ďťż

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06

Zobacz wypowiedzi

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06





agika11 - 2006-10-01 20:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  nigdy nie zwróciłam uwagi na te kaszki muszę spróbować:p:.
RZeczywiście Oliwka zadowolona z siebie :ehem:
KAmil popołudniu już trochę się uspokoił - tzn. przetrzymaliśmy jego jęki i poszedł spać - pospał 2,5 godziny. A potem cały wieczór musiałam go zabawiać. Ale nie było już mowy o rączkach. Sprasznie piszczy - normalnie bębny w uszach pękają :o.
Dziś oczywiście teściowie biegali co my biednemy dziecku robimy. Dobrze, że oboje z mężem się tym nie przejmujemy i nie pozwoliliśmy nawet na chwilę go wziąść na ręce. Jak chcieli to prosiłam, by obok niego siedli i się bawili. Oczywiście nasłuchałam się, że dziecko trzeba nosić itp. Ja rozumiem, że dziecko trzeba od czasu do czasu ponosić, ale nie cały czas. Ciekawe, czy swoje dzieci też ciągle na rączkach nosili. Bo na przykład nie mogą przeżyć, że KAmil do żłobka został oddany, a obydwóch ich synów chodziło do żłobka :eek:
Dziś teściu był 2 razy z propozycją, że oni się Kamilem zajmą, żeby go nie dawać do żłobka. POwiedziałam im, że dziekuję i że jak będzie potrzeba (czytaj KAmil chory) to ich poprosimy o opiekę. Ale na cały czas - nie ma mowy. Może i bym się zgodziła - ale wiem czym to się skończy - tym, że będą rościli sobie prawo do wtrącania się w nasze życie i w wychowanie młodego. Ale jak wyjdzie - życie pokaże.
Dobra idę spać bo o 5.20 pobudka :mur::czas: A w środę wyjazd.




ch_aga - 2006-10-02 06:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Mój Mateuszek nie ma sumienia - obudził mnie o 5.37 i bawi się w samo najlepsze a ja jeszcze nie mogę się obudzić :(

Moi teściowie na szczęście mają mało czasu więc rzadko przychodzą. A jak już teściowa przyjdzie to na góra godzinkę, trochę ponosi małego i ręce ją bolą :D

Kasiulka -- brawa dla Oliwki. Jak ten czas szybko leci, jeszcze niedawno nasze dzieciaczki tylko leżały i patrzyły nam słodko w oczy a teraz już nie można za nimi nadążyć :D

Dziś zamierzam kupić kubek niekapek do soczków bo Muszek nie chce pić płynów z butelki :( Moje mleczko to wypije ale wody ani herbatki nie ma mowy. A chciałabym dziś podać soczek marchewkowy :) Bo wczoraj już coś niechętnie jadł marchewkę, cobaczymy jak dziś będzie z jabłuszkiem :)

U nas dziś szroburo i ponuro a ja zaraz muszę lecieć do zatrudniaka z podpisem :(
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-10-02 06:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agiko u mnie to nawet żadna by się nie podjeła pilnowania takiego diabełka ja Mati:lol: tylko zaczyna marudzić to moment oddają go mamie:D .
Nie myślałaś o niańce? Chociaż po żłobku jest tak grzeczny, że sama bym wolała dziecko tam oddać gdybym oczywiście musiała wrócić do pracy. Babcie by go jeszcze bardziej rozpieściły.
Mati spi jeszcze powyginany na wszystkie strony i jak tu się wyspać z taką wiercipiętą. Całą noc spał niespokojnie tak zawsze od 20.00 do 24.00-1.00 spał jak suseł, a wczoraj wiercił się non-stop i budził:( chyba przez te ząbki. Już widze jak się wyżyna jedna jedynka:ehem: .

Ja też nie widziałam tych kaszek(a raczej nie zwrócłam uwagi:rolleyes: ), ale napewno wypróbujemy:ehem: . Kasiu jak Oliwka bedzie miała ząbka to Ty nie będziesz miała problemu z pokazaniem go nam:D Oliwka jest fajną śmieszką;) aż się miło na sercu robi jak tak na nią patrze:D .



płatek1 - 2006-10-02 06:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dzisiaj Natalka kończy pół roczku:winko: Kostko wycałuj ją ode mnie i Mateuszka:cmok: :cmok: :cmok: wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i radości:D :roza: .




kasiulka - 2006-10-02 06:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  O rany faktycznie - witamy Natalkę w gronie półroczniaków :jupi: :winko:... i prosimy o fotki szacownej jubilatki ;) :cmok:



agika11 - 2006-10-02 07:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Buziaczki dla naszej NAtalci - oby nadal była tak grzeczniutka i rosła zdrowo na pociechę :jupi: :jupi: :jupi:
I prosimy o zdjątka naszej półroczniaczki :winko: :roll: :roll: :roll:



płatek1 - 2006-10-02 09:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  6 załącznik(i/ów) Dziewczyny zobaczcie jak moje dziecko podąrza za smokiem, który mu uciekł(odpycha rączką i później pełza po niego) i jaki był zadowolony jak go w końcu dorwał(w niczym mu nie pomagałam):hahaha: ale miałam ubaw, fotek mam mnóstwo, ale wklejam pare:D



kostka.kr - 2006-10-02 09:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kochane dziękuję za życzenia i buziaczki w imieniu Natalki :cmok:
Wstałysmy rano i wycałowałam ja i tatuś, miała juz dość naszych całusów (wiecie, co za dużo to niezdrowo :D ). Zrobię to jeszcze raz z wielką przyjemnością od wszystkich wizażowych cioć :D
Zdjęcia zrobię i wkleję popołudniu, teraz Natusia śpi :D.

