ďťż

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06

Zobacz wypowiedzi

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06





ch_aga - 2006-11-02 19:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Natalko nie damy buziaka bo Muszek chory ale serdeczne uściski od nas :D
Pozdrawiam




kasiulka - 2006-11-02 20:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Czesc baby, jestem wykonczona. w pracy jakos zleciało, ale poki co moge zapomniec o tym zeby chocby wejsc do netu, juz o wizazu nie wspomne :rolleyes:, zapieprz to jest mało powiedziane, nie miałam czasu sie kawy napic, nie mowiac juz o zjedzeniu sniadania - no ale nie ma tego złego, moze dzieki temu wreszcie schudne, zreszta szczerze mowiąc nie zostało nam nawet kasy na jedzenie. Jestesmy juz na garnuszku rodziny - przywieźli nam bigos i mamy żarcia na 3 dni :D.
Bylismy kupic panele, budżet oczywiscie przekroczony, nie wiem jak ja to liczyłam ale szajsnęłam sie o 1200 zł :eek: i zamiast 6 tys. zapłacilismy 7200 :eek:, najlepsze ze tysiaka to jeszcze nie mamy, musimy skołowac do poniedziałku i zastanawiam sie nad skokiem na bank :D. Kurde taka chałupa to naprawde studnia bez dna, mielismy jeszcze kupic mase lamp, karniszy i innych dupereli ale chyba z tego zrezygnujemy - firanek i tak nie bedzie poki co, a żarówka na drucie też ładnie wygląda co nie?? :D :p:

Ech ide ogarnąć mieszkanie, wykąpac sie i spac a jutro znowu kieracik, dobrze chociaż ze Oliwka grzeczna (tfu odpukac)



płatek1 - 2006-11-02 20:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  My też ślemy gorące buziaczki dla Natalki:cmok: rośnij zdrowo:cmok: .

Meme Ty kobieto się niestety nie mylisz:nie: . Jest chorobliwie zazdrosny i z tego między innymi powodu kiedyś dwa razy się od niego wyprowadziłam( nie myślcie proszę o mnie źle:( ). To się zmieniło i myślałam, że mu mineło, ale sama zsauważyłam, że znowu mu odbija choć nie ma powodu bo z Matim są dla mnie najważniejsi. Jest lepiej tu u rodzinki. Mogę wyskoczyć sama do babci i mamy, jutro umówiłam się już z przyjaciółką na piwko i pizze:-) . Zobaczymy co będzie dalej.

Alien życzę Ci wytrwałości:cmok: . Ja jestem w trakcie czytania bo nawet nie mam czasu zajżeć na wizaż:o ale od dwóch dni Mati nie jest bujany na rękach:jupi: . Przepuściłam jedną poranną drzemkę o 9.00rano i zasypia po wypiciu kaszki 0 11.00 ja kładę się z nim na łóżko on się wtula i lulu:D wczoraj i dzisiaj spał około 1,5h:jupi: . Później kładziemy się o 15.00 i jest niestety ryk bo mimo śpiewu i głaaskania, przytulania ciężko mu tak zasnąć, ale wymęczy się i zasypia. Niestety śpi krótko wczoraj 0,5h dzisiaj 45min:o , ale zawsze coś. Traggedia jest po południu bo się jeszcze nie przestawił na nowy czas i ryk, marudzenie i wściekłość:nie: . Jak wrócimy do B. to zaczynam go uczyć zasypiać w łóżeczku.

Kostko ja stawiam na zęba i jetem pewna, że przez niego Natalka tak marudziła:ehem: na dniach go odkryjesz:D .

Meme gratulacje dla dzielnego Fifka:jupi: buziaczki od ciotki:cmok: .

Jeny tyle chciałam jeszcze napisać, ale jakoś wyleciało mi z głowy:rolleyes: .



Joasiaa - 2006-11-02 20:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulka jak już wybierzesz bank to ja się chętnie przyłącze :lol: najwyżej pójdziemy siedzieć razem. W kupie raźniej. :D
A tak serio to matematyk z ciebie kiepski. Matko boska ile wy tam macie metrów :eek: to może ja się jeszcze nie wyprowadzam... nam musi starczyć kasa z działki na wykończenie a nie mamy nawet garów swoich. No cóż kiedys trzeba zacząć się dorabiać.
Jesli w nowej robocie tylko zapieprz ale atmosfera w miarę ok to chyba nie będzie źle.
Ide się pouczyć bo jak mnie macki Magdy M. złapią w sobote z gatunków dziennikarskich to będzie cieniutko.




płatek1 - 2006-11-02 20:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Joasiaa (Wiadomość 3005520) U nas tragedia spędzam dzień na czyszczeniu Julce nosa. Nie spałam całą noc bo mała się rzucała, siadała i raczowała przez sen. Ja też średnio się czuje. Do tego TŻ też chory. Normalnie ostry dyżur.
Gratulacje dla Filipa :cmok:
Ide do mojego zasmarkańca.

