Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiaa - 2006-07-20 09:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka Łi, babska... "Glamour", az wstyd sie przyznac :D ze to czytam, a raczej oglądam ... obrazki :D ;). No ale ile mozna czytac o dzieciach ? ;).,. w ciaży namietnie kupowałam Dziecko, Mam dziecko czy Moje dziecko, Rodzice itp. ale juz mi przeszło i dobrze, bo tam takich fajnych prezentó nie rozdają :D Kasiulka jaki tam wstyd??? Praktycznie każda z nas to czyta. Ja mam tak że mogę oglądać, oglądać i oglądać. Szczególnie kosmetyki :love: Stąd moje uwielbienie dla wątku "nieśmiała propozycja".
kostka.kr - 2006-07-20 09:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny właśnie mają być krakersy :ehem: , bo z herbatnikami byłoby to za słodkie i mdłe, a krakersy są słone. Mimo, że się wydaje że nie pasują to jednak nadają się idealnie. Spróbujcie, a same się przekonacie :D.
płatek1 - 2006-07-20 11:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja też bym pojadła rafaello i wcale się bym nie przejmowała wagą:D zwłaszcza, że jestem jeszcze potwornie chora i potrzebuje dużej dawki słodkiego:D . Nie mam przepisu na ciasto bo mi babka na zamówienie robiło, ale mi ślinka leci:slina: jak sobie przypomne jakie było pyszne:p: .
Mój Mati już się zadomowił u babci, ale w sobotę przenosimy się do teściowej bo wraca tż. Jest taki stęskniony za małym to pewnie będzie go teraz wiecej bawił i mam nadzieje, że poczytam sobie książkę którą zamówiłam, bo od urodzenia małego nic nie czytałam(oprócz gazetek dla dzieci:D i książki od Kostki) nawet nie mam czasu przeglądać programu telewizyjnego. Moja mama jest zachwycona małym, a on jak tylko ją zobaczy to aż się rwie do niej:D zawsze go zagaduje, a on zadowolony uśmiech do ucha:D . Ma jeszcze kaszelek, ale ja jestem chora więc jak ma się wyleczyć. Daje mu już soczek, ale jabłko z winogronem, bo samego jabłuszka nie chciał pić. Wczoraj skończył cztery miesiące:jupi: . Jest ciężki i długaśny.
Joasiu Julka jest super:jupi: ucałuj ją od Cioci i Mateuszka:cmok: :cmok: . Mati też nie poleży spokojnie w wózku zaraz na ręce bo taki ryk, że aż ludzie za nami się oglądają. Też próbowałam go nie wyciągać, ale niestety darł się w niebogłosy i wózek prowadzi Ola, a ja noszę Mateuszka.
Dziewczyny nie wiem co do naszego spotkania:( bardzo mi zależy się z Wami spotkać, ale kolega tż nie oddał nam jeszcze kasy i nie możemy kupić samochodu:( . Jestem taka wściekła, ale mam nadzieje, że jakoś się zmieni ta cała sytuacja. Kurcze tak to jest ze spółkami, lepiej ich nie mieć:( .
kasiulka - 2006-07-20 11:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku kochany biedna jestes, az tak Cie wzieło? :(... Dużo zdrówka życze dla Ciebie i Matiego no i sto lat z okazji ukonczenia 4 miesiecy :jupi:
:cmok:
Kostko ja tez lubie ten wątek :D.... wgapiam sie w te wszystkie błyskotki jak sroka w gnat, normalnie tak mnie ciągnie do takich rzeczy okropicznie :D. I jestem uzalżniona od błyszczyków, nawet nie licze ile ich mam a wciaz dochodzą nowe, nałóg jak nic.
płatek1 - 2006-07-20 11:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Przypomniało mi się że wygrałam z gazety Mam dziecko zestaw kosmetyków Nivea baby dla małego( chusteczki, oliwka, płyn do kąpieli, kremy i mydełko) i też byłam zaskoczona, bo nie wierze w te sms-y, a tu nagle taki fart:D . Kasiulko graj w totolotka może się uda:D .
płatek1 - 2006-07-20 11:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko już jutro będzie tydzień jak choruje:( mam dość, tak to jest jak się samemu kuruje:bacik: przydałby mi się porządny kopniak, zawsze myśle o sobie na końcu:o .
kostka.kr - 2006-07-20 12:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka Kostko ja tez lubie ten wątek :D.... wgapiam sie w te wszystkie błyskotki jak sroka w gnat, normalnie tak mnie ciągnie do takich rzeczy okropicznie :D. I jestem uzalżniona od błyszczyków, nawet nie licze ile ich mam a wciaz dochodzą nowe, nałóg jak nic. Kasiulko to Joasia napisała, nie ja, ale ja również lubię tam zaglądać :D
kasiulka - 2006-07-20 12:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
rzeczywiscie :D... chyba mi słonce za mocno przygrzało :D
kostka.kr - 2006-07-20 12:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, dużo zdrówka dla Ciebie :cmok: , zadbaj o swoje zdrowie i też pomyśl o sobie a nie tylko o innych. Jeśli Ty tego nie zrobisz to nikt inny za Ciebie tego tymbardziej nie zrobi :ehem: :D .
