ďťż

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06

Zobacz wypowiedzi

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06





kasiulka - 2006-08-21 16:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) Hej babeczki - juz jestem w domu po pracy , nawet nie było tak zle, tylko Oliwka nie chce jeść sztucznego mleka :cry:, w ogole mamy problem z jedzeniem, na Słowacji ładnie jadła a po powrocie do domu znowu sie zaczyna, straszny z niej niejadek sie zrobił no i ulewa jak sto diobłów niestety :(. W srode znowu ide z nią do lekarza.
Qrde nie mam kiedy nadrobic zaleglosci w czytaniu naszego watku, moze jutro w pracy :D - pooglądałam na razie tylko fotki - przecudne Wasze dzieciaczki, same miodki do schrupania :love:. Moja Oliwka tez jest miodek, stwierdzam nieobiektywnie :D, jest kochana, rozgadala sie ostatnio, non stop gaworzy i laduje juz nóżki do buzi. Wklejam na razie jedną aktualną fotke a reszta pozniej, tylko musze troche najpierw chałupe ogarnąć bo wygląda jakby tornado przeszło.




ch_aga - 2006-08-21 16:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko -- Oliwka jak zawsze śliczna :love: Czy mi się wydaje, czy Ona już w "dorosłym" foteliku jeździ ??
Pozdrawiam



kasiulka - 2006-08-21 18:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  ch ago to jest jeszcze "dzidziusiowy" fotelik, tylko tak na zdjeciu wyszło :D
:cmok:



płatek1 - 2006-08-21 19:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko Oliwka śliczna i słodziutka:love: .




Joasiaa - 2006-08-22 12:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Buźka dla Oliwki :cmok: Kasiulko masz ten plus że nie jesteś na całym etacie więc możesz się stopniowo i przyzwyczaić do rozstań z Oliwką.

Oj oj coś na naszym watku coraz bardziej pusto :(
U nas nocne pobudki robią się normą. A było tak pięknie. Do tego mam straszny problem z nocnym wędrowaniem Julki po łóżku. Rzuca się niemiłosiernie, wali głową w szczebelki, ładuje nogi, które się klinują. Do tego przewraca się na brzuch ale już na plecy nie potrafi, boje się żeby się nie przydusiła. Niby nie powinna ale strach i tak pozostaje. Dzisiaj miała nos przytkniety do ochraniacza więc go zdemontowałam. Zastanawiam się czy nie kupić dużego kojca i żeby narazie tam spała.



tiaara - 2006-08-22 14:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  hello wszystkim.
Wiki dzis przechodzi siebie. wstala o 7.00 rano i do tej pory nie spi. na dwor nie mozemy wyjsc bo od rana grzmi i co troche pada. wdrapuje mi sie na kolana i za chwile schodzi. a ja jestem coraz bardziej wsciekla bo bezradna.

ale chociaz w domu spokoj. rodzice wyjechali na urlop i z tydzien ich nie bedzie. spokojnie moge robic sobie co chce. oczywiscie najpierw musze posprzatac w domu bo zostawili niezly balagan. wszystko na wierzchu i na srodku. juz popralam posciel i odkurzylam. niby nie powinnam sie tym przejmowac ale mnie nosi jak widze cos takiego.

musze leciec bo Wiki znowu kombinuje. pojawie sie pozniej



płatek1 - 2006-08-22 15:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja niestety też mam kolejną ciężką noc za sobą:( . Mati daje popalić:nie: . Wstał o 6.30 i spał niewiele w dzień. Dzisiaj mogłam się wybrać do lekarza bo koleżanka przyjechała do mnie z dziećmi swoimi specjalnie bym go w końcu odwiedziła:D . Poplotkowałyśmy parę godzin, a teraz gotuje zupę na ostatnią chwile, bo tż zaraz wróci:rolleyes: , a obiadu nie ma.

Joasiu każda z nas ma coraz mniej czasu szkoda, że tak jak w ciąży nie możemy często siedzieć na wizażu. Ale najważniejsze, że choć mniej, ale ciągle jeszcze ze sobą piszemy.

Joasiu warto pomyśleć o kojcu skoro masz na niego miejsce:ehem: moja koleżanka była z kojca bardzo zadowolona:D do dzisiaj stoi zawalony zabawkami jej synka.



kasiulka - 2006-08-22 20:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  ja kupiłam łóżeczko turystyczne-kojec z Haucka na allegro - jest super i Oliwka, ktora robi dokladnie takie same piruety jak Julka przynajmniej jest bezpieczna i nie boje sie ze sie zaklinuje w szczebelkach.... co do naszego watku to chyba zależy od dnia, czasem pustki a czasem stukamy jak oszalałe - ja mam w pracy luzik, siedze sama w pokoju i pies z kulawą nogą do mnie nie zagląda wiec pewnie bede miala troche czasu na wizaż ;). Szkoda tylko ze Meme nas opuscila, bo o Malinie to juz nawet nie wspomne :(



kasiulka - 2006-08-22 20:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  dziewczyny a jeszcze mam pytanie - Oliwka nie zrobiła juz 2 dni kupki, czy mam sie juz marwic?... bo własciwie juz sie martwie :(.... w dodatku dzis znowu bardzo malo zjadła, jak jestem w pracy to prawie nic nie je, nie chce mleka modyfikowanego, mimo ze jest głodna i w brzuszku jej burczy, kaszki tez nie lubi :(