Joasiu, a wkraplasz Julci nasivin:glasiu: ? U nas pomaga. Oby dzisiaj lepiej spała, buziaczki:cmok: dla chorowitki niech szybko nam wyzdrowieje:ehem: .



kasiulka - 2006-11-02 20:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu banków u nas do wyboru do koloru, tylko by sie przydał jakis Duńczyk zeby alarmy obejść :lol:, bo ze mnie raczej kiepski Kwinto :D. Powiem Ci ze gdybym wiedziała ile to wszytsko bedzie kosztowało to nie wiem czy bym sie zdecydowała, to jest normalnie szaleństwo, a matematyk zaiste ze mnie do dupy ani jednej rzeczy nie wyliczyłam dobrze. Metrów mamy 120 :o, trzy razy wiecej niz teraz i tylko sie zastanawiam kto to wszystko bedzie sprzątał :D

Buziaczki dla Natalki, duzej dziewczynki :cmok: (a gdzie tradycyjne zdjecie solenizantki?) , czyzby moja Oliwka została sama jedna bezzębna? Dobrze że moj brat technik dentystyczny, jak ząbki nie wyjdą to mały gibisik zrobi :hahaha:, dobra spadam bo już bredzę. Dobranoc baby kochane, zajrze do Was jutro po pracy :cmok:



Joasiaa - 2006-11-02 20:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku wkraplam a jak :ehem: na policzki, do ust. Krótko mówiąc wszędzie tylko nie do nosa. Julka walczy jak opętana. Ma zęby i niezawaha się ich użyć. Poszłam po rozum do głowy i kupiłam fride. Genialny wynalazek. Julka myśli że to nowa zabawka i smieje się jak stara robi się bordowa :lol:
ok też bredze ale jestem padnięta i nie chce mi się uczyć
Kasiulka pracowałam w firmie zakładającej systemu alarmowe. Nie żebym cie kusiła i na złą drogę sprowadzała.



kostka.kr - 2006-11-02 21:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziękujemy za wszystkie życzenia :cmok:

Płatku miałaś rację, to ząbek pierwszy na dole z prawej strony (prawej Natalkowej), już go prawie widać :jupi:. Jak ja to sprawdzałam, że go nie zauważyłam :rolleyes:, no tak.....o łyżeczkę dzwonił, ale właśnie na dole, a ja sprawdzałam górę, a o dole zapomniałam :> :D

Kasiulko to macie bycze mieszkanie :eek:, praktycznie jak średni domek. Ale to chyba dobrze, dużo przestrzeni to jest to :D

Joasiu, to teraz obydwie z Julcią macie niezłą zabawę :lol:

Płatku miłego wypadu z przyjaciółką :D



ch_aga - 2006-11-03 07:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja tylko dzień dobry, bo mały cycocholik wzywa :)
Pozdrawiam



kostka.kr - 2006-11-03 07:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Witajcie!
U nas zima na całego, opatulę Natalkę porządnie i chyba pójdziemy w południe na spacerek.

Joasiu no to mi się odwdzięczyłaś :>, teraz Ty mnie zaraziłaś :lol:. W gardle drapie, katar się leje a samopoczucie ogólnie do du** :(
Mamy drugi ostry dyżur :lol:, bo małżonka też gardło boli i nie czuje sie zbytnio. Oby tylko Natalka się nie zaraziła :( bo co dopiero wyleczyłam jej katarek.



Meme - 2006-11-03 07:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulka, a jami mo wszystko bardzo zazdroszczę Ci tej "chałupki", oczywiscie w pozytywnym sensie. My mamy mieszkanie, swoje bo swoje, ale tylko w bloku no i niestety kredyt na nie. chcemy postawic swój domek ,albo cos "zakupywać" ( w końcu planujemy 3 dzieci:D , nie, to akurat najmniejszy powód), ale chyba bez wyjazdu "zagramanicę" sienei obejdzie...sama nie wiem. Nienawidze mieszkać w bloku, cale zycie spedziłam w domu i teraz to dla mnie koszmar. Mimo, ze mamy w miarę średnie bo 54m, z widokiem na kazdą stroneBielksa o góry, ale jednka to tylko blok...jak pzrychodzi wiosna, lato to dostaje świra i uciekam do rodziców na ogród, al ile mozna siedzić u rodziców? Albo na własnym balkonie? Mimo, ze tż pzrezedł w tym roku samego siebie i zrobił nam mini alatnkę ze sztuczna trawą jak na polu golfowym:D , no ale....jak to mówi mój tz, ja to nigdy nie moge byc zadowolona....na cszczęście on też chce mieć dom.
A jeszcze moge spytać czy Wy kupiliscie segment czy budowaliscie cos? I że nie jestem na bieżąco - mieszacie tam juz? My miszkamy juz 2 lata na naszym "flacie" a i tak nie mamy zrobionego wszysktiego jak bysmy chcieli. Mielismy robić kolejny remont w tym roku, no ale, że rodzina sie powiększy....
A co do pracy twojej - w jakiej branży "siedzisz?"



