Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
kasia191273 - 2007-07-13 11:46
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
wszystkiego naj dla Wiktorka i Czarka
byliśmy dziś rano obejrzeć żłobek- taka wizyta półgodzinna, żeby poczuć klimat itd. Mam mieszane uczucia, przez męża zasadniczo. On jest zabawny. Jak wyjeżdżaliśmy, śmiał się ze mnie, że się boję. Bo bałam się, że mnie to jakoś zasmuci. Tymczasem on wrócił stropiony, ja wg swoich oczekiwań, czyli umiarkowanie optymistycznie. Śmieszne są chłopy, dopóki czegoś nie zobaczą, nie mogą sobie wyobrazić;) Stropił się, jak zobaczył maluchy, bo sobie wyobraził swoje dziecko pośród nich.
No ale do rzeczy: są dwie grupy maluchów (= od 3 miesiąca do 2 lat), Nina będzie chodzić do 'Stokrotek'. W grupie max. 9 dzieci, ale dziś była tylko czwórka i zwykle tak jest. Bawią się razem w dużej sali, jest też taras i ogródek. Spora sypialnia, gdzie dziecko ma swoje łóżeczko i tam sypia wg swojego rytmu. Żłobek zapewnia mleko i wszystkie posiłki, pieluchy też. Panie wydały mi się bardzo miłe. 6 sierpnia idziemy po raz kolejny- Nina będzie się godzinę bawić w grupie, a ja gadać z kierowniczką, przekazywać wszystkie informacje itd. W pierwszym tygodniu września pójdzie dwa dni, ale po max.2-3 godziny, a potem zobaczymy, jak jej się spodoba. Docelowo będzie w żłobku cały wtorek i w środę 9.30- 16. 30, chyba że będę miała masę roboty na uczelnię, to dłużej. Strasznie się boję tego powrotu na studia. Praca to praca, jakoś to będzie, to już prawie 10. rok mojego belfrowania, więc dam radę. Ale uczelnia...Zajęcia mam tylko w te wtorki, ale pewnie poza tym masa prac, prezentacji i przygotowywania się. No i pisanie magisterki. Dlatego ta środa w odwodzie, żebym mogła w razie czego na parę godzin pojechać do biblioteki czy coś napisać w domu, bo z Niną obok się nie da. Tu łączę się w bólu z Aranką. A jak położę Ninę, to sama też szybko padam.
No nic. Kolejny etap przed nami. Dobrze, że to na razie tylko dwa dni, a nawet niecałe dwa. Liczę na to, że Ninka i w tej kwestii będzie bezproblemowa! Póki co nie roztrząsam, tylko cieszę się zbliżającym wyjazdem.
Najgorsze są babcie ciągle wpędzające nas w poczucie winy. Że
dziecko za małe, że robimy krzywdę, że choroby, że że...Najgorsza jest
niekonsekwencja- przed narodzinami dziecka mocno dopingowały mnie do pracy i
studiowania za granicą , w momencie pojawienia się
dziecka zaczęły się oburzać, że mam zamiar wrócić na ostatni rok na uczelnię
i że chcę (bo lubię) pracować. Ich zdaniem teraz już wszystko się skreśla,
wymazuje, mam siedzieć z dzieckiem. A nad dolą biednego zapracowanego synka
teściowa oczywiście rozpaczałaby i tak, że całą rodzinę utrzymywać musi...Ech.
zaba21_22 - 2007-07-13 13:08
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Siasiek wszystkiego najlepszego dla Cezarego z okazji skończenia pół roczku
W imieniu Joasi dziękuję wszystkim za komplementy
Anitko ja właśnie mieszkam na poddaszu i takie niespodzianki na oknach dachowych to niestety normalka, naszczęście umych takie okno to chwila moment, a nawet ostatnio to deszcz to robi za mnie. A o własnym domku marzymy i myślimy o budowie, ale od myślenia do działania to jeszcze daleka droga.
Aranko ciebie też podziwiam z tymi egzaminami - jesteś niesamowita, tak jak i przacujące mamy, nawet czytałam ostatnio w którejś gazecie, że podobno najlepszymi pracownikami są młode mamy, bo potrafią sobie bardzo dobrze zorganizować czas pracy
sohf - 2007-07-13 13:56
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
fibian ja żółtko podałam na razie raz. potem jakoś mi się zapominało. można po skończeniu 6miesiaca. wczoraj pani doktor mówiła zeby dawać 2x w tyg. tylko, że jak jest żółtko to ma być bez mięska.
