Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
płatek1 - 2006-10-30 10:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny ręce mi opadają Mati zasnął o 11.18 i spał do 11.45 nawet nie pół godziny, a rano pospał 20min. ja się chyba pochlastam:cry: . Ide ryczeć w kąt.
Alien - 2006-10-30 11:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja równiez dołaczam się do zyczeń i buziaczków dla wczorajszego i dzisiejszego solenizanta :cmok:
Ch-aga Kamilcio słodki na tym peirwszym zdjeciu ma taką super rozbrajającą minkę :)
Płatku ja łacze się razem z toba w niespaniu naszych dzieci :( u mnie taka sama sytuacja jak u ciebie. I ja doskonale zdaje sobie sprawe, ze jak Wika sie niewyspi to potem bedzie marudzić i wybije się z nastepengo spania i bedzie ją coraz trudniej uspić :( o nocy to juz nawet nie wspomne.
Płatku :cmok:
agika11 - 2006-10-30 12:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Własnie wróciłam z 4 godzinnego spotkania - bez przeswy :eek: Mam lunch time :p:
Alien KAmilcio jest mój ;) Ale zgadzam się Mateuszek ślicznie wyszedł - zwłaszcza na 1 zdjęciu. TAk rozkosznie się uśmiecha.
W imieniu KAmilka dziękuję wszystkim za życzonka :calus: :roll: Uściskam go mocno od was.
Płatku, jeśli mogę jeszcze coś poradzić to daj koniecznie poczytać te książki twojemu TŻ. Jeśli będziecie się wspierać to napewno się uda. I może zbliżycie się do siebie bardziej - w sensie opieki nad synkiem.
Ch_ago dzięki za pomysł z teletubisiami - kupię młodemu na miesięczniny :ehem:
Dziewczyny, słyszałyście o metodzie, by puszczać bajki również w obcym języku dzieciom - wtedy ponoć nie będą miały żadnych problemów z nauką tego języka, ponieważ będą osłuchane. Co o tym sądzicie - bo ja mam zamiar stosować. CO mi szkodzi puszczać bajki po angielski na przykład. Nie wszystkie, ale np jedną po polsku drugą po angielsku . Oczywiście jeszcze nie teraz, ale jak zacznie oglądać.
Idę sobie zrobić kawunię - bezkofeinową tym razem. Buziaczki
płatek1 - 2006-10-30 13:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dobrze Agiko zrobie tak jak mówisz najpierw sama przeczytam, a później dam mu do przeczytania. Muszę coś zrobić z Matiego spaniem bo oszaleje-dosłownie:nie: . Jeny ja nawet nie mogę wyjść z pokoju bo już płacze za mną:nie: jak się ciesze na jutrzejszy wyjazd. Wiem, że za wiele mi nie pomogą, ale bynajmniej do ludzi pojade:D !!!! Będe miała z kim pogadać:ehem: i może w końcu przestane Was wciągać w moje problemy:cmok: .
Jak czuje się Kamilek? Leczenie daje rezultat?
Anchela - 2006-10-30 13:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien tym razem doszło :) Dziękuje :cmok: będę miała lekturę przy karmieniu
kostka.kr - 2006-10-30 14:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ode mnie również najlepsze życzenia dla solenizantów Mateuszka i Kamilka :cmok: :cmok:.
Płatku popieram tu rady dziewczyn :). Przeczytaj sama, a później niech TŻ też przeczyta i dogadajcie się, żeby postepować z Matim jednakowo :ehem:
Kasiulko, dziękuję :cmok:
Chaga, ale Mati zrobił pocieszną minkę, słodki chłopczyk :love:
A ja wróciłam niedawno z jazdy, juz lepiej mi poszło niz ostatnio...uff. Zimno u nas jak chol***(3 st.). TŻ wyszedł z Natalką na spacerek przede mnie i zostalismy na polku na półtorej godzinki. Natalka przed chwilką usnęła więc idę gotować późny obiadek :D.
płatek1 - 2006-10-30 14:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Spi równą godzinę:jupi: oczywiście bujany na leżaczku, ale i tak jestem zadowolona:D .
Joasiaa - 2006-10-30 16:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku mam nadzieje że rady pomogą i Mati będzie wreszcie lepiej spał bo inaczej to naprawde się wykończysz.
Spóźnione życzenia dla solenizantów Matuszka i Kamilka :cmok:
Ja cały dzień w biegu, artykuły od rana, później zakupy, obiad :rolleyes: mam coraz mniej czasu a więcej obowiązków.
Z tymi teletubisiami to niezły pomysł. Nie jestem za oglądaniem TV przez tak małe dzieci ale parę minut nie zaszkodzi.
Płatku gratuluje dłuższej drzemki. Tak trzymać.
