Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
agika11 - 2006-11-10 19:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć kochane, stęskniłam się za wami bardzo. Jestem w końcu z powrotem, ale strasznie zmęczona więc tylko na chwilunię. Dodam, że wróciłam o 2 nad ranem (samolot miał opóźnienie) i wstałam o 5 rano. W pracy byłam o 6.40 :mur:Wiem to nie jest normalne :o
Możecie sobie wyobrazić jak bardzo stęskniłam się za moimi chłopakami. A już za KAmilkie strasznie, okrutnie. JAk na niego patrzyłam po powrocie to mi łezki poszły.
A tak wogóle to on też śmiga po całym domu-przesuwając się. Ulubione przedmioty: DVD, kwiatek, kapcie :D. Potrafi już podnieść się do pozycji raczkowanie, ale nie bardzo wie co dalej zrobić :D Kochany nasz, normalnie nie możemy się nadziwić jak szybko się zmienia i rośnie.
Meme - wracając do kawci - to ja piję bezkofeinową JAcobs. Jest rozpuszczalna i parzona. JAk dla mnie smakuje identycznie jak normalna kawa. Polecam :ehem:
Idę spać. Jutro jedziemy na 18 brata, a pojutrze na 15 bratanicy ;) Impra za imprą ;)
Joasiaa - 2006-11-10 20:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Przywitam się i znikam bo TŻ okupuje komputer. Może wpadne jutro. Buziaki. Witaj Agika.
płatek1 - 2006-11-10 20:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Fruzienko:cmok:.
Agiko miło, że już jesteś z powrotem:cmok: z nami:D . Jeny ale Ty to masz pałera tak tyrać :eek: muszą Ci nieźle płacić;) :D .
Chciałam się Was zapytać w jakich godzinach śpią Wasze dzieci w dzień?
Mati znowu co chwile budzi się z płaczem:( chyba znowu boli go brzuszek, ale oprócz mleka i obiadku, a i jabłka nic dzisiaj nie jadł:o nie mam pojęcia od czego.
Uciekam bo jak u Joasi tż musi pracować na kompie, przyjemnych snów:cmok: .
ch_aga - 2006-11-10 21:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
W dzień Mateuszek śpi najpierw około 9.00 pół godzinki a popołudniu między 12.00 a 13.00 i zależy ile pośpi, jeśli na dworzu to nawet trzy godziny a jeśli w domu to pół godziny do godziny i wtedy jeszcze jedna drzemka jest między 16.00 a 17.00 też pół- lub godzinna.
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-11-10 21:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej Fruzienko, fajnie ze sie ujawniłaś :ehem: :hi:
Agiko podziwiam - jak Ty to wytrzymujesz, ja normalnie juz wysiadam. W pracy zapier*ol, nerwowo, a jak przychodze do domu to mam kontynuacje. Nie wiem co sie mojemu dziecku dzieje, Julka grzecznieje a Oliwka dostaje amoku :cry:, własnie skonczyłam ją usypiac - 2 godziny histerycznego wrzasku. A do niedawna usypiała super, bez problemów. Zęby to nie są bo nawet śladu zabkowania nie ma, chora tez nie jest... normalnie ryczec mi sie chce z nerwów. W domu burdel, nie mam juz siły nawet kurzu zetrzec, przez co moj chłop ma alergie jak sto piecdziesiat. Bylismy dzis w supermarkecie kupic pare rzeczy. Ludzi masa jak przed swiętami, kolejka do kasy na godzine stania. Oliwka tak sie rozdarła ze ludzie sobie uszy zatykali, stalismy na koncu kolejki i wszyscy nas przepuścili do kasy żeby tylko sie juz nie darła. Ja spocona jak mysz, jedną ręką ją trzymałam, drugą wyładowywałam zakupy, a ta sie wyrywała, pluła i waliła mnie po twarzy. Chyba mi garść włosów wyrwała. Normalnie wymiękam :cry:... znerwów zeżarłam przed chwilą wielką paczke pierników - milion pięcset kalorii.
Ide, znowu ryczy :(
płatek1 - 2006-11-10 21:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:glasiu:Kasiulko niestety wiem co przeżywasz:nie: może to chwilowe teraz masz jeszcze mniej czasu dla niej i może odbija się to na jej zachowaniu.
Ciekawe gdzie jest Tiaara:( coś dawno do nas nie zaglądała:( .
kasiulka - 2006-11-10 22:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ech, sorry ze marudze, czasem mam chwile zwątpienia i poczucie ze kompletnie sobie nie radze :(
Ale juz nie ględze bo Wy tez nie macie lekko, trzeba sie jakos pozbierac do kupy i dalej do przodu.
Dla rozweselenia - czy juz zapoznałyście sie z sylwetką kandydata na prezydenta Białegostoku? :D Nie? - no to trzeeeba, koniecznie :rotfl:
http://www.smog.pl/wideo/5400/krzysz...sie_xxi_wieku/
Az sie nie chce wierzyc ze to prawdziwy kandydat :lol: :p:
Idziecie na wybory? :D
ch_aga - 2006-11-11 07:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ten kandydat to jaja są raczej :lol:
Ja idę na wybory a co mi tam.
