ďťż

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06

Zobacz wypowiedzi

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06





Joasiaa - 2006-07-24 15:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Chaga zdjęcia super. My będziemy wypędzać diabełka dopiero we wrześniu. Chrzestni wyjechali na wakacje :( więc odkładamy impreze. Julka pewnie księdza pogryzie :D
Są takie specjalne szczoteczki do zębów dla niemowląt. Nakłada się je na palec i szoruje ;)
Płatku bitwa była na wątku "jaką książkę czytacie". Gdzieś tak od 48 str. Lepiej tego nie czytaj bo mnie jeszcze znienawidzisz. Ale tam są same książkowe masochistki co czytaja jakieś raczej mało popularne rzeczy.
Ja to czytam max 30-50 str dziennie. Na więcej nie mam czasu. Jeszcze w końcu wizaż jest którego teraz to już nie wyłanczam przez cały dzień i tak na raty z doskoku czytam i podobnie po jednym zdaniu odpisuje. To też już uważam za uzależnienie.
To jade z przepisami

PULPETY
Mięso z indyka mielone ok 0,5 kg. Sama miele albo prosze o to w sklepie bo takie gotowe jest wstrętne. Do tego dodaje ugotowana kasze gryczaną 1/2 torebki. Namoczoną czerstwą bułkę, wbijam jajko, sól, pieprz, dużo majeranku. Wszystko mieszam i formuję z tej masy kuleczki. Wrzucam je na gotującą się wodę z dodatkiem vegety. Gotuję jakieś 15 minut. Dodaje do sos pomidorowy knorra i natkę pietruszki. Podaje z ryżem, mogą też być ziemniaki.

MEDIOLAŃSKIE RISOTTO
Gotuje ryż w wodzie z dodatkiem 2 kostkek rosołowych "oliwa i zioła" konorra. Smaże na patelni na oliwie z oliwek 1 dużą cebule. Dodaje do tego suszone pomidory i w zalezności od aktualnej zasobności portfela :D ok. 10 dag szynki parmeńskiej, kindziuka lub jakiejś innej aromatycznej wędliny. Składniki kroję w paski. Doprawiam curry. Dodaje ugotowany zielony groszek i ryż. Chwilę smażę. Na koniec posypuje parmezanem albo zwykłym żółtym serem.

KURCZAK Z IMBIREM
Smażę kurczka pokrojonego w kostkę z pieczarkami i zieloną papryką. Doprawiam solą i imbirem. Podaje z makaronem i sosem z roztopionego sera pleśniowego.

WOŁOWINA W CHRZANIE
Gotuję w wodzie plastry wołowiny. Nie solić dla niewtajemniczonych. Robię sos z śmietany, chrzanu, doprawiam go solą pieprzem i vegetą. Polewam tym ugotowaną wołowinę. Podaje z brukselką i ryżem.




tiaara - 2006-07-24 16:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  pojawiam sie na chwilke. przeczytalam w miare wszelkie posty na tyle ile Wiki mi pozwolila. w sobote bylismy na grillu a wczoraj u babci TŻ na imieninach. w sobote wieczoram mialam chrypke a wczoraj juz ledwo mowilam. dzisiaj wybralam sie do lekarza i okazalo sie ze mam angine, jedynie gardlo mi zaatakowala. biorac pod uwage upaly czuje sie nie za bardzo. no i dalej jestem bez TŻ on ciagle w zakopanym ale jeszcze tylko ten tydzien.potem juz powinno byc lzej mi.

co do basenu to w niedziele Wiki pol dnia spedzila w basenie. mamy taki malutkii napelniamy go woda o temperaturze jak do kapieli. przynajmniej mialam troszku spokoju. a Wiki wchodzila do basenu i wychodzila, wrzucala lopatki i pilki a potem wyrzucala. tak sie bioedna zmordowala ze padla po kapieli a my zaraz po niej.

co do chodzikow tez nie polecam. my z TZ wsadzalismy Wike do chodzika i sobie latala. w sumie podobalo nam sie. ale jak przyszlo potem do samodzielnego chodzenia to byl problem. Wiki nauczyla sie ze w chodziku lepiej startuje sie z palcow u nog a juz tak sama bez chodzika nie potreafila chodzic. stanowczo odradzam.

Kasiulka podaje przepis na RAFAELLO:
3 paczki krakersow
1 kostka masla
3 szklanki mleka
3 lyzki maki ziemniaczanej
3 lyzki maki pszennej
3 zoltka
1 paczka wiorek kokosowych
1 szklanka cukru

żółtka + mąki + 1 szklankę mleka + cukier = ubić
2 szklanki mleka zagotować , dodać ubitą masę(żółtka,mąka i mleko) wymieszać i zagotować. otrzymujemy z tego budyń który następnie należy odstawić do ostudzenia.
masło utrzeć z wiórkami kokosowymi (troszku odłożyć do posypania wierzchu) następnie dodać budyń.
krakersy ulozyc na dnie formy posmarować masą i tak na zmiane. ostatnia powinna być masa. posypujemy wiórkami
smacznego dziewczyny.



płatek1 - 2006-07-24 17:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Tiarro, a jakie krakersy kupujesz? Chodzi oczywiście o firmę.

Joasiu, każdy ma inne gusta i nie można kogoś nienawidzieć, że nie lubi tego samego co my:D .

