ďťż

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06

Zobacz wypowiedzi

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06





agika11 - 2006-10-11 16:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  KAsiulek - ale się uśmiałam :rotfl:choć już wczesniej widziałam te fotki ;)

Byłam z KAmilciem u lekarza i wiecie co mu jest ..........NIC. Przed pójściem zmierzyłam mu temperaturę i w pupci miał 37,6 - czyli OK. Lekarka z każdej strony go zbadała i stwierdziła, że oznak choroby nie ma żadnych. I że mogą to być zęby, ale obejrzała mu dziąsełka i powiedziała, że właściwie wygląda na to, że jeszcze trochę do zębów. POprosiłam ją o zaświadczenie do żłobka i jak jutro nie będzie miał temperatury to go wyślę. No i sukces - zjadł właśnie 100 ml mleka :eek:Ale co się namęczył z butelką. No, ale głodny był:D. Widać, że nie naciska dziąsłami tylko delikatnie języczkiem:o

Boże Tiaaro ty to masz cierpliwość :eek: ja to bym chyba nie wytrzymała. Też mieszkam z teściami, ale na piętrze i mamy wszystko osobno. JA nie zabieram się nawet za mycie wspólnych podłóg w piwnicy. TŻ do tego wysyłam od czasu do czasu jak już głośno zaczynają marudzić. A ty taka dobra kobieta i jeszcze się ciebie czepiają:nie:. Mnie chyba nie mają czego - bo nic nie robię dla wspólnego dobra :D




Meme - 2006-10-11 18:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu, co do mojego powotu do pracy po 2 dziecku, to szczerze mówiac ja nie mam takich zamiarów - moja mama zreszta też mówi, ze lepiej by było gdybym została w domu, ale to nie rodzice beda spłacać nasze kredyty - tż juz szykuję, na taką możliwosć, ale on mnie tylko wkurza, bo raz strasznie szuka nowej lepszej płacy a zaraz za chwile mi mówi, że bedę musiała wrócić bo on nic nie poradzi, ze nie chcą płacic 30 tyś na rękę. Tak więc na chwile obecną nic nie wiadomo, ale tak szczerze mówiac, to z "logistycznego( nie LOGICZNEGO - LOGISTYCZNEGO) punktu widzenia", nie widzę po prostu wyprawki 2 dzieci rano do żłobka, pzredszkola, zdążenia do pracy, powrotu z pracy i zajeciem sie taką raczej bądź co bądź żwawą dwójeczką, wiec pewnie zostane w domu, pzrynjamniej na rok. I nie mogę powiedziec, żeby mnie to jakos specjalnie martwiło!

Kasiulka, a czemu masz żadziej bywać na Forumie?

A tak apropos - wiadomo co tam u Maliny? Qrdę aż wstyd z naszej strony, ze nikt się nią nie interesuje....



Meme - 2006-10-11 18:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A propos żłobka - ten do kótergo idzie fifek, przewidziana jest grupa do 10 dzieci w wieku do 1 roku. Filip bedzie 7, ale ile razy tam byłam, nigdy nie widziałam pełnej obsady, Panie do opieki - 4, wiec luz. Zastanawialiśmy sie nad prywatnym złobkiem ale tam 4zł za godzinę i 1 pani na 4 dzieci, nie maja nad soba sanepidu, lekarza w obstawie, itp. W tym, do kótergo idzie Filip jest naprawdę porzadnie.

Przepraszam, bo chyba pomylałam, mamy, dzieci i złobki. Agika ty też masz dziecko w żłobku, czy Ch_aga ? Sorki, za mój zakręt....



hania024 - 2006-10-11 18:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasulka nie martw się wszystko będzie dobrze:cmok: jak nie ta praca to inna napewno się znajdzie:-) a twojej mamie napewno przejdzie złość:ehem:

Tiara to współczuje ja mieszkam z teściami i nigdy jeszcze do niczego sie nie czepiali u nas gotuje tesciowa i taki układ jest od początku wiec naprawde mam chyba super :jupi: Więc jak by mieli ciebie zamiast mnie to by skakali z radości:D

meme to jak masz takie ciężkie początki to ty lepiej w domku jeszcze sobie posiedz:ehem:




Meme - 2006-10-11 19:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Haniu, twoja Patysia kńczy dzis 8 miechów? jesli tak, jest starsza 4 dni od mojego Filipa. Buziaczki dla ciebie i córci!:cmok:



hania024 - 2006-10-11 19:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  meme to ten żłobek twój to taki prawie jak prywatny :ehem: jak tylko 10 dzieci w grupie wiec napewno jest dobry i szkoda kasy na prywatny:-)



kasiulka - 2006-10-11 19:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  3 załącznik(i/ów) Meme bedę rzadziej na forum bo sie przeprowadzam za jakis miesiac i na razie nie planujemy zakladac netu w nowym miejscu zamieszkania. A w pracy też zmiany, niestety na gorsze więc dostęp tez bedzie ograniczony. Nie wiem jak ja bez Was wytrzymam :cry:
A co do Maliny to nie jest tak ze nikt sie nie interesuje - nieraz zastanawiałysmy sie co sie z nia dzieje, ale znikła i chyba juz sie nie pojawi.