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-11-11 08:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch aga to nie są jaja, on naprawde kandyduje i ma nawet 1 % poparcia :D
http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,69245,3719486.html
:rotfl:
Alien - 2006-11-11 08:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej dziewczyny, ostatnio do was mniej zaglądam, ze względu na to, ze nie mam czasu. Wika jest tak bardzo zajmująca, że juz mi za bardzo nie starza sił na nic. Teraz mam chwile, bo TZ sie Wiką zajmuje.
Nie spałam ostatnie dwie noce, tej nocy udało mi się zdrzemnąc 2,5 godziny.
Wika juz dwie noce i dzisiaj trzeci dzień ma temperaturę prawie 40 stopni, marudzi przy tym okropnie, ale ja się jej nie dziwie w tym przypadku. Najgorsze jest to, że bardzo cięzko jej zbić ta temperature, mam ciągle podawać paracetamol na przeian i nurofenem, podaje jej pić i nakładam zimne okłady. Podejrzewam, że to trzydniówka, tylko nie wiem skąd ją to złapało bo nie miala kontaktu z dziecmi a to ponoc w taki sposób się przenosi.
Bylismy u pediatry i podejrzewa to samo. Zobaczymy co bedzie dalej, bardzo się o nią martwię :(
Troche tez wypytałam się pediatry o to raczkowanie i powiedziała mi praktycznie wszystko to samo co rechabilitantka powiedziala Hani.
Ze czesto to jest tak, ze rodzice zmuszają dzieci do siedzenia i wstawania czy chodzenia a potem sie okazuje, ze dziecko omineło etap raczkowania nie samo z siebie.
Powiedziała tez, ze rodzice czasami oczywiscie w dobrej chcąc jak najlepiej dla dziecka, sadzają je własnie czy stawiają do chodzika, że tak naprawde to dziecko powinno siedzieć opiero wtedy kiedy samo usiądzie z pozycji lezącej i samo powinno stać wtedy kiedy samo to zrobi bez pomocy rodziców i wówczas po etapie siadania zacznie samo raczkowac, zeby podnieść się do wstawania i chodzenia.
I zeby rodzice sie nie martwili jak ich dziecko jeszcze nie siada czy nie wstaje bo wlasnie czasami uwazają, ze to juz pora i sami je stawiają.
Dziewczyny moja Wika zaczeła raczkować gdzies w połowie pazdziernika, wiec wasze nieraczkujące pociechy mają na to jeszcze czas.
Dodatkowo problemy w domu, rodzice naciskają na naszą wyprowadzke a my zostalismy na lodzie :( ale o tym to mi sie nawet nie chce pisac :(
A zeby tego było jeszcze mało to pediatra powiedziała, że to dosyc dziwne, że Wika jest az tak bardzo zywa, jakby nadpobudliwa cały dzień i sie sama sobą nawet minuty nie zajmnie. Wiec sie zmartwiłam dodatkowo.
Kasiulka wiem, jak to przezywasz jak Oliwka niegrzeczna bo mam to na codzien.
agika11 - 2006-11-11 08:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam
Kasiulko ja myślę, że to jednak mogą być zęby:ehem:. KAmil też nie miał rozpulchnionych dziąseł itp. a dzień i noc przed tym jak się wyrżnęły to była masakra:eek:. Noc nieprzespana. Więc może dlatego jest taka rozdrażniona. Choć z drugiej strony sobie myślę, że perspektywa stania w 1 godzinnej kolejce na mnie też by wpłynęła destruktywnie - jako, że jestem trochę starsza to może bym, nie wrzeszczała na cały sklep, ale czasem płakać się chce, jak człowiekowi się do domu śpieszy, a widzi kolejkę na maxa i milion ludzi. Wcale się jej nie dziwię. ALe to na pewno chwilowe.
Płatku z tą kasą to przesadziłaś - ale nie narzekam, bo mogło być gorzej ;) Tylko mam tyle obowiązków, że nie wydalam. Muszę coś z tym zrobić:confused:. Jedyne pociszenie to to, że udaje mi się wychodzić przed 16. Ale biorąc pod uwagę, że jestem przed 7 w pracy - żadne pocieszenie :nie:
Ale ci ludzie z Białegostoku maję super. TAka przyszłość przed nimi. Widziałam go wczoraj w TV i gość jest przekonany, że wygra. Ale wiara czyni cuda no nie:rolleyes:.
Idę pakować manatki - jedziemy dziś na 18 mojego brata. Dziś odstępuję od diety i pozwalam sobie na wypieki mojej mamy - ale chyba się należy po 3 miesiącach no nie ;). Nie wiem czy nie zjem dziś blaszki ciasta.
Buziaczki i miłego dnia.
Alien - 2006-11-11 09:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Napisze wam jak u nas wygląda jedzenie i spanie w dzień ostatnio.