Aranko podziwiam. zresztą Simonę i fibian też. ja nie wiem jak Wy dajecie rade, ja czasem jestem tak masakrycznie niewyspana, ze padam na twarz a Wy jeszcze tyle dodatkowych obowiązków.
a z nowości budowlanych to po weekendzie mają nam wstawiać drzwi wejściowe. wreszcie się takowych dorobiliśmy :P bo te co sa to młodość mojej babci pamiętają ;) w każdym razie drzwi drzwiami, a za wstawienie koleś zaśpiewał 400zł, zdzierstwo :mad: a o domku to mój TŻ też marzy, zobaczymy może kiedyś ;)
sohf - 2007-07-13 14:05
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
hehe, właśnie gotuję zupke dla Kuby. dołożyłam kaszy jaglanej (takie mikro maciupkie kuleczki) i zrobiło mi sie jak w "poszukiwany, poszukiwana" :D cały garnuszek kaszy :D nie myślałam że to aż tak urośnie :D
AnitaSuska - 2007-07-13 14:47
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Sohf :eek:zaskoczyłaś mnie tym jajkiem w 6mż!jakoś szybko..ale to zwykle zależy,czy dezidzia karmiona piersia i czy nie jest alergikiem!
Sto lat dla Czarusia czrującego:*
sohf - 2007-07-13 20:33
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Anita nie jajko tylko żółtko ;) całe jajko jakoś później, po 10, czy 12 miesiącu.
malgogaj - 2007-07-13 21:42
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Ja tak na szybko, bo mam gości.
Simona, jakie tam balerony! Ty baleronów nie widziałaś. Sukienka fajna, bardzo ładnie wyglądasz.
Kasiu ja raz wspomniałam o żłobku rodzicom to prawie mnie na stosie spalili. Zła mama. Olaf raczej nie pójdzie na razie ze względu na brak miejsc. Pierwszeństwo mają pracujące mamy. Ja jestem zdania, że żłobek cale nie jest taki zły. Dziecko musi troche być z innymi ludzmi. a znając Nine to pewnie odbędzie sie bezproblemowo. Czego Wam życzę.
Anitko a co z takimi niekapkami z aventu? To taki miękki jakby smoczek. Albo nuby ma też coś na kształt smoczka tylko szerszy i grubszy. Też nie polecasz? Czy to tyczy się tylko tych twardych? Ja daje w domu Olafkowi piciu z kubeczka a na wjsciu smoczek. Kupilam niekapek z Aventu właśnie i Nuby ale Olaf nie umie pić.
Zabo, super te fotki z Tatusiem! I to z nóżkami bardzo mi sie podoba.
Zległe życzenia dla chłopaków :Czarka i Wiktora oraz na jutro dla Niny
Odnośnie żółtka: od 7 miesiąca co drugi dzień pół żółtka:
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,2321797.html
Ja jeszcze nie daje. Od niedawna zaczęłam Olafkowi dawać mięsko, ale tez się zastanawiam czy codziennie?
kasia191273 - 2007-07-13 22:07
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
małgogaj moim zdaniem mięso niekoniecznie codziennie. W mojej tutejszej rozpisce każą urozmaicać tzn. przeplatać wegetariańskie potrawy z mięsnymi.
dzięki za życzenia, jutro mała imprezka! Na tę okoliczność teściowa przysłała paczkę, a w niej stos ulotek na temat alergii. Szału dostałam. No ale to nie pierwszy 'trafiony' podarek z jej strony;( Uparła się, że Nina MUSI mieć alergię. Mimo że dziecko jak dotąd - odpukać- żadnych objawów niczego nie ma.