Płatku, bardzo ładnie Mateuszek sobie radzi :ehem:, nieźle Mu to poszło :D.



kasiulka - 2006-10-02 10:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  no super Mati- wędrowniczek :D :). Fajnie Platku ze go mozesz puscic po podłodze, ja nie mam dywanów ani wykładzin a podłoga zimna i Oliwka moze tylko po łóżku brykać, trzeba na nia strasznie uważac zeby nie spadla.



Joasiaa - 2006-10-02 10:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Spóźnione buziaki dla Kamilka :cmok: Agika współczuję :przytul: mam nadzieję że Kamilowi szybko przejdzie i znowu będzie grzeczny :ehem:

Zdrówko Natalki :winko:

Płatku ale masz spryciarza :eek: Julka troszkę pełza ale do raczkowania to jej jeszcze daleko.

Kasiulka Oliwka jest niemożliwa z tym swoim uśmiechem. Nigdy nie widziałam tak radosnego dziecka.

My mamy totalny kryzys nadal :( Grzeczna Julka poszła w diabły. Wścieklizna taka że już nie daję rady. Wczoraj nawet obudziła się w nocy i zaczęła szaleć. Rano poszłam zdesperowana do apteki po viburcol. Może chociaż trochę sie uspokoi?! Jak tak dalej pójdzie to zacznę modły odprawiać żeby to ząbkowanie się skończyło :pliz: Wczoraj dostała takiego szału że wsadzilismy ją do samochodu i jazda. Padła po 10 minutach, więc stwierdzilismy z TŻ że jedziemy gdzieś na kawę. Dojechaliśmy do miasta połozonego 30km od Kalisza a Julka nadal spi. TŻ stwierdził że szkoda ją budzić więc pojechalismy dalej - zrobilismy 150km :eek: wiem istne szaleństwo, ale tak się darła i piszczała że bylismy w stanie zrobić wszystko żeby mieć chociaż trochę spokoju.
Nie wiem może ja nie mam cierpliwości??? Oprócz tego że jest ogólnie marudna to znowu chce tylko na ręce a jak juz się bawi to nie moge od niej na krok odstąpić. Dostaje szału bo nic nie moge zrobić zjeść, iść do łazienki. Schudłam 2kg przez ostanie parę dni. Moja mama nawet sie nie ruszy żeby wziąść ją na 10 minut. Dobrze że TŻ był w weekend w domu, teraz nie wiem co bedzie.
Wstyd się przyznać ale z utesknieniem czekam na weekend bo idę na szkoły, chociaż trochę odpoczne. Kocham moje dziecko ale doprowadza mnie do szału. Może ja się nie nadaję na matkę :cry:
Przepraszam za to moje marudznie ale jestem wykończona i mam totalnego doła



kasiulka - 2006-10-02 10:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu :przytul:, nadajesz sie nadajesz :ehem: tylko Julcia jest dzieckiem wymagającym... współczuje Ci, masz cieżko. Ja w sumie narzekam nieraz a nie mam źle. Tylko sie tego ząbkowania cholernie boje.

A kogo to moje piękne oczy widzą - Meme, nasza ciężarówka marnotrawna wróciła? :lol: :hi:



tiaara - 2006-10-02 10:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu tak niestety jest z tymi naszymi pocieszkami. raz sa grzeczne i to istny przyklad dla innych dzieci a za tydzien robia sie jak zupelnie inne dzieci. no niestety jak to pisza w wielu ksiazkach dzieci sa bardzo zmienne psychicznie. kiedy naucza sie jakiejs rzeczy powtarzaja ja z zamilowaniem nie dluzej jak tydzien. potem jakby zapomnialy ze cos takiego powtarzaly i umialy. tak tez jest i z zachowaniem. wystarczy dluzszy pobyt z dziadkami zeby malenstwo przyjelo nowe nawyki (np to ze babcia stoi nad malenstwem i gada do niego caly czas). Wiktoria tez tak miala i do tej pory tak jest. jednego dnia potrafi sie bawic sama zabawkami wyciaga je z pudla i wrzuca spowrotem, a innego nie odstepuje mnie na krok i chce byc przytulana i noszona. trzymaj sie Joasiu. dasz rade, bo jak nie my mamy to kto.



płatek1 - 2006-10-02 10:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu jesteś cudowną matką i dobrze o tym wiesz:glasiu: . Wierze Ci że masz ciężko bo sama też dostaje w kość od Matiego, on też strasznie marudzi i chwilami płacze z rozpaczy, ale zaraz podnosze glowę bo wiem, że musze to wszystko przejść, kiedyś nam dzieci z tego wyrosną:o , trzymaj się kochana:cmok: .

