Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mariqa - 2006-06-29 08:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez jastin83 Kochane mam nadzieje ze mnie nie zlinczujecie,nie chce sie wtrącać,ale.....
Ja swoją Wikunie pieluchowałm od urodzenia szeroko,miała słabe kostnienie bioderek,i szerokie pieluchowanie było konieczne,zakupiłam dwie tetrowe pieluchy i niestety pieluchowałam,Wiktorka bardzo tego nie lubiła,praktycznie cały czas miała nożki podkurczone i ogromną ulge widziałam na jej buźce kiedy ściągałam jej te pieluchy,a ściągałam je tylko przy przewijaniu,dzień i noc miała je oprócz pampersa na pupce:o
Teraz juz nie pieluchuje szeroko bo moje starania i jej cierpienia z ta pielucha przyniosły rezultaty,bioderka sa w swietnym stanie i nie musze juz jej męczyć,szczerze wam powiem ze ja bardzo przejełam sie tym pieluchowaniem bo jak poszlam pierwszy raz na usg bioder i zobaczyłam ile dzieciaczków cierpi to mi normalnie:eeek: ,widziałam dzieci które powinny zacząć chodzić a są w gipsach,jesli to mozna nazwac gipsem,bardziej mi to przypominało taki gipsowy chodzik,nóżki usztywnione i maluchy pełzały po podłodze,straszne poprostu:eek: Ja zdziwiona pytam lekarza co to niby jest a on mi na to ze jak sie nie zastosuje do jego zalecen to moja Wikunia też może tak wyglądac za jakiś czas,no wiec ja wolałam przecierpieć razem z nią te pieluchownie,niż cierpieć potem jak zacznie chodzić.
Co prawda nie wiem jak to jest z chłopcami,bo fakt faktem widziałam większość dziewczynek z tym problemem,chłopców jakoś mniej,więc być może niepotrzebnie sie mądrze;) ,ale chciałam wam opisac jak to wyglądało u nas.
Pozdrawiam serdecznie:cmok: Meme, ja jeszcze do tych bioderek wrócę.
Zgadzam się z Jastinkiem :ehem:
Wiem co to znaczy, kiedy dziecko wyje przy pieluchowaniu. Moja mała miała zakładana pieluchę ortopedyczną, to jest taka gibsowa wkładka szerokości różnej, np od 17cm do dwudziestu kilku. Pielucha ma szelki zapinane na ramionkach, wygląda jak uzda :(, zmienia sie ja co jakiś czas na wiekszą w zależności od wielkości dziecka. Dziecko ma szeroko rozstawione biodra nieustannie, w pozycji żabki :ehem: To jest dopiero męczące, ale jakże skuteczne.
Niewykształcone, lub nieprawidłowo wykształcone bioderka są przyczyną późniejszych powikłań. Nawet dorosłemu może wypadać panewka biodrowa, dochodzi do zwichnięć etc. O problemach w późnej starości nie wspominając
Bardzo często na przykład na badaniu w szkole okazuje sie, że dziecko musi byc rehabilitowane / mam koleżankę, której 7 letnia córka jeździ do DSK na zabiegi, bo niestety zaniedbano te nieszczęsne bioderka, a zabiegi nie są niczym przyjemnym/
Absolutnie nie mam zamiaru straszyć lub przepowiadac cokolwiek podobnego, ale warto mieć na względzie, każde leczenie nie jest przyjemne, ale przynosi efekty.
Wiesz, ja oprócz pieluchowania sama delikatnie rehabilitowałam małą, oczywiście ortopeda pokazał mi jak to robić :) Ponadto leżenie na brzuszku z rozłożonymi nóżkami do żabki daje podobne efekty jak pieluchowanie.
Miałam również za zadanie robić ciepłe okłady na okolice bioderek / okłady do kupienia w aptece/.Można bardzo delikatnie ćwiczyć nóżki, rozkładać je powolutku do żabki /ale bardzo delikatnie, by nie przemieścić kości biodrowej/.
Dysplazja - raz jeszcze
Kasiulko, rzeczywiście w sklepach są super przewiewne chusteczki już gotowe na główkę, mają określony obwód np 47cm :) i występują też w opcji z daszkiem /polecam/, mogą mieć na szczycie dziurkę ściaganą sznureczkiem w celu regulacji obwodu. Bardzo praktyczne :)
agika11 - 2006-06-29 08:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Millo - fajniutki twój Miłek i ma bardzo ładne oczy:love:.
Płatku mnie natomiast bardziej podoba się zdjęcie bez chustki - dla mnie bomba - super wygląda w krótkich porteczkach. Choć w chusteczce też ma swój urok.
Bardzo lubię oglądać zdjęcia dzieciaczków więc wklejajcie ich jak najwięcej. Właśnie jutro odbieram wywołane zdjęcia od momentu narodzin Kamilka już nie mogę się doczekać.