Ch_aga to spójrz na Kasiulki wyniki:D to dopiero rekord:ehem: . Mateuszek wyglądał super w tym stroju, a minka zabójcza:D .



kasiulka - 2006-07-24 19:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczyny czy Wasze dzieci tez tak trąbią? Oliwka dzis trąbi i pluje po scianach cały dzien z przerwami na spanie, własnie małż w drugim pokoju z nią walczy i błąga o litosc:D... nie wiem o co chodzi z tym trąbieniem ? :D

a z innej beczki - słyszałyscie ze zmarła Ewa Sałacka? :( I to z powodu wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu osy, ja tez jestem uczulona ale na jad szerszenia i az mnie zmroziło jak usłyszałam. Powinnam stale nosic przy sobie zastrzyk z adrenaliny a własnie niedawno mi sie przeterminował (nowy kosztuje prawie 4 stówki), a ostatnio to troche zlekceważyłam bo Oliwka i tyle spraw na głowie... rany jak niewiele trzeba zeby zejsc z tego swiata :(




Joasiaa - 2006-07-24 19:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulka błagam idź po ten zastrzyk. To naprawde nie przelewki. Wiem jak to jest jak milion spraw na głowie ale zdrowie ważniejsze. Sama powinnam zrobić znowu badania nerek :(
Julka nie trąbi ale warczy i z śliną w gardle bulgocze :eek:
Jaka jestem głupia to ludzkie pojęcie przechodzi :( Dałam Julce polizać banana i zamiast dać całego albo najlepiej wcale to ukroiłam plasterek. Julka wciągnęła go do buzi. Musiałam jej siłą wyciągać. A gdyby tak się zakrztusiła. Głupia matka jestem :bacik: Mam też obsesje jak trzymam na rękach Julke na balkonie. Cholerka mieszkamy na 4 piętrze. Mam przesladujące sny że spada :( Sama raczej kłade ją w wózku na balkonie ale moja mama lubi jak Julka oglada sobie park i ulice. Może jestem przewrażliwiona ale naprawde się boje.



płatek1 - 2006-07-24 20:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu ja mieszkam na 10 piętrze i jak staje przy otwartym oknie z Mati to czuje dokładnie to samo co Ty. Zwłaszcza, że ostatnio wypadła dwójka dzieci z okna co mówili w tv i teraz jak u teściowej tż wychodzi na balkon z małym to mi ciarki po plecach przechodzą. Ja dawałam polizać Matiemu jabłko, długo po tym jeszcze się oblizywał:D , ale nie mam odwagi mu jeszcze coć dawać do jedzenia.

Mój Mati też warczy, a my mamy ubaw:rotfl: jeszcze nie trąbi, ale potwornie się ślini i ciągle wkłada rączki do buzi. Nieraz muszę mu na siłę je wyciągać. Dzisiaj położyłam go na pleckach, a on próbował się podnieść. Jeszcze sam nie siada, ale ja sadzam go na kolanach i opieram o mnie. Jest dość sztywny, ale na wszystko przyjdzie czas.

Dziewczyny czy dostałyście już jakieś reklamówki? My dostaliśmy próbki kaszki, mleka i nawet mus jabłkowy z Bobo Vity a i poradnik żywienia dziecka:D fajna rzecz.



kasiulka - 2006-07-24 20:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczyny oglądałyscie moze ten film po Wiadomosciach na jedynce o góralach z Pieczką i naturszczykami? :D Normalnie posikałam sie, dawno mnie nic tak nie rozsmieszyło :rotfl: :hahaha:

Co do balkonów to ja i małż mamy okropny lęk wysokosci i niecierpie jak jest wyżej niz pierwsze piętro, na 10-tym to bym w ogole na balkon nie wyszła a z dzieckiem to juz w ogole nie mam mowy. Rany Płatku jak Ty okna myjesz? - ja bym chyba przed myciem musiała je z zawiasów wyciagac ze strachu albo bym wcale nie myła.

Co do reklamówek to my dostalismy paczke z Bobovity i Hippa.... moze będą następne? :D



Meme - 2006-07-24 21:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  normalnie doła dostaję jak was czytam....było minęło...jedyny +, że Fifek zdrowy, nie histeryzuje, waży >8kg, nie rackuje jeszcze, ale unosi swój spadochron w góre i z uporem maniaka pzrekręca sie tam i z powrotem z brzucha napleca i na odwrót. Jedyny -, to niestetty, cos mu siezdrowo poprzestawiało i budzi siew nocy 3x, do jedzenia, picia, i tak ogólnie, moze jednak źle znosi rozłąkę i tak reaguje, wczesniej tego nie było, jak byłam w domu. Jak by nie było, jestem permanentnie niewyspana. Ale, co tu bede duzo gadać...nevermind.
Joasiu, gratuluje zębów u Julki.



Joasiaa - 2006-07-24 21:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dostałam paczkę z bobovity i z hippa. Nawet przydatne rzeczy. Z hippa była łyżeczka do karmienia, mleko, sok jabłkowy i dynia z ziemniakiem której Julka nie lubi. Z bobovity kaszka i mus jabłkowy. Marketing że ho ho.
Ja tam mogę być nawet na 20 piętrze. Ale za chiny ludowe do wody nie wejdę. Góra wanna :D



kasiulka - 2006-07-25 07:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Meme kochana a nie myslałas o tym zeby przejsc na częśc etatu? Np. na pół? Skoro i tak z tą pracą nie wiążesz dalszych planów a zgodnie z kodeksem pracy pracodawca musi wyrazic zgode na Twoj wniosek o zmiejszenie etatu. Ja tak własnie mam zamiar zrobic.

