Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiaa - 2006-10-26 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2966458)
Joasiu co czytasz ciekawego? Ja znowu zaczełam książkę i nie mam czasu kontynuować:( zresztą troche jestem nią zawiedziona:o nie wciaga mnie jak inne tego autora. Płatku czytam coś bardzo ciekawego........... "Dziennikarstwo internetowe"
A z książek dla normalnych ludzi czytałam ostatnio "Piąte dziecko" Doris Lessing. Świetna rzecz. Mroczna, trzymająca w napięciu. Kobieta rodzi dziecko które zupełnie odbiega od normy. Zachowuje się jak niecywilizowany dzikus. Matka szuka u lekarzy potwierdzenia że mały jest na coś chory. Okazuje się że nic mu nie dolega, potrzebuje jedynie akceptacji i miłości. Poszukaj recenzji w necie może Cie zainteresuje.
A Ty czytasz Coelho?
Nie moge już sobie to wyobrażam: zniecierpliwiony Mati z mina matka no rusz się wreszcie i przytul swojego Mateuszka. Mamusia proszę!!! No dobra załapała, idzie. EEE ona nawet rozumie co mówię! Fajna laska z niej. :hahaha:
Kostka dasz radę! To dobry pomysł żeby TŻ cie podszkolił.
Hania, nie stresuj się będzie dobrze.
Chrapanie to nic mój TŻ przez sen zgrzyta zębami to dopiero jest koszmar :eek:
płatek1 - 2006-10-26 20:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa (Wiadomość 2966573) Płatku czytam coś bardzo ciekawego........... "Dziennikarstwo internetowe"
A z książek dla normalnych ludzi czytałam ostatnio "Piąte dziecko" Doris Lessing. Świetna rzecz. Mroczna, trzymająca w napięciu. Kobieta rodzi dziecko które zupełnie odbiega od normy. Zachowuje się jak niecywilizowany dzikus. Matka szuka u lekarzy potwierdzenia że mały jest na coś chory. Okazuje się że nic mu nie dolega, potrzebuje jedynie akceptacji i miłości. Poszukaj recenzji w necie może Cie zainteresuje.
A Ty czytasz Coelho?
Nie moge już sobie to wyobrażam: zniecierpliwiony Mati z mina matka no rusz się wreszcie i przytul swojego Mateuszka. Mamusia proszę!!! No dobra załapała, idzie. EEE ona nawet rozumie co mówię! Fajna laska z niej. :hahaha:
Kostka dasz radę! To dobry pomysł żeby TŻ cie podszkolił.
Hania, nie stresuj się będzie dobrze.
Chrapanie to nic mój TŻ przez sen zgrzyta zębami to dopiero jest koszmar :eek: Joasiu rozkładasz mnie dzisiaj na łopatki:hahaha: muszę wskoczyć w Mateusza pampersa bo się zaraz posikam:rotfl:.
Tak czytam, a raczej próbowałam czytać Coelho " Być ja płynąca rzeka":rolleyes: to zbiór myśli i inspiracji autora niezbyt:o jestem nią rozczarowana:( . Może kiedyś ją skończe:D .
ch_aga - 2006-10-26 21:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien -- sukienka prześliczna i też uważam, że powinyście jechać na tę kolację :tak:
Kostko -- a macie samochód ?? Może pojeździj razem z TŻ i jakoś to będzie :)
Mateusz od jakiś dwóch dni tak się kręci jak śpi, że łóżeczko dla niego za małe :D Cały czas odwraca się na brzuszek, potem spowrotem na plecki i co chwila delikatnie uderza w szczebelki...
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-10-26 22:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wszystko byłoby ok, gdybysmy mieli samochód, a on od miesiaca stoi u mechanika i nici z podszkalania :(
kostka.kr - 2006-10-27 07:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie w tym ostatnim słonecznym podobno dniu :(.
A propo mojego chrapania. Poszłam wczoraj spać na pięterko, TZ został z Natalką. Spała calutką noc do 7:30, ani razu sie nie przebudziła. Z tego wynika, że chyba muszę sie wynieść z naszego pokoju na noc, żeby Lula mogła spać spokojnie...ehhh :( :D
Dzisiaj jadę do mamy do pracy. Jej koleżanki chcą zobaczyć Natalkę. Fajnie, przy okazji trochę sie rozerwę :D
Meme - 2006-10-27 08:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka a ty pracujesz czy na razie jeszcze urlopik? Wracasz do pracy? Jak to u ciebie wyglada? Bo jesli wracasz to ciebie te 2 tyg "zaległego" macierzyńksiego pewnie też interesują?
Nie chce zapeszac ,ale Fifek pzrespał prawie każdą noc w tym tygodniu....
A mi juz wyskakuje brzusio...
płatek1 - 2006-10-27 08:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów) Kostko, ale super teraz będziecie się wszyscy wysypiać:jupi: szkoda tylko że musisz spać w oddzielnym pokoju.
Meme oby tak dalej:cmok:a zdradź tajemnicę jak to zrobiłaś, że Filipek przesypa noce:> .