Jeśli chodzi o brzuch to ja nie mam rozstępów, ale nadal nie wygląda najlepiej. Smaruję go różnymi specyfikami ujędrniającymi, ale to tylko troszeczkę pomaga - albo to tylko moje wrażenie :confused:, a ćwiczyć mi się nie chce. POza tym waga stoi w miejscu a nawet mam wrażenie , że zaczynam tyć :( Zaczęłam chodzić na aerobik 3 tyg temu - i okazało się, że wczoraj były ostatnie zajęcia, bo przez wakacje jest przerwa, a ja właśnie chciałam przez wakacje coś zrobić, bo jak wrócę do pracy, a mały pójdzie do żłobka to już widzę jak będę miała siłę chodzić na aerobik :cool: Poza tym strasznie się rozleniwiłam na tym macierzyńskim, jestem jakaś rozlazła. Wydaje mi się, że wszystko zajmuje mi dużo więcej czasu niż kiedyś. Mam na myśli proste domowe czynności jak: gotowanie obiadu, sprzątanie itp. Nie wiem jak ja sobie poradzę jak dojdzie jeszcze praca. Już zaczynam o niej myśleć :nie:
Jedziemy w sobotę do Zakopanego na 3 dni. Strasznie się cieszę, że zmienię otoczenie. A jeśli mowa o wyjazdach - czy wy planujecie jakieś wakacje z maluchami. My mamy zamiar jechać nad morze w sierpniu. Może macie jakieś godne polecenia miejsca i namiary na noclegi?
Miłego dzionka - w końcu jest chłodniej i można iść na dłłłłłuuuuuuugi spacer.
płatek1 - 2006-06-29 11:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny wzieło mnie dzisiaj na wspomnienia i [przegladałam nasz stary wątek mamusie marcowe:rotfl: fajnie się czyta. Byłyśmy takie niedoświadczone i wszystko bylo dla nas całkowicie nowe. Płeć i imię dziecka, jakie ciuszki jakie wózki, kiedy zakupy itd.:hahaha: super. Kiedyś pokaże dla mojgo synka jak mama przeżywała ciąże( oczywiście jak go będzie to interesować, bo dziewczynki to chyba prędzej). Nie pamiętałam, że Meme ma na imię Ola:D , bo Kostki imię pamiętam. Meme wiesz, że jesteśmy w tym samym wieku?
Mariqo, Jastin normalnie mnie przeraziłyście :eek: nie wiedziałam, że brak szerokiego pieluchowania może spowodować takie komplikacje, szok teraz się zastanawiam, czy dobrze zrobiłam przestając małego pieluchować.
Joasiaa - 2006-06-29 14:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka bedzie mieć kły jak nic. :D Jest strasznie marudna, dziąsła czerwone. Dobrze że w nocy śpi.
Miłoszek śliczny chłopak, robi słodkie minki.
Przychylam się do opinii odnośnie bioderek. Jak trzeba to trzeba po co później mieć jeszcze więcej kłopotów.
Kostka trzymam za Ciebie kciuki!!! Nie daj się promotorowi!
Też mam flak zamiast dawnego płaskiego brzucha :( nie ma mowy żebym ćwiczyła bo niby kiedy? Zresztą wieczorem nie mam ostatnio na nic siły. Wczoraj zasnęłam na fotelu przy karmieniu Julki.
Kasiulka jak tam ciuchowe łowy??? Upolowałaś coś ciekawego? Chusteczke z gumką kupiłam Julce w smyku, bardzo fajna, przewiewna.
Wakacje zaplanowaliśmy na koniec sierpnia. Pojedziemy na spotkanie do Bielska a później prosto do Zakopanego bo mamy rocznice ślubu, w końcu tam go braliśmy, a później na Słowację. Mama chce zaszczepić córce swoją wspinaczkową pasje :D Mam nadzieje że do tego czasu Julka będzie już siedzieć. Zapakujemy ją w nosidełko i będziemy spacerować. Muszę się poradzić lekarza do jakiej wysokości można wchodzić z takim dzieckiem.
jastin83 - 2006-06-29 14:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 Mariqo, Jastin normalnie mnie przeraziłyście :eek: nie wiedziałam, że brak szerokiego pieluchowania może spowodować takie komplikacje, szok teraz się zastanawiam, czy dobrze zrobiłam przestając małego pieluchować. Płatku mój post nie miał na celu straszenie Cie:nie: ,poprostu wiem bo widziałam na własne oczy jak mnóstwo dzieci teraz ma z tym problemy,dlatego napisałam ze wolałam przemęczyć sie z Wikunią póki była taka malutka niż męczyć później dziecko kiedy np. zaczyna chodzić.U Ciebie może być zupełnie inaczej,każde dziecko jest inne,chciałam przedstawić poprostu konsekwencje jakie moze nieśc za sobą nie pieluchowanie szeroko dziecka,dla mnie lekarz zalecił pieluchowanie więc ja pieluchowałam,no i przyniosło to skutki,nie musze męczyć Wiktorki tą pieluchą teraz kiedy ona uczy sie siadać,a niedługo zacznie chodzić,lekarz tez mnie pochwalił,stwierdzil ze jestem bardzo zdyscyplinowaną mamusią i dzieki mnie małej bioderka sa ok:-)
Nie wiem jak jest w przypadku Twojego synka bo sie nie doczytałam jakoś,ale jeśli lekarz zalecil szerokie pieluchowanie to chyba nie bez powodu????
jastin83 - 2006-06-29 14:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa Wakacje zaplanowaliśmy na koniec sierpnia. Pojedziemy na spotkanie do Bielska a później prosto do Zakopanego bo mamy rocznice ślubu, w końcu tam go braliśmy, a później na Słowację. Widze ze nie tylko my wybieramy sie w tym roku na Słowacje:-) ,my planujemy wyjazd na początku sierpnia,już się nie moge doczekać:ehem: ,Tatry po tamtej stronie sa dużo ładniejsze niż w Polsce:ehem:
płatek1 - 2006-06-29 14:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jastin ja byłam z nim 3.06 na drugiej kontroli i bioderka są na 5, ale zalecane jest pieluchowanie do 6 miesiąca:o . Dotyczy to ogólnie wszystkich dzieciaczków nie tylko Matiego. Ja z pieluchą skończyłam jak Mati skończył 3 miesiące i zaczeły się te upały. A ty do kiedy pieluchowałaś Wikunię?
jastin83 - 2006-06-29 14:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 A ty do kiedy pieluchowałaś Wikunię? Ja pieluchowałam małą od urodzenia do prawie piatego miesiąca,ale juz później po wizycie u lekarza jak powiedział ze jest już ok.to pieluchowałam ją jeszcze,ale tylko w nocy.
