ďťż

Misja w Zambii - proszę pomóż !

Zobacz wypowiedzi

Misja w Zambii - proszę pomóż !





traci - 2007-02-18 15:48
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez AniaWila (Wiadomość 3727614) no to teraz ja :D

Kochana Pani Aniu!dziekuje serdecznie za wiadomosc i chec adopcji Serca-oddajemy Pani
duzego chlopca sierote ktory mieszka ze swoimi Dziadkami i chodzi juz do 11 klasy i poprostu chce sie uczyc.Wierze ze pomoze Mu Pani spelnic Jego marzenia.
Ma na imie Milton Chileshe Kasanga

tez sie jakos tak wzruszylam :)
A co do paczek to podbijam pytanko :)

a tak w ogole to skoro Milton chodzi do 11 klasy to ile moze miec lat?:) Moze ktos sie orientuje? ;)
Gratuluje!Niewiem ile moze miec lat ale mysle ze jest juz nastolatkiem.A paczki mozna wysylasc na adres szpitala ,ktory jest na piewszej stronie.




Luba - 2007-02-18 16:12
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Erietka (Wiadomość 3727386) Mam do was jedno pytanie... Na jaki adres wysylacie paczuszki? Bo przeciez ja jajo zniose czekajac na list od siostry. I tak sobie pomyslalam, ze moglabym, nie czekajac, wyslac paczuszke na adres siostry zaznaczajac, ze ta paczuszka jest dla mojej Faustynki.
Tylko znowu problem, co mam wlozyc do tej paczki... Nie znam przeciez wieku mojego dziecka. Ale mysle, ze lalka na przywitanie bylaby dobrym prezentem. I do tego jeszcze moze czekolada w proszku, taka ze tylko gotowanej wody dolac?
Co wy na to?
Pozdrawiam
Teraz napisze cos ważnego, kto mysli o paczce niech przeczyta :-)
Ja wiem, że robienie paczki to jest wspaniałe uczucie. Sama mam zamiar posłac paczkę do mojego Maxona, ale to później.

Ale przed Swiętami Bozego Narodzenia poprosiłam Siostrę Józefę, zeby w naszym imieniu zrobiła zakupy dla rodziny Mxona. I musze wam powiedziec, że za ok 25 euro, to oni naprawdę bardzo duzo potrzebnych rzeczy dostali. Wśród tych rzeczy było jedzenie ale tez i słodycze dla dzieci.
I dlatego apeluję o to, zeby częsciej tak załatwiac sprawę a mniej posyłac paczek.
Poprosic Siostrę żeby zrobiła zakupy dla dziecka i jego rodiny i przelac za to pieniadze na konto. Ja paczki też posyłałam i jeszcze je wyslę, ale zakupy na miejscu są większe.
Ja dostałam zdjęcie Maxona z tymi wszystkimi zakupami, które Siostra im zrobiła. Tego naprawde było dosyć sporo.

Czyli paczki z drobiazgami co jakis czas a częsciej prosic siostrę o zrobienie zakupów na miejscu i przelew na konto za te zakupy.

Cytat:
Napisane przez AniaWila (Wiadomość 3727614) no to teraz ja :D

Kochana Pani Aniu!dziekuje serdecznie za wiadomosc i chec adopcji Serca-oddajemy Pani
duzego chlopca sierote ktory mieszka ze swoimi Dziadkami i chodzi juz do 11 klasy i poprostu chce sie uczyc.Wierze ze pomoze Mu Pani spelnic Jego marzenia.
Ma na imie Milton Chileshe Kasanga

tez sie jakos tak wzruszylam :)
A co do paczek to podbijam pytanko :)

a tak w ogole to skoro Milton chodzi do 11 klasy to ile moze miec lat?:) Moze ktos sie orientuje? ;)
Aniu, ja tez mam chłopca i tez nastolatka. Nie wiem jak oni tam klasy liczą. Mój Maxon ma 15 lat.

JESZCZE RAZ GRATULUJE WSZYSTKIM NOWYM RODZICOM ADOPCYJNYM!!!

Wklejam Wam posta, którego tutaj napisałam 29.12. i w którym pisałam o tym co siostra kupiła Maxonowi i jego rodzinie:

"Dostałam maila od siostry Józefy. Jeszcze przed Swietami poprosiłam ją o to, zeby rodzinie Maxona kupiła z okazji Swiąt jedzenie od nas.
Wkleje tutaj teraz to co Siostra kupiła, zebyscie mniej więcej mogły sie zorientowac, co mozna tam kupic za 25 dolarów:

"40 kg kukurydzy,2 kg.cukru,
2 x olej,1 kg soli ,5x suszone rybki/kapenta/,duza vazelina,1 duze mydlo do
kapieli,1 duze mydlo do prania,5 x paczki ciastek,1 kg ryzu,6 x saszetki
napoju/1 saszetka na 2 litry wody/,1 worek cukierkow. W tym jest juz opłata młyna."