Mati jest dzisiaj wścieklejszy niż zawsze:nie: nawet nie daje mi usiąć do komputera:mad: od rana mam marudzenie:cry: . Najlepiej płacze w łóżeczku bo musiałam jakoś mu nagrzać soczek więc mówie zrobie mu zdjęcie ząbka, a ten uśmiech, ale jakoś się udało widać też te dwa, które się wyrzynają:D :
Meme - 2006-10-27 08:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, nie mam bladego pojęcia....zdarza się, ze trzeba jeszcze do niego wstać raz, ale suma sumarum jest lepiej...
hania024 - 2006-10-27 08:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas dzisiaj też dobrze Pati tylko raz w nocy obudziła sie na jedzenie:jupi: i dopiero nad ranem:-)
Kostko to chyba naprawde ją tym chrapaniem budziłaś:-)
Meme to pokaż nam fotke swojego brzuszka:ehem: jak teraz wygląda:rolleyes:
Płatku to Matiemu wyszła najpierw górna jedynka:rolleyes: a jaka duża juz jest:-)
płatek1 - 2006-10-27 09:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu dokładnie tak jak mówisz:ehem: druga u góry też niedługo wyjdzie:o strasznie szybko to się dzieje i sama nie wiem czy lepiej jakby był jeszcze bezzębny byłby trochę spokojniejszy;) .
Dzisiaj przestawiamy czas ciekawe jak to odbiorą nasze dzieci:rolleyes: już się boje. Mati zazwyczaj spał do 7.00-7.20 teraz już drugi dzień wstaje o 6.00 i gada, gada....eh
płatek1 - 2006-10-27 09:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny jak ubieracie dzieciaczki na dwór?
Meme - 2006-10-27 11:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, jak sobie uzmysłowiłam ,ze zmieniamy czas to 1 mysł moja była - o matko! To teraz Filip - i my - bedziemy wstawac o 5!!!!
Niestety weekendowa gorączka nie pzreszła bez echa. Byłam z nim pzred chwila u lekarza - zapalenie gardła - na razie obeszło się bez antybola, na oskrzelach nie ma nic ani węzłach chłonnych, ale gardło niefajne. Jeśli po 7 dniach dalej bedzie pkasływał, to zmieniamy leczenie...bomba...Kolejn e 50 zł zostawione w aptece....
Co do ubierania, to ja teraz zakładam Fifkowi: body krótki rękaw+ciepła koszulka z weluru+grube spodnie z polaru ( jeśl jest b. zimno to jeszcze rajtki pd spód) i gruby polar. No i czapka i buty oczywiscie, zapakowany w śpowirek i jeszcze pzrykryty osłona z wózka - ogólnie chyba pzresadzam!
A kombinezon, który kupiłam chyba bede musiała zmienic na mnijeszy, bo doszłam do wniosku ,ze zanim będzie w miare dobry na Filipa, to zima sie skończy a drugi Bąbelek ,też go nie wynosi, bo tym bardziej bedzie za mały. Tylko boje sie że mi go nie zamienią...ale jak mam rachunke? Jak myslicie? Metek zadnych nie było, wiec nie miałam czego zrywać.
Co do mojego brzuszka, to nie wiem czy to na zdjeciu wyjdzie...chyba sie"tydam"....:D
kasiulka - 2006-10-27 11:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja ubieram Oliwce body, koszulke (jesli body z długim to bez koszulki), pajac welurkowy, skarpety i wkładam ją do kombinezonu - mam 3 takie "przejsciowe", strasznie śliczne, wszystkie z uszami, az mi żal ze wkrótce z nich wyrośnie :cry:.
No i oczywiscie czapka :D, rękawiczek na razie nie zakładam
Juz sie boje tej zmiany czasu - Oliwka sie budzi jak tylko peiwrszy promien słonca sie pojawi, koniec spania, dla nas oczywiscie też. ;)
płatek1 - 2006-10-27 12:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme powinni Ci wymienić:ehem: możesz śmiało podejść do sklepu. Jeny Mati też będzie wstawał o 5.00:eek: matko już mnie głowa boli:crazy: .
My dzisiaj siedzimy w domu bo strasznie wieje:cry: i znowu dopada mnie deprecha:cry: .
agika11 - 2006-10-27 12:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, a kiedy jedziesz do rodzinki?
Chyba podjadę z KAmilem dzisiaj do lekarki bo ciągle robi mi tych kupencji nieciekawych i za dużo :nie: Nie wiem czy to po antybiotyku, ale mnie też dopadło i myślę, że po antybiotyku ;) A boję się by się nie odwodnił :nie: Ogólnie jego stan lepszy - niej już kaszle. Ale nadal ma chrypke - normalnie można z niego polewać :D
płatek1 - 2006-10-27 12:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko, a dajesz mu lacidofil? Jak nie to kup koniecznie:ehem: bo inaczej Kamilek może się odwodnić powinien być podawany przy braniu antybiotyków:-) .