7 lub przed 7 - pobudka
8 - 100 ml soczek
9 - kaszka około 250 ml
przed 12 - drugie sniadanie jakis jogurcik i kanapeczka lub owoc itp.
po 12 - spanie do okolo 14
15 - obiad np. zupka z ziemniakami lub lanymi kluchami itp. ale czasami zupka i ziemniaczki czy miesko osobno. 2 lub 3 miski, jesli drugie danie to 1,5 do 2 miseczek zupy.
17;30 - przewaznie mleczko około 130 ml i jak nie bylo rano jogurtu to teraz a jak nie to biszkopciki i owoce lub jakis mały deserek
19;30 kaszka ponad 250 ml, czasami 320 ml
i po 19;30 ukladamy sie do spanka ostatnio Wika w swoim lozeczku :jupi: zasypia albo po 19 a jak wtedy nie zasnie to zasnie dopiero po 22
W nocy oczywiscie pobudki i picie mleka ale ja daje jej wiecej wody a mniej miarek mleka na noc np. 200 ml wody i 3,4 miarki mleka.
Ostatnio nauczyła się pić zwykła wode :jupi: potrafi jej wypic nawet 100 ml :)
Zeby tego jeszce było mało to mleko jest na kleiku ryżowo-gryczanym na wieczór.
Płatku a moze spróbuj zrobić tak jak ja. Postanowiłam Wike kłaśc tylko raz dziennie spać i dzięki temu śpi dwie godziny czasami nawet 2,5 ale czasami spi tylko godzine.
A jak chodziła dwa razy dziennie spać to spała po 20 czy 30 minut i potem niedojzy, ze był problem z jej uspieniem poraz drugi to takze budziła się na chwile i marudziła bo była nie wyspana.
Ile Mati ma drzemek w dzien ? Bo jak 3 to moze mu skróc na 2 ?
Meme - 2006-11-11 12:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
DZiś, pierwszy raz od roku postanowiłam się wykąpać. Nie, żebym przez rok chodziła brudna, po prostu od czasu, jak mi brzuch w zeszłym roku urósł do rozmiaru Mont Everestu, brałam tylko prysznic. potem przyszedł poród, połóg, a potem wiadomo - kompletny brak czasu. O mikrobach hurtowo atakujacych moja biedna myszkę nie wspominam...no wiec dzis postanowiłam się okąpac. Nalałam sobie wspaniałej gorącej wody, pryzgotowałam maseczki, duperelki itp, zanużyłam sie po szyję, i wtedy....nasz piec zaczął wydawać dziwne dzwięki, zmniejszył sie strumień wody i....piec zgasł. W tym momencie miałam sie namydlać...wrzask po tż...sprawdził - zakrecili wode!!!!!!Awaria na osiedlu, pękła rura!!!Ludzie pzrecie nie ma mrozów!!! Myślałam, że mnie rozerwie z nerwów, dostałam takiego szału, ze nie pamietam kiedy ostatnio tak się wściekłam! Nienawidze się kąpać!!!!!!!
DZiś Fifek jadł z nami parówki...:D
płatek1 - 2006-11-11 13:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien przeważnie 3 to zależy od dnia. Jak ominę jedną to porażka ze zmęczenia pośpi 15-20min.:mur: więc u nas przyniosłoby to odwrotne skutki, a ja umęczyłabym się na maksa:nie: . Jak nauczyłaś zasypiać Wiki w łóżeczku? Mati po powrocie nawet dwóch godzin nie śpi u siebie i niestety tż śpi już od tygodnia na materacu, a my w łóżku:rolleyes: . Powinnam się wiąść za niego, ale nawet na wizaż nie mam już czasu, a w nocy to chodzę nieprzytomna:( zresztą w dzień też. Alien jaką wodę podajesz do picia Wki mineralkę czy przegotowaną?
Kasiulko wiesz, że sweterek tego kandytata jest wystawiony na allegro:hahaha: . Tż ma gdzieś linka jak znajde to wstawie;) .
Meme wiesz ja tak się przyzwyczaiłam w ciąży, że biorę kąpiel co drugi dzień, a tak to prysznic bo oczywiście towarzysze nie omineli i mnie:(.
kasiulka - 2006-11-11 13:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku wrzuciłam na allegro hasło Kononowicz i patrzcie co mozna kupic :D
http://www.allegro.pl/item141347919_...z_t_shirt.html
http://www.allegro.pl/item141324297_...rezydenta.html
http://www.allegro.pl/item141409179_...cz_sweter.html
:rotfl:
płatek1 - 2006-11-11 14:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No właśnie o ten sweterek mi chodziło:lol: rezydencja też super ja ten cały pan K.;) :D
płatek1 - 2006-11-11 14:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien przykra sprawa z Twoimi rodzicami:nie: nie chce mi się wierzyć, że myślą tylko o tym byście się od nich wyprowadzili:mad: . Szok:eek: ile macie pokoi? Biedna musisz to wszystko strasznie przeżywać:glasiu:.
Jeżeli Wki jest nadpobudliwa to przynajmnie skierowała Was do jakiegoś specjalisty? Może tylko Wiki jest bardzo żywa przecież dużo dzieci takich właśnie jest mój Mati też ciągle w ruchu i śpi po 30 min.:rolleyes: .