ch_aga - 2006-08-22 20:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko -- nasz mały od jakiś dwóch tygodni robi kupę co dwa dni a śmierdziucha, że hoho :D Wcześniej kupsko było w każdej pieluszce ale ja się nie martwię, skoro jest żywy, nie płacze, nic go nie boli to widać tak ma być :)
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-08-22 21:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko wiem jedynie, że na piersi dziecko może nawet przez tydzień nie zrobić kupki, ale jak ona prawie nic nie je to moze dlatego. Spróbuj dać jej czopka glicerynowego, albo viburcol. Kto zajmuje się Oliwką? Dajesz ją do żłobka?

Ch_aga mój też jak walnie kupę to tż na drugi koniec pokoju ucieka:rotfl: , a po deserku to już wogóle "fiołkami" pachnie.



Joasiaa - 2006-08-22 21:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulka może to dlatego że Oliwka mniej je. Mniej jedzenia mniej wydalania. Poczekaj jeszcze i jak jutro nie zrobi to daj jej dla spokoju czopka. Po jednym nic jej nie będzie.
Na 100% kupie ten kojec. Jak widze co dziś Julka wyprawia to mnie serce ściska. Pewnie skończy się tak że znowu będzie spac z nami. Już wole żeby mnie kopała niż mam w nerwach czuwać. Kasiulka jak tak Oliwka wędruje to ja czyms przykrywasz. Ja wróciłam do ciepłych pajacyków bo jak ja zasne to ona się zaraz wykopuje. Jak zacznie ten mały łobuziak chodzić to dopiero po tyłku dostane! Ale co tam i tak uważam że jest słodka.

Spokojnej i PRZESPANEJ nocy mamusie.



kasiulka - 2006-08-23 07:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  u Oliwki to chyba jednak zaparcie - dzis rano zrobila takie 2 suche bobki, w nocy nie spala i w ogole jest troche marudna. Sprobuje na razie podac sliwki suszone z Hippa, oby pomogly.
Joasiu robie to samo co Ty - zakladam cieple pajace, tylko ze Oliwka nauczyła sie wyciągac nóżki z pajaca, tak szaleje ze sie napki same odpinają i sie wykopuje.



płatek1 - 2006-08-23 07:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko tylko pozazdrościć takiej pracy, a w wojej to nwet nie miałabym czasu wejść na stronę wizażu, a o mamie z klasą to już nie wspomnę:ehem: . Słuchaj może to wina, że nagle znowu zmieniliście otoczenie, miejsce. Chodzi mi powrót do domu ze Słowacji:-) Mati ciagle się zmienia pod wpływem wyjazdów do rodzinki i powrotów do domu:rolleyes: . Pamiętam tez miałam z nim taki problem, a jak pojechaliśmy do babci to znowu codziennie zaczął robić:-) .



mallaga - 2006-08-23 09:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko a próbowałaś podać jabłko?takie zwykłe nie gotowane,już nie zaszkodzi a może zadziałać.moja mała je dwie papierówki dziennie bo po bananie i marchewce miałaby podobne zaparcia.a jak nic nie pomoże to czopek glicerynowy tez dobrze działa i raczej jest nieszkodliwy.
Zaplanowałam dzisiaj wielkie sprzątanie w domu-bedzie ciezko bo nie robilam tego od tygodnia,ciagle bylismy w rozjazdach.



kostka.kr - 2006-08-23 09:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Witajcie!

Jestem tak wkur***** na TŻ, że aż kipię :mad: :baba:. Nie spałam całą noc. Wczoraj wieczorem koło 22-iej TŻ powiedział że idzie do sklepu po jakieś soki bo się skończyły (w nocy zawsze chce się nam pić). Do sklepu jest 5 minut pieszo. Wyobraźcie sobie wrócił do domu o 2 w nocy na dodatek wstawiony. Zaczęłam się denerwować jak nie wracał po półgodzinie. Moje zdenerwowanie osiągało apogeum gdy dochodziła 1 w nocy. Nie wziął ze sobą telefonu, nie miałam z nim żadnego kontaktu. Bałam się, czy go ktoś nie zaczepił na osiedlu, różnie to bywa. Obdzwoniłam kolegów i nic, myślałam, że z nerwów wyjdę z siebie. Juz myślałam że będę dzwonić na policję, gdy nagle przed 2 Jaśnie Pan wrócił jak gdyby nigdy nic, wstawiony, bez słowa wytłumaczenia. Byłam tak wk*******, że miałam ochotę go "zabić" :gun: , zresztą nadal jestem :mad: . Nie usnęłam juz w ogóle. Dziś chodzę na rzęsach. Nie odezwę się do niego ani słowem, póki nie wytłumaczy się z tego i nie przeprosi. MAM TEGO DOŚĆ !!!:mad: :mad: :mad: To już nie pierwszy raz.
Pocieszające tej nocy było to, że chociaż Natalka dobrze spała.
Mam doła jak cholera :cry: :cry: :cry: , gdyby nie deszcz zapakowałabym Natalkę w wózek i pojechałabym na miasto na cały dzień i miałabym w nosie wszystko !!!



mallaga - 2006-08-23 09:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko,spokojnie.moze przestanie padac.faceci juz tacy sa.maja jakas wade wrodzona i juz sie tego nie da naprawic.