Kostko to kiedy masz egzamin?
Hania ty też szykujesz się na prawko prawda?
kostka.kr - 2006-10-30 16:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, egzamin mam 13 listopada, ale mam jeszcze dwie jazdy po dwie godziny, 6 i 10 listopada i tak baaaaardzo chciałabym go zdać. W Krakowie z tego co się dowiadywałam, po zmianie systemu egzaminowania na 60 osób zdaje tylko 10. Każdy egzamin to 112 zł, więc to też nie jest mało :(.
hania024 - 2006-10-30 17:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu ja jestem w trakcie robienia:ehem: teorie już mam za sobą i lada dzień zaczynam jazdy i właśnie wczoraj pojechałam z Tż i już jezdziłam po polnej drodze i nie szło mi tragicznie może nie będzie żle ale mam stracha:confused:
ch_aga - 2006-10-30 19:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2986895) Spi równą godzinę:jupi: oczywiście bujany na leżaczku, ale i tak jestem zadowolona:D . Jak to mówią - lepszy rydz niż nic, więc jeśli bujanie pomaga, to nie masz innego wyjścia, musisz bujać Mateuszka :)
Kostko -- ja egzamin zdałam dopiero za trzecim razem ale teraz śmigam samochodem jak stary rajdowiec :D
Dziękujemy za komplementy :cmok:
Muszek już śpi a ja sobie pozerkam na "em jak miłość" :) Tż poszedł do naszego mieszkanka pomagać rodzicom w pakowaniu do przeprowadzki. Bo najpierw oni muszą się wynieść abyśmy my mogli zacząć remont. A dziś byliśmy u notariusza i mieszkanie oficjalnie już jest nasze :jupi:
Pozdrawiam
Joasiaa - 2006-10-30 19:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wiecie jakie jest moje największe marzenie? Nic nie robić przez jeden dzień. Zamknąć się w jakimś hotelowym pokoju, wcinać pyszności, czytać durne gazety. Totalne odmóżdżenie. Czuje się wypompowana. Kasiulka, Agika ja to Was podziwiam, na dodatek pracujecie :eek: Alien i Płatek nie śpią po nocach. Nie powinnam narzekać ale naprawde jestem zmeczona.
Julka ma ostatnio dziwne napady płaczu po popołudniowej drzemce. Budzi się i płacze żałośnie przez kilkadziesiąt minut. Nie wiem o co chodzi. Wygląda jakby nie wiedziała gdzie jest, jakby czegoś się bała.
płatek1 - 2006-10-30 20:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu znam ten płacz bo Mati też tak ma i to dość często:( . Dokładnie jakby się czegoś bał, albo jakby go coś bolało. Ja też jest zmęczona i ide spać. Tż ma kolejną firmę do obsługiwania:mur: powinnam się cieszyć bo kasa, ale więcej jego pracy. Dzisaj i on był bardzo zmęczony, ale zabrał Matiego na 20min. spacer. Jak przychodzi z pracy jest już ciemno, a mały boi się ciemności, szuka wtedy mnie:o . Zdcydowanie za bardzo uzależnił się ode mnie:nie: .
Cha_go gratulacje:winko: własne mieszkanko:D fiu, fiu....
agika11 - 2006-10-30 20:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
JA już po aerobiku i wykąpana - popijam herbatkę i resztkiem sił czytam i piszę na forum. Nie dziwię ci się Joasiu, że czujesz zmęczenie. Ja też często jestem zmęczona. I jeszcze to poranne wstawanie :o. Choć w weekend kiedy mogę dłużej pospać to wstaję wcześnie. CHyba już się przestawiłam. Moja koleżanka ma dwójkę dzieci po roku. I zanim drugi skończył 7-8 miesięcy to miała straszny sajgon. Mówiła mi, że jest taka zmęczona, że zasypia podczas brania prysznica wieczorem. Teraz już jest jej lżej. A mnie męczy ta ciągła gonitwa. Czasami myślę, żeby wyprowadzić się do jakiejś malutkiej wioski w Bieszczadach - tam życie płynie inaczej. A my ciągle gdzieś gnamy, albo się śpieszymy. Mnie to najbardziej męczy.
Płatku, Kamilek ma się już lepiej :ehem:. CHoć nadal robi często kupki, to jest ich mniej i inna konsystencja. Trochę pokasłuje, ale widzę, że chyba mu przechodzi. W piątek pójdziemy do kontroli. Gdyby od czasu do czasu nie kaszlnął - to bym mogła powiedzieć, że jest całkiem zdrowy. Wiecie ja go trochę podziwiam. Siedział dzisiaj 15 minut spokojnie w czasie inhalacji i rozmawiał ze mną (aaaa, gahgah, ohhh, grr). Kochany jest :ehem:
My też jedziemy jutro do mojej rodziny, a w środę na grób.