masiek - 2006-11-03 10:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu już Kasiulka prosiła byś ostrzegała jak piszesz, że będzie śmieszne :D bo oplułam psinkę kawą (psina siedziała na kolanach)

Kasiulku sprzątaniem dużej chaty aż tak się nie martw, moja koleżanka mieszka w segmęcie i dziwi się, że ja ciągle odkurzam, podłogi myję, a ona to robi od święta i mówi, że duża chałupa mniej się brudzi:confused:

Kobity proszę was ja bardzo prześlijcie mi tą książeczkę o spaniu, bo sis ma ogromny problem z synkiem fakt, że młody bo ma miesiąc, ale z jego spaniem , to totalna tragedia cały czas woli być tulony a jak tylko wyląduje w łóżeczku lub kołysce, to krzyk taki, że słychać go z 6piętra na parterze.

Pozdrawiam:cmok: . Życzę dużo zdowia malusińskim:-)



Alien - 2006-11-03 11:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez masiek (Wiadomość 3009943) Kobity proszę was ja bardzo prześlijcie mi tą książeczkę o spaniu, bo sis ma ogromny problem z synkiem fakt, że młody bo ma miesiąc, ale z jego spaniem , to totalna tragedia cały czas woli być tulony a jak tylko wyląduje w łóżeczku lub kołysce, to krzyk taki, że słychać go z 6piętra na parterze. Masiek ale metode w tej ksiązce nie powinno się stosowac u tak malenkich dzieci, tylko u takich co mają co najmniej 4 miesiące albo wiecej nie u mniejszych dzieci!
Miesieczne dziecko czesto budzi się w nocy i jest to zupelnie normalne, moze budzic się chopcby z glodu, jest jeszcze za małe, zeby nabyło złe nawyki i dlatego nie ma potrzeby go oduczac czegos, czego nie nabylo. Tak malenkie dzieci czesto nie przesypiają całej nocy. Potzebują czuć mame, być przy piersi i tulić sie. Oczywiscie powinno sie uczyc juz od malenkości spania we wlasnym łózeczku ale chyba w przypadku takie malenstwa lepiej zastosowac inne metody.
Jak chcesz to moge ci podesłac tą ksiązeczke na maila, napisz mi na PW.



Joasiaa - 2006-11-03 13:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jula śpi, TŻ śpi czyli szpital na peryferiach ciąg dalszy. Julka nadal ma mega katar, pojawił się kaszel i stan podgorączkowy :( dzwoniłam do naszego lekarze i może nas przyjąć dopiero o 21 :eek: zapisałam się więc na jutro. Mam nadzieje że jej przejdzie i skończy się na podstawowych lekach a nie na antybiotyku. Julka spała całą noc z nami. O dziwo bardzo spokojnie i aż do 7 :eek: :jupi: chyba jest jej zimno jak śpi sama, ciągle się odkopuje. Musze jej kupić śpiworek ale nie wiem czy są dla tak dużych dzieci. Innego pomysłu nie mam jak ją skutecznie przykrywać.
Mimo że jestem raczej przeciwniczką eksperymentów kulinarnych na dzieciach to dałam wczoraj Julce drobiową parówke. Jak wcinała :eek: nic jej nie było więc będziemy teraz co jakiś czas grzeszyć. Nie mam pojęcia co jej jeszcze dawać z takiego "dorosłego" jedzenia. Ja gotuje dość specyficznie, mało tradycyjnie więc to co jemy napewno dla niej się nie nadaje. Zup nie jemy, to co mam jej dawać pomidorową i pulpety? Alien ratuj :pliz: ty już karmisz Wikę po dorosłemu.
Kasiulka potwierdzam że duża chałupa to mniej sprzątania :ehem: nie ma takiego skupiska rzeczy w jednym miejscu i jest mniej bałaganu. Nasze mieszkanie ma blisko 100m i tylko u nas jest meksyk bo siedzimy w trójke w jednym pokoju, sporym co prawda ale jednym.
Kostka a starłam się nie kichać przed monitorem :lol: Kuruj się szybciutko :cmok: Gratuluje Natalce ząbka.