Kasiulko ja mam sofę dwuosobową i Mati lądował by co chwilę na podłodze, a ja nawet nie wyszłabym do łazienki. Puszczam go na podłoge bo to jedyna chwila jak mogę odsapnąć zreszta jest bardzo ruchliwy, pełza po podłodze dość szybko, przekręca się z pleców na brzuch i odwrotnie w zawrotnym tępie:ehem: . Może kup puzle piankowe i rozłóż na podłodze jak Agika:ehem: Oliwce napewno się spodoba:D .

Meme witaj:cmok: .



Meme - 2006-10-02 11:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  DZień dobry...czy znajdzie się tu miejsce dla ciężarnej..?
Hmmmm..nie wiem właściwie od czego zacząć, o tym że będę znowu mamą wiecie juz od Joasi, dziekuje za gratulacje i pragne sprostować kilka tematów: po1) - moja ciaża to żadna tajemnica - po prostu sama nie miałam kiedy Wam o tym powiedzieć, a po 2) wcale nie chciałam zniknąć z dnia na dzień, tak wyszło. Po powrocei do domu ok 16.45, zanim zajmę sie Fifkiem, domem( mimo, że tż bardzo pomaga, ale doba ma tylko 24 h), zjemy i troche odpoczniemy jest juz na tyle późno, że ostatnia rzecz o jakiej myśle to komputer, przed którym siedzę po 8h w pracy. Wychodzimy z domu ok.7 .30, więc Fifka widze raptem 4-5 godzin dziennie, nie dziwcie sie że wole ten czas spedzić z nim i tż. No, ale ten tydzień siedze w domu na L4 wiec troche was podczytam.
A co mojej ciaży, to moze troche was to zakoczy,ale jednak nie była planowana. Zrezygnowalismy zdrugiego dziecka, chceliśmy odłożyc tą decyzje na next year...i jak zdecydowalismy to po drodze zaliczylismy wpadeczkę. Cóż..widać tak miało być!:D Rodzina zareagowała (moja) bardzo entuzjastycznie, spoddziewłam sie zupełnie czego innego, bo sama jak sie dowiedzialam i tż też, to pzrez dobry tydzień mielismy małego doła...po prostu były juz inne plany, zaczęlismy wreszcie normalnie zyć, a tu surprise!:D Ale teraz jest juz tylko radosć, widziałam ostatnio fasoleczkę na usg, serduszko ładnie biło, mam troche wyrzuty sumienia pzred samą sobą, że jak sie dowiedziałam ( z testu) to prawie sie popłakałm, ale nie ze szczęścia...nie chciałam...Zaczełam histeryzowac, ze jak my sobie damy rady, dwójka małych dzieci itp,...a teraz juz luz. Wiem, że damy rady, moja rodzinka też wspiera nas na duchu, bardzo sie cieszą! U tż'eta rodziny...troche mniej radosci, właściwe zero - głupie miny i hasło, "jak wy siecieszycie to dobrze"...bardzo sympatyczne. I jeszcze "mysmy mieli dwójkę rok po roku i dalismy rady - wy tez dacie" I koniec tematu...beda jeszcze chceli wnuka'wnuczke zobaczyć!:mad: A w ogóle to juz widze że ta ciaża jest inna,trudno mi powiedzieć w jakim sensie, ale inna. Chyba troche za bardzo sie rozpisaąłm jak na "dzień dobry", wpadne jeszcze potem.....

Qrde, ale fajnie znwu tu być! Aha! Termin mam na 09.05.2007! I jestem bardzo bardzo szczęśliwa!!!:jupi: :jupi: :jupi:

Buzi buzi!:D



humbak - 2006-10-02 11:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Meme Gratuluje!!!!! I zazdroszcze:)



Alien - 2006-10-02 11:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Buziaczki dla Natalki :cmok: :cmok: :cmok:

Buziaczki dla Meme :cmok:

Buziaczki dla Joasi wspaniałej mamusi :cmok:. Joasiu głowa do góry, ja cie rozumiem bo Wika jak zaszaleje to mam podobne mysli jak twoje ale ząbkowanie nie trwa wiecznie, wiem, ze to teraz marne pocieszenie ale zobaczysz lada dzien zabek wyjdzie a Julcia znowu przemieni sie w aniołka jak ostatnio :cmok:



Alien - 2006-10-02 11:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez humbak (Wiadomość 2821974) Meme Gratuluje!!!!! I zazdroszcze:) Humbak to na co czekasz ? :-)



płatek1 - 2006-10-02 12:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Meme wklej jakieś aktualne fotki Filipka i Twoje:pliz: .



ch_aga - 2006-10-02 13:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko -- i od nas proszę ucałować Natalkę :cmok:
Płatku -- ale ta sesja jest świetna, widać jaki Mati wędrowniczek :D U nas tak samo: rozłożyłam na dywanie kocyk, na tym leżą puzle piankowe a i tak tego koca za mało, zwsze wypełznie na dywan :hihihi:
Joasiu -- jesteś bardzo dobrą matką. Ja się przyznam w skrytości, że też czasem mam ochotę kilka godzin pobyć sama. Tak jest gdy wychodzę na zakupy a moja mama zostaje z Muszkiem ale i tak jak tylko zamykam za sobą drzwi, od razu tęsknię :D
Meme -- witaj :) Miejsce tu dla Ciebie jest zawsze :)
Pozdrawiam