Oliwka dzis mnie zaskoczyła 2 razy - najpierw w nocy, obudziła sie i zamiast płakac zaczeła sie sama bawic - a ja spałam jak zabita tylko jak wziela sie za taką grzechoczącą zawieszke to dopiero sie obudziłam. Potem nie chciała spac wiec ją włądowałam z powrotem do lóżeczka - pobawiła sie 40 minut i zasneła zupełnie sama :eek:. A rano - to samo :D



tiaara - 2006-07-25 07:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku z Lajkonika, sa moze i bardzo kruche ale jak dla mnie potem lepiej z tym kremem smakuja.

Kasiulko co do pani Ewy to slyszalam wczoraj ze przyczyna naglej smierci mogla byc tez operacja pklastyczna biustu ktorej sie poddala z miesiac temu. podobno organizm byl oslabiony bo przyzwyczajal sie do silikonowych wkladek a padl juz calkiem kiedy jeszcze musial walczyc z jadem osy. nie wiem czy to prawda ale wszystko prawdopodobne.

Meme nie obraz sie na mnie ale ci wspolczuje. juz po twoich postach widac ze ci ciezko. trzymaj sie dziewczyno i pogadaj moze z kadrowa co ci sa w stanie zaproponowac. moze Kasiulka ma racje. poki sie nie przestawisz to pol etatu byloby chyba niezlym rozwiazaniem.



ch_aga - 2006-07-25 08:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) Dostałam paczuszkę z Bobo Vity i muszę przyznać, że mus jabłkowo-bananowy był mniam mniam :D
Ja mieszkam na 3 piętrze i w sumie na takim mieszkałam od urodzenia a cały czas mam lęk wysokości. Wychodzę z Muszkiem na balkon ale stoję tylko w progu i trwa to jakieś 2 minutki :)
Mateuszek i u nas się ślini i rączki cały czas w buźce :D
Kasiulko -- a tak z ciekawości: jak długi termin ważności ma taki zastrzyk ??

Dziewczynki, wczoraj mężyk cyknął fotkę małemu, aż muszę się pochwalić :D
Pozdrawiam



Alien - 2006-07-25 09:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez ch_aga A tak na marginesie, to moje dziecię już chce chodzić i siadać; 29 lipca skończy 4 miesiące - czy mogę mu pozwolić na takie "wybryki" ?? Nie za wcześnie ?? Bo siedzi to już tak całkiem stabilnie, oczywiście podtrzymywany a chodząc przebiera nóżkami jakby wchodził na drabinę i staje na paluszkach :)
Pozdrawiam
Ch-aga ładne zdjęcia z chrzcin, i jakie fajne minki :D

Jak przeczytałam, ze twój mały niedługo kończy 4 miesiące a chce juz siadać i chodzić ?! Cuda się zdarzają, ale ja jakiś niedowiarek chyba jestem, bo jakoś nie mogę sobie wyborazić dziecka 4 miesięcznego, które chce chodzić. ( Tak samo 5 miesieczny raczkujacy niemowlak.) No musiałabym zdjęcie zobaczyc, żeby uwierzyć.
Tzn, że on próbuje wstać i chodzić ? :eek:
Bo jeśli jest podtrzymywany na stojąco, to ja podziwiam za odwagę. Tak szybko go stawiasz ? Nie boisz sie ? Przeciez takie malutkie dziecko jeszcze nie ma kręgosłupa mocnego do siadania nie mówiąc juz o nuzkach do chodzenia. Jak dzieci wczesniej zaczynają chodzić to tez niedobrze, bo coś tam sie jeszcze nie ukształtowało( nie wiem jak to sie tak ładnie medycznie nazywa) i potem mogą miec problemy. Wybacz, że tak napisałam, ale to z dobrej woli :)

Moja Wika próbowala siadać jak skonczyła 4 miesiace, bałam sie, że to za szybko, że to za duze obciązenie dla jej kręgosłupa ale sama nauczyła sie siedziec dopiero niedawno.Ale ja to chyba przerważliwona jestem :). O chodzeniu jeszcze nie mysli, raczkowaniu tez, tylko pełza. Chociaz jak ona zacznie chodzic to ja sie bede musiala za nia niezle nabiegac :D

Cytat:
Napisane przez kasiulka A wiecie dziewczyny ze jak tak czytam Wasze posty to wydaje mi sie ze moja Oliwka jakos sie teraz spowolniła w rozwoju :( - ani nie siedzi (nawet sie nie podciaga do siadania) ani nie raczkuje, tylko sie sprawnie przewraca z brzuszka na plecy i odwrotnie, ale to juz dawno umiała. Kasiulka ty chyba zartujesz ? Oliwcia rozwija sie bardzo dobrze, wierz mi, ze do raczkowania ma jeszcze czas i do siadania zresztą też :)



kasiulka - 2006-07-25 09:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alienku, ja sie wcale nie przejmuje tak naprawde ;), choc chciałabym zeby juz siedziała bo moze wtedy przestanie wreszcie ulewac - ale nic na siłe, czekam az sama zacznie robic próby :). Póki co moglaby dostac etat trębacza bo trąbi profesjonalnie a ja jestem cała popluta :D
Ch ago zastrzyk jest ważny 1,5 roku - strasznie krótko zważywszy cenę, wolałabym za to kupic kojec dla Oliwki.