Jade we wtorek:jupi: już nie mogę się doczekać:o .
płatek1 - 2006-10-27 12:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mati jak mniał rozwolnienie przy braniu antybiotyków to przerwaliśmy i dostał zastrzyki, bo to oznaczało, że lek jest nietolerowany przez organizm i leczenie jest wtedy na nic:( . Idź z nim do lekarza tak bedzie najpewniej:ehem: .
tiaara - 2006-10-27 13:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hello kobietki.
po pierwsze chcialam was prosic o ta ksiazke " Usnij wreszcie" bo juz dzisiaj w noy mnie krew zalewala. Wiki nauczyla sie zasypiac z nami w lozku. oczywiscie musi byc gwiazda posrodku pomiedzy nami. rozpycha sie jak wielka pani i jeszcze placze bo chcialaby polatac jeszcze po nocy. godzina 24 a ona wierci si kopie laduje nas z bani i placze udawanym szlochem. jesli ktoras z was posiada ta ksiazke i moze mi przeslac na maila to zlitujcie sie.
kasiulka - 2006-10-27 13:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
tiaaro podaj @ to Ci wysle :ehem:
hania024 - 2006-10-27 14:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas też dzisiaj wieje ale jest bardzo ciepło i oczywiście na spacerku byłyśmy.A ubieramy się w body z krótkim rękawkiem,bluzeczke,rajst opy i spodnie i na dworek oczywiście kurtke czapke i buty:-)
płatek1 - 2006-10-27 14:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ja też mogę Cię prosić o tę książkę:-) ?
kasiulka - 2006-10-27 14:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2969973) Kasiulko ja też mogę Cię prosić o tę książkę:-) ? no masz... pewnie ze tak :D
tiaara - 2006-10-27 14:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kasiulko moj adres to
z gory dziekuje boo inaczej psychika mi siadzie. musze w tej kwestii cos zrobic bo zamiast byc lepiej to jest gorzej. wczesniej wystarczylo mleko i przytulesek by zanela a teraz juz nawet cisza w pokoju nie wystracza.
ja juz po zrobieniu obiadku. wczorajsze krokiety i dzisiejsze placki ziemniaczane. a ja z Wiki zjadlam ryz z jablkami.
kasiulka - 2006-10-27 15:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny wysłałam Wam 2 ksiązeczki o usypianiu, tej drugiej jeszcze nie czytałam i nie wiem ile jest warta :D
kostka.kr - 2006-10-27 16:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My niedawno wróciłyśmy. Upał dziś u nas jak w lecie. Było 25 stopni i po drodze rozbierałam Natalkę z kolejnych ciuchów, az w koncu została w długim body i sukience. No i oczywiście rajtki,paputki i chusteczka na głowie. Ja też sie rozbierałam, nie sądziłam że będzie dziś tak gorąco.
Meme ja jestem na bezpł. wychowawczym na razie do kwietnia, a co dalej? Zobaczymy. No...dobrze by było mieć jeszcze te dwa tygodnie.
Idę robić szybki obiad (makaron al dente :D ze szpinakiem i czosnkiem zalany serem mozarella...uhmm...pycha) , bo jestem głodna jak diabli...
płatek1 - 2006-10-27 19:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jesteśmy po kontroli i jest dobrze:jupi: Mati jest już zdrowy:jupi: aż boje się cieszyć:o . Musimy jeszcze przez miesiąc brać jeden lek wziewny, syrop i jakiś odpornościowy, ale jest dobrze. Oczywiście musimy bardzo na niego uważać zresztą jak każdy na swoje dziecko. Miałam takie cyrki przed wyjściem do lekarza, że myślałam iz sobie nie poradze:mad: mały był okropny non-stop płakał przez półtorej godziny:mur: . Teraz śpi mój aniołek;) .
Jak się wkurzyłam, ale nie będe Wam znowu truć bo chodzi o tż, ale myślałam, że go rozniosę:gun: . Przeszła już mi złość, ale pozostał żal, bardzo mnie zabolało to co powiedział:( .
Kasiulko ja nic nie dostałam:cry: nie wiem dlaczego:( .
agika11 - 2006-10-27 19:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku bardzo się cieszę, że MAti zdrowy :jupi: Super extra.
A wcale nam nie trujesz, po to tu jesteśmy. Więc jeśli masz potrzebę to wal do nas ze wszystkimi sprawami. Ale z TŻtami tak czasem (zastanawiam się nad tym czasem ;)) jest. MArs i Wenus :rolleyes:
Podaję oczywście LAcidofil KAmilkowi, ale i tak bardzo dużo kupek robi. Dziś chyba 7-8 :nie: Jutro idziemy do lekarza - zobaczymy co powie:confused:. Dziś z nią rozmawiałam telefonicznie i powiedziała, ze jak mu nie przejdzie do jutra to mamy przyjść. Też się boję, że się odwodni, ale dość dużo pije. Z jedzeniem gorzej natomiast:(
A pupa strasznie odparzona - Płatku czym ty w końcu wyleczyłaś pupę MAtiemu? Z drugiej strony dopóki ma biegunkę to pewnie nie wyleczę mu tyłeczka :(
tiaara - 2006-10-27 19:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku od tego tu jestesmy a wiez mi ze bedzie ci latwiej i lepiej jak wypiszesz ta swoja zlosc. moj TZ zrobil sie lepszy pewnie dlatego ze teraz od trzech tygodni siedzi na urlopie i nie ma wymowki ze jest zmeczony po pracy. razem sie zajmujemy Wiktoria ale ja czesciej sprzatam i gotuje. ale jeszcze troche a zacznie mi sie jazda na maxa. wyjezdza do Warszawy na delegacje, mial juz tam byc ale o wszystkich swietych sie poprzesuwalo wszystko. ale najlepsze jest to ze jutro ide na impreske, sama. zaczyna sie o 19 a trwa do 5. bedzie muzyka taka jak na weselu ale zespol gra wszystko co si chce, wiec wreszcie sie zabawie.