Płatku to dobrze ze u Matiego z tymi biodrami jest ok.dziewczynki maja troche gorzej:ehem:
:cmok:
kasiulka - 2006-06-29 18:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 Jastin ja byłam z nim 3.06 na drugiej kontroli i bioderka są na 5, ale zalecane jest pieluchowanie do 6 miesiąca:o . Dotyczy to ogólnie wszystkich dzieciaczków nie tylko Matiego. Ja z pieluchą skończyłam jak Mati skończył 3 miesiące i zaczeły się te upały. A ty do kiedy pieluchowałaś Wikunię? qrde to ja juz zgłupiałam po tym co piszecie. U mnie tak samo jak u Platka, po drygiej kontroli bioderka na 5, lekarka powiedziala ze juz nie ma potrzeby meczyc dziecka pieluchą bo wszystko co sie miało ukształtowac dobrze sie ukształtowało. Poza tym moja Oliwka spedza ok. 10-12 godzin na dobe na brzuszku a to tez jest korzystne dla bioderek. No ale po tym co przeczytalam to sama juz nie wiem - mam ją dalej pieluchowac? :confused:
Joasia ciuchowe łowy na medal - nabyłam sobie bluzke i katanke lnianą w stylu militarnym za całe 20 zeta + sukieneczke dla Oliwki (sliczną) H&M, jeszcze z metką, nieuzywana, za jedyne 5 zł :jupi:
A co Wy tak z ta Słowacją ? My tez jedziemy, w połowie sierpnia :D
płatek1 - 2006-06-29 19:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka qrde to ja juz zgłupiałam po tym co piszecie. U mnie tak samo jak u Platka, po drygiej kontroli bioderka na 5, lekarka powiedziala ze juz nie ma potrzeby meczyc dziecka pieluchą bo wszystko co sie miało ukształtowac dobrze sie ukształtowało. Poza tym moja Oliwka spedza ok. 10-12 godzin na dobe na brzuszku a to tez jest korzystne dla bioderek. No ale po tym co przeczytalam to sama juz nie wiem - mam ją dalej pieluchowac? :confused:
Joasia ciuchowe łowy na medal - nabyłam sobie bluzke i katanke lnianą w stylu militarnym za całe 20 zeta + sukieneczke dla Oliwki (sliczną) H&M, jeszcze z metką, nieuzywana, za jedyne 5 zł :jupi:
A co Wy tak z ta Słowacją ? My tez jedziemy, w połowie sierpnia :D Ja też sama już nie wiem co robić z tym pieluchowaniem:confused: mam mętlik w głowie.
Kasiulko Ty to masz farta z lumpikami:D ja jak nieraz do któregoś zagladnełam to nigdy nie potrafiłam nic wyszukać:( i dlatego nie chodzę. Na Słowację:ehem: no,no Wy to macie dobrze. My jak zwykle na wakacje do domu do rodzinki, niech ciocie i babcie nacieszą się Matim:D .
Mariqa - 2006-06-29 19:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiu, bez paniki, jeśli ortopeda dała Wam dyspensę, to cieszyć się :jupi:
Tak naprawdę problem dotyczy raczej innej grupy rodzin.
Bowiem do poradni preluksacyjnej powinny zawitać wszystkie nowonarodzone dzieci, bez wyjątku. Tymczasem w wyniku zaniedbania przede wszystkim pediatrów i położnych, jak mniemam, matki są nieuświadomione o konieczności badań bioderek. W związku z tym dziecka nikt nie bada i nie wykonuje usg. Potencjalne wady pozostają niewykryte i problem narasta.
Natomiast w przypadku kontroli preluksacyjnej matka jest poinformowana o stanie rozwoju dziecka. Ortopeda powinien na takim badaniu sprawdzić możność odwodzenia bioderek, wykonać badanie usg, zbadać ciemiączko !, napięcie mięśni, obejrzeć kregosłup, skręty szyjne itp. Mój nawet prosił pediatrę prowadzącą o zweryfikowanie sposobu dawkowania witaminy D3.
Wiadomo, że też na jednej wizycie się nie kończy, jeśli dziecko jest zdrowe, to chyba są trzy? w przypadku jakiś komplikacji, wad stóp, bioder, kręczu etc, powinny być co miesiąc, półtora.
Reasumując ten nudny wywód ;) kobitki, trzeba pytać dokładnie ortopedy, czy wystarczy tego pieluchowania, czy sporadycznie, czy nieustannie nadal. Mnie to już w kilku przybytkach służby zdrowia mają dość, bo jestem taki wszędowlaz i pytek. Nawet o sprawy pozornie oczywiste trza pytać, bo jak ciemnota chwilowa ogarnie, to sobie człowiek nagle przypomni i w czółko stuknie :D
płatek1 - 2006-06-29 19:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A tak z innej beczki to bardzo mnie ciekawi jak wygląda Mariqa i jej dzieciaczki:D . Powoli wszystkie mamy się ujawniają i teraźniejsze i przyszłe, niedługo może i Alien pokaże buźke:D może i Ty Mariqo nam się ujawnisz? To tylko propozycja:D :rolleyes: .