agika11 - 2006-11-03 14:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Hejka
ja dziś z samego rana napisałam posta (około 6, bo młody wstał o 4.40 i nie chciał już spać-musimy go chyba później kłaść) i mi się skasował :mad:, nie miałam chęci pisać jeszcze raz.
Kostko - ładny prezent NAtalka na 7 miesięcy sobie zrobiła- ząbek - gratulujemy:cmok:
KAsiulek - zgadzam się z dziewczynami, że jednak z domem (lub dużą powierzchnią) nie ma tak wiele do sprzątania. Moja koleżanka w bloku codziennie odkurza i myje podłogi i ciągle ma kołtuny. A my w domku myjemy i odkurzamy (albo i nie :D) tylko raz na tydzień i nie ma tyle kołtunów co u niej. A urządzaniem się nie martw, bo to oprzecież przyjemna sprawa - więc nawet warto ją rołożyć trochę w czasie ;). My jak się wprowadziliśmy i nie mieliśmy kasy na żyrandole, to mój TŻ zrobił osłonkę na żarówkę na drucie z kalki milimetrowej. Wyglądała jak lampa z IKEA i "służyła" nam jakieś 2,5 roku. MAło kto się kapował że to kalka ;)
Płatek chyba szaleje z kumpelami, bo coś dziś nie zagląda. MAm nadzieję, że dobrze się bawi i ładuje akumulatorki :ehem::jupi:
DZiś zrobiłam Milciowi zapas zupek (w ramach przyzwyczajania go do normalnego żarcia i oszczędności również ;)) - jedną porcję pochłonął i nawet nie protestował. Wczoraj nadusiłam jabłek do słoiczków i też wtrąchnął aż mu się uszy trzęsły. JA już słoiczkowe jedzenie chyba okazjonalnie tylko będę stosować.
MAm dziś takiego nerwa, że bez kija nie podchodź. By to rozładować obleciałam wszystkie okna, wyprasowałam i powiesiłam firanki. JUż mi lepiej. Jeszcze małż podkurza i pomyje podłogi i będę się relaksować w czystym i pachnącym domku :-)
Buziaczki i miłego popołudnia.



kasiulka - 2006-11-03 14:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczyny mam nadzieje ze duża chałupa = mało sprzatania, teraz w tej naszej klicie mamy burdel na kółkach ( kwadratach i trójkątach i wszystkich innych figurach :D), nie idzie sie obrócic zeby o cos nie zawadzic, nawet Wam nie bede mowiła ile mam siniaków wszedzie, jakby mi chłop przylał ;)

Joasia, qrde to Ty profesjonalistka jestes, moze jednak obmyslimy razem mały skok :D

Meme kupilismy segment, na budowe od podstaw bym sie w życiu nie pisała, nie mam do tego głowy ani sił, robimy "tylko" małą wykonczeniówke a od pół roku to jest, oprócz Oliwki temat nr 1 i ciągle trzeba cos tam załatwiac, kupowac, zamawiac itp. ja sie do tego nie nadaje, nienawidze remontów.

Spadam bo Oliwka dostaje wscieku, zajrze pozniej.

Baby pokażcie fotki jakies, coooo? :)



Alien - 2006-11-03 15:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko jak nie lubisz takich rzeczy typu urządzanie mieszkania to ja moge z chęcią przyjechac i zrobić to za ciebie a ty się "tylko" Wiką zajmiesz :D

A co do tego skoku na bank, to dziewczyny jak to tak bezemnie ?!? albo mnie bierzecie ze sobą albo was podkabluje :D

Wika w nocy zbudziła się dwa razy ale ani razu nie jadła przez całą noc :jupi: sama nie wiem jak to sie udało, chyba bylismy zbyt zmeczeni i wstawać nam się nie chciało i jej jeść zrobić a ona troche się powierciła, pomarudziła i zasneła :D



tiaara - 2006-11-03 16:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  wystrzelilam sie dzisiaj na zakupy. na szczescie moja mam ma urlop i zostala z mala. kupilam pampki , chusteczki i inne przybory kosmetyczne dla Wiki. zakupilm rowniez czapke na zime i szalik z rekawiczkami. najgorsze ze nie moglam nigdzie znalesc spodni ocieplanych dla Wiki. wszedzie albo granatowe typowo chlopiece a jak cos juz znalazlam to byla koszmarna cena. w koncu weszlam do go sport i znalazlam za 89 zł spodnie na szelkach super cieple. teraz tylko rajtki po spod a w zime wystarcza rajtki bo i tak w spiworku bedzie jezdzic. troszke cena wydaje mi sie nie ten tego ale w koncu to sa pieniadze z wychowawczego i tak na prawde to Wiki pieniadze wiec co tam. mam to juz z glowy chyba ze Wiki postanowi urosnac bardzo bardzo.

Kasiulko wiez mi ze kiedy rozlozycie swoje rzeczy w trzech pokojach to nie bedzie wtedy az takiego balaganu, zawsze to inaczej niz tylko w jednym pokoju. wiem bo my tak mieszkamy i wiezcie mi ze polaczenie Wiki i mojego TZta to mieszanka wybuchowa. jak gdzies wyjde na dluzej niz trzy godziny to az boje sie do domu wracac. ledwo pokoj poznaje. on z nia to czesci przekladaja, zabawkami sie bawia (tzn. rozrzucaja chyba na zlosc po calym pokoju) skrecaja komputer nowy. i nawet kiedy posprzatam caly pokoj wlacznie z odkurzaniem to wystarczy im tylko dac 20 minut i znow zaczyna sie jazda po pokoju. nie martw sie Kasiulko o wystroj. nie da sie wzystkiego zrobic od razu, zawsze cos nie pasi i lepiej robic to po malu a dobrze.

