ďťż

Misja w Zambii - proszę pomóż !

Zobacz wypowiedzi

Misja w Zambii - proszę pomóż !





baambii - 2007-02-19 22:45
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Gdyby ktoras miala ochote, i czas to polecam reportaz z podrozy po Afryce Centralnej. Wprawdzie to ciagle jeszcze daleko do Zambii, ale przypuszczam, ze pewne zwyczaje i schematy sie powtarzaja.
Przytocze Wam fragment o dzieciach :
Dzieci

Dzieci w Afryce to dorośli, tylko trochę mniejsi. Małe dziecko nie opuszcza prawie pleców matki, przywiązane do niej dużą chustą. Nogi mu tylko wystają i głowa. Matka jeśli nie niesie miski na głowie, stara się trzymać jeszcze jedną chustę tak, aby choć niewielki podmuch owiewał dziecko. Trzy-pięcioletnie dzieci bawią się ze sobą w okolicy domów. Te starsze już się czymś zajmują: noszą coś, sprzedają orzeszki kola, banany, czy mango, naprawiają buty. Dorosłość dla nich to prawie emerytura. Odnosi się wrażenie, że dorośli mężczyźni poza gadaniem i spaniem niczym już się nie zajmują.

Nie ma dzieci żebrzących. Na ulicy obnoszą swój towar na sprzedaż: mydło, jajka, kolę z lukrecją czy rybę. Nie są natarczywe, mimo że to, że ich jest tak dużo czyni takie wrażenie. Czasem bawią się przy swoich ministraganach.

Kupiłem raz szklaną butelkę 0,33l wody mineralnej. Wypiłem ją prawie całą. Gdy podszedł do mnie koleś w wieku chyba sześciu lat pomyślałem, że jeśli poprosi to dam mu tę butelkę (butelka z kaucją) a on podszedł i nie poprosił o nią, tylko spytał czy nie potrzebuję ochrony (którą on mi może zapewnić). Nie - mówię. Dał mi jeszcze kilka propozycji wspólnego businessu, ale na żadną nie reflektowałem. Dałem mu tę butelkę z resztką wody, bo wiedziałem, że w końcu to o nią mu chodziło. Gdy spotkałem go znów po tygodniu i nie poznałem, przypomniał mi się: 'To ja jestem ten, któremu dałeś butelkę.' Już miałem kumpla.

Calosc znajdziecie tutaj :

http://www.dalavichtimes.co.uk/Dodat...urystyczny.htm

Warto zwrocic uwage na zdjecia umieszczone z boku, a zwlaszcza na ich opisy.

I jeszcze jesli chcecie wysylac dla dzieci malowanki, to jest w Internecie sporo stron z ktorych mozna wydrukowac ciekawe motywy. Nie trzeba wydawac pieniedzy na ksiazeczke, a i calosc wazy mniej, bo odpada okladka.....:-) Gdyby ktoras chciala, to moge podac strony z jakich sama korzystam, tylko, ze opisy sa po niemiecku.





Erietka - 2007-02-20 01:26
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  W niedziele zrobilam przelew internetowy, wkleilam zrzut tego przelewu do e-maila i juz dzis dostalam odpowiedz od siostry.
Dzieki wam napisalam na przelewie wszystko, czyli, ze przeznaczam 150 dolarow dla Faustynki za 1 rok, a z reszta pieniedzy to na najpotrzebniejsze zakupy dla calej rodziny Fausti.
Placilam w zlotowkach 650 zlotych, wiec mysle, ze wyjdzie z tego ponad 200 dolarow.

Jutro wybieram sie na poszukiwanie czekoladowej laleczki - dokupie jeszcze troche maskotek, bo nie wiem ile dzieciakow liczy rodzina malej, wiec napisze list i wloze go do paczki. Mysle, ze jak kupie z 10 zwierzaczkow pluszowych, to wystarczy dla rodziny, a jak zostanie, to siostra rozda innym dzieciom.
Ja wiem, piszecie o tym, ze oplata pocztowa droga, ale gdy tak sie zastanawiam ile pieniedzy wyrzucalam na bzdety, to pomyslalam, ze
jak oplace wysylke, to na zdrowie (umyslowe) bedzie mi lepiej.

zastanawiam sie, czy nie wziasc jeszcze jednego dzieciaka pod opieke, najlepiej byloby z tej samej rodziny. Ale poczekam z tym na list od siostry,
ktory wyslala zwykla poczta - wtedy sie zorientuje jak ta rodzina wyglada
i podejme ostateczna decyzje.
Pozdrawiam



sobótka - 2007-02-20 10:25
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  A mi tak wczoraj przyszło do glowy, ze moze powinnismy wysylac dla zaadoptoanego dziecka tyle ile jest wybliczone przez siostry, a reszte pieniedzy, jezeli mamy taka mozliwosc, wysylac dla siostry z przeznaczeniem na to co siostra widzi najpotrzebniejszego na misji ogolnie (np. ze sklepu, do ktorego przygotowania trwaja) - prawdopodobnie nie da sie zaadoptowac dzieci z kazdej rodziny, a w ten sposob stwarzamy dysproporcje, a to moze rodzic zazdrosc :( Ja wiem, ze chec pomocy wlasnie swemu dziecku jest ogromna, ale sa tez inni - moze wiec sposob pallotynow nie jest tak glupio pomyslany. Czasami dla jednych wielka pomoca bedzie adopcja dzieci, inni, ktorzy sobie lepiej radza, moga np. potrzebowac ubran czy maszyny itp.



Mikrejsza - 2007-02-20 10:59
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Wiesz,ja czytałam o tym czym Pallotyni uzasadniają swoją decyzję o tym,czemu nie można bardziej pomóc "swojemu" dziecku-pewnie wielu rodziców o to pytało ;)-i nawet to do mnie przemawia. Mianowicie ich opłata za adopcję (15 dolarów/miesiąc) została wyliczona przez misjonarzy,ma ona pokryć podstawowe potrzeby dziecka-i jednocześnie pomaga też osobom które z dzieckiem mieszkają-ale nie może zbyt "przyzwyczaić" dziecka ani jego rodziny do pomocy,aby nie przestali sami dbać o siebie i by po zakończeniu adopcji dali sobie sami radę.
A co do upominków-cóż,oni działają już długo,mają chyba (narazie :D) więcej dzieci pod opieką niż Siostra Józefa i pewnie oprócz równego traktowania wpływ tu miały trudności z przekazywaniem tego wszystkiego odpowiednim dzieciom-bo ja wysyłam rzeczy dla Martusi do warszawy i już oni przekazują to dalej,także to też koszta większe,a gdyby mieli kupować prezenty dla tylu dzieci na miejscu..no też to by czas zajęło.




traci - 2007-02-20 11:06
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez AniaWila (Wiadomość 3738486) kurcze, racja....a to ostatnia rzecz ktora chcialabym zrobic :( a ja w ferworze pomyslow czym moglabym go choc troche ''uszczesliwic'' nawet na to nie wpadlam :o dzieki :* Poczekaj ,dowiedz sie ile jest tam dzieci i mozesz im wyslac jakies drobiazgi.Ja np chce poslac ,ksiazeczki, kolorowanki, jakies wycinanki i wtedy dla kazdego znajdzie sie cos.Te dzieci tam uciesza sie z kazdego drobiazgu ,nawet balony je uciesza, poprostu drobiazgi na ktore w naszym swiecie dzieckaki nie zawsze spojrza tak jak tamte.Wiesz niewiem czy kolo Ciebie jest taki sklep WILKINSON tam jest mnostwo fajnych drobiazgow dla dzieci, fajne ksiazeczki, i rozne takie rzeczy ,wez tam zajrzyj moze cos znajdziesz.



Erietka - 2007-02-20 13:43
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez sobótka (Wiadomość 3743379) A mi tak wczoraj przyszło do glowy, ze moze powinnismy wysylac dla zaadoptoanego dziecka tyle ile jest wybliczone przez siostry, a reszte pieniedzy, jezeli mamy taka mozliwosc, wysylac dla siostry z przeznaczeniem na to co siostra widzi najpotrzebniejszego na misji ogolnie (np. ze sklepu, do ktorego przygotowania trwaja) - prawdopodobnie nie da sie zaadoptowac dzieci z kazdej rodziny, a w ten sposob stwarzamy dysproporcje, a to moze rodzic zazdrosc :( Ja wiem, ze chec pomocy wlasnie swemu dziecku jest ogromna, ale sa tez inni - moze wiec sposob pallotynow nie jest tak glupio pomyslany. Czasami dla jednych wielka pomoca bedzie adopcja dzieci, inni, ktorzy sobie lepiej radza, moga np. potrzebowac ubran czy maszyny itp. Droga Sobotko, jest w tym sens, ale ja mysle, ze siostry wybraly do adopcji dzieci najbardziej tego potrzebujace. I chyba nie ma w tym nic zlego, ze
chce sie dbac najbardziej o "swoje" dziecko.
Ide na zakupy ...



Seona - 2007-02-20 13:44
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Mikrejsza (Wiadomość 3743617) opłata za adopcję (15 dolarów/miesiąc) została wyliczona przez misjonarzy,ma ona pokryć podstawowe potrzeby dziecka-i jednocześnie pomaga też osobom które z dzieckiem mieszkają-ale nie może zbyt "przyzwyczaić" dziecka ani jego rodziny do pomocy,aby nie przestali sami dbać o siebie i by po zakończeniu adopcji dali sobie sami radę. Ale tak jest też w adopcji u s.Józefy- kwota to 150$ na rok. I muszą gospodarować tymi pieniędzmi, w tym jeden semestr za szkołe dziecka, muszą zapłacić sami.Więc ja to tak rozumiem, że jak dostają tą kwotę pieniędzy, to nie mogą zaszaleć wykupić wszystkich słodyczny w sklepie np., ale rozsądnie kupować co miesiąc to co im najbardziej potrzeba:o

My od siostry możemy wysyłać drobiazgi, które dla tych dzieci są spełnieniem marzeń:o och, sama nie wiem co robić z tymi pieniędzmi na zabawkę dla moich:( Już sobie wyobraziłam jak Mercy z siostrami poraz pierwszy pewnie w życiu poszłaby do sklepu i wybrała sobie jakąś lalkę:rolleyes:
Lepiej uszczęśliwić trójkę dzieci zabawką czy żadnego:(

Cytat:
Napisane przez sobótka (Wiadomość 3743379) Czasami dla jednych wielka pomoca bedzie adopcja dzieci, inni, ktorzy sobie lepiej radza, moga np. potrzebowac ubran czy maszyny itp. Ale mi się wydaje, że właśnie na tej zasadzie Siostra dobiera rodziny do adopcji:cool: np.: AniaWila dostała chłopca, który potrzebuje na kontynuowanie nauki, a moja rodzina potzrebuje lekarstw i witamin (są chorzy na Aids), inna rodzina ma 13 dzieci itp. Każdemu potrzeba co innego temu na liecum, na lekarstwa, jedzenie, odzież:o



baambii - 2007-02-20 14:28
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  I nawet jesli posypia sie teraz gromy, to i tak napisze to, co mysle.

Droga Erietko ! Twoje zdanie : " I chyba nie ma w tym nic zlego, ze
chce sie dbac najbardziej o "swoje" dziecko. " zasmuca mnie ogromnie .
To jest piekne i szlachetne, dzielic sie z potrzebujacymi, ale dlaczego "swoje " dziecko ma miec lalke, a " nie swoje " ma marzyc o niej do konca zycia ? Tym bardziej, ze z pieniedzy za lalke mozna by bylo dla jednego i drugiego dziecka kupic kredki i blok do rysowania , pilke do grania, domino, bierki.
Ja rozumie, ze jestes pod ogromnym wrazeniem ostatnich dni, i tego, ze mozesz jakiemus dziecku w odleglym swiecie pomoc na tyle, ze jego zycie stanie sie znosniejszym. Ciesze sie tez ogromnie dla tego dzieciaczka, niemniej jednak nie potrafie zapomniec o tych wszystkich innych dzieciach, ktore sa tak samo biedne ....

Zdaje sobie sprawe, ze odmienne zdania sa czesto niewygodne, i kazdy moze powiedziec, ze skoro mi sie nie podoba, to przeciez moge sobie pojsc gdzie indziej. No tak, ale tu chodzi o dzieci.....!

Czasami gdy stawia sie jakis projekt na nogi warto skorzystac z doswiadczenia innych.
W Kamerunie trzech wspanialych ksiezy robi mniej wiecej to samo co i s. Jozefa.
Mozna ich tez znalezc w Internecie :
http://misja.doume.info/adopcja.php
....i warto uwaznie przeczytac p. 7, 8, 9

Mozliwe, jest ze i s. Jozefa ma podobne zdanie, jednak jedynie przez wrodzona pokore i taktownosc, nie potrafi tego przekazac, nie chcac nikogo urazic.
Dlaczego nie mozna poprzestac na wysylaniu rzeczy, ktore beda sluzyly wszystkim jednakowo , albo powstrzymac sie choc, i odczekac, az bedzie mozliwosc otwarcia internetowego "sklepiku " , tak, zeby nikt nie czul sie lepszy od innych.

Ogromnie smutno mi na mysl, o tych wszystkich innych dzieciach, do ktorych nikt nie wysle paczki ...



Luba - 2007-02-20 14:43
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Trudno, calego świata nie zbawimy. Wszystkich dzieci nie nakarmimy i nie ubierzemy.
Trzeba sie z tym pogodzic i nie myslec ciagle, że ja ratuje jedno a 10 innych umiera z głodu. Takj jest. I nic na to nie poradzimy. Pomagamy tak jak możemy.

Tak szczerze mówiąc jestem podobnego zdania o paczkach jak bambii. Ale z trochę innego powodu. To jest Afryka. Ludzie sa tam całkiem inni i całkiem inne mają potrzeby. Nie mierzmy ich swoją miarą.
A po drugie, nie można przesadzac z ta pomocą. Bo tu chodzi o to, zeby ci ludzie sami sobie radzili a nie tylko czekali na paczki.
Jestem jak najbardziej za kupowaniem narzedzi, kóz, materiałów, zeszytów, ołówków.
Zeby dac im wedke a nie od razu rybę.

I powiem szczerze, nie ma się co tutaj przekonywać kto ma rację i wymieniać argumentami. Poczekajmy spokojnie na Mamę, niech ona napisze do Siostry i poprosi ją o ustalenie jakichś zasad tej naszej pomocy. Bo to by się nam bardzo przydało. Ja doceniam to, że wszyscy rzucili się do robienia paczek. Jesteście wspaniali, naprawdę. Ale powtarzam, Siostra tam nie ma całego sztabu ludzi do pomocy, całej organizacji. I to ją moze troche przytłaczac. Najlepiej byłoby ustalic jakies ramy tej naszej działalności.
Zeby cały czas było "po ludzku" ale tez nie tak za bardzo na "huura" :-)

Poczekajmy na Agę i jej ustalenia z Siostrą Józefą



sobótka - 2007-02-20 15:44
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Dzieki baambii, wlasnie to co w punkcie 7 i 8 chcialam wyrazic, ale nie znalazlam odpowiednich slow:
"Staramy się nie faworyzować konkretnych dzieci, by uniknąć niepotrzebnych zazdrości i wzbudzać u innych dzieci poczucia, że są gorsze tylko dlatego, że nie są adoptowane".
Powiem wprost, dla mnie 150$ to nie jest tak malo, ale spokojnie sie znajdzie w roku dla potrzebujacego dziecka i jego rodziny. Jednak jak przeczytalam, ze Erietka juz wplacila na swoje dziecko 650 zl, to pomyslalam sobie, ze ktos tam moze zaczac myslec dlaczego on ma to czy tamto, a dla mnie/nas tylko na tyle starcza :(
Rozumiem, ze kazdy daje tyle na ile mu jego fundusze pozwalaja, ale jezeli faworyzujemy "swoja" rodzine, to moze sie okazac, ze nasza "wybiorcza" pomoc pociagnie za soba zlo :(
Mysle, ze mozna zaufac doswiadczeniu innych w adopcji.
A siostra, pewnie sie cieszy, ze rodzicow adopcyjnych przybywa, ze mozliwosci pomocy rosna i przeciez nie bedzie komus pisac, zeby zrobil tak czy tak.
Nie wiem, ale tak mnie to zaczelo gnebic od wczoraj i musialam sie z tym z Wami podzielic.



Erietka - 2007-02-20 16:33
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Moje drogie - to, ze dzisiaj wyslalam lalke dla Fausti nie znaczy, ze zapomnialam o innych dzieciach. bo w paczce wyslalam 30 innych maskotek, oraz naklejki 6 x 120 sztuk. Ta reszta to wedlug uznania siostr do rozdzielenia. A to, ze zaznaczylam iz lalka (taka sobie malutka laleczka) przeznaczona jest dla konkretnego dziecka, to nie wydaje mi sie, zeby
spowodowalo jakies niesnaski.

Rozumiem, ze siostry borykaja sie tam wiazac koniec z koncem i zapewne
nie kupia dzieciakom zabawek, gdy potrzeba na przyslowiowy chleb.
A dzieci na calym swiecie sa jednakowe i powinny miec cos do zabawy - z takiego zalozenia wychodze.

Nie wydaje mi sie, ze robie cos nie tak jak trzeba. To, ze wplacilam okreslona kwote zaznaczajac , ze czesc jest dla Fasti, a reszta na zakupy dla jej rodziny wedlug uznania siostr, to zle?
Czy tutaj, czy tam zawsze jest nam ktos blizszy, sam fakt, ze Fausti zostala dana pod moja opieke spowodowal, ze stala mi sie blizsza. I nic na to nie poradze. Nie mowcie tez, ze nie wyrozniacie swoich podopiecznych, bo szczerze wam nie uwierze!
Zreszta sama idea "Adopcji Serca" jest ukierunkowana na pomoc konkretnej osobie. Sa inne formy pomocy, owszem, ale A>S> tak wlasnie zostala pomyslana, zeby zblizyc do siebie konkretne osoby, zeby ktos kto ofiaruje cos wiedzial, do kogo konkretnie dotrze jego pomoc.
Przyznam szczerze, ze wlasnie fakt, ze bede konkretnie wiedziala, gdzie i dla kogo przeznaczone sa wysylane przeze mnie srodki spowodowal, ze zdecydowalam sie na ten krok. Mozecie mowic, ze to egoizm, ze to cos tam, ale trudno, taka juz jestem i nie bede zapierac sie sama siebie.

Serdecznie pozdrawiam




baambii - 2007-02-20 17:06
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Faktycznie, ile osob, tyle punktow widzenia, i przy takiej ilosci ciezko wszystkich zadowolic.
Nie powinnismy sie za bardzo rozdabniac, bo pewnie tamci ludzie, robili by oromnie duze oczy przysluchujac sie naszej dyskusji.

Popieram jednak stanowisko Lubej w odczekaniu do powrotu Mamy, i ustaleniu kilku zasadniczych punktow, bo takie "huura" moze zniechecic potencjalnych ochotnikow do adopcji.



New_Rock - 2007-02-20 17:49
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  mój ulubiony cytat (Jan Brzechwa):po co wasze swary głupie
wnet i tak zginiemy w zupie

;)
przykładowo: gdyby nie to, że Erietce odpowiada taka zasada pomocy (adopcja konkretnego dziecka), przy okazji nie dostałoby maskotek 30 innych dzieci. możliwość zaopiekowania się konkretnym dzieckiem przyciąga chętnych do pomocy. a potem ci chętni sami rozumieją, że nie tylko swojemu dziecku trzeba pomóc, innym też coś trzeba wysłać.

osobiście jestem za a nawet przeciw ;) bo nie adoptuję, tylko wysyłam jak leci, niech się Siostra martwi, komu te rzeczy potrzebne ;)

myślę, że niech każdy robi tak jak uważa, ważne żeby w ogóle coś robić, pomagać. jest forma adopcji - OK, i jest możliwość wysłania paczki bez wskazywania konkretnego dziecka - OK. i jeszcze możemy się składać we własnym gronie na kozy i maszyny do szycia, a może pomyśleć nad ciągnikiem. wydaje mi się, że nie potrzeba bardziej szczegółowych wytycznych...

edit:
aha! warto mieć świadomość, że nie tylko my czytamy ten wątek, ale też osoby, które dopiero myślą, czy się w to włączyć. wszelkie spory między nami zniechęcają do całej akcji. pozytywna energia zachęca!



Erietka - 2007-02-20 18:07
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  [quote=New_Rock;3746809]mój ulubiony cytat (Jan Brzechwa):po co wasze swary głupie
wnet i tak zginiemy w zupie

;)
/quote]

Swiete slowa, ale nic na to nie poradzimy, ze kazde warzywko inaczej pachnie :)

"grunt , ze w kupie
tworza smaczna zupe :)"

To nie swary - sadze - tylko glosna wymiana mysli :)
Pozdrawiam




Luba - 2007-02-20 18:12
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  No ja tez tu kłótni nie widzę :D

Jestesmy rózni. Nie musimy myslec tak samo. Wazne, ze tak samo czynimy, tzn pomagamy. A pogadac na ten temat zawsze mozna :D



Erietka - 2007-02-20 18:57
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 3747034) No ja tez tu kłótni nie widzę :D

Jestesmy rózni. Nie musimy myslec tak samo. Wazne, ze tak samo czynimy, tzn pomagamy. A pogadac na ten temat zawsze mozna :D
i wsio jasno! Pozdrawiam



Animator - 2007-02-20 20:54
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  4 załącznik(i/ów) Witajcie Wizażanie.Wczoraj obiecałem wstawić zdjęcia, które dostałem od s. Józefy. Co czynię z pomocą mojego syna -eksperta w informatyce.Na zdjęciach tych są - Maloni Mapulanga -w czerwonej sukience dla szkoły katolickiej i Ashwel dla przedszkolaków.



Mikrejsza - 2007-02-20 21:21
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  A kim są Maloni i Ashwel?? przepraszam jeśli gdzieś nie doczytałam..:cool:
pozdrawiam



Animator - 2007-02-20 21:45
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Mikrejsza (Wiadomość 3748983) A kim są Maloni i Ashwel?? przepraszam jeśli gdzieś nie doczytałam..:cool:
pozdrawiam
Ave Mikrejsza Maloni iAshwel to są nowe dzieciaki, które zaadaptowały: Maloni - samorząd uczniowski ze szkoły katolickiej z mojego miasta tzn z Zabrza, a Ashwel to chłopak, którego zaadoptowało miejscowe przedszkole "Tęcza". Są oni nowymi dziećmi na forum. Pozdrawiam wszystkich i dobranoc.:jupi: :jupi:



Seona - 2007-02-21 07:54
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Ape do wszystkich adopcyjnych rodziców, którzy mają swoje dzieci od siostry Józefy!!!

Przyślijcie mi na meila seona@interia.pl zdjęcia swoich dzieci! Chcemy je wstawić do galerii na stronie.
Nie zmniejszajcie zdjęcia, ale dajcie taki duży format i napiszcie parę słów o dziecku i skąd jesteście.


Według wzoru naszych dzieci, które już są w galleri. Moje, Animatora i MAMY już są:) Można obejrzeć- zapraszam na www.adopcjaserca.pl zakładka galeria:)

Na razie mamy dwa albumy zdjęć pt. "adopcja serca" oraz "zdjęcia siostry Franciszki"
Do zrobienia czeka sklepik oraz zdjęcia dzieciaków, które będą czekać na adopcję:o



Mikrejsza - 2007-02-21 17:52
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Słuchajcie,a może zrobilibyśmy taką małą akcję i zebrali dla Siostry Józefy pieniądze na Dzień Dziecka?? Tak żeby mogła dla wielu maluchów kupić jakiś drobiazg albo chociaż słodycze-ale by dzieciaczki radochę miały :party:
a jest jeszcze dużo czasu także dałoby się coś zrobić...:)



New_Rock - 2007-02-21 17:55
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  widzę, że nasze myśli chodzą podobnymi drogami, bo ja myślałem o prezentach na Dzień Kobiet, Dzień Matki, na Zajączka... a do Dnia Dziecka jeszcze z datą nie dotarłem, ale rzeczywiście będzie najlepszą okazją :)



Animator - 2007-02-21 21:01
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  WITAJCIE WIZAŻANIE Mam malowanie mieszkania więc czasu jeszcze mniej. Wczoraj przeczytałem wasze wypowiedzi i Podsumowanie New Rocka.Ja też się przychylam do Jego wypowiedzi, że każdy pomaga jak może. Jeszcze raz się powtórzę, i myślę,że sponsorując jedno dziecko nie robimy krzywdy innemu, przecież jak w wielodzietnej rodzinie jedno dziecko otrzymuje pomoc, to jest to jedna buzia dla tej rodziny mniej do utrzymania, a więc i pozostałym jest łatwiej. Zresztą jak się wczytamy w teksty misjonarzy to zauważamy,że im ktoś biedniejszy, tym łatwiej się dzieli, i to co dostaną od nas konkretne dzieci to one tego nie zatrzymają dla siebie ale się z tym podzielą. Wszystkich rzeczywiście nie nakarmimy i wszystkim nie potrafimy pomóc, ale sama nasza obecność na forum, nasze dzielenie się z tymi wiadomościami z innymi też jest ważne i nawet te nasze dzielenie się na forum z naszymi pytaniami i refleksjami pomaga innym gościom dowiedzieć się o problemie. Poza tym problem pomocy konkretnej osobie nie jest nowym problemem, dlatego obok tej indywidualnej pomocy jest możliwość szerszej pomocy wpłacając na konto Boromeuszek z adnotacją na ogólne potrzeby, lub na którąś z wcześniej wymienionych np:Maszyny do szycia, golarka, na mleko do niemowląt, na ciągnik, na szkołę w Chilandze, na dzień dziecka,lub na towary ze sklepiku itp. Można też wpłacać na konto innych zakonów, lub na konto Papieskich Dzieł Misyjnych, które wogóle preferują wpłaty na cele ogólne, które są z całego świata wysyłane do Watykanu i stamtąd przekazywane na projekty najpilniejsze, gdzie jest najtrudniejsza sytuacja. Np: jest coś takiego jak:"osobiste wyrzeczenia dzieci" jako pomoc dzieci usytuowanych ich rówieśnikom umierającym z głodu. W 2005 roku Polskie dzieci zebrały sumę około miliona zł. na ten cel. W tej kwocie są też ofiary z kolędników misyjnych i ofiary od dzieci pierwszokomunijnych.Tak więc każdy pomaga jak potrafi i ponieważ jest wolnym człowiekiem wpłaca swoje fundusze tam gdzie uważa. Najważniejsze, że się potrafimy dzielić i wiarą i materialnie. Pozdrowionka. Do jutra.



_MAMA_ - 2007-02-21 23:07
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Jestem :)

Przede wszystkim cieszę się ogromnie z nowych dzieciaczków którym dałyście szanse na lepsze życia :) tego nie da się opsiać słowami a zwłaszcza o tej porze, nawet nie sądziłam że aż tak dużo przez te kilka dni - nawet bliźnięta - dobrze liczę 5-cioro + 2 Animatora ???

Wybaczcie duzo czytałam wszystko mi się miesza teraz, jutro zerknę jeszcze raz.

Bezsenność prosiła o opiniee - proszę o zajęcie stanowiska, mnie ten ostatni projekt bardzo się podoba, może jakiś jeszcze szczegół, ale myślę że logo powinno mieć taki właśnie kształt

Teraz wklejam e-maile od s.Józefy moze pomoże znaleźć odpowiedzi na nurtujące was pytania :

Szczesc Boze!
Kochana Pani Agnieszko!
Czy juz otrzymala Pani przesylke ktora podalam przez S.Sabine?
Dziekuje za kolejne wspaniale przesylki listowe od:Pani Malgorzaty
USA /wszystko dotarlo nawet to sreberko tez/. Od ........z Irlandii tylko tak
nieszczesliwie sie zlozylo ze nie ma imienia i nazwiska ani na kopercie ani w
kopercie-prosze o kontakt.
Od Pana Aleksander I. z Warszawyi Pani Magdaleny D. UK. Ogromne dzieki za tyle radosci!
otrzymalam tez wyciagi bankowe i duzo tam nowych imion. Kochani ! Prosze
dopisywac "Wizaz" i na co pieniazki sa przeznaczone, jest to dla mnie b. wazne i ulatwi mi prace bo bede mogla Wam podziekowac za posrednictwem WSPANIALEJ MAMY na Wizazu.
Podaje dzisiaj liste osob ktore wplacily i prosze o uzupelnienie przeznaczenia:
ja oczywiście nie podam tutaj tych nazwisk
Wplynely pieniazki na maszyny do szycia od Pana Jan S. i Pana Wiktora
G./ Jedna maszyne juz mamy zrobie pierwsze zdjecie ap.cyfrowym i
przesle/,pieniazki zostaly jeszcze na 2!
Pytanie: Czy zyczycie sobie Panstwo aby podawac wysokosc wplat?
Dla Pani Lilianny S. mamy chlopca Donald Mkandawire-sierote/zdjecie i wiecej informacji przeslemy poczta/. Dziekuje serdecznie za wszystko, pozdrawiam goraco!
S.Jozefa


Pani Liliana czy ja coś przeoczyłam ? kto to jest?

Czytaliście ? :D 3 - maszyny do szycia !!!

kolejny e-mail

wlasnie przed chwila wyslalam jeden E'mail-teraz nastepny...zanim nie ma kolejki do internetu...W tym tygodniu zaczelysmy budowac domek dla jednej rodziny...przybrana Mama jest z Berlina...zwozenie cegiel,piasku,cement. Bedzie taki maly ale z prawdziwego zdazenia z drzwiami 1 okienkiem z szyba i pokryty blacha. Po blache jade w srode do Lusaki i po dzrzwi i okno...W kolejce jest do budowy 3 nastepne...Radosci co niemiara!
Bogu Chwala!


to dopiero wspaniałe wieści :)

i jeszcze więcej informacji :

Kochana Pani Agnieszko!
przyszly 2 duze koperty od Pani Katarzyny Wypych-dziekuje
serdecznie za wspaniale smakolyki dla naszych Malusinskich.
Pozdrawiam serdecznie.
ZBogiem!
S.Jozefa


jeszcze były 2 e-maile siostry ale tylko do mnie z zapytaniami co się dzieje ze nie piszę, ale juz uspokoiłam siostrę

Jedno tylko zdanie. Siostry mają misje w Zambii od 30-tu ponad lat i nie pozwolą skrzywdzić żadnego dziecka. Jestem przekonana że dokładają wszelkich starań aby każdy grosz czy najmniejszy drobiazg przekazany przez nas wywołał jedynie radość w sercach tamtejszych ludzi.

Dziękuję wam kochani że tak wiele robicie, każdy jak moze i jak potrafi i co mu serce podpowiada. Dobrej nocy. Jutro omówimy parę spraw jeszcze.



czarownicagosia - 2007-02-22 04:27
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez _MAMA_ (Wiadomość 3758402) Jestem :)

Przede wszystkim cieszę się ogromnie z nowych dzieciaczków którym dałyście szanse na lepsze życia :) tego nie da się opsiać słowami a zwłaszcza o tej porze, nawet nie sądziłam że aż tak dużo przez te kilka dni - nawet bliźnięta - dobrze liczę 5-cioro + 2 Animatora ???

Wybaczcie duzo czytałam wszystko mi się miesza teraz, jutro zerknę jeszcze raz.

Bezsenność prosiła o opiniee - proszę o zajęcie stanowiska, mnie ten ostatni projekt bardzo się podoba, może jakiś jeszcze szczegół, ale myślę że logo powinno mieć taki właśnie kształt

Teraz wklejam e-maile od s.Józefy moze pomoże znaleźć odpowiedzi na nurtujące was pytania :

Szczesc Boze!
Kochana Pani Agnieszko!
Czy juz otrzymala Pani przesylke ktora podalam przez S.Sabine?
Dziekuje za kolejne wspaniale przesylki listowe od:Pani Malgorzaty
USA /wszystko dotarlo nawet to sreberko tez/. Od ........z Irlandii tylko tak
nieszczesliwie sie zlozylo ze nie ma imienia i nazwiska ani na kopercie ani w
kopercie-prosze o kontakt.
Od Pana Aleksander I. z Warszawyi Pani Magdaleny D. UK. Ogromne dzieki za tyle radosci!
otrzymalam tez wyciagi bankowe i duzo tam nowych imion. Kochani ! Prosze
dopisywac "Wizaz" i na co pieniazki sa przeznaczone, jest to dla mnie b. wazne i ulatwi mi prace bo bede mogla Wam podziekowac za posrednictwem WSPANIALEJ MAMY na Wizazu.
Podaje dzisiaj liste osob ktore wplacily i prosze o uzupelnienie przeznaczenia:
ja oczywiście nie podam tutaj tych nazwisk
Wplynely pieniazki na maszyny do szycia od Pana Jan S. i Pana Wiktora
G./ Jedna maszyne juz mamy zrobie pierwsze zdjecie ap.cyfrowym i
przesle/,pieniazki zostaly jeszcze na 2!
Pytanie: Czy zyczycie sobie Panstwo aby podawac wysokosc wplat?
Dla Pani Lilianny S. mamy chlopca Donald Mkandawire-sierote/zdjecie i wiecej informacji przeslemy poczta/. Dziekuje serdecznie za wszystko, pozdrawiam goraco!
S.Jozefa


Pani Liliana czy ja coś przeoczyłam ? kto to jest?

Czytaliście ? :D 3 - maszyny do szycia !!!

kolejny e-mail

wlasnie przed chwila wyslalam jeden E'mail-teraz nastepny...zanim nie ma kolejki do internetu...W tym tygodniu zaczelysmy budowac domek dla jednej rodziny...przybrana Mama jest z Berlina...zwozenie cegiel,piasku,cement. Bedzie taki maly ale z prawdziwego zdazenia z drzwiami 1 okienkiem z szyba i pokryty blacha. Po blache jade w srode do Lusaki i po dzrzwi i okno...W kolejce jest do budowy 3 nastepne...Radosci co niemiara!
Bogu Chwala!


to dopiero wspaniałe wieści :)

i jeszcze więcej informacji :

Kochana Pani Agnieszko!
przyszly 2 duze koperty od Pani Katarzyny Wypych-dziekuje
serdecznie za wspaniale smakolyki dla naszych Malusinskich.
Pozdrawiam serdecznie.
ZBogiem!
S.Jozefa


jeszcze były 2 e-maile siostry ale tylko do mnie z zapytaniami co się dzieje ze nie piszę, ale juz uspokoiłam siostrę

Jedno tylko zdanie. Siostry mają misje w Zambii od 30-tu ponad lat i nie pozwolą skrzywdzić żadnego dziecka. Jestem przekonana że dokładają wszelkich starań aby każdy grosz czy najmniejszy drobiazg przekazany przez nas wywołał jedynie radość w sercach tamtejszych ludzi.

Dziękuję wam kochani że tak wiele robicie, każdy jak moze i jak potrafi i co mu serce podpowiada. Dobrej nocy. Jutro omówimy parę spraw jeszcze.
Moja przesylka wreszcie dotarla - cala i zdrowa :jupi: :-) :-) Alez sie ciesze :-) :jupi: :jupi: Moge sobie tylko wyobrazic radosc adopcyjnych mam (i tatkow) :o
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :cmok:




Seona - 2007-02-22 07:53
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  MAMA nareszcie:D Długo Cię nie było!

A moja koperta dalej nie doszła:cry: Wysłałam 1 lutego. Ja to mam coś pecha z pocztą, moje przesyłki to zawsze najdłużej idą:cool: No nic czekam dalej;) To mi wychodzi najlepiej:D

Pani Lilianna ro może siostra AniWili???:>



_MAMA_ - 2007-02-22 10:47
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Seona wielkie dzięki za :cmok: pracę przy galerii, to ogromna pomoc.

Nasza strona wyglada coraz lepiej:ehem:

Zaraz wstawię listę imion ofiarodawcówi proszę o zgłaszanie sie na jaki cel siostra ma przeznaczyć wasze wpłaty, nawet jeżeli ma to byc do dyspozycji siostry to też w innym razie nie będzie mogła wydać tych pieniędzy tylko będzie czekała na cel.
B. Ilona
Edyta S.
Elzbieta F.
Malgorzata D.
Renata P.
SP.nr 4 Jastrzebie/Adopcja znana/,
K. Magdalena
Pawel L.H.
Justyna Z.
Bozena O.
Arkadiusz K.
Magdalena R.
Andrzej W.
C. Przemyslaw
Justyna Agnieszka C.
Barbara K.-G.