Jutro o 8 rano mam pranie dywanów:eek:. Niestety później pan nie mógł, a mi zależało, żeby jutro to zrobił, by w śrdę jak nas nie będzie wyschło.
Dobranoc kobitki, mam nadzieję, że noc będzie przespana dla nas wszystkich (a zwłaszcza dla Alien i Płatka ;))
Alien - 2006-10-30 21:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11 (Wiadomość 2986243) Alien KAmilcio jest mój ;) Ale zgadzam się Mateuszek ślicznie wyszedł - zwłaszcza na 1 zdjęciu. TAk rozkosznie się uśmiecha. Upss :o to pewno z niewyspania :)
Nie miałam dzisiaj netu nawet nie zdąze juz przeczytac i odpisac, ale jutro tu zajrze. Teraz ide się zdrzemnąc chwilke
:cmok:
I dla Kamilcia :cmok:
Joasiaa - 2006-10-30 21:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2989399) Tż ma kolejną firmę do obsługiwania:mur: powinnam się cieszyć bo kasa, ale więcej jego pracy. Płatku mój od listopada podpisuje umowe z firmą gdzie jest 40 komputerów :mur: porażka, nie wiem kiedy bedziemy się widywać tym bardziej że mnie teraz co drugi weekend nie bedzie wcale. Kasa wogóle mnie nie cieszy :( co mi po kolejnych bzdurach. Tylko perspektywa mieszkania mobilizuje. Właśnie Chago gratuluję! Cieszcie się własnym kątem. Nam chrzaniony sąd nie przysłał jeszcze papierów więc nadal czekamy na sprzedanie działki. A nasze mieszkanie nadal czeka, ciekawe jak długo.
Agika ucałuj dzielnego Kamilcia od ciotki Asi :cmok:
Ide do wyrka grzać miejsce dla TŻ-ta który oczywiście jest w robocie.
agika11 - 2006-10-31 05:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry
JA to jakaś trzepnięta jestem :ehem::D. Już pewna byłam, że dziś to nie ja was pierwsza przywitam, a tu kto nie może spać:confused: KAmil śpi, a ja wstałam. Spać nie moge. Ale się przestawiłam. POdrzucajcie swoje dzieciaczki - ciocia Agika ma dzień wolny i nie ma co zrobić z czasem:D
Ch_ago gratuluję mieszkania. To super sprawa jest. Teraz szybki remoncik i już będziecie na swoim.
Joasiuu - jak to mieszkanko jest wam przeznaczone to na pewno będzie czekać - jak nie to pewnie gdzieś czeka fajniejsze.
Rzeczywiście teraz z pracą jest ciężko pod względem godzin pracy. I człowiek nie może spędzać odpowiedniej ilości czasu z rodziną.
My z TŻ pracujemy w jednej firmie (choć nie mamy ze sobą styczności w pracy więc to jest plus-czasem wspólny lunch) więc jeździmy i wracamy razem - zawsze to razem:-).
O słyszę, że MIlcio wstał - chyba podnosi się o szczebelki, bo strasznie stęka (albo załatwia potrzeby fizjologiczne).
JAk ja mu podam sama antybioty :eek:. My czasem w dwójkę nie dajemy rady:eek::confused:
Idę - miłego dnia:jupi:
płatek1 - 2006-10-31 06:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko nie tylko Ty nie możesz spać:-) ja mam w domu urwisa, który nie lubi marnować czasu na spanie i tym samym nie daje spać i mamie;) . My na nogach od godziny 6.00rano. Mati spał jak zwykle nienajlepiej, pół nocy mnie kopał, ale wstawałam robić pić tylko 2 razy:D . Oczywiście urwis już marudzi bo się niewyspał:nie: . Agiko może podejde Ci umyć okna, a Ty w zamian zajmiesz się Matim;) :lol: ? Ja to Ciebie podziwiam wstajesz o 5.00 rano kładziesz się zawsze późno i jeszcze po pracy i zajmowaniem się Kamilkiem masz siły na ćwiczenia:-) . Ja próbowałam ćwiczyć w domu jogę to Mati na mnie wchodził i krzyczał:lol: nici z ćwiczeń, a wieczorem padam na ryj i jeszcze zawsze jakieś prasowanko itd.
Joasiu najgorsze jest to, że będzie miał hotele, jeden jest tu na miejscu, ale drugi w Łodzi:cry: i jak coś trzeba będzie zrobić to bedzie musiał tam jeździć i obawiam się że teraz to już i weekendy będe siedziała sama z Matim w domu:cry: . Tak to chociaż jest do kogo się odezwać i zkim pogadać.