kasiulka - 2006-10-27 19:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku wysłałam jeszcze raz - "Uśnij wreszcie" i "każde dziecko może nauczyc sie spac" (hyhyhy:D ), jakby znowu nie doszło to wyśle ze skrzynki małża bo on ma porządną a nie to moje badziewie na wp.
Tiaaro a do Ciebie doszło?
Dziewczyny doradźcie mi coś. Kumpel mojego małża zdał egzamin sędziowski i jestesmy jutro zaproszeni na małe oblewanko.... no i własnie mamy dylemat co tu kupic swieżo upieczonemu sędziemu? :confused:.... chciałam pióro ale małż stwierdził ze bez sensu bo juz pewnie ma (moj małż sam ma chyba z 5 Watermanów), to myslałam ze może flaszke, ale sie boje ze jego zona mnie zdzieli tą flaszką w leb (facet miał kiedys mały problem alkoholowy), no i nie mam pojęcia a z pustymi łapami nie wypada :confused:
A ciekawe jak tam Alien sie na tym zamku bawi :D
Płątku wygadaj sie :glasiu:
płatek1 - 2006-10-27 20:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko idź jak najszybciej nie ma co zwlekać:-) . Jeszcze nie wyleczyłam mu do końca bo też robi często kupki, ale to przez ząbkowanie. Smaruje kremem ELOCOM, ale jest na receptę i można go stosować tylko przez 7 dni-rewelacyjny:ehem: poproś lekarza niech Ci przepisze i oliwką z Nivea. Pewnie bym już wyleczyła, ale ciągle coś narobi:rolleyes: .
Dziewczyny kochane jeteście, że mnie wspiracie:cmok: bardzo tego potrzebuje bo mam teraz ciężki okres. Tż właśnie pojechał do pracy, a wcześniej poszedł na piwo z kolegą bo ten miał dla niego kasę. Zostawił mnie samą ze wszystkim bo do kapieli nic nie przygotowane idt. Zaczełam na niego jechać, że jak wczoraj chciałam do koleżanek pojechac to mnie nie póścił, a on że z Matim nie dałby sobie rade itd.:nie: wiec mówie, ż musi w końcu się nauczyć, a on że to ja jestem matką:rolleyes: . Więc cofamy się do tych czasów gdzie dzieckiem zajmowała się tylko kobieta i była zwyczajną kurą domową i nawet nie miała czasu, a nawet i sił gdziekolwiek wychodzić. Tak :mad: właśnie ja jestem taką kobietą:cry: . Moje wyjścia ograniczają się jedynie do pójścia na rynek czy okolicznych sklepów.Bo gdzieś do hipermarketu to mnie już nie pusza samej:o . Wygarnął mi jeszcze oczywiście, że on zarabia na rodzinę, a ja mam do niego pretensje i się na niego wkurzam:mad: . Boje się bo przed ciążą leczyłam się na dość silną depresję było już ze mną bardzo źle. Teraz mam więcej sił bo jest Mati, ale nie wiem czy sobie sama z tym wszystkim poradze. Przepraszam za zaśmmiecanie wątku:cry: .
Joasiaa - 2006-10-27 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jestem zrypana na maxa więc za duzo nie napisze. :(
Kasiulka a może jakiś elegancki neseser albo skórzany wizytownik?
Płatku mów tu szybciutko co się stało.
Agika może Kamil nietoleruje leku? Napisz jutro czy byłaś z nim u lekarza.
U nas też było bardzo ciepło a ja cały dzień na uczelni.
Meme należy Ci się odpoczynek więc dobrze że Filip śpi. Kombinezon, jeśli masz paragon powinni Ci wymienić bez problemu.
Joasiaa - 2006-10-27 20:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku jakie zaśmiecanie wątku??? Już sama nie wiem co Ci poradzić. Może tylko przytule :glasiu:
Może zrób w niedziele dobry obiad i spróbuj z nim pogadać ale na spokojnie, bez nerw.
płatek1 - 2006-10-27 20:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko dziękuje:cmok: przeszły książeczki:-) .