Wklejam zdjecia mojego śmieszka z dzisiaj. Oliwka ostatnio strasznie ciągnie do innych dzieci. Dzis na spacerze przyszła do niej dziewczynka, Oliwka cała zachwycona, zaczeła z nią "gadać" a jak mała poszła to moje dziecko w ryk i chciała z wózka wyjsc :D. A jak widzi dzieci w piaskownicy to aż piszczy z radosci :)



tiaara - 2006-10-11 20:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  wiecie ze czasami mysle ze na moja mame za szybko wszystko spadlo. Wiki jest dzieciaczkiem wpadkowym. spotykalismy sie z TZtem przez prawie trzy lata kiedy okazalo sie ze jestem w ciazy. no coz wiadomosc spadla na mnie jak grom poniewaz zabezpieczalismy sie za kazdym razem. bylam w trzecim miesiacu i coz. zapoznanie rodzicow, organizowanie slubu, potem narodziny Wiktorii. w ciagu pieiu miesiecy jej swiat zostal czesciowo przeszeregowany. ale to i tak nie usprawiedliwia fakto ze stara sie podporzadkowac nasze zycie pod siebie. a moze to i wiek mendopauzy nie menopauzy ale mendo, bo robi sie coraz bardziej upierdliwa. od poniedzialku do piatku ja gotuje, sama robie zakupy na obiad. kupuje rowniez to co ja TZ i Wiki zjadamy. zmywam lazienke i sprzatam kucnie bo z tego i my korzystamy. ale no coz trudno sie mowi. zyje z tym bo nie mam na to wplywu. a super awantury robic nie chce bo mysle ze TZ moglby sie zle czuc.



płatek1 - 2006-10-11 20:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oliwka jak zwykle śliczna:love: ach te jej minki zwalają z nóg:lol: . Lala to widze zaczyna już raczkować, może Oliwka od niej załapie:D .
My często chodzimy na plac zabaw i Mati obserwuje bawiące sie dzieci:ehem: krzyczy do nich, aby tylko zwrócić na siebie uwagę. /jak przychodzi do mnie koleżanka z 3 letnim dzieckiem to Mati zawsze go obserwuje i jest przy nim grzeczny:ehem: .

Meme na Twoim miejscu poszłabym na zwolnienie, przecież z dzieckiem jesteś najważniejsza, a tym bardziej jeszcze że nie masz zamiaru tam wracać:-) .

Agiki Kamilek chodzi do żłobka, a Ch_aga z Mateuszkiem siedzi w domku:D .

Buziaczki dla kończącej dzisiaj 8 miesięcy Patrycji:cmok: .



ch_aga - 2006-10-11 20:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) Agiko -- super, że Kamilek zdrowy :)
Meme -- Płatek dobrze mówi: mój Muszek siedzi w domku a Kamilek jest Agiki i to On jest w żłobku :) Masz prawo być zakręcona bo jeszcze niedawno wszystkie takie byłyśmy przecież :D
Haniu -- :cmok: dla Córci
Kasiulko -- wpadnij od czasu do czasu do kafejki internetowej i pokaż nam córcię, która jak zwykle uśmiecha się uroczo :D
Tiaaro -- :glasiu:

Mój Muszek od dziś postanowił, że będzie sam siedział :D Oczywiście muszę go asekurować z tyłu bo zostawiłam go na sekundkę i niestety poleciał do tyłu i pacnął się w główkę :( Ale siedzi ładnie, co przedstawiam poniżej :)
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-10-11 20:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Świetnie sobie radzi:jupi: Mateuszek, mój niestety jeszcze nie chce usiąść:( a jest starszy od Twojego Ch_ago:rolleyes: . Jaka zdziwiona minka:lol: przeuroczy:love: .



Alien - 2006-10-11 20:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Buziaczki dla Pati :cmok: Haniu ucalują ją od cioci Alien i mojej Wiki :)

Tiaro ja moge ci powiedziec, ze mam o wiele gorszą sytuacje w domu niz ty :( twoja sytuacja przy mojej to pestka. Co bym nie zrobiła to zawsze jest źle, zawsze znajdzie się jakiś pretekst, żę coś robie nie tak, ciągle słysze wypominanie, narzekanie i mówienie mi jaka to ja jestem do niczego, a jak trzeba pomóc przy dziecku to wtedy nikt nie pomoże tylko przychodzą i jeszcze mnie wtedy dołują. Ciagle dają mi do zrozumienia, ze jestesmy na ich łasce, a dodatkowo u nas są o wiele poważniejsze problemy niz zwykłe kłótnie, takie o których nawet wstydze się wam tutaj napisać :(
Nawet sobie sprawy nie zdajecie dziewczyny jak bardzo chciałabym się juz wyporwadzić ale niestety jeszcze musimy troche poczekać :( ale mam nadzieje, ze niedługo jak pójde do pracy to uda nam sie wziac kredyt dozywotni i pójdziemy na swoje :) oby sie tylko udało.



