ďťż

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06

Zobacz wypowiedzi

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06





tiaara - 2006-11-19 18:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  hello kobietki.

mojemu TZtowi sie nie przetlumaczy. oni tam nie maja ani kompa ani telewizora wiec po poludniami siedza i sie nudza. dlatego go bierze, nie da sie przeblagac. znowu tydzien bez wizazu.

kostko super wozek tez na taki chorowalam. ale kupilismy z baby dreamsa. niedawno spotkalam dziewczyne i klela na czym swiat stoi na taki sam wozek. powiedziala ze wszystko byloby super gdyby nie fakt ze musi tak trasy wybierac zeby unikac schodow z podjazdami. cholernie ciezko podobno sie wjezdza.

alien wiem ze ci ciezko, mam podobnie. ale jakos sie wyrabiam z gotowaniem sprzataniem i wogole ze wszystkim. oczywiscie sa dni kiedy nie jestem w stanie za wiele zrobic. zazwyczaj w takie dni marudne dla Wiki to nie ugotowane i ogoonie lekki balagan. ale czesciej wszystko zdaze zrobic. gdunt to dobra szybkosc w nogach w pogoni za dzieckiem i gora garczkow i lyzek dla zajecia :p: .




kasiulka - 2006-11-19 18:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  no toscie mnie pocieszyły :D, ale tak myslałam, zreszta wszyscy mi naokoło powtarzają ze Oliwka cały tata - nie wyprze sie jej :D :p:. A co do zdjec to jesli wierzyc zapiskom z tyłu to ja na tych fotkach mam 3, 9 i 5 miesiecy.

Super zdjecia Kamilka, fajne zębole :ehem:
co do wózków to my tez mamy 3-kołowca i faktycznie z podjazdami moze byc cieżko, choc to kwestia wprawy - moj małż sobie swietnie radzi, ja troche gorzej ;).
Płatku wiązanka wyrąbista i jaka trwała :D :ehem:

My dzis znowu cały dzien na zakupach, zrobilismy skok na Ikee :D, rety ile tam dzis ludzi było :eek:, po prostu szalenstwo w klimacie swiatecznym -bombki, choinki, pieką pierniki. Była masa ludzi z maluszkami, nawet noworodkami, niektóre dzieciaki były nieźle zestresowane, bo wrzaski, muzyka i te tłumy rozpychających sie ludzi, nasza Oliwka na szczescie została w dziadkami w domu.



Alien - 2006-11-19 19:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko bardzo ci dziekuje za te słowa pocieszenia. Tak wiele dla mnie znaczą. Jesteś kochana :) :cmok:

A Wika zwykle ma każdy dzień marudny, chyba taki jej styl bycia. Poprostu intensywnie pracuje nad tym, żeby mama miała zajęć pod dostatkiem, chyba wyznaje zasade, zę kazda minuta siedzenia w miejscu to czas stracony, wiec co bedzie siedziec grzecznie :D

Byłam w Kosciele w końcu a TZ został z Wiką w domu. Patzr a tu do koscioła wjezdza dziewczyna z dzieckiem niej wiecej w wieku Wiki. Wiecie nikt jej miejsca nie ustapił. Ale to dziecko...całą godzine siedziało w wózku grzecznie, ani nie zapłakało ani nie zamarudziło, tylko tak sobie siedziało i się rozglądało. Byłam w szkou, ze dzieci takie grzeczne są, to sytuacja nie do porównania do mojej Wiki.

Kostko ja uwazam, ze Natalka to wykapana ty, jak to się mówi jakby "głowe odciął i przykręcił" :) obydwie urodą grzeszyć możecie :)

Kasiulko ja uważam, że Oliwka wclae do ciebie podobna nie jest, kiedyś zamieszczałaś wasze zdjęcia i TZ-ta, wiec jak widziałam to Oliwka to taki mały tata :) A masz racje, nie wyprze się jej :D



Joasiaa - 2006-11-19 19:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ściemniać nie będe: Oliwka raczej do mamy nie podobna. Ale czy to ważne. Kasiulka Ty za to byłaś super bobas. Ach te oczy, powalające. Oliwka tez masz świetna, ale inne.

Buziaczki dla Mateuszka. Niech nam rośnie zdrowo. Fryzurke ma przednią :ehem: zdolna mama.

Tiaaro pozostaje znowu nam czekac aż się odezwiesz.

Kamilek wydoroślał, wygląda na starszego. Bardzo ładne zdjęcia.