Joasiu może jakbym właśnie przestała gotować, sprzatać, prać, prasować i robić zakupy to może pacan jeden wtedy by mnie docenił i wreszcie zrozumiał moje potrzeby i je uszanował:nie: ale ja głupia daje sobą rządzić i manipulować:cry: . Gdyby nie Mati to zastanawiałabym się nad tym czy warto się było schodzić:rolleyes: .
kasiulka - 2006-10-27 20:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedny Płatku :glasiu:, kurcze ciezko masz z tym Twoim tz-em. :(, przeciez bycie ojcem nie sprowadza sie do zarabiania pieniedzy, w taki układzie to równie dobrze mogłby sie wyprowadzic i płacic Ci alimenty skoro i tak ojcostwo sprowadza sie do tylko do kasy - a Ty miałabys wtedy troche mnie roboty bo bys mu nie musiala obiadów gotowac ;) . Jest w takim samym stopniu odpowiedzialny za Matiego jak Ty, jest RODZICEM a chyba nie do konca sobie z tego sprawe zdaje - no pewnie tak wygodniej, ale sorry - przeciez nie na tym rzecz polega. Niech sie postawi na Twoim miejscu - Ty chodzisz do pracy, a on zajmuje sie dzieckiem i domem, a Ty mu nic nie pomagasz i po robocie znikasz na piwko z kumpelami - ciekawe czy jeden dzien by tak wytrzymał :rolleyes: Kurde chłopy niekiedy nie mają za grosz empatii !
Podobnie jak Joasia mysle ze rozmowa jest konieczna, ale na spokojnie, jak Mati uśnie, bez nerwów i wylewania żalów - powiedz mu ze jest Ci cieżko, ze potrzebujesz od czasu do czasu paru chwil dla siebie, odpoczynku, przeciez zajmowanie sie dzieckiem to cieżka praca, smiem twierdzic ze dużo cięższa i wyczerpująca niz praca zawodowa. A jesli sie boi ze sobie sam nie poradzi to niech sie zacznie wdrażac przy Tobie - niech mu zmieni czasem pieluche, pobawi sie z nim pod twoim okiem, nakarmi - nie wierze ze sobie nie da rady, tylko musi wreszcie ruszyc d*** i spróbowac. :rolleyes:
Joasiu - wizytownik ! Jestes genialna :jupi: :cmok:
tiaara - 2006-10-27 21:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kasiulko nie doszly ksiazeczki.prosze o powtorke.
platku taki juz typ z tych facetow i podejrzewam jak sie skonczy wasza rozmowa. pewnie tak samo jak zazwyczaj u nas. ja siedze w domu i nic nie robie a on pracuje i jest zmeczony. na tyle by zajac sie dzieckiem. wiem bo mam takiego typa w domu. al wiem jedno. po kazdej klotni jest lepiej. wiecej rozumie i bardziej zajmuje sie Wikula.
kasiulka - 2006-10-27 21:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro, wyśle tylko nie wiem czemu ale nie ma Twojego maila, chyba Mariqa go wycięłabo pisze ze edytowała Twój post :confused: ale czemu? :eek:
Podaj jeszcze raz bo sobie nie zapisałam w "wysłanych"
ch_aga - 2006-10-28 07:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- tak jak dziewczyny mówią, musisz pogadac z tz na spokojnie. Powiedz tylko czego od niego oczekujesz i co robisz w domu jak go niema, może zrozumie. Napewno się dogadacie :) :glasiu:
Kasiulko -- myślę, że Tiaara sama zedytowała post, żeby wszyscy nie widzieli jej adresu :)
Jakby co to i ja jestem posiadaczką obydwu książeczek więc mogę wysłać, może odemnie dojdze :)
A ten wizytownik, to rzeczywiście może być miły prezent :)
Jestem dziś super wyspana bo Muszek spał z nami i, owszem, budził się kilka razy, ale spał do 7.38 :jupi:
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-10-28 07:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No własnie pisze ze Mariqa zedytowała post Tiaary i sie zastanawiam dlaczego - nie wolno na wizażu podawac maila? :confused:
Zreszta nie zwracajcie uwagi na moje głupie problemy, nie wyspałam sie i jestem marudna ;). Oliwka od 5:00 sie bawi i spac nie daje :rolleyes:
kostka.kr - 2006-10-28 08:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko chyba masz za dużo wiadomości na PW, bo nie mogę Ci wysłać swojej wiadomości.
kasiulka - 2006-10-28 08:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
faktycznie :D, juz kasuje ;)
kostka.kr - 2006-10-28 08:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku bardzo się cieszę, że z Matim już wszystko dobrze :cmok:
A z TŻ to faktycznie, ja najpierw pogadałabym z nim na spokojnie bez nerwów i jesli to nadal nie przyniosłoby skutków pozytywnych, to postąpiłabym wręcz odwrotnie. Przez co najmniej tydzień nie gotowałabym obiadu, nie prała TŻ-owi żadnych rzeczy, po prostu nic dla niego bym nie robiła. Bo jesli słowa do niego nie docierają, to może czyny by w jego przypadku coś wskurały. Jeśli spytałby się dlaczego nie ma obiadu, nie jest posprzatane itd. wtedy na spokojnie udzieliłabym mu odpowiedniej wyczerpującej odpowiedzi. I moim zdaniem dobrze Ty pomyślałaś z tym nic nie robieniem (prócz zajmowania sie Matim, oczywiscie), spróbuj, jesli nic nie pomoże.