Luba - 2006-07-25 09:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Weszłam tutaj, zeby Wasze dzieci poogladać:-). No, slicznosci. Każde piekne...

Alien, masz rację, dziecko 4 miesieczne nie powinno siedziec za duzo, nawet podtrzymywane. A juz o chodzeniu nie ma mowy. Kazde dziecko postawione na nózki przebiera nimi, to odruch. Nawet miesieczne dziecko tak robi. Ale to wcale nie znaczy, ż e chce chodzić. Najlepiej nie stawiac dziecka (nawet z podtrzymywaniem) na nogi, bo tak jak pisała Alien, jego kosciec nie jest jeszcze gotowy. Wsyzstko ma swój czas.

Meme, trzymaj sie! Moze malutki budzi sie w nocy przez te upały?

Wszystkie sie trzymajcie i powodzenia zycze. Zmykam juz, bo sie na te śliczne dzieci jeszcze zapatrzę...:D



ch_aga - 2006-07-25 09:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alien -- masz racje, zle sie wyrazilam. Mialam na mysli to, ze jak jest podtrzymywany pod paszki to przebiera nozkami jak dotyka podloza :) Kilka zdjec mam w galerii w podpisie. Jak siedzi to caly czas jest podtrzymywany pod paszki. Takze w sumie to nasza sile wykorzystujemy to jego "akrobacji" ale moze rzeczywiscie za wczesnie mu pozwolilismy na te wojaze :( Ale jeszcze na usprawiedliwienie powiem, ze w jakiejs ksiazce wyczytalam, ze skoro dziecko juz chce siadac to znaczy ze ma sile i jest na to gotowe to ja juz nie wiem :( A do pediatry dopiero na koniec sierpnia idziemy ...
Pozdrawiam



As'Ja - 2006-07-25 10:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  czesc kobitki!

mój Misiek (5 miesiecy skończył w piątek) też sie bierze do samodzielnego wstawania i chodzenia. Też słyszałam, ze to za wcześnie, że słaby kręgosłup i w ogóle, ale co można zrobić. Jak skończył 4 miesiące to zaczął sie przemieszczać w sposób pełzajacy, potem próbował raczkowania, ale generalnie widzi, że wszyscy wkoło na 2 nogach chodzą - to on tez chce. Ostatnio klęka sam w łóżeczku, trzyma się za poręcz i wstaje :eek:. Po podłodze podraczkowuje do czegos stojącego (typu wersalka, fotel, krzesło ostatecznie może byc człowiek), chwyta się tego i próbuje się wspinać do stania... Najgorsze jest to, ze jeszcze sam nie posiedzi, bo od razu przewraca się na brzuch i wędruje. Normalnie żywe srebro. Mama kazała mi iść z nim do lekarza... Zobaczymy co powie.
A jeszcze teraz mu sie coś poprzestawiało i zaczyna proecs wydalniczy ok. 3 w nocy. Normalnie od kąpieli do rana (6.00 - 9.00) pieluszkę miał tylko zasikaną i mu nic w nocy nie zmieniałam, a teraz w nocy muszę w stawać i go przewijać, bo lecą kupy
i to na raty - co 10-15 minut, chyba żebym się zdążyła wybudzić przy przewijaniu.:mad:
Jestem nieprzytomna. Na szczęście młody zmęczył się już lekko wędrówkami i drzemie.
Jeśli chodzi o D3, to najpierw dawałam 2 krople A+D, potem pediatra wyczuła,że z ciemiączkiem jest coś nie tak i kazała zwiększyć dawkę do 3 kropel ale samej D3 (devikap, vigantol), a teraz jest na 2 kroplach samej D3 (vigantol). Oprócz tego dostaje cebion multi 2x 2 krople. Dawałam mu też profilaktycznie cebion (vit C), bo wszyscy wkoło tacy chyrlający byli, ale mi sie już skończył.
Brał też calcium w syropie (2 ml), na swoją niezchodzącą wysypke, ale już jest ok.
Ch_Aga - jesteś pewna, że to skaza bialkowa? Mi wmawaiali skazę, przestałam jeść wszelki nabiał, wysypka nie schodziła. Potem okazało się, ze to wysypka kontaktowa była. Początkowo od loveli, a potem mogło być od czegokolwiek. W końcu (odpukać) dziecko nabrało normalnego kolorytu. A od przeciagania się po podłogach i ścierania kurzów wszelakich juz sie chyba uodpornił ;) Tak,że najpierw sprawdź może z czym się dziecko styka - proszki, kosmetyki dorosłych, dywany, etc. Chyba, że typowa skaza - to eliminuj nabiał...
Młody też trąbi, pluje i mówi "buuu" z odpowiednią fontanną śliny. Poza tym wydaje dźwięki jak mały szympans...
Dzięki za przepisy! Może jeszcze zdązę ugotować coś nowego, bo od poniedziałku dzielę los Meme i wracam do pracy, a dziecko zostawiam opiekunce
Trzymcie sie jakoś w ten czas upalny!



ch_aga - 2006-07-25 10:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Co do skazy białkowej to właśnie mam wątpliwości i to nie od dziś. A od niedzieli już wogóle te wątpliwości się nasiliły ale poczekam jeszcze kilka dni. Chodzi o to, że w niedzielę jadłam ciasto, w tym sernik, i narazie (odpukać) mały nie ma żadnych nowych zmian na buźce; te krostki, które były, są dalej ale się nie powiększyły i nie ma nowych. A przy typowej skazie to raczej po zjedzeniu sernika ze skórą dziecka byłoby naprawdę coś nie tak. Normalnie już mam mętlik w głowie :(
Pozdrawiam



Alien - 2006-07-25 12:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez kasiulka Alienku, ja sie wcale nie przejmuje tak naprawde ;), choc chciałabym zeby juz siedziała bo moze wtedy przestanie wreszcie ulewac - ale nic na siłe, czekam az sama zacznie robic próby :-) Kasiulko powiem ci, ze moja Wika siedzieć siedzi :) ale ulewać nie przestała. Co prawda juz mniej ulewa ale jeszcze jej sie to zdarza.