P.S. Wydaje mi się, że to ja o baleronach pisałam, o sobie- dla ścisłości. I niestety, nie przesadzam. Simonie daleko do rozmiaru 42;(
maszka66 - 2007-07-13 22:14
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
NAJLEPSZE ŻYCZONKA DLA NASZYCH CHŁOPACZKÓW: CZARUSIA I WIKTORKA. Jak zwykle późno, ale szczerze :ehem:
Ja też działam na dopalaczach w postaci kawy, a dzisiaj to zwyczajnie przysnęłam w pracy:eek:, ale z racji 13 piątku ludzie bali się załatwiać cokolwiek więc miałam ciszę i spokój akurat na drzemkę;). Odkąd zaczęłam chodzić narmalnie na 8 do pracy moja córcia z upodobaniem zaczeła rano ssać cyca. I nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że trwa to minimum 40 min a potem to już pozostaje mi tylko bieg po zdrowie;)
Oj dziewczyny, ja kiedyś wspomniałam nie o żłobku tylko o niani a też o mało nie wylądowałam na stosie. A więc mała zostaje z tata albo idzie ze mną do pracy. Tyle, że przez ostatni tydzień siedziałm tam po 9 godz. Jak zostawiam Wiktorię na cały dzień w domu tata się krzywi. Po powrocie krzyczy żebym szybko jadła bo dzieckiem trzeba się zająć. Kiedy zabieram ją ze sobą to marudzi, że dziecko wlekę ze sobą. O żłobku póki co nie ma mowy. I bądź człowieku mądry i znajdź złoty środek. Już próbowałam iść rano do pracy i zabierać niunię ok. 11-12 do siebie, ale wtedy wypada 1-1,5 godz. i taka to robota. Najgorsze jest to, że przed weselem muszę kupić parę rzeczy (głównie z butami mam problem) a nie mam jak pójsć na zakupy. Sklepy tak przystosowane dla wózków, że tylko siniaków sobie narobiłam a niewiele zobaczyłam. W sobote, kiedy mam wolne mój tata ucieka na wieś i tyle.
Mój tata dziś po raz pierwszy był z wnuczką na spacerze i tym sposobem moje dziecko znają już panie ze wszystkich okolicznych sklepów :)
garnuszki - 2007-07-13 22:48
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Hej:cmok:
pisałam posta i się stracił, więc musze od nowa brrrrrrrrrrrrrrrr, zaraz coś nabazgrzę
wklejam ilnk do stronki naszej rodzinki, w sumie narazie jest tam tylko rodzinka mojego męża brata i ich drugi synuś Przemuś urodzony 3 lipca, my z Olafem i resztą dołączymy wkrótce:D
www.gancarczyk.pl
garnuszki - 2007-07-13 23:02
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Wszystkiego Najlepszego dla Czarka i Wiktora:cmok:
- lAranka wiem że Olaf ma ok wagę, ale tak jak pisałam on wygląda raczej jak chłopczyk niż typowy bobas,l
lFemme Fatal dobra ta historia z wylanym napojem hehe, Colin niezły spryciarz:ehem:l
lRzabba Twoja Miśka w takim razie to Kaskaderka nr 1!!!:eek: Helenka wygląda jak aniołek, jak zwykle boska i pozuje profesjonalnie.l
lMalgogaj fajny sen miałaś, fajnie by było gdyby się urzeczywistnił. Miło by było z Wami się zobaczyć i z waszymi pociechami:Dl
lKasia Nina rewelacyjna i taka wyluzowana na tej fotce. Co do żłobka , to wydaje mi się że Nina się przyzwyczai i jak zwykle nie będzie z nią problemów-to mądra dziewczynka:ehem:l
lZaba21 Gratuluję Asi ząbalka. Asia słodziutka, a sesja z tatą rozczulająca:-pl
lSimona ekstra sukienka i ładnie w niej wyglądasz tylko buzię taką masz smutną na tych zdjęciach.l
lCleo w takim razie czekam na fotki "gotowego domku" l
lSohf Kuba niezły kawał chłopa:p:l
lMaszka kurczeTy to jesteś dzielna, szkoda że nie możesz liczyć na męża tak jak większość z nas:o, bo to serio ogromna pomoc prznajmniej w moim przypadku:jupi:l
Pisałyście że marzycie o domku, my tak samo. Nawet powiesilismy sobie centralnie w salonie zdjęcia naszego wymarzonego domku. Ma nas mobilizować i motywować do działania a tu narazie tylko wisi i nic hehe, ale może kiedyś....
Olafkowi chyba idą górne jedynki, wczoraj pierwszy raz mi w nocy płakał i jak mu posmarowałam calgelem dziąsła odrazu zasnął:o, wyszłyby mu już te zęby i byłby na chwilkę spokój.
fibian - 2007-07-13 23:05
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
2 załącznik(i/ów) Dziś miałam przedszkole w domu. Wpadły dwie znajome z dziećmi.
Totalny chaos:ehem:. Poniżej zdjęcie Ciutki osaczonej przez 2 i 3 latki
Taką szatkę zamówiłam na allegro
Ela - 2007-07-14 11:08
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Czesc Dziewczyny
Pozdrwawiamy z lubelszczyzny :)
Nie odzywałam się długo bo siostrez padł inetrnet i dopiero dzis jest ok. Nie przeczytam wszystkiego co naskrobałyście, tylko tak pobieżnie, nadrobię zaległości jak juz będziemy u siebie.