Ciekawa jestem jak się Alien bawiła :rolleyes: , no i ta cudna sukienka :D.
Co do prezentu Kasiulko, myślę, że Joasia ma świetny pomysł, wykorzystałabym jej pomysł :ehem:
A ja dziś znów spałam na pięterku, a Natalka smacznie spała w pokoju z tatusiem :D Muszę chyba zacząć leczyć to chrapanie, albo jak najszybciej delegować Natalkę w jej 4 kąty. Tak tylko, że to najwczesniej za pół roku, bo chyba przeprowadzę sie do mamy.
Dziewczyny, moja Lula od wczoraj piszczy jak szalona, bębenki w uszach pekają, a przy tym bardzo szybko kręci główką w prawo i lewo, śmiesznie to wygląda :lol:. Czy Wasze maluszki też tak robią?
kostka.kr - 2006-10-28 08:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, czy moja wiadomość doszła do Ciebie?
Meme - 2006-10-28 08:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, ja tez bardzo cie proszę o tę ksiażkę - Uśnij wreszcie. Wyslę ci mój mail, na PW. Bedziesz tak dobra?
Płatku, twojego tż, to bym lała po gębie ile fabryka dała! Faceci myślą, ze jak juz zarabiaja pieniadze, to są panami i władcami! A pzrepraszam, ty sobie to dziecko sama zrobiłaś czy wystawiłaś sie na balkon i jakaś pscółka bzycółka cie zapłodniła?! Bo z tego co mi wiadomo, to do tego tanga trzeba dwojga! I to też jest jego dziecko, wiec bez pzresady! Qrde, ja bym nie darowała! Albo pzrestań gotować, nie wiem, ja bym jakiś bunt na pokładzie zastosowała, albo mi pomaga, albo radź sobie kochany i nie wyjeźdźaj mi z takimi teksatmi!Jasne, jeszcze niech sobie charem założy, jak taki biedny! Co to do kurny chaty?!?!?! Normlanie mi sie w głowie nie miesci!!!! Az mi ciśnienie skoczyło.....
A co do mojego kombinezonu, to dzwoniłam do sklepu i nie wymienia go, bo podobno w srodku była jeszcze jakas orginalna kartonwa metka - nie pzrypominam sbie, nic takiego nie odrywałam - wiec mogę sobie wsadzić paragon, kombinezon i caął resztę! Szlag by trafił!
Filipo obudził siedzis o 3 w nocy i zasnał dopiero po jakis 15 min, po podaniu mleka... kosmos, bo wczesniej jadł na noc mega gęstą kaszke, wiec zwariowałam. Zwłaszcza, ze wcześniej juz nie jadł w nocy...
Kasiulko, bardzo proszę o ksiażęczke!!!!!
kasiulka - 2006-10-28 09:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kosteczko, nic nie doszło. Meme, juz śle maila :cmok:
hania024 - 2006-10-28 09:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku bidulko:glasiu: ja bym zrobiła tak jak mówi Kostka nic bym dla niego nie robiła a jak by sie zapytał dlaczego to bym powiedziała że dzieckiem się zajmowałam i nie miałam czasu u nas zawsze to działa i odpukać mój mąż ostatnio zajmuje się Patiką:ehem: i nie mówi że jest zmęczony:-)
Kostko u nas też Pati zaczeła piszczeć aż telewizora nie słychać :-) a głową kręci jak mówimy nie nie nie to ona wtedy kręci głową :D
tiaara - 2006-10-28 09:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ksiazeczki doszly. bardzo dziekuje. a sama zapomnialam ze nie wolno podawac maili tak otwarcie. dziewczyny sie skarzyly ze dostaja jakies glupie maile. podobno sa programy komputrowe ktore wyszukuja adresy na forach a potem wysylaja jakies porabane maile.
Płatku trzymaj sie i badz twarda. przeciez to co sie dzieje pomiedzy wami wplywa tez na Matiego. wasze klotnie i ciche dni. a jak dla mnie dziecko potrzebuje kontaktu z kazdym rodzicem. wiem z wlasnego doswiadczenia ze kiedy ja siedzialam z Wiktoria a TZ pracowal to ona nie odstepowala mnie na krok. TZ szedl rano do pracy kiedy Wiki jeszcze spala a wracal wieczorem tuz przed kapiela. efekt byl taki ze kiedy zaczynalam sie ubierac to Wiki chodzila krok w krok po pokoju za mna a jak zamknely sie drzwi to placz. nawet kiedy nie widzial ze wyszlam bo byla czyms zajeta to po kilku minutach rozgladala sie po pokoju i do drzwi z placzem kiedy mnie nie widziala. predzej szla do mnie jak do TZta.