Cytat:
Napisane przez Luba Alien, masz rację, dziecko 4 miesieczne nie powinno siedziec za duzo, nawet podtrzymywane. A juz o chodzeniu nie ma mowy. Kazde dziecko postawione na nózki przebiera nimi, to odruch. Nawet miesieczne dziecko tak robi. Ale to wcale nie znaczy, ż e chce chodzić. Najlepiej nie stawiac dziecka (nawet z podtrzymywaniem) na nogi, bo tak jak pisała Alien, jego kosciec nie jest jeszcze gotowy. Wsyzstko ma swój czas. Luba raz ja się z tobą zgadzam a raz ty ze mną :D taka zamiana :D

Cytat:
Napisane przez Luba Wszystkie sie trzymajcie i powodzenia zycze. Zmykam juz, bo sie na te śliczne dzieci jeszcze zapatrzę...:D A zapatrz się, zapatrz :D bedziesz miała trzecie do kompletu :ehem:

Cytat:
Napisane przez ch_aga Alien -- masz racje, zle sie wyrazilam. Mialam na mysli to, ze jak jest podtrzymywany pod paszki to przebiera nozkami jak dotyka podloza :-) Kilka zdjec mam w galerii w podpisie. Jak siedzi to caly czas jest podtrzymywany pod paszki. Takze w sumie to nasza sile wykorzystujemy to jego "akrobacji" ale moze rzeczywiscie za wczesnie mu pozwolilismy na te wojaze :( Ale jeszcze na usprawiedliwienie powiem, ze w jakiejs ksiazce wyczytalam, ze skoro dziecko juz chce siadac to znaczy ze ma sile i jest na to gotowe to ja juz nie wiem :( A do pediatry dopiero na koniec sierpnia idziemy ...
Pozdrawiam
Ch_aga :cmok: to własnie jest tak jak napisala Luba (no i znowu się z nią zgadzam :D ), ze nawet miesięczne dziecko trzymane za paszki przebiera nogami jakby chciało juz chodzić. No ale jest trzymane, wiec to tak naprawde nasza zasługa a dziecko tak naprawde bedzie gotowe do chodzenia jak samo zacznie wstawać i chodzić, bez niczyjej pomocy.
A w ksiązkach róznie piszą :) jak zwykle w kazdej inaczej. Ale zgadza się jeśli dziecko samo zaczyna siadać i chodzić bez naszej pomocy to znaczy, że przyszedł juz na to czas. Wtedy przeciez na siłe mu nie zabronimy :)

Ch_aga obejrzałam zdjecia twojego synka. Uroczy :)

Meme trzymaj sie dzielnie :cmok:



Joasiaa - 2006-07-25 15:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulka siedzące czteromiesięczniaki to naprawdę wyjątki. Julka ma prawie pół roku a też nie siedzi. Próbuje podciągać się do siadania ale średnio jej to wychodzi. Dopiero niedawno nauczyła się swobodnie przewracać na boki i na brzuch. Ja się tam nie przejmuje. Zaczne się martwić jak będzie mieć rok. Książkowo dziecko pewnie, samodzielnie siedzi jak ma 10 miesięcy. Sama zaczęłam chodzić jak miałam 1,5 roku i mam się dobrze :D Jestem zwolenniczkom tego żeby do niczego dziecka nie zmuszać. Wogóle nie stawiam Julki do pionu, jeszcze nie siedzi więc chodzić tym bardziej nie będzie. Co innego jak dziecko sama to robi ale osobiście nie słyszałam o chodzącym pół rocznym dziecku.



kostka.kr - 2006-07-25 18:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cześć dziewczyny!

Płatku czytam jak chodzę z Natalką na spacer do parku. Ona z reguły wtedy śpi, więc mam godzinkę do półtorej czytania. Potem wieczorem, a czasem w dzień jak mąż "dyżuruje " przy małej :-) .

Joasiu, gratuluję pierwszych ząbków u Julcii :ehem: :jupi:.

Ch_aga, zdjęcie z diablikami w oczach syncia - rewelacja :hahaha:

Kasiulko nie przejmuj się, ja podobnie uważam jak Joasia, nic na siłę. Dziecko samo będzie wiedziało kiedy jest gotowe do siedzenia, obracania się, chodzenia itd. Natalka na razie potrafi tylko obracać się z brzuszka na plecy, chociaż czasem zachowuje się tak jakby zapomniała już jak to się robi :D i męczy się niemiłosiernie stękając przy tym co nie miara :eek: . Wszystko w swoim czasie, każde dziecko jest indywidualne i ma swoje tempo rozwoju :-) .
Co do wydawania dźwięków to Natalka podobnie jak Julcia bulgocze gardłem i piszczy jak się cieszy :D.