"



AniaWila - 2007-02-18 16:34
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Seona (Wiadomość 3728720)
Fajnie, że AniaWila dostała chłopca- bo u nas same dziewczynki pojawiały się:)
tez sie ciesze, bo mimo, ze jeszcze na swoje wlasne dziecko sie nie zdecydowalam, to jakos chcielibysmy z TZ zeby to byl chlopiec :)
W ogole niesamowita sprawa.....wczoraj pierwszy raz weszlam na ten watek, przeczytalam kilka pierwszych postow, MAMA dala mi maila do s.Jozefy i jeszcze wczoraj dostam maila zwrotnego z dobra wiadomoscia o Miltonie :)
ps: Moja Siostra adoptuje dziecko z Czadu :-)

A co do tych paczek to Luba masz zupelna racje. Ja juz w poniedzialek bede wysylac pieniazki dla Miltona to wysle wiecej na dodatkowe zakupy, a paczkek bede robic mniej ( juz mam pomysly na gadzety dla niego :D )
Kurcze jakos chyba nie bede go nazywac ''moim synkiem'' bo sama jeszcze sie nie czuje dorosla a on tak jak pisze Traci- pewnie jest nastolatkiem :D Zreszta ja dzwinie sie czuje jak synek mojej siostry mowi do mnie 'ciocia', dlatego znacznie czesciej mowi mi po imieniu :)



Animator - 2007-02-18 17:21
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez bezsenność (Wiadomość 3728804) Witam Was kochani ponownie.

II propozycja:
Tu kierowałam się Waszymi wskazówkami.
Mam nadzieję że teraz lepiej i że kolorystka bardziej odpowiednia. Nadal czekam na opinie :o

Bardzo się ciesze że lista adopcyjnych rodziców rośnie. Mam nadzieję że nie długo dołączymy to nich My :jupi: tak się cieszę .

Pozdrówki

ps. wersja pośrednia to tzw. avantarowa 80x80 a ta malutka to format fa

vico o którym wspominał New Rock
Witam Cię Bezsenność. O to mi właśnie chodziło.Ode mnie 10na 10 pkt.Mój punkt widzenia jeżeli chodzi o napis to:"Ratujmy Afrykę" i podpis JPII. I nie tylko, że o to apelował Jan Paweł II, ale też i dlatego, że Afryka jest podobno kolebką cywilizacji i że standard życia w Europie i( nie tylko) zawdzięczamy Afryce.Ale to jest moje zdanie a decyzja należy do Mamy? Albo może utworzymy jakiś zarząd i zdecydujemy wspólnie np. przez głosowanie? Pozdrowienia dla wszystkich. Cieszę się waszą radością i niecierpliwie czekam z wami na zdjęcia waszych dzieci (adoptowanych).:jupi: :jupi: :jupi: .




New_Rock - 2007-02-18 17:24
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  racja z tymi paczkami - że lepiej pieniądze wysłać - a ja właśnie chciałem przeciągnąć linę na drugą stronę ;)

właśnie wróciłem ze sklepu Leader Price, teraz są tam wyprzedaże "do wyczerpania asortymentu", bo wyprzedają cały majątek Leader Price, który teraz będzie się nazywał Jasper, i wykupiło go Tesco. Przeceny są tak mniej-więcej o połowę ceny. Więc jeśli już coś w Polsce kupować specjalnie - to warto tam - przynajmniej niektóre rzeczy - nie wszystko co tanie, to złe ;)
    l4 długopisy za 79 gr - piszą ;)l lmydło TAF-TAF glicerynowe za 59 gr - działa ;)l la 3 budynie po 40 g kosztują 71 gr (nie jadłem)l
Niestety na stronie nie ma już adresów sklepów Leader Price, a na stronie Tesco są tylko z 4 województw - tak więc kto mieszka gdzie indziej, musi wysilić pamięć ;) W Warszawie Gocław: ul. Fieldorfa 35 (i pewnie jeszcze parę innych).