agika11 - 2006-10-11 20:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Buziaczki i życzonka dla Pewnie już śpiącej PAtrycji od ciotki Agigi i na szczęście ściącego smacznie KAmilcia.
Meme ty to rzeczywiscie masz jakiś high standard żłobek. A jeśli miałabym podejmować decyzję to raczej do prywatnego bym nie posłała - właśnie ze względu na brak kontroli nad nimi.
Ch_aga MAteuszek ślicznie siedzi i dojrzałam że on też super wryz :D. Widać, że ma już gęste włoski :-)
Oliwka śliczna. I właśnie sobie uświadomiłam, że dawno Milkowi nie robiłam zdjęć. Muszę nadrobić:ehem:
Milcio śpi, nawet przez sen zjadł z butelki 100 ml mleka. Więc może wraca do normy.
Tiaaro pokaż nowe fotki Wiktorii, bo dawno nic nie wrzucałaś, a ona już taka duża ;)
Dobranoc, nawet nie wiem kiedy mi ten tydzień zleciał, a jutro już czwartek.
W sobotę idziemy na kinder party - roczek synka znajomych :winko: A już niedługo my będziemy roczki wyprawiać :D



ch_aga - 2006-10-11 21:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku -- zanim się obejrzysz, to Mati też usiądzie :D Dzieciaczki z dnia na dzień uczą się czegoś nowego :)
Alien -- rzeczywiście najlepiej to mieszkać samemu. My mamy to szczęście, że za jakieś dwa miesiące już będziemy u siebie. Teraz wynajmujemy mieszkanie a po ślubie też mieszkaliśmy z rodzicami, najpierw męża potem moimi. No ale wszędzie było dobrze, nie mogę narzekać :)
Agiko -- włoski Muszka są gęste tylko na czuprynce, reszta się wytarła :rolleyes: ale odrastają rzeczywiście nowe :D
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-10-12 06:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  My wynajmujemy mieszkanie i nawet nie myśle o mieszkaniu z moją mamą czy teściową;) . Zresztą mieszkamy i pracujemy w innych miastach więc jest to niemożliwe:D .

I znowu zostaliśmy sami:( babcia z ciocią pojechały dzisiaj rano i jakoś pusto i smutno mamy:( . Mateuszek sie bawi, a ja dopijam kawke;) . Jutro idziemy do lekarza ciekawa jestem co tym razem nam przepisze:rolleyes: .



płatek1 - 2006-10-12 06:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ktoś tu chyba dzisiaj kończy siedem miesięcy:jupi: wszystkiego najlepszego dla Oliwci:roza: :cmok: .



Joasiaa - 2006-10-12 06:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Też pije kawe i próbuje się dobudzić. Julka poszła wczoraj spać już o 19 :eek: Wstała tradycyjnie o 5. Norma.
Buźka dla solenizantki Pati i wątkowych śliczności - Oliwki, Kamilcia i mateuszka :cmok:
Jak wiecie my z moimi rodzicami też nie mamy różowo. Co tu dużo pisać. Najlepiej na swoim. Tylko w tym cholerny karaju nie zawsze jest to proste :baba:
Styczniówek dzieciaki juz tak fajnie stoją. Ja też chce!!!
Jeszcze szybka bużka dla Oliwki - duzej panny :roza: i biegnę przechwycić moją automatyczną, osobistą froterke podłogową. :lol:



ch_aga - 2006-10-12 07:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oliwko :cmok: :roza:

My dziś mamy szczepienie i ważenie, nareszcie cała prawda o kilogramach wyjdzie na jaw :D
Pozdrawiam



Boz - 2006-10-12 07:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  hej hej dziewczyny, jestem mamą z czerwca. Piękne macie dzieciaczki i jakie duże a jakie zdolne .......Podczytuje sobie Wasz wątek żeby dowiedzieć się co mnie czeka w najbliższym czasie.. Mam pytanie zauważyłam że nasze trzy-cztero miesięczne dzieci rozregulowały sobie spanie. Prawie wszystkie czerwcowe mamy narzekają. Czy Wy zauważyłyście takie, mam nadzieję przejściowe, zaburzenia spania nocnego? Czy wasze dzieci w nocy śpią ile razy się budzą??
Ja mam co prawda starszego synka ale on źle spał od urodzenia do 2 r.ż. Karol dotychczas spał już całą noc od 19.00 do 6.00-7.00 rano. A teraz budzi się o pierwszej i o czwartej……




kostka.kr - 2006-10-12 07:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Spóźnione :pliz: życzonka dla Patrysi :cmok: :roza: :roza: :roza:
oraz dzisiejsze dla Oliwcii :cmok: :roza: :roza: :roza:
Ch_aga mam wrażenie, że Mateuszek się troszkę zmienił, wyciągło Go troszkę :D, śliczny chłopczyk z Niego.