Trzymaj się kochana:przytul: .
kasiulka - 2006-11-11 14:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien kurcze Ty to dopiero masz ciężko :glasiu: :(.... nie rozumiem jak rodzice mogą dzieciom robic cos takiego, to jest dla mnie nie do pojęcia, bardzo Ci współczuje :(, a może Wiki wyczuwa nerwowa atmosfere i też jej sie to udziela? Ja jak jestem wkurzona to widzę ze Oliwka to "odbiera" i też zachowuje się bardziej nerwowo. Alien a mysleliście o jakims kredycie hipotecznym? Wiem ze ryzyko i trzeba spłacac wiele lat, ale sama spłacam od roku i nie jest tak źle, mimo ze dziecko małe, masa różnych potrzeb, można sobie poradzic :ehem:
Alien - 2006-11-11 14:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 3059077) Alien przeważnie 3 to zależy od dnia. Jak ominę jedną to porażka ze zmęczenia pośpi 15-20min.:mur: więc u nas przyniosłoby to odwrotne skutki, a ja umęczyłabym się na maksa:nie: . Jak nauczyłaś zasypiać Wiki w łóżeczku? Mati po powrocie nawet dwóch godzin nie śpi u siebie i niestety tż śpi już od tygodnia na materacu, a my w łóżku:rolleyes: . Powinnam się wiąść za niego, ale nawet na wizaż nie mam już czasu, a w nocy to chodzę nieprzytomna:( zresztą w dzień też. Alien jaką wodę podajesz do picia Wki mineralkę czy przegotowaną? Płatku a wiec znowu sie potwierdza, że co dziecko to inne zwyczaje. To co działa na jedno na drugie juz niekoniecznie, ja bardzo chciałabym ci pomóc, zeby Mati wygrzeczniał ale to tak trudno jest komus cos doradzic jak sie nie jest w jego sytuacji, bo kazde dziecko jest inne.
Własnie nauka spania Wiki w łózeczku to był moj plan zmian, nie spi całą noc ale zasypia w łózeczku. Najpierw ją wyciszam i jak juz widze, ze jest bardzo senna to wtedy ja biore na ręce przytulam, ona sie wtula we mnie i jak widze, ze juz prawie zasypia to ją odkladam do łózeczka i głaskam a po chwili ona śpi. Jak slysze, że się budzi to szybko do niej wstaje i głaskam i wtedy zasypia dalej. Na poczatku było to bardzo trudne i wyczerpujące bo nie zawsze Wika dała sie uspic w łozeczku, czasami odkładałam ją do łózeczka prawie spiącą a po odłozeniu robiła się rozbudzona i nie chciała lezeć i był płacz.
Co do wody to daje zwykłą kranówke, zawsze taką dawałam. Mleko robie na zwykłej tez.
Alien - 2006-11-11 14:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 3059416) Alien przykra sprawa z Twoimi rodzicami:nie: nie chce mi się wierzyć, że myślą tylko o tym byście się od nich wyprowadzili:mad: . Szok:eek: ile macie pokoi? Biedna musisz to wszystko strasznie przeżywać:glasiu:.
Jeżeli Wki jest nadpobudliwa to przynajmnie skierowała Was do jakiegoś specjalisty? Może tylko Wiki jest bardzo żywa przecież dużo dzieci takich właśnie jest mój Mati też ciągle w ruchu i śpi po 30 min.:rolleyes: .
Trzymaj się kochana:przytul: . Płatku nie mamy skierowania do specjalisty, ta pediatra nam nie dała.
Powiedziała to co powiedziała, ale tez stwierdziła, że mozliwe, że Wiktoria jest poprostu takim zywym dzieckiem jak mało kiedy się spotyka, bo wszystko wskazuje, że rozwija się dobrze i stwierdziła, że ja musze się bardzo o nią troszyć i poświecam jej cały swój czas i moze ona taka rozpieszona i dlatego chwili sama ie usiedzi.
Alien - 2006-11-11 14:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka (Wiadomość 3059514) Alien kurcze Ty to dopiero masz ciężko :glasiu: :(.... nie rozumiem jak rodzice mogą dzieciom robic cos takiego, to jest dla mnie nie do pojęcia, bardzo Ci współczuje :(, a może Wiki wyczuwa nerwowa atmosfere i też jej sie to udziela? Ja jak jestem wkurzona to widzę ze Oliwka to "odbiera" i też zachowuje się bardziej nerwowo. Alien a mysleliście o jakims kredycie hipotecznym? Wiem ze ryzyko i trzeba spłacac wiele lat, ale sama spłacam od roku i nie jest tak źle, mimo ze dziecko małe, masa różnych potrzeb, można sobie poradzic :ehem: Kasiulko jak czasami słysze jak inni narzekają to chciałabym moc narzekac na tak błahe problemy. Z drugiej strony wcale nie mam tak najgorzej, bo wiem, ze inni to dopiero mają ciezko. Ja jestem bardzo szczesliwa bo mam cudowną córeczkę i cudownego TZ, a te chwile wyczerpania przy żywiołowej Wice no cóż..przynajmniej się nie nudze i nie spie.