Dziewczyny na jakiej zasadzie dostajecie reklamówki różnych firm?

Meme trzymaj się kochana :cmok:, jesteśmy z tobą całym sercem.

U mnie w domu ne wesoło, mąż w szpitalu, miał wypadek w pracy:( . Poślizgnął się i spadł z wysokości 2 metrów na jakieś rury. Potłukł się i uderzył w głowę. Pękł mu łuk brwiowy i ma kilka siniaków. To było we czwartek, jest już po tomografii, rtg i różnych badaniach. Na szczęście z głową wszystko w porządku, jutro prawdopodobnie już wyjdzie ze szpitala. Ma 4 szwy i martwi się, że będzie miał bliznę. Ja na to, żeby się nie martwił, bo z tą blizną będzie jeszcze bardziej męski :D.

Na razie, bo trza nakarmić głodomorka, bo już mi się tu coraz bardziej domaga, kąpiel i lulu :hi:



płatek1 - 2006-07-25 19:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko jak dobrze, że nic mu się nie stało. Niech szybko wraca do zdrowia i do domku do żony i córeczki:D .
Kostko w szpitalu dali mi do wypełnienia ankiety między innymi z jonsona:D i z tego nam przysyłają próbki i gadżety;) , może Ty nic nie wypełniałaś?

Dzisiaj byliśmy na działce u teściowej na grillu. Mateuszek był bardzo grzeczny i nie płakał mi dzisiaj. Teraz po kąpieli jedzonko i przekręca się właśnie w łóżku:D . Muszę go zawsze przytulić i troszkę pośpiewać i odlatuje. Dzisiaj zrobił nam pobudkę o 5.45 rano więc ledwo żyjemy. Najadłam się kiełbachy, wypiłam pół kubka piwa i wreszcie czuje że wszytko wraca do normy:D . Dziecko tak zmieniło nasze życie, ale mam nadzieje, że kiedyś wszystko wróci do normy. Jutro chcemy wyjść ze znajomymi do knajpki, mam zamiar uśpić małego i zostawić z teściową. żobaczymy co z tego wyjdzie.

Jak mieliśmy drugą kontrolę bioderek to lekarka powiedziała nam, że dopóki dziecko samo nie zacznie siadać i później chodzić to za żadne skarby my sami nie mamy na nim trgo wymuszać. Poczekać,a wszystko to przyjdzie w swoim czasie. Matiego kładę na pleckach to próbuje się podnieść, unosi główkę i nogi, ale mu nie pomagam i jego wysiłek spełza na niczym:o . Myśle, że nie ma co się z tym spieszyć. Jeszcze zatęsknimi za tymi czasami gdy nasze skraby tylko leżały:D .



kasiulka - 2006-07-25 19:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) My dzis byłysmy na szczepieniu - Oliwka w ciągu 4 dn przybrała prawie sto gram i wazy juz 6 kilo :jupi:. Tylko nie wiem ile urosła bo tak wierzgała ze pielegniarka nie umiala jej zmierzyc :D, , normalnie sie nie dało, nawet z badaniem było cieżko bo co ją lekarka na plecki kladła to ona myk i na brzuch, pani doktor stwierdziła ze mamy dziecko obdarzone nie lada temperamentem :D. Mam ją pomału wdrażać do jedzonka bo wracam do pracy i trzeba szybciej - zaczelismy od soku jabłkowego, krzywila sie okrutnie ale piła :D

Jak ja Wam zazdroszcze ze mozecie sobie w parku poczytac - Oliwka na spacerach płoszy ptaki i budzi inne dzieci w wózkach, jak idziemy to jest wrzask, kopanie i nogi wystające z wózka :D. Załaczam zdjecie z dzisiejszego spaceru.

Kostko te próbki przychodzą bo w szpitalu sie wypełniało takie ankiety - nie dostałas? Ja jeszcze dostałam za free takie czasopismo Moj Maluszek czy jakos tak.



płatek1 - 2006-07-25 20:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oliwka super:jupi: podoba mi się jej minka zawsze się tak fajnie śmieje:D .



Alien - 2006-07-25 20:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko twoja Oliwka bardzo podobnie sie na spacerach zachowuje jak moja Wika :D tez taka rozrabiaka :D

Kasiulko a na tym zdjęciu Oliwka oczka ma zielone,



kasiulka - 2006-07-25 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Alien Kasiulko twoja Oliwka bardzo podobnie sie na spacerach zachowuje jak moja Wika :D tez taka rozrabiaka :D

Kasiulko a na tym zdjęciu Oliwka oczka ma zielone,

No i chyba będa zielone - po tatusiu, choc miałam nadzieje ze brazowe po mnie ;), ale ona jest cały tata, co zrobic, - jak stwierdziła moja mama "dziewczynki są z reguły NIESTETY podobne do ojców" :D



płatek1 - 2006-07-25 20:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  3 załącznik(i/ów) A to mój łobuziak:D



Joasiaa - 2006-07-25 20:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) Kostka najważniejsze że skończyło się na siniakach. Też czytam na spacerach ale góra 20 minut bo dłużej to Julka nie śpi.
Oliwka to dopiero wymiatara ;) Jest urocza. Fanka leżenia na brzuszku :D
Zamieszczam dowód na to że moja też taka grzeczna nie jest.



płatek1 - 2006-07-25 20:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu, a wygląda na aniołka:love: :rotfl: .