Joasiaa - 2006-08-23 09:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostka ci faceci to czasami gorzej niż dzieci :( nie dziwie się że jesteś wściekła też bym była. Napewno bardzo się denerwowałaś. Gdyby nie Natalka to mogłabyś zrobić taki sam numer. Odgrywanie się nie jest najlepszym sposobem ale na niektórych to działa. Ja tak raz zrobiłam swojemu i od tej pory jest spokój. Co oni sobie myślą? Zero odpowiedzialności.

Julka od 1 w nocy spała z nami. Jestem cała połamana :(
Wczoraj była u mnie koleżanka. Nareszcie miałam z kim porozmawiać w "realu".

Kasiulka zabraliście na Słowacje wanienke. Ja chyba wezme. Wogóle pakowanie mnie przeraża. Zaczne chyba w sobote.



kasiulka - 2006-08-23 10:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu wanienki nie bralam, Oliwke kąpalismy w "doroslej" wannie, była zachwycona bo miała full miejsca i chlapała sie do woli i ubijała piane w wannie.
Kostko ja Cie podziwiam bo ja bym mojego chyba zabiła jakby mi taki numer wykręcił - normalnie wystawiłabym go na sień zeby spał na wycieraczce, albo wysłała do mamusi, faceci rzeczywiscie są czasem jak dzieci albo gorzej, zero wyobraźni.

Mallago dawalam jabłuszko ze słoiczka ale nie działa, moze faktycznie spróbuje podac swieże - prażysz je jakos czy scierasz na tarce i dajesz surowe?



tiaara - 2006-08-23 10:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko wiem co czujesz. jak moj TŻ poszedl na mecz zrobil taki sam numer. mecz sie konczyl o 21.30 wiec powiedzial ze okolo 22.30 bedzie z powrotem. a byl o 2 w nocy. najfajniejsze jest to ze tego dnia ranobyl w pracy, wrocil pojechalismy zrobic zakupy (na szybko) a ledwo weszlismy do domu juz wychodzil bo sie wczesniej na piwko umowil.

awantury nic nie daja, ciagle robi takie numery. a ja nie wyjde i nie zostawie z nim Wiki. nie mam serca bo zal mi dziecka.



kasiulka - 2006-08-23 11:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  własnie dostalam wiesci z frontu czyli od moich rodziców - Oliwka 2 godziny po zjedzeniu śliwek suszonych walneła takiego kupiszona ze mają zafajdane pół pokoju :rotfl:, uff ulżyło mi i moge polecic sliweczki jako dobry "uwalniacz" kupek :D
A teraz juz spadam do mojej Oliwki, zajrze wieczorem z domu :)



płatek1 - 2006-08-23 11:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko bidulko:glasiu: nie denerwuj się, faceci to naprawde jakis podgatunek, normalnie tylko za jaja powiesić:baba: i zlinczować:boks: . To naprawde niepoważne, żeby nawet od kogoś sms-a nie napisać gdzie jest:nie: wcale się Tobie nie dziwie, że różne myśli Ci do głowy przychodziły. Jak tylko poczują wóde, albo piwsko to odrazu przestają myśleć:nie: .

Mój też znowu apowiedział, że idzie na urodziny kolegi(kolejne:mad: ) ale ja nie wiraziłam zgody:nie: jeżeli pójdzie do niech już nie wraca do nas. Ja sama sobie dziecka nie zrobiłam, potrafie wiele sobie odpóścić niech i on się tego nauczy i gdzieś mam to co sobie koledzy pomyslą:o .

Kasiulko :jupi: :jupi: :jupi: my też się cieszymy:D .



mallaga - 2006-08-23 12:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  kasiulko,ciesze sie ze sliweczki pomogły:)jesli chodzi o jabłuszko to po prostu skrabie je łyżeczką i podaję małej,jest szybciej i nie musze brudzic tysiąca naczyn.mała dostaje jedno jabłuszko dziennie ,tak zapobiegawczo aby uniknąc zaparc.jak narazie dziala.
zrobiłam sobie przerwe w sprzataniu.jeszcze musze dywan wyczyscic po penatenie-wczoraj poraz kolejny udało sie mojemu mezowi wywrócic cale pudełko na podłoge podczas przewijania.weronika ostatnio tak sie wierci,ze ciezko jej pampersa zmienic.a wymachuje nogami ze hej.teraz sobie smacznie spi a ja popijam kawke i serfuje po internecie,w koncu mam chwilke dla siebie.