Joasiu jesli Julce nic nie bylo to mozesz wlanczac jej mieso. przeciez i tak je najpierw obgotujesz lub smazysz. bratanek meza to juz pulpety jadl i wszystko co rodzice i rodzenstwo(oprocz ciezkostrawnych rzeczy) a jak krzyczal kiedy rodzice jedli a jemu nic nie dawali. a teraz niejadek sie zrobil. mama z jogurtem za nim po pokoju lata. chociaz szczerze to i z Wikula cos ostatnio nie tak. zje rano kaszki mleczno ryzowej ze 180 kolo 12 jogurt a potem okolo 16 obiad i po kapieli znowu kaszke. wczesniej jogurt wcinala ino dzwonilo a teraz je go 20 minut.

Wiki pospala wlasnie 30 minut i wstala. moze sie przestawi :rolleyes: i zacznie wczesnie chodzic spac



Alien - 2006-11-03 16:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Joasiaa (Wiadomość 3010811) Mimo że jestem raczej przeciwniczką eksperymentów kulinarnych na dzieciach to dałam wczoraj Julce drobiową parówke. Jak wcinała :eek: nic jej nie było więc będziemy teraz co jakiś czas grzeszyć. Nie mam pojęcia co jej jeszcze dawać z takiego "dorosłego" jedzenia. Ja gotuje dość specyficznie, mało tradycyjnie więc to co jemy napewno dla niej się nie nadaje. Zup nie jemy, to co mam jej dawać pomidorową i pulpety? Alien ratuj :pliz: ty już karmisz Wikę po dorosłemu. Joasiu u nas w domu raczej tradycyjna kuchnia na codzien, wiec Wika je raczej zupki tylko mniej przyprawiamy, i dodatkowo miesko, lane kluseczki lub zwykłe kluseczki, kasza, ryż itp tylko, ze ja daje wszystko do zupki raczej, chociaz czasami robie osobne danie z zemniaczkami i mieskiem.
Wydaje mi się, ze praktycznie wszystko co gotowane a nie smazone mozesz juz Juli podać.
Czasami mam sama problem co dać Wice do jedzonka a jak nie mam czasu na gotowanie to funduje jej od czasu do czasu obiad w słoiczku i po sprawie :D



płatek1 - 2006-11-03 17:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agiko jestem, ale tż ciągle pracuje przy komputerze i dopchać się nie mogę:( . Nie dadzą mu spokoju nawet w urlop:baba: . Na piwko ide wieczorkiem po kąpieli Matiego. No właśnire idzie mu kolejny ząb:eek: i robi zielone kupy:( no i marudzi tradycyjnie;) chociaż mniej bo go babcie i ciocie zabawiają. Dzisiaj poszliśmy do mojej mamy i przez pół godziny ganiał kota:lol: mieliśmy ubaw:ehem:. Ma tyle powierzchni do zwiedzania u teściówki dwa pokoje u drugiej babci trzy:D a nie jak u mamy tylko jeden:( . Więc plądruje wszędzie po kątach, a my możemy odsapnąć:ehem: . Myślałąm, że poczytam książki, albo zadbam o urodę, a tu nie mam na nic czasu. Dzisiaj nam Mati zrobił pobutkę o 6.20 ciekawe kiedy się nam przestawi.

Tiaaro cena duża, ale ważne, że Wiki będzie miała porządne i przede wszystkim ciepłe spodnie na zimę:ehem: . Wiadomo, że posłużą jej cały sezon:D .

Kostko gartuluję ząbka u Natalki:D .

Agiko dlaczego masz nerwa:glasiu: ?



Alien - 2006-11-03 17:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko twoja Natalcia moze się poszczycić jednym ząbkiem :) a ja się patrze, zaglądam do buziaka a Wice własnie przebija się 6 ząbek :D

Kasiulka a jak tam akcja smoczek ??



masiek - 2006-11-03 17:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Wiem, że od miesięcznego malca nie można wymagać by przespał noc, ale Mateuszek śpi ale tylko gdy jest ulony u kogoś na ramionach, najlepiej u mamy, babci i cioc. ale jak włożyć go do łóżka, kołycki czy wózka zaczyna się wrzask. Noc, dzień. A, że sis musi wracać do pracy, bo jej kazali, jeszcze bardziej stresuje się całą sytuacją, bo z małym zostanie niania.
Cały czas próbujemy, zgadujemy co może być przyczyną sis zakłada mu luźne śpiochy więc go nie uciskają, kolka też nie, sis poszła do lekarza ale chłopina zdrowy. Więc kompletnie już nie wiemy co robić i szukamy jakiegoś sposobu na to by polubił choć trochę spanie nie na rękach.



