Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien - 2006-11-21 09:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Mariqa (Wiadomość 3118520) Alienku.
Ja tak myślę sobie- że Wika jest taka absorbująca, bo raz ma taki temperament, a dwa jest mocno do Ciebie przywiązana. Moja mała, już panna prawie trzy-i-półletnia nadal beze mnie się nie rusza, chodzi za mną jak piesek. W nocy też woła "mama", bo np siku lub coś innego.
Jak była niemowlaczkiem często się darła, a noce to już w ogóle były przechlapane jak u Was. Najlepsze było, kiedy dostawała szału jak ją ojciec brał na ręce :lol: mój mąż mówił że to prawdziwa baba, facetów nienawidzi od urodzenia.
Czy jakaś rada jest na to? Myślę, ze trzeba jednak ją przetrzymywać, Tobie też należy się odrobina spokoju i chwili dla siebie.
Spróbuj może nie lecieć z sercem na ramieniu jak tylko usłuszysz, że płacze. Próbowałaś ją tak wstrzymywać? czekać choćby z 5-10 minut zanim do niej podejdziesz?
Jak tylko zajmie się przez chwilę czymś innym, niż mama, wymykaj się cichcem gdzieś dalej. Im częściej zauwazy, że jest więcej ciekawych spraw na świecie niż tylko uczepianie się mamy, tym szybciej da Ci odetchnąć.
Ta jej "zaborcza miłość" do Ciebie nie przejdzie ot tak, ale Wiki powinna zrozumieć, że sama też się może świetnie bawić, no i że w nocy trzeba spać.
Wiem, kochana, że trudno Ci się jest postawić :ehem: bo zaraz się ktoś wtrąci itd, ale w takiej sytuacji to się zamęczysz :ehem:
Spróbuj regularnie pod wieczór popijać melisę, lub łykać ją w tabletkach, może jakoś Cię uspokoi wewnętrznie- bo mnie się wydaje, że po prostu spać nie możesz z tego zmęczenia Wiką, jej marudzeniem, jesteś tym zirytowana, masz dość, natłok myśli i to chyba jest przyczyna :glasiu: :cmok: Własnie Mariqa jak zawsze mądrze piszesz :) :cmok::ehem:
Czesto czuje się jakbym miała w domu małego pieska-przylepkę do mnie.
Własnie ostatnio postanowilam się zabrać za Wike i ustalić jej pory spania i zasypiania w łóżeczku oraz własnie spróbwać nauczyć ją chociaż chwile bawić się samą.
Własnie taki miałam plan i próbuje go realizować, teraz troche sięto wszystko pokiełbasiło, ze względu, ze Wika byla chora ale znowu powoli wracamy do zasad ustalonych przeze mnie :) chociaz Wika się buntuje, nhie powiem, ale to dla jej dobra tewz jest.
Chciałabym ją nauczyć samodzielności, bo tak bedzie lepiej i dla niej i dla innych.
Jak była malutka to ja byłam na każde jej zawołanie, na kazde zakwilenie, delitakniej się z nią obchodzę niż z jajkiem czy kryształem :) trzęse się o nią jak galareta.
Teraz trochę utrudnieniem w egzekwowaniu zasad mojego planu jest rodzina :( bo wszyscy to by tylko Wike przez 5 minut ponosili a potem zostawiają bo cięzka i zaczyna marudzić wiec mamo bierz córe.
Ale czasami dopada mnie takie poczucie, ze moze to ja jestem jakaś lewa i nie potrafie sobie z własnym dzieckiem dać rady :cry: a w koło wszystkie mamy zorganizowane i z grzecznymi dziecmi uśmiechnięte chodzą.
Alien - 2006-11-21 09:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme (Wiadomość 3118711) Alienku, barzdo ci gratuluję Grzecznej Wikulii!!!! I cieszę, się, ze mogłaś choć troche odpoczać. Trzymam kciuki, żeby Maleńka zaczeła już niedługo spać całą noc. A kiedy doładnie kończy roczek? Robiecie jaieś party z tej okzaji? W kościele sie robi "roczki" nie? Al to chodzi o rok od urodzin, czy rok od chrztu?:rolleyes: A o co chodzi z tym roczkiem w kosciele ?:confused:
A Wika roczek urodzinowy kończy 17 grudnia, u nas grudzień to taki cały świateczny :) moje urodziny, meza imieniny, Wiki urodziny i imieniny do tego Mikołaj i Gwiazdka.
Co do imprezy to bedziemy robić roczek. Bedzie torcik i prezenty i najbliższa rodzinka. Ja juz sama stwierdziłam, że zrobie takie zaproszenia nawet :o
Meme Kinga ładne imie :ehem:
Meme - 2006-11-21 10:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien, jak czytam o twoim "podejsciu" do Wiki, tzn. biegania na każde zakwilenie, obchodzenie się jak z jajakiem, to normlanie jakbym widziała siebie w lustrze!!!!!!!!! Wypisz wymaluj to samo! I Fifek też przez to jest taki mamin synek- tylko mama i mama! U tż na rękach też ryczy, u wszystkich prawie ryczy, poza moją mamą, to jest akurat zastanawiajace. I powiem Ci szczerze, że ja też myślę dosć często, że jestem jakaś "lewa". Dokładnie, jak napisałaś - inne matki takei zorganizowane, czas pras i na spacerek o 10 rano,pyk pyk i juz dziecko nakarmione, przewiniete, te wymalowane itp. a ja z domu czasem nie moge wyjsć. Tak było zawsze a najgorzej, jak karmiłam piersią. Wyjscie z domu na spacer było prawie niemo.zliwe! Ale było minęlo. Też próbuję nauczyc Fifka, żeby bawił się sam,wymykam sie chyłkiem jak tylo sie czyms zajmie, ale ta "mała franciszka" jak tylko zajarzy, ze nie ma mnie pod reką od razu buczy. I to samo jest u nas z braniem na ręce przez innych: "o, jaki wspaniały, kochaniutki, śliczniutki itp" i na rączki, a ze kloc 10kg waży, to po paru minutach cyk do mnie na ręce. A to, że ja dziecko od noszenia próbuje odzwyczaić to przecieć nikogo nie interesuje :" Babci nie dasz na rękach ponosić? poprzytulać?!" albo na moje nie noscie go "dziadek jest silny, moze wnuka ponosic", tyle, że na drugi dzień wnuk o niczym innym nie chce słyszeć tylko o noszeniu....a mi brzuszek powoli rosnie...