Dzisiaj w nocy jedziemy do domku:jupi: ak ja się cieszę:jupi: :jupi: :jupi: :jupi: .
kostka.kr - 2006-10-31 06:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej!
No własnie, to wczesne wstawanie :cool:. Jak to u Was jest? Natalka budzi się ostatnio koło 7-mej. Śniadanko je o 8-mej, ale problem w tym, że jak sie obudzi to pogada sobie w łózeczku około 20 minut, a potem to gadanie przechodzi w marudzenie. Słyszę jak jej burczy w brzuszku z głodu i żeby ją przetrzymać do 8-mej, daję jej ciepłego soczku. Czy jak Wasze pociechy budzą się wczesnie to dajecie im od razu jeść czy jakoś przetrzymujecie do pory posiłku?
Agiko nie jesteś jedyna z tym wczesnym wstawaniem :D. Ja sie już przyzwyczaiłam do takiego wstawania mniej więcej po 6-tej. Dlatego jesli jest mozliwość to chodzę wcześniej spać (zaraz po Natalce :D), wtedy wiem, że się wyśpię.
płatek1 - 2006-10-31 06:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko ja podaję Matiemu śniadanie po około godzinie od wstania, a w tym czasie nawet nie daje mu pić bo inaczej nici ze śniadania:rolleyes: .
kostka.kr - 2006-10-31 06:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku super, że jedziecie do domku, przynajmniej pogadać będziesz miała z kim, a i Mateuszkiem pomogą Ci sie choć trochę zająć. Oczywiście będziesz sie z nami kontaktować, prawda?
kostka.kr - 2006-10-31 06:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Acha...to muszę spróbować od jutra nic jej nie podawać.
płatek1 - 2006-10-31 06:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr (Wiadomość 2990173) Płatku super, że jedziecie do domku, przynajmniej pogadać będziesz miała z kim, a i Mateuszkiem pomogą Ci sie choć trochę zająć. Oczywiście będziesz sie z nami kontaktować, prawda? Kostko pytanie:D pewnie, że będę:ehem: . Będziemy u teściówki, a ona ma neta:-) .
kasiulka - 2006-10-31 07:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej mamusie, moje dziecko pozwoliło dzis w nocy pospac swojej przeziębionej matce :D, spała 11 godzin bez przebudzenia :jupi:
Ja nie przestrzegam tak rygorystycznie pór karmienia, Oliwka dostaje cycka miedzy 6:00 a 7:00, potem 2 sniadanko ok. 9:00-10:00, obiad, 1:00, 2:00 itp.... czasem cos sie omsknie ale jakos nie widze zeby to miało negatywny wpływ na małą ;). Nie wiem jak bedzie od listopada bo zmieniam miejsce pracy :(, bede dojeżdżać busem i co za tym idzie będę dużo później w domu, juz sie boje :cry:...
ch_aga - 2006-10-31 07:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam
Muszek wstaje około 6.00, dziś wstał o 5.30 a jedzonko daję około 6.00, czyli zaraz po przebudzeniu :) Tylko, że u nas jeszcze cycek to podstawa :D A w ciągu daję tak co trzy godziny.
Pozdrawiam
agika11 - 2006-10-31 07:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
KAsiulek - kuruj się, żeby nie przeszło czasem na Oliwkę. Ja już teraz będę uważać na każde drobne przeziębienie,.
Szkoda, że cię przerzucili :glasiu:. A nie mogli wziąść pod uwagę, że masz małe dziecko? TAk wogóle to mogli cię przenieść? :confused:
Ja to od dziś przestałam KAmilkowi podawać mleczko zaraz po przebudzeniu, bo wczoraj przeczytałam jak Kostka napisała, że śniadanko o 8 daje, a nie zaraz po przebudzeniu. A ja głupia KAmilowi około 5-6 dawałam jeść. I on nie bardzo jadł - no jakieś 80 ml. A dziś mu dałam 7.20 i zjadł 150 ml kaszki :jupi: WOgóle to mu chyba wraca apetyt - wczoraj wieczorem zjadł 250 ml kaszki :eek: i zanim TŻ się położył około 23 prosiłam by mu podała jeszcze kmleko z kaszką - i zjadł 15o ml, bo więcej TŻ nie zrobił. Wiem, że nie powinno się już dokarmiać go w nocy, ale Kamilek spadł na wadze. Ważył już ponad 8kg, a teraz 7800. WIęc muszę go podtuczyć.