Animator - 2007-02-18 17:43
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Erietka (Wiadomość 3727386) Mam do was jedno pytanie... Na jaki adres wysylacie paczuszki? Bo przeciez ja jajo zniose czekajac na list od siostry. I tak sobie pomyslalam, ze moglabym, nie czekajac, wyslac paczuszke na adres siostry zaznaczajac, ze ta paczuszka jest dla mojej Faustynki.
Tylko znowu problem, co mam wlozyc do tej paczki... Nie znam przeciez wieku mojego dziecka. Ale mysle, ze lalka na przywitanie bylaby dobrym prezentem. I do tego jeszcze moze czekolada w proszku, taka ze tylko gotowanej wody dolac?
Co wy na to?
Pozdrawiam
Witam Cię Erietka. Już Ci New Rock odpisał. Ja mogę się podzielić doświadczeniem. Jak zaczynałem z paczkami do Afryki to posłałem na adres szpitala witaminy w tabletkach do rozpuszczania, opatrunki, igły, strzykawki, błyskawiczne zupki, kisiele, galaretki, budynie, mleko w proszku, paczki kolorowych skarpet do dzieci w różnych rozmiarach. Teraz jak już mam większą wiedzę, to posłalłbym jeszcze i pieluchy tetrowe i małe ciuszki. Ostatnio posłałem moskitierę i polarowy kocyk bardzo kolorowy.Ponieważ jednak znowu opłata za przesyłkę lotniczą przekroczyła wartość paczuszki dlatego będę sie ograniczał w paczkach i wpłacał na konkretne cele.np: maszyna, kózka, mleko w proszku, narzędzia rolnicze czy rzemieślnicze no i poważnie myślę o tym ciągniku. Muszę spytać siostrę, jak to widzi czy byłby im przydatny taki mały ciągnik z wymiennymi narzędziami do prac w polu. Jeżeli by śię przydał to siostry mogły by go też w przyszłości wypożyczać za pieniądze lub za pracę na rzecz szpitala np.Pozdrowienia.:-)



Seona - 2007-02-18 18:28
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez bezsenność (Wiadomość 3729058) Niom, Z mężem już podjeliśmy decyzję :)

Jedynie jeszcze nie pisłam do Siostry. Sama nie wiem na co czekam, tak się cieszę aż się boję.
Ale na dniach list na pewno zostanie wysłany. :)
Ja Cię doskonale rozumiem- ja znowu się przestraszyłam, jak dostałam list od siostry, a co się stanie gdy nagle zabraknie mi pieniędzy:o Mała zostanie bez środków do życia:( Ale gdzieś Baambii fajnie napisała- że łatwo się oszczędza:D na takich zwykłych rzeczch typu, po co mam przepłacać za płyn do mycia naczyń pani Bożeny jak mogę kupić płyn pana Ludwika;), albo proszek do prania pana Zygmunta pierze tak samo dobrze jak, proszek świnki D.:D (nie chcę robić reklamy:o) A w portfelu pieniędzy zostaje i lecą na konto Mercy:D

Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 3729344) Czyli paczki z drobiazgami co jakis czas a częsciej prosic siostrę o zrobienie zakupów na miejscu i przelew na konto za te zakupy. Tak jest najlepiej- w paczkach czy kopertach bąbelkowych przesyłać drobiazgi, gumy do żucia, naklejki, budynie itp. a jedzenie sami sobie kupią tam na miejscu:)

Dziś niedziela- siostra ma chyba prąd:> Może odpisze jeszcze BIG:)



Erietka - 2007-02-18 19:48
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  dziekuje za tak bardzo potrzebne informacje. Jutro bede wplacac pieniadze dla Malej Faustyny, wiec doloze 50 dolarow na zakupy dla calej jej rodziny.A paczke wysle malutka z lalka - upieram sie przy tym moze dlatego, ze pochodze z bardzo biednej rodziny, lalka byla moim marzeniem nieosiagalnym przez lata i gdy ja wreszcie dostalam, to bylam najszczesliwsza na swiecie.
I teraz, choc lata minely, to dalej mam zakodowane, ze lalka to najwieksze marzenie...

Przepraszam tez za podstawowe pytania. Ja dopiero zaczynam matkowac :)



Luba - 2007-02-18 19:58
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Erietka (Wiadomość 3731293) dziekuje za tak bardzo potrzebne informacje. Jutro bede wplacac pieniadze dla Malej Faustyny, wiec doloze 50 dolarow na zakupy dla calej jej rodziny.A paczke wysle malutka z lalka - upieram sie przy tym moze dlatego, ze pochodze z bardzo biednej rodziny, lalka byla moim marzeniem nieosiagalnym przez lata i gdy ja wreszcie dostalam, to bylam najszczesliwsza na swiecie.
I teraz, choc lata minely, to dalej mam zakodowane, ze lalka to najwieksze marzenie...

Przepraszam tez za podstawowe pytania. Ja dopiero zaczynam matkowac :)
Pytaj o co chcesz. My tez pytamy, wielu rzeczy jeszcze nie wiemy.
Jeśli dołożysz wiecej pieniędzy, to bardzo proszę napisz o tym w mailu do Siostry Józefy. Ile wiecej pieniędzy wpłacasz i na co Siostra ma je przeznaczyc. Bo to Siostra robi te zakupy.

Ja nie jestem przeciwnikiem paczek, bo sama posyłam. A mojemu Maxonowi tez mam zamiar posłac piłke :)
Tylko wole posłać pieniadze raz na jakis czas zeby mogli sobie kupić np mydlo czy mąkę.
Wiem, ze Maxon ciężko pracuje w polu, uczy sie i jest zdolny. Wierzę, ze jest na tyle dzielny ze sobie ze wszystkim w życiu poradzi. Ze kiedyś bedzie mógł sobie sam kupic to co będzie potrzebował. Ale teraz, kiedy jeszcze go na to nie stac ja chcę mu dać chociaz to mydło.



BIG - 2007-02-18 20:26
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Witam.:-) Dopiero teraz znalazłam czas i spokój żeby coś napisać/mam 3 dzieci/Wczoraj wieczorem, tylko po 1 dniu oczekiwań ,dostałam wiadomość od siostry Józafy.:jupi: Napisała że następnymi w kolejce są bliżniaki SUSANNE i ROBERT urodzeni w lipcu 1999r.Bardzo się cieczymy:jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: .Najmocniej przeżywa to moja najmłodsza córka.Z początku była trochę zazdrosna,ale jak się oswoiła z tym to wszystkim rozpowiada i cieszy się.Dalsze wiadomości dostanę w liście ze zdjęciem. POZDRAWIAM. CZEKAMY NA LIST.



AniaWila - 2007-02-18 20:57
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Mam kolejna dobra wiadomosc :) Moja siostra zdecydowala sie jednak na ''nasze'' adopcje :) Po przeczytaniu linkow, ktore jej przeslalam, doszla do wniosku, ze tutaj odbywa sie to bardziej ''po ludzku'', mniej instytucjonalnie niz to opisuja na stronach innych misji. Juz wyslala maila do Siostry Josefy :D Jak tylko beda jakies wiesci, dam znac.
Pozdrawiam cieplutko :* :* :*



New_Rock - 2007-02-18 22:26
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez AniaWila (Wiadomość 3731998) [...] tutaj odbywa sie to bardziej ''po ludzku'', mniej instytucjonalnie niz to opisuja na stronach innych misji. [...] ano o to chodzi... tutaj jest właśnie bardziej po ludzku, niż gdzie indziej.
się nie czeka długo na "przyznanie" dziecka, i można wysłać paczkę i pieniądze - konkretnemu dziecku, konkretnej rodzinie.
(...a nie anonimowo, bo "dzielą po równo", więc nie wiadomo gdzie to trafia i... zaczynają się wątpliwości, czy w ogóle trafia... i się w końcu nie decyduje pomagać.)
jeszcze będą z "naszej" misji brać przykład, jak zobaczą, ze taki sposób lepiej działa ;D

gratki dla siostry i wszystkich świeżych Mam :)



Erietka - 2007-02-18 22:39
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  zrobilam przelew na 650 zlotych. napisalam list do siostry(dolaczylam kopie przelewu) napisalam, ze jest to roczna oplata dla Faustynki, a pozostala kwota jest na zakupy najpotrzebniejszych rzeczy dla rodziny Daka (wedlug uznania siostry).
Dzieki za rade z tym dodatkowym przelewem :)

Pozdrawiam niedzielnie



baambii - 2007-02-18 23:38
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  [quote=New_Rock;3732711]ano o to chodzi... tutaj jest właśnie bardziej po ludzku, niż gdzie indziej.
się nie czeka długo na "przyznanie" dziecka, i można wysłać paczkę i pieniądze - konkretnemu dziecku, konkretnej rodzinie.

Juz mialam sie rypnac do lozka, ale nie odmowie sobie tych dwoch zdan ....:-) .
Zbyt dobrze pamietam czasy, kiedy w PL stal ocet na polkach, a w kolejkach trzeba bylo przestac cale popoludnie by kupic kostke masla i trzy budynie. Byli tez tacy,ktorzy dostawali w tym czasie paczki od "wojkow z ameryki ", i to stanie w kolejkach doskwieralo jeszcze bardziej.
Jest mi zal wszystkich dzieci !
I dlatego wlasnie wybralam organizacje, ktora wspiera caly projekt - bo ze studni, szkoly, siewu moga korzystac wszyscy. Moze sie okazac, ze troska o "moje dziecko " zrani wiele pozostalych dzieci.

Animator - gdzies tam powyzej nie zrozumielismy sie za bardzo. Piszac, ze nie moge wchodzic na takie strony, uzylam przenosi, bo nie chodzilo mi o to, ze technicznie nie moge strony otworzyc..... Ilekroc wchodze na stone, czy wpada mi w reke lektura, po przeczytaniu ktorej uswiadamiam sobie ile jest biedy i nedzy w swiecie, zawsze robi mi sie ogromnie smutno na duszy !



Animator - 2007-02-19 12:07
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Witaj Baambii ależ ja Cię zrozumiałem i dlatego Ci poradziłem, że możesz dzwonić do nich lub mailować i spytać czy zgodzą się na pośrednictwo w przekazie pieniędzy na konkretne dziecko.A Action Medeor są właśnie organizacją wspierającą projekty misyjnych szpitali. Nie trzeba zaglądać na ich stronę, jak można zadzwonic i spytać. podałem Ci też numer projektu pomocy dla szpitala w Mpanshyi, gdzie pracuje s. Józefa. Pozdrowienia.

A jeszcze przypomniało mi się - nie pierwszy raz pojawia się myśl, że pomagając jednemu "krzywdzi " się jakby pozostałych. Kochani - przecież jak w domu cioci czy babci w afrykańskiej czy hinduskiej wiosce jeden członek rodziny otrzymuje pomoc to przez ten fakt wszystkim innym też jest lżej. Poza tym przecież siostra pisała, że oni się wszystkim dzielą. To nie jest tak, że jak poślę budynie dla Scholastiki to babcia jej ugotuje i ona sama to zje.Przecież nawet w naszych rodzinach jak ktoś dostaje słodycze to się nimi dzieli z wszystkimi.Ta nasza pomoc dla konkretnego dziecka jest pomocą dla tamtej społeczności poprzez to adoptowane dziecko.Rodzina adoptująca dziecko w Europie odciąża tamtą rodzinę od troski o swego krewnego. Tak więc cieszmy się jak możemy i chcemy pomóc i dzielmy się z tym z innymi, żeby jak najwięcej biedniejszych od siebie objąć pomocą i to obojętnie czy przez znane organizacje czy przez początkujące jak Boromeuszki w Zambii. Pozdrawiam serdecznie.



Seona - 2007-02-19 15:17
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez AniaWila (Wiadomość 3731998) Moja siostra zdecydowala sie jednak na ''nasze'' adopcje :) Po przeczytaniu linkow, ktore jej przeslalam, doszla do wniosku, ze tutaj odbywa sie to bardziej ''po ludzku'', mniej instytucjonalnie niz to opisuja na stronach innych misji. Mi też się podoba właśnie jak "nasza adopcja" została przeprowadzana. Nie wiem czy bym wytrzymała czekać tak długo jak np.: Mikrejsza lub koleżanka Baambii:cool:
A swoją drogą Mikrejsza- Twoja córeczka jest tak słodka, tak się wstydzi na zdjęciu i jest śliczna, że poprostu brak mi słów:o Jest strasznie kochana:D

Cytat:
Napisane przez BIG (Wiadomość 3731682) Wczoraj wieczorem, tylko po 1 dniu oczekiwań ,dostałam wiadomość od siostry Józafy.:jupi: Napisała że następnymi w kolejce są bliżniakamiSANNE i ROBERT urodzeni w lipcu 1999r.Bardzo się cieczymy:jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: . BIG gratulacje! Jesteś naszą pierwszą Adopcyjną Mamą Bliźniaków:D:jupi: :jupi: Sanne to dziewczynka?:>:o

Cytat:
Napisane przez Erietka (Wiadomość 3731293) A paczke wysle malutka z lalka - upieram sie przy tym moze dlatego, ze pochodze z bardzo biednej rodziny, lalka byla moim marzeniem nieosiagalnym przez lata i gdy ja wreszcie dostalam, to bylam najszczesliwsza na swiecie. Erietka zrobiłaś mi smaka na tą lalke:D Każda dziewczynka, czy z biednej rodziny czy bogatej zawsze marzy żeby mieć laleczkę:ehem: Ale ja przeleję pieniądze na lalki dla Mercy i jej sióstr i niech sobie ze sklepu wybiorą. Ciekawe po ile są zabawki w Zambii:> MAMA jak wróci musi się zapytać s. Józefy.

No to teraz czekamy tylko na zdjęciach Waszych dzieciaków:)



Seona - 2007-02-19 15:51
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  To jeszcze ja:D Mam informacje od Daniela, naszego budowniczego strony;)

Galeria na www.adopcja.pl już gotowa!!!::D od wczoraj wyświetlono ją 2 tysiące razy
:D

Wchodźcie oglądać:)



Mikrejsza - 2007-02-19 16:01
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Seona (Wiadomość 3736632) Mi też się podoba właśnie jak "nasza adopcja" została przeprowadzana. Nie wiem czy bym wytrzymała czekać tak długo jak np.: Mikrejsza lub koleżanka Baambii:cool:
A swoją drogą Mikrejsza- Twoja córeczka jest tak słodka, tak się wstydzi na zdjęciu i jest śliczna, że poprostu brak mi słów:o Jest strasznie kochana:D

BIG gratulacje! Jesteś naszą pierwszą Adopcyjną Mamą Bliźniaków:D:jupi: :jupi: Sanne to dziewczynka?:>:o
BIG-dołączam się do gratulacji :D
Seona-dziękuję :) też uważam że jest przesłodka :cmok: I serce mi się kraja jak o Niej myślę-od pierwszego roku życia nie ma żadnego z rodziców a z informacji które dostałam wynika,że jest teraz pod opieką jakiejś niespokrewnionej osoby :( nie dziwię się że tak nieśmiało zerka... Ale chciałam zaznaczyć jedną pozytywną rzecz-wprawdzie ja czekałam na Nią bardzo długo (jak pisałam wpłacałam pieniądze już pod koniec września),ale nie leżały one bezczynnie,bo z dokumentów które dostałam wynika że przyznano mi ją 30 listopada :jupi: tylko dotarcie ich do Polski tyle trwało,także Martusia dostała pomoc już wcześniej :-)



baambii - 2007-02-19 16:35
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Seona : "Nie wiem czy bym wytrzymała czekać tak długo jak np.: Mikrejsza lub koleżanka Baambii:cool: "

To byla kwestia godzin, i maz wiedzial jakie dziecko zostalo nam przydzielone. Ja czekalam faktycznie kilka chwil dluzej, bo ta dopcja byla dla mnie prezentem pod choinke.
Czekam za to na listy, czasami nawet do dwoch miesiecy. Niestety z europy wylatuja samolotem, a pozniej w Czadzie to juz zalezy. Czasami ze stolicy do projektu sa nawet dostarczane pieszo. Swiadczy to tylko i wylacznie o biedzie i potrzebie niesienia pomocy.

Animator : z tym " Tak więc cieszmy się jak możemy i chcemy pomóc i dzielmy się z tym z innymi, żeby jak najwięcej biedniejszych od siebie objąć pomocą i to obojętnie czy przez znane organizacje czy przez początkujące jak Boromeuszki w Zambii. " ...sie zgadzam jak najbardziej.



AniaWila - 2007-02-19 17:33
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Erietka (Wiadomość 3731293) upieram sie przy tym moze dlatego, ze pochodze z bardzo biednej rodziny, lalka byla moim marzeniem nieosiagalnym przez lata i gdy ja wreszcie dostalam, to bylam najszczesliwsza na swiecie.
I teraz, choc lata minely, to dalej mam zakodowane, ze lalka to najwieksze marzenie...

Przepraszam tez za podstawowe pytania. Ja dopiero zaczynam matkowac :)
:) ja z kolei, jako, ze narazie mam tylko jedno zdanie na temat Miltona - chlopca ktorego dostalam pod opieke, a w ktorym Siostra napisala, ze bardzo chce sie uczyc, pomyslalam o piorniku. Chcialabym mu wyslac taki super, wyposazony piornik, z kredkami,pisakami,linijka mi, gumkami itp....full wypas :D :) Pamietam jak sama o takim marzylam i jaka bylam szczesliwa jak dostalam taki prosto z Niemiec. Byl moja duma przec caly rok szkolny :) Co myslicie? jak wsadze do takiej wiekszej koperty z bombelkami, to powinno byc ok?
I jeszcze jedno pytanko - jutro chce zrobic przelew. Czy oprocz tego,zeby zaznaczyc, ze to dla S.Jozefy wpisac tez, ze to na rzecz Miltona. Czy wystarczy tylko powiadomienie mailem?
pozdrowionka :*



traci - 2007-02-19 17:41
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez AniaWila (Wiadomość 3738024) :) ja z kolei, jako, ze narazie mam tylko jedno zdanie na temat Miltona - chlopca ktorego dostalam pod opieke, a w ktorym Siostra napisala, ze bardzo chce sie uczyc, pomyslalam o piorniku. Chcialabym mu wyslac taki super, wyposazony piornik, z kredkami,pisakami,linijka mi, gumkami itp....full wypas :D :) Pamietam jak sama o takim marzylam i jaka bylam szczesliwa jak dostalam taki prosto z Niemiec. Byl moja duma przec caly rok szkolny :) Co myslicie? jak wsadze do takiej wiekszej koperty z bombelkami, to powinno byc ok?
I jeszcze jedno pytanko - jutro chce zrobic przelew. Czy oprocz tego,zeby zaznaczyc, ze to dla S.Jozefy wpisac tez, ze to na rzecz Miltona. Czy wystarczy tylko powiadomienie mailem?
pozdrowionka :*
Musisz ,cyba, dopisac imie dziecka.Z tym piornikiem niezly pomysl tylko wez pod uwage ,ze Twoj podopieczny ma zapewne rodzenstwo i pozostalym moze byc przykro.Ja dopoki niedowiem sie ile ma moja podopieczna rodzenstwa nie chce nic wysylac ,zeby nikomu nie bylo przykro.