A co do tego "roczku", to przecież często sie słyszy na Mszy, że dzis np. roczek obchodzą takie i takie dzieci i zwykle te dzieci mają potem błogosławieństwo i jakieś pamiątki sie dostaje. No nie mówcie, że to tylko w Bielsku takie rzeczy!:confused: Ale chyba chodzi o roczek od chrztu.
płatek1 - 2006-11-21 10:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kurcze od wczoraj walczę z tymi gadami z gazowni:nie: najchętniej wszystkich bym powystrzelała:gun: jeszcze nam nie podłączyli gazu bo kuchenka nie podłączona i oni nie podłączą bo nie mają czasu:mur: (gdzie podłączenie kosztuje 50-60zł.:eek: )złodzieje jedni:mad: . Mam takiego nerwa, że bez kija to lepiej do mnie nie podchodzić. Jeszcze mały dzisiaj marudzi potwornie:mad: oszaleć można.
Mati też jest strasznym mami synkiem:nie: beze mnie ani rusz. Jak tylko coś nie gra to nawet do tż nie pójdzie:nie: . Myśle, że przez to że on taki pieszczoch i ciągle potrzebuje mnie dotknąć, albo przytulić to tak źle śpi w nocy:( . Straszna przylepa, ale jak oswoi się z kimś obcym to ch ętnie na ręce idzie, oczywiście za długo tak nie wytrzyma:rolleyes: nie byłby sobą.
płatek1 - 2006-11-21 10:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme jesteś już blądynką? No i pokaż nam w końcu brzuszek:D.
Mariqa - 2006-11-21 11:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O, i ja pierwszy raz słyszę o takim kościelnym roczku :ehem: nie znam nikogo kto by o praktykował.
A co do "lewej mamy" hm- to i ja lewa jestem, ale połowicznie ;)
Mnie się zdaje, że to wcale jednak do końca nie zależy od nas, czy dziecko jest takie absorbujące, czy nie :ehem:
Ja mam parkę- dwoje dzieci, pierwsze dziecko wydaje mi się bardziej przeze mnie wypieszczone, no bo raz, że upragnione, wyczekane, pierworodne ;) , dwa, że cherlak okrutny, i tak z żalu i miłości mało go nie zadusiłam :ehem:
Drugie córka, mniej czasu mogłam jej poświęcić z racji tego, że już był na świece brat, u niej wcześniej zaczęły kształtować się samodzielne nawyki, zaciekawiona drugim dzieckiem w domu itp. Ale to ona właśnie jest do mnie przylepiona, ona nie tolerowała innych poza mną, Pulpecja jedna.
Uważam zatem, że tu przyczynia się wiele przesłanek- np taki charakter dziecka, mocno egocentryczny, karmienie piersią i ta bliskość z mamą, niezbyt chętna pomoc ze strony bliskich od pierwszych dni dziecka / moi akurat niewiele mieli czasu, bo ktoś się musiał zająć Łukciem- aha, akurat :rolleyes: /,
dopiero na końcu "nadopiekuńczość" mamy /ale czy za taką miłość można winić?/.
Wasze dzieci są jeszcze malutkie, ale wkraczają już w okres samodzielności- to dobry czas na ustalanie reguł już mniej elastycznych ;), ja tam cały czas walczę z tym odcięciem "pępowiny" u córki. Syn już jest "dorosły ;)
Fakt, że dziecko już samo wiele potrafi, umie zająć się czymś dłużej, /a nie zapominajmy, że abstrakcyjne myślenie pozwalające się bawić wykształca się dopiero o dwu-trzylatka/ będzie równoznaczy z oswobodzeniem Was od ciągłej i nieustannej uwagi nad dzieckiem.
Zatem dziewczyny, głowa do góry, będzie lepiej :ehem:
Meme życzę siły i zdrowia, bo Fifek oczywiście odczepi się w końcu od Twojej spódnicy, ale malutki osesek, który się pojawi niebawem wypełni tą powstałą wolną lukę w Twoim czasie ;) :D ale za to później będziesz miała szybciej luz, bo rodzeństwo razem świetnie się bawi :ehem: i trzódka odhodowana
Gosia_Szymonek - 2006-11-21 14:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów) Meme, Kinga to piękne imię!! Przedstawiam Wam moją ukochaną bratanicę - Kinię :D, nieco starszą od Waszych dzieciaczków, bo 18. grudnia skończy 4 latka. Ależ ten czas szybko leci...