Anchela - 2006-06-29 19:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mariqa a gdzie chodzisz do ortopedy i czy masz jakiegoś sprawdzonego lekarza (nazwisko). Muszę właśnie z moja mała pójść i będzie to raczej wizyta prywatnie bo w mojej wspaniałej przychodni ortopeda jest akurat na urlpoie a i tak zresztą nie mają usg, więc z czym do ludzi:confused:
ch_aga - 2006-06-29 20:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Qrcze znów nie dostawałam powiadomień :confused:
Co do pieluchowania to ja wogóle czegoś takiego nie robiłam. USG bioderek mieliśmy robione kilka dni po urodzeniu i wszystko wyszło ok. Żaden lekarz nawet nie wspomniał na temat pieluchowania.
A brzuchalek to i mi został. Jak się nie najem to jest tylko flaczek ale jak porządnie zjem to wystaje jakbym była w 5 miesiącu ciąży :( No ale ja ogólnie jestem przy tuszy więc i tak szybko się bębenka nie pozbędę.
Pozdrawiam
Millo - 2006-06-29 20:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku synek prześliczny :jupi: fajnie tak popatrzeć na wasze śliczne dzieciaczki
ja powracam do wątku czapeczek polecam wam ten sklep, mają prześliczne czapeczki: www.birko.com.pl/sklep/ kupiłam jedną i jestem bardzo zadowolona czapeczka bardzo dobrej jakości, ładniejsza jak na zdjęciu w necie. Gdy szukałam czapeczki dla Miłoszka na forum gazety ktoś polecał też ten sklep: www.czerwonykapturek.com. pl/sklep/ ale nie wiem tu nie kupowałam.
Dziś kupiłam na allegro matę i ciekawa jestem czy wasze dzieciaczki bawią się na macie, czy potrafią już same łapać zabaweczki a może mają swoje ulubione? :-)
Millo - 2006-06-29 21:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
oj dziewczyny przepraszam, ale w adresie zrobiłam błąd i w tym drugim powinno być: www.czerwonykapturek.com.pl inaczej nie wchodzi, zorientowałam się jak juz wysłałam...
Chaga to witaj w klubie jeśli chodzi o jedno i drugie :)))) :jupi:
kasiulka - 2006-06-29 21:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Millo ja bez maty sobie zycia nie wyobrażam :D, kłade Oliwke i moge spokojnie napic sie kawy i poczytac wizaz. Moja niunka potrafi juz nawet ściągac zabawki jak sie niezbyt dokładnie założy a najbardziej lubi bawic sie lusterkiem (smieje sie do siebie) i pałąkiem. :D
Płatku ta Słowacja to jest od nas o rzut beretem, a fajnie i nawet trochę taniej niz w polskich górkach. Ja jade do Tarzanskiej łomnicy, mamy tam taki pensjonacik, warunki mieszkaniowe super, przyroda, po ogródku wiewiórki hasają, naprawdę fajnie :)
uskow - 2006-06-29 22:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 A tak z innej beczki to bardzo mnie ciekawi jak wygląda Mariqa i jej dzieciaczki:D . Powoli wszystkie mamy się ujawniają i teraźniejsze i przyszłe, niedługo może i Alien pokaże buźke:D może i Ty Mariqo nam się ujawnisz? To tylko propozycja:D :rolleyes: . Popieram!! Mariqa pokaż sie!!! Ja widziałam Mariqę na żywo!!! I jest śliczna!! A szczuplutka!!! Waży chyba tyle samo co jej córeczka :D ( czytaj ---> obydwie ważą bardzo mało:) )
płatek1 - 2006-06-30 06:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko zapomniałam, że Wy wszystkie mieszkacie na połuniu Polski, to ja mam daleko i nie podrodze:( . Mam za to blisko do morza z czego za często mi się nie chce korzystać. W jeziorku moge pływać przez cały dzień, a morze mnie przeraża i jest za zimna woda dla mnie:rolleyes: .
Millo mój pysiak też lubi bawić się na macie, ale ja mu wieszam na nią karuzele i puszczam i on próbuje ją sięgnąć, a grzechotki wiszące niżej już sięga i ciągnie do siebie. Oczywiście jest to do czasu, bo czasami nawet nie da się na niej położyć:mad: .
Czy zostały Wam może przebarwienia po ciąży? Ja mam brązowe plamki na czole i nosie. Byłam u dermatologa z tym, ale nic mi nie może na to przepisać i babka kazała mi się rozgladnąć za kremem na brzebarwienia po ciąży. Moża któraś z Was słyszała o dobrym kremie:confused: . Ja oczywiście jestem w tej kwestji zielona.