Alien żywe dzieci chociaż wykańczają to jednak mają swój urok. Może Julka nie bije Wiki pod względem spania ale też wszędzie jej pełno. Potrafi się bawić sama ale ja musze siedzieć obok, nie trwa to też długo. Na spacerze cyrk, 30-40 minut spokoju max a później zabawianie. Ja to czasami nie mogę uwierzyć jak ktoś mówi że jego dziecko samo sobą się zajmuje :eek:
Trzeba Alien szukać pozytywód: Wika nepewno będzie ciekawa świata a tacy ludzie są fascynujący, mają wiele zainteresowań. Teraz masz ciężko ale później napewno Wiktoria dostarczy Ci mnóstwo radości.
Julka ma nową zabawe. Podchodzi do doniczki z kwiatem i grzebie w ziemi.
Odniosłam sukces bo nauczyłam ją że ma nie otwierać szuflady. Podchodzi, łapie ja mówie nie ona w ryk ale odchodzi. Ufff ale to zdrowia kosztuje. Mam ambitny plan konsekwentnego wyznaczania granic czego wolno a czego nie. A więc absolutnie nie wolno otwierać szuflad (zbyt wiele ich nie ma), ruszać płyt i rzucać się na miskę kota :lol:




płatek1 - 2006-11-19 20:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu ja Matiego uczę, że ma nie wchodzić pod stolik pod którym jest mnóstwo kabli i kontakty, ale tylko popatrzy na mnie jak mówię, że nie wolno i dalej swoje:nie: . Chyba jest jeszcze za mały:rolleyes: chociaż tak na mnie spojrzy jakby to rozumniał:-) . Jakiego masz kota? Pokaż zdjęcie:D . Moja mama ma fioła na punkcie kotów:lol: zawsze się jakiś przypałęta oczywiście dachowiec:D.



kasiulka - 2006-11-19 20:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alien lepiej jak dziecko jest aktywne niz nazbyt niemrawe, choc oczywiscie dla mamy ciężko :glasiu:. Od mojej szwagierki koleżanka ma córeczke - mała od niemowlaka byla wyjątkowo grzeczna, spokojna, mogła 3 godziny w wózku przesiedziec z jedną zabawką w rączce, wszyscy sie cieszyli ze taka grzeczniutka, no i niedawno sie okazało ze dziecko ma jakis tam stopien autyzmu. :eek:...
Moja Oliweira sie do aniołkow i spokojniaczków tez bynajmniej nie zalicza, własciwie cały dzien jest w ruchu, ostatnio próbuje wstawac, wspinac sie i trzeba ją łapac. Ja sie jej czegos nie chce dac albo pozwolic to jest taki świdrujący ryk ze aż dziw ze jeszcze nie ogłuchłam. A jak zobaczy kable, dvd albo cd-ki to jest pisk i sie rwie do tego jak szalona, zabawki to ją w ogole nie interesują. Dzis tesciowa przywiozła jej 6 (słownie: sześć) :eek: nowych maskotek, młoda nawet na nie nie spojrzala, w nosie ma te maskotki :D



Joasiaa - 2006-11-19 21:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Eh moja dzisiaj dostała uczelnianą łapówke: wielkiego włochatego miśka od wydziału i nawet na niego nie raczyła spojrzeć. A maskotka śliczna. Jedyne co jeszcze lubi to klocki, samochód i książeczki, reszta ją nie wzrusza.

Płatku mam kota starucha, pamięta jeszcze moje licealne czasy. Kiedyś miałam faze na zwierzęta, zawsze było jakieś w domu. Niby kot w blokach to szaleństwo ale mój jest wykastrowany więc problem z głowy. Benito (nie mylić z Mussolinim :lol:) chodzi jak to kot swoimi drogami i robi za naturalny termofor mojej mamy :lol:
Zdjęcia wrzuce jutro



agika11 - 2006-11-20 06:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  DZień dobry
życzę wszystkim miłego, słonecznego i spokojnego dzionka :jupi: :ehem: :jupi:



kostka.kr - 2006-11-20 07:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Hej!
Dziś w końcu sie wyspałam...uff.
Mam dziś jazdę, a jutro kolejny egzamin. Tak się zastanawiam ile razy jeszcze będę zdawać bo bardzo chciałabym, żeby ten jutrzejszy był ostatnim razem :cry:...... pobożne życzenie :(.



ch_aga - 2006-11-20 07:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku -- wiązanka świetna, bardzo oryginalna :roll:
Agiko -- jaki Kamilek grzeczny na tych zdjęciach :)
Joasiu -- pokaż kota :rolleyes: Mój, znaczy moich rodziców, też kastrat i ma 16 lat :D Więc czyj kocurek jest staruchem :P

Ja dziś w nocy miałam tylko dwie pobudki ale i tak jakaś niewyspana jestem, może przez tę pogodę. Bo już po 8.00 a na dworze szarówa, w mieszkaniu ciemno, nic mi się nie chce.
Pozdrawiam



kostka.kr - 2006-11-20 07:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Natalka dziś zaczęła od rana nawijać .....mamamamamamamama.... . ale to cudowne dla ucha :D



Joasiaa - 2006-11-20 07:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez kostka.kr (Wiadomość 3112252) Natalka dziś zaczęła od rana nawijać .....mamamamamamamama.... . ale to cudowne dla ucha :D Kostka gratulacje :cmok: moja woła ma-mama :D
Trzymam kciuki za powodzenie egzaminu. Niestety to jest loteria :( może tym razem się uda.
Chaga nasz kot na zaledwie 8 lat. Przy Waszym to nastolatek :lol:



płatek1 - 2006-11-20 09:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko wirtualny kopniak na szczęście:D i buziak też;) :cmok: w końcu zdasz niestety to takie czasy, że jak nie dasz w łapę to za [pierwszym razem znikome szczęście:( .