ch_aga - 2006-08-23 12:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Właśnie dostałam paczkę ze spacerówką ale zła jestm :mad: Pisałam pytanie do dziewczyny czy ten wózek rozkłada się na płasko, odpisała, że nie do końca, zostaje jakieś 5-10 stopni. To wzięłam sobie kątomierz w łapę, zmierzyłam mój wózek i też nie jest na płasko odchylony, zostaje około 10 stopni. Dokładnie nie mogłam zmierzyć bo kątomierz maleńki.A w tej spacerówce okazuje się, że ostatnia pozycja jest półleżąca :(
Napisałam kulturalnie dziewczynie co o tym myślę ale ja jestem osobą bezkonfliktową i jeśli dobrowolnie nie przyjmie odemnie spowrotem wózka to wstawię go do komisu :( Kurcze szkoda, bo jest rzeczywiście bardzo leciutki, trzymam go złożonego w jednej ręce. Albo, jeszcze poczekam, co mąż powie: może zostawimy go sobie na przyszłe lato. Naprawdę mi się podoba, tylko że zależało mi na wózku w którym moja dzidzia będzie spała a tu d**a :mad:
Kasiulko -- faceci tak mają, nie myślą o innych, tylko aby im było dobrze.
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-08-23 12:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Rzeczywiście szkoda Ch_aga bo widać było że fajny i bardzo ładny z wyglądu wózek:o .



Alien - 2006-08-23 12:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Hej dziewczynki, postanowiłam was odwiedzić, wchodze i znowu z czytaniem nie mogę nadązyć :)

Normalnie tej nocy doznałam szoku, Wika jak zasneła o 21:30 spała do 5:30 i potem zasneła dalej do 8. Normalnie pierwszy raz jej się to zdażyło :) moze to te życzenia Jooasi o przespanej nocy podziałały. Tylko hm.... ja i tak się nie wyspałam :( jak zasnelam byla 3 w nocy, wczesniej zasnac nie moglam i w dodatku głowa mnie bolała :( wiec ze super spania i tak nic nie wyszło :(

A Wika czesto śpi kopią, wiercąc sietak, że pampersa ściagnie nie mówiac juz o spioszkach, łóżeczko słuzy do zabawy a jak w nim śpi to mam to samo co Jooasia dokładnie ! Boję się, zeby sie nie przydusiła, nos w ochraniacz wkłada albo się na brzuszek perzerwaca i tak spi pokrzywiona, ja czuwam zamiast spac, wiec najczesciej konczy sie to wszystko lądowaniem u mnei w łózku tym bardziej, ze nadal kamie piersią wiec mi się nie chce do niej wstawac co chwila. Rano budze się zwykle niewyspana, poobijana i pokopana przez Wike a dodatkowo ona czesto w nocy spi niespokojnie, nerwowo i płacze przez sen :( ostatnio mi 5 nocy nie spała prawie wcale, wiec jednak kiedys to musiala odespać. Pewno zebrala sily na nastepne szalenstwa ;D

A co do dawania czopków na zaparcia to ja słyszałam, że takim dziedzią jak nasze małe to pól czopka mozna tylko.

my tez czekamy na wozek z allegro ;)

Buziaczki dla was dziewczynki :cmok:



ch_aga - 2006-08-23 13:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Pierdołka jestem, włożyłam małego do wózkas na tę pozycję półleżącą i oparcie położyło się - sprzedająca nie kłamała, ale mi wstyd :( Kurcze wózeczek jest fajowy ale mały :( Teraz Mateuszek wypełnia cały ten wózek, to na wiosnę mi wyrośnie. Chociaż widzę, że dzieci właśnie tak siedzą w spacerówkach: troszkę im nóżki wiszą, bo ten wózek niestety nie ma podnóżka. Wieczorem mąż wróci z pracy i obgadamy czy wózek zostanie u nas czy wstawię go do komisu. Jest super leciutki, podniosłam go razem z małym w środku :D
Pozdrawiam



Joasiaa - 2006-08-23 15:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ch_aga spacerówki już takie są. Mało w nich miejsca. Jak jest lekki to może go jednak zostaw?

Kasiulka gratuluje kupki :D

Płatku dobrze że się postawiłać :ehem: od czasu do czasu mozna zrozumieć ale bez przesady.

Alien trzymam nadal kciuki tym razem za Twój spokojny sen.



płatek1 - 2006-08-23 15:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu zobaczymy co z tego wyjdzie, bo oczywiście jak to mu powiedziałam to się głupio śmiał:mad: , ale tym razem nie ulegne, dość:baba: .



Joasiaa - 2006-08-23 16:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez płatek1 Joasiu zobaczymy co z tego wyjdzie, bo oczywiście jak to mu powiedziałam to się głupio śmiał:mad: , ale tym razem nie ulegne, dość:baba: . Niech się śmieje, przecież nie przyzna Ci racji. Postaw się, zobaczysz czy przyniesie to efekt. Ja się stawiam non-stop na róznych polach ale wiadomo na jednego to działa na drugiego nie. Ja posiadam uległy model ;) imprezowicz-udomowiony ten gatunek się nazywa

Dałam Julce paracetamol i śpi już ponad godzine. Dziąsła ma strasznie gorące i nabrzmiałe. Żel już nie pomaga więc nie miała serca patrzeć jak się męczy.



płatek1 - 2006-08-23 16:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Matiemu też dzisiaj dokuczają dziąsła bo aciekle gryzie gryzaczki i moją brodę:rolleyes: . Też mu smarowałam żelem, ale na wiele to się niezdało. Dodatkowo ma kaszel:( znowu bierzemy eurespal, ale dzisiaj kaszle jeszcze mocniej i przy tym jeszcze marudzi:( .