U nas dziś lepiej po nocy. Natalka obudziła się tylko raz o 5-ej, wypiła 20ml wody i dalej kimono do 7-ej. Już wiem dlaczego sie budziła :rolleyes:, tzn wydaje mi się że to przez to że się na noc nie najadała porządnie. Wczoraj "zjadła" obydwie piersi i dodatkowo 80 ml mleka :eek:. Od dziś będę Jej dawać dodatkowo butlę na noc prócz piersi, głodomorek mały się zrobił :D



kostka.kr - 2006-10-12 08:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Boz (Wiadomość 2878333) hej hej dziewczyny, jestem mamą z czerwca. Piękne macie dzieciaczki i jakie duże a jakie zdolne .......Podczytuje sobie Wasz wątek żeby dowiedzieć się co mnie czeka w najbliższym czasie.. Mam pytanie zauważyłam że nasze trzy-cztero miesięczne dzieci rozregulowały sobie spanie. Prawie wszystkie czerwcowe mamy narzekają. Czy Wy zauważyłyście takie, mam nadzieję przejściowe, zaburzenia spania nocnego? Czy wasze dzieci w nocy śpią ile razy się budzą??
Ja mam co prawda starszego synka ale on źle spał od urodzenia do 2 r.ż. Karol dotychczas spał już całą noc od 19.00 do 6.00-7.00 rano. A teraz budzi się o pierwszej i o czwartej……
Witaj Boz
Zauważyłyśmy, że kilka dni temu kilkoro z naszych dzieci przez parę dni często sie budziło. Dziwne :rolleyes:, może to jakiś zewnętrzny wpływ na ich niespokojne noce :rolleyes: :D



kasiulka - 2006-10-12 08:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A nie było przypadkiem pełni czy cus? :rolleyes: Moja Oliwka dzis zaliczyła 5 pobudek w nocy, na szczescie szybko usypiała z powrotem

Dziękuję za pamięć i za życzonka dziewczyny :cmok: :*



Alien - 2006-10-12 08:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Szczesliwa siódemka 7 miesięcy dzis kończy Oliwcia wiec dla niej buziaczki od cioci Alien :cmok: i Wiki :cmok:



Alien - 2006-10-12 08:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczyny co ja dzisiaj rano przezyłam :(

Własnie zabierałam się do śniadania, Wika siedziała w kuchni unieruchomiona w wózku i moja mama miała jej na chwile przypilnować. Dała jej w tym czasie chleb i zostawiła ją samą i poszła ziemniaki obierać przy stole.
Nagle słysze mój brat krzyczy, że Wiktoria się dusi :eek: . Ja się obracam patrze a ona cała czerwona, ledwo powietrze łapie...nagle jakby zaczeła przestawać oddychać, oczka błagające o pomoc.
A moja mama co ??!!:mad: stoi i się patrzy i próbuje jej palca do buzi wepchac ??!!!???
Ja ją szybko z wózka wyciągnełam głowa w dół i po pleckach i ona zaczeła kaszlać i udało się wypadł jej ten kawał skórki od chleba. Ufff.
Ale co ja się strachu najadłam :eek: , boszzzz.
Jak niedawno Kostka pisała o takiej sytuacji to myslałam, ze ja to spanikowałabym i nie wiedziała co robić. Na szczęscie tak się nie stało. A w takim przypadku to są sekundy :(
Ale cała się talepie jeszcze do teraz, powiedziałam mamie, ze jak ją prosze, zeby sie Wiką chwile zajeła to niech jej przypilnuje a nie ją zostawia sama z jedzieniem. I moja mama poczula się urazona, ze ja jeszcze mam do niej jakies pretensje.
No przykro mi się zrobiło, że w takiej sytuacji nie moge liczyć na wspacrcie bliskich :(

Kostko :cmok:



Joasiaa - 2006-10-12 08:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Boz a nie jest to przypadkiem zwiększone zapotrzebowanie na jedzenie? U nas tak było ok. 5 miesiąca. Zaczęłam podawać Julce na noc mieszankę z kleikiem ryżowym i spała do 6-7 :jupi: piękne czasy. Teraz budzi mi się wściekle głodna o 5. Porcji już zwiększyć nie mogę :( urodziłam głodomora
Inna teoria to pewien regres w rozwoju. Tak mnie uczyli na pedagogice dziecko rozwija się jak spirala, duży postęp, krok w tył. Czy tak jest u Was trudno stwierdzić.



agika11 - 2006-10-12 09:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alien :przytul: ZUCH dziewczyna z ciebie.

Dla naszej śmieszki Oliwki - siedem buziaczków :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok:

Boz, zgadzam się z dziewczynami, że to może być chwilowe i zwiększone zapotrzebowanie na jedzonko. WIęc pewnie szybko wróci do normy.

I też miałam pisać - jak Kasiulek zauważyłam, że pełnia była ostatnio. NAsze dzieciaczki pewniodczuway jej wpływ ;)

A i zapomniałam napisać, że Kamilcio waży 7950 gr :ehem:



jastin83 - 2006-10-12 09:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Skoro juz do Was zajrzałam do przynajmniej złoże życzonka solenizantce,Oliwciu :roza:!Rośnij zdrowo:cmok:



jastin83 - 2006-10-12 09:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Alien (Wiadomość 2876815) Buziaczki dla Pati :cmok: Haniu ucalują ją od cioci Alien i mojej Wiki :)