Jasiowi wiejski klimat słuzy bardzo! Całe dnie na dworku siedzimy, w dzien sypia po 3-4 razy, albo ciurkiem 4 godziny. A rano spi do 7:30, dziś do 9 !!
Babcia gotuje mu zupki na kurzych skrzydełkach i kusi ją wprowadzenie żółtka :)
Anita, dziękujemy za pamięć i życzenia z okazji naszych drugich godów :) Najpięknieszy prezent z tej okazji dostaliśmy od Jasia :) Wiecie co??? Prawą górną jedyneczkę :) Wyszła dokładnie 9 lipca
Simona, sukienka super, Kasi tez :)
Ja po powrocie wyciągam mąza do Ptaka i potrzebuje sukienkę na chrzciny więc niech sponsoruje ;)
Tu o jajkach: http://www.rodzice.kobieta.pl/rodzic...=303&page=text
Powiem wam jeszcze Ze Janko oszalał na punkcie michy! Nie mogę przy nim jeść sama ani mieszac mu kaszki, bo wścieka się niesamowiście jak widzie że coś do buzi wkładam albo ze mam jego łużeczkę w ręce!
zaba21_22 - 2007-07-14 11:23
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Kasiu wszystkiego najlepszego dla Niny
Dziękujemy za komplementy i gratulacje
Wlaśnie, Anitko a jak z niekapkami z tym miękim ustnikiem? Też nie polecasz?
cléo - 2007-07-14 11:39
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Dziewczyny dziękuję wszystkim za życzenia dla mojego małego szkraba, chociaz mały to on juz nie jest :)
jeszcze raz chcialam napisac ze podziwiam wszystkie pracujace matki... Simona, Fibian, Maszka... jak Wy to robicie
a teraz mam pytanko co do jedzenia naszych szkrabów, czy gotujecie same czy kupujecie gotowe potrawy i zupki, ja kupuje, tylko jabłko sama ucieram na tarce, czy jestem leniwa, wygodna czy Wy tez kupujecie jedzonko w słoiczkach? ostatnio dalam Wiktoroi 2 łyżki ogórkowej z mojego talerza i strasznie go wysypało, dopiero potem sobie uzmysłowiła ze ogórkowa była ze śmietaną
pozdrawiam serdecznie
cléo - 2007-07-14 11:44
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
przylączam sie również do życzen dla Ninki !!!
Kasiu przepraszam za ciekawość ale chciałam się dowiedzieć czego uczysz tych Holendrów:) podziwiam Cię, sama jestem po studiach językowych, wyobrażam sobie że trudno się uczy w obcym języku
kamilka23 - 2007-07-14 11:45
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Witam po prawie 3 tygodniach nieobecnosci. Nawet nie osmielam sie nadrabiac zaleglosci, 40 stron to niemozliwe do osoagniecia dla mnie :)!! Przejzalam tylko fotki i stwiedzam, ze dzieciaki niezle wydoroslaly i wszystkie sa sliczne. No i nizle juz siedza, wstaja itp. super!!
Na podbyt udal sie pol na pol. Pogoda byla okropna, do tego stopnia, ze tata wlaczal piec, zeby bylo cieplej w domu. A opalanie bylo tylko na solarium. Za to spotkalam sie z rodzinka, na znajomych niestety zabraklo czasu. Moj tata byl genialny w usypianiu, wiec odpoczelam troche od mojej marudy :) Mama nie miala sily Antonowki nosic, bo stwerdzila, ze z niej niezly grubas.
Podroz do PL minela pod terrorem - nie wolno nam sie bylo zatrzymywac, bo Antonii wlaczal sie alarm :) Powrotna droge spala slodko, ale za to i nam niezle chcialo sie spac i zatrzymywalismy sie co parking na drzemke. Ja przejechalam tylko ok. 150km, bo TZ bal sie ze mna jechac, bo stwierdzil, ze za szybko wyprzedzam ciezarowki (lewy pas i gaz do dechy).
Antonia przez te 3 tygodnie noczego nowego sie nie nauczyla. Nie umie siedziec ani raczkowac, pelza tylko do tylu. Za to ma dwa wielkie zeby na dole, a teraz rosna jej gorne i biedaczka strasznie cierpi.
To tyle w skrocie, jak znajde wiecej czasu to wkleje zdjecia.