Joasiaa - 2006-07-25 20:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku a nie widzisz tych subtelnie kiełkujących różków??? Fajnie wygladasz. Mateusz oczywiście z super fryzem. :D



płatek1 - 2006-07-25 20:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dzięki Joasiu:cmok: jestem bez makijażu, bo coś ostatnio nie chce mi się malować:o jest za gorąco:rolleyes: . Mati też wygląda na spokojne i radosne dziecko, ale wierz mi siedzi w nim diabełek:D .



kasiulka - 2006-07-25 21:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  dziewczyny ale macie słodziaki, normalnie nie mozna sie napatrzec :love:... Mati jest rozbrajający, a Julka to naprawde klon Oliwki - na tym ostatnim zdjeciu robi takie same figury jak mój diablik :D
Chyba juz pomału rozumiem z kobiety szybko decydują sie an nastepne dziecko, normalnie mi żal ze Oliwka rosnie i wkrótce przestanie byc dzidziusiem.
Płatku ślicznie wyglądasz ... i szczupło :ehem:... ja dzis spotkałam dziewczyne która rodziła ze mną i podłapałam lekkiego doła bo ona juz odzyskała figure a ja nie :cry:



kostka.kr - 2006-07-25 21:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Z tygodnia na tydzień coraz większe są te nasze dzieciaczki, Oliwka rozrabiara, Julcia o subtelnym spojrzeniu, a Mati jak zwykle powala fryzurą. Chyba się ostatnio zaokrąglił? Płatku fajnie wyglądasz , opalona jesteś. Ja mimo spacerów biała jak ściana.

Dziewczyny wypełniałam w szpitalu jakieś ankiety, ale do tej pory nic mi nie przyszło. Jedynie co to babka z jakiegoś Towarzystwa Ubezpieczeń do mnie dzwoniła i mówiła, że skoro nam się rodzina powiększyła, no to może byśmy wykupili na dziecko jakieś ubezpieczenie i takie tam ble, ble, ble. Ja się jej pytam skąd ona ma nasze dane, a ona że wypełniałam ankietę w szpitalu i stąd. Ja jej, że to ankieta na próbki produktów dla dzieci. Powiedziała, że te firmy udostępniają im te dane. Wkurzyło mnie to, bo nic tam nie było napisane że udostępniają dane zewnętrznym firmom, tylko podpisywałam klauzulę że udostępniam dane wyłącznie w celach marketingowych tej firmy.
A w szpitalu dostałam od razu walizeczkę z próbkami różnych kosmetyków (sudocrem, pieluszkę Pampersa, 10 chusteczek nawilżanych Pampersa, krem nawilżający jakiejś nieznanej firmy, kilka ulotek, książeczek itp.)



Joasiaa - 2006-07-25 21:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostka rodziłaś ostatnia więc pewnie dlatego. Ja dostałam paczki jakiś miesiąc temu. Wysyłają je jakoś w okolicach piątego miesiąca (czasami wcześniej) tak jak zaczyna się rozszerzać dietę dziecka.
Idę spać bo mam dosyć wszystkiego. Jestem rozgoryczona, jest mi przykro. Chodzi o moją mame. Znowu miałysmy spięcie :(
Spokojnej nocy koleżanki :cmok:



kasiulka - 2006-07-25 21:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  ja w szpitalu dostałam 2 walizki i 2 ankiety do wypełnienia i chyba trzeba było wyrazic zgodę na przetwarzanie danych osobowych. A te paczuszki przyszly do mnie niedawno, z Hippa 3 tyg. temu a z Bobovity w czwartek, Natalka jest młodsza wiec na pewno przyjdą jeszcze :)
Dziewczyny wklejcie jeszcze zdjecia Waszych cudów, plosiam :ehem:



Joasiaa - 2006-07-25 21:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) Dla cioci Kasiulki



kostka.kr - 2006-07-25 21:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu, prześliczne to zdjęcie!!!
Ja zrobię jutro zdjęcia ,to wkleję.

Dobrej nocki dziewczyny pa,pa.



ch_aga - 2006-07-26 07:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Przeczytałam wszystkie posty i obejrzałam zdjęcia. Dzieciaczki przesłodkie :love:
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-07-26 07:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko ja dostałam tą paczkę jak Mati skończył 4 miesiące, a jak się oriętuje to Natalka kończy 2 sierpnia:D prawda? Więc jak wypełniałaś to Ci przyjdzie.

Joasiu ja jak mieszkałam w domu z mamą to też się wiecznie kłóciłyśmy:( . Jak się przeprowadzicie i będziecie się żadziej widzieć to wręcz będziecie za sobą tęsknić:D , nie smuć się kochana:glasiu: .

Nie jestem taka znowu szczupła, zostało mi w tyłku i udach, ale bardzo dziękuje za komplementy pod moim i Mateuszka adresem:D :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: .