kostka.kr - 2006-10-28 12:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów) Muszę sprawdzić te przepisy na zupki, które podawałaś Joasiu w naszym wątku. W koncu sama chce zacząć gotować dla małej :D
A przy okazji wklejam dwa zdjątka Luli :D
agika11 - 2006-10-28 15:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku zgadzam się z dziewczynami jeśli chodzi o TŻ. Słuchaj to ostatni dzwonek, by go choć na prostą wyprowadzić. Wiem, że do tego trzeba sił i konsekwencji, ale musisz coś zrobić jak do niego nie dociera. Musicie coś zmienić dla siebie i dla waszych dzieci. Trzymam kciuki. I pisz nam tutaj o sytuacji,zawsze coś poradzimy, a tobie będzie lżej :ehem: :cmok:
Widzisz Płatku, KAmil w podobnej sytuacji jak wcześniej MAteuszek. MA alergiczne zapalenie dróg oddechowych. które niewłaściwie prowadzone może prowadzić do astmy oskrzelowej. Nie zmieniła mu antybiotyku, bo biegunkę miał przed jego podaniem. Wykluczyła syrop, dodatkowo zmianiła Lakcidofil na Lakcid. Zaleciła mu też inhalacje - z dwoma lekami. Teraż TŻ poleciał po inhalator. Ogólnie ma mniejszy apetyt (choć nie jest najgorzej) zjada jednorazowo około 100 ml mleka. Zjadł też prawie cały słoiczek zupki. Strasznie dużo pije - więc nie powinien się odwodnić. KAzała jutro zadzwonić jak sytuacja. Aha i jeszcze kazała mu podawać smectę. Ogólnie KAmil jest wesoły, bawi się tylko ten kaszel :( JAk na razie mam do tej pani doktor zaufanie. Zwłaszcza, że chodzą do niej dzieci jej dawnych pacjentów. Mówiła, że jak zaczną chodzić wnuki jej dawnych pacjentów to przejdzie na emeryturę :D
POgoda jest piękna u nas, trochę zimno, ale słonecznie i sucho. Uwielbiam chodzić po suchych liściach, a tu Milcio nie może wyjść :o. Miałam nadzieję, żę pójdziemy razem na groby 1 listopada pewnie byłby zachwycony, a tu kicha. NAjważniejsze, by szybko wrócił do zdrowia.
Alien pewnie zaszalała. Czekamy na zdjątka ;)
agika11 - 2006-10-28 15:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
NAtalka śliczna :cmok:
płatek1 - 2006-10-28 17:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko dobrze, że wykryła teraz:ehem: też napewno przejdzie Kamilkowi jak Matiemu, wstrętne choróbska czepiają się naszych dzieci:mad: . Dużo zdrówka dla Kamilka:cmok: . Piszesz, że nie wyjdziesz 1 listopada, ale dlaczego? Nam lekarka kazała jak najwięcej spacerować z Matim, aby łykał świerzego powietrza. My mieszkamy w bloku i dodatkowo centralne ogrzewanie nie sprzyja naszym dzieciaczkom:nie: . Mati też bardzo dużo pije.
Dziękuje za wsparcie:cmok: . U nas cisza:nie: nie rozmawiamy ze sobą i nawet nie mam ochoty, oprócz poburkowania, ale to jak coś ważnego. Prawie cały dzień jestem poza domem z Matim, który nawet troszkę pospał w wózku. Najlepsze wstał dzisiaj o 8.00rano:eek: , ale żeby tak pięknie nie było to w nocy nie spał 1,5godzn.:nie: . Tż wrócił o 24.00z pracy i włączył komputer i obudził go stukaniem w klawiaturę:( więc znowu się nawściekałam na niego:nie: . Od rana ztresztą siedzi przy komputerze. Zajrze później bo Mati strasznie płacze u niego.
agika11 - 2006-10-28 18:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku przykre, że tak się pokłóciliście. Ale pewnie jak emocje opadną dojdziecie do porozumienia :cmok:.
Wiesz ja jej nie pytałam o spacery, bo wydawało mi się logiczne, że jak chory to nie wolno. Ale jutro spytam jak będę do niej dzwonić. Dzięki za info. I tak jak piszesz kazała bardzo nawilżać powietrze w domu.
Milcio już śpi więc idę sobie kąpiel zrobić. Robiliśmy mu inhalacje - najpierw wrzeszczał, a jak się już przyzwyczaił do maski na twarzy to nawet mu się podobało :D
Widzę, że Alien już z nami. Jak tam imprezka, udała się. I jak Wiki?
Alien - 2006-10-28 19:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka (Wiadomość 2972292) Płatku wysłałam jeszcze raz - "Uśnij wreszcie" i "każde dziecko może nauczyc sie spac" (hyhyhy:D ), jakby znowu nie doszło to wyśle ze skrzynki małża bo on ma porządną a nie to moje badziewie na wp.
Tiaaro a do Ciebie doszło?