Joasiaa - 2006-06-30 06:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja mam przebrawienia na piersiach. Też nic nie da się z tym zrobić. Kremu żadnego nie mam. Jestem na etapie testowania wszelkich specyfików na rozstępy ale wiem że i tak to niewiele daje. Mam rozstepny nawet na ramionach i klolanach! :( O udach nawet nie wspomnę.
płatek1 - 2006-06-30 06:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa Płatku ja mam przebrawienia na piersiach. Też nic nie da się z tym zrobić. Kremu żadnego nie mam. Jestem na etapie testowania wszelkich specyfików na rozstępy ale wiem że i tak to niewiele daje. Mam rozstepny nawet na ramionach i klolanach! :( O udach nawet nie wspomnę. Nie sądziłam, że ciąża potrafi tak pokaleczyć ciało kobiety:nie: . Ja smaruje się olejkiem na rozstępy, kremem ujędrniajacym i niewiele to mi daje, ale...:rolleyes: . Ja najgorzej mam z pupą, peLno sinych kresek, aż wstyd mi wyskakiwać w bieliźnie przed tż:D . Uda oczywiście i biodra:eek: szok i piersi:nie: . Nie wiem kiedy moje ciało dodzie do siebie, a najgorsze to to że tż chce mieć już dziewczynke, ja bym chyba:gun: jego oczywiście:D .
płatek1 - 2006-06-30 07:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Przypomniało mi się że może kwasy owocowe by coś na to pomogły:rolleyes: . Robi się je na jesień, ale trzeba by było się dowiedzieć coś wiecej na ten temat u kosmetyczki.
Joasiaa - 2006-06-30 07:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja to już chyba w życiu nie pokażę się w kostiumie kąpielowym :( Wczoraj wprowadzili się nowi sąsiedzi. Zrobili taką imprezę że myślałam że ich pozabijam :gun:
kasiulka - 2006-06-30 08:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ma-ri-qa Ma-ri-qa Ma-ri-qa, pokaż sie pokaż, pokaż :D :pliz: :
Joasiu witaj w klubie posiadaczy upierdliwych sasiadów. Ja mam za sasiadke takie jedno babsko z 2 dzieci.... do córki zwarca sie per "gnojówo" a dzis swojego syna na oko 10 letniego zapytała, oczywiscie tak ze całe osiedle słyszało "A ciebie co - poj***ało" ?
Co do przebarwien to ja nie mam, przybyło mi tylko kilka pieprzyków ale na szczescie w miejscach mało waznych strategicznie. Za to celulit - hohohoho, tu mam sie czym wykazac. Czekam na zakonczenie karmienia zeby zaczac stosowac kuracje, w tym roku tez nie zamierzam eksponowac cielska na widok publiczny zeby ludzi nie straszyc. Choc ostatnio ubyło mi ponad kilogram, nareszcze waga drgneła bo juz myslałam ze na wiek wiekow zostane z ta 10 kilogramową nadwagą - teraz juz "tylko" 8,5 :D
Mariqa - 2006-06-30 09:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny, na przevbarwienia to tylko jakis silny preparat złuszczajacy- albo z jakimś kwasem, albo z retinoidami :ehem: Trzeba po prostu złuszczać ten naskórek. Ale rzeczywiscie najlepiej poczekac na jesień, kiedy słońce mniej operuje, by nie nabawić się nowych przebarwień. Teraz można stosować pilingi, najlepiej enzymatyczne.
Ps. co do zdjęcia.. ekhem, ekhem... nie mam cyfrówki :p: :D tylko kamerkę internetową... kilka fotek posiadam wywołanych na płytce, ale się chyba nie nadają. W lipcu planuję zakupić jakiś sprzęt, pojadę na urlop :p i obiecuję uwiecznić "się" i rodzinę :cool:
Anchela- chodziłam do normalnej poradni preluksacyjnej na Hipotecznej, tam są wysyłane wszystkie dzieci. Polecam dr Łapińskiego, właśnie tam przyjmuje / pracuje też w DSK na Chodźki i ma prywatny gabinet na Sławinku, bodajże na Dzieci Zamojszczyzny, ale nie pamiętam dokładnie, w każdym razie robi usg też w domu pacjenta :ehem: przywozi cały sprzęt/
Uskow- hehe, no moja córka w rodzinie zwana jest "Pulpecją" filigranowa to ci ona nie jest :lol: przeca widziałaś :)
krucafuks, ze 4 razy wyrzucało mnie z wizazu, co się dzieje :confused:
ps2
Kasiulko, z Ciebie to dopiero fotoekshibicjonista wizażowy :p: :lol:
płatek1 - 2006-06-30 14:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny co Wy dzisiaj porabiacie, że ni widu ni słychu:o ? Moje dziecko jest niemożliwe:ehem: wczoraj mi się znowu przestawił z tym spaniem jak zasnał po 18.00 tak o 22.00 budziłam go na kąpiel. Buszowaliśmy do 24.00 i myślałam, że pośpi do 8.00, a on już o 6.45 oczy jak 5zł. i mówią,że jak położysz później spać dziecko to wstanie też później:confused: mój synek nie jest tego przykładem:( . Tak więc wyspał się w nocy i dziaj strajkuje, nie chce spać:( . Bujam go jedną ręką na leżaczku, a drugą pisze:D już zapowiedziałam dla tż, że na obiad idziemy na pizze, bo ja nie mam jak zrobić. A jak Wasze dzieciaczki się sprawują? Może powklejacie jakieś nowe fotki Waszych bobasków:D ?
kostka.kr - 2006-06-30 14:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
Joasiu, będę trzymać jutro kciuki za Ciebie :ehem:. POWODZENIA :cmok:.
Dziewczyny przejęłam się nie na żarty jeśli chodzi o bioderka. Mój lekarz po USG bioderek Natalki powiedział, że nie pieluchować bo wszystko jest ok. Ubierać ją luźno, żeby mogła swobodnie wierzgać nogami. Więc jak to w końcu jest z tym pieluchowaniem :confused:. Boję się, żeby się nie okazało, że później będą problemy z jej bioderkami.
Witam w klubie marnych ciał :(. Na szczęście ja nie mam rozstępów, ale za to cellulit :eek:. Tyłek, całe uda i łydki :eek:......masakra.