Joasiaa - 2006-10-02 15:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Meme siostro, witaj na sabacie czarownic :lol: Fasolka i Fifek wygilgani od ciotki?
Dzięki dziewczyny za wsparcie :cmok: co ja bym bez Was zrobiła. Już mi lepiej, pozbierałam się. Julka marudzi ale już nie tak bardzo. Mam szanse na kolejne zlecenie, tym razem korekta książki. :jupi: TŻ mnie wspiera i więcej pomaga w domu więc mam szansę odpocząć.
Hmm tak chwalicie te puzzle piankowe, może też się skuszę. Nie są bardzo drogie, może Julce się spodoba taka swoboda. Ma co prawa duży kojec ale tak na podłodze to co innego. Zawsze jakaś odmiana dla niej.
Też polecam wam te kaszki o których pisała Kasiulka. My używamy ich jak gdzieś jedziemy z Julką. W domu raczej nie daje bo Julka pije zwykłe kaszki i też je lubi. Nie wiem czy zwróciłyście uwagę ale gerber ma nowe obiadki z mięsem: jagnięcina z warzywami, jarzynki z królikiem.



płatek1 - 2006-10-02 16:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu jarzynek z królikiem nie próbowaliśmy, ale jagnięcine z warzywami Mati bardzo lubi:D .



kostka.kr - 2006-10-02 17:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu jesteś wspaniałą mamą :cmok: i nie ma o czym mówić. Mi trafiło się dziecko aniołek i nie mam takich problemów, ale boję sie ząbkowania, co to bedzie :(. Nawet śmiem stwierdzić, że mamy które mają bardziej temperamentne dzieci, są lepsze, ponieważ muszą się borykać z większą ilością problemów i w ten sposób maja większe doświadczenie jak sobie z nimi radzić :ehem: :-).

Witaj Meme, jeszcze raz wielkie gratulacje :winko: miło że znów jesteś :D.



hania024 - 2006-10-02 18:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kostko buziaczki dla Natalki :cmok:

Meme gratuluje :jupi:

Joasiaa oj nie martw się każda z nas ma chwilowe kryzysy przez te nasze małe urwisy:ehem: Ja też nieraz myśle że uciekła bym gdzieś daleko albo chociaż wróciła do pracy:rolleyes:

Dobra ja uciekam bo zabrałam Tz laptopa na chwile bo nasz komputer po wczorajszej burzy się zepsuł :( mam nadzieje że to nic poważnego bo znowu był by wydatek.



agika11 - 2006-10-02 20:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  WItaj Meme i koniecznie wrzuć zdjęcia swojego Filipka. JAk pamiętam to on duży chłopak był :ehem:. Pewnie już raczkuje. A na pewno sobie dacie radę i już będziecie tworzyli naprawdę pełną rodzinę:jupi:. Jednak było wam pisane.
Płatku naprawdę fajnie śmiga twój Mati. Cel osiągnął :rolleyes:.
JA tu weszłam, żeby trochę pomarudzić, bo jestem padaka, ale jak przeczytałam Joasiu jak ci twoja Julcia daje popalić to ja już lepiej nie marudzę. TY to będziesz miałą cierpiwość do studentów. Chmara raozkrzyczanych studentów to dla ciebie będzie pestka po takiej córci :D. A może ty ją co niedziela do chrztu noś :D, bo była kilkudniowa poprawa. A na następną wycieczkę uspokajającą weź termos z kawą.

Puzzle piankowe - koszt 27 zł - a naprawdę fajna sprawa. JA rozłożyłam na dywanie, właściwie by kocyka nie używać i młody po nich śmiga. KOmbinuje też jak powyciągać elementy. Specjalnie mu zostawiam lekko wyciągnięte i to jest jego cel :DTylko trzeba je przewietrzyć przed użyciem, ja też przetarłam wilgotną szmatką.
Idę sleep bo mi głowa pęka.
A przebookowałam sobie dziś bilet i zamiast w środę lecę w czwartek rano (taxi o 4.30 :mur:), ale za to jeden wieczór dłużej z KAmilkiem i tż :o
dobranoc



płatek1 - 2006-10-02 21:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ale miałam ciężki wieczór:nie: Mati zaczął strasznie marudzić godzinę przed kąpielą:( , a w samej kąpieli tak się rozryczał, że gdyby nie czopek to bym normalnie głową o ścianę waliła z rozpaczy:mur: . Tż prosił abym go po coś do sklepu wysłała bo też już nie mógł wytrzymać:nie: . Ale jakoś zasnął, a j czuję jak mi siły puszczają. Widzisz Joasiu każda ma chwile załamania i ważne, że możemy się sobie wygadać zawsze jakoś lżej na sercu.

Ja mam chyba mniejsze te puzle bo w netto kiedyś była promocja i kupiłam je za 10zł.:rolleyes: jeszcze nie rozkładałam poczekam aż mu sie mata znudzi bo pokój mam za mały na jedno i drugie. Mati szoruje do przodu, na boki:D kiedyś nie zauważe a on będzie już raczkował. Rwie się do siadania, chwyta się wszystkiego i próbuje nawet bez podtrzymywania, ale jeszcze nie daje rady:lol: .

Agiko fajna praca, że możesz podróżować tylko ten minus, że rozstajesz się z mężem i synkiem:o .