Gosia_Szymonek - 2006-07-20 13:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny pozwólcie, że się wtrącę :) Tak Was poczytuję choć mamą jeszcze nie jestem, ale lubię obserwować rozwój Waszych dzieciaczków i czytać co u Was. Całuski dla wszystkich piękności w tym wątku!
Ja do rafaello daję pod spód zwykłe biszkopciki, takie okrągłe i według mnie nadają się do tego idealnie. Szczerze mówiąc zdziwiły mnie te słone krakersy :) no ale może kiedyś też wypróbuję.
Pozdrawiam serdecznie!!
Joasiaa - 2006-07-20 16:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Po jaką choinke chodze z Julką do parku??? Moje dziecko w miłym cieniu drzew dostaje amoku. Wystarczy że wyjdę na ulice i jest spokój, śpi jak suseł :eek: Może nagram odgłosy ulicy i będe jej puszczać to w domu też będzie spać?
Widze że każdy ma inny sposób na rafaello. Ja chyba zrobię tak jak radzi Gosia_Szymonek.
Płatku to pochwal się jaką książke zamówiłaś? To mój kolejny bzik po kosmetykach. I ty się weź za swoje zdrowie bo bić będziemy :bacik:
Meme - 2006-07-20 19:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Chciałam wam tylko powiedzieć, ze bardzo wam zazdroszczę siedzenia w domu z waszymi pociechami. Zdecydowanie wolę "kierat kury domowej", niż matki pracujacej. Dzień w pracyu ciagnie sie okropnie, a jak juz jestemśmy w domu, to mija raz dwa. :( NA chwile obecną cza spedzony w pracy jest dla mnie po mprostu czasem straconym....i csały czas mam wrazenie, ze to wszystko lada chwila sie skonczy i znów bede całymi dniami z fifkiem...:o
kasiulka - 2006-07-20 20:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme to trzymam kciuki zeby tak własnie było... wiesz co masz robic :D ;)
Ja tez juz w stresie jestem choc jeszcze cały miesiąc został, ale to zleci jak z bicza strzelił. Na razie postanowiłam ze biore 1/2 etatu do konca roku a potem to juz niestety kierat gryzipiórka... ja tez chyba wole byc kurą z dwojga złego.
ja_dziecko_z_dworca_zoo - 2006-07-20 20:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
potomka jeszcze nie mam,ale mam taka mala perelke:D Oliwierek urodzony 1 lutego:D cudenko wrecz:) a ja jestem kochana ciocia:)
kostka.kr - 2006-07-21 07:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mi wszystko łącznie z urlopem, opieką nad zdrowym dzieckiem kończy się 3 października. W sam raz kiedy Natalka skończy pół roku. I powiem Wam że to za dwa miesiące, a ja się już martwię. U mnie niestety pół etatu nie wchodzi w grę. Albo cały, albo żegnamy panią. Także pewnie pójdę na wychowawczy.
kasiulka - 2006-07-21 09:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A moja Oliwka jest chora, buuuu :(. Zaczeło sie w nocy, obudziła nas takim kaszlem ze skoczyliśmy na równe nogi, katar, sapka, kichanie. Własnie wróciłam od lekarza, jst przeziebiona, chyba ja gdzies zawiało bidulke :(. Straszny stres, szczegolnie jak mała kaszle tak przeraźliwie, mam nadzieje ze jej to szybko minie.
Przy okazji pani doktor ją zważyła - mała ma 5900, ma prawie 4,5 miesiąca, pani doktor powiedziala ze waga w porządku. Tak wiec Agika nie martw sie wagą Kamilka bo na pewno wszystko jest ok. :)
agika11 - 2006-07-21 10:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedna Oliweczka :glasiu:. Miejmy nadzieję, że nie będzie się długo męczyć i szybciutko jej przejdzie :cmok:
Trzymaj się cieplutko
Dzieki KAsiulek za info. JA to bym się nie martwiła - ale ciągle ktoś mi mówi jaka chudzina :mad:. ALe olał to.
U nas dzisiaj jest wiaterek więc nie odczuwa sie tak bardzo gorąca - nawet wyeksmitowałam KAmilka na spacerek z ciotkami więc chyba w końcu pomaluję pazurki. :pazurki: Bo nie mogę się zebrać już chyba z miesiąc - a pomyśleć że jak chodziłam do pracy to zawsze latem pazurki pomalowane (oczywiście jasne kolorki ;))
mallaga - 2006-07-21 10:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
w koncu powrocil moj maz i juz nie mam tak wiele czasu na poczytywanie sobie o Waszych dzieciaczkach.Weronika jak go zobaczyla po prawie dwuch miesiacach ,zrobila wielkie oczy i nie mogla wzroku z niego spuscic:)teraz non stop sie do niego cieszy a śmiejucha sie bardzo słodko.