Aranka - 2007-07-14 12:57
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
kamlko - fajnie cię znów słyszeć! A uściślając- czytać! Pokazuj szybko jakieś fotki Antosi bo daaawno jej tu nie oglądałam!
fibian - śliczną pamiątkę będzie mieć Anielka...No i miałaś niezłe przedszkole (taka wizja jak to by było gdyby miało się 3 dzieci...)
Co do wymarzonego domu...w moim na razie podstawy podstaw...czyli wykopane fundamenty czekają na zalanie po weekendzie. Póki co TŻ kupił do studni pompę taką ozdobną kutą żeliwną i się się cieszy że "jaka ładna, jak będzie fajnie w ogródku wyglądać! O!ma nawet z boku wykutą żabkę" - jak dziecko mówi o ogródku a tam kurcze kopa trawy i zasieki ani skrawka muru!TŻ zrobił fajne zdjęcie - trochę to wygląda jak wykopaliska archeologiczne ale zabrała aparat bo napaleniec pojechał na zlot samochodów tuningowanych do Słupska i wróci jutro....O 3.30 wstawał dzisiaj...To się nazywa pasja. Lepsze jednak zainteresowanie samochodami niż babami...Aczkolwiek po każdym takim zlocie pojawia się u niego podfolder "womens" i kilkanaście fotek wyszukanych w tłumie "lasek". W zeszłym roku "dziwnym trafem" takowy znalazłam i on równie "dziwnym trafem" uległ wyparowaniu....
Egzamin z analizy finansowe...cóż poszedł "kijowo" obym się na 3 załapała.:mad: pani profesor sobie z nami "poleciała" i oprócz opisówki wrzuciła zadania, jakie robiliśmy na ćwiczeniach, które skończyliśmy 3 miesiące temu. Ćwiczenie prowadził ktoś inny i nie wiem czy ona miała prawo egzekwować na egzaminie wiedzę z ćwiczeń? O ile się nie mylę to nie...
Buziaki dla Niny :cmok:
PS> ja tu gadu-gadu pisu-pisu a Laura dopełzła do telewizora i wywaliła totalnie wszystkie płyty i i zmemlała kawałek ulotki...:eek:
garnuszki - 2007-07-14 13:49
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Wszystkiego Najlepszego dla Ninki:cmok:
kasia191273 - 2007-07-14 15:46
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Bardzo dziękuję w imieniu jubilatki! Zjedliśmy dziś wieeeelkie lody z tej okazji na tarasie w fajnej knajpie. Nina dostała nawet trochę bitej śmietany do oblizania;)
cleo ja w PL skończyłam polonistykę i od prawie 10 lat uczę polskiego, kiedyś w LO we Wrocławiu, teraz w szkole polskiej za granicą. Kończę tu teraz niderlandystykę, ale nie sądzę, żebym kiedykolwiek uczyła czegoś Holendrów;)
fajnie, że Kamilka wróciła. Myślałam, jak tam im było w kraju.
dziś śnił mi się Jaś Eli;)
fibian - 2007-07-14 16:07
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Buziaczki dla wczorajszego jubilata - Czarka!!!
oraz wszystkiego naj dla dzisiejszej solenizantki - Niny
maszka66 - 2007-07-14 17:32
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
Napisane przez garnuszki (Wiadomość 4775743) Maszka kurczeTy to jesteś dzielna, szkoda że nie możesz liczyć na męża tak jak większość z nas:o, bo to serio ogromna pomoc prznajmniej w moim przypadku:jupi:
Ja wcale nie uważam żebym była dzielna. Szczególnie kiedy patrzę na kaczora to się rozsypuję. On jest z uroczą babą, z którą był przede mną i bez wazeliny za przeproszeniem włazi jej w tyłek. A tyle się nasłuchałam jaka to ona jest beznadziejna pod kazdym względem, jaka to była pomyłka ich związek i jak bardzo ona go ignoruje. Dzisiaj czuję, że był ze mną żeby wzbudzić w tamtej zazdrość. Udało się w 100%, teraz ćwierkają jak nastolatki a mi jest zwyczjnie przykro bo czuję się wykorzystana i tyle. Kurde, dylematy jak u nastolatki. Nikt nigdy nie zranił mnie tak jak on. Najgorsze jest to, że muszę na to patrzeć a jemu wydaje się sprawiać przyjemność moje cierpienie. Nieważne. Staram się o nim nie pisać więc to tylko takie weekendowe smutki.