Widze, że nikogo nie ma więc też uciekam spać, spokojnej nocy:cmok: .



Joasiaa - 2006-10-02 21:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Matki to jakiś medal powinny dostawać za anielską cierpliwość :eek: Normalnie rozumiem dlaczego niektóre dzieci są jedynakami. Takie małe a tak da popalić. Julka zaraziła Matiego???
Oj numer wyślij mnie po coś do sklepu jest znany! Ja to ostatnio zdezerterowałam na 40 minut a poszłam tylko na dół po sok. Czasami idę wyrzucić śmieci i chodzę dookoła bloku i kontempluję ciszę :lol:
Płatku :przytul:
Agika u Ciebie to pewnie przejściowy kryzys, bo u mnie to raczej sinusoida! Jak się uspokoi to zaraz znowu zacznie szaleć.
Moja mała spryciula zaczęła warczeć na ludzi jak idziemy na spacer. Ktos się do niej uśmiecha a ona na to "wrrr" i szczerzy zęby :rotfl:
Dziwne to wszystko. Jednocześnie tyle radości i ciężka praca na miarę górnika.



hania024 - 2006-10-02 21:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Super komputer już działa :jupi: całe szczęście to tylko karta sieciowa ale juz wszystko naprawione:-)
Zapomniałam napisać byłyśmy dziś na szczepieniu i Pati waży już 9.410 i 73 długa:jupi: My też musimy kupić takie puzle bo nie mamy dywanu a widze że się sprawdzają więc nic tylko lece jutro do sklepu:ehem:

Joasiaa zobaczysz w weekend w szkole odpoczniesz i ci przejdzie:glasiu:



ch_aga - 2006-10-03 06:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oj coś dziś kiepski dzień będzie - pogoda brzydka i głowa mnie boli :(
Muszek wstał znów o 5.20, na szczęście mężyk do niego wstał a ja mogła pospać.

Agiko -- w rossmanie za puzle płaciłam 17 zł. Są z cyferkami :)
Płatku -- może coś go bolało albo miał po prostu zły dzień, znaczy wieczór :(
Haniu -- ładnie Pati waży :D
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-10-03 07:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Oj z cierpliwością to różnie bywa:( . Ja mam zsyp pięć metrów o siebie więc nie zdąże odsapnąć, ale do sklepu ide i poprostu rozkosztuje się ciszą:lol: . Jak Mateusz jest bardzo marudny to niestety, ale tż go nie uspokoi i muszę być przy Matim ja:( więc uciec nie ma szans. Dobrze, że po viburcolu mały się uspokoił, Joasiu:cmok: . erza szkrab bawi sie i nawet nie pamięta jak wieczorem dał popaliś rodzicą:baba: . Dzisiaj ide na kontrole do ośrodka, ale boję się jak babka zareaguje na wieść, że jej leki odstawiłam i poszłam prywatnie:o , ale Mati już mniej kaszle, a dzisiaj w nocy ani razu nie zakaszlał:jupi: . Joasiu może i zaraził się od Julki:D niedobre te nasze bobasy:nie: , ale na 100% to zęby, widać białego ząbka, ale jeszcze się nie przebił:rolleyes: . Kurcze jak mam go przekonać do mleka z kleikiem:pliz:pomórzcie, wstawał dzisiaj w nocy na jedzenie trzy razy:mur:



płatek1 - 2006-10-03 07:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Haniu ładna waga:ehem: wklej jakieś fotki Pati:D .



agika11 - 2006-10-03 07:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Qurdę dziewczyny - ja to matka jestem :mur: . Słuchajcie na 8.30 mamy zamówioną wizytę kontrolną u kardiologa, rejestracja co najmniej miesiąc wcześniej, a my najnormalniej w świecie zapomnieliśmy :eek: > Nawet nie byłoby szans dojechać na drugi koniec Wrocławia przy tych korkach. A poza tym nie mam przy sobie książeczki. Szlag mnie trafił:mad: .

POza tym widze, że przepłaciłam za puzzle :o



hania024 - 2006-10-03 07:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  3 załącznik(i/ów) U nas też dziś strasznie brzydka pogoda:( ale chociaż Patrycja dała się wyspać wstała tylko w nocy raz na jedzenie i spała do 7 wkońcu się wyspałam:ehem: .

Agika niemartw się ja żeby pamiętać o wizytach to ustawiam sobie przypomnienia w telefonie i zawsze dzień wcześniej wieczorem dzwoni, bo tak to bym nie jedną przegapiła:ehem: . Ale jak to tylko kontrol to jak pójdziesz póżniej to się nic nie stanie i tak napewno wszystko dobrze jest:-) .

Płatku Pati to kawałek kobitki jest:ehem: co prawda już tak nie przybiera na wadze jak na początku ale ciągle jest grubasek:D



ch_aga - 2006-10-03 08:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Haniu -- nie widać, żeby Pati była grubaskiem, normalnie wygląda, bardzo ładnie :)
Agika -- ja też zawsze ustawiam przypomnienia w telefonie, nawet na zwykłe podanie leków w ciągu dnia. A za puzle nie przepłaciłaś tylko pewnie kupiłaś w jakimś sklepie z zabawkami :) U nas w Brio kosztują właśnie 27 zł i jest wybór: literki, cyferki, obrazki różnych kategorii :)
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-10-03 08:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Rzeczywiście fajna kobietka z Pati :ehem: :D .