Oliwka, zdrowiej szybciutko bidulko :*
Pozdrawiam wszystkie mamusie i Wasze piękne aniołki :*
kasiulka - 2006-11-21 16:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
rany baby aleście nastukały, kiedy ja o wszystko przeczytam :eek: ;)
U nas juz lepiej, Oliwka zdrowieje, wrócił apetyt i dobry humor :ehem:. Wpadne pozniej jak położe ją spac
kostka.kr - 2006-11-21 17:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej!!!
Ło matko :eek: ..... nie było mnie zaledwie półtora dnia, a tu juz dwie strony całe do czytania, aleście się rozpisały :D
Kasiulko dużo zdrówka dla Oliwki :cmok:
Alienku, oby Wika była taka grzeczniutka coraz częściej, żebyś i Ty mogła wypocząć :cmok:
A u mnie znowu dziś KLAPA :cry: :cry: :cry:. Za miesiąc po raz czwarty bedę zdawać na prawko. Chyba się cos na mnie uwzięło :cry:, żebym chociaż z placu wyjechała, a tu niet. Jak to jest, że jak ćwiczę, to wychodzi mi perfekcyjnie, a jak przychodzi do egzaminu, to na bzdurach zawalam :cry:. Ja tez jakaś lewa jestem :(.
Meme - 2006-11-21 18:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku nie jestem blondynką. Zrobiłam sobie jasne pasemka, ale w koncu się ich pozbyłam, tzn po tygodniu. Mój tz świetnei się sprawdził w roli "farbownika", mam teraz na głowie...a nie powiem! Mała czarna jestem w każdy razie;)
Kostko nie martw sie tym egzaminem - do 5x sztuka!;) W koncu zdasz, nerwy robia swoje i tyle!
A z tymi "roczkami" toście mnie zaskoczyły. U nas to na porzadku dziennym, że w trakcie mszy ksiadz ogłasza, ze np. Fabian, Maja i Dominik obchodzą dzis pamiatkę chrztu św, i z tej okazji maja błogosławieństwo i bla bla. A swoja drogą odpowiedziałam sobie na pytanie o jaki " roczek" chodzi.;)
hania024 - 2006-11-21 18:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam:-) ale się dziś rozpisałyście:eek:
Kasiulko dobrze że Oliwce już troche lepiej:cmok:
Meme i Alien żeby waszym dzieciaczką już ta grzeczność została :ehem: to troche odpoczniecie i się wyśpicie:cmok:
Kostko napewno zdasz:cmok: na egzaminie to zawsze stres i już wszystko żle idzie, ale napewno ci się uda zdać:ehem: jeszcze troche i ja zaczne też zaliczać niezdane egzaminy bo nie licze na to że szybko zdam:confused:
My dzisiaj po ćwiczonkach ale Pati dziś nie bardzo chciała sobie ćwiczyc:D
Meme Pati tez jeszcze sama nie siada i Filipek jak próbuje to bardzo dobrze napewno wkońcu mu wyjdzie i dobrze że zaczyna kłaść się choć na chwile na brzuszek na początku napewno nie będzie to długo ale staraj mu nie pomagać niech sam przekręci się na plecy :ehem: no chyba że będzie bardzo płakał to mu pomóż przekręcić się na plecy:-)
Meme - 2006-11-21 18:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A czemu ma się przekręcac na plecki z brzuszka? Norlanie to robi , ale w czym ma mu to pomóc?Filip z pozycji siedzącej schodzi do "brzuszkowej" nie rozumiem co ma mu pomóc połozenie sie na plecy w celu raczkowania?:confused:
hania024 - 2006-11-21 19:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme to są właśnie takie etapy przekręcanie z brzucha na plecy potem zaczyna się podnosić na rączkach i z pozycji z przekręcania z brzuszka na plecy(jak będzie na boku) może usiąść podpierając się rączką z boku i jak siedzi to położyć się na brzuszek tak jak to zaczyna robić.
płatek1 - 2006-11-21 19:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko:glasiu: w końcu się uda:ehem: .
Kasiulko super, że Oliwka wraca do zdrowia:jupi: ucałuj ją ode mnie i Mateuszka.
Meme to pokaż się z małym brzuszkiem, no nie daj się prosić;) :pliz: .
Mati zaczął mi gorączkować pod wieczór:( chyba przez ząbki widze jak mu się wyrzyna. Pewnie dlatego dzisiaj znowu marudził:( bo ostatnio w ciągu dnia bywa grzeczny:ehem: szkoda że te nocki ciągle nieprzespane:( .
płatek1 - 2006-11-21 19:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Gosiu ładniutką masz bratanicę:D dziękujemy za pozdrowienia i również Tobie ślemy:cmok: .
kasiulka - 2006-11-21 19:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ech Oliwce znowu wyskoczyła temperatura, prawie 39 :eek: i znowu marudzi :(. Chyba nie unikniemy antybiotyku :cry:
Co do roczków to u nas to jest tradycja - jak dziecko skonczy rok to bierze udział w specjalnej mszy za roczne dzieci, dzieciaczki są ubrane na biało, są swiece jak na chrzcie i mała impreza "po" - najlepiej jak połączona z urodzinkami :). Ja na pewno Oliwce taki roczek wyprawię :ehem:
Kostko - :glasiu:, nie martw sie, to jest duży stres, nastepnym razem sie uda, bede trzymac kciuki :ehem:
Joasiaa - 2006-11-21 19:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka może dlatego robisz błędy że sie stresujesz? Trudno jest zachować spokój w takiej sytuacji. :ehem: pozostaje Ci łyknąć nervosol i próbować do skutku.