Tak na prawdę jestem tu na chwilę żeby złożyć życzonka pięknej Ninie. Kasiu, całusy dla Twojej córci.
zaba21_22 - 2007-07-14 17:47
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Kamilko witamy po przerwie i wlkej koniecznie zdjęcia swojej Antonówki
Fibian to niezłe miałaś przedszkole
Aranko twoja Laura jest przeagentka
fibian - 2007-07-14 18:09
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
2 załącznik(i/ów) Maszka - jeszcze się temu baranowi zaśmiejesz w twarz. Zobaczysz.
garnuszki - 2007-07-14 18:26
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
- lKamilka witam gorąco po przerwie i też z niecierpliwością czekam na świeże fotki Twoje i Antosi:D,l
lMaszka nie jestem zbyt dobrym doradcą w takich sprawach sercowych ale wiem że w końcu trafisz na tego "właściwego" i niema co rozpaczać za Kaczorem skoro z niego taki bałwan:nie:.
*Fibian Ciutka śliczniutka!l lEla gratuluję Jasiowi górnej jedyneczki. Mojemu Olafowi też już pewnie idą bo jest tak jak przy tych dolnych zębach:(. Niech mu juz wyjdą i będzie na chwilkę święty spokój.l
gajka29 - 2007-07-14 19:06
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
3 załącznik(i/ów) Cytat:
Napisane przez cléo (Wiadomość 4777523)
a teraz mam pytanko co do jedzenia naszych szkrabów, czy gotujecie same czy kupujecie gotowe potrawy i zupki, ja kupuje, tylko jabłko sama ucieram na tarce, czy jestem leniwa, wygodna czy Wy tez kupujecie jedzonko w słoiczkach? ostatnio dalam Wiktoroi 2 łyżki ogórkowej z mojego talerza i strasznie go wysypało, dopiero potem sobie uzmysłowiła ze ogórkowa była ze śmietaną
Patryk je obiadek jak ja jestem w pracy, więc ja nie gotuje ale moja mama daje mu codziennie własną zupkę i to tę, którą gotuje dla wszystkich domowników. rozdrabnia mu ziemniaczki i młodą marchewkę. jak jeszcze nie było swojej marchewki działkowej to zagęszczała mu zupki puree ryżowym z marchewką i groszkiem z nestle. Małemu nic po nich nie jest i chętniej je zjada niż słoiczkowe.
fibian - 2007-07-14 19:17
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Gajka - widać,że Patrykowi na zdrowie wychodzą te zupki Twojej mamy. Niezły z niego tłuścioszek:D
Aranka - 2007-07-14 19:51
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Co do zupek to jak nie było zdrowych świezych warzyw to kupowałam słoiczki. Teraz dzięki zamieszczonej wcześniej na forum książce kucharskiej robię zupki Laurze sama. Nie mam za dużo czasu na dodatkowe gotowanie ale krojenie warzywek i miąska sprawia mi frajdę. potem miksuję to blenderem i przekładam przewaznie do 3 świezo wysterylizowanych słoiczków a potem do lodówki. Dzięki temu obiadzik mam na 2 dni. Niczym nie doprawiam a Laura wcina az miło!
sohf - 2007-07-14 20:20
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
najlepsze życzonka dla jubilatów :roza:
fibian Anielka cudna, a szatka, bardzo ładna faktycznie będzie fajna pamiątka.
gajka, Patryk pączuś;) ile waży??