Dziewczyny doradźcie mi coś. Kumpel mojego małża zdał egzamin sędziowski i jestesmy jutro zaproszeni na małe oblewanko.... no i własnie mamy dylemat co tu kupic swieżo upieczonemu sędziemu? :confused:.... chciałam pióro ale małż stwierdził ze bez sensu bo juz pewnie ma (moj małż sam ma chyba z 5 Watermanów), to myslałam ze może flaszke, ale sie boje ze jego zona mnie zdzieli tą flaszką w leb (facet miał kiedys mały problem alkoholowy), no i nie mam pojęcia a z pustymi łapami nie wypada :confused:
A ciekawe jak tam Alien sie na tym zamku bawi :D
Płątku wygadaj sie :glasiu: Kasiulko ja także prosze o ksiązkę "każde dziecko może nauczyc sie spac" (hyhyhy:D ):pliz:
Joasia ci super doradziłą z prezentem, z flaszki to ja bym na waszym miejscu zdecydowanie zrezygnowała.
Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 2972369) Dziewczyny kochane jeteście, że mnie wspiracie:cmok: bardzo tego potrzebuje bo mam teraz ciężki okres. Tż właśnie pojechał do pracy, a wcześniej poszedł na piwo z kolegą bo ten miał dla niego kasę. Zostawił mnie samą ze wszystkim bo do kapieli nic nie przygotowane idt. Zaczełam na niego jechać, że jak wczoraj chciałam do koleżanek pojechac to mnie nie póścił, a on że z Matim nie dałby sobie rade itd.:nie: wiec mówie, ż musi w końcu się nauczyć, a on że to ja jestem matką:rolleyes: . Więc cofamy się do tych czasów gdzie dzieckiem zajmowała się tylko kobieta i była zwyczajną kurą domową i nawet nie miała czasu, a nawet i sił gdziekolwiek wychodzić. Tak :mad: właśnie ja jestem taką kobietą:cry: . Moje wyjścia ograniczają się jedynie do pójścia na rynek czy okolicznych sklepów.Bo gdzieś do hipermarketu to mnie już nie pusza samej:o . Wygarnął mi jeszcze oczywiście, że on zarabia na rodzinę, a ja mam do niego pretensje i się na niego wkurzam:mad: . Boje się bo przed ciążą leczyłam się na dość silną depresję było już ze mną bardzo źle. Teraz mam więcej sił bo jest Mati, ale nie wiem czy sobie sama z tym wszystkim poradze. Przepraszam za zaśmmiecanie wątku:cry: . Płatku kochany nawet tak nie pisz, że zaśmiecasz wątek ! Po to tu jestesmy zeby cie wspierać, tym bardziej, że swietnie sobie radzisz z Matim a twoj TZ nie umie tego docenić.
A moze spórbuj go powoli wdrażac w obowiązki z Matim np. najpierw tak dziennie 15 minut wiecej niech spedza na zabawie z Matim, potem za tydzien niech go karmi itp.
Trzymaj sie kochana :cmok:
Alien - 2006-10-28 19:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11 (Wiadomość 2977582) Widzę, że Alien już z nami. Jak tam imprezka, udała się. I jak Wiki? Jestem jestem, własnie skończyłam czytać :) i juz jestem na bieząco.
A co do imprezy to najpierw myslelismy, ze nie pojedziemy bo tej nocy przed, Wika zbudziła sie o 24 i płakała do 3:40 ja prawie wcale nie spałam, bo potem tez budziłą sie co chwila, naszczescie w dzien juz był a zadowolona i usmiechnieta wiec pojechalismy.
Droga ponad 3 godziny a na drodze korki wiec podróz ogólnie męcząca. Na miejscu okazało się, że impreza przeniesiona do tego Holetu gdzie mamy nocleg i do zamku nie jedziemy.
Ale było super :) była jedna dziewczyna co tez dziecko w domu zostawiła i powiedziała, że nie rozumie dlaczego miałaby siedziec 24 godziny w domu, ze dziecko nie moze ograniczac całego jej zycia. Ze młodym matką tym bardziej nalezy sie chwila wyjscia i odpoczynku :)
Poznalismy bardzo fajnych ludzi :) około 24 poszlismy do pokoju ale jak się okaząło pokj mielismy akurat taki, ze pod dołem była ta sala balowa i wszystko było słychać a głownie głośną muzykę. A ja taka jestem, że nie zasnę i nie spałam calutką noc, nawet oka nie zmruzyłam.
Jestem teraz straszna padaka, bo kolejna noc zarwana i Wika dalej źle spi tzn, jesli mozna powiedziec, ze pis, bo co chwile sie budzi z pałczem i usnąc nie moze :( a ja juz nie mam sił, nie wiem jak wygląda prawdziwy sen :(:mur:
I liczyłam, ze po dwóch latach abstynencji wypije chociaz lapmke wina ale po tej podrózy tak bolała mnie głowa, ze wziełam tabletke i z picia nic nie wyszło.
Ale warto było jechać :) i jestem zadowolona.
Co do sukienki to niepotrzebnie sie tak głowiłam czy pasuje, bo lokal był bardzo elegancki i kazda dziewczyna chociaz ubrana po swojemu to elegancko.
Strona 57 z 78 • Znaleziono 7157 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78