Kasiulka mam nadzieje że u Oliwki choroba jednak nie będzie się rozwijać. najgorsze jest to że mała musi cierpieć.
Gosiu bratanica urocza :love:
Alien oby takich grzecznych dni Wika miała więcej. Ja nauczyłam się że im mniej skacze nad Julką tym jest lepiej. Wiem że serce się ściska jak tylko zakwili ale to też dla dobra dziecka. Ja np staram się dac sporo swobody Julce, podsuwam pomysły na zabawy i asystuje przy nich ale ja juz się zajmie to np ide do kuchni. Przychodzi do mnie i wymyślam jej coś nowego. Staram się ją uczyć żeby chociaż 5-10 minut zajęła się sama sobą. Oczywiście nie zawsze jest idealnie. Najważniejsze to wiedzieć co chce się osiągnąć i szukać drogi do celu. Obserwowac dziecko. Zresztą co ja tu sie wymądrzam sama to wiesz najlepiej. Jesteś wspaniałą mamą :cmok:
Meme humor się poprawił? Zaglądaj do nas jak najczęściej. Zawsze dobrze pogadać nawet wirtualnie.
U nas nie ma kościelnych roczków :eek: pierwsze słysze :eek: co kraj to obyczaj.
Julka zdrowa, grzeczna nie mam co pisać.
płatek1 - 2006-11-22 07:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ojej jaki spokój u nas:eek: .
Trzeci dzień walki z gazownią:cry: . Wiecie co ja mam z tymi gadami:nie: cyrki normalnie, głupków z ludzi robią:mad: . Kazali nam zmienić kuchenkę bo stara nieszczelna więc ok. kupiona i wczoraj tż podłączył. Więc zgodnie z ogłoszeniem wywieszonym na klatce dzwoni dzisiaj do gazowni aby przyszli założyc licznik i podłączyć gaz. Tam jakaś larwa mówi mu że oni już w naszym bloku zakończyli prace i mamy się za przeproszeniem pocałować w d.....i tekst kto za to ma teraz zapłacić:eek: ? Szkok tż wkurzony mówi, że mamy podłączoną kuchenkę i prosi o podłączenie gazu, a babeczka plask słuchawką:eek: no nie ze złości się w nas gotuje:hot: powystrzelać takich ludzi tylko:gun: . No i musimy wszystko od nowa załatwiać z administracją:nie: mam już szczerze dość:nie: potrafią uprzykrzyć życie innym. Jeszcze przyszło nam znosić fochy jakiejś babki, która prawdopodobnie wstała lewą nogą:nie: . Ach kolejny piękny dzień:( .
Meme - 2006-11-22 08:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku zagazuj larwę!!!!!!!:D
A co do mojego zdjecia...ehm...jak się zrobi to sie pokaże:D
A jeszcze mi powiedzcie, czy w ciazy piłysice jakieś herbatki na zaparcia? Postanowiłam kupic Xenne, bo normalnie zatkana chodze jak butelka od szampana. Wiem, że tam napisane, ze kobietom w cizy nie wolno, bo w ciazy nic na pzreczyszczenie nie wolno, czopków niby też a mi ginka pozwoliła. Ale ile mozna się "czopkować"????:mad:
Joasiu, jak ci zazdroszcze że Julka raczkuje!!!!!! Filip zachowuje się jak pies pasterski - tylo zniknę mu z oczu od razu pisk. W ogóle ostatnio cały czas piszczy:confused: A jakby tego bylo, kompletnie nie umie sie zajac sam soba. Cały czas chce, zebym pzry nim siedziała, albo chodziła z nim po mieszkaniu. Żadne zabawki mu nie pasują, juz nie wiem czy musz mu kpic cos nowego, bo te co ma juz nie są rozwojowe? Nie wiem, tyle, że ile razy dostanie cos nowego od razu w kat, a "kręci" go ousty słoik po Gerberku....Zostwaim go samego z zabawkami a tem buczu i muczy, nie da sietego wytrzymać.:(
mallaga - 2006-11-22 08:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ale jestem wsciekla...
chcialam dzisiaj zarejestrowac corke na echo serca w poradni przyszpitalnej ale niestety nie mialam konkretnego numeru wiec dzwonilam po informacjach i ciagle mnie przelaczano no i nic.stwierdzilam ze zadzwonie do kardiologa mojej weroniki zeby na to echo sie osobiscie umowic.pani odebrala i powiedziala ze nie jest "informacja" szpitalna tonem "jaka to ja jestem wazna".jak jej powiedzialam ze chce sie prywatnie umowic to ton glosu zmienil sie o 180 stopni!!!zrobila sie bardzo milutka i zaczela sie tlumaczyc ze ona myslala co innego...gdyby nie chodzilo o zdrowie mojej corki odpuscilabym ja sobie.za pieniadze wszystko zrobia.a co gdybym mnie miala pieniedzy i byla matka chorego dziecka?straszne.jeszcze cala sie trzese z nerwow.
ch_aga - 2006-11-22 08:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme -- ja bym się bała pić w ciąży herbatki typu xenna :rolleyes: Może spróbuj zjeść śliwki suszone. Mnie na przykład pomagała kawa inka wypijana codziennie rano z mlekiem, chyba dzięki temu nie miałam zaparć. Aha, jest jeszcze taki syrop, chyba laktulosum się nazywa czy jakoś tak i ten w ciąży można.