tiaara - 2006-08-23 17:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko zazdroszcze takiej pracy no i prezentu w postaci kupki. tak wyczekiwanego.:jupi:

przyznam sie szczerze ze dolanczam sie do mamus posiadajacych zabkujace dzieciaczki. Wiki marudzi od wczoraj, po przespaniu dwoch godzin dalej marudzi a uspokaja sie po dostaniu w lapke gryzaka. a i dopisze do objawow slinienie sie na potege. wydaje diagnoze - nowe zabki ida. :ehem: wysmarowalam dziasla i dalam pol dawki paracetamolu w chwili histerii tzn mojej histerii a mruczenia ciaglego Wiki. wiem slaba jestem. w chwili smarowania wyczulam chyba nowe nabytki. chyba bo przy posiadaniu dziecka z 12 zabkami trudno ocenic ktore sa nowe a ktore stare. kiedy przesuwam palcem po nich w celu policzenia, Wiki zaciska szczeke. ciekawe czy na spiaco to uda mi sie zrobic :rolleyes: .

co do mojego TŻ przyznal sie ze kiedy zostaje z Wiktoria to nie wie coma z nia robic. nie chodzi o brak zadan i zabaw ale o to ze lata jak postrzelona i placze co jakis czas a on nie wie co jej moze byc. stwierdzilam ze przy takich dzieciach to tylko kilka mozliwosci. glod- mokra lub zafajdana pieluszka- pragnienie-sennosc i nuda. Wiki powiem szczerze jest wymagajacym dzieckiem, ale do szczescia 20 minutowego wystarczy jej koszyk lakierow do paznokci jaki posiada moja szwagierka. lub pudelko klockow. ale powiedzialam mu ze w koncu jest ojcem i ma sie starac jak ja sobie daje rade to i on sobie da. przeciez dlatego ze on nie moze zgadnac o co jej chodzi to nie bede uwiazana do niej przez 24 godziny na dobe.



kasiulka - 2006-08-23 18:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  wiecie jakby mi ktos jeszcze rok tem powiedział ze będę się cieszyc z powodu kupy to bym normalnie nie uwierzyła :D.... alez sie człowiekowi swiat przewartosciowuje po urodzeniu dziecka. A Oliwka walneła nie jedną a 4, za każdym razem przesiąkło przez body i pajace i cos czuje ze to jeszcze nie koniec, mamy dzis dzien kuporoba :D.
Moj tz jest kochany bo dużo zajmuje sie Oliwką (własnie sie razem bawią), pod tym względem mam w domu prawie ideała, jak jestem zmeczona to bierze malą i idą na spacer a ja moge troche odsapnąc. A z drugiej strony są faceci którzy w ogole nie zajmują sie dzieckiem - własnie mi sie dzis znajoma żaliła ze jej maż tylko podgrzeje rano kaszke a wieczorem naleje wody do wanienki i to cała jego pomoc - nie wyobrażam sobie czegos takiego :eek:



Joasiaa - 2006-08-23 19:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Uwaga teraz bedzie coś niebywałego - posta Asi optymistki :D

Jesli chodzi o mojego TŻ to w sumie poza małymi spięciami o głupoty to też nie moge narzekać. Gotuje, sprząta (teraz mniej bo więcej pracuje). Wkurzam się na niego że nie ma go w domu ale w końcu nie imprezuje tylko kase przynosi. To raczej ja jestem konfliktowa ale cóż jakoś chyba ze mną zyć się da.

Ale nie myślcie że tak mi sie poprawiło. Za pare dni znowu będe jęczeć. Taką chwile obiektywizmu miałam.



Joasiaa - 2006-08-23 19:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jak jestem w tak dobrym nastroju jak dziś to mój TŻ mówi: nie martw się to minie :lol:



płatek1 - 2006-08-23 20:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jak lecą teraz pochwały w stronę naszych facetów to też się wypowiem. Mój tż to różnie:rolleyes: bawi się z małym, choć ostatnio nie wykazuje za dużych chęci, wieczorem razem go kąpiemy, chyba że znowu gdzies znika:mad: na spacer pójdzie z nim sam jak prawie już płacze prosząc go o to:( , ale jak razem mamy iść to wychodzi nawet chętnie. Kiedyś pomagł mi wiecej teraz jest bardzo przemęczony, ale zapomina, że ja też nie leże do góry bruchem:rolleyes: . Ja też jestem konfliktowa, a tż kłócić się nie lubi, ale dlaczego więc częto mi dokucza:confused: .
Dziewczyny ja bym była w siódmym niebie gdyby mi facet gotował:ehem: ja jestem w tej dziedzinie dość ograniczona przez co nie przepadam za gotowaniem.

Aha wynosi śmieci do zsypu:hahaha: i zdarzy mu się nieraz odkurzyć.



Joasiaa - 2006-08-23 21:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Mój to nawet brałby mnie żebym z nim śmieci wyrzuciła :hahaha:
To nie tylko gatunek imprezowicz-udomowiony ale też zwierze stadne :D

Najlepsze jest jak idzie sam do sklepu. W jednej łapie lista w drugiej kasa. Zaznacze że na liście ma np 5 rzeczy.
Telefon nr 1.
- sok na być jabłkowy? (kurna chyba po polsku napisałam)
Telefon nr 2.
- stoje przed półka z pampersami mam kupic 4 czy 4+ ?
Telefon nr 3.
- ser kupic żółty czy bardzo żółty?