kasiulka - 2006-07-26 07:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Julka jest boska :love:, urodzona modelka, to ostatnie zdjecie jak na okładke Voque'a (takiego dla dzidziusiów oczywiscie :D ).
Ja z kolei z mamą nie mieszkam ale i tak sie kłócimy - ona jest jedną z nielicznych osób która potrafi doprowadzic mnie do szewskiej pasji zaledwie w 3 sekundy, przyspieszenie wieksze niz najnowszy model mercedesa :D. W ogole to stwierdzilismy ostatnio z małżem ze im jestesmy starsi tym wiecej mamy kłopotów z rodzicami - chyba sie role odwracają ;)
Spadam bo Oliweira sie obudziła i trąbi na mnie :D



agika11 - 2006-07-26 09:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) cześć dziewczynki
śliczne wasze dzieciaczki :jupi: bardzo miło ogląda się zdjęcia :cmok:
My całymi dniami siedzimy na basenie. Dzień mija szybko i nie odczuwamy tak gorąca. Oczywiście KAmilcio nie kąpie się tylkoleżymy sobie pod wielkim drzewem. NAwet wcale się nie opaliłam a już 3 razy byliśmy cały dzień prawie. MAm w domu 3 nastolatki (15 i 14 lat) więc jest wesoło. Teraz czekamy aż KAmilek się obudzi i wyruszamy na basen.
KAmilek też odkrył że ma ślinę w gardle i może ją użyć do czegoś innego niż plucie - teraz bulgocze jakby płukał gardło. Nie wspomnę o rączkach, które wiecznie wkłada do buzi - nawet dwie naraz. Oczywiście śpieszy mu się do siadania i przebiera nóżkami jak go podtrzymuję - ale nie robię tego często bo obawiam się jednak o jego kręgosłupek. NA wszystko przyjdzie czas. U nas gorzej z przewracaniem się na plecki i brzuszek - czasem mu się uda, a potem jakby zapomniał jak to robił.
Jeśli chodzi o rozwój intelektualny :D to KAMil już czyta - na dowód czego wklejam fotkę :D mojej chudzinki.
Ps. Juleczce gratuluję ząbków - chyba pierwsza w naszym gronie z zębami (mam na myśli dzieciaczki)
MIłego dnia



iwonamysza - 2006-07-26 09:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Witajcie!

Agika twój Kamilek ma taką minę przy tej książce jakby wszystko rozumiał. Rośnie Ci inteligent. Nie ma co!

Płatku tak patrzyłam na Twoje zdjęcia że wyglądasz młodziutko i zajrzałam w Twój profil i zobaczyłam że urodziłaś się 30 marca jak mój TŻ. Tylko on jest rok straszy od Ciebie. Baranica jesteś! A mogę zadać Ci niedyskretne pytanie? Czy kobiety z tego dnia też są tak samo uparte jak mężczyźni? I czy jak sobie coś postanowisz to dążysz do wytyczonego celu za wszelką cenę?



płatek1 - 2006-07-26 11:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez iwonamysza Witajcie!

Płatku tak patrzyłam na Twoje zdjęcia że wyglądasz młodziutko i zajrzałam w Twój profil i zobaczyłam że urodziłaś się 30 marca jak mój TŻ. Tylko on jest rok straszy od Ciebie. Baranica jesteś! A mogę zadać Ci niedyskretne pytanie? Czy kobiety z tego dnia też są tak samo uparte jak mężczyźni? I czy jak sobie coś postanowisz to dążysz do wytyczonego celu za wszelką cenę?
Dokładnie tak samo Iwonko:ehem: ciężko z nami czasami wytrzymać ja mam dość trudny charakter, ale daje się mnie udobruchać:D . Z reguły bywam łagodna, ale wystarczy że ktość mi zajdzie za skóre to wtedy pokzuje "różki":D i lepiej uciekać gdzieś w dal:rotfl: . Dobra więcej Was nie strasze:D bo mnie z wątku wykopią:(



kasiulka - 2006-07-26 14:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kamilek jest kochany :) - i naprawde wygląda jakby czytał ze zrozumieniem, fiu fiu :ehem:
Wiecie ja dzis poczułam sie potwornie zmęczona - siedze sama z Oliwką, ona jest tak marudna ze juz bije wszelkie rekordy, non stop ryk, spać nie chce :( .... a mnie bolą stawy, łeb (od tego wrzasku chyba), nie mam siły jej nosic, oczy mi łzawią, boli mni gardło, w dodatku gorąco, w domu burdel, nie mam czasu ani siły sprzątac... buuuu :(. Marzy mi sie zeby ktos sie zajął Oliwka choc na 2-3 godziny zeby sie mogła normalnie wykąpac, umyc włosy i nałożyc odżywke, a potem wypic spokojnie kawe i poczytac gazetke. A ja wszystko w biegu i potykam sie o własne nogi. Mam dosc :( ... zresztą komu ja to gadam, pewnie macie podobnie.
Sorry za użalanie sie nad sobą.



Joasiaa - 2006-07-26 16:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulka mam tak samo. Wszystko w biegu. Mieszkam z rodzicami i powinno mi być łatwiej ale guzik prawda. Julką chcą się bawić a pomóc nie ma kto :(
Byliśmy na szczepieniu. Gwiazda waży 7700g i ma 66cm. Dzielnie zniosła ukłucie. W nagrode dostała od taty dwa śliczne smoczki aventu. Wogóle smoczki sprawdzają się u nas jako zabawki i gryzaczki. Julka uwielbia je oglądać.
Kamilek genialnie pochłania lekturę :D
Użądliła mnie osa :( pierwszy raz w życiu.
Po ostatnich wypadkach najadłam się strachu bo było mi słabo i spuchłam :(
Mam nadzieje że ja nie będe tak działać na nerwy córce.
Musze się pochwalić dostałam prace! Narazie nic wielkiego, będe redaktorem portalu o modzie. Zrobią mi portfolio za darmo żeby mogła startować do gazet. Najważniejsze że mogę to robić z domu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 18 z 78 • Znaleziono 4977 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78