Kasiulko bardzo szkoda mi Oliwki.ostatnio mojej kolezanki dzieciak mial zapalenie oskrzeli.strasznie sie meczyl i calymi dniami marudzil okropnie.mam nadzieje ze pani doktor nie przepisala Oliwce antybiotykow zadnych.mam do nich awersje po tym jak sasiadki dziecko praktycznie stracilo słuch w wieku 2 lat.teraz trzeba duzo pracy wlozyc zeby w ogole cos mowił.straszne.oby Oliwka szybko wyzdrowiala i katarek mocno ja nie meczyl.a rafaello jest najlepsze na krakersach,mniam mniam.z cherbatnikami juz tak nie smakuje.
ch_aga - 2006-07-21 10:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- Oliwkę mógł przewiać nawet letni wiaterek, w sumie w upały dzieciaczki sią pocą, plecki mokre a jak wiaterek powiał to mógł przeziębić :( Buziaczki dla Córci coby się nie męczyła i szybciutko wyzdrowiała :cmok:
A wiecie, że jak wychodziłam ze szpitala po porodzie to zapomniałam wziąć wypis i dziś mi go pocztą przysłali, po 3 miesiącach :D
Pozdrawiam
Joasiaa - 2006-07-21 14:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Szkoda Oliwki :( Pamiętam jak Julka miała 3 tygodnie i dopadł ją katar. Straszna męczarnia. Oby szybko wróciła do zdrowia.
tiaara - 2006-07-21 14:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hello dziewczyny.
po wczorajszym otepieniu juz sie dzisiaj w miare czuje. nie wiem co mi sie dzialo ale wszystkie miesnie mnie bolaly, glowa oczy i cala reszta wlacznie z jajnikami. newet sie z lozka podniesc nie moglam. ledwo dotarlam do szuflady aby lyknac dwie aspiryny by moc Wiktorii ubeltac mleka na sniadanie. TŻ daleko wszyscy w pracy, wiec ja zdana tylko na siebie. a dzisiaj nie moge porzadnie szczeka dolna poruszac. tak jakbym miala spuchniete gardlo na wysokosci migdalkow. TŻ mnie nie poznal przez telefon, podobno niewyraznie mowie :eek: zastanawiam sie tylko po czym mnie tak zlapalo. ani nic zimnego nie spozywalam, ani mnie nie zawialo. teraz pilnuje Wiki aby na nia nie przeszlo, kazde dychniecie witam mini zawalem. wystarczy ze ledwo sie wyleczyla ostatnio. boze oszczedz ja tym razem.
Kasiulka wiem co przezywasz. oby Oliwka jak najszybciej wrocila do zdrowia. Wiki miala antybiotyk w zawiesinie i jeszcze deflegmin, eurespal, lakcid, spray do nosa. a czym Oliwke mecza?
dziewczyny jesli chodzi o to rafaelo to caly sens w tych krakeesach. dzieki temu ciasto ma taki a nie inny niepowtarzalny smak. jesli uzyjecie herbatnikow to wyjdzie mdle i slodkie przeokropnie. jesli ktos bedzie chcial to prosze dac znak wkleje moj przepis.
kasiulka - 2006-07-21 15:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro Oliwka na szczescie anybiotyków nie dostała, tylko lek przeciwgorączkowy, Cebion i Sterimar do noska - a propos poradźcie ja to aplikowac? Bo Oliwka tak rusza główką ze pryskam tym Sterimarem po ścianach prawie a do noska nic nie wlatuje... a no i jeszcze jeden problem sie pojawił - mierzenie temperatury - lekarka kazała mierzyc w pupie, ale łatwo powiedziec trudniej wykonac, Oliwka tak wierzga nóżkami i szaleje ze normalnie porządne zmierzenie graniczy z cudem. A Wy jak mierzycie?
Tiaaro dawaj swój przepis, mam taki smak na słodkie ze chyba zwariuje. A robiła któras z Was może fale dunaju? Ja kiedys robiłam z wiśniami, wyszło niesamowicie pyszne no i zgubiłam przepis :(
Joasiaa - 2006-07-21 16:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka ja też poległam przy aplikowaniu soli morskiej i zakraplałam tylko solą fizjologiczną :(
płatek1 - 2006-07-22 18:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa Po jaką choinke chodze z Julką do parku??? Moje dziecko w miłym cieniu drzew dostaje amoku. Wystarczy że wyjdę na ulice i jest spokój, śpi jak suseł :eek: Może nagram odgłosy ulicy i będe jej puszczać to w domu też będzie spać?
Widze że każdy ma inny sposób na rafaello. Ja chyba zrobię tak jak radzi Gosia_Szymonek.
Płatku to pochwal się jaką książke zamówiłaś? To mój kolejny bzik po kosmetykach. I ty się weź za swoje zdrowie bo bić będziemy :bacik: Joasiu "Zahir" Paulo Coelho bardzo lubię jego książki przeczytałam już prawie wszystkie dostępne w Polsce:D . Muszę zacząć coś czytać bo normalnie tylko dom i dziecko, nawet wiadomości już nie oglądam i robię się jakaś zacofana:rolleyes: nie wiem co się dzieje na świecie. Wczoraj dojechał do nas tż i dzisiaj już zdążyliśmy się pokłócić:nie: , ale już przeszła złość. Od dzisiaj jesteśmy u teściowej:o średnio mi się uśmiecha, ale jakoś to zniosę:eek: . Wiecie, że jeszcze mi pozostał kaszel i katar:nie: strasznie ciężko jest mi się wyleczyć po ciąży jestem mało odporna na przeziębienie to już chyba trzeci raz mnie dopadło.