Płatku zazdroszczę Ci bliskości morza. Ja morze poprostu uwielbiam :ehem:. Ten klimat, ten horyzont...ach........
kasiulka - 2006-06-30 15:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja tez jestem morska kobita, gory mnie nie ruszają, ale morze, szczególnie ciepłe, ach :), za rok jak sie uda planujemy pokazac Oliwce Kretę ukochaną, tam to dopiero jest morza błękit ;).
Co do sprawowania Oliwki to jest bardzo różnie. Wczoraj byłam z nia w pracy - dziecko ideał, smiała sie do wszystkich ciotek,a po południu - ryk, krzyk i histeria i tak pare godzin. W nocy spała super, chyba ją te własne wrzaski wykonczyły, dzis jest w miarę grzeczna. Nie można jej rozgryźć. Fotek nowych na razie nie mam, ale zrobie jutro, w tej nowej kiecusi z lumpeksu :D, już sie suszy na sznurku :)
Joasiaa - 2006-06-30 19:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Padam na pyszczek. Julka dała popis. Darła się w niebogłosy. Nie wiem co jej było. Może ja mam za mało cierpliwości. Chyba potrzebuję odpoczynku bo nerwy mi puszczają :(
TŻ znowu do późna w pracy. Wziąść i się pochlastać :mad:
płatek1 - 2006-06-30 20:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj Joasiu:przytul: to zmęczenie, jutro przed Tobą wielki dzień, a nawet nie możesz porządnie odpocząć i zrelaksować się. Ach Ci faceci:rolleyes: , ale cóż zrobić praca też jest ważna zwłaszcza teraz jak malutkie dziecko w domu, tak wiem sama czasami się wściekam na tż jak długo pracuje, albo siedzi przy kąpie:nie: . Dlatego kładź Julcie spać, a Ty sama weź gorącą i pachnacą kąpiel i do łóźka wypoczywać. Jutro daj nam znać Joasiu- powodzenia:cmok: .
Meme - 2006-06-30 20:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hello!
Po1, jestem za morzem! Kocham wodę i cieszę sie ze moje dziecko to tez mały pływak!
po2. Byliśmy dzis na naukach pzredchrzecielnych... z Fifkiem...ksiadz by zachwycony!:D , Filipek trochę mniej...;) , w niedzielę nasz wielki dzień!
Wczoraj wybrałam sie na zakupy żeby jakoś wygladać na chrzicinach własnego dziecka..po 2 h łażenia, juz miała wychodzić zrezygnowana...napzrymier załam się tysiace ciuchów. Płatku w Orsey'u znalazłam super komplet - biała sukienka bez pleców z lnu z super motywme zielonym na dole, do tego marynarka! Ewntualnie spodnie zamiast sukienki. Dostępne rozmiary - 42...tym sposobem nie "zakupywałam"...poszł am dalej zrezygnowana...nic qrna chata nie ma!
jak juz miałam wychodzić weszłam jeszcze do New Yorkera i znalazłam -przez przypadek garnitur cały biały w lekkie ciemne prążki - bajera! I co? Przeceniony na 129 zł!!!Do tego biały top i suma sumarum 151zł! Nigdzie bym taniej nie kupiła! Ale wiecei ci mnie najbardzije cieszy? 36...to mój obecny rozmiar!!!!!!!!! Szkoda mi biustu i tż ciagle to podkresla, ze mam pzrytyć, ja sama zamiast biustu widze jakieś 2 wiszące śliwki, ale za tycie wezmę sie po 29 lipca, wtedy mamy jeszcze ślub mojej kuzynki,, musze sie zmieścic w ten komplet a potem!!! chulaj dusza piekła nie ma!!!:D :D :D
ch_aga - 2006-06-30 20:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme -- rozmiar 36 nigdy nie był na mnie dobry :( co najwyżej 38, kiedyś jako panienka jeszcze. Teraz to 42 lub 44, zależy jaki krój ciuszka :( A na chrzciny Mateuszka też zamierzam założyć biały graniturek. Kupiony jeszcze przed ciążą, na szczęście teraz jest idealny a nawet ciut spodnie za luźne :D
Lecę spać.
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-07-01 07:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme Ty to masz farta kobieto:D , ale dobrze że cosik tam znalazłaś:ehem: . Ja jade dzisiaj na łowy dla mioch siostrzeńców do Tesco jest 70%wyporzedaż:eek: muszę tylko jakoś zmusić tż bo samej mnie nie póści, a am nie cierpi ze mną chodzić po sklepch(jestem strasznie niezdecydowana:p: ). Pamiętaj po chrzcinach chcemy widzieć Wasze zdjcia:D zwłaszcza Hamstera Kluseczki:jupi: .
Widzicie ja natomiast jestem za górami, co za widoki:ehem: te śliczne domki i owieczki:rolleyes: rozmarzyłam się:D . Niestety szara rzeczywistość mnie wzywa, miłego weekendu:hi: .
Meme - 2006-07-01 10:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
[quote=płatek1]Meme Ty to masz farta kobieto:D , ale dobrze że cosik tam znalazłaś:ehem: .
wypraszam sobie, żadne tam "cosik", tylko bardzo elegancki i sexy garniaczek:D
a propos mam nowe ulubione słowo: permanetnie. Jestem permanentnie niewyspana i permanentnie zmęczona....i nie zapowiada sie zeby miało być inaczej, obawiam sie ze bedzie gorzej, jak tylko wrócę za 2 tyg, do pracy....:(
kasiulka - 2006-07-01 20:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej mamusie gdzie sie podziewacie? Ja dzis cały dzien spedziłam na zakupach, kupiłam 6 dzrzwi :D, fajnego bodziaka dla Oliwki za całe 2,90 i błyszczyk w Sephorze powiekszający usta :D (a drugi dostałam gratis bo maja teraz taka promocje). Oliwka spedzila dzien u dziadków, była b. grzeczna i chichra sie juz paszczą (tzn. smieje w głos :D, strasznie fajne to jest, cały czas ja rozsmieszamy zeby tylko sie tak smiała :) ).
