieje ze mu szybko przejdzie :cmok:. Ja jutro ide Oliwke zważyc, choc wydaje mi sie ze jednak przybrała troszkę, za to dostałą wysypki z tyłu główki - chyba ją swędzi bo okrutnie sie drapie. Najgorsze ze nie wiem z czego - podejrzewam mus brzoskwiniowy z wczoraj, choc juz wczesniej go jadła i nic jej nie było :confused:



kostka.kr - 2006-08-28 13:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczyny chciałam was spytać, jak wprowadzałyście nowe jedzonko (wiem, że o tym juz było, wybaczcie:pliz:, ale nie chce mi się szukać) prócz piersi, to dawałyście jedzonko + pierś, czy jedzonko zamiast jednego posiłku z piersi. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :o :confused:

Płatku, a próbowałaś myć pupę Mateuszkowi nadmanganianem potasu? U nas tylko to podziałało i maść Tormentiol (4 zł). Od 3 miesięcy Natalka nie ma problemu z odparzeniami. Najpierw przemywałam chusteczką, potem nadmanganianem, a następnie smarowałam tormentiolem, przeszło jak nic. A jeśli czasem zauważę lekkie zaczerwienienie to od razu nadmanganian, tormentiol i na drugi dzień pupa już zdrowa.



płatek1 - 2006-08-28 13:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alienku ja też mam dużą fałdę na brzuchu:glasiu: no wiesz te 15-latki jeszcze nie rodziły, ale przecież jeszcze rok nie minął jak urodziłyśmy to się zmieni jak o niego zadbamy:D . Ja czasu na ćwiczenia niestety nie mam:( , ale aż tak się nie przejmuje;) . Mam wózek wielofunkcyjny i nawet mu podwyższyłam, aby oglądał świat, ale i tak woli na rękach:nie: . Mam zamiar kupić sacerówkę, ale chyba dopiero po zimie:rolleyes: no może zdecyduje się szybciej. W sobotę oglądałam nawet fajną spacerówkę, ale muszę to jeszcze dokładnie przemyśleć.

Kasiulko dzisiaj lekarka mi powiedziała, że to od pampersów i muszę niestety zmienić na inne, a ja zrobiłam zapas(2 duże paki:mur: ). Ciagnie się to już drugi miesiąc. Jednego dnia schodzi, a następnego znowu czerwone plamy na pupie:( .



płatek1 - 2006-08-28 13:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez kostka.kr Dziewczyny chciałam was spytać, jak wprowadzałyście nowe jedzonko (wiem, że o tym juz było, wybaczcie:pliz:, ale nie chce mi się szukać) prócz piersi, to dawałyście jedzonko + pierś, czy jedzonko zamiast jednego posiłku z piersi. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :o :confused:

Płatku, a próbowałaś myć pupę Mateuszkowi nadmanganianem potasu? U nas tylko to podziałało i maść Tormentiol (4 zł). Od 3 miesięcy Natalka nie ma problemu z odparzeniami. Najpierw przemywałam chusteczką, potem nadmanganianem, a następnie smarowałam tormentiolem, przeszło jak nic. A jeśli czasem zauważę lekkie zaczerwienienie to od razu nadmanganian, tormentiol i na drugi dzień pupa już zdrowa.
Kostko próbowałam jednego i drugiego:( używałam bepanthen i maść robioną na receptę i nic:nie: . Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzimy, często go kładę też bez pieluchy z gołą pupą:D uwielbia to:jupi: .

Ja daje mu popołudniu tak 1,5-2 godz. po piersi deserek i on raczej po nim tak 2-2,5 godz. nie ssie piersi.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 28 z 78 • Znaleziono 5523 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78