To jeszcze nic! Jak schodzi na dół do sklepu to bierze z sobą telefon bo się boi że jak zejdzie z tego czwartego piętra do pół zapomni.



tiaara - 2006-08-23 21:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  heh, nie narzekac mi tu te co maja na prawde dobrze. zakupy i owszem ale kiedy on prowadzi wozek a ja mysle co trza kupic. jakby go zapytac jakie pampersy tzn. numer nosi Wiki to za chiny by nie zgadl. a o robieniu kaszki juz nie wspomne. ile wody i ile kaszki to rozpiska wisi na lodowce, ale nie przypominam sobie by w ciagu ostatnich trzech miesiecy zrobil malej kaszke :rolleyes: . jak ja przewija toistny kabaret. Wiki mu obraca sie, robi fikolki a on ja prosi i blaga zeby lezala spokojnie. kiedy przebier kupke to idzie 1/4 duzej paczki husteczek a zuzywa na raz ze szesc i to tylko skrawkiem kazdej partii. oststnio jak zostal z mala u tesciow to potem mialam niezly ubaw sluchajac ledwo trzymajacego sie ze smiechu na nogach tescia jak to moj TŻ przewijal Wiki.



kostka.kr - 2006-08-23 22:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dzięki dziewczyny :cmok:
Mimo deszczu wyszłam z Natalką na cały dzien . Pojechałysmy do koleżanki. Załozyłam na wózek folię, do ręki parasol i wio.. Dusiłam sie w tej atmosferze w domu, nie mogłam wytrzymać i wyszłam. TŻ pytał gdzie wychodzę na taki deszcz, a ja mu na to, że on mi się nie tłumaczy gdzie wychodzi :> . Wychodzę i już !!! Wróciłam na 20-tą. Prawie ostatnie karmienie, kąpiel i lulu.
Aż się lepiej czuję, dobrze mi to zrobiło. TŻ wydelegował się do innego pokoju, a mi to teraz bardzo pasuje i nie mam zamiaru być udobruchana, o nie, bo kielich się przepełnił. Ciekawa jestem....., jutro to znaczy już za 15 minut TŻ ma imieniny...

Kasiulko gratulacje szczelonej kupachy przez Oliwcię:D

Padam....



płatek1 - 2006-08-24 06:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  To ja jeszcze dorzuce:D wysłałam tż do geant po łyżeczki plastikowe dla dziecka!!! a on mi przywiózł takie jednorazówki do kawy:rotfl: myślałam, że go zastrzele:gun: . Jeszcze jak się wydzierałam na ciamajde to zaczął wszystko przekręcać i zwalać na mnie, że mu źle wytłumaczyłam:nie: normalnie czasami wysiadam przy nim:D /



płatek1 - 2006-08-24 06:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko tak trzymać niech wie, że rodzina to duża odpowiedzialność i takich numerów się nie robi:ehem: .

Dzisiaj Mati urządził nam taki koncert o 5.30 że szok:eek: zaczął płakać nie wiadomo dlaczego:confused: ciężko go było uspokoić, kiedy w końcu nam się udało to zaczęło się gadanie:rolleyes: nie chciał zjeść, a był strasznie głodny, ale po pół godzinie zjadł i zasnął:-) , ale przed 7.00 znowu pobudka z płaczem:cry: i teraz bawi się na macie, ale oczywiście zaczyna już jęczeć:nie: . Koleżanka mówiła mi że jej córeczka tak właśnie z płaczem budziła się jak jej ząbki szły, ale ja u Matiego nic nie widzę:confused: .

Tiaaro tak to jest ciągle tylko Ty zajmowałaś się Wiki i tż teraz cały czas to wykorzystuje wykręcając się tym, że nie umnie się z nią bawić, czy jej przebrać porządnie. Przyzwyczaił się do tego, że żona się zajmuje dzieckiem:o , a jego rola polega na zarabianiu kasy. Podobno jest równouprawnienie, ale najlepiej jak to żona zajmuje się dziećmi i domem wkurza mnie takie myślenie u facetów:baba: i u niektórych kobiet(chodzi mi o moją teściówkę:o ).



ch_aga - 2006-08-24 06:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja na swojego mężyka nie mogę narzekać. Zajmuje się Muszkiem, przebiera, bawi się, często wstaje wcześniej, zabiera Mateusza do drugiego pokoju a ja mogę pochrapać jeszcze :D Jak nie wyrobię się z obiadem, to mówi, że nie ma sprawy i pałaszuje kanapki. Jest bardzo kochany :)
Pozdrawiam



kostka.kr - 2006-08-24 07:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) Witajcie!
Dziś idę w kolejny rejs :D. Dziś jest już pogoda, więc możemy więcej pobyć na świeżym powietrzu.