Tylko troche sie marwtie bo ostatnio mala mi za mało je :(. Czy to mozliwe zeby sie najadała w 5 minut? Tyle ostatnio trwają karmienia, potem juz nie chce i nie moge jej za chiny zmusic do jedzenia. W nocy odciagam pokarm i karmie butlą - zawsze zjadala pełną flaszke ok. 140 ml. a ostatnio zjada tylko połowę czyli 70 ml. Przecież to za mało jak na 3,5 miesieczne dziecko :(.... ne wiem co robic, nie umiem jej zmusic do jedzenia, nie chce i juz. Jak myslicie, mam z nia isc do lekarza? :confused:
Meme u mnie na topie jest słowo "chronicznie", ja tez jestem chronicznie zmeczona, słaba, niewyspana itp ;)
ch_aga - 2006-07-02 07:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- mi się wydaje, że może Oliwcia nie chce jeść bo gorąco. Dorośli też tak mają, że jak są upały to wcale się jeść nie chce. Może u dzieci jest tak samo ... Chociaż mój Mateuszek je częściej ale on jest tylko na cycu i możliwe, że mu się po prostu chce pić.
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-07-02 07:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko mam identyczny problem co Ty:( mój Mati też nie chce jeść, czasami przed wyjściem muszę go zmuszać do jedzenia. Wieczorem i w nocy je troszkę lepiej też mi się wydaje, że to przez te upały:o . Najgorsze jest to że nie chce mi lezeć w wózku tylko na ręce. Pojechaliśmi wczoraj do tesco w autobusie musiałam trzymać go na rekach, a w tesco cały czas na rękach u tż, wszczyscy tylko go oglądali i słali uśmiechy:D . On oczywiście zadowolony:ehem: , ani mysleć do wózka. Boję się że nie dam sobie z nim rade w zwykłe dni, jak zrobie zakupy:confused: . Pojechałam kupić ubranka tylko dla siostrzeńców, ale nie wytrzymałam i Matiemu też kupiłam komplecik spodenki, bluzeczkę i chustkę na głowę oraz koszulkę. Są fajne i duże przeceny:ehem: , oczywiście ludzi full:nie: .
Kasiulko kupiliście mieszkanie czy domek?
Meme oczywiście, że chodziło mi o "cosik" eleganckiego, to rzecz oczywista:D .
Alien - 2006-07-02 09:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Millo witaj :)
Zobaczyłam zdjęcia twojego Miłoszka. Śliczny chłopczyk ci rośnie :cmok: :)
kostka.kr - 2006-07-02 18:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!!!
Joasiu jak poszło? Pochwal się :D.
Moja Natalusia skończyła dziś trzy miesiące. Grubasiątko kochane waży 6500 i ma 62 cm :D.
kasiulka - 2006-07-02 18:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hip hip hurra - dla Natalki :cmok: i dla Mamy :cmok:
no własnie Joasiu - czekamy na relacje :)
humbak - 2006-07-02 20:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Natalki:cmok: :cmok: :cmok: .
Joasiaa - 2006-07-03 07:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów) Zdałam! Na 5! Matko jaki stres. Wogóle poszło super i może wypalą moje dalsze uczelniane plany. Teraz mam trochę spokoju, będe przynajmniej mniej gonić.
Dziewczyny mnie się wydaje że ten zmniejszony apetyt to przez upały. Julka też je dużo mniej, kaszkami wogóle gardzi, mleko je pierwszy raz o 6 rano a później dopiero o 12.
Płatku te ubranka kupiłaś w Tesco czy gdzieś indziej były przeceny? Ja nigdy nie kupowałam nic z ubrań supermarketowych. Jeśli tam to napisz czy warto.
Chichranie całą paszczą jak pisze Kasiulka to u nas podstawa :D Julka dostaje ataku śmiechu w róznych dziwnych miejscach publicznych i nie wiadomo co ją tak śmieszy.
Ciekawe jak tam Meme po chrzcinach?
Wrzucam zdjęcia Julki na dowód tego że moje dziecko już szykuje się na informatyka lub informa - tyczkę.
płatek1 - 2006-07-03 07:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Moje gratulacje Joasiu:winko: :roza: oby wszystko dalej poszło po Twojej myśli. Będziemy mieli co opijać na naszym spotkaniu:D .Bardzo ładne mieszkanko, mieszkacie sami czy z rodzicami? Wy też wygądacie super no i Julcia :love: duża, śliczna dziewczynka:cmok: . Wiesz kupiłam te ciuszki na sali i są dobre gatunkowo. Warto mam wcześniej kupiony komplet na lato dla Matiego, który kosztował 20zł., a kupiłam mu w coccodrillo koszulkę i spodenki za 32zł.:eek: gatunek bardzo dobry i śliczne ciuszki, ale cena:nie:
zabójcza jakby sie chciało kupic więcej ciuszków. Ja jestem zadowolona z zakupów:D .
ch_aga - 2006-07-03 08:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiaa -- gratulacje :)
Dziewczynki, czy któraś z was kąpie dzidzię w oilatum ?? Mojemu małemu wyskoczyły okropne krostki na całej twarzy, klatce piersiowej i łapkach :( I już nie wiem czy kupować to oilatum, czy lecieć do lekarza. Tylko znów się zastanawiam czy do dermatologa czy arelgologa ?? HELP !!!