agika11 - 2006-11-03 18:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku nerw mi już przeszedł, więc nie będę się rozpisywać. Ale wkurzyłam się, może niepotrzebnie na teściową. MAm okres więc tym sobie to tłumaczę ;) WYładowałam się na oknach ;) Miłej zabawy wieczorkiem życzę.
Własnie dostrzegłam u Kamilka 3 ząbka - lewa górna jedynka :ehem:. Teraz idą jak lawina.
MAsiek - ja z TŻ uczyliśmy KAMila spania wg książki Tracy Hogg jak skończył 4 tygodnie i poskutkowało (mam na myśli branie na ręce i odkładanie w skrócie).Wtedy zajęło nam to 2 dni. Ale z każdym spaniem krócej trwało usypianie. Też słyszałam, że powinno się stosować jak dziecko skończy 6 miesięcy, ale myśmy zastosowali i zdało egzamin. ALe czy miało to jakiś negatywny wpływ na KAmila - trudno powiedzieć. Kostka stosowała natomiast Łatwy Plan (często trudny) od pierwszych dni i chyba też NAtalce wyszło na dobre. Więc spróbuj.
Idę szykować MIlcia do spania - potem jeszcze wejdę :cmok:



Joasiaa - 2006-11-03 18:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Julka po raz pierwszy w życiu zasnęła u mnie na rękach :eek: (Masiek u nas jest odwrotnie lulanie Julke wkurza. Nie doradze Ci w tym przypadku.) Była totalnie wykończona. Nie przebrałam jej, nie nakarmiłam. Śpi w kojcu, ale bardzo niespokojnie. Pewnie w nocy znowu wyląduje u nas. Jak na jej możliwości to nawet nie marudziła za bardzo. Popołudniu nie miała już temperatury. Mimo wszystko wybiore się jutro do lekarza, tym bardziej że mamy już umówioną wizyte.
Agika najważniejsze że złość Ci przeszła. Robota fizyczna dobra rzecz na wkurzenie.
Na mnie dzisiaj moja mama działa jak płachta na byka :baba:
Płatku baw się dobrze i zdaj nam relacje w eskapady.
Alien, Tiaara dzieki za rady :cmok:



kasiulka - 2006-11-03 19:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Alien (Wiadomość 3012556) Kostko twoja Natalcia moze się poszczycić jednym ząbkiem :) a ja się patrze, zaglądam do buziaka a Wice własnie przebija się 6 ząbek :D

Kasiulka a jak tam akcja smoczek ??
A Oliwka dalej bezzebna i na zęby sie nie zanosi. Alien, akcja smoczek zakonczona pełnym powodzeniem:D - Oliwka odzwyczaiła sie od smoczka całkowicie :jupi:, moja mama chciała jej ostatnio dac na spacerze i tak nim pluneła ze porunął na 2 metry :D... skonczylismy ze smoczkami definitywnie ;).



kasiulka - 2006-11-03 19:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  dziewczyny czy macie takie coś co sie nazywa spiworek do wózka? Bo ja nie mam i sie zastanawiam czy nie kupic, zimno jak sto diobłów, boje sie ze sam kombinezon nie wystarczy.... a w ogole wychodzicie z dzieciaczkami na spacerki w taki ziąb? My od 2 dni siedzimy w domu bo sie boje ze Oliwka zmarznie :(



kasiulka - 2006-11-03 20:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  jeszzce jedno bo mi sie co chwile cos przypomina - ile Wasze dzieciaczki piją na dobe mleka? Oliwka ssie piers 2 razy, rano i wieczorem, boje sie ze to za mało, bo ssie coraz krócej, czasem 2-3 minuty i koniec :confused:, martwie sie czy to nie za mało mleka jak na takiego malucha....

a w ogole to paskudy jestescie, nikogo nie ma, musze sama ze sobą gadać :(



Joasiaa - 2006-11-03 20:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja już jestem. Śpiworka do wózka nie mam i napewno go kupie. Jak bedzie porządny mróz to się przyda. Planuje też kupić do spania, nawet znalazłam coś fajnego: https://ssl.allegro.pl/item138629112...per_cena_.html tylko ciekawe czy Julka będzie w tym spać.
Teraz siedzimy w domu z wiadomych względów ale napewno będe z Julką wychodzić, chyba że będzie silny wiatr.
Ja nie cycata tylko przelicznik butelkowy więc na minut się nie wypowiem. Ilościowo Jula wciąga UWAGA jakieś 660ml. Kluseczka moja kochana.



ch_aga - 2006-11-03 21:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko -- Mateusz cyca 6 razy w dzień i jeszcze w nocy kilka razy. On nawet po obiadku chce cyca i ja ulegam i mu daję.
Śpiworka do wózka nie mam a kurcze chyba by się przydał :rolleyes: Zerknę na allegro, może coś będzie.
Pozdrawiam



agika11 - 2006-11-04 07:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  DZień dobry
KAmil zjada wg moich wyliczeń jakieś 700 ml -800ml (to w ostatnim tygodniu:D bo strasznie ma apetyt) w postaci kaszek tzn. do mleka modyfikowanego dodaję kaszkę ryżową, kleik ryżowy lub kaszkę ryżową - wszystko Nestle. Trudno powiedzieć czy Oliwka mało je, bo w ciągu 2-3 minutek może naprawdę dużo wyciągnąć. Ale na opakowaniu mleka modyfikownego jest napisane, że 7 msc dziecko powinno jeść 3 razy porcję mleka + inne (kaszki , obiadki, deserki..). Nie wiem, czy można to odnieść do piersi. Jeśli oprócz tego je kaszki na mleku to jest ok moim zdaniem, a jeśli mleko dostaje tylko te 2 razy i w żądnej innej postaci -to chyba za mało :confused:

Joasiu koniecznie idź do lekarza, lepiej dmuchać na zimne. NApisz co wam powiedziała.
Jeśli chodzi o śpiworek do wózka to chyba kiedyś Tiaraa dawała linka bądź opis. Ważne by miał wycięcie na szelki. CHyba się skusimy bo one są bardzo ciepłe. Ten śpiworek co Joasia załączyła to chyba raczej zamiast kołderki do spaniania, ale można pewnie wpakować dziecko na spacer :ehem:
Idę robić kawusię - miłego dnia. :jupi:



kostka.kr - 2006-11-04 07:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) Kasiulko moja Natalka je dwa razy dziennie porcję mleka (rano i wieczorem cycuś + wieczorem daję jej jeszcze po cycusiu kaszkę przygotowaną ze 160 ml mleka modyf.) i nie wydaje mi się żeby to było mało. Na opakowaniach różnych kaszek czytałam, że od 6 miesiąca dziecko powinno zjadać w ciągu dnia od 4 do 6 posiłków w tym 2 do 3 mlecznych.

A co do śpiworka to Lula śpi w nocy w czymś takim :D, może swobodnie wierzgać nóżkami, a ja sie nie boję, że jej w nocy będzie zimno. I tak dodatkowo przykrywam ją kocykiem.



płatek1 - 2006-11-04 09:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko Mati wypija mniej więcej 700-800ml. w ciągu dnia. Mleka wypija dwa razy po 150ml. , na drugie śniadanie kaszki 130-200ml. i na wieczór mleko z kleikiem 200-210ml. Myśle, że to nie mało bo jeszcze obiadek, chrupki, chlebek, jakiś owoc:rolleyes: .

Śpiworki chyba będą potrzebne. Jest tak zimno, że sam koc to za mało. Kasiulko wychodzimy z Mati chociaż raz dziennie, ale dzisiaj coś mi znowu pokaszluje:( .

Wczoraj było miło;) posiedziałyśmy z koleżanką i pogadałyśmy. Troche odpoczełam psychicznie:D . Zaraz położe małego spać i pędze do drugiej na kawkę;) ach brakuje nam czasu:( .



hania024 - 2006-11-04 14:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  U nas Pati je wsumie 3 razy cycka i teraz 2 razy kaszke mleczno-ryżową i deserek i jeszcze obiadek z nami i biszkopty oraz pije herbatki

A śpiwór do wózka mamy taki http://www.allegro.pl/item136436157_...rki_womar.html dostałyśmy od mojej siostry:-)



kasiulka - 2006-11-04 14:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  po tym co napisałyscie stwierdzam ze moje dziecko jest niejadkiem :cry:, w porównaniu z Waszymi Oliwka strasznie mało je :(



ch_aga - 2006-11-04 15:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Haniu -- fajny ten śpiworek.
Co do jedzenia to u nas dalej numerem jeden jest cycek :rolleyes: W ciągu dnia jeszcze tylko deserek i obiadek. Żadnego picia bo Muszek nie chce, czasem dam mu wodę ale wypija tylko z kieliszka.
Pozdrawiam



hania024 - 2006-11-04 16:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  3 załącznik(i/ów) A tak wygląda usypianie Patrycji przez tatusia :D Włącza jej Scootera do tego program winamp z wizualizacją i nasza niunia jak zachipnotyzowana :eek: zaraz usypia trwa to dosłownie niecałe 10 minut :ehem: A to jedno to jak się już podnosi na rączkach:jupi: sorrki za kiepską jakość ale to z kamery.



tiaara - 2006-11-04 20:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  wpadam tylko na chwilke. przez caly dzien nie bylo internetu wiec tylko odpisze na dwie rzeczy.

Spiworek polecam z calego serca. mam ale wiekszy niz ten Hani. moze spokojnie posluzyc na dwa lub trzy sezony. wiem ze sa roznie szyte otwory na szelki wiec trzeba przyjzec sie przed kupnem. i najlepiej gdy ta gorna czesc mozna zalozyc na gore oparcia bo wtedy sie nie zsunie. z kocykami jest tak ze sie zsuwaja i marszcza. a ze spiworkiem spokoj.

Haniu widze ze nasi TZtowie maja taka sama metode usypiania dzieci. przed komputerem i za chwile spokoj . oki wpadne jutro



kasiulka - 2006-11-04 20:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  moja Oliwka tez spi w spiworku, dzieki temu nie marznie bo w nocy wędruje po całym łóżeczku.