Kasiulko życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Oliwci:cmok: . Ja dla małego też tylko wkraplałam sól fizjologiczną więc Ci nie pomogę. Dla Matiego nadal daje eurespal bo ma jeszcze katarek:( .
Buziaczki:cmok: muszę się znowu rozpakować:D
ma-li-na - 2006-07-22 19:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:cmok: witajcie kochane pewnie juz o mnie zapomniałyscie bo tak mało czasu mam by tu kiedykolwiek zaglądać jestem na urlopie z Tomciem troche sie opalamy pływamy itp u nas wszystko w porządku staram sie go wychowywac najlepiej jak potrafie mimo ze nieraz jest bardzo cięzko ale za to Bóg mi to wynagradza TOmcio jest zdrowy<odpukać w nie malowane >jest duzy sam juz siedzi i raczkuje w przyszłym tyg kupuje mu juz chodzik Tomcio to spory kloc wazy 7400!no cuz jedzienia sobie nie odmawia:D strasznie sie za wami stęskniłam pozdrwaiam was i wasze pociechy cmok cmok
kasiulka - 2006-07-22 20:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hej Malina, kope lat :D.... zaglądaj do nas częsciej :). Ale Tomcio juz duży i raczkuje :eek:, a moja Oliwka nawet jeszcze sie nie podciąga do siadania. Ale z chodzikiem uważaj, nie za często bo słyszałam ze to nie jest jednak najzdrowsze dla nóżek. A moze bys zdjecie jakies wkleiła?
Moja Oliwka mały cyborg juz wraca do zdrowia :), wczoraj przespala praktycznie cały dzien, a jak nie spała to marudziła okrutnie a dzis juz w pełni sił i daje nam popalic, choc w nosku jej jeszcze straszliwie bulgocze i śpiki do pasa :D... ale ogolnie nie jest zle, mysle ze jutro wyjdziemy na mały spacerek.:).
ma-li-na - 2006-07-22 20:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
napewno wkleje jutro lub pojutrze poniewaz niemam kabla do komputera takze czekam na koniec urlopu :* z tym chodzikiem to chyba masz racje moze jeszcze troche poczekam :ehem: a co do twojej niuni to zanim sie obejzysz a juz baedzie siedziec mnie tak tomcio zaskoczył kiedy bawił sie w swoim łóczeczku kiedy nagle zaglądnełam do niego to juz siedział i piszczał na swojego pluszaka normalnie sie popłakałam to cudowne kiedy patrzysz jak dziecko z dnia na dzien uczy sie czegos nowego
agika11 - 2006-07-22 21:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witaj MAlina. RZeczywiście szybkie tempo ma twój Tomcio :jupi:. Czekamy na zdjęcia.
My dzisiaj prawie cały dzień spędziliśmy na basenie. Trochę się obawiałam w taki upał iść z KAmilciem, ale znaleźliśmy miejsce pod olbrzymim drzewem i słońce nas wogóle do nas nie dochodziło a wiał przyjemny wiaterek. Siedzieliśmy więc prawie cały dzień. KAmilek fajnie się bawił więc było naprawdę super. Po powrocie grill i kawcia ze znajomymi i dzień zleciał. KAmil padł zaraz po kąpieli. NAwet zastanawiamy się z TŻ, czy nie powtórzyć tego jutro, bo nie odczuliśmy tak bardzo tego upalnego dnia.
OStatnio dowiadywałam się o zajęcia na basenie dla takich maluszków jak nasze. U nas sprawa kosztuje 240 zł za kwartał. 13 spotkań. TRochę mi nie pasuje bo zajęcia są w niedzielę :( KAmilek bardzo lubi wodę więc się nad tym zastanawialiśmy, ale słyszałam, że własciwie takie zajęcia nie mają zbyt dużego wpływu na rozwój dziecka, a dodatkowo można złapać jakieś choróbska na basenie:confused:. Chciałam się was zapytać, czy macie jakieś doświadczenia w tej sprawie. I czy moze rozważacie, czy zapisać wasze maluchy na basen.
Pozdrawiam i życzę milej niedzielki. Idę sleepać :cmok:
płatek1 - 2006-07-23 06:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Malinko nie zapomnimy o Tobie tak szybko:cmok: :D fajnie, że napisałaś co u Ciebie i może doczekamy się tych zdjęć:D zwłaszcza z Twoją buźką;) .
Malinko poczekaj z tym chodzikiem mi babki mówiły, że dopóki sam nie zacznie chodzić to żadnych chodzików:nie: , ale moja siostra wsadzała dzieciaczki zawsze już wcześniej.\
Agika ja Ci nie pomogę, taki basen to super sprawa, ale z drugiej strony jest jednak obawa o choroby. To tak jak z przeczkolem dziecko zaczyna wtedy szybko łapać choroby od innych dzieci:( .
kasiulka - 2006-07-23 07:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja mam straszliwą ochote wybrac sie z małą na basen, ona uwielbia sie pluskac. Jedyne co mnie powstrzymuje to własnie strach przed różnymi bakteriami (choc z drugiej strony nich sie dziecko przyzwyczaja, szczególnie ze zyjemy na Slasku), no i może jeszcze wygląd własnego dupska i odnóży w kostiumie kąpielowym :D... powinnam sobie sprawic kąpielowe gacie przynajmniej do kolan zeby sie nie pokazywac ludziom w takim stanie.