Ch_ago to super, że Mateuszek tylko dwa razy jadł w nocy, ale nas to chyba jedynie by cieszyło przespanie tej jednej chociaż nocki:ehem: . Pogoda rzeczywiście do kitu aż wszystkiego się odechciewa:( .

Ja muszę siedzieć do 15.00 w domu i czekać aż mi przywiozą kuchenkę bo stara nieszczelna idzie na złom:rolleyes: . Czekam jeszcze na koleżanki, a Mati właśnie znowu zrobił "porządek" w pokoj:mad: dzisiaj się dorwał do szuflady pod łóżeczkiem i wszystko z niej wywala.



płatek1 - 2006-11-20 09:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ciekawe gdzie nasza Meme się podziała:rolleyes: ?



ch_aga - 2006-11-20 09:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko -- super :jupi:
Płatku -- siedzisz w domu ale chociaż ktoś Cię odwiedzi a ja sama jak palec :( Chyba zadzownię do mamy, żeby przyszła albo wezmę Muszka do remontowanego mieszkania chociaż na parę minutek, zobaczę. Większość moich koleżanek, właściwie wszystkie, pracują więc na odwiedziny czasu nie ma. Najbliżej mieszkająca koleżanka, dokładnie w drugiej klatce, w piątek idzie rodzić :jupi: Chętnie bym do niej poszła ale Muszek przeziębiony więc nie mogę, bo jakby jeszcze zachorowała na sam poród to szok :( No i jak dobrze pójdzie to może w poniedziałek urodzi się przyjaciółka dla naszego Mateuszka :D Już się nie mogę doczekać kiedy Ją zobaczę. A mój mąż i tamten tatuś przyjaźnią się od podstawówki więc liczę też na przyjaźń naszych bobasków :)
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-11-20 09:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cha_ago super będzie miał się z kim Mateuszek bawić jak podrosną:ehem: . Moje koleżanki też żadko mnie odwiedzają bo to praca, szkoła, rodzina, faceci:rolleyes: więc cieszę się z każdej wizyty nawet nie zapowiedzianej;) .



Meme - 2006-11-20 09:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  hello....(ton jak najbardziej morowo gorbowy, brak jakiegolwiek usmiechu itp) wpałam zeby was troche podołować. Mam beznadziejny humor, właściwie, nie pamietam kiedy byl dobry....od jakiegos czasu jestem w permanentnym dole. Nie mam z kim pogadać, jestem totalnie sama ze swoim poczuciem beznadziejnosci. Tzn. niby mam, ale i tak nikt mnie nie rozumie. Słyszę, ze wszysto jest wina zimy, jesieni, zmeczenia, ciazy albo co tam jeszcze mozna znaleźć. Widze i czuje jak umiera każdego dnia jakaś moja cząstka, nie wiem co sie ze mna dzieje...moje niewyczerpalne zapasy optymizmu i wieczne pokłady dobrego humory oraz usmiech debila przylkejony 24/h gdzieś zniknęly. I czuje się kompletnie wypalona. Z tz nam się nie układa, ja działam jak automat - wstaję, pzrewijam, sprzatam, znowu przewijam, idę albo nie na spacer, karmie, znowu pzrewijam, zbieram zabawki, w miedzy czasie użeram sie z Fifkiem ,zeby nie brac go na rece, gotuję, czekam na tż, jemy, sprzątamy, kapiel Fifka, łóżko, jakis sex, oczywiscie wymuszony, bo nawet na sex nie mam ochoty....idą Świeta a ja nawet tego nei czuję. I chyba juz nie poczuję.



Meme - 2006-11-20 09:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Uśmiecham sie do Fifka, do rodziców, teściów, tż...do wszyskich, tylko jakos nie umiem usmiechnać sie sama w sobie i do siebie.



płatek1 - 2006-11-20 10:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Meme kochana:glasiu: jakoś się Tobie nie dziwie:o jesteś w ciąży masz małe dziecko dość żywiołowe, ciągle tylko dom, dziecko, mąż więc jak tu nie być zdołowaną:( . Kurcze jakiś odpoczynek by się przydał, ale jak:confused: przecież dziecko, dom i mąż:o i zamiast Cię pocieszać chyba bardziej dołuje:atyaty: niedobry Płatek. Meme pisz jak najwięcej co czujesz może chociaż trochę Ci ulży i jakoś pomoże:przytul: postaramy się zawsze jakoś pocieszyć. Przyjdą święta mężulek będzie miał wi.ęcej wolnego to przynajmnie pomoże przy Fifku i w domku i radość i chęć życia samo wróci;) .