Tiaro ja moge ci powiedziec, ze mam o wiele gorszą sytuacje w domu niz ty :( twoja sytuacja przy mojej to pestka. Co bym nie zrobiła to zawsze jest źle, zawsze znajdzie się jakiś pretekst, żę coś robie nie tak, ciągle słysze wypominanie, narzekanie i mówienie mi jaka to ja jestem do niczego, a jak trzeba pomóc przy dziecku to wtedy nikt nie pomoże tylko przychodzą i jeszcze mnie wtedy dołują. Ciagle dają mi do zrozumienia, ze jestesmy na ich łasce, a dodatkowo u nas są o wiele poważniejsze problemy niz zwykłe kłótnie, takie o których nawet wstydze się wam tutaj napisać :(
Nawet sobie sprawy nie zdajecie dziewczyny jak bardzo chciałabym się juz wyporwadzić ale niestety jeszcze musimy troche poczekać :( ale mam nadzieje, ze niedługo jak pójde do pracy to uda nam sie wziac kredyt dozywotni i pójdziemy na swoje :) oby sie tylko udało.

Alienku jak to przeczytałam to aż mnie troche wcięło:eek:
Naprawde przykra sytacja:cmok:
Ja to powinnam chyba ze szczęścia po niebiosa skakać ze mieszkamy sami bez teściowej czy mojej mamy.Ale Alien pociesze Cie ze tez wcale nie jest tak kolorowo,teraz wzieliśmy ten kredyt na mieszkanie będziemy splacać go do usr**ej śmierci za przeproszeniem,a pomocy z nikąd żadnej,tzn. moja mama jeszcze jakoś nam pomaga,mieszka na wsi wiec albo wałóweczka albo pieniążki ten kredyt to tez wzieła na siebie,no ale my bedziemy spłacać oczywiście,ale teściowa nic zupełnie sie niczym nie interesuje tylko zkazdej strony profity ściaga ze to niby ona nam kredyt na chłupe załatwiła ze samochód nam kupiła,oj mówie Wam dziewczyny tez może człowieka szlak trafić,a jeszcze gadka ze ja niby nic nie robie,oj dużo by pisać,właściwie to sorrki ze Wam tak sie wciełam w wątek z tym moim narzekaniem ale jak poczytałam wasze posty to widze ze nie tylko ja mam podgórke.Ale fakt faktem najlepiej to miec swój dom i swoje cztery ściany,bo mieszkanie z teściami albo rodzcami to nic dobrego dla małżeństwa,tym bardziej jak sa dzieci.
Jeszcze raz przepraszam za wcięcie sie w wąteczek:cmok:



tiaara - 2006-10-12 09:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  oj wstawilabym zdjecia gdyby nie fakt iz TZ wszystkie pousuwal. cos grzebal przy kompie i wszystkie usunal. zdjecia z calego roku. az przestalam robic zdjecia. jaki jest sens kiedy co jakis czas one sa usuwane. bo przeinstalowuje kompa i po prostu o nich zapomni.

wracajac do TZtow informatykow to u mnie podobnie z tymi czesciami i srubkami. na poczatku je zbieralam, ale potem mialam juz dosc i po prostu jak odkurzam ( codziennie lub co drugi dzien) to je po prostu wciagam. klopot z glowy. on nie ma czego zbierac i ja tez. i tak ze Wiktoria nie jest juz w takim wieku iz wszystko pcha do buzi, najpierw musi obejrzec wszystko okladnie. na szczescie wzrok matki jest juz tak przestawiony iz co chwilke mimowolnie patrzymy sie na nasze pocieszki. wiec zawsze zauwaze kiedy cos zwinie i sie temu przyglada. wiec wystarczy ze jej powiem zeby dala mi to a ona przynosi mi to co znajdzie.

najserdeczniejsze zyczonka dla Oliwci i spoznione rowniez bardzo serdeczne dla Pati :cmok:



tiaara - 2006-10-12 09:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jastin nie przepraszaj.

tak juz jest na tym swiecie. jak bylam mala to mieszkalismy w domku z babcia, dziadkiem i siostra mamy. potem dobudowali rodzice pietro na tym domu i zamieszkalismy na pietrze. faktem jest ze babcia z dziadkiem wzieli w dwoch bankach kredyty zeby rodzice mogli sie nadbudowac. mieli splacac rodzice ale splacali dziadkowie. mama mowi co jakis czas ze sama doszla do tego co ma. babci sie robi glupo i smutno, nie dziwie sie. dobry jest jednak fakt ze wszyscy w rodzinie wiedza jak bylo. kiedy z TZtem napomknelismy ze chcielibysmy podniesc dach i zrobic pokoje na poddaszu o tam zamieszkac ( po prostu zrobic sobie mieszkanie tam z kuchnia i lazienka) to mama wypalila ze nam nie pomoze bo nie ma jak i ze przeciez i jej nikt nie pomagal i ze sama dala sobie rade i my tez tak musimy. teraz sobie tak mysle czy czasem nie lepiej gdziesdalej niz pietro wyzej. ze przeciez zawsze znajdzie pretekst zeby nam dopiec.