Pozdrawiam
mallaga - 2006-11-22 08:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów) Meme,te sliwki to trzeba na noc zalac goraca woda i rano wypis ten syrop .pomaga ,wirz mi.acha no i otreby ponoc pomagaja ale na mnie nie dzialalo.
ch_aga - 2006-11-22 09:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mallaga -- śliczne zdjęcia :)
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-11-22 09:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mallaga, ale świetna kita:D Wiki jest już dużą i śliczną dziewczynką:love: i jaka pultinka:ehem: . Tak żadko ją nam pokazujesz, że nawet nie pamiętałam jej buzki:( musisz koniecznie częściej wklejać zdjęcia:ehem: . Przykre jest to że jak nie masz pieniędzy to traktują Cię jak element:mad: niestety coraz częściej właśnie załatwia się sprawy poprzez kasę i to ich niestety niczego dobrego nie uczy:nie: chcą coraz więcej. Z drugiej strony jak nie zapłacisz to co? Mają Cię gdzieś i czekaj sobie miesiąc-dwa a nieraz i więcej na badania, a jak dzieciaczek jest bardzo chory i potrzebujący:confused:.
Meme spróbuj ze śliwkami i inką:ehem: ja jadłam w ciąży dużo jabłek też powinny pomóc:-) .
Meme - 2006-11-22 09:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
DZeiwczyny wierzcie mi, ja ro wszystko juz wypróbowałam, a otręby to w druga stronena mnie działają...tego syropu nie miałam, moze to spróbuję. Śliwki działały, tyle, ze kupowałam je na kg w Tesco. Teraz nie , a te co są w woreczkach pakowane po iels tam gram to są cjolernie drogie, poszłabym z torbami za saem śliwki, gdybym co dzień miała sobie aplikowac! Inka z mlekiem tez juz mnie nierusza. Ja zauwazyłam ,ze mój organizn się szybko "uodparnia" na róne rzeczy, co jednego dnia pomoze jutro juz nie działa...:(
A teraz z innej beczki, wiecie ze są nowe Pampersy? Nazywajasie Sleep & Play czy jakos tak w pmarańczowej oprawce. Widziałam je w Mamo to ja, w sklepei jeszcze nie, ciekawe co za nowowść i co cudo? Kupilismy ostatnio Tescowe pieluchy, ale nie TKZ te białe ,tylko takie kolorowe. Są bardzo fajne, w niczym nie odiegają od Huggiesów od pampersów moze tym, ze są grubsze,bardzije chłonne.
Fifek chyba sie dzis uwział normlanie!!!! Nic mu nei pasuje poza moimi rękami, jeszcze czego!
Meme - 2006-11-22 09:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jabłka jem kilogramami...weim ,ze to okropne, ale normalnie sie czuje ,jakby moje jelita umarły:( albo strajkowały:mad:
Nie, no Fifka to chyba zaraz zleje, będzie miał powód do płaczu!:mad: Bo jak na razie zrzędzi bez powodu od rana!:mad:
Joasiaa - 2006-11-22 09:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mallaga ale masz śliczną córe :love:
Julce też dzisiaj się pokręciło i ma od rana muchy w nosie. Nic jej nie pasuje. W nocy spała bardzo niespokojnie, wstała już o 5.30. :eek: Może spacer jej pomoże ale pogoda u nas raczej mało zachęcająca, chyba będzie padać.
Meme nie mam pojęcia co może pomóc. Nigdy nie miałam z tym problemu, nawet w ciąży.
Dajesz Fifkowi żółtko? Ja ciągle zapominam bo do niczego mi to nie pasuje. Chyba tu chodzi najbardziej o żelazo a ono przecież jest też w mięsie. Je Twoje obiady czy słoiczkowe? Julka z moimi to różnie, dzisiaj zrobiłam jej np pulpety z indyka takie jak dla nas nie wiem czy jej posmakuje. Z dań gotowych lubi też najdroższe: lasagne i schab ze śliwkami gerbera. Z torbami pójde. Jak ją przekonać do domowych obiadów??? Żeby chociaż 2-3 razy w tygodniu jadła.
Polubiła kanapki. Daje jej chleb z drobiowa szynką i wcina. To jest teraz jej śniadanie.
Płatku do gazu z nimi do gazu. Ale masz przechlapane. To jak gotujesz??? Masz butle?
Niestety u nas liczy się tylko kasa :(
płatek1 - 2006-11-22 09:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No tż zrobił jazde w administracji i przyszli podłączyć gaz:D nareszcie:jupi: . Mamy kuchenkę pożyczoną, ale dziadostwo tyle prądu ciągnie, że ho, ho:nie: .
Meme Mati też czasami tak marudzi i ryczy bez widocznego powodu, że czasami to tylko przez kolano przełożyć:mad: wiadomo, że się nie uderzy, ale ręce odpadają;) . Oststnio jednak zaczął się częściej sam bawić i znajdować sobie zajęcia:ehem: no ale wiadomo takie małe dziecko na dłużą chwile niczym się nie zajmie. Dzisiaj od rana ciągle gada po swojemu i krzyczy na mnie. Właśnie zaczął piszczeć co oznacza nudę i mama musi zabawiać.
Meme a jakbyś sobie kawkę sypaną z mleczkiem wypiła?