Moja kolezanka jak z nią ostatnio rozmawialam to powiedziała, ze jej córeczka jest tak grzeczna, że ona prawie wcale się nią nie musi zajmowac, śpi, je, bawi się sama, i tak w kólko. Ona ją moze zostawic w jednym miejscu na dwie godziny i za dwie godziny ona w tym samym miejcu siedzi i sie bawi, nocki oczywiscie tez przesypia, a moja kolezanka co ? ciągle narzeka jak to z dzieckiem cięzko. Wiec co dla jednych problemem jest dla innych niekoniecznie :)
A rodzice mówia, ze przecierz nas nie wypedzają i niby wszystko jest wspólne ale jak przyjdzie co do czego to ciagle słysze narzekania na nas i aluzje, wiec czuje sie zdana na ich łaske, wiec to tak głupio.
Kasiulko a co do kredytu to jak najbardziej bedziemy go brac, ale jeszcze nie teraz poniewaz ja nie pracuje i teraz to nie przyznaliby nam kredytu. Jak pojde do pracy w nadchodzacym roku to odrazu bierzemy kredyt i idziemy na swoje a jak sie nie uda z tym kredytem to pozostaje wyjazd za granice.
Alien - 2006-11-11 14:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Pewno strasznie wam marudze :( az się słuchac nie chce ale to dlatego, ze jest tak jak napisała Płatek, wszystkim sie strasznie przejmuje :(
A teraz bardziej optymistycznie Wika śpi juz od 13 godziny :)
kasiulka - 2006-11-11 15:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien bardzo dobrze ze piszesz :ehem: i wcale nie marudzisz... ja gdybym Was nie miałą to bym juz dawno jobla dostala, bo przynajmniej wam sie moge wygadac i ponarzekac i wiem ze nikt mnie tak nie zrozumie jak Wy bo wszystkie jedziemy na tym samym wózku ;)
płatek1 - 2006-11-11 18:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka (Wiadomość 3059802) Alien bardzo dobrze ze piszesz :ehem: i wcale nie marudzisz... ja gdybym Was nie miałą to bym juz dawno jobla dostala, bo przynajmniej wam sie moge wygadac i ponarzekac i wiem ze nikt mnie tak nie zrozumie jak Wy bo wszystkie jedziemy na tym samym wózku ;) Dokładnie tak jak piszesz Kasiulko:ehem: ja też nigdzie nie znajde zrozumienia i pocieszenia jak tu na wizażu wśród Was:cmok: .
Alien zmobilizowałaś mnie:> i przez 45min. usypiałam Mateuszka w łóżeczku i zasnął:jupi: .Troche jęczał, ale ze zmęczenia padł:jupi: tż jak tylko mały kwiknął to już krzyczał żebym go wzieła do nas do łóżka, a ja twardo nie:baba: ktoś musi być konsekwentnyw tym domu:baba: no nie;) :D ?
płatek1 - 2006-11-11 18:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alienku przepraszam jeszcze jedno dajesz Wiki przegotowną kranówkę czy surową:o ?
ch_aga - 2006-11-11 19:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka (Wiadomość 3057192) Ch aga to nie są jaja, on naprawde kandyduje i ma nawet 1 % poparcia :D
http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,69245,3719486.html
:rotfl: omg :rolleyes: A ten sweterek na allegro - piękny :rotfl:
Alien -- wiem jak się czujesz, bo my ostatnio przechodziliśmy trzydniówkę. Jeśli to rzeczywiście to, już jutro powinna pojawić się wysypka a potem to tylko będzie z górki :)
Bardzo dobrze, że piszesz - my Cię wysłuchamy a może i doradzimy co nieco, musimy się wspierać :roll:
Agiko -- zjedz i za mnie kawałek słodkości, ja mam taką ochotę na ciasto, że chyba w poniedziałek coś upichcę :D
Pozdrawiam
Alien - 2006-11-11 19:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny bardzo wam dziekuje za te słowa, które napisałyscie :cmok: jestescie kochane. Takie wsparcie w potrzebie wiele znaczy.
Płatku daje Wice kranówke do picia tylko przegotowaną, ale butelki, smoczki juz od dawna myje zwykłą kranówką.
Meme - 2006-11-11 19:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja nigdy nie dawałm Fifkowi innej wody do picia niz kranówy, przegotowaną oczywiscie. Tzn mówię o gotowaniu tej wody na mleko albo herbatki. Od jakiegos czasu kupujemy tez mineralną z Żywca dla dzieci i daje mu taka pić, bez przegotowywania. Czytałam ,ze można tak dopiero od 2 roku życia, ale tego dowiedziałm sie wczoraj, wiec po ptokach. Na szczęście nic mu nie jest. Też butelki i smoczki myję pod bierzącą wodą a potem parze wrzatkiem.
płatek1 - 2006-11-11 20:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja też butelki i smoczki myje pod bierząca wodą i wyparzam raz na tydzień w sterylizatorze . Czytałam, że do 6-mc wyparza się butelki za każdym razem, a po starczy raz na tydzień. Niestety nasza woda z kranu jest mocno chlorowana i kupuje mineralkę:-) zreszta my też na herbatę i kawę gotujemy mineralkę.