Aranka - 2007-07-14 20:29
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
cudo na chrzest ale zaraz się kończy....http://www.allegro.pl/item212786240_...a_chrzest.html
A tu bluzeczki na lato
http://www.allegro.pl/item212517240_...wyprzedaz.html
gajka29 - 2007-07-14 20:49
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Niestety Patryczek gubi teraz swoje fałdki. ostatnio sporo urósł na długość i ma dużo ruchu bo bez przerwy chce hopsać na nogach. w czwartek mamy szczepienie więc wtedy będziemy się ważyć ale myślę, że nie więcej jak 8500. zobaczymy
kasia191273 - 2007-07-14 21:42
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
i tak jest pączuś! Gajka Ty jesteś z Oławy, czy się pomyliłam? Bo ja w Oławie to wszystkie najlepsze imprezy w życiu zaliczyłam:))))
Anulka33 - 2007-07-14 21:59
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
czesc laski .pamietacie mnie jeszcze ?:Dpracuje ,pracuje i jeszcze raz pracuje ,nie mam kiedy cokolwiek nazgolic ale podczytuje was namietnie .łEZKA W OKU SIE POJAWIłA JAK PRZECZYTAłAM ąE Marti nie zajrzy juz do nas .:(moja Ksenia zdrowiutka ,tfu tfu ,a wazy ponad 10kilosów juz .jest niezła baba tylko nie wiem po kim .ASebastian od września idzie do zerówki i zacznie sie jazda pod tytułem SZkoła .:D[az sie boję ].Nie wiecie co dzieje sie z Yairą bo nie widac jej tu ?martwię się trochę ....jesli chodzi o obiadki i poszłam totalnie na łatwiznę i kupuje małej gotowe deserki i obiadki ,a co ??nie chce mi sie po przyjściu z pracy jeszcze pitrasić coś naprędce .dorączki dajejej 'dupkę 'starego chlebka ,biszkopciki i Petitki łódeczki takie pyszne ciasteczka z dżemikiem ,Ksenia wymarze sie nimi ale baaardzo jej smakują .ide pac bo niedawno róciłam z pracy a w poniedziałek juz o 4,30 pobudka i jechana dalej ,brrrrr.:(:(ale ciesze sie ze mam prace i moge zapewnic moim dzieciom dobrejedzonko i ubranka .:D:D:Djak znajde chwile ,[może jutro ?],to wkleje jakies nasze terażniejsze zdjęcia .a dzieciaczki pięękne aż dziw że wszystkie tak fajnie i szybko urosły .:jupi::jupi::jupi::jupi: :jupi:buziaczki i pozdrawiam mamusie i dzieciaczki :cmok::cmok::cmok::cmok:
Anulka33 - 2007-07-14 22:02
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
yaira ,widze że jesteś na forum ,odezwij się co u was słuchać ?jak tam Zuzolek ,martwimy sie o was .:cmok::cmok:
yaira - 2007-07-14 22:04
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Dziewczyny wiam po dlugiej nie obecnosci dziekuje za pamiec
w lesie bylo extra dwa tygodnie w ciszy bajka
ale jak wezlam do domu...Tz mial odmalowac sciany bo jak przemieszczal sie przewijak to zostawial plamki po oliwce...nie zrobil pozatyym Zuzka ma lozeczko po jakiejs kuzynce i ono ma sto lat ja na nie patrzec nie moge ...zalatwilam dzis inne :) pozatym nasza mala ma 7 miesiecy z hakiem a jej szanowny tatus nie umie jej zrobic porzednego kacika ani mebli jak dla dziewczynki...gorzej niz PRL :(
smutno mi...ale jutro wypier** te jego graciarskie meble jade do jusk kupie komode dziecku
ale lepsza wiadomosc moj brat bedzie mial dzidzi w marcu :) i ja trzymam ciuszki po Zuzi bo mam od siorki a wiecie co Tz swinia powiedzial:ze mam sprzedac...wiecie no nie moglabym tak zrobic bo brata kocham ponad wszystko i taki numer mu wywinac...pozatym jak bedzie dziewczynka to dam a jak chlopak to lipa i pora inna roku rozmiary nie te...
kamilka23 - 2007-07-14 22:22
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
6 załącznik(i/ów) Dziekuje za mile powitanie!!
A teraz na wlasne zycze zaspamuje Was zdjeciami. Zrobilismy ok. 400 sensowych i same rozumiecie, ze ciezko bylo mi cos wybrac :)
Zaczynam wiec od zdjec z moimi rodzicami, czyli dziadkami.
I z prababciami.
1. i 2. nauka raczkowania z dziadkiem
5. Prababcia od strony mojej mamy (nawiasem mowiac, to ta, ktora mnie wychowywala jak mama pracowala, babcia ma 84 lata)
6. Prababcia od strony taty (biedaczka juz nie chodzi i nie ma nawet sily wziac Tosie na rece, ale humor jej dopiesuje, ma 83 lata)
kamilka23 - 2007-07-14 22:34
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
6 załącznik(i/ów) I dalej z mama i tata
Zdjecie nr 4 to kapiel w zabytkowej wanience, ktora ma juz 30 lat, bo kapala sie w niej juz moja siostra, potem ja, moja chrzesnica i teraz Antonia
kamilka23 - 2007-07-14 22:37
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
6 załącznik(i/ów) A teraz kilka roznych
1. Musze sie dokszatalcic
2. Kocham drewniane zabawki i lezenie na podlodze
3. Czapka dziadka
4. Tak gryze mame kazdego dnia
5. Cwaniara
6. W lozku u dziadka i babci
kamilka23 - 2007-07-14 22:39
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
2 załącznik(i/ów) A to juz zdjecia z domu
1. Pyszne jagody
2. Zabki
Aranka - 2007-07-14 23:23
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Anulka a witaj na starych śmieciach. To faktycznie niezłą masz pobudkę...A Ksenia waży hmm...konkretnie. Wrzucaj koniecznie zdjęcia!