Mariqa - 2006-11-22 09:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme
i suszone morele
I owoce co mają mnóstwo drobnych pesteczek, które usprawniają pracę jelit- winogrona, figi! /serio/
Burak ma bardzo dużo włóknika- też jest dobry :ehem:
Meme - 2006-11-22 10:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, ja tez Fifkowi nie gotuje bo on wszystko wypluwa. tylko cielęcina z warzywami od mojej mamy jest wcinana jak siepatrzy. Tez daje mu chleb z masłem albo bułkę, ostatnio dałam mu też z kielbasa Żywiecką, a wczoraj spróbowal kotleta z miesa mielonego indyka, zjadł z ziemnakami, te są na 1szym miejscu:D Juz nawet mleko średnio mu pasuje, nie wiem chyba zaczne go norlamnie karmic a mleko tylko na rano i noc. A co do zółtka to też podaje, jak mi sie przypomni - ale staram się. Robie mu jajecznice z chlebkiem i wcina. Olałam to, że białka nei wolno, zjad i nic mu nie jest. Maślankę i jogurty też. Raz dałam mu zwyklego mleka, tez nic sie nie działo ,ale z mlekiem wole uwazać. W ogóle ostatnio fifek zmienił sobie pory jedzenia, tzn. wypadł nam deserek z biszkopatmi o ok.10-11, teraz je tylko obiadek ok.12, potem podwieczorek ok.15-16, i jeszcze cos ok.18 no i mleko na noc o ile nie przytka sie chlebem,który też uwielbia. Ja mam nadzieję że do roku juz bedzi jadł to co my - mniej wiecej ( i tak nie zaoszczedzimy, bo drugie trzeba be dzi faszerować słoiczkami!:D ) Czekolady i slodyczy nie biorę pod uwagę - te juz dawno wcina!
mallaga - 2006-11-22 11:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
moja Weronika jest bardzo kaprysna,raz cos lubi a raz nie.teraz ma faze pieczonych ziemniakow i pieczona pirs z indyka,dodaje troche pieprzu ziolowego do smaku,niewiele.jakbym nie dala tak obiad z glowy.sloiczkow nawet do buzi nie chce wziasc.
Alien - 2006-11-22 11:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej
Niesty przemiana grzeczności Wikowej była jednodniowa, chyba stwierdziła, ze bycie grzeczną jeden dzień w roku wystarczy :) moze tak przed Mikołajem stwierdziła coby potem mozna powiedziec, ze grzeczna była i prezent się należy :D
A noc jak zwykle mielismy przekichaną :( juz jestem tak wymeczona tym wstawaniem w nocy ze juz nawet nie wiem ile razy sie budze :cry: czy to sie kiedyś poprawi :cry: Tak czytam jak dzieciaczki przesypiają całą noc a u nas spanie całą noc to tylko marzenia :(
No ale cóż zrobić.
Meme faktycznie tak jak Chaga pisała jest taki syrop, ze mogą go pić kobiety w ciąży Lactulose czy jakos tak podobnie.
Mallaga twoja Weroniczka to piękna dziewczynka i ten fryz :)
A co d służby zdrowia to przykre, ze tak jest, nauczyli sie prywatnie i wtedy nagle kazdy miły i doradzić potrafi a jak sie idzie państwowo to wcale się nie liczy człowiek i jego choroby :(
Płatku zresztą jak widać, nie tylko lekarze ale i w administracji tez trzeba by wielu tyłki zlać:gun: :atyaty:
Alien - 2006-11-22 11:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu a próbowałaś przekonać Jule do jedzenia domowych dań w taki sposób jak kiedys Kasiulce pisałam ?
Motaj słoikowe ze swoim tak pół na pół lub np. ziemniaczki słoikowe i polac je twoim robionym sosem lub zupką.
Acha a co do tego roczku koscielnego to u nas nie ma takie tradycji i pierwszy raz słyszę to od Meme i Kasiulki.
Alien - 2006-11-22 11:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko uszy do góry :cmok: nastepnym razem zdasz napewno to prawko a potem to jak bedziesz jezdzic to juz nie bedziesz nawet pamietać jak podchodzilaś do tych egzaminów. Jakby nie było stres i nerwy robią swoje.
mallaga - 2006-11-22 11:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziekuje za komplementy dla mojej weroniczki:roza:kwiatuszk i od Iki z wyrazami wdziecznosci...
moja maruda smacznie drzemie,juz drugi raz dzisiaj,cos niesłychanego.to chyba przez pogode...ale i namarudzila mi do ucha juz dzisiaj ze hej.
ostatnio mala uwielbia stac,staje przy wszystkim,za co moze sie zlapac ale jak juz nie chce stac to jeczy.nie umie sama przejsc do pozycji na raka lub usiasc.a ta w ogóle to chodzi za mna wszedzie...(czytaj raczkuje) ja do kuchni i ona czlap czlap juz jest,nawet do ubikacji za mna chodzi.
no stop pokazuje gdzie mam oko-nie dlugo to dziure zamiast oka bede miala...
zmykam cos przekasic poki spi.dzisiaj ide do ginekologa,mam troche "stresa"
papa
Meme - 2006-11-22 11:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Fiek wreszcie padł! :jupi: Już pond pół godziny śpi i mam nadzieje że jeszcze to potrwa, bo jestem wypompowana!w złej chwili to powiedziałam...
Meme - 2006-11-22 11:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
cicho....śpi dalej, please!!!!!!!!