Te pieluchy do kąpania Huggies są chyba od 7 kg, mała ma niecałe 6, to moze poczekamy jeszcze z miesiac i wybierzemy sie na basen pod koniec wakacji :)
iwonamysza - 2006-07-23 09:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczynki! Postanowiłam u Was trochę popisać, jeśli nie macie nic przeciwko, bo u nas na styczniowych dzieciaczkach grobowa cisza. Nikogo nie ma, nie ma zupełnie z kim popisać. A Wy to takie aktywne jesteście.
Ja chcialam zabrać głos w sprawie basenu. Właśnie się dzisiaj wybieramy po raz pierwszy. Już mieliśmy zamiar iść jak mała skońćzy 3 miesiace ale ciagle coś. A to jeszcze była mała, a to zimno było, a potem chora i tak ciagle coś aż karnet się skończył. Teraz miesiac temu dostałam z pracy następny ale ciągle brak czasu. Ale mysle, ze dzis juz sie uda pójść. O tym jak będę wyglądać to wcale nie mysle, bo wiem, że będę największym stworem i obawiam się żeby w basenie cała woda się nie wylała jak wejdę.
Anchela - 2006-07-23 09:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko daje ci sprawdzony przepis na fale dunaju. Przepraszam za brak polskich liter ale pisze jedna reka bo na drugiej spi alicja- strasznie mi dzisiaj marudzi i nie daje sie polozyc do lozeczka a ja nie mam jej komu przekazac :ehem: Ciasto
5 jaj
1 szkl cukru
1,5 szkl maki
1,5 lyzeczki proszku do pieczenia
3 jablka
1 margaryna
2 lyzki kakao
1 lyzka mleka
Margaryne utrzec z cukrem i zoltkami. Do tego dodac make wymieszana z proszkiem i ubita piane z bialek. Ciasto podzielic na dwie czesci. Do jednej dodac kakao i lyzke mleka i wymieszac. Wylac na jasne ciast. Jablka pokroic w osemki i polozyc na wierzch. Piec w temp 180 stopni 40 minut.
[U][B]Masa: [/U[/B]]
Ugotowac budyn (smietankowy) z 4 lyzkami cukru i ostudzic. Utrzec maslo, dodawac po trochu budyn i troche soku z cytryny. Wylozyc na upieczone i wystudzone ciasto. Polac na wierz polewe czekoladowa.
Smacznego :-)
Alien - 2006-07-23 09:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny ale mi zrobiłyscie apetyt na to rafaello, aż tak bardzo, ze musiałam wczoraj je zrobić :D własnie się kończy.
Kasiulka życze dużo zdrówka dla Oliwci, jeśli to tylk ozwykły katar to zobaczysz, że szybciutko jej przejdzie.
Dobrym sposobem oczyszczania noska jest aspirator frida, naprawde o wiele lepszy niz tradycyjne gruszki.
A tą wode morską to ja zakraplałam tak, oczka zasłaniałam małej i potem psyk, psyk. Oczywiscie wiecej znalazło się tak gdzie nie trzeba czyli poza noskiem, ale po jakiś półgodzinnych zmaganiach, kręceniach głową, trzepotaniem łapkami itd udało się.
Malina jak to twój Tomcio juz raczkuje ? Tak szybko ? Az trudno uwierzyć. Wklej zdjęcie, niech zobacze bo naprawde tempo rozwoju to ma wysoce przyspieszone. A co do chodzika to ja ja z tego co słyszałam to nie polecam, a przynajmniej nie tak wczesnie.
Buziaczki dla wszystkich waszych dzieciaczków :cmok:
Joasiaa - 2006-07-23 10:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Malina myślami Cie ściągnęłam. Tomcio to kawał gościa juz raczkuje fiu fiu. Koniecznie wrzuć zdjęcia! Ciesze się że dajecie sobie radę.
Jesli chodzi o basen to też o tym myślałam ale sama nie wiem czy to nie za wcześnie. Zresztą ja i tak nie pływam. Niecierpie wody brrr. Pływać z Julką mógłby TŻ a jego ciągle nie ma. Ja to najwyżej brodzik i to taki do kostek bo bałaby się utopić. :D
Chodzika napewno nie kupię bo osobiście jestem mu przeciwna. Myslę za to nad zakupem kojca. Teraz Julka może leżeć na kocu na kanapie ale jak zacznie raczkować to strach! Nic nie będe mogła zrobić. Nawet nie wiem ile takie cudo kosztuje? Co o tym sądzicie?
Oliwka to wiadać mały terminator. Nawet wirusy i bakterie wykańcza :D Mały, kochany, prześliczny urwisek :cmok:
Ja Was błagam nie kuście już tym ciastem... bo się zemszcze i pokuszę Was innymi pysznościami!
Alien - 2006-07-23 12:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa Malina myślami Cie ściągnęłam. Tomcio to kawał gościa juz raczkuje fiu fiu. Koniecznie wrzuć zdjęcia! Ciesze się że dajecie sobie radę.
Jesli chodzi o basen to też o tym myślałam ale sama nie wiem czy to nie za wcześnie. Zresztą ja i tak nie pływam. Niecierpie wody brrr. Pływać z Julką mógłby TŻ a jego ciągle nie ma. Ja to najwyżej brodzik i to taki do kostek bo bałaby się utopić. :D
Chodzika napewno nie kupię bo osobiście jestem mu przeciwna. Myslę za to nad zakupem kojca. Teraz Julka może leżeć na kocu na kanapie ale jak zacznie raczkować to strach! Nic nie będe mogła zrobić. Nawet nie wiem ile takie cudo kosztuje? Co o tym sądzicie?
Oliwka to wiadać mały terminator. Nawet wirusy i bakterie wykańcza :D Mały, kochany, prześliczny urwisek :cmok:
Ja Was błagam nie kuście już tym ciastem... bo się zemszcze i pokuszę Was innymi pysznościami! Ja to sobie nie wyobrażam raczkującego dziecka, które jeszcze pół roku nie skończyło. Moja Wika to ma 7 miesięcy i co najwyżej to potrafi pełzać ale raczkować ? nie, to jeszcze nie potrafi. I moze to i dobrze, bo nie wiem jak ja wtedy za nią nadąże :lol:
Jooasiu ja tez jestem przeciwna chodzikom a szczególnie nie są one polecane u dzieci, które same stać nie umieją jeszcze.
Sama zastanawiałam się nad kupnem kojca ale zrezygnowałam, bo słyszałam, że jak dziecko zaczyna raczkowac to i tak w kojcu nie usiedzi bo bedzie płacz.
Jak na chwile gdzies wychodze typu wc, to daje Wike na dywan, na dywanie puzzle piankowe a na nich mata i na tym wszystkim Wika. Póki co daleko nie ucieknie :)
Potem to bede ją tylko zostawiać w łóżeczku.
Joasia a mi naprawde to rafaello dobre wyszło, az ślinka cieknie :slina: jak coś to moge fote zapodać :D
ma-li-na - 2006-07-23 18:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
heheh jak zaskoczylam was tym ze tomcio juz raczkuje to co powiecie jak wam powiem ze 7mies syncio mojej kolezanki Kacper juz chodzi i to całkiem sam to jest dopiero zadziwiające :D ciesze sie ze nie zapomniałyscie o mnie pozdrawiam was mocniutko i całuje :cmok:
kostka.kr - 2006-07-23 20:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny!!!
Joasiu nie ma sprawy, mnie możesz kusić innymi pysznościami, ja tam sobie nie odmawiam :D.
Malinko a kilka dni temu pytałam, co z Tobą. Fajnie, że w końcu zaglądnęłaś :jupi:. Super Twój Tomcio się rozwija, już zapomniałam jak wygląda :o. Wklej zdjęcia, bo pewnie nie tylko ja ale i pozostałe dziewczyny czekamy żeby zobaczyć Ciebie i Tomcia.
A Natalki kolejnym osiągnięciem jest chwytanie swoich stópek rączkami. Oczywiście lepiej jej idzie z lewą stópką i rączką, ale z prawą stroną też nieźle sobie radzi :D
Co do basenu, to wybieramy się od początku sierpnia, jestem ciekawa jak Natalka będzie się pluskać. Teraz przy kąpieli kładę ją w dwóch pozycjach. Najpierw na pleckach, żeby umyć główkę i zaraz na brzuszek do umycia reszty ciałka. Cieszy się całą buźką jak ją przekręcam na brzuszek, spodobało jej się. A trochę się bałam jak ją pierwszy raz tak kładłam, no ale nie taki diabeł straszny......
płatek1 - 2006-07-23 21:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kiedyś zrobiłam Fale Dunaju to naprawde były to fale wszystko pływało:rotfl: nie szło zjeść, zdolności kulinarnych to ja nie mam. Często zaglądam do cukierni Staropolskiej na kostkę alpejską, albo hiszpańską:slina: pycha ślinka leci mi na ich widok. Dzisiaj byliśmy na kawie u kuzyna tż i znowu objadłam się słodkościami:p: , a póżniej płacze, że mi tyłek rośnie:rolleyes: .
Mati od wczoraj źle mi sypia:(u tż mamy jest bardziej gorąco niż u mojej i wierci się niesamowicie, co chwile mnie budził teraz też ciągle się przekręca.
Joasiu kojce są stosunkowo drogie:eek: najtańszy widziałam za 400zł. i napewno się na taki zakup nie zdecyduje:nie: . Z tego co pamiętam to Kostka ma łóżeczko turystyczne, a to jest coś w stylu kojca więc może się wypowie na temat tego czy się opłaca kupić:D .
Mały śpi więc czas na lekture- zaczyna mnie wciągać. Dobranoc kobitki :hi:
kostka.kr - 2006-07-23 22:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tak, właśnie mam takie łóżeczko (zdjęcie wyżej), które później będzie robić za kojec, ale myśmy za nie dali prawie 7 stóweczek, no ale ma dołączonych dużo pożytecznych rzeczy, które się przydają. a w jakiej cenie są same kojce to niestety nie orientuję się.
Co do książek to ja czytam teraz (średnio jedną książkę na dwa dni) literaturę na obcasach. Książeczki bardzo letnie, w sam raz na teraz, z humorem, szybko sie je czyta i można całkiem dobrze przy takiej lekturze wypocząć. Mam już ich trochę i chyba zacznę wymieniać na Targowisku.
ma-li-na - 2006-07-24 07:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie moje kochane zaraz ide na plaze z Tomciem związku z tym chcę WAM ZADAC PEWNE PYTANIE ile dajecie swoim pociechom w porach wakacyjnych kropel D3mnie moja pani doktor kazała dawac 2 krople dziennie ale Tomek był bardzo osłabiony poniewaz jestem z nim całymi dniami na dworku i otrzymuje ją w sposoob naturalny czyli przez słoneczko no i własnie kiedy przyjechałam do mojej ciotki ktoora jest pielegniarką ochrzaniła mnie ze podaje taka ilosc d3 przy takiuch upałach i kazała dawac ja Tomciowi co 2 dni wyłącznie przed snem 1 do 2 kropele a jak jest u was z tym podawaniem?
kasiulka - 2006-07-24 08:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Malinka ja bym chyba nie zmieniała dawkowania wit D bez konsultacji z lekarzem, bo z teg co kojarze to ilosc podawanych kropelek zleży nie tylko od słonca ale tez od wagi dziecka, stanu ciemiączka. To jest zbyt istotne zeby dawkowac na własna rękę, zarówno niedobór jak nadmiar moze byc szkodliwy dla dziecka.
A Ty jestes na urlopie nad morzem? Ale masz suuuper, ja tesknie za morzem straszliwie, sniło mi sie ostatnio ze pływałam w takim cieplutkim morzu, nie wiem jak wytrzymam kolejny rok bez morza, ech.
kasiulka - 2006-07-24 08:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu czekam az bedziesz nas wodzic na pokuszenie :D.... macie moze jakis popisowy numer kulinarny? Taki z gatunku minimum roboty a maximum efektu? Bo my z małżem ostatnio na okrągło ryż na zmiane z nudlami, bardzo monotematyczna sie moja kuchnia zrobiła.
A kojce są u nas tak po 3 stówki, na allegro mozna chyba kupic troche taniej. Ja na bank kupie kojec, tylko czekam az sie przeprowadzimy bo teraz to bym sobie mogła ewentualnie podwiesic taki kojec malowniczo pod sufitem - nasze mieszkanie wygląda jak trzeciorzędny komis meblowy, jedn graty stoją na drugich i nic juz sie wiecej nie wciśnie.
Anchela dzieki za przepis :cmok:, bede robic :ehem: ale zamiast jabłuszek dam wiesieńki, uwielbiam :slina:
Aha, Alien-ku co to są puzzle piankowe? :confused: I pokaż koniecznie zdjecie swojego arycdzieła :ehem:
Alien - 2006-07-24 09:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów) Cytat:
Napisane przez kasiulka Aha, Alien-ku co to są puzzle piankowe? :confused: I pokaż koniecznie zdjecie swojego arycdzieła :ehem: A wiec na zyczenie Kasiulki wklejam fotki, puzzli piankowych(zjecie z allegro pozyczone) i raz jeszcze dla Jooasi :) mojego rafaello. Zresztą juz zjedzonego. Teraz pozwolenie sobie na szaleństwo w kuchni to niecodzienność, wiec jak uda mi się znalezć czas i coś zrobie to się ciesze jak małe dziecko :D
Joasiaa - 2006-07-24 09:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka ma zęby :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi:
Karmie ja dzisiaj rano łyżeczką i coś mi tak tam szura i haczy. Pakuje jej palucha do buzi a tam zęby. Szok. Mały gryzoń. Normalnie dumna jestem. Nie miała wogóle czerwonych i napuchniętych dziąseł. Widocznie nie jest to regułą. Wam też życze tak spokojnego ząbkowania.
D3 daje 2 krople. Ide w środe na szczepienie i zapytam się czy tak zostawić.
Kojec kupie jak będe widziała że jest taka potrzeba. Julka polubiła leżenie w łóżeczku ale ma tam strasznie mało miejsca :(
Płatku swego czasu na forum Kultura była wielka dyskusja o Coelho. Prawie się wirtualnie pobiłyśmy :D
Ostatecznie postanowiłam że szukam pracy na 1/2 etetu. Sądze że to będzie dobra alternatywa. Może szybciej się wyprowadzimy.Niestety mało jest takich ofert.