Agiko dlaczego chodzicie do kardiologa, Kamilek ma coś z serduszkiem:confused: .



tiaara - 2006-10-03 08:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku a spróbuj dodawac do mleka ten kleik małymi porcjami i zwiekszaj je z czasem. na poczatek np. jedna miarka. moze nie zmieni to tak bardzo smaku mleka. i nie przejmuj sie bo Wiktoria do 6 miesiaca nie chciala nawet slyszec o kaszce mleczno ryzowej lub o kleiku dodawanym do mleka modyfikowanego. dopiero potem cos jej sie odkrecilo i teraz daje kaszki mleczno ryzowe. zmieniam jej ciagle smaki i nie nazeka.

z pamietaniem terminow to wszystko zapisuje w kalendarzu. TZ sie smieje ze mam tam zaplanowne nawet przebieg dnia i zycie przez najblizszy tydzien. a ja wole wszystko zapisac niz potem dzwonic zeby mi przypomniano lub siedziec i glowic sie. Agiko ale moglas jechac. jakbys sie spoznila to mozesz przeciez powiedziec ze dziecko ci zaspalo a przeciez bydzic malenstwa nie bedziesz. a przeciez nie mussz miec ksiazeczki jesli raz juz tam bylas. wyciagaja twoja karte i dzieki. ja numer pesel Wiktorii zapisalam w kalendarzu i jak gdzies nagle musze wejsc do przychodni to przeciez numer im wystarczy.



kasiulka - 2006-10-03 08:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczyny oglądałam wczoraj puzzle w Smyku bo mnie nakręciłyscie na nie okropnie - 69 zł :eek:.

Płatku mowie Ci kup Matiemu ta kaszke, najlepiej z owocami - jest sycąca, Oliwka na niej długo wytrzymuje - wypija całą flache 250 ml i wrzeszczy ze chce wiecej :D
Moja Oliweira tez ostatnio cos nie jest wzorem grzecznosci ;), dzis sie pare razy w nocy budziła i chciala bawic, a ze my nie mielismy na to ochoty to w ryk, terrorystka mała ;).
Bylismy wczoraj u lekarza na wizycie kontrolnej, mloda juz oprócz kataru zdrowa, leki odstawione - i całe szczescie, bo zaczeła po nich okropnie ulewac, wczoraj mi obchlustała 2 porządne marynarki :(.

Haniu Pati jest przesliczna - taka wesolutka :love:, chyba taki śmieszek z niej jak moja Oliwka :)



tiaara - 2006-10-03 08:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko ja widzialam takie puzle w sklepach wszystko po 4 zł. kosztowaly duza paczka 12 zł i jak rozlozysz je na ziemi to maja wielkosc 1,5*1,5m.



płatek1 - 2006-10-03 08:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez kasiulka (Wiadomość 2826473) Dziewczyny oglądałam wczoraj puzzle w Smyku bo mnie nakręciłyscie na nie okropnie - 69 zł :eek:.

Płatku mowie Ci kup Matiemu ta kaszke, najlepiej z owocami - jest sycąca, Oliwka na niej długo wytrzymuje - wypija całą flache 250 ml i wrzeszczy ze chce wiecej :D
Moja Oliweira tez ostatnio cos nie jest wzorem grzecznosci ;), dzis sie pare razy w nocy budziła i chciala bawic, a ze my nie mielismy na to ochoty to w ryk, terrorystka mała ;).
Bylismy wczoraj u lekarza na wizycie kontrolnej, mloda juz oprócz kataru zdrowa, leki odstawione - i całe szczescie, bo zaczeła po nich okropnie ulewac, wczoraj mi obchlustała 2 porządne marynarki :(.

Haniu Pati jest przesliczna - taka wesolutka :love:, chyba taki śmieszek z niej jak moja Oliwka :)

Kasiulko wyciągne dzisiaj tż do geant bo tutaj w okolicznych sklepach ich nie ma i kupie tylko boję się że znowu wypije je sama:( Mati nie wie co dobre, latam przy nim jak poparzona, wszystko co najlepze, a on ma starania mamy gdzieś:mad: mojej siostry dzieci jadły wszystko co im podała, ale Mati jest chyba taki ciężki do jedzenia po mnie, ja jestem strasznie wybredna:rolleyes: .



kasiulka - 2006-10-03 08:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku Oliwka tez jest wybredna :D, byle czego sie nie chwyci, to po małżu, francuskim piesku :rolleyes:. Bo ja to pożeram wszystko oprócz sera - nie lubie od urodzenia ;). No i może jeszcze flaków i innych podrobów, golonki i owoców morza, a fe :lol:
A kaszke kup Matiemu najlepiej owocową, powinna mu posmakowac :ehem:

A w Smyku oczywiscie zdzierają do nieprzyzwoitosci, poszukam tych puzzli gdzie indziej, na allegro może ?



płatek1 - 2006-10-03 09:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kasiulko, a jaki smak najlepiej polecasz?