Pozdrawiam
Mariqa - 2006-07-03 08:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oilatum działa natłuszczająco i przeciwświądowo :), jeśli to wysypka alergiczna, to warto jednak skonsultować się z pediatrą, być może trzeba będzie podać coś doustnie / zależy od rozległości zmian i ich wyglądu/.
W każdym razie Oilatum to w ogóle świetny, acz drogi środek do kąpieli, polecam
kasiulka - 2006-07-03 08:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu - congratulations :jupi: :winko:, no no piąteczka, nieźle :)
Ch aga, ja używam Oilatum na zmiane z żelem Provegol SVR, Oliwce nic nie wyskakuje. Ale jak piszesz ze te krostki okropne to chyba bym poszła z nimi do lekarza. A to nie są przypadkiem potówki?
Joasia, super masz lokum, fajnie urządzone, tak jak lubie i chyba przestrzeni sporo co? My poki co żyjemy jak w komisie meblowym, wszystko nastawiane jedno na drugim, w dodatku mój małż sobie kupił ostatnio fotel do czytania :D, szczegół ze musielismy go prawie powiesic na lampie ;).
Płatku kupilismy taki cos a la segment w szeregowcu, mamy osobne wejscie, kawałek ogródka, poddasze. Fajne choc nie jakies specjalnie duże. No i spłacac bedziemy chyba do smierci :D, a na pewno do emerytury :).
Joasiaa - 2006-07-03 09:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki dziewczyny. Mieszkamy jeszcze z rodzicami (niestety). Dopóki ja nie wróce do pracy ten stan rzeczy się nie zmieni. Akurat ta część mieszkania na zdjęciach jest nasza. Na szczęście mieszkanie jest duże więc staramy się nie wchodzić sobie w droge. Czasami jest jednak ciężko :( Perspektywa kredytu na 30 lat mnie przeraża ale co zrobić. W toto lotka raczej nie wygram :(
Czy Wasze dzieci też tak szybko się wszystkim nudzą. Julka zawsze po 10-15 minutach dostaje szału. Ciągle musze jej zmieniać otoczenie, zabawki. Dzisiaj np siedziałyśmy w łazience bo tam jej jeszcze nie było!! ;) To też ją zadowoliło tylko na parę minut.
płatek1 - 2006-07-03 10:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez ch_aga Joasiaa -- gratulacje :)
Dziewczynki, czy któraś z was kąpie dzidzię w oilatum ?? Mojemu małemu wyskoczyły okropne krostki na całej twarzy, klatce piersiowej i łapkach :( I już nie wiem czy kupować to oilatum, czy lecieć do lekarza. Tylko znów się zastanawiam czy do dermatologa czy arelgologa ?? HELP !!!
Pozdrawiam Ch_aga mój Mati też miał pełno czerwonych krostek na buzi, brzuszku, rączkach i nóżkach i lekarka poleciła mi płyn leczniczy do kąpieli Balneum Hermal dostępy w aptece. Jest naprawde super. Przez pięć dni dodawałam do kąpieli i już po dwóch dniach były efekty:ehem: teraz wlewam co drugi, trzeci dzień i więcej te krostki się nie pojawiły. Polecam :-)
Meme - 2006-07-03 12:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, jeszcze raz moje gratulacje, cieszę sie ze masz to juz za soba!
Na zdjęciu wyszłaś super, Julka też extra, mała Pulpa!
Co do nudzenia sie naszych dzieci, to Filip tez jest dosć wymagający i tez trzeba mu często zmieniać otoczenia. Ostatnio łazienkę tez zaliczyliśmy...
No, a my po chrzinach. Imprezka była super, wszyscy sie bardzo dobzre bawili, nawet między rodzicami a tesciami było ok. Za to Felipe dał taki popis, że normalnie horror. Prawie cały czas płakał i darł się, nicmu sie nie podobało. Ksiądz tylko smiał sie pod nosem i starał się "podkręcać tempo", żeby Fifka nie męczyć. Ale apogeum było jak ksiadz zaczął polewać główkę woda. Filip dostał szału, tak sie darł jakby go żywcem obdzierali ze skóry!!! Scena z "egzorcysty" to mało! Mówię wam, naprawdę wyglądało to tak,jakby diabeł z nieg wychodził. Zasnął w ułamku sekundy, jak tylko Kasiądz skończył wypowiadać "w imie Ojca i Syna i Ducha św" Pstryk i dziecko spało. Brakowało jeszcze strumienia jasnego światła wpadajacego prze witraż do koscioła i oswiecającego Filipka...miałam nadzieję ze w knajpie też będzie juz spokój, ale gdzie tam - noście mnie non stop! Zasnął moze 2x na kilkanaście minut, a tak cały czas na rękach. Straszny mamim synek!Na szczęście dziś jest juz spokojniejszy zaczął znowu jeść.
zdjęcia oczywiscie umieszczę, ale musimy je najpierw zgrać, potem pomnijeszyć.
Meme - 2006-07-03 12:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów) Pierwsze zdjęcie jest z wczoraj, pzred wyjściem do kościoła, mało widać, ale zawsze cuś. A reszta, to tak sobie.:D
Strona 12 z 78 • Znaleziono 4685 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78