Jedzonko to mój konik :D Moje numery popisowe to lasagne, makaron ze szpinakiem i serem pleśniowym, kurczak z imbirem, pulpety z indyka z kaszą gryczaną, chińskie danie, chilli con carne, mediolańskie risotto. Długo moge wymieniać. Gotuje raczej proste rzeczy ale muszą być pyszne.
ch_aga - 2006-07-24 10:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam
My już po chrzcinach. Kurcze - było... hmmm... głośno... Mały w kościele darł się w niebogłosy, jeszcze nigdy w życiu tak nie wrzeszczał :confused: Jakby przed samą mszą szatanek w niego wstąpił a podczas ceremonii wychodził :D Prawie całą mszę przesiedziałam w zakrystii a wyszłam tylko na chrzest, potem komunię przyjęłam w zakrystii i już na dobre wyszłam na błogosławieństwo. A na koniec, u nas jest tradycja obejścia ołtarza dookoła i jak już wróciliśmy przed ołtarz to Muszkowi zwróciło się wszystko co wypił na zakrystii. Ale żeby nie było, że coś wynosi z kościoła to zostawił to na podłodze przed księdzem :rotfl: Ogólnie musiało mu być bardzo gorąco, ubranko na długi rękaw i długie spodnie. Ale i tak stopniowo pozbywałam go różnych części garderoby: czapeczka, buciki, marynareczka; tylko spodni mu nie zdjęłam. Jednym słowem synek mi się nacierpiał :( Za to już w domu podczas obiadu, śmiał się w głos i chętnie chodził do wszystkich na łapki :) A ja nie mogłam się oprzeć i nażarłam się ciasta, w tym rafaello :ehem: Narazie nic Muszkowi nie jest ale mam wyrzuty :(
A dziś rano Mateuszek nauczył się przekręcać z plecków na brzuszek i nawet łapkę spod siebie wyciągnie :D I o leżeniu na pleckach już nie ma mowy :)
A tak na marginesie, to moje dziecię już chce chodzić i siadać; 29 lipca skończy 4 miesiące - czy mogę mu pozwolić na takie "wybryki" ?? Nie za wcześnie ?? Bo siedzi to już tak całkiem stabilnie, oczywiście podtrzymywany a chodząc przebiera nóżkami jakby wchodził na drabinę i staje na paluszkach :)
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-07-24 13:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu to musisz małej kupić za ząbek koszulkę:D u nas to taki przesąd, ale dl;aczego to nie pytaj:rolleyes: . Musisz mi coś więcej powiedzieć o Waszej wirtualnej kłótni, mam rozumieć, że nie lubisz książek Coelho:( ? Jakby mój tż poczytał jakie pyszności pichcisz to chyba my mnie wymienił na nowszy model:o , ja z mięs jem tylko z kurczaka i czasami kiełbasę z grilla, a reszty nie preferuję i dlatego nie przepadam za gotowaniem i nie potrafię:o .
Kostko kiedy Ty masz czas na czytanie książek:eek: , ja niby na wakacjach jest tż i babcie, ale niestety nie mam czasu:( , a zresztą przez te upały to ledwo wszyscy żyjemy. Jedynie wieczorkiem siadam na kanape biorę książke i z godzinkę poczytam, bo później to już mi się same oczy zamykają.
Malina ja też daje 2 kropelki witaminki D3.
ch_aga - 2006-07-24 13:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów) O rany !!! Płatku -- spójrz ile postów napisałaś :D
Poniżej kilka zdjęć z chrztu: pierwsze - widać wyraźnie szatanka w oczach a drugie i trzecie podczas i po ceremonii :)
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-07-24 14:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O rany Ch aga ale zdjecie z szatankiem mnie rozwaliło :rotfl: :lol:
A czemu masz wyrzuty z tym rafaello? Ja tam juz dawno zapomniałam o diecie matki karmiącej, nie jem tylko bigosu a tak to wszystko co mi w łapska wpadnie :D a Oliwce nic sie nie dzieje.
Joasia gratulacje ząbków :cmok:, to doszło jedno zajecie wiecej bo trzeba je chyba bedzie myc.... jakoś? ;) :D. I zapodaj przepis na te pulpity z kaszą :D i risotto mediolanskie, a najlepiej na wszystko bo u nas znowu dzis spaghetti :).
Alienku, mniamuśne to ciasto az slinka cieknie :)
ch_aga - 2006-07-24 14:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- mam wyrzuty bo mały ma skazę białkową a oprócz rafaello zjadłam też sernik. Ale już od tygodnia Mateusz jest cały w krostkach, które za cholerę nie chcą zejść. Raz są mniejsze, raz większe, ale są. I z tego powodu skusiłam się nawet na sernik. Na szczęście dzisiaj też krostki tylko są, nie powiększyły się :)
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-07-24 15:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A wiecie dziewczyny ze jak tak czytam Wasze posty to wydaje mi sie ze moja Oliwka jakos sie teraz spowolniła w rozwoju :( - ani nie siedzi (nawet sie nie podciaga do siadania) ani nie raczkuje, tylko sie sprawnie przewraca z brzuszka na plecy i odwrotnie, ale to juz dawno umiała. Za to całymi dniami udare traktor czy tez motorynke robiąc "trrrrrrrr" i pluje przy tym wszytkich naokoło. No ale nic, musze sie uzbroic w cierpliwosc, chyba ... :)
Płatku o so chozi z tymi ząbkami i koszulką? :D
Strona 17 z 78 • Znaleziono 4932 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78