Meme - 2006-11-20 10:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziekuje Płatku za dobre slowo:cmok:



ch_aga - 2006-11-20 13:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Meme -- :glasiu: :przytul:
Pozdrawiam



kasiulka - 2006-11-20 15:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja tez dzisiaj potrzebuje dobrego słowa. Oliwka od wczoraj od 10:00 wieczorem ryczy, prawie caly czas :(. Wrzeszczała histerycznie przez 4 godziny do 2:00 w nocy i nawet na rękach sie nie uspokajała, w koncu zaczęła przysypiac ale tak co pół godziny pobudki i histeria i tak caly czas. Własnie ją uśpiłam po kolejnej porcji ryku. W pracy z tego wszystkiego źle sie dzis poczułam, dostałam gwałtowny skok cisnienia i małż musiał po mnie przyjechac i odwieźć do domu. Wzielam tabletki ale przez te wrzaski wcale nie czuje sie lepiej. :cry: Nie wiem co jej sie stało - zęby raczej to nie są, ale wczoraj była calutki dzien z teściami i obawiam sie ze ją przekarmili i zafundowali jakąs mega kolke - wczoraj przy kąpieli miała brzuch jak balon, taki wielki ze az sama mu sie przyglądała ze zdziwieniem :eek:... podejrzewam ze tesciowa wmuszała w nią zarcie ile wlezie, dzis juz walneła 5 mega wielkich kup i pewnie bedą nastepne bo pruka az świszczy. Boje sie kolejnej nocy, jak nie przejdzie to jutro po pracy ide z nią do lekarza. :(

Meme nic dziwnego ze atmosfery swiat nie czujesz, bo jej jeszcze nie ma - nie przejmuj sie, zobaczysz przyjdzie grudzien, mikolajki, kolędy w radio to i atmosfera nadejdzie :ehem:, jestes dzielna kobita, malutkie dziecko, ciąża, obowiązki - masz prawo czuc sie zmeczona i przytłoczona i nie obwiniaj o to.
:przytul:... Ty to przynajmniej masz jakis seks ;) bo ja to nie mam wcale :(>

Wymysliłam ze kupie Oliwce na swieta strój małego mikołaja i ją przebiore jak przyjdą goscie, wlasnie poluje na allegro na takowe :ehem:. Na razie zakupiłam czapkę mikołajową z pozytywką i rękawiczki z wyszytymi mikołajkami :D... własnie czekam na dostawe



płatek1 - 2006-11-20 15:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Świetny pomysł ze strojem Kasiulko:ehem: :D . Dla Ciebie też buziaczki na pocieszenie:cmok: Oliwka wieczorkiem zaśnie to weź gorącą, pachnącą kąpiel odrazu Ci przejdzie:przytul: . Biedna Oliwka:nie: właśnie tego u dziadków nie lubie, że futrują tyle jedzenia i słodyczy w te biedne dzieciaczki:baba: tuczą od małego:nie: . Sama tego doznawałam byłam strasznym niejadkiem, a babcia ciągle we mnie wpychała, a ja płakałam bo nie mogłam tyle zjeść, chcąc dobrze wyżądzają tylko krzywdę:nie: . Musisz pogadać z teściową przecież wiadomo, że Oliwka jeszcze dużo nie zje ma dopiero 8 miesięcy!!!! Ach te babcie:rolleyes: .



Joasiaa - 2006-11-20 15:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oj Meme pewnie jesteś totalnie wyczerpana. :glasiu: mały urwis i ciąża to naprawde duże wyzwanie. Masz kogoś kto może Cie chociaż troche odciążyć żebyś np poszła gdzieś na zakupy czy troche się przespała? Nie co Ci doradzić ale napewno potzrebujesz też czasu dla siebie bo teraz ciągle myślisz o innych.
Kasiulka napewno Oliwke coś bolało jak tak płakała. Jak jest teraz? Mała musiała się nacierpieć :( dawałaś jej plantex albo coś innego na kolkowe sprawy. Ma brzuszek dobry jest też rozkurczowy bobotic.
Pomysł z mikołajem chyba od ciebie ściągne, super.



mallaga - 2006-11-20 16:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  witajcie
Meme,ja to nie potrafie pocieszac wiec nie bede,ale...przerazilo mnie to co napisałas.
jeszcze latem zastanawialam sie nad drugim dzieckiem ale poki co wybralam studia podyplomowe.dziecko musi poczekac.
moze porozmawiaj z mezem,na pewno zna Ciebie dobrze i bedzie wiedzial jak poprawic Ci humor.albo kup sobie lody,koniecznie orzechowe :) mi zawsz poprawiaja nastroj...