Właśnie rozłożyłam mu puzzle, ale sa malutkie:rolleyes: :o też poszukam większe:D .



kasiulka - 2006-10-03 09:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Platku dla naszych dzieciaczków to albo banan z jabłkiem albo gruszka z brzoskwinią - Oliwka lubi obydwa, tą "bezsmakową" zresztą też :ehem:
Ja znalazłam puzzle na allegro. Drogie są. Ale śliczne.
http://www.allegro.pl/item130103546_...hit_zw_po.html



Meme - 2006-10-03 09:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  dziewczyny oc oc chodzi z tymi puzlami? to są jakieś specjalne, ze az 70 zł kosztuja? odkad wróciłam do pracy kompetnie nie wiem co sie dzije w "nowościach dzieciecych", moje jedyne wypady do sklepu ograiczaja siedo zakupu kaszki, smoczka i ewentualnie soczku. Całą resztę "hurtowych zakupów" pt. pieluchy, body itp robi tż na cotygodniowych zakupach. Z Fifkiem nie jeżdzimy, raz bylismy i średnio mu sie podobało.
Poza tym Filip złapał jakiegos wirusa żołądkowego, w Bielsku epidemia - dorosli i dzieci. Z jedzeniem juz dzis lepiej, ale pzrez 3 dni miał biegunkę, właśnie ugotowałam mu zalecany pzrez pania doktor kompocik z jablek - pychotka.Takze jeszcze next week jestem z nim w domu, a potem na jakiś miesiac dwa żlobek. Od grudnia chce juz siedzieć w domu. Jakby tego było mało, wczoraj wieczorem fifek zaliczył lot z łóżka na parkiet - niestety na głowę. Mamy bardzo szerokie łóżko, specjalnie posadziłam go na środku, zeby sienie "kolibnął" w żadna strone, wyszłam do łażienki i słyszę - plask i ryk, okropny jest dzwiek, jak ciało spada na ziemie. Na szczęście nic mu dzis nie jest, nie wymiotuje, nie ma gorączki, humor nawet lepszy niż normalnie, opowiada sam do siebie, taze darujemy sobie lekarza i tak jutro idę z nim do kontroli od brzuszka. Poza tym Fifek wazy 9200g, wstaje daje czadu po mieszkaniu w chodziku, i absoli\utnie nie chce raczkować, od razu wstaje na równe nóżki, takze etap raxczkowania chyba ominiemy.....
spadam bo Fifek zaczyna brzeczęć!



Alien - 2006-10-03 10:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Hej dziewczyny.
My dzisiaj wieczorem wybieramy sie do kontroli z Wiką widac ze zdrowieje ale chce zeby całkiem była zdrowa bo takie niedoleczenie to potem moze się ciągle powtarzać choroba.

Wice juz prawie widać czwartego ząbka, dzisiaj jednak strasznie krwawiła i marudziła :( zapytam sie pediatry o to.

A co do puzzli piankowych to ja wlasnie kupowałam na allegro bo u nas takich w sklepie nie widziałam.
Dziewczyny jak bedziecie kupowac te puzzle to zwróccie uwage na wielkość puzzla a nie ile miejsca zajmuja, bo sa takie malutkie i jest i ch wiecej i sa takie wieksze ale jest ich mniej, w kazdym bardz razie to na jedno wychodzi.
My wybralismy te wieksze, Wika bawi sie nimi a raczej je rozwala, gdybym miala takie malutkie układać :) i nie chce pomysleć jak pokój by wyglądał po takiej zabawie :D
Wybralismy cyferki i literki, bo te pozostałe mają małe elementy a Wika to wszystko do buzi bierze wiec sie boje, zeby czegos nie połknela. W kazdym bardz razie Wika puzzle uwielbia :D



Alien - 2006-10-03 10:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez kostka.kr (Wiadomość 2823879) Nawet śmiem stwierdzić, że mamy które mają bardziej temperamentne dzieci, są lepsze, ponieważ muszą się borykać z większą ilością problemów i w ten sposób maja większe doświadczenie jak sobie z nimi radzić :ehem: :-).
.
Kostko jesteś kochana, za to zdanie to ci sie medal nalezy :ehem::cmok:
Gdyby mi ktoś cos takie powiedział jak Wika szaleje to napewno bym sie lepiej poczuła a tu jak Wika szaleje i płacze to ja słysze od rodzinki ciągle, ze cos zle robie :(



płatek1 - 2006-10-03 11:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczyny Mati jak wstał o 9.00 tak ciągle marudzi i płacze:mur: nawet u lekarki dał popis co raczej rzadko się zdraża:o . Ma stan podgorączkowy i strasznie swędzą go dziąsła:( teraz przypiełam go na leżaczku i bujam, a on się wyrywa:( jak nie zaśnie to mnie dzisiaj do Świecia powiozą:cry: .
Byliśmy na kontroli i z gardłem jest już dużo lepiej:jupi: babka kazała mi się dostosować do poleceń tej drugiej:-) bardzo było jej żal Mateuszka bo kojarzy go raczej z uśmiechniętym dzieciaczkim, a nie płaczkiem i marudą.