Gościa od dywanó jeszcze nie ma - pewnie stoi w korkach :D
JA muszę dziś odwiedzić urząd skarbowy :( i pojadę na plac - to ostatnie miejsce gdzie mogę kupić kurtkę lub płaszcz. Normalnie pojadę w wygwizdówce, a tu 4 stopnie :eek:
agika11 - 2006-10-31 07:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Och Płatku przyjeżdżaj mi myć te okna :pliz::pliz::pliz:
W zamian oferuję tydzień opieki nad MAtim. FAjnie by było :D razem się naszymi chłopakami zjmować i pić razem kawę. Zapraszam :jupi:
Meme - 2006-10-31 07:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, wybacz, bo nie jestem w temacie, pewnie juz o tym pisałaś, ale nie nadążam - zmieniasz pracę ze wzgledu na reorganizacje w twojej obecnej, tak? Ale nie zwonili, sama sie zwlaniasz? Moge wiedzieć, jak szybko udało ci sie znaleźć prace od momentu, gdy postanowilas zmienić obecną? Ja postanowiłam po urodzeniu 2 Bąbelka nie wracać pzrez rok, ale nie wiem, jak damy rade z jednej wypłaty - mamy kredyt na mieszkanie, czynsz, życie itp. Dwóch wypłat ledwo starcza, mimo, ze wcale tak źle nie zarabiamy, a co z jednej? Ale ku mojemu zdziewieniu, Tż nie protestuje, chcemy zeby zmienił pracę ,przebonkuj też cos o wyjeździe za granicę, ale ja jakos tego nie widze....wiadomo ,ze wieksze pieniadze, teraz bratowa na stałe do Londynu wyjechałą, mój kumpel z pracy, po kórym miałabym pzrejac obowiażki, też do Anglii, wszyscy sie śmieja ,ze zarabia tyle co tutaj...tyle ze w funtach....marze o zmianie pracy a najbardzie by mi pasowała posada nauczyciela na paNstwowce, wiem ze na początek kasa bardzo marna, ale są wakacje i cała reszta wolnego, Mam kumpele, kóre sa nauczycielkami i raczej nie narzekają - pierwszy raz w życiu czegos załuję, że nie robiłam specjalizacji nauczycielksiej. Chyba dopadł mnie dół.....:(
kasiulka - 2006-10-31 07:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko, u mnie w robocie zero sentymentow, albo pani przechodzi albo dowidzenia :(, nie miałam wyjscia. Strasznie mi żal, bo Oliwka coraz wiecej sie uczy a ja nie mam szans tego obserwowac, ostatnio ponoc powiedziała "mam" i sama usiadła, ale wiem to tylko z relacji świadków bo sama nie widziałam ani nie słyszalam :cry:
Meme nie zmieniam pracy tylko mnie przerzucają do innej siedziby, na drugim koncu miasta :(
ch_aga - 2006-10-31 07:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja narazie jestem na kuroniówce, jeszcze do września przyszłego roku i przez ten czas nie zamierzam szukać pracy. A co potem - zobaczymy ale myślałam o wyjeździe za granicę, bo tutaj to marna pensja :rolleyes:
Pozdrawiam
agika11 - 2006-10-31 07:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My też myśleliśmy o wyjeździe za granicę. Ale warunki są dwa - praca w zawodzie i wyjeżdżamy całą trójką. MAmy nawet na to pomysł. ZObaczymy co nam wyjdzie. NA razie nie myślimy o tym bardzo poważnie, ale orientujemy się w temacie. Podatki nas zabijają w tym kraju:mur: No i jeszcze parę innych. Mój brat jest w Irlandii, moja siostra w Anglii. I ani myślą wracać. I mają rację. Tam socjal jest taki, że bratowej w tej chwili nie opłaca się pracować, choć pojechała tam jak Kubuś miał 3 latka, a dostaje niezłą kasę. Mojego brata stać by utrzymać bez problemu rodzinę, zmieniał już 2 razy samochód, mieszka w wynajmowanej szeregówce, ale myśłi już o czymś swoim.
A u nas - przerzucą młodą matkę na koniec miasta, by mogła więcej czasu z dzieckiem spędzać :mad::mur: POrażka. Aż się chce iść do wyborów - w opcję, że coś się zmieni już mało kto wierzy. Będzie powtórka z rozrywki.
Ale wracając do rzeczy przyjemnych - KAmil nadal śpi :-), a Gościa od dyswnów nie ma nadal :mad: Piję pyszniastą kawusie :p:
płatek1 - 2006-10-31 08:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11 (Wiadomość 2990295) Och Płatku przyjeżdżaj mi myć te okna :pliz::pliz::pliz:
W zamian oferuję tydzień opieki nad MAtim. FAjnie by było :D razem się naszymi chłopakami zjmować i pić razem kawę. Zapraszam :jupi: Jakby Wrocław to był Toruń to bym z miłą chęcią Was odwiedziła;) :D , ale szkoda że wszystkie tak daleko od siebie mieszkamy:( może jednak kiedyś spotkanie dojdzie do skutku:ehem: .