Co do "zaginionych" to sporo ich ":instruktorka, palmall, yaria, choimiczka ...tyle co mi tak do głowy na szybko wpadło!
gajka29 - 2007-07-15 06:31
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Tak Kasiu jestem z Oławy i swego czasu też się nieźle tu bawiłam ale teraz to już nie to. nie ma gdzie się zabawić. w weekendy po lokalach raczej wesela niż balety no ale teraz mam w domu lepszą rozrywkę więc nie odczuwa ich braku.
AnitaSuska - 2007-07-15 09:50
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Hej kochane:)
Zabko i Malgogaj odradzałam wszystkie niekapki,bo ich konstrukcja jest taka:dziecko wklada cały dziobek niekapka do buźki i płyn leci prosto do buziaka..Nie musi wówczas włączać języczka,ust ,mięśni artykulatorów do żądnej pracy..A chodzi przecież o to,żeby wszystkie mięśnie pracowały..Nawet kosztem wylewania i mokrych plam tu i tam,to jest dla dziecka lepsze,jeśli kubek ma wmontowaną słomkę-dziecko wówczas pracuje ciągnąc(pracują usta,mięśnie okołókrężne ust,jężyk,podniebienie..) lub pijąc z kubeczka,szklanki..Przy niekapku pracy jakichkolwiek mięśni brak!I to nieważnie,czy niekapek miękki-gumowy ,czy plastikowy..Njalepiej sprawdzić na sobie!Wlewasz z niekapka i nic,ciągniesz słomką,pijesz z kubka-praca:)To na przyszłość punktuje!
Kamilko witaj:)Mała wypiękniała i wyrosła!Zawsze była malina,ale teraz to już dziewczynka zainteresowana zabawkami io wszystkim wokół:)Fajna fotka z dziadkami,jak rozkłada rączki:)
Anulko dajesz z tą pracą ostro!Dzielna matka Polka jesteś!!Pokaż foty Niunia,niezłe ma osiągnięcia wagowe:)
Fibian Ciutka śliczna i robi sie bardzo podobna do Ciebei:)
Gajko świetne foteczki z kąpieli!!!
Aranko byle do przodu z tym ostatnim egzaminem!Przy dwójce dzieci,siostrą,domem w budowie,TO AŻ MIŁO,ŻE BIERZESZ SIĘ DO NAUKI:)
Yaira odzywaj się częściej i koniecznie pokaż fotki kącika Zuzolka ,jak już będzie;)
Rzabba - 2007-07-15 10:10
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Kasiu spóźnione ale szczere Wszystkiego naj naj naj dla Ninki :cmok:
Anulko, Yaira, Kamilko miło Was widzieć znowu :jupi:
dzieciaczki śliczności :love:
Miśce jeszcze nic nie podaję ale Helena choć za kilak dni skończy 2 latka, dostaje słoiczki dalej bo nie zawsze gotuję coś co nie zawiera mleka albo mąki
Simona - 2007-07-15 11:07
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Czesc dziewczyny
ale naprodukowalyscie znowu, nie czytalam 3 dni i teraz mialam full do czytania. Korzystam poki Kocur spi- Tami zasnela dzisiaj na brzuszku i spi tak juz 2 godzine :eek: a ja chodze sprawdzac czy oddycha!!!
U nas tropiki sie zrobily, jak Tami wsatnie to jedziemy do dziadkow siedziec na ogrodzie. W przyszlym tyg Tamiczka bedzie u mojej mamy jak bede w pracy wiec sie najezdze niestety. Po pracy trzeba bedzie odebrac dziecko, a ze zapowiadaja upaly to wracac bede dopiero wieczorem od rodzicow bo nie chce meczyc jej i siebie w aucie bez klimy w korkch. I czasu jeszcze mniej bedzie. A w srode po pracy rehabilitacja i jeszcze na szczepienie jedziemy potem. Jestem ciekawa ile Tamiczka wazy teraz.
A za tydzien mam urlop :D:jupi: dobrze sobie wykombinowalam ze do macierzynskiego dobralