ďťż

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06

Zobacz wypowiedzi

Dzieciaczki lutowo-marcowe 06





kostka.kr - 2006-12-07 08:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Wszystkiego najlepszego dla naszej Julcii :cmok: :cmok: :cmok: :roza: :roza: :roza:

Kasiulko na pewno wszystko będzie dobrze, chyba lepiej dla Oliwkii, że będzie miała taki zabieg jak jest jeszcze nieświadoma. Zobaczysz wszystko będzie dobrze :)

Natalce chyba będą szły górne jedynki bo ślini się niemiłosiernie i w nocy śpi niespokojnie.
U nas dziś deszcz pada i jest okropnie szaro, buro i ponuro :(. Jadę po południu dokupić obowiązkowych 6 godzin jazdy i zapisać sie na egzamin.
Zaczynam tracić wiarę w to że kiedykolwiek zdam to prawko. Kasa płynie, a w tym momencie mamy ważniejsze wydatki. Mam dość.....nie jest juz dla mnie pociechą , że niektórzy zdają po 10 razy i więcej :(. Haniu będę mocno trzymać za Ciebie kciuki, kiedy będziesz zdawać. Życzę Ci, żeby sie udało za pierwszym razem :)




Joasiaa - 2006-12-07 09:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dziekuje bardzo za życzenia dla Julki. Nie dawno tutaj pisałyśmy o ciążowych rozterkach a to już 10 miesięcy upłynęło od czasu pojawienia się mojej córci. szok :eek: jeszcze troche i pójdzie do przedszkola. :lol:
Daria pomijając to co się stało (współczuje) jak ty genialnie piszesz!!! Ty myśl kobieto jak z tego zrobić użytek. Sama pisze do kilku portali internetowych, poszukują takich ludzi a ty styl masz genialny!
Kostko trzymam kciuki, może tym razem się uda. :cmok:
Agiko, telepatyczna siostro :rotfl: pisz kiedy Ci się sprawdza że robimy to samo. Julce po mlecznej kanapce nic nie jest, już kilka razy ją jadła.
Maluje się dzisiaj rano a Julka klęczy koło mnie jak ten pies. Więc wzięłam wacik i markuje że nakładam jej rusz, tuszuje rzęsy. Normalnie błogostan. Szczerzyła się jak przy najlepszej zabawie!
Płatku dentysta brrr jak ja tego nie lubie. Już wole ginekologa.
Agiko etap bania się obcych jest kolejnym etapem rozwoju - w sumie to bardzo dobra reakcja. Jesli później Kamil się uspokaja to jest ok. Ja mam z Julką ogromny problem. Nie może nikt do nas przyjść bo jest histeria, zanosi się płaczem, podobnie jak do kogoś idziemy :( mam nadzije że wkrótce jej przejdzie. Nie chce jej do niczego zmuszać, sama byłam wrażliwym dzieckiem i wiem jaki to dla mnie był stres jak mnie wypychali przed szereg. Miałam wile lęków z którymi otoczenie nieumiejętnie walczyło. Na szczęście wszystko przechodzi z wiekiem. Kamil chyba nie płacze pół dnia? Jeśli nie to nie masz się czym martwić. Inna sprawa że napewno jest Ci przykro.
A Julka miała urodzić się po Walentynkach, 16. Cesarka jednak była 2 tyg przed terminem tak się robi planowe zabiegi.



ch_aga - 2006-12-07 10:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu -- duża buźka dla Julki :cmok: :roza:
Ja też jak się maluję, to Muszek siedzi przy moich nogach i patrzy we mnie jak w obrazek :D ale jak biorę czysty pędzel aby nim maznąć go po twarzy to odwraca głowę :)
Chyba też kupię Mateuszkowi tę mleczną kanapkę skoro taka pyszna ;)
A Mateuszek nie boi się obcych. Lezie do każdego na ręcę, uśmiecha się i zaczepia, mój mały łobuziak :)
Pozdrawiam



Meme - 2006-12-07 10:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A ja dziś cierpie okrutnie....jest mi tak potwornie niedobrze, że szok. Właściwie to moje mdłosci nie pzreszly i zauważyłam ,ze maja tendencje do nawrotów ilekroc wezmę vitaminy dla cieżarówek - Prenatal. Normalnie mogiła....
Własnie zapusćiłam sobie świąteczna nutkę - największe przeboje swiateczne i normlanie się wzruszyłam...:o nie wiem czy to moja ciaża czy po prostu już nadchodzace święta? Nawet kartki ma wypisane, bo przy naszej strajkującej poczcie, to woę je wysłać juz początkiem grudnia...
A my wczoraj na Mikołajkach świetnie sie bawilismy, Fifek dostał hustawkę do dziadków, taka do zawieszenia w dzrwiach we framudze, super, bo on się uwielbia hustać! Oj mógłby spaść śnieg.....

Wiecie jeszcze tak a propos Lublinianki - jab bym się bała takie experymenty robić, bo to jest jak wywoływanie wilka z lasu....czarnoproroctwo.. ..dzis sniło mi się ze mój tż...no wiecie ... kitnął tfu! i po prostu zanosiłam sie od płaczu we śni i chyba na jawie też, to okropne, jak można takie głupoty wymyślać i podpierać się "pracą naukową"??? Dla mnie to pseudo nauka...

Dla Julki buziaczki od Filipka!:cmok:




kasiulka - 2006-12-07 10:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A mnie ta Lublinianka tak wk*** ze do tej pory mną trzęsie. Poczytałam sobie troche jej postów, jak to opisuje w szczegolach jakie ją nieszczescia spotykały, rety co za perfidna małpa :eek:, a jaka wybujała wyobraźnia, skad sie takie padalce biorą. :mad:
I Meme masz racje, ja tez bym sie bała pisac takie rzeczy, ponoc zło które sie wyrządzi zawsze wczesniej czy pozniej do człowieka wraca.... no to nie sie ta lublinianka zaczyna juz bac.

Strasznie sie denerwuje dzisiaj, jakbym miała papierosy pod ręką to chyba bym z pół paczki wypaliła chociaz nie palę.

Usciski dla Juleczki :cmok: :cmok:



Meme - 2006-12-07 11:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  oj....ja też bym sobie zapaliła...takiego cieniutkiego miętowego Iryska albo Vague...



Meme - 2006-12-07 11:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A tak w ogóle to chyba kupie sobie na święta tą najnowasą płytę "The best christams ...ever" 4 płytową, po wykonawcach i utworach widzę ,ze jest super, teraz też mam fajną, tata kiedys kupił z jakiejs "wysyłki", tyle, ze niemieckiej...ale najabzrdje za mna chodzi Macy Gray....z taka świąteczną...



kasiulka - 2006-12-07 11:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Meme to ta?
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/479312

fajna, moze tez bym kupiła :ehem:



Alien - 2006-12-07 11:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Hej dziewczyny :)

znalazlam chwilke zeby cos napisać, Wika własnie usneła.
Zresztą ostatnio kiedy sie za nią wziełam i realizuje uparcie ten moj plan to musze sie przyznac, ze jest lepiej. Do grzecznosci to jej jeszcze baaaardzo daleko ale jest lepiej. Chcialabym jeszcze osiągnąć aby Wika sama potrafiła się dłuzej czyms zająć i zeby całkowicie sama zasypiala.

Co do typowych zachowac w wieku dziecka to Wika takich nie miała. Az sie lekarka kiedys dziwiła, bo mówila, ze jest taki czas, ze dzieci placza jak widza obcych a Wika nic, do kazdego by poszla i nikogo sie nie boi :) ale ostatnio zauwazyłam, ze bardzo przezywa i płacze jak widzi, ze ktos znajomy wychodzi.

Kasiulko a moze byscie jeszcze sie przeszli do jednego specjalisty prywatnie ? Ja słyszałam, ze małe dzieci o wiele łatwiej przechodza wszelkie zabiegi.
Dla ciebie :cmok: i Oliwci :cmok:

I dla Juli :cmok: Asiu ucałuj ją mocno :cmok:

Meme ja tez juz bardzo tesknie za śniegiem, zimą i całą tą otoczką.



_dAria86 - 2006-12-07 11:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dzień doberek,ja tez wtrące troche o tej całej lubiance czy jakos tak! poczytałam trochu tu,trochu tam i wiecie co jest przerażające ??...-że dla dobra pracy magisterskiej ten paszkwil narażał kondycje psychiczną i fizyczną kobiet ciężarnych!!:eek: no ludzie!!jak daleko mozna sie posunąć dla ,,kariery naukaowej,,?? ja wyobrazam sobie jak te biedne ,,ciężaróweczki,, siedzą przed komuterem czytają tragiczno-nieszczęstne posty padalca-lubianki i głaszczą sie po swoich brzusiach!!!!!!i martwią sie o nią,dzieci, i o swoje malństaw!!noż............ ................:mad: :mad: :mad: :mad: ale sie zagotowałam:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: !!!!!!!!!
te oszukane dziewczyny ciężarówki to powinny dostac manekina z przyklejonym zdjęciem lubianki żeby w czasie porodu mogły sie powyżywać!!!!!
tak w ogólle Lubianka to z czego ty magistra robisz??????:eek: :mad: puknij ty sie babo w łeb!!!!!!!!!!



Alien - 2006-12-07 11:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  A ja wam powiem, ze tak naprawde to teraz to się ciesze, ze nie miałam okazji zapoznać się z tą Lublinianką blizej.
Z wieloma osobami z Wizazu pisze nie tylko tutaj na forum ale prywatnie i gdybym tak się z nią zaprzyjaznila, oferowała jej pomoc i wsparcie a potem by sie okazało to co się okazało, to ja bym sie poprostu załamala.
A ona ? zrobiła przykrość dziewczyną, które sa w ciązy.
Ciekawe ile jeszcze osób mogla tak nabrać

Ja wiem, ze z jednej strony to tylko internet i wszystkiego mozna by sie spodziewać, bo kazdy moze tu wejsc i napisac co mu sie podoba itd ale z drugiej strony dla mnie to Az internet i AZ Wizaz.
Spedzam tu duzą część dnia zzylam sie bardzo z wieloma osobami, wiec takie zdarzenia jak Lublinianki chociaz mozliwe i prawdziwe to jednak bardzo smutne.

A teraz po calej tej sytuacji to tym bardziej nie wierze, w te jej wytłumaczenia, ze to badania. Nie wierze w to, ze jakis profesor polecił cos takiego zrobić. A jesli juz nawet to pewno nie to miał na mysli.
Moze gdyby założyla jeden wątek, opisala to co opisała a potem czekala na reakcję to jakos bardziej brzmiałoby to jaki eksperyment, a tak ? ona przeciez napisała bardzo duzo postów, nie pojawiła sie jednego dnia a drugiego zniknela i z tego co zdąrzylam przeczytać chciała się bawić w tą swoją chorą grę duzo dluzej.

I ze ona sie nie bala tak wymyslac, ze sie nie obawiała, ze takim wymyslaniem moze jeszcze jakies nieszczescie sciągnac.

Ja naprawde tego nie moge zrozumiec, moze jakas za bardzo ufna jestem i nawina.
Ale to prawda człowiek sie przejedzie na czymis zaufaniu to sie staje potem bardziej ostrozny.



_dAria86 - 2006-12-07 11:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  kasiulka pisałas ze za 2 tygodnie Oliwcia bedzie badana na specjalistycznym sprzecie i jak to przeczytałam to zaraz sobie pomyślałam ze może sie okaże że nic jej nie jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!:ju pi: :jupi: i tylko nasza opinai o lekarzach-że to konowłay i patałachy-się tylko potwierdzi:-) !! ja tak jak alien radze skontaktowac sie z jeszcze jednym lekarzem!! znam przypadek 15 letniej dziewczyny która sie dowiedziała od jednego konowała ze ma białaczke ze trzeba natychmiasta leczyc...tragedia straszna,załamanie,ale mądry tata dziewczyna umówił wizyte u innego specjalisty i co sie okazuje zdroaw jak koń,...czy ryba??bo nie pamiętam jak to sie mówi..nie wiem skąd jestes ale moja mam ma kontakt to sprawdzonego laryngologa w olesnicy-to koło wrocławia
?
buziaki przytulaki dla 10miesięcznej jubilatki:cmok: :cmok: :cmok:



_dAria86 - 2006-12-07 11:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  meme masz napisaneteraz jest nas dwóch ja i mój brzuch,i ja myslałamże może tak bardzo lubisz słodkie i masz tu jakąs fałdke,tu jakis wyrażniejszy boczek a tu prosze jesteś ciężaróweczką:D :jupi: :D fajnie a Fifek w lutym roczek??tak?to bedzie mała różnica wieku.a czy pokażny już ten brzuszek?a moze jakaś fotka?



Meme - 2006-12-07 13:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  tak Kasiulka, myślałam o niej, ale mój tata przesłuchiwał ją w jakimś hipermarkecie, i podobno pasta...same pzreróbki wielkich pzrebojów i polskie kolędy tez jakies nijakie, ale wiesz, każdy ma inny gust, Tobie moze sie podobać,ja mam gust jak tata, raczej tradycjonalistak a tej kwestii jestem, takze niestety muszę sobie dac siana, nie bede ywdawać 50 zl, na jakies badziwie...
dAria, nie mylisz się. Fifek konczy w lutym rok a w maju ma sie pojawic ego braciszke bądź siostrzyczka...nie pytaj jak to siestało, ja sama nie wiem...



kasiulka - 2006-12-07 14:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Daria chciałabym zeby nic nie było, ale to raczej mało prawdopodobne - te przetoki są, w jednym i drugim uszku, widac je gołym okiem. Poczytałam troche o tym i wygląda na to ze trzeba to niestety zoperować :(. No ale nic, jak trzeba to trzeba, nic nie poradzimy - macie racje, lepiej poki Oliwka jest mała, nic nie bedzie pamietała.

Moj tato wrócił od lekarza, markery w normie, kamien spadł mi z serca :jupi:



płatek1 - 2006-12-07 15:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alien jaką metodę stosujesz wobec Wiki? Może i ja dzięki niej poskromie mojego smyka;) :D . Mati też raczej nie boi się obcych co wcale tak mnie nie cieszy:rolleyes: chociaż jak nie ma humoru to nie pozwoli się zaczepiać innym.

Kasiulko dobrze, że tata dobrze się czuje i ma w porzadku badania:cmok: . Oliwka też będzie zdrowa:cmok: musicie dzielnie przez to przejść.

Ja czekam na tż:rolleyes: ciekawe czy przyjdzie o normalnej porze:rolleyes: .



hania024 - 2006-12-07 17:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Buziaczki dla Julki:cmok: :cmok: :cmok:

A ja dzisiaj dosłownie padam :( nogi to mi dziś w d...dosłownie wejdą. Ale byłam dziś u koleżanek w pracy wiec sobie troche poplotkowałam wszyscy zachwyceni Patrycją a ta oczywiście do wszyskich się śmiała:-)
Co do bania się obcych to u nas nie ma takiego problemu ale córka mojej koleżanki na widok wszystkich facetów dostawała histerii a serce to jej mało nie wyskoczyło i trwało to bardzo długo i nawet dziś ma 4 lata na niektórych patrzy z dystansem nawet wujkaów a zaczeło to się właśnie w wieku 9-10 miesięcy:ehem:

Kostko ja też za ciebie będe trzymała kciki:ehem: a ja mam pierwszy egzamin 1 lutego ale nie licze że zdam:-)

Kasiulko widzisz z twoim tatą dobrze :cmok: i z Oliwką też będzie napewno ok nawet nie będzie wiedziała że coś jej robili i wy też szybko zapomnicie:cmok:

Agiko te miśki są takie malutki :( one miały może z dosłownie 15 cm i dotego nie było tych o których pisałaś :nie: tylko ten trzeci,pojade jeszcze w sobotę bo mieli mieć większe ale jakoś wątpie że one są większe od tego:rolleyes:



agika11 - 2006-12-07 18:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  cześć kobitki, mam nadzieję, że dzień minął wam milutko
HAni dzięki za info - priv :-)
Płateczku, wzięłam dzień wolnego, bo chcę trochę posprzątać (okana, pościel, itp.) potem chcę pobiegać po sklepach - tak dla przyjemności, mam nadzieję, że nie bedzie dużo ludzi. A potem odbiorę Kamilka wcześniej i spędzę z nm popołudnie. Zobaczymy co mi wyjdzie z tych planów ;). NAjwyżej zrezygnuję z mycia okien ;)
Kostko nie załamuj się, nie wolno ci, jesteś już tak blisko - nie rezygnuj teraz, bo będzie trudniej. Wiem wydatki, ale na pewno ci się prawko przyda. Ja wierzę, że następnym razem zdasz. A nie możesz jeszcze poćwiczyć jazdy z TŻ? MAcie już autko?
Kasiulko - super, że wszystko ok. Inaczej być nie mogło.
Joasiu - będę pisać ;). Tą knajpę to my chyba razem w przyszłości otworzymy. TAk mi się miło na sercu zrobiło - jak napisałaś wirtualna siostro :cmok:. Choć mam w rzeczywistości 5 kochanych sióstr :eek::D
DAria, to ty z Oleśnicy jesteś? JA z Wrocka :ehem:
Miłego wieczorka



Joasiaa - 2006-12-07 18:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Matko jestem padnięta a tu jeszcze trzeba by konspekt trzasnąć bo mnie na słupie powieszą. Ufff
Cały dzień na zakupach, Julka oczywiście szczęśliwa bo lubi takie wyprawy. Teraz smacznie śpi.
Płatku a co to znaczy o normalnej porze :lol: w przypadku naszych TŻ-tów to niemożliwe
Kasiulko powinna podbudować Cię dobra wiadomość o tacie.
Haniu za Ciebie też będe trzymac kciuki. Mnie też niedługo czeka kurs i egazmin naprawko. Wcale nie mam na to ochoty ale kiedyś trzeba to przejść - jak ospę.
Meme coś długo męczą Cię te nudności. A kysz a kysz od dobrej kobiety.
Alien najważniejsze że Twoja metoda daje rezultaty. Powiedz co to jest dokładnie.
Co do Lublinianki to nie chce wierzyć w to że to był materiał do pracy. Przecież wystarczyłaby bierna obserwacja wątku. Mnie to się w głowie nie mieści ale niestety spójrzmy prawdzie w oczy - internet to miejsce ograniczonego zaufania. Sama mam czasami obiekcje pisząć coś osobistego i wiedząć że oprócz Was - zaufanych i bliskich mi osób, może przeczytać to każdy :ee: przeczytać pół biedy ale później to wykorzystać, grać na uczuciach. Niestety przykra sprawa ale musimy się z tym liczyć. Jak w życiu za przeproszeniem zawsze znajdzie się jakaś świnia :(



Joasiaa - 2006-12-07 18:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez agika11 (Wiadomość 3216584) Joasiu - będę pisać ;). Tą knajpę to my chyba razem w przyszłości otworzymy. TAk mi się miło na sercu zrobiło - jak napisałaś wirtualna siostro :cmok:. Choć mam w rzeczywistości 5 kochanych sióstr :eek::D Agika a jaką kuchnię preferujesz? Ja zdecydowanie klimaty śródziemnomorskie - to jest mój świat, mój smak. Och bruschetta, mousaka, lasagne :slina: nie jestem kulinarną partiotką. Tłuczenie schabowego - brrr.



agika11 - 2006-12-07 19:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  OCh Joasiu trafiłaś. Uwielbiam głównie włoską i grecką kuchnę :slina: A włoska pizza rucola mnie powala. Lubię stać w kuchni i kombinować, wymyślać co tu dziś zrobić. Teraz to głównie dania lekkie, ale ile nowych smaków dzieki temu poznałam. ALe lubię też polską kuchnię (schaboszczaka ;)- choć nie pamiętam kiedy jadłam) i meksykańską. Ostatnio wyczaiłam super wloską restaurację we Wroclawiu. Normalnie klimat jak we Włoszech. Włoska muzyka, wystrój, kelnerki mówiące po włosku i naprawdę pyszna kuchnia. Lubię tam chodzić:ehem: . JAk będziesz we Wrocławiu to polecam ;)
Ładuję zdjęcia na serwer na kalendarze i mnie trafia, ile to trwa :mad:



płatek1 - 2006-12-07 19:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Joasiu wyobraź sobie, że wrócił o normalnej porze z pracy:eek: i udało mi się pofarbować włosy:ehem: tylko Mati starsznie płakał :( bo najpierw przestarszyłam go otkurzczem, a później jak spłukiwałam farbę:( . Teraz tż poszedł nawet na zakupy:ehem: i wiecie, że on przez to że ma wyrzuty z powodu niebywania w domu bez pretensji jeździ ze mną na zakupy i sam chodzi:eek: tylko zobaczymy jak długo to potrwa:rolleyes: .

Mati dostał dzsiaj paczkę od cioci z Nowej Zelandii na Mikołaja:jupi: naszczęście ciuchy bo pełno zabawek dostanie pod choinkę:D .

Dario, Agiko ja mam ciotkę w Oleśnicy:D chociaż to moja dalsza rodzinka.

Agiko udanego dnia Ci jutro życze:cmok: oby wszystko co zaplanowałaś udało się załatwić.

Kostko:cmok: trzymam kciuki.



Alien - 2006-12-07 19:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Kupiłam dzisiaj świeczke 1 dla Wiki :)

A co do mojej metody, to juz o tym wczesniej dokładnie pisałam, ze ksiązke przeczytalam ale skorzystac w niej z pełni to u nas niemozliwe, wiec zaczełam obserwowac Wike i robić po swojemu. Płatku tak jak pisałam z tym spaniem Wiki, ze ją odkładam do łózeczka, u nas to duzy problem, bo wiadomo, ze jak dziecko wyspane to weselsze i nie marudzące a przynajmniej marudzące mniej. I odkąd spi lepiej w dzien to spi lepiej w nocy, jest mniej tych pobudek :)
I staram sie inaczej poświecac swój czas dla Wiki.
Stworzyłam plan dnia i raczej przestrzegamy go systematycznie co do 20 min a szczególnie drzemki.
Jak Wika mi w nocy nie spi to nie daje jej spać w dzien az do 12(bo to jej godzina spania taj edna drzemka dziennie)chocby nie wiem jak marudziła, a skoro i tak marudzic bedzie bo niewyspana to ją przytrzymuje i o 12 zasypia jak suseł ale jak tylk osie przebudzi to musze przy niej byc poglaskac itd bo jak sie rozbudzi to koniec spania. No i wiele innych takich małych zmian.
Wiem, ze to co robie to moze nie jest duzo ale poswiecam cały dzien i noc na to wszystko wiec dla mnie to duze zmiany, jak juz opanujemy te drobnostki to postaram sie wysilic na wiecej. Chce Wike nauczyc całkowitego samodzielnego zasypiania.
No to tyle, nie ma sie za bardzo czym chwalic, ale jak wiecie dla kobiety z małym brzdącem kazde 5 minut odpoczynku to wiele.



Alien - 2006-12-07 19:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ze tak zapytam, co to takiego ta mleczna kanapka ?:o



kasiulka - 2006-12-07 19:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alien o ile sie nie mle to jest takie cos jak Kinder Pingui tylko bez czekolady... chyba :o, zdaje sie cos takiego jadłam jak w ciąży byłam, całkiem niezłe :)

Alescie mi narobiły smaka tą kuchnia sródziemnomorską - dla mnie najlepsza jest grecka :slina:, nigdzie na swiecie nie ma tak pachnącego oregano jak w Grecji. Odlot.
Z kuchni sródziemnonorskiej nie lubie tylko owoców morza, nie wiem czy Wam opowadałam juz jak kiedys na wakacjach w Hiszpanii zamowilismy w knajpie talerz ryb a tam 2 małe dziwne rybki z wielkimi zębami a reszta mule, małże, osmiornice itp paskudy :D, ale mielismy miny, a kelnerka zrobila wielkie oczy jak wszystko zostawilismy. A kupe kasy to kosztowało :lol:



płatek1 - 2006-12-07 19:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Alien najważniejsze, że skutkuje, Wiki radośniejsza i Ty mniej zestresowana. Wiem po sobie jak to jest z dziećmi bardzo żywymi, którzy nawet pięciu minut nie usiedzą na miejscu i potrzebują ciągle zajęcia. Mati też potrafi pospać mi godzinę w południe, ale muszę przy nim siedzieć lub leżeć z nim i jak tylko się ruszy to pogłaskać, przytulić jak jestem czymś innym zajeta to spanie trwa 30min.:(

Mleczna kanapka:rolleyes: hm mi nie smakuje to rodzaj takiego ciastka.



płatek1 - 2006-12-07 21:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Uwielbiam ryby, ale owoce morza to mnie o mdłości przyprawiają:nie: do dziś czuje okropny smak małży:nie: .

Pizzą mogłabym się zajadać codziennie, pracowałam w pizzerni i powiem Wam, że nigdy mi się nie znudziła:ehem: . Oregano uwielbiam i często sypie do sosów i sałatek.



agika11 - 2006-12-08 05:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dzień doberek
moje chłopaki pojechały już, a ja czekam aż się rozjaśni i zaczynam myć okna ;).
JA też nie przepadam za owocami morza i do tej pory ich unikałam. Ostatnio jak byłam w Norwegi podali krewetki na kanapkach i normalnie nie modgłam się ich najeść takie były pyszne - od tej pory od czasu do czasu się kuszę na krewetki.
Zamówiłam wczoraj fotelik dla Milcia i kalendarze na prezenty i dodatkowo jeszcze kartki na święta z Milciem Mikołajkowym.

ALien cieszę się, że tak dobrze ci idzie :ehem: Gratulacje i trzymam kciuki. Oj niedługo będziemy pałaszować pierwszy roczny torcik. Ale ten czas leci.

Miłego dnia dziewczynki - pamiętajcie już piątek i miły weekend blisko :jupi:



płatek1 - 2006-12-08 06:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dzień dobry Agiko:cmok: skąd Ty czerpiesz tyle energii do życia:eek: ? Miłego sprzątania:rolleyes: jak tak rano wstałaś to napewno ze wszystkim zdążysz:ehem: .

Ja jestm padaka:( Mateusz coraz gorzej sypia w nocy, jestem załamana bo kompletnie nie wiem jak temu zaradzić. Nie wchodzi w rachubę nie dać mu się napić bo płacze jak opętały, a on potrafi bardzo długo, napije się trochę i za jakiś czas znowu ryki i te ciągłe wiercenie się:nie: . Z tż jesteśmy zdezorientowani i ciągle niewyspani:( . Ale co ja Wam będę truć z rana jak tu się zapowiada piękny dzień:-) . Ma być podobno ciepło i słonecznie:D .

Agiko my na krewetki mówimy landrynki:lol: chodzi mi o te mał, różowe paskuctwa;) :o . Próbowałam zjeść na pizzy, ale nie przeszły mi przez gardło:lol: .



płatek1 - 2006-12-08 07:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  2 załącznik(i/ów) Wklejam zdjęcia mojego smyka ze swoim ulubieńcem:lol:



ch_aga - 2006-12-08 07:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Dzień dobry :)
Agiko -- jaki wybrałaś fotelik bo ja zamierzam kupić Ramatti Venus, na Allgero taniej niż u mnie w sklepie o 40zł i na dodatek sanki gratis :D
I gdzie zamawiałaś kalendarze, bo ja też chcę a boję się, że już za późno :rolleyes:
Płatku -- Mateuszek śmiał się do Twojego Mateuszka :lol:
Pozdrawiam



płatek1 - 2006-12-08 07:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Ch_aga jak tam remoncik? Jeny jak macie fajnie:jupi: też chciałabym zamieszkać już na swoim, ale nie możemy kupić mieszkania bo nie mamy zamiaru tutaj zostawać:-) . Wklej jakieś zdjęcia Mateuszka dawno go nam nie pokazywałaś;) .



agika11 - 2006-12-08 08:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Witam
ja już okna pomyłam 3 duże i 3 małe, wstawiłam pranie, wstawiłam zmywanie, i zmieniłam pościel, posprzątałam szafki w łazience, teraz się relaksuję przy kawce i wizażu :-). JEszcze musze posprzątać trochę i na zakupy i do fryzjera. Stwierdziałam, że pojadę kupić sobie nowe firanki do kuchni. Miałam te pierniki jeszcze piec, ale chyba zrezygnuję i upiekę moje ciasteczka owsiane z dużą ilością cynamonu - ale to już wieczorkiem z Kamiciem.
JAka ja matka jestem - zapomniałam napisać, że MIlcio waży 8600 i całkiem nieźle zniósł szczepienie. Znaczy płakał, ale krótko, a wieczorem nie marudził więc OK.
Ch_aga: ja zamówiłam na podanym adresie: http://twojkalendarz.pl/1.html zdjęcia załadowałam wczoraj bezpośrednio na ich serwer - hasło i login mi przysłali emailem. NApisali mi w emailu że realizacja trwa tydzień więc nie powinno być problemu.
Też zastanawialiśmy się nad RAmanti,ale stanęło na foteliku CONECO ZENITH do 25 kg.
Płatku zdjęcia MAtiego super :rolleyes:. Dzięki za pomysł z pieskiem, na pewno wykorzystam na prezent dla jednego brzdąca w rodzinie. Szkoda, że nadal macie problem ze spaniem - może spróbuj małymi kroczkami metodę Alien? A kiedy planujecie się przenieść Płatku?



hania024 - 2006-12-08 08:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agika szok ty już okna pomyłaś:eek: naprawde masz dziewczyno zapał i niekończący zapas energi:D

Płatku piesek fajny i jak swojego pana pilnuje:D

Co do owoców morza to nawet nie próbowałam ich jeść na sam widok mam już wstręt:-) ale zato pizza :slina: :slina: :slina:

U nas dziś nocka super jedna jedzonko o 4 i spanie do 7 więc może być a teraz uciekam na jazdy bo mam na 10 oj a Pati chyba jeszcze kupe strzeliła :rolleyes: lece ją przebrać i zmykam jeżdzić.



Joasiaa - 2006-12-08 09:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agiko do Kalisza z Wrocławia tylko 120km może masz jeszcze energię żeby umyć moje okna??? 7 dachowych + 2 tradycyjne! W zamian oferuję dobry obiad polędwiczki z pomidorami i warzywami, doprawione czosnkiem i oregano?
Kobieto ale ty masz powera :eek: Normalnie szacunek. Ja to jakaś zgnuśniała jestem. Pocieszam się że jak się wyprowadzimy to będe mieć większą mobilizacje do sprzątania bo będe ma swoim. Tutaj jak widze że mama olewa sprawe to mnie tym bardziej się nie chce i ograniczam się do mojego terytorium. Ale się tłumacze.
Płatku piesek super nie mówiąć już o właścicielu. Może TŻ coś zrozumiał? Ważne że się angażuje, nawet zakupy to już coś. Mati zasypia sam w łóżeczku czy Ty go usypiasz?
Też nie lubie owoców moża. TŻ pałaszuje czasami jakieś ośmiorniczki i inne dziwadła. Okropne te macki. Małże to już wogóle dla mnie porażka. Ewentualnie krewetki. Uwielbiam za to ryby: pange, sandacza.
Płatku a gdzie planujecie się przeprowadzić? My to już sami nie wiemy co robić. Sąd nadal zwleka z papierami więc decyzja o mieszkaniu wisi w powietrzu. Wysyłanie papierów w poszukiwaniu pracy przez TŻta też nic nie daje.
Agika to prawda że Wrocław zmienił się i jest wiele miejsc pracy?



Alien - 2006-12-08 09:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez agika11 (Wiadomość 3218806) Płatku zdjęcia MAtiego super :rolleyes:. Dzięki za pomysł z pieskiem, na pewno wykorzystam na prezent dla jednego brzdąca w rodzinie. Szkoda, że nadal macie problem ze spaniem - może spróbuj małymi kroczkami metodę Alien? A kiedy planujecie się przenieść Płatku? Metoda Alien :D jak to fajnie brzmi :D
No wlasnie, zgadza się, my stosujemy metode bardzo małych kroczków, z kazdego przyzwyczajenia złego odwyczajam Wike etapami pomalutku, wiadomo wymaga to bardzo duzo poświecenia o wiele wiecej niz zmiana odrazu i natychmiast ale u nas "rzucanie na głeboką wodę" nie skutkuje i przynosi odwrotne efekty.
Tak samo z odstawianiem od piersi, trwało to ponad 2 miesiące ale za to przebiegło spokojnie i bez zadnych zali i płaczów Wiki, a ona to była straszny cycoch a jak odstawiałam ją tak powoli to nawet tego nie odczuła ani nie zauwazyła.

Agiko musze to napisać.
Jestes wspaniałą kobietą, w twoich postach widać tyle optymizmy, energii i zadowolenia z życia.
Jestes super zorganizowana.
Uwielbiam takie osoby, chciałabym cie poznać osobiscie i zabrać ci troche tej energii ;)
Pisz jak najwiecej postów tutaj bo mysle, ze nie tylko mi a takze innym dziewczyną udziela sie twoja radość.
:cmok:



Alien - 2006-12-08 09:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Joasiaa (Wiadomość 3219040) Agika to prawda że Wrocław zmienił się i jest wiele miejsc pracy? Joasiu miałam tez o to samo zapytac. Bo juz zaczelismy sie z TZ zastanawiac czy by gdzies nie wyjechac za pracą.



płatek1 - 2006-12-08 09:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Widze Haniu, że u Ciebie już lepiej z nockami:ehem: bardzo fajnie:D . Dziewczyny ja kłade małego po kąpieli do łóżeczka i siedze przy nim:( aż zaśnie, tak jest do mnie przyzwyczajony, że beze mnie nie zaśnie. Zaśnie i przeważnie jest spokój do tej 23.00-24.00 budzi się i muszę mu dać się napić, czasami zaśnie dalej, a częściej muszę go zabrać do nas. Nie ma reguły bo nieraz obudzi się dopiero o 1.00-2.00 w nocy:o , a nieraz nawet o 21.30 i nie ma spania, musimy go wziąść do nas:( . Później jest coraz ciężej bo od 4.00-5.00 juz potwornie się kręci, popłakuje, przebudza itd. W dzień jest wszystko unormowane, zazwyczaj są dwie-trzy drzemki z czego jedna godzinę, a jak jesteśmy gdzieś w trasie to nawet do dwóch, a pozostałe po pół godz. jedzenie o tej samej porze, wspólne zabawy, spacerek itd. codziennie tak samo (no prawie, wiadomo w weekend jest tata to już jest co innego). Nie wiem co jest nie tak:confused: . Cieżko mi bo nie mam pomocy w innych osobach:( tż też ciągle w pracy, a my wiecznie sami :( . Jak jest już czwartek czy piątek to wyobraźcie sobie moje zmęczenie. Czasami my sle by wrócić do pracy i oddać małego do żłobka, ale mi bardzo żal, chcę być przy nim do tych dwóch lat, nie muszę jeszcze wracać do pracy, dajemy sobie radę:ehem: .

Nie chcę znowu smucić:atyaty: przepędzcie mnie dzisiaj lepiej stąd;) :D .

Co do przeprowadzki to myślę, że do dwóch-trzech lat zmienimy miasto:D bardzo bym chciała mieszkać bliźej rodziny:jupi: ale też w większym mieście niż nasze, bo za bardzo do tego się przyzwyczaiłam. Do Bydgoszczy zjechaliśmy w 2001roku. Myśleliśmy o Gdańsku jest piękny i tż tam studiował:ehem: więc ma go w maleńkim palcu, ja też tam jeździłam:ehem: zobaczymy.

A co do pieska to bardzo bym chciała mieć prawdziwe zwierzątko, dalego pomyślałam o tym dla Mateuszka. W bloku nie ma warunków dla psa i trzeba z nim wychodzić, a Mati jest przecież jeszcze taki mały i ciężko by było z nim i psem na spacerze:D .



płatek1 - 2006-12-08 09:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Alien (Wiadomość 3219074) Joasiu miałam tez o to samo zapytac. Bo juz zaczelismy sie z TZ zastanawiac czy by gdzies nie wyjechac za pracą.
To może zjedziemy wszystkie do Wrocławia, Joasiu nasi faceci może razem założą jakiś interesik:D przecież to koledzy po fachu:lol: . Alien Twój nie jest informatykiem , przypadkiem:D ? Meme Twój chyba jest, co?



kasiulka - 2006-12-08 11:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Agiko mam pytanko odnosnie tego kalendarza - jak sie za to płaci i czy dostawa do domu czy tez trzeba odebrac w jakimś punkcie jak u Rossmanna?
Ja na razie zamówiłam u Rosmanna ale tylko jeden bo nie wiem czy ładnie zrobią, ale tak sobie mysle ze może z tego tez bym zamówiła :D



Alien - 2006-12-08 11:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 3219111) To może zjedziemy wszystkie do Wrocławia, Joasiu nasi faceci może razem założą jakiś interesik:D przecież to koledzy po fachu:lol: . Alien Twój nie jest informatykiem , przypadkiem:D ? Meme Twój chyba jest, co? Z zamiłowania tak, i w ten sposób sobie dorabia czasami chociaz wiecej to za darmo robi, ale komputer to jego najwieksza pasja :)



hania024 - 2006-12-08 12:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Płatku co do spania to nie jest już żle choć zdarzają się ciężkie nocki ale dziś widze że przebija się górna jedynka:ehem: już jest biały punkcik. Pati też chodzi po kąpieli spać ale usypia na łóżku a my przy niej leżymy trwa to nie dłużej niż 15 minut a potem dopiero ją przekładamy a w dzień to już śpi dwa razy raz tak 10-11 i póżniej ok 16 i śpi różnie 1-2 godziny.

Agika co do Wrocławia to masz tam ładną starówke:-) byłam kiedyś z Tz na delegacji :D szkoda że teraz tam już nie jeżdzi:nie: bo bym sobie pojechała:ehem:

Dziewczyny czy wasze dzieciaki też się tak dziwią jak coś zobaczą albo jak coś robią to sobie wzdychają Pati tak robi ciągle:D ale jak śmiesznie to wygląda jak po każdym ćwiczeniu albo sięgnięciu po zabawke wzdycha sobie :D



Joasiaa - 2006-12-08 14:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez płatek1 (Wiadomość 3219111) To może zjedziemy wszystkie do Wrocławia, Joasiu nasi faceci może razem założą jakiś interesik:D przecież to koledzy po fachu:lol: . Alien Twój nie jest informatykiem , przypadkiem:D ? Meme Twój chyba jest, co? Płatku to jest bardzo dobry pomysł. Nasi TŻeci robią podobne rzeczy, mój w ten weekend stawia serwer :( czy Twój też znosi takie buczące do domu? U nas czasami idzie zwariować.
Agika grzej dla nas miejsce we Wrocławiu :D
Haniu u nas zasypianie wieczorne i dzienne drzemki wyglądaja identycznie jak u Pati. :ehem: Julka wzdycha ale sporadycznie. Pokazuje teraz że ją główka boli. Mówie do niej oj pewnie główka cie boli bo jesteś taka smutna a ona obejmuje rączkami głowe i nią kręci. Ubaw jak nie wiem :rotfl:
Płatku wyobrażam sobie jak Ci ciężko. Może to szaleństwo co mówie a gdybyś próbowała Matiego przetrzymać z tym braniem do łóżka i tak samo go usypiać w nocy jak wieczorem? Przynajmniej przy pierwszej pobudce. Najpierw przetrzymać go 5 minut, koleją noc 10 itd. Może wkońcu padnie.
Ja też czasami myśle o powrocie do pracy. Chciałabym jednak bardzo ustrzec Julke przed żłobkiem. W Kaliszu sa tragiczne, prywatnego nie ma. Jak ruszy moja firma to najwyżej skombinuje jakąś opieke dla Julki na kilka godzin dziennie.



kasiulka - 2006-12-08 15:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  Cytat:
Napisane przez Joasiaa (Wiadomość 3220823) Haniu u nas zasypianie wieczorne i dzienne drzemki wyglądaja identycznie jak u Pati. :ehem: Julka wzdycha ale sporadycznie. Pokazuje teraz że ją główka boli. Mówie do niej oj pewnie główka cie boli bo jesteś taka smutna a ona obejmuje rączkami głowe i nią kręci. Ubaw jak nie wiem :rotfl: Oliwka od czasu do czasu łapie sie w dramatycznym gescie obiema rączkami za głowe a ja wtedy mowie - biedna dzidzia, ma tyyyle problemów na głowie :lol:

moja mała dostała dzis na obiad ogórkowa, rety jak wpierniczała :D, o mało nie zjadła miski z rozpedu :D, mam nadzieje ze jej nie zaszkodzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 77 z 78 • Znaleziono 8209 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78