Aby nie było zamieszania proszę podawać imię i cel przeznaczenia wpłaty, jezeli ktoś chce zachować dyskrecję proszę na PW ja obiecuję jej dochować :ehem:

to wspaniała, zobaczcie jaka długa lista nowych wpłacających :jupi: :jupi: :jupi:

pewnie kilka osób nie jest nawet z wizażu, moze z allegro albo z innych zakładanych wątków :-)

Siostra pytała czy podawać kwoty wpłat :cool: ja jestem przeciw, imiona wystarczą, a jeszcze lepiej gdyby w przyszłosci podawać nick przy wpłacie obok tytułu ? :rolleyes:



Mikrejsza - 2007-02-22 11:46
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Moje paczuszki doszły :jupi::jupi::jupi: trzecia jeszcze gdzieś wędruje,ale mam nadzieję że wkrótce będzie też na miejscu :D
fajnie MAMA że już jesteś :cmok:

ps.A jak jest z tymi przelewami?? wpłacacie na to konto w Polsce?bo mój jeszcze widać do Siostry nie doszedł :(

Seona,może ta moja jedna paczuszka z Twoją gdzieś utknęła :) bo ja 3 lutego wszystkie trzy wysyłałam :)
pozdrawiam wszystkich :)



bezsenność - 2007-02-22 12:12
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Witajcie,

Własnie Wysłałam meila do Siostry z prośbą o Adopcję.:jupi:
Jednocześnie strasznie się Cieszę oraz stresuję!

Pozwólcie że się upewnię:
Przelew dokonujecie w polskiej walucie?
I tak się zastanwiam przez cały czas jaka paczka była by odpowiednia- nie chiała bym jej kierowac wyłącznie do jednego dziecka lecz do większej liczby potrzebujących - jak się domyślam nadal potrzebne są pieluchy, art. szkolne,
jakieś letnie obuwie np klapki oraz budynie i witaminy.
Ale po głowie mi krąży jeszcze jeden pmysł: U nas w PL sa poszechne sklepy z uzywana odzieżą. W nich zawsze można za grosze kupic "tony" różnych , przewiewnych ciuchów nie tylko dla dorosłych ale i dla dzieci, może i mozna tam dostac materiały na moskitiery lub do szycia- skoro maja maszyny to może i potrzeba tkanin?

Co o Tym myslicie?:-)
Pozdrówki



_MAMA_ - 2007-02-22 13:01
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Mikrejsza (Wiadomość 3760814)
ps.A jak jest z tymi przelewami?? wpłacacie na to konto w Polsce?bo mój jeszcze widać do Siostry nie doszedł :(
tak na konto w Polse bo to jest jedyne konto do wpłat na misje

to juz nie pierwsze pytanie o przelew - muszę zapytać siostrę za jaki to okres te wpłaty ja sądzę że za grudzień, siostra ekonomka pod koniec miesiaca dostaje zestawienie wszystkich wpłat, później wysyła pocztą tradycyjną do s.Józefy i to troche trwa dlatego moze wszystkich nie byc na liscie i przypominam że na liście sa osoby jedynie te które nie podały na co siostra ma przeznaczyć pieniądze

Cytat:
Napisane przez bezsenność (Wiadomość 3761078) Witajcie,

Własnie Wysłałam meila do Siostry z prośbą o Adopcję.:jupi:
Jednocześnie strasznie się Cieszę oraz stresuję!

Pozwólcie że się upewnię:
Przelew dokonujecie w polskiej walucie?
I tak się zastanwiam przez cały czas jaka paczka była by odpowiednia- nie chiała bym jej kierowac wyłącznie do jednego dziecka lecz do większej liczby potrzebujących - jak się domyślam nadal potrzebne są pieluchy, art. szkolne,
jakieś letnie obuwie np klapki oraz budynie i witaminy.
Ale po głowie mi krąży jeszcze jeden pmysł: U nas w PL sa poszechne sklepy z uzywana odzieżą. W nich zawsze można za grosze kupic "tony" różnych , przewiewnych ciuchów nie tylko dla dorosłych ale i dla dzieci, może i mozna tam dostac materiały na moskitiery lub do szycia- skoro maja maszyny to może i potrzeba tkanin?

Co o Tym myslicie?:-)
Pozdrówki
wpłaty w kazdej walucie :)
zł też ;)
w sprawie paczek i ich podziału zapytam też siostrę i o ceny materiałów

no to czekamy na twoje dziecko tym razem :ehem:



bezsenność - 2007-02-22 13:06
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez _MAMA_ (Wiadomość 3761527) no to czekamy na twoje dziecko tym razem :ehem: :jupi: :jupi: :jupi:



Mikrejsza - 2007-02-22 13:23
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  mam jedno pytanie co do paczek bo widziałam to już na forum ale nie mogę tego znaleźć...Budynie można wysyłać bo tam Siostra ich nie dostanie,a jak z przyprawami i nasionami?? Bo wydaje mi się że też był z nimi problem z kupieniem tam na miejscu ale już nie jestem pewna...:confused:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 43 z 65 • Znaleziono 4554 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65