jastin83 - 2006-10-12 09:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Tiaaro to widze to norma jest,wsumie to nie wiem czym to spowodowane jest bo tak samo dziadkowie mojej teściowej tez mieszkanie jej zalatwili,wesele zrobili a ona potrafi nam z Tż-tem jeszcze teraz wypomniec ze na meble do pkoju jej nie starczyło pieniedzy bo nam wesele misiała zrobić,ale no coż nic na toi nie poradzimy.
Ja to swojej Wikuni nieba bede chciała przychylić,żeby jej jak najłatwiej w życiu było:)
A tak na marginesie to mój tż też informatyk:D ma własną firmę komputerowo- informatyczną.:)



tiaara - 2006-10-12 10:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  ja za duzo od moich rodzicow milosci nie zaznalam. nigdzie nie wyjezdzalam na obozy bo mama pracownik sanepidu nasluchala sie o tych wszelkich zatruciach i bala sie mnie puszczac. gdyby nie fakt iz pewnych wakacji sie "wyrwalam" spod rodzicielskich skrzydel nie wiadomo czy dzisiaj bylabym wreszcie soba. trzymali mnie pod kloszem i jak to czesto bywa o 20 w domciu. a najlepiej jakbym zaraz po szkole wracala predziutko prosciutko do domku.

wiecej szcunku mam do tesciow, ktorzy sa wspanialymi ludzmi. i tu juz nie chodzi o fakt ze z nimi nie mieszkam. wiem ze jesli nie moglabym mieszkac juz z moimi rodzicami bez problemu przyjeliby mnie do siebie. slyszalam to juz nie raz i wierze w uczciwosc ich zamiarow.



hania024 - 2006-10-12 10:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziękujemy za życzenia Pati została wycałowana od was wszystkich:cmok:

Buziaczki dla zawsze roześmianej Oliwki:cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok:



ch_aga - 2006-10-12 11:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Boz -- mój Muszek jakoś tak do 4 miesiąca budził się tylko w nocy dwa razy ale potem niestety potrafi i 5 razy się budzić, tak jest do dziś :(
Alien -- o rany, dobrze, że nic się nie stało. Kurcze, pomyśleć, że mama mogła być tak nieodpowiedzialna :( Na szczęście świetnie sobie poradziłaś :)
Tiaaro -- to przykre, że własna matka może być taka :(
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-10-12 11:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oj widze, że tu pojawił się problem mieszkaniowy:( współczuje Wam dziewczynki, że musicie się męczyć z rodzicami:glasiu: . Ja się mądrze, że mieszkamy z tż sami, ale problem w tym, że to wynajęte mieszkanie, a na własne to musimy jeszcze troche poczekać:( .

Alienku:glasiu: :cmok:



jastin83 - 2006-10-12 11:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku my jeszcze tez wynajmujemy mieszkanie bo nasze dopiero sie buduje,no ale kredycik trzeba spłacać:ehem:niestety:(



Alien - 2006-10-12 12:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez jastin83 (Wiadomość 2878737) Alienku jak to przeczytałam to aż mnie troche wcięło:eek:
Naprawde przykra sytacja:cmok:
Ja to powinnam chyba ze szczęścia po niebiosa skakać ze mieszkamy sami bez teściowej czy mojej mamy.Ale Alien pociesze Cie ze tez wcale nie jest tak kolorowo,teraz wzieliśmy ten kredyt na mieszkanie będziemy splacać go do usr**ej śmierci za przeproszeniem,a pomocy z nikąd żadnej,tzn. moja mama jeszcze jakoś nam pomaga,mieszka na wsi wiec albo wałóweczka albo pieniążki ten kredyt to tez wzieła na siebie,no ale my bedziemy spłacać oczywiście,ale teściowa nic zupełnie sie niczym nie interesuje tylko zkazdej strony profity ściaga ze to niby ona nam kredyt na chłupe załatwiła ze samochód nam kupiła,oj mówie Wam dziewczyny tez może człowieka szlak trafić,a jeszcze gadka ze ja niby nic nie robie,oj dużo by pisać,właściwie to sorrki ze Wam tak sie wciełam w wątek z tym moim narzekaniem ale jak poczytałam wasze posty to widze ze nie tylko ja mam podgórke.Ale fakt faktem najlepiej to miec swój dom i swoje cztery ściany,bo mieszkanie z teściami albo rodzcami to nic dobrego dla małżeństwa,tym bardziej jak sa dzieci.
Jeszcze raz przepraszam za wcięcie sie w wąteczek:cmok:
Jastin :cmok: to niestety łatwo nie mam :( ja to mam ochote normalnie spakować się choćby za chwile i wynieść.