AniaWila - 2007-02-19 18:11
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez traci (Wiadomość 3738104) Musisz ,cyba, dopisac imie dziecka.Z tym piornikiem niezly pomysl tylko wez pod uwage ,ze Twoj podopieczny ma zapewne rodzenstwo i pozostalym moze byc przykro.Ja dopoki niedowiem sie ile ma moja podopieczna rodzenstwa nie chce nic wysylac ,zeby nikomu nie bylo przykro. kurcze, racja....a to ostatnia rzecz ktora chcialabym zrobic :( a ja w ferworze pomyslow czym moglabym go choc troche ''uszczesliwic'' nawet na to nie wpadlam :o dzieki :*



Seona - 2007-02-19 18:16
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez traci (Wiadomość 3738104) Musisz ,cyba, dopisac imie dziecka. Tak, tak:ehem: w jednym z pierwszych meili siostra Józefa napisała mi, że na przelewie koniecznie wpisać imię dziecka! A meilem podać kwotę ile się przelało.

Cytat:
Napisane przez AniaWila (Wiadomość 3738486) kurcze, racja....a to ostatnia rzecz ktora chcialabym zrobic :( a ja w ferworze pomyslow czym moglabym go choc troche ''uszczesliwic'' nawet na to nie wpadlam :o dzieki :* Ja też wcześniej na to nie wpdałam, tak samo byłam zamroczona:D Ale teraz wszystkiego kupuję po 3 sztuki;) Z piórnikiem to super pomysł!:jupi:



Luba - 2007-02-19 18:25
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Musimy pamiętac, że Siostra nas wszytskich nie pamieta, nie pamieta kto jakim dzieckiem się opiekuje. Zeby jej ułatwić prace piszmy na paczkach i na przekazach imie i nazwisko "naszego" dziecka.

Piórnik dobra myśl, ale ile taki piórnik waży...a jeszcze gdybyś chciała poslac coś dla rodzenstwa...majątek zapłacisz za małą paczuszkę :-)



Mikrejsza - 2007-02-19 19:47
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 3738674)
Piórnik dobra myśl, ale ile taki piórnik waży...a jeszcze gdybyś chciała poslac coś dla rodzenstwa...majątek zapłacisz za małą paczuszkę :-)
to żeby troszkę mniej ważyło może piórnik kup tutaj,a dla rodzeństwa przelej pieniądze i niech Siostra kupi prezenty na miejscu :)
ja dla mojej Martusi szykuję zestaw zdjęć i naklejek-w formie małej książeczki jak już to na forum było :) a że Jej więcej przesłać nie mogę to paczuszka pójdzie za to do Zambii :D no nie mogłam się powstrzymać jak zobaczyłam w sklepie w promocyjnych cenach body dla dzieci 1-2 miesięcznych i wzięłam 4 sztuki:D a niech się dzieci i ich mamy cieszą :-)



anka_m - 2007-02-19 20:08
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Słuchajcie, obawiam się, czy my aby nie zadręczamy Siostry Józefy :confused:.
Dostałam od niej maila, ale był b. krótki tylko podziękowanie za wiadomość i obietnica, że napisze wkrótce.
Mój mail był dosyć zwięzły, poinformowałam ile pieniędzy przelałam dla Caroline i jej rodzeństwa i pytałam, czy mogę dla "mojej" rodziny kupić kozę, ile pieniędzy na to trzeba i czy nie byłby to za duży kłopot, gdybym paczuszkę dla dzieci posłała.
Siostra nie odpowiedziała na te pytania, wydaje mi się, że to z braku czasu, pewnie większość adopcyjnych rodziców ma też różne pytania i prośby.
A Siostra, prócz tego, że rzadko ma prąd, to pewnie też nie narzeka na nadmiar wolnego czasu.
Adopcyjnych rodziców jest coraz więcej:jupi::jupi::jupi:, no i pracy dla Siostry też.