kasiulka - 2006-11-20 17:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu, Oliwka nadal marudna, małż poleciał do apteki po coś na brzuszek. Mała jest juz strasznie zmeczona, oczka całe czerwone i zapuchniete, strasznie biedna jest :cry:
Zgapiaj pomysł, chetnie zobacze małą Julke- Mikołajke, inne dzieciaczki zresztą tez :ehem:



ch_aga - 2006-11-20 17:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko -- bardzo mi przykro, szkoda dziecka :) Ale ja na Twoim miejscu powiedziałabym teściom co Oliwka przeżywa bo z opisu wyraźnie widać, że bolał ją brzuszek. Jeśli to rzeczywiście świadome przekarmienie to wojna na całego a jeśli nieświadomie to zwróć Im uwagę aby uważali. Jak pisze Płatek, często rodzice dają naszym dzieciom słodycze, czego kompletnie nie potrafię zrozumieć. A jak pytam teściową: ale poco mu ciasteczka czy cukierki, to nie potrafi odpowiedzieć. Przecież nie ma to żadnych wartości odżywczych ale im nie sposób tego przetłumaczyć :mur: Chociaż przyznam cichaczem, że sama dałam dziś herbatniczka szkolnego. Bezmyślnie wyjęłam sobie ciastka jak Muszek się bawił, oczywiście nie umknęło to jego uwadze i od razu przydreptał patrząc błagalnie na to ciastko. Gdyby tylko sobie patrzył to pół biedy ale za chwilę się rozryczał no i dałam gryzka - jakiż on był szczęśliwy :D
Pozdrawiam



Meme - 2006-11-20 18:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczyny, bardzo wam dziekuję za slowa pociechy, :cmok: dla was wszystkich!

Kasiulka, to na pocieszenie ode mnie :cmok: Opinkol tesciową!:D



kasiulka - 2006-11-20 18:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  dziewczyny juz nie mam siły, Oliwka cały czas płacze, juz prawie dobę to trwa :( :cry:



ch_aga - 2006-11-20 18:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko -- może muszisz jechać na pogotowie :( Dadzą jej jakiś zastrzyk czy co i chociaż noc prześpi a jutro rano do lekarza.
Pozdrawiam



kasiulka - 2006-11-20 18:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  zadzwoniłam do prywatnej przychodni, przyjeżdżają na wizyty do domu do 21:00, za poł godziny pownien byc lekarz



Mariqa - 2006-11-20 19:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Biedna Oliwka :cry:
Kasiulko, a nie ma temperatury?
Dzieciaki zwykle tak płaczą, kiedy mają np zapalenie ucha, mam nadzieję, że lekarz jej zajrzy do uszu :ehem:
Choć może to rzeczywiście brzuszek :glasiu:
Mam nadzieję, że malutkiej przejdzie :glasiu:



Joasiaa - 2006-11-20 19:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulka napisz jak już będziesz wiedzieć co jest :cmok:



płatek1 - 2006-11-20 19:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko:glasiu: . Biedna Oliwka:cry: .



Alien - 2006-11-20 19:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kurcze, Kasiulko :cmok: Biedna Oliwka tak się meczy :( musisz być dzielna, chociaż zdaje sobie sprawe, że to trudne w tej chwili. Napisz koniecznie jak bedziesz wiedzieć co i jak, bo my sie tutaj martwimy :(

Meme kochana :cmok: Tak jak napisała Kasiulka, atmosfere Świąt i Mikołaja niedlugo poczujesz. Pojawią się świateczne reklamy, świateczne wystawy, poisenki, filmy, śnieg. Zobaczysz jak wtedy uśmiech zagości na twojej twarzy.
Tobie za twój wysiłek należy się weekend w salonie spa, zeby ktoś sie zajął Fifkiem a ty mogłabyś odpocząć. Ciąza i małe dziecko a do tego zły dzień to wystarczające powody do tego, żeby nie czuć się najlepiej. Pomyśl, że przynajmniej nie musisz siedzieć w pracy i juz widać jedną optymistyczną iskierkę tego wszystkiego, a takich iskierek jest napewno wiecej.

Dziewczyny jutro wam napisze mega świtną wiadomość dnia dzisiejszego...:) w każdym bądz razie czuje się dzisiaj jak nowo narodzona :jupi:



ch_aga - 2006-11-20 20:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Alien (Wiadomość 3117008) Dziewczyny jutro wam napisze mega świtną wiadomość dnia dzisiejszego...:) w każdym bądz razie czuje się dzisiaj jak nowo narodzona :jupi: Hmmm, wolałabym dzisiaj cieszyć się razem z Tobą :D Ale poczekam cierpliwie do jutra :)
Pozdrawiam



kasiulka - 2006-11-20 20:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Mariqo trafiłaś bez pudła - Oliwka ma infekcje ucha i dlatego tak krzyczała, w dodatku czerwone gardło, gorączke, zajety nos i cieżko oddycha - ja tego w ogole nie zauważyłam, co ze mnie za matka :cry:, dostała leki a jak do jutra nie bedzie poprawy to niestety antybiotyk. Teraz juz spi wypompowana na maksa.
Dziękuję Wam kochane za słowa wsparcia i otuchy :cmok:

Alien ja bym tez chciała wiedziec co to za njus :D, ale juz sie ciesze ze masz lepszy nastrój :ehem: :cmok:



hania024 - 2006-11-20 20:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Bidulka Oliwieńka :glasiu: mam nadzieje że coś jej pomógł lekarz bo się biedna męczy strasznie i rodzice zapewne razem z nią:glasiu: :cmok:

Meme jeszcze troche i napewno będzie lepiej:cmok: a do świątecznej atmosfery to jeszcze troszke :ehem: i napewno ją poczujesz pierwsza choinka Filipka i fasolki napewno będziesz miała już lepszy nastrój:-)

Alien to napewno musi być super wiadomość:rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

Mnie po wczorajszych kręglach ręka boli:D ale było fajnie:jupi: na początku szło nam gorzej niż dziecią obok na torze:D ale póżniej już było tylko coraz lepiej:-)



kasiulka - 2006-11-20 20:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  a jeszcze info dla mam tych dzieci co jeszcze nie siedzą (Płatku nie wiem czy Matiego to jeszcze dotyczy) - pan doktor powiedział ze absolutnie nie ma sie czym marwtic jesli tylko pełza, raczkuje, usiłuje sie wspinac to wszystko jest ok. Sa dzieci które wczesniej chodzą niz siedzą i moja Oliwka chyba sie do takich zalicza. Uspokoił mnie bo troche sie juz martwiłam.
A i oglądał małej dziąsła i nie ma śladu -- zebów ni ma ;)



hania024 - 2006-11-20 20:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oj to naprawde się biedulka męczy z bólu mam nadzieje że już będzie tylko lepiej:cmok: :cmok: To musiało ją już to ucho zaczynać pobolewać że była taka ostatnio niespokojna.
Kasiulko a jak niby miałaś zobaczyć zapalenie ucha jak tylko płakała:rolleyes: jesteś naprawde super mamą:cmok:



Alien - 2006-11-20 20:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko dobrze, ze napisałaś co i jak. Bo ja tu czekałam specjalnie na wiadomość od ciebie. Kochana, Oliwka jeszcze nie miała infekcji ucha, wiec to zrozumiałe, że mogłaś tego nie zauważyć, może ogólnie na zewnątrz wyglądało, że wszystko ok a infekcja rozwijała się od środka. Zresztą to lekarze są od stawiania diagnozy a my tylko mozemy przypuszczać. Zdrówka dla Oliwci :cmok:



Joasiaa - 2006-11-20 21:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Biedna Oliwka :cry: najważniejsze że już wiesz co jest. Jesteś wspaniałą mamą, u takiego malucha ciężko jest stwierdzić co mu dolega. Oby chroba szybko przeszła. :ehem:

Alien dawaj tego newsa :pliz: też chcemy cieszyć się Twoim szczęściem

Ide jutro na rozmowe do dziekana, aby ostatecznie podjąć decyzje czy mam robić doktorat po magisterce. Denerwuje się jak cholera.
Mojego chłopa oczywiście nie ma. Świetnie nie ma co. Do dupy to wszystko :bacik:



ch_aga - 2006-11-20 21:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko -- :cmok: dla Oliwki, niech szybciutko zdrowieje :)
Pozdrawiam



kociulek - 2006-11-20 23:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez kasiulka (Wiadomość 3117396) a jeszcze info dla mam tych dzieci co jeszcze nie siedzą (Płatku nie wiem czy Matiego to jeszcze dotyczy) - pan doktor powiedział ze absolutnie nie ma sie czym marwtic jesli tylko pełza, raczkuje, usiłuje sie wspinac to wszystko jest ok. Sa dzieci które wczesniej chodzą niz siedzą i moja Oliwka chyba sie do takich zalicza. Uspokoił mnie bo troche sie juz martwiłam.
A i oglądał małej dziąsła i nie ma śladu -- zebów ni ma ;)
A co jeśli ani pelzać,ani raczkować też nie chce?:( Dla Adusia leżenie na brzuszku to największa kara. Hm... czy powinnam sie martwić:confused:

Życzę dużo zdrówka dla córci!

Ech.. jak w końcu moge do Was zajrzeć,to juz nikogo nie ma, ale to dlatego, że najpierw muszę poklaść spać swoich chłopców:D A sama chyba cierpię na bezsenność:(



Alien - 2006-11-21 06:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Hej dziewczyny :)

A wiec, wczoraj moja córcia była nie do poznania w dzień. Zszokowała mnie bardoz pozytywnie:-) . Zdarzyło się to pierwszy raz!!!