Kasiulko, Alien ciesze się że z Waszymi dziewczynkami już lepiej:cmok: .
Ja mam właśnie te mniejsze puzzle, ale Mati jakoś jeszcze nie jest zbytnio nimi zainteresowany:rolleyes: , a te Kasiulko co wpatryłaś są super, ale ta cena:o szok:eek: .



hania024 - 2006-10-03 11:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) Pati rzeczywiście nie wygląda na grubaska bo jest długa a i fakt śmieszka to ona jest zawsze do wszystkich się cieszy:-)

Meme nie martw się ostatnio wszystkie spadają z łóżka :glasiu: Widze że twój Filipek waży tyle co Pati i jest między nimi tylko pare dni różnicy. Pati też nie chce raczkować:nie: a jak ją wsadziłam w chodzik to umie tylko do tyłu i w bok jeżdzić ale za to już umie wysunać szufladę i wyjmować zawartość:D

A to zdjęcie niby nie grubaska :rolleyes:



płatek1 - 2006-10-03 11:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ha, ha:hahaha: super fałdki, śliczna dziewczynka:love: .



Alien - 2006-10-03 11:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziewczyny zobaczcie na te aukcje, tutaj chyba taniej:

http://www.allegro.pl/item129935191_...zory_nowe.html
http://www.allegro.pl/item130798314_...20_x_180_.html
http://www.allegro.pl/item130969150_...30_20szt_.html

A nie boicie sie, ze te puzzle z małymi elementami to dzieci bedą wyciągac do buzki brać te elementy ?



płatek1 - 2006-10-03 11:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ja mam z cyferkami i literkami:-) .

Kostko, a jak Natalka? Wiesz już co to jest na dziąsełku?



agika11 - 2006-10-03 11:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Lunch time - więc sobie czytam i skrobię i :zarlok: .
Nie uwierzycie, że miałam zapisaną tą kontrolę w 2 kalendarzach;) . A jechać za bardzo nie mogłam, bo z pracy do żłobka to pół miasta (rozkopanego totalnie i od wczoraj ze studentami dodatowo) w jedną stronę, a lekarz drugie pół w całkiem inną stronę. Pewnie byśmy do południa się nie wyrobili :nie: . A wczoraj przez te wykopy to ledwie zdążyłam KAmilcia odebrać ze żłobka- wyszłam z pracy około 15.40, a odebrałam go dopiero 16.45. W domu byliśmy 17.30 - MOżecie sobie wyobrazić jaka byłam spokojna :hot:
Płatku, u KAmilka po urodzeniu stwierdzili, że ma szmery w serduszku (co ja się napłakałam wtedy :( ), ale na szczęście okazało się, że są to szmery samozrastające się. NA wizycie kontrolnej jak miał 1 msc było już ok. Ale już podlegamy kontroli - i kolejna była jak skończył pół roku (dzisiejsza). NAjlesze jest to, że jak KAmil był przeziębiony to nasza pediatra słyszała te szmery, ale jak mówiła często je słychać jak dziecko jest chore. No zobaczymy. Będę dzwonić i się szybko umawiać.

Meme :cmok: dla Filipka. Dziecki są jednak odporne na takie upadki. Trzeba mieć oczy naokoło głowy normalnie.
PAti - śliczne fałdeczki ;)
Płatku, Alien - jeszcze trochę wytrwałości. Wszystko minie - I hope :-)



płatek1 - 2006-10-03 11:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agiko ja też mam nadzieje:D . Matiemu po urodzeniu też strwierdzii, że ma szmery w serduszku, ale na drugi dzień było ok., a to prawa, że u chorego dziecka słychać szmery w sercu.



kostka.kr - 2006-10-03 12:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku, poszperałam w literaturze fachowej i wyglada mi to na zwykłą torbielkę. Z tym się nic nie robi, nie trzeba tego leczyć, ponieważ jest to (tak było napisane) zapowiedź ząbków :ehem:. Tak niektóre dzieci mają :rolleyes:.

Haniu Pati śliczna, też ładnie się usmiecha :ehem: :D, nie to co moja poważna mała kobietka :( :D.
Agiko na pewno wszystko będzie dobrze, podobno często słychać u dzieci szmery, ale to w ogóle nie jest groźne :-).

Byłam dziś zapisać się na egzamin z prawa jazdy. Tak więc 13 listopada będę się pocić za kierownicą :o.



Alien - 2006-10-03 13:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Co do tych szmerów na serduszku to ostatnio wlasnie jak Wika byla przeziębiona i poszłysmy do pediatry to powiedziała, ze słyszy u niej szmery na serduszku i ze to niebezpieczne i trzeba badania zrobić :( bardzo mnie wystraszyła, powiedziałam jej, ze wczesniej nic nie było takiego a ona mi dopiero wtedy ze to oze byc z tego przeziebienia w takim razie.
No ale mnie zmartwiła tym :(

To i ja dołanczam do klubu niegrzecznych i szalejących dzieci. Wika daje mi dzisiaj niezle popalić, juz mam dość a to dopiero 14 :(:mur: Zasneła o 12:10 i o 12:20 się zbudziła tzn. zbudzili ją panowie, którzy przyszli do kaloryferów coś tam robić :mad: i od tej pory Wika zaczeła wariować, krzyczec i płakać i wszystko jej nie pasuje. Ja to chyba nie mam podejścia do dzieci :( kiepska ze mnie mama :cry:



płatek1 - 2006-10-03 13:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alien:glasiu: mój synek spał całe 10min. normalnie mamy ostatnio z Joasią na czele ciężkie dni z naszymi dziećmi:( .
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 41 z 78 • Znaleziono 6299 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78