New_Rock - 2007-02-19 20:36
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  no właśnie - bo odpowiedzi na te pytania są w wątku :>
koza: 20-50 dolarów
paczkę można wysłać, ale się nie opłaca, więc tylko jeśli bardzo chcesz - lepiej wpłacić pieniądze i napisać siostrze, jaką kwotą dysponuje, to kupi im coś na miejscu. w tytule przelewu wpisać, na jaką rodzinę / na które dziecko są przeznaczone te pieniądze.



Animator - 2007-02-19 20:52
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Kochani - dostałem emaila od s. Józefy i zdjęcia. Meila wklejam a zdjęcia zeskanuję jutro, bo skaner jest zajęty obecnie.Pozdrowionka dla wszystkich Szczesc Boze!Drogi Panie Grychnik z rodzina!Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za wiadomosc-traktor to strasznie ogromne sumy pieniedzy,az strach o tym myslec a narzedzia jakie Pan wynienil mozna kupic tutaj,bede robic zdjecia dziecinnych rzeczy i ubran do internetowego sklepiku MAMY wiec i dolacze narzedzia rolnicze.prosze przekazac gratulacje P.Gawelczykom,powiem tez Lavmorowi ze mu sie Rodzina powiekszyla.Z BogiemS.Jozefa.:jupi::jup i::jupi:



Luba - 2007-02-19 21:38
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez anka_m (Wiadomość 3739918) Słuchajcie, obawiam się, czy my aby nie zadręczamy Siostry Józefy :confused:.
Dostałam od niej maila, ale był b. krótki tylko podziękowanie za wiadomość i obietnica, że napisze wkrótce.
Mój mail był dosyć zwięzły, poinformowałam ile pieniędzy przelałam dla Caroline i jej rodzeństwa i pytałam, czy mogę dla "mojej" rodziny kupić kozę, ile pieniędzy na to trzeba i czy nie byłby to za duży kłopot, gdybym paczuszkę dla dzieci posłała.
Siostra nie odpowiedziała na te pytania, wydaje mi się, że to z braku czasu, pewnie większość adopcyjnych rodziców ma też różne pytania i prośby.
A Siostra, prócz tego, że rzadko ma prąd, to pewnie też nie narzeka na nadmiar wolnego czasu.
Adopcyjnych rodziców jest coraz więcej:jupi::jupi::jupi:, no i pracy dla Siostry też.
Masz rację, jest nas coraz więcej a Siostra tylko jedna. Ma pomocników, to prawda, ale przedsiewziecie robi się coraz wieksze i pracy dla nich tez jest coraz wiecej.

I dlatego lepiej o wszystko pytać tutaj, w wątku.:-)

Tutaj zawsze znajdzie się ktoś kto na pytanie odpowie.
Ja rozumiem, że trudno przeszukiwac cały wątek zeby znaleźć potrzebna informacje.
I dlatego pytajcie, choćby po sto razy o to samo, bez obaw, zawsze ktoś odpowie.
:-)



Mikrejsza - 2007-02-19 21:49
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  ja może odbiegnę od tematu ale...wiecie że w Rwandzie nie podaje się dokładnej daty urodzin tylko rok?? :( myślałam że u mojej Marthy to przeoczenie i spytałam się Sekretariatu Misyjnego o konkretną datę żeby móc Martusi chociaż kartkę wtedy wysłać...a tu taka niespodzianka...ech,wolę nawet nie pytać czy obchodzą tam Dzień Dziecka tylko po prostu wyślę Jej życzenia,niech chociaż to ma a już ktoś tam Jej wyjaśni z jakiej to okazji..;)



Seona - 2007-02-19 22:10
Dot.: Misja w Zambii - proszę pomóż !
  Cytat:
Napisane przez Mikrejsza (Wiadomość 3741134) ja może odbiegnę od tematu ale...wiecie że w Rwandzie nie podaje się dokładnej daty urodzin tylko rok?? :( myślałam że u mojej Marthy to przeoczenie i spytałam się Sekretariatu Misyjnego o konkretną datę żeby móc Martusi chociaż kartkę wtedy wysłać...a tu taka niespodzianka...ech,wolę nawet nie pytać czy obchodzą tam Dzień Dziecka tylko po prostu wyślę Jej życzenia,niech chociaż to ma a już ktoś tam Jej wyjaśni z jakiej to okazji..;) Ojej:( Mikrejsza:glasiu: Tak mi szkoda Twojej Martusi, że nie wiem:( ja ją tak strasznie polubiłam:o Szkoda, że nic więcej jej wysłać nie możesz:( Z jednej strony to sprawiedliwe, jak ktoś napisał, ale z drugiej, przecież, jak się ma możliwości, to by można pomóc:( ehh:(
Dobrze, że trafiła na Ciebie:) Napewno dostanie najładniejsze na świecie kolorowanki:D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 42 z 65 • Znaleziono 4522 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65