Była taka grzeczna, że aż szhokk :eek: . W dzien bawiła się sama i tylko sama i to w obrębie jednego pokoju, na spacerze siedziała jak trusia, i tak do wieczora. W południe pospała mi tylko 20 minut zasypiając zupełnie sama, wiec jak sie zbudziła to pomyslałam, ze czeka mnie reszta dnia spedzona na marudzeniu Wiki a tu taką niespodziankę mi walneła, jak nigdy:jupi: . Posadzilam ją a ona się grzecznie bawiła sama, wczoraj nie słyszałam nawet zeby zamarudziła albo zapłakała, jakby dziecka w domu nie było. A moja głowa jak sobie odpoczeła od tych krzykań :)
Jak dzowniłam do TZ i mu o tym powiedziałam to sie zapytał co jej się stało ? ::D
Wczoraj wiec wysprzątałam, ugotowałam, zjadlam w spokoju, jeszcze nawet miałam chwilke dla swojej "urody" i na odpoczynek. W końcu jeden dzien odpoczynku po 11 miesiącach:jupi:

Płatku życze ci, żeby Mati tez tak cię zaskoczył miło i to na dłużej niz tylko jeden dzień :ehem: :cmok:

Zasneła sama po 19, niestety w nocy juz wróciła dawna Wika i to ze zdwojoną siłą bo praktycznie całą noc nie spała, a zbudziła się juz po 4 ostatecznie. A jak zasneła po 19 i spała jak suseł to ja i tak się nie kładłam bo spać nie moge, nawet jak Wika śpi :(

Kurcze, po porodzie cierpię na straszną bezsennośc i nawet jak się zdarzy, że Wika spi to ja zasnąc nie mogę i tak siętylko przewracam z boku na bok przez całą noc:cry: :cry: :cry:



Alien - 2006-11-21 06:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jeszcze jedno, wczoraj usłyszałam coś co dawno juz nie słyszałam i tez raczej sporadycznie, że co Wika taka grzeczna :) i miło mi się zrobiło. Bo to fajnie tak dla odmiany usłyszeć, że ma się grzeczne dziecię, chocby i jeden dzień.
Wiec wocraj była nabuzowana optymistycznie :)
Bo jak to Joasia powiedziała, trzeba widzieć plus, nawet jak się ma niegrzeczne i rozbrykane dziecię, które ostro daje w kość :)

Ale często są sytuacje, ze słysze zdania nawet za plecami typu, o jakie niegrzeczne dziecko, co za matka, ja jeszcze takiego niegrzecznego dziecka w życiu nie widziałam jak tak mozna rozpuscic dziecko itp itd :( no i oczywiscie jest mi wtedy bardzo przykro, łzy mi w oczach stają no i smutno się mi robi, że ktoś tak ocenia moją kochaną córkę tak naprawde nie znając jej osobiscie. I czasami mam ochote odparować tym panią, coś im powiedzieć do słuchu tylko jakoś mi nic nie przychodzi do głowy ???

I dziewczyny poleccie mi jakiś kosmetyk ujędrniajacy na biust:cry:



płatek1 - 2006-11-21 07:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alienku życze Ci aby Wiki już taka została :cmok: grzeczna oczywiście:D . Miło słyszeć, że ktoś nareszcie sobie odpoczoł i jest zadowolony z dnia:ehem: :D . Może też mi się to przytrafi;) :D .

Kasiulko jest świetną mamą:ehem: :cmok: i nigdy więcej nie narzekaj na siebie:atyaty: . Ja bym nie wiedziała, że to wina ucha i wydaje mi się że większość z nas tego by nie podejrzewała. Tak jak napisała Joasia takiemu dziecku ciężko stwierdzić co jest:( nie powie co go boli:( więc tylko lekarz może tu zaradzić. Najważniejsze, że Oliwka dostała już leki i wszystko będzie ok. :cmok:

Tak Mati nie chce usiąć, a porywa się do wstawania. Moja marudka dzisiaj nie w sosie:( .



Mariqa - 2006-11-21 07:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko, zapalenie ucha tak nie jest widoczne, ale bardzo, bardzo boli :ehem: dlatego maluszki tak mocno, gwałtownie płaczą przy tym, a rodzice sami nie mogą znaleźć przyczyny. Dopiero lekarz zajrzy do środka, poświeci i postawi diagnozę.
Jeśli Oliwka dostaje coś przeciwgorączkowego to i będzie jej ten lek łagodził ból uszu. Troszkę się uspokoi, mam nadzieję.
Zdrówka życzę :cmok:

Alienku.
Ja tak myślę sobie- że Wika jest taka absorbująca, bo raz ma taki temperament, a dwa jest mocno do Ciebie przywiązana. Moja mała, już panna prawie trzy-i-półletnia nadal beze mnie się nie rusza, chodzi za mną jak piesek. W nocy też woła "mama", bo np siku lub coś innego.
Jak była niemowlaczkiem często się darła, a noce to już w ogóle były przechlapane jak u Was. Najlepsze było, kiedy dostawała szału jak ją ojciec brał na ręce :lol: mój mąż mówił że to prawdziwa baba, facetów nienawidzi od urodzenia.
Czy jakaś rada jest na to? Myślę, ze trzeba jednak ją przetrzymywać, Tobie też należy się odrobina spokoju i chwili dla siebie.
Spróbuj może nie lecieć z sercem na ramieniu jak tylko usłuszysz, że płacze. Próbowałaś ją tak wstrzymywać? czekać choćby z 5-10 minut zanim do niej podejdziesz?
Jak tylko zajmie się przez chwilę czymś innym, niż mama, wymykaj się cichcem gdzieś dalej. Im częściej zauwazy, że jest więcej ciekawych spraw na świecie niż tylko uczepianie się mamy, tym szybciej da Ci odetchnąć.
Ta jej "zaborcza miłość" do Ciebie nie przejdzie ot tak, ale Wiki powinna zrozumieć, że sama też się może świetnie bawić, no i że w nocy trzeba spać.
Wiem, kochana, że trudno Ci się jest postawić :ehem: bo zaraz się ktoś wtrąci itd, ale w takiej sytuacji to się zamęczysz :ehem:
Spróbuj regularnie pod wieczór popijać melisę, lub łykać ją w tabletkach, może jakoś Cię uspokoi wewnętrznie- bo mnie się wydaje, że po prostu spać nie możesz z tego zmęczenia Wiką, jej marudzeniem, jesteś tym zirytowana, masz dość, natłok myśli i to chyba jest przyczyna :glasiu: :cmok:



Meme - 2006-11-21 08:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko jestes super dzielną mamą!!!! I pewnie żadna z nas by nie wpadła na to ,ze mała ma zapalenie uch - no poza Mariqą...
biedna Oliwiera....buziaczki dla ciebie i dla małej, wszystko szybko się skończy i mała znowu będzie dawać czadu, zobaczysz!:cmok:

A ja nie jestem pewna, ale chyba zaczynam czuć jakieś "bulgotki"....:rolley es: czyżby mój mały lokator/ka? A co powiecie na imię Kinga?

Nie cche zapeszć, ale od kilku dni Filip zasypia ok.20 i śpi ciągiem!!!!! do 6.30, a w niedzielę spał do 8.30. Bez nocnych pobódek, jęczenia, mekania, smoczka i picia!:eek: Jestem w szoku i nie wiem czy to nie jakas cisza pzred burza.....:cool: oby nie! W ogóle ostatnio smoczka jakos mniej "pragnie" nie oduczam go na siłe, jakos tak sam go wypluwa i nawet jak go zgubi w nocy, to nie ma histerii!
A teraz najlepsze - sam kładzie sie na brzuszek z pocyzji siedzeia i próbuje sieczołgać. Oczywiscie za kilka chwil konczy sie to ogólną jego wewnętrzna traumą i trzeba go znowu posadzic, ale zawsze to chyba coś, nie? Jedyne co mnie martwi, to ze sam nie umie siaść. Próbuje się podciągać, ale jak na razie mu to nie idzie. No i z siedzenia próbuje wstwać, tyle, że nie za bardzo ma sieczego chwycic, bo u nas raczej nie za duzo mebli ani jakis półek czy szuflad, żeby miał sie czego chwycić. Wiec na arzie kwiczy jak mały prosiak.

Alienku, barzdo ci gratuluję Grzecznej Wikulii!!!! I cieszę, się, ze mogłaś choć troche odpoczać. Trzymam kciuki, żeby Maleńka zaczeła już niedługo spać całą noc. A kiedy doładnie kończy roczek? Robiecie jaieś party z tej okzaji? W kościele sie robi "roczki" nie? Al to chodzi o rok od urodzin, czy rok od chrztu?:rolleyes:

A dzismam lepszy humor.:D



ch_aga - 2006-11-21 08:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alien -- fajnie, że byłyście obie zadowolone :) Chociaż przyznam, że jak wczoraj powiedziałaś, że zdradzisz wiadomość, myślałam, że w ciąży jesteś :D
Meme -- nowy dzień zwykle jest lepszy :)
Pozdrawiam



Alien - 2006-11-21 09:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez ch_aga (Wiadomość 3118834) Alien -- fajnie, że byłyście obie zadowolone :) Chociaż przyznam, że jak wczoraj powiedziałaś, że zdradzisz wiadomość, myślałam, że w ciąży jesteś :D :eek::eeek::eek: co tez za mysli ci chodzą po głowie :D
Oł nieeeeeee :nie:
Chaga ty mi tutaj nawet takich rzeczy nie wypisuj, ja bym nie dała rady z dwójką takich dzieci jak Wika, wykończyłoby mnie to całkowicie.

Ja nie jestem z tych kobiet silnych i co ich mozna podziwiać za opiekę nad dwójką dzieci, tak jak Meme naprzykład :cmok:

Chociaz jak jeszcze Wiki nie było to planowaliśmy dwójke dziecki w małym odstepie czasu ale własnie planowaliśmy a plany szybko zweryfikowała Wika :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 68 z 78 • Znaleziono 7709 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78