Kasiulko kuruj się:przytul: jutro na groby, a pogoda ma byc brzydka:( ma padać. Rzeczywiście swiństwo zrobili Ci z tym przeniesieniem:nie: szkoda bo cała wasza rodzina na tym traci:( .
Ja żałuje, że nie wyjechaliśmy zaczym zaszłam w ciąże, ale teraz już nie ma co nad tym dumać. Ja jestem na bezpłatnym wychowawczym poprosiłam o 2 lata:D , ale nie powiedziane, że nie znajde innej pracy i nie pójde szybciej. Żyjemy za pieniążki tż z jego dwóch wypłat bo z jednej nawet nie dalibyśmy rady:nie: mamy bardzo duze rachunki, często niedopłaty i na nieszczęście ja nie jestem oszczędna:( .
Kasiu masz dzisiaj wolne?
kasiulka - 2006-10-31 08:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2990500)
Kasiu masz dzisiaj wolne? a kaj tam :D,siedze w pracy, pakuje manatki i z doskoku do Was ;)
Ja też nie jestem oszczedna, raczej rozrzutna :crazy:. Za granicą mieszkac bym nie chciała, taki ze mnie zakichany patriota ze najlepiej czuje sie na swoich bylejakich smieciach ;), no i potrzebuje miec rodzine blisko siebie, za granicą czułabym sie okropnie samotna. Ale np. moglabym miec domek wakacyjny na Krecie i spedzac tam część roku, no czemu nie? :D :lol:
Dziewczyny idziecie z dzieciaczkami na cmentarz?
ch_aga - 2006-10-31 08:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No my się wybieramy na cmentarze z Synkiem ale mówią, że ma padać, to już niewiem jak zrobimy :( Chyba będzie trzeba najpierw go uspać a potem iść a jego przykryć folią.
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-10-31 08:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny czy Wam też tak dziwnie się otwierają strony wizażu:confused: . Troche mnie to denerwuje:mad: .
Jak nie będzie mocno padać to mam zamiar zabrać Matiego na cmentarz, a dlaczego pytasz o to Kasiulko?
kasiulka - 2006-10-31 08:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2990621) Dziewczyny czy Wam też tak dziwnie się otwierają strony wizażu:confused: . Troche mnie to denerwuje:mad: .
Jak nie będzie mocno padać to mam zamiar zabrać Matiego na cmentarz, a dlaczego pytasz o to Kasiulko? bo mi mama powiedziała ze sie takich maluszków na cmentarz nie zabiera, zaś jakies gupie przesądy :D ;)
płatek1 - 2006-10-31 08:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka (Wiadomość 2990641) bo mi mama powiedziała ze sie takich maluszków na cmentarz nie zabiera, zaś jakies gupie przesądy :D ;)
Mówią, że nie zabiera się na cmentarz nie chszczone dzieci:rolleyes: , ale ja nie wiedziałm o tym wcześniej i jak Mati był malutki zaszłam z nim na cmentarz:o .
ch_aga - 2006-10-31 08:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Eeee, ja nie wierze w żadne przesądy :D
Pozdrawiam
Alien - 2006-10-31 09:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11 (Wiadomość 2989408) Dobranoc kobitki, mam nadzieję, że noc będzie przespana dla nas wszystkich (a zwłaszcza dla Alien i Płatka ;)) Agika twoja przepowiednia się sprawdziła :):ehem:
Wika po całym dniu szaleństw, płaczu, niespania, marudzenia itd., spala tej nocy od 19:20 do 3:20 :jupi: potem się rozbudziła ale TZ wziął ją w obroty i zasneła po 4 a wstała o 6:20 :jupi:
Moze i by się w nocy nie wybudziła ale moj tato tak zacząl się tłuc w kuchni, ze nici ze spania.
I tak sobie coś pomyslałam, nie wiem czy to sensowne. Ale my mamy ciągle spięcia z rodzinką, wieczoram kiedy Wika spi nikt sie z tym nie liczy i kazdy sie tłucze po domu, wiec moze ona odczuwa tą całą sytuacje i dlatego gorzej spi :confused: no nie wiem czy to jakies logiczne wytłumaczenie.
Ja tez chciałam zapisac się i chodzić u nas na aerobik wiem, ze na wakacjach był o 19 ale nie ma kto zostać wtedy z Wiką, a sama nie potrafie się zmobilizować w domu do ćwiczeń.