Meme - 2006-11-11 20:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no to my mamy kupe szczęścia, bo u nas podobno jest najczystsza woda...ale cena za nią też najwyższa:(
hania024 - 2006-11-11 20:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka sweter super i kandydat też a mój Tz jak się uśmiał:hahaha:
U nas do do wszystkiego oczywiście kranówa przegotowana i innej nie dawaliśmy, i smoczki też taka myjemy tylko raz na jakiś czas trakujemy je wrzątkiem:ehem:
Alien pociesze cię wątpie żeby u tak małego dziecka można wykryć nadpobudliwość moja siostra ma ADHD i to dopiero da się chyba stwierdzić póżniej u niej to dopiero wyszło jak poszła do zerówki:ehem: więc moim zdaniem narazie to nic powarznego :cmok: po prostu jest ciekawa.
kasiulka - 2006-11-11 21:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hania ciesze sie ze sie podobało :D, my juz z moim miskiem piejemy od wczoraj - a widziałas ten drugi filmik z panem K? :D
Co do wody to i my i Oliwka pijemy mineralną - wyłącznie. To co u nas w kranach leci to jest za przeproszeniem syf nie do opisania, żółta smierdząca chlorem woda, nie da sie jej pic, ohydztwo :nie:
Odett - 2006-11-11 21:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie dziewczyny !!!
Mam nadzieje, że dobrze trafiłam.
Jestem tu nowa i jeszcze czuję się lekko zagubiona, ale myślę, że przyjmiecie mnie do swego grona.
Jestem mamą marcowego synka - Marcelka-Precelka :-)
Marcek urodził się 7 marca 2006 r. i od tamtego czasu daje nam popalić :D
Chyba nie nagrobie już zaległości, ale obiecuję, ze będę pisac dużo i czesto :-D
płatek1 - 2006-11-12 07:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witaj Odett:cmok: bardzo dobrze trafiłaś:ehem: :D musisz pokazać nam swojego Marcelka i napisać coś więcej o Waszej rodzinie. Także czekamy na posty:D pisz jak najwięcej.
Dzisiejsza noc spokojniejsza:-) coprawda Mati obudził się trzy razy i o 4.00rano się rozgadał:rolleyes: ale bynajmniej tak nie płakał. Do 4.00 spał u siebie później musiałam go wziąć, mały zasikał mi się znowu:nie: nie jestem zadowolona z pampersów, Mati bardzo dużo pije i muszę go jeszcze częściej przebierać niż przy happy:o .
Wszystkiego najlepszego dla Oliwki:cmok: dużo zdrówka i samych przyjemnych chwil :cmok: :D .
Mariqa - 2006-11-12 08:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Odett (Wiadomość 3062232) Witajcie dziewczyny !!!
Mam nadzieje, że dobrze trafiłam.
Jestem tu nowa i jeszcze czuję się lekko zagubiona, ale myślę, że przyjmiecie mnie do swego grona.
Jestem mamą marcowego synka - Marcelka-Precelka :-)
Marcek urodził się 7 marca 2006 r. i od tamtego czasu daje nam popalić :D
Chyba nie nagrobie już zaległości, ale obiecuję, ze będę pisac dużo i czesto :-D Witamy serdecznie :D
Marcelek-Precelek - przepyszny musi być, czekamy na fotki :D
ch_aga - 2006-11-12 08:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Odett -- witaj i czuj się jak u siebie :) Powiedz nam conieco o sobie i synku no i jakieś fotki prosimy :D
Kasiulko -- :cmok: dla Oliwki :)
Ja dziś rano miałam pobudkę tradycyjnie o 6.00. O 7.20 mąż wziął małego do pokoju a ja spałam sobie dalej. I wyobraźcie sobie, że o 9.00, czyli standardowo o godzinie w której Muszek ma poranną drzemkę, zaczął ziewać, mąż wziąż go na ręce a On zasnął jak gdyby nigdy nic, bez jedzenia i marudzenia :eek!: Normalnie jestem pod wrażeniem :szok: Jak to jest, że przy mnie Muszek tylko chce się tulić, cyckć, popłakiwać przed snem a z mężykiem tylko się bawi i śmieje :rolleyes:
Pozdrawiam
Meme - 2006-11-12 09:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jestem na nogach od 7, noc minęla "rewelacyjnie", ja zwykle znów od jakiegos czasu Fifek muczy co pół godziny, godzine i tzreba do niego wstawać. Nie wiem o co moze mu chodzić, śp i marudzi przez sen. Pic nie chce, jesć też nie, przykryty...naprawde mam tego dosyc. tż jak mówie, zeby do niego wstał, to ten zanim sie pozbiera, to Fifek juz zdży siecałkiem rozbudzić, wiec w 90% wstaję ja. Jestem zmordowana i niewyspana.
Pogoda u nas dzis fatalna, a ja mam ambitny plan wyjscia do koscioła, bo juz chyba z miesiac czasu nie bylismy....