Złapałam koszmarnego doła, chce mi sie ryczec, wszystko mnie wkurza, nawet Oliwka :(, spadam, ni bde truc. Dobranoc



płatek1 - 2006-11-05 06:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko co się stało? Wiesz, że nie trujesz, a jak się wygadasz to zawsze jakoś pomorze.:glasiu:

Haniu świetne zdjęcia:D niezły sposób na Pati.

Ja wczoraj wieczorem napisałam posta i mi wcieło:mad: . Mati od wczoraj wieczór mi gorączkuje:cry: początkowo myślałam, że ząbki, ale to wysoka temperatura o 21.00 miał 38,3 o 3.00rano 38,7 i dzisiaj 38,3:( . Teraz nie wiem co robić mamy dzisiaj wracać, ale się boję czy podróż nie pogorszy sparwę. Boję się, że się rozłoży na całego. Nie ma katarku ani kaszlu i nie wiem skąd ta gorączka. Biedny marudzi i płacze. Daje mu nurofen i zbija gorączkę, ale nie na długo.



ch_aga - 2006-11-05 07:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  1 załącznik(i/ów) Haniu -- niezły sposób ale skoro działa to jestem jak najbardziej za :D
Kasiulko -- a co się stało ?? Chociaż pisałaś to wczoraj a dziś już nowy dzień więc mam nadzieję, że i humor lepszy :)
Płatku -- objawy identyczne jak u nas a wiesz, że Mateuszek ma trzydniówkę. Zaczęło się nagłą gorączka, którą zbijałam ibufenem, pomagało na kilka godzin ale trzeba dawać go co 6 godzin a po trzech dniach, dokładnie wczoraj zaczęła się wysypka, dziś już jest na całym ciele, łącznie z twarzą i głową :( Gorączki oczywiście już niema ale dalej jest osowiały i widać, że chory. Mam nadzieję, że jeszcze dwa, trzy dni i choróbsko pójdzie precz :) Trochę niewyraźne to zdjęcie ale tak wczoraj Muszek wyglądał :( Dziś sprubuję cyknąć całe ciałko.
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-11-05 07:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Jeny Ch_ago strasznie go wysypało:nie: a wiesz dlaczego? Byłaś z Mateuszkiem z tą gorączką i wysypką u lekarza?



agika11 - 2006-11-05 07:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  4 załącznik(i/ów) Dzień dobry
Jesienne nastroje nas ogarniają. Kasiulek :glasiu: nie mów że będziesz truć. Jeśli nadal masz doła, to wypisz go:pisze:. ALe ja też ostatnie dni to zamiast cieszyć się, że jestem w domu z rodzinką, też chodziłam nabuzowana i ryczeć mi się chciało.
Płatku :( może to jednak zęby :confused: Trudno powiedzieć i coś doradzić z tą podróżą. Ja bym wróciła tylko dlatego, by iść do tego samego lekarza. Ale musisz sama ocenić jego stan.
Kasiulek - jeśli chodzi o jedzenie Oliwki - to jeśli przybiera na wadze to nie masz się co martwić. Mała spryciula od małego dba o linię ;) Ale zapytaj lekarza o opinię przy kolejnej wizycie. A ile Oliwia waży w tej chwili?

My wczoraj na kontroli. Jak wam pisałam Kamil nadal "charczy" i pokasłuje. Dostał jakiś nowy 3 dniowy antybiotyk - powiedziała lekarka, że powinno mu przejść i uodpornić na przyszłość. Ogólnie stwierdziła, że strasznie dużo dzieci choruje. U nas jego choroba jest związana z alergią. A ja musze go zostawić w tym tygodniu na 3 dni :(. DObrze, że jego stan jest już dobry, bo bym chyba się zamartwiła. I tak ciężko będzie.
Joasiuu, a co twoja pani doktor powiedziała. Co z Julcią ?
HAniu - super sposób ;) JA nigdy nie mogę się nadziwić jaka ona duża.

JAko, że ostatnio coś kiepsko na tym forum z publikacją zdjęć naszych pociech - ku przykładowi wklejam wczorajsze zdjęcia Milcia przed snem )wszystkie zdjęcia podobne :rolleyes:. I prosze resztę mamusiek o wklejenie aktualnych zdjęć maluszków. Humor nam się poprawi ;)



ch_aga - 2006-11-05 08:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 3021690) Jeny Ch_ago strasznie go wysypało:nie: a wiesz dlaczego? Byłaś z Mateuszkiem z tą gorączką i wysypką u lekarza? Tak byłam u lekarza i pediatra ostrzegła nas, że po trzech dniach będzie wysypka i że to normalny objaw, tak ma być przy trzydniówce. Jak masz chwilkę to w pisz w google hasło "trzydniówka" i tam będzie o objawach. Tę chorobę dziecko przechodzi tylko raz w życiu. Moja mama mówiła, że ja i moi bracia też chorowaliśmy i też mieliśmy taką wysypkę jaką teraz ma Mateuszek więc się nie martwię.
Agiko -- słodziaczek ten Twój Synio :love:
Pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 61 z 78 • Znaleziono 7345 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78