Jastin a dlaczego ty przepraszasz za wcięcie się w wątek ??? :confused:
No przeciez tu nie ma zakazu pisania, nie ma jakiś specjalnych zaproszeń jak dla VIP-ów do dyskusji w tym wątku. Chyba kazdy moze napisać coś od siebie. Jak ja miałabym przepraszać za posty, które tu pisze to musiałabym to robić kilka razy dziennie :)
Tak samo lutowo-marcowe jak i iwszystkie inne mamy czy nie mamy moga pisać w wątku tym i w styczniowym i w wielu wielu innych :)



jastin83 - 2006-10-12 12:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Przeprosilam bo dyskusja już była o czymś innym a ja wróciłam do wcześniejszego tematu mieszkaniowego:)



Joasiaa - 2006-10-12 13:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Widze że dziś na tapecie problemy rodzicielsko-mieszkaniowe. Mam cichą nadzieje że jak się wyprowadze to odejdzie mi chociaż część zmartwień. Nam też nikt nie pomaga ani moi rodzice ani tym bardziej teściowa. Nawet za własną nauke, kursy językowe płaciłam sama. Zresztą co ja tu będe pisać. Wiele z Was zna to z autopsji. :(
Alien jesteś dzielna babka. Może jest tak że w chwilach zagrożenia człowiek ma jaśniejszy umysł i działa tak jak powinien? Pocieszam się że gdyby coś takiego mnie spotkało to też umiałabym zareagować.
Płatku pamiętaj - wynajete ale jesteście sami a zapewniam że to najlepsze co może być. Tak to jeszcze byście się kłócili o rodziców.
Julka zasnęła na spacerze podobnie jak wczoraj :jupi: tylko 30 minut ale zawsze coś. Wogóle przez ostatnie dni nawet jakoś daje żyć. Najgorsze sa poranki i wieczory a w dzień wystarczy że tylko trochę ją ponosze a tak to szaleje na puzzlach albo na kanapie.



płatek1 - 2006-10-12 13:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu ile czekałaś na puzzle? Bo mi jeszcze nawet nie odpisał na meila czy są już wysłane czy nie:( . Może niepotrzebnie płaciłam przelewem:confused: .



Joasiaa - 2006-10-12 13:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2880056) Joasiu ile czekałaś na puzzle? Bo mi jeszcze nawet nie odpisał na meila czy są już wysłane czy nie:( . Może niepotrzebnie płaciłam przelewem:confused: . Dostałam na drugi dzień po wpłacie pieniędzy. Dzisiaj przyszła kolejna paczka. W sumie mam 30szt. Całkiem spory dywanik wyszedł. Odrazu nie ucieka.



płatek1 - 2006-10-12 13:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Joasiaa (Wiadomość 2880132) Dostałam na drugi dzień po wpłacie pieniędzy. Dzisiaj przyszła kolejna paczka. W sumie mam 30szt. Całkiem spory dywanik wyszedł. Odrazu nie ucieka.
Ja przelałam kase w niedziele, albo w poniedziałek w nocy więc powinny już przyjść:( chyba mnie nie wyroluje:confused: 27zł. niewielki pieniądz, ale puzzli mi szkoda:o .



Joasiaa - 2006-10-12 13:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2880151) Ja przelałam kase w niedziele, albo w poniedziałek w nocy więc powinny już przyjść:( chyba mnie nie wyroluje:confused: 27zł. niewielki pieniądz, ale puzzli mi szkoda:o . Ja zamawiałam dwa razy i za każdym razem szybko dostałam paczke. Może zadzwoń bo zapomnieli??? Byłam zadowolona więc nie sądze że to jakaś niesolidna osoba.



płatek1 - 2006-10-12 13:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jak jutro nie dostanę to się o nie upomnę, trudno płakać z tego powodu nie będę;) .



Joasiaa - 2006-10-12 13:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) Zobaczcie jak się Julka zmieniła: zdjęcie z kwietnia i z dzisiaj.



płatek1 - 2006-10-12 13:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) Dzisiaj oodwiedziła mnie koleżanka z córeczką, która jest z 1 stycznia:D , ładnie sama wstaje czepiając się szafki lub stolika i chodzi juz trzymana za rączki jest świetna:D oto jak bawili się z Matim:



płatek1 - 2006-10-12 14:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu właśnie listonosz przyniósł paczkę:jupi: fajne te puzzle.



hania024 - 2006-10-12 14:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiuu różnica jest ogromna:-) ale te nasze dzieciaki szybko rosną zaraz patrzeć i komunia będzie:ehem:

Płatku widze że Mati już za podrywanie się dziewczyn bierze:rolleyes:



Joasiaa - 2006-10-12 14:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2880326) Joasiu właśnie listonosz przyniósł paczkę:jupi: fajne te puzzle. To świetnie. Ostrzegam uwaga na oczy zwierzątek :lol: Niech się miło Matiemu fika.
Pytanie do żon informatyków: czy u was komputer tez jest włączony całą dobę. Jak TŻ na noc wyłączy to jest święto (emule) i dzień to chyba jeszcze się nie zdarzyło (chyba że nie było prądu i ups wysiadł).



płatek1 - 2006-10-12 14:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu ja wyłączam komputer na noc:D bo siedze zazwyczaj dłużej wieczorami, chyba że on pracuje:ehem: . Jak jest w domu to komputer jest włączony cały dzień i po przyjściu z pracy pierwsze co to do komputera jakby mało miał w pracy:ehem: tego nie potrafię właśnie zrozumieć:rolleyes: .

Wczoraj Mati był cały dzień noszony przez babcie i ciocie i dzisiaj tylko na ręce:cry: a już było troszkę lepiej, sam się bawił:ehem: teraz tylko 15min. i znowu na rece, ja to mam przechlapane:( .