Miłego dzionka mamusie :cmok:

Wklejam zdjątka zrobione 3 dni temu :D



kasiulka - 2006-08-24 07:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko ależ Natalka jst śliczna :love:, ma taką słodką buziulke :)....dziewczyny pokażcie tez jakies foteczki aktualne co? Nasze dzieciaki sie zmieniają w oka mgnieniu, tesciowie Oliwki 2 tygodnie nie widzieli i byli w szoku jak sie zmieniła, choc ja tego jakos nie widze. :rolleyes:
Co do TZ-tow to moj tez jest naprawde spox :D, ale z zakupami to mam podobnie, faceci chyba faktycznie mają jakąs wade wrodzoną w tej kwestii :D.
Platku Oliwka tez sie budzi z placzem i non stop wszystko obgryza, nawet śpi z łapką w buzi- zagladam do paszczy i zaglądam ale zadnych zabków tam nie widzę, ani nawet dziąseł opuchniętych, próbowalam jej nawet smarowac zelem ale ta mala szelma mi go zlizała zanim trafiłam w dziąsełka :D - macie jakis patent na to smarowanie? Może posmarowac gryzaka i dac jej do buzi?



płatek1 - 2006-08-24 07:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko u mnie jest tak samo, tylko włoże palca z żelem do paszczy ten automatycznie zotaje wessany zaczym wymarzę mu dziąsła:D , ale myśle, że coś tam na nie jednak trafia:rolleyes: .

Kostko Natalka jest super:jupi: .



płatek1 - 2006-08-24 07:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) Kasiulko zdjęcia z ostatnich dwóch dni:D



Mariqa - 2006-08-24 08:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez kasiulka Co do TZ-tow to moj tez jest naprawde spox :D, ale z zakupami to mam podobnie, faceci chyba faktycznie mają jakąs wade wrodzoną w tej kwestii :D.
Platku Oliwka tez sie budzi z placzem i non stop wszystko obgryza, nawet śpi z łapką w buzi- zagladam do paszczy i zaglądam ale zadnych zabków tam nie widzę, ani nawet dziąseł opuchniętych, próbowalam jej nawet smarowac zelem ale ta mala szelma mi go zlizała zanim trafiłam w dziąsełka :D - macie jakis patent na to smarowanie? Może posmarowac gryzaka i dac jej do buzi?
Mnie się przypomina taka nasza rodzinna scenka-
polazł małżowina do sklepu, dostał bardzo obszerną listę produktów, które ma kupić. Wraca z dwoma mizernymi chudymi siateczkami - pytam, gdzie reszta- a on, jaka reszta?- pierdoła nie odwrócił kartki! kupił tylko z listy z jednej strony :mur:
Nic to, litościwie przebaczyłam.
W następnym tygodniiu, mając nauczkę, na pierwszej stronie walnęłam:
- verte!
Małżowina wraca ponownie z dwiema siatczynami- pytam : "Jedna szara komóreczko, gdzie podziałaś resztę?"
A on " no przeciez wszystko kupiłem,
oprócz tego werte, oblazłem sklep, popytałem i nie mieli" :mur: :mur:
Pan mgr inżynier - szok! :lol:
Teraz piszę "ODWRÓĆ" czerwoną czcionką.
I jak tu o nich nie myśleć inaczej niż w kategoriach popychadła wózka w supermarkecie?
:lol:

Kasiulko - może być na gryzaczku żel, ale gdybyś /nasączyła/ nałożyła na gazik lub tetrówkę, owinęła tym palec, byłaby większa szansa, że zdążysz jej wypędzlowac dziąsła :ehem:



płatek1 - 2006-08-24 08:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Rozbawiłaś mnie na całego Mariqo:hahaha: :rotfl: .



kasiulka - 2006-08-24 09:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Mariqo posikałam sie ze smiechu :rotfl: :rotfl: :rotfl:
wyobrażam sobie jak twoj małzonek chodzi po wszystkich dzialach i sie pyta sprzedawców - "przepraszam na której półce znajde werte?" :D :rotfl:

Platku Mati jak zwykle przesłodki - zdjecie z języczkiem powala :love:



ch_aga - 2006-08-24 11:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko, Płatku -- dzieciaczki cudowne a te minki :D bombowe :D
Mariqa -- :rotfl:
Miałam zamiar iść na spacer ale Muszek usnął mi przy cycu i teraz nie mam sumienia go budzić a jak zacznę ubierać to na bank się przebudzi. Podczas upałów było okropne ale chociaż nie trzeba było dzidzi ubierać. Jak śmigał po domy w bodziaku tak go znosiłam na dół a teraz w pajacyku będzie mu za zimno.
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-08-24 12:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczny właśnie jak ubieracie swoje dzieciaczki idąc na dwór? Ja Matiemu ubieram body na ramiączkach, albo krótkim rękawku, bluzeczka i dres, oczywiście czapeczka i skarpetki. Jak zaśnie na dworzu to przykrywam go cienkim kocykiem, ale częściej jest u nas na rękach noszony przez co ma zawsze zimne raczki i buźkę jak wracamy do domu:( . Dzisiaj kaszelek nam się zwiększył:( chyba jutro znowu wybiore się z nim do lekarza:( .