Wiem ,ze to nie ten wątek, ale musze się pozalić....szlag mnie trafia, bo mam na cos ochotę, a nie wiem co by to było. Wrzucam w siebie przeróżne rzeczy, opycham sie a suma sumarum to nie jesto. Mam okropną ochotę na surówki, sałatki itp, ale pora roku już nie ta świeże warzywa, więc pozostają kupne...:(
hania024 - 2006-11-12 13:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas dziś dzień marudzenia Pati ma od dwóch dni ma straszny katar:( choć dziś w nocy spała już dobrze ale zato teraz strasznie marudzi Tż wlaśnie ją usypia:ehem:
Kasiulko buziaczki dla Oliwki:cmok: :cmok: :cmok:
My wczoraj poszliśmy na piwko i pograliśmy w bilard ale było śmiesznie bo nie bardzo grać umiem:D a niedługo wybieramy się na kręgle pierwszy raz to dopiero będzie zabawa:D
płatek1 - 2006-11-12 17:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ojej ale dzisiaj pusto u nas:( . My mamy fatalną pogodę i Mati cały dzień siedzi w domu. Z tż byliśmy oddzielnie w kościele i nareszcie wysłuchałam całej mszy;) :D . Szkoda mi tylko, że nie mogliśmy wyjść dzisiaj razem na spacerek tak mało ostatnio spędzamy razem czasu:( . No nic zajrze później głupio się samej do siebie gada:( .
Meme - 2006-11-12 18:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ale dzis mamy frekwencję...fiu fiu!:rolleyes:
agika11 - 2006-11-12 19:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam sedrcznie Odett i MArcelka :jupi: . Czekamy na zdjęcia i opowieści z codziennego życia.
Frekwencja dzisiaj jak na wyborach :D
KAmilowi chyba idą kolejne zęby bo darł się jakieś 45 min przed zaśnięciem, a teraz śpi bardzo niespokojnie. Coś czuję, że noc będzie nieprzespana. Jutro idzie do żłobka, nie wiem jak rano się pozbieram ze wszystkim :nie:
Jutro wkleję jakieś zdjęcia z imprez :ehem:. Teraz spadam, bo mam jeszcze robotę.
Papatki ;)
mallaga - 2006-11-12 19:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów) witajcie
tyle piszecia ze nie mam kiedy nadrobic zaległości:) ale poczytuje Was czasem,na pisanie juz mi jakos sil nie starcza.moja weronika robi sie coraz bardziej wymagająca uwagi.wstaje na nogi jak tylko znajdzie cos na czym moze sie podeprzec.ciągle musze za nia biegac.jedno tylko sie polepszyło.do kiedy pezestalam karmic piersia,mala przesypia całą noc.spi nieraz nawet do 8.pozdrawiam i zycze milego wieczoru.papa
Odett - 2006-11-12 19:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!!!!
dziękuje za miłe przyjęcie !!!! Jest mi bardzo miło :cmok:
Więc zgodnie z prośba pisze co nieco o sobie :D i rodzince.
Marcelek jest naszym pierwszym (ale chyba nie ostatnim) maleństwem. Urodził się w marcu i od tametgo czasu zmieniło się nasze zycie nie do poznania, ale komu ja to mówie :D:D:D
Marcek ma już 2 ząbki i teraz ida mu kolejne, bo marudzi niemiłosiernie...nawet ja tak nie potrafie :D:D:D a mąż mówi, że jestem marudą :-)
Poza tym jestem swiężo upieczonym mgr, ale rynek pracy zamierzam atakowac dopiero na wiosnę, gdy mały troszkę podrośnie.
narazie tyle, póxniej napisze więcej, bo mały rozbójnik sie wierci, więc zaraz włączy się syrena :(
Ch-aga witaj na tym wątku :D:D:D Poznajesz ???? ;)
hania024 - 2006-11-12 19:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No fakt frekfencja coś kiepska u nas:-) ale ja na wyborach byłam:ehem:
U nas też dziś nie ciekawie Pati jak tylko kładę ją i biorę Fride w ręke to dostaje histerii to samo jak chcę jej dać wapno:nie: dosłownie szok nigdy to jej tak nie denerwowało a teraz jest płacz i rzucanie się we wszystkie strony:eek: Już wiem teraz co wy nieraz macie przy dawaniu lekarstw:confused:
Ja jutro już z samego rana lecę na jazdy Tż zostaje z małą i jeszcze muszę się umówić na bilans:ehem: ciekawe ile mój klocek już waży:rolleyes: ale jest coraz cięższa:-)
Agika to czekamy na zdjęcia:-) ja też może jutro wkleje troche Pati jak będzie miała humor pozować:D
Joasiaa - 2006-11-12 20:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wita Was skacowana koleżanka z szampańskim humorem.
Pojechalismy wczoraj z TŻ na impreze firmową. Było naprawde fajnie :jupi: miałam okazje się rozerwać, potańczyć, pogadać z ludźmi. Zaraz człowiek inaczej się czuje. Wróciliśmy przed 1, Julka grzecznie spała. Miałam wyrzuty sumienia że idziemy ale teraz nie żałuje.
Kolejny sukces na koncie - Julka po raz pierwszy sama stanęła na nogi :eek: ubieram się rano, słysze za plecami pisk radości, odwracam się a tu moje dziecko stoi. Myślałam że dostane zawału.
Witam nową mamusie i jej synka. Miło że nasze grono się powiększa.
Macie racje że można tutaj się wyżalić i wiemy że ktoś nas rozumie.
Hania miałam to samo jak Julka miała katar. :( ciężko jest dziecku ściągnąć katar, o lekarstwach nie wspomnę.
Alien przykro że masz taką sytuacje ale moim zdaniem pozostaje jedynie zacisnąć zęby starać się nie denerwować i tłumaczyć sobie że jeszcze troche a pójdziecie na swoje. Znajdziesz prace to napewno dostaniecie kredyt. Prawo bankowe nie jest już tak restrykcyjne i nie ma wielkich problemów żeby się zakredycić.
Meme ja nie ciężarna a też mam non stop jedzeniowe zachcianki. Skrzycz TŻ-ta żeby częściej wstawał do Filipa w nocy! Kiedyś musisz odpoczywać.
Mallaga napisz chociaż czasami parę słów. :ehem:
Julka śpi teraz w dzień dwa razy. O 11 najczęściej koło godziny i o 16 uwaga ostatnio nawet 2h :eek: poprawiło jej się z dziennym spaniem bo znalazłam na nią patent. Siedze koło niej jak śpi i jak zaczyna się wybudzać to głaszcze ją i tule - wtedy śpi dalej. Kiedyś sprzątałam pokój jak ona spała teraz tego nie robie, wydaje mi sie że chociaż nie hałasowałam to jej to przeszkadzało. Robie w tym czasie coś innego i jestem w pobliżu żeby w razie czego ją utulić.
Mój TŻ pracuje w call center. Zadzwoniła do niego babka z problemem z TV. TŻ pyta się o co chodzi. A ona na to WASZA FIRMA TORTURUJE MNIE DŹWIĘKAMI, JA SIĘ NA FIZYCE NIE ZNAM ALE WY JUŻ WIECIE JAK TO ROBIĆ. Rozmowa była kompetnie bez sensu TŻ nie mógł dowiedzieć się o co babsku chodzi więc na koniec stwierdziła: A TERAZ TO JA JUŻ WASZĄ FIRME OSKRŻAM O MORDERSTWO BO JESTEM POKALECZONA. :eek: po czym rzuciła słuchawką. Ludzie się rozbrajający, patrz kandydat na prezydenta :hahaha:
Patrzycie na "Taniec z gwiazdami"???
płatek1 - 2006-11-12 20:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu Pati jest chora to pewnie i dlatego rozdrażniona. My dorośli jak mamy katar to nos nawet chusteczka drażni, a u takiego dziecka frida i gruszka to koszmar:o a o podawaniu leków już nie wspomnę:nie: .
Ja nie biorę udziału w wyborach bo mam dość polityków:mad: przykładną patriotką nie jestem:rolleyes: . Na sam ich widok robi mi się niedobrze:cool: .
Mati dzisiaj też usnął w swoim łóżeczku:jupi: jestem w szoku:eek: .
kasiulka - 2006-11-12 20:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej - po południu miałam awarie neta i nie moglam nic napisac. Dziękuję za życzonka pod adresem Oliwki - moja mała solenizantka zmierzła jak sto pieronów, dalej mamy problem z usypianiem :(.
Joasia gratuluje postępów Julki, jeszcze chwila i bedzie śmigać po mieszkaniu :ehem:, fajnie ze sie rozerwalas, tez bym gdzies poszła ale pewnie w tym roku juz nigdzie nie pojdziemy :(. Nie mamy kasy, kolejny sylwester w domu :cry:, mam tylko nadzieje ze przynajmniej w NOWYM domu. A ja tak lubie tanczyc, no ale nic, przynajmniej oglądam jak inni tanczą. Kibicuje Kindze Rusin bo ten Lukas mnie jakoś słabi
ch_aga - 2006-11-12 20:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Odett (Wiadomość 3067418) Ch-aga witaj na tym wątku :D:D:D Poznajesz ???? ;) Hmmm, Edyta ?? :)
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-11-12 20:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no i wygrała Kinga i dobrze, a ten Stefano to niezłe ciacho co nie? :D :p: Faaajny :D
A no i witam nową mamuśkę i czekamy na foty :ehem:
płatek1 - 2006-11-12 20:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu naprawde jakaś nawiedzona babka:eek: może ona coś wypiła:rolleyes: i teraz ma jakieś omamy słuchowe:lol:.
Mallaga powinnać częściej coś napisać:atyaty: tak rzadko się odzywasz.
Imprezowiczkom;) życze przespanej nocy:D a wszystkim maluszkom tym już wstawającym, tym chorym:glasiu: i całej reszcie spokojnej nocy i tysiąc buziaczków:cmok: :cmok: .
Wiedziałam, że Kinga wygra:rolleyes: lubie kobiete, ale czy jest najlepsza....:rolleyes:
Strona 64 z 78 • Znaleziono 7489 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78