Meme - 2006-10-12 15:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A my oiągnelismy kolejny stopień wtajemniczenia w kewstii rozmiaru pieluch....osiagnelismy kolejny, 5 wymiar(roamiar)!:D Ma dupeczke ten mój synus!:D Kupiłam mu tez wczoraj super kombinezon juz na zimę-rozm.86 z butami, rękwiczkmi i kapuzą - wrzucasz do srodka, zapinasz dwa suwaki i dzieco masz ubrane! Tego mi było trzeba! A jak u was humorki?
A propos mężów informatyków -mój też na to cierpi...tyle, że nie pracuje w zawodzei, wiec nadrabia to w domu...czasem sa gorsze, czasem lpsze dni, a czasem musże nieźle na niego powrzeszczzeć, żeby sie odkleił od kompa....:D

czuje sie gruba i nieatrakcyjna!!!!:( a bedzie jeszcze gorzej......łeeeeeee



ch_aga - 2006-10-12 16:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Melduję, że dziś mieliśmy szczepienie, Muszek nawet nie zapłakał a waży 9300g :D
Pozdrawiam



tiaara - 2006-10-12 16:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  co do kompa wlaczonego 24 godziny na dobe to ten okres mamy juz za soba. byl okres ze komp chodzil po tydzien nie wylaczany bo akurat sciagal sie film lub gra. ja na ogol sciagam muzyke a ta przez bit cometa idzie szybko. programy do sciagania tez niekiedy bywaja wlaczane trzy na raz. shaereaza, bit comet, e mule normalka. moj to samouk ale czesto bywa tak ze prawdziwych informatykow zagina. np maz mojej chrzestnej jest informatykiem z wyksztalceniem wyzszym, ma wlasna firme a czesto o rozwiazaniu problemow dowiaduje sie od mojego TZta. innym razem remontowal dom informatykowi tez z wyksztalcenia i zawodu. ktos tam przyniosl komp bo wlanczal sie i za chwile wylanczal. tamten kazal wymieniac dysk za 300 stowki a moj TZ juz smiejac sie z niego kazal mu wyjac baterie z plyty. wszystko sie naprawilo samo. wiele sytuacji takich tez w sklepach komputerowych jest.



kostka.kr - 2006-10-12 17:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Co do mężów informatyków to mój też, tylko z zamiłowania :D. Ostatnio juz miałam dość komputera w nocy, bo nie mogłam spać przez jego szum :mad: . Niby to cichutko chodzi, ale ja muszę mieć totalną ciszę jak idę spać. TŻ denerwował się, bo ściągał mapy do GPS-a i trwało to kilka dni, a mnie szlag trafiał bo non stop budziłam sie w nocy :mad:.
Z drugiej jednak strony, gdyby nasi mężowie nie interesowali się komputerami to być może nie spotkałybysmy sie w takim wspaniałym gronie jakim jesteśmy :D.

Meme, jeśli można wiedzieć, w jakim sklepie kupiłaś Fifkowi kombinezon? Też już szukam takiego z butami i kapuzą :-).

Dziewczyny, moja Natalka zaczęła wyczyniać dziwne miny przy jedzeniu (jedzeniu łyżeczką) :hahaha:. Normalnie robi byczka :D. Marszczy nos, usta wystawia w dzióbek i szybko oddycha przez nos (wygląda jak wściekły byczek) :rotfl:, normalnie komedia. Ja się duszę ze śmiechu, bo staram się zachować powagę, a ona całkiem poważna, tylko prycha nosem :lol:



kostka.kr - 2006-10-12 17:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ch_aga, pieknie waży Mateuszek :)

Alien, BRAWO. świetnie sobie poradziłaś :cmok:. W takich sytuacjach, jeśli chodzi o własne dziecko, jest się bardzo przytomnym i reaguje się błyskawicznie :ehem: . To wszystko za sprawą adrenaliny, która w takiej sytuacji uderza do głowy i nawet człowiek nie zdaje sobie sprawy, że reaguje automatycznie :-).

Joasiu widać jak Julka jeszcze bardziej wypiękniała :ehem:. Pucusie zniknęły :D, ohoho...piekna dziewczynka się z Niej robi :ehem: :D

Meme, kobieto poczekaj jak urodzisz, choć to jeszcze troszkę czasu :rolleyes:, wypiękniejesz jeszcze bardziej, znowu poczujesz się sexy i zobaczysz , że świat należy do Ciebie :cmok:



tiaara - 2006-10-12 18:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko wiem ze takie cale kombinezony sa teraz w promocji w realu po 20 zl. maj a butki i rekawiczki i z tego co mowila kolezanka naprawde sa fajne. ja zamowilam na allegro, nowy i trzy rozmiary wiekszy niz ten ktory Wiktoria teraz. w tamtym roku musialam jej kupowac trzy kombizezony bo z miesiaca na miesiac mi rosla. na koniec okazalo sie ze najlepszy jest dwuczesciowy. nawet jak dziecko podrosnie nie wrzynaja sie szwy w ramiona kiedy dziecko juz siedzi.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 47 z 78 • Znaleziono 6622 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78