Właśnie dałam mu mus jabłkowo-bananowy z bobo vity, ale wcinał:D lepiej mu smakował niż deserki:D .



ch_aga - 2006-08-24 16:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  My zakładamy body na długi rękaw, rajstopki, dresik, czapeczka i skarpetki.
Płatku -- oby szybko kaszel Mateuszkowi minął :)
Pozdrawiam



tiaara - 2006-08-24 18:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku tylko ze z tym moim TŻ wyglada to tak ze najpierw mowil ze Wiki taka malutka ze on sie boi, i ze jak bedzie juz starsza to bedzie inaczej. potem jak bedzie chodzic to bedzie chodzil na plac zabaw i na spacerki no bo bedzie starsza. a teraz juz mi sil czasem brak i psychika mi pada. bo ile ja tak moge ciagnac sama. a Wiki niestety lub stety jest dzieckiem nie chodzacym tylko biegajacym. wszedzie szybko szybko i ledwo za nia czasami nadazam nawet w domu bo ja w jedna strone a ona w druga.



kasiulka - 2006-08-24 18:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  a ja jestem fanką welurowych pajaców (płyn w nie tak szybko nie wsiąka i jak Oliwka uleje to nie jest od razu cała mokra), zakładam na body, skarpetki, czapka i fru na spacer.
Napiszcie dziewczyny jakie smakołyki kupujecie dzieciaczkom, w ogole co lubią jesc - moja Oliwka nienawidzi kaszek ani kleików, mleko modyfikowane ma w najwyższej pogardzie - na sam widok butelki z mlekiem jest ryk, nawet jeszcze nie zdąży spróbowac (bo czasem odciągam i podaje moje mleko butelką) a juz pyskuje :D. Za to lubi deserki - szczególnie jabłuszka, brzoskwinie i taki przysmak na dobranoc Hippa - jabłko z gruszką. marchewke tez lubi ale juz sie tak nie rzuca. Kupiłam niedawno mus Nestle - jabłko i wanilia na mleku, ciekawe czy bedzie jej smakował.... aaa - zabija sie za sliwkami suszonymi z Gerbera, ale nie moge jej za dużo dawac bo wiadomo :D. Bananow jeszcze nie dawałam bo boje sie wysypki. No i nie smakują jej kompletnie zupki ze słoiczków, chyba będę sama gotowac. A Wy co podajecie?



mallaga - 2006-08-24 19:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  witajcie
ja podaje malej zmiksowane banany z jablkiem,mala to uwielbia.moze sprobuj podac jej łyżeczke banana na poczatek to sie przekonasz czy zaszkodzi jak nie to drugiego dnia dwie itd.moja Weronika jest troche starsza ale je od miesiaca banany i jabłka niegotowane.juz sie nie moge doczekac kiedy bedzie mogła jesc danonki.sama je uwielbiam:)
a oto moja Weronika w negliżu (prawie)



mallaga - 2006-08-24 19:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) napisałam a nie załączyłam:(



Joasiaa - 2006-08-24 19:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Tak się dzisiaj zdenerwowałam że jeszcze mnie trzęsie :baba:
Byłam z Julką na USG bioder. Weszłam do gabinetu, jedno z dzieci zaczęło więc się Julci udzieliło. Pielęgniarka bez ceregieli dosłownie władowała ją na kozetke. Julka obejrzała się, zobaczyła nowe twarze i w ryk. :( Płacz przerodził sie w łkanie, łkanie w spazmy, a spazmy w zanoszenie. Mówie tej głupiej dupie że ją wezme a badanie lekarz zrobi za chwile a ta nic. Dopiero jak jej lekarz kazał oddać mi Julke to to zrobiła. Dziecko nie mogło złapać powietrza się musiła ją przechylic przez kolano. Nie mogłam Julki uspokoić miała taki krótki oddech. :beksiam: w zyciu tak nie płakała!
Jak wróciłam do domu to zadzwonił lekarz z przeprosinami i umówił nas na indywidulane konsultacje.
Julka ma jądra kostnienia ale on chce jeszcze to sprawdzić.

Kasiulka Julka lubi kaszki, kaszke do picia z nestle, mleko i owoce nestle, musy z bobovity, wszystki deserki a szczególnie te z gruszkami, brzoskwiniami, bananami. Je też jogurty hippa - wielki przysmak. Zupki i obiadki różnie tu jest bardzo wybredna. Faworyci to potrawka z kurczakiem gerbera, zupa z cielęciną, zupa jarzynowa hippa, jagnięcina z marchewka i ziemniakami. Musi dominować marchew, brokułami, kalafiorem pluje. :( wogóle nie chce jeść tego co ja ugotuje. Pasteryzowane ma inny smak więc chyba dlatego. Jak jej coś nie smakuje to ma odruch wymiotny więc jej do niczego nie zmuszam. Mam nadzieje że później zacznie lepiej jeść. Teraz nawet nie próbuje przemycić powiedzmy ziemniaka bo wogóle nie ma odruchu mielenia pokarmu, zaraz się dusi i zwraca. Jeszcze troche i przyjdzie u nas czas na podanie żółtka.

Julke ubieram w body, spodnie, bluzke i sweterek. w wózku przykrywam kocykiem. Pajacyki nosi tylko w nocy.
Moje dziecko rozgadało się na dobre. Mówi mama (sporadycznie) mami, mimi, tata (bardzo często), papa, baba. Fajnie tak usłyszeć mama mimo że Julcia jeszcze nie rozumie co to za sylaby jej wychodzą.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 27 z 78 • Znaleziono 5469 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78