Alien, ja ci strasznie współczuję, bo jeszcze tydzień temu mielismy to samo,kropka w kropkę. Wiem, jak musisz byc padnieta, wściekła i w ogóle wymeczon,a tak po prostu długo się nie da. Podziwiam cię ,ze wytrzymałaś to juz 11 mies. U nas skonczyło się po 9, na razie odpukać. I najgorse jest, ze nie ma znikad pomocy, ja sie rzucaąłm na każdy poradnik ale wszędzie piszą to samo,a to chyba wszystko zależy od dziecka. Moze to pomoze: Wka ma swój pokój czy śpi z wami? Bo jeśli z wami, to moze przeszkadza jej wasza krzątanina, tv itp? U nas tak było. Zrobilismy pokój Fifkowi osocby i od razu była poprawa,a tak po miesiacu mniej wiecej, zaczął spać całą noc, ale od razu było widać różnicę. Moze to nie głupi pomysł?:confused:
kostka.kr - 2006-11-22 12:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mallaga, śliczną masz córcię, właśnie.....za rzadko ją pokazujesz :).
Płatku, przechlapane z tym gazem. Nie rozumiem jak mogli zakończyć roboty w waszym bloku nie upewniwszy sie, czy wszyscy mieszkancy mają podłaczony gaz.......No tak, odwalić robotę i do domu :mad:.
Meme, jeśli chodzi o zaparcia, nie wiem co Ci doradzić, bo podobnie jak Joasia nie miałam z tym problemu. Chociaż.......mam jeden sposób, gotowane jabłka, koniecznie zjeść takie na noc, spróbuj moze akurat :).
Co do jedzenia, to nie mam problemu, tzn Natalka nie ma problemu :D. Zjada wszystko.....i moje zupki i słoiczkowe. Od dwóch tygodni daję jej co drugi dzień całe żółtko i też wcina.
Lulochod juz "przyszedł" :jupi:. Jutro idziemy go na spacer wypróbować :D. Dziś u nas bardzo zimno i nie ma słonka, więc z dzisiejszego spaceru nici :(.
Meme - 2006-11-22 12:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Co to jest lulochod????:confused:
A teraz pytanie które pewnie was nie zaskoczy: jaką antykonception stosujecie? Postanowiłam sie tym juz teraz zainteresować, bo "co rok to prorok" to pojdziemy z torbami:D ,a tak nie na zarty, jeśli bierzecie jakies tablety to jakie? Qrde, ja nie znoszę tablet, brałam przez 5 years i pod koniec czułam sie juz jak tablica Mendelejeva albo mały reaktorek! Ale znowu stosowanie gumki konczy sie u nas, że znacie wynik - drugie w drodze....:D A bez sexu sie nie da, o cototonie!:D A znowu wkładka u mnie odpada pzrez ciaże pozamaciczna wczesniej, jestem w kropce, no teraz jeszcze nie,ale...czytaął mo tych tabletkach dla kobiet karmiacych, ale duzo ubocznych skutków wywołują, kumpela tez je braal i miała dokładnie to co tam napisali.
kostka.kr - 2006-11-22 12:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme lulochod to wózek :lol:. Tak go czasem nazywamy, bo na Natalkę czasem mówimy Lula...no i od tego :lol:
Alien - 2006-11-22 12:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme my nie mamy takiej mozliwosci zrobć Wiki osobny pokój, nie mieszkamy u siebie wiec póki co takie coś odpada a tv i tak nie znajduje sie w tym pokoju co śmipy a zresza w nocy jest w miare cisza, wiec raczej nic nie powinno jej rozpraszać no chyba, ze przywiązanie do mamy przy boku.
Meme ja tablet nie biore bo bym czesto o nich zapominała pewno, u nas prezerwatywy.
kostka.kr - 2006-11-22 12:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jeśli chodzi o antykoncepcje, to mój gin proponował mi zastrzyk, który "uodpornia" na trzy miesiące, albo tabletki, póki co na razie na nic się nie zdecydowaliśmy :rolleyes:
Alien - 2006-11-22 12:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr (Wiadomość 3125759) Meme lulochod to wózek :lol:. Tak go czasem nazywamy, bo na Natalkę czasem mówimy Lula...no i od tego :lol: To ja chce zdjecie lulochód z Lulą w środku :D:ehem:
płatek1 - 2006-11-22 13:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mati najpierw zaczął gryźć stolik na którym stoi komputer, a później ugryzł mnie w palca:lol: . Biedulek tak go swędzą dziąsła:( ma podwyższoną temperaturkę daje mu nurofen aby za bardzo nie cierpiał, żel u nas się słabo sprawdza:( .
Meme ja używam tabletek Microgynon boję się być znowuw ciąży:( za ciężko mam z Matim, a Ciebie to podziwiam, że dajesz sobie radę w ciąży z Fifkem i jeszcze dom na głowie:cmok: . Meme pomaga Ci chociaż mama czasami? Pisałaś chyba , że mieszkacie niedaleko siebie:rolleyes: .
Gosia_Szymonek - 2006-11-22 13:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, dziękuję w imieniu Kingusi za komplement :)
Meme, może to na południu takie zwyczaje z tym roczkiem w Kościele, bo ja jestem z Dąbrowy Górniczej i u nas jak najbardziej się je obchodzi. Tylko nie rocznica chrztu, a poprostu 1. rocznica urodzin.
Dziewczyny, u nas to się odbywa pod koniec sumy. Może nie wiecie, bo chodzicie na inne msze ;-)
Joasiaa - 2006-11-22 14:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Lulochód :lol: dobre :lol:
Ja łykam piguły - harmonet, nie mogę przez nie schudnąć i zero libido. Strach przed następną ciążą jest jednak silniejszy więc łykam. Ciągle zastanawiam się nad spiralą ale boje się skutków. Chociaż z drugiej strony może to lepsze niż hormony. Następne baby jeśli już to za jakieś 5 lat, może później, jak staniemy na nogi i trochę odetchniemy. Musze iść do mojego gina i pogadać. Meme chyba nie masz wyjścia zostają hormony. Podobno plasterki są ok bo nie wchłaniają się przez układ pokarmowy.
hania024 - 2006-11-22 14:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mallaga śliczna ta twoja Weronika:love:
Meme u nas też tylko prezesy narazie bo tabletek nie chciał mi mój gin przepisać:mur: ale chyba pójde do innego bo jak dalej tak pójdzie to będzie Patrycja miała rodzeństwo:D
Kostko czekamy na fotke nowego pojazdu z Natalką w środku:ehem:
kasiulka - 2006-11-22 15:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja jako antykoncepcje stosuje szklanke wody :rolleyes:, niezawodny środek i jaki tani :D. A propos gumek widziałyscie ostatnio u Szymona Majewskiego tańczące prezerwatywy? Skichałam sie ze śmiechu :rotfl:
A teraz na poważnie - u nas kiepsko :(. Własnie wróciłam z Oliwka od lekarza bo dalej gorączkuje i odmawia jedzenia. Mamy skierowanie do laryngologa na ostry dyżur do szpitala, czekam aż małż wróci z pracy i jedziemy :(
Joasiaa - 2006-11-22 15:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedna Oliwka :cry: napisz Kasiulka wieczorem co lekarz powiedział. Trzymam kciuki.
hania024 - 2006-11-22 15:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
szklanke wody:eek: a co to jakaś nowoczesna metoda:D
Kasiulko mam nadzieje że chociaż tam Oliwce pomogą:glasiu: i że szybko jej przejdzie:cmok:
Meme - 2006-11-22 15:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
łoj Kasiulko, ostry dyżur...kurde...trzymam kciuki, zeby wszystko było dobrze! A z tą szklanka wody... nie bardzo jarzę....poprosze o jakies wyjasnienei, moze byc rebus:D
Płatku, za co ty mnie podzwiasz? Chyba za głupotę....sie zapomnieliśmy i teraz mamy...:o A jeśli chodzi moją mamę, to mieszkaja rodzice b. blisko, ale mają firmę i muszą w niej siedzieć wiec za dnia, niestety mama nie ma jak wyskoczyć.no apo pracy już tz wraca..a tesciowej jakos nie chce angazować....
A co do antykoncepcji, to właśnie z powodu zaniku libido i tycia, nie chce brac tablet. No way! juz chyba wolę kasiulkowa szklanke wody, co kolwiek by nie znaczyła!
Kostko a co się stało, ze kupiliscie nowy wózek? Pokaz zdjecie, bo to pewnie spacerówka jakaś nie? My właśnie tez siezastanawiamy nad jakaś, bo mamy głeboko spacerowy, super sie sprawdza, ale razem z Fifekiem jest niestety cieżki...a ja juz ledwo mam siły zeby wypchać po szynach na poziom 1szego pietra Fifka i bolida co dopiero jak będzie ślisko i szyny bedą oblodzone.....tylko się zastanawiam czy na zimę do takich spacerówke dają jakieś "spiworki"?W koncu spacerówke niek upuje się tylko na okres letni ,nie? Trudno ,zebym nie wyszłą z domu z Fifkiem az urodze....Mylelismy o Baby Design. A jak to wygląda u was?
płatek1 - 2006-11-22 15:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja też niejarze z tą szklanką wody :o .
Kasiulko trzymam kciuki aby wszystko było ok.:cmok: i czekamy na wiadomości.
Właśnie czy kupujecie śpiworki do wózka? Coraz częściej o nich myśle. Joasiu Ty się zastanawiałaś, prawda?
Alien - 2006-11-22 15:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko dużo zdrówka dla Oliwci :cmok:
Meme my mamy wózek spacerówke Baby Design i ja jestem zadowolona z niego.
Płątku ja własnie jak Tiara pisała o tych spiworkach to stwierdziłam, że kupie taki śpiworek i kupiłam :)
Dziewczyny juz pytałam ale zapytam jeszcze raz, nie odpisałyscie mi wiec podejrzewam, ze nie macie tego problemu. Poleccie jakiś balsam ujędrniający na biust.
płatek1 - 2006-11-22 15:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien i co jesteś zadowolona, sprawdza się?
Nic Ci nie polece bo nie używam takiego kremu choć przyznam, że by mi się przydał:rolleyes: .
kostka.kr - 2006-11-22 15:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Lulochod, nie lulochód. A Natalka dostała go od Dziadków juz na Mikołaja. Babcia zauważyła jak czasem męczę sie na spacerze z głebokim wózkiem bo koła juz były mocno spracowane i dwa po lewej stronie non stop odpadały. Stwierdzili więc, że Natalce jest potrzebny nowy i w ten sposób Luleczka stała sie posiadaczką nowego lulochodu :D
A to jest ten:
http://www.allegro.pl/item144287584_..._folia_gw.html
Kasiulko dużo zdrówka dla Oliwcii :glasiu:
Płatku, szklanka wody na otrzeźwienie zamiast seksu :lol:, Kasiulko to jest najlepsza 100 % antykoncepcja o jakiej słyszałam :lol:.
Strona 69 z 78 • Znaleziono 7764 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78