Teraz moze jeszcze spróbuje się zapisać ale boje sie, ze pojde a tu same młode laski bedą :o
Cytat:
Napisane przez agika11 (Wiadomość 2990113) Dzień dobry
JA to jakaś trzepnięta jestem :ehem::D. Już pewna byłam, że dziś to nie ja was pierwsza przywitam, a tu kto nie może spać:confused: KAmil śpi, a ja wstałam. Spać nie moge. Ale się przestawiłam. POdrzucajcie swoje dzieciaczki - ciocia Agika ma dzień wolny i nie ma co zrobić z czasem:D A moge Wike podrzucić :D w zamian coś upichce :):gotuje:
płatek1 - 2006-10-31 09:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien może i Wiki jest wyczulona na hałasy i niesnaski pomiędzy Wami. Poproś rodziców by ciszej się zachowywali wieczorami i w nocy im chyba też zależy na dobru wnuczki:-) .
Mati dzisiaj jest niebywale grzeczny:eek: bawi się sam ja jedynie czasami do niego podejde, coś podam, poklepie po pupci:D i w tym czasie nas pakuje i zagladam na wizaż. Pełna wigoru jeszcze jestem:jupi: pewnie po południu to się zmieni bo nie wierze w cudowną przemianę mojego dziecka:lol: .
Alien - 2006-10-31 09:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2990831) Alien może i Wiki jest wyczulona na hałasy i niesnaski pomiędzy Wami. Poproś rodziców by ciszej się zachowywali wieczorami i w nocy im chyba też zależy na dobru wnuczki:-) . Płatku prosiłam juz nie raz, ale to na nic :( To ich dom i ja tu nie mam prawa dyktować warunki.
Zresztą to ja siedze cały dzien i noc z Wiką a ostatnio to nawet słyszałam, ze cos mówili, że im przeszkada to, ze ona płacze.
Nie pozostaje nic jak najszybciej się przeprowadzic na swoje i tyle.
Tylko sie zastanawiam jak ja bede do pracy chodziła po takich nieprzespanych nocach :(
Meme - 2006-10-31 09:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
T ofaktycznie bardzo prorodzinne, pzrerzuić młodą maę karmiacą na drugi koniec miasta! norlamnie, niektórzy to chyba mózgu nie uzywaja!
Kasiulko, my bierzemy Filipa ze soba, powiem szrzecze , ze nawet nie znałam tego pzresądu, ale pzrecież nie zostawie go zjednymi czy drugimi dziadkami, bo wszycy jada na groby, mamy do zaliczenia az 4 cmentarze, nasi rodzeice eż cos koło tego, więc nie mamy komu Fifka podrzucić. O ile nie bedzie padać, nie ma źle. Ja sietylko zastanawiam, jak on w kosciele wytrzyma bez wózka - zawsze na msze chodzmiy we Wszystkich Świetych, ale tym razem chyba soebie darujemy, bo na rekach całą godzne 10kg kloca trzyamc odpada, a wózka nie bede ze soba na groby tarabanić!
A co do wyjazdu to ja tez poważnie ( tzn, z tż ) myślimy, żeby wyjechać, moze jak drugie bedzie miało ponad roczek? Tyle, że ja jestem strasznie zwiazana z rodzcami, nie wyobrazam sobie, że miałabym, ich nie widzieć raz na tydzień czy dwa! A świeta?! To straszne, ale z drugiej trony cos za cos .Wiem , też że moi tak łatwo by "nas nie puscili", juz by woleli nam dokładać niz zebysmy pozbierali dzieci i wyjechali. Ja też rczej w stroneKasiulki sieskłaniam ze swoimi "upodobaniami patriotycznymi", ale w tym kraju nie da sie normlanie zyc z dziecmi i z jednej pensji, bo tż ma tylo jedną - biurową, ja na L4, potem macierzyński,urlop, tzreba sie bedzie do MOPSU starac o piepzrony zasiłek pt 400 zł, mam nadzije ze na kazde dziecko. Nie, no normalnie mnie dobija. A moze faktycznie puszcze tego moego tż, niech jedzie do siostry, cos zarobi? mąż mojej kuzynki tak robil -> pzrez rok. Co 2 mies. wyjeżdżał na 3 miechy, był kelnerem barmanem, - ma dryg, lubi to, umie sie zakręcic wokól klienta - w ten sposób, wyremontowoali całe mieszkanie - na wzór Ikea - Anka( jego zona) siedziała w domu pzrez cały czas z dwójka dzieci i nigdy nie parcowała a ma 34 lata. oj...sama nie wiem ,chyba nazbyt poważne dylematy sobie wrzuciłam do rozmyślania....cieżąrówka jestem to mi sie kłębi....:D
Płatku mi tez tak długo sie otwieraja strony wizażu doprowadza mnie to do szału - ileś razy daje odsiweż i dalej iddzie jak muł...:mad:
Meme - 2006-10-31 09:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien, mi sie wydaje ze na 95% te wybudzania nocne Wiki to właśnie z tych nocnych hałasów. Dziecko powinno mieć spokój, nie mówię idealna ciszą, bo to nierealne, ale spokój. Takie nocne hałasy, kłótnie dziecko najłatwiej odreagowuje, płacze, budzi sie, jest niespokojne, itp. Ja bym na to sama nie wpadła, ale kiedyś zaliłam się mojej babci, ze Filip tez tak źle sypia i podpowiedziała mi, ze może kłcimy sie wieczorem albo rozmiawiamy podniesionym głosem - tak było i Filip to odreagowywał w nocy. U nas nie jest lepiej. Twój tata tłucze sie na dole, a nad nami miszkają sąsiedzi - pełna patologia - którzy non stop sie po sobie drą, lecą kur...y, psa zamykaja w łazience wiec wyje prawie cały dzień, szczeka jak chyba dochodzi tam o rękoczynów, norlamnie dostaje szału i jeszcze cały czas trzaskaja tak potwornie drzwami, ze jak ja bym tak drzwiami trzaskała, to raczje nic by z nich nie zostalo. Ty mieszkasz z rodzicami, możesz spokojnie z nimi porozmawiać, poprosic o ciszę, my sie boimi do nich iść, bo jeszcze nam auto porysują, albo opony pzrebija. W zeszłym roku zarzygali nam parapet, non stop ich kiepy ląduja na naszym parapacie kuchennym, o ziemniakach wyrzuacanych pzrez okno i wodzie z ogórków wylewanej pzrez balkon nie wspominam. Mam nadzieje ,ze nie płacą czunszą i ich spółdzielnia eksmituje!:mad: A wracajac do watku, nawet dorosłemu sieźle śpi, kiedy cos mu buczy za ściana ,za głośny tv, albo wiertarka, a co dopiero małe dziecko, ono jeszcze bardziej reaguje na takie hałasy.
płatek1 - 2006-10-31 09:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien (Wiadomość 2990849) Płatku prosiłam juz nie raz, ale to na nic :( To ich dom i ja tu nie mam prawa dyktować warunki.
Zresztą to ja siedze cały dzien i noc z Wiką a ostatnio to nawet słyszałam, ze cos mówili, że im przeszkada to, ze ona płacze.
Nie pozostaje nic jak najszybciej się przeprowadzic na swoje i tyle.
Tylko sie zastanawiam jak ja bede do pracy chodziła po takich nieprzespanych nocach :( Alienku:glasiu: bardzo przykra sprawa. Ja tego nie rozumiem:nie: zamiast pomagać jak najwięcej swoim dzieciom i wnukom jeszce uprzykszają im życie:baba: . Szlag trafia człowieka jak o takich rzeczach słyszy:nie: . Kiedy planujecie przeprowadzkę? Moze wtedy Wiki się przestawi i zacznie dobrze Wam sypiać.
Meme tak Twój bart i bratowa maja fartą:ehem: , ale ja tak jak ona bezczynnie cały czas w domu nie chciałabym siedzieć. Oszalałabym, ja to muszę do ludzi, lubię gadać i słuchać o nowinkach;) . Przykre, ale prawda jest taka, że na zachód coraz więcej ludzi wyjeżdża i wiedzą za jakie pieniądze pracują nie to co u nas w biednej Polsce:( .
Meme - 2006-10-31 09:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, to nie mój brat....pomylałam! To szwgierka wyjechała! Czyli siostra mojego tż, mój brat studiuje, a ten co do Anglii wyjeżdżał na te 3 miechy to mąż kuzynki. Chyba za bardzo zagmatwałam tamten post....:D
płatek1 - 2006-10-31 09:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme, Kasiulko rozszyfrujcie mi to:pliz: jeśli mogę prosić oczywiście:D : body souffle lotion pour les mains et le corps
płatek1 - 2006-10-31 09:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme (Wiadomość 2990996) Płatku, to nie mój brat....pomylałam! To szwgierka wyjechała! Czyli siostra mojego tż, mój brat studiuje, a ten co do Anglii wyjeżdżał na te 3 miechy to mąż kuzynki. Chyba za bardzo zagmatwałam tamten post....:D
Meme Ty dobrze napisałaś to ja taka zakręcona jestem:o .
Meme - 2006-10-31 10:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
o mnie za mnie chodzi o lotion, krem na pewno do ciała i chyba do rąk, z tymi rekami nie jestem pewna. France miałam 10 lat temu...w liceum....;)
płatek1 - 2006-10-31 10:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No właśnie krem czy balsam do ciała, a te souffle:confused:
Meme - 2006-10-31 10:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
poza kremem i balsamem jest jescze lotion, ma najlżejszą konsystencję, najszybciej siewchłania, ale nie pzrywiazywałaby do tego az tak wielkiego znaczenia, krem, balsam czy lotion, wsmarujesz to sie wchłonie. A to souffle, to nie mam pojecia:confused:
Strona 59 z 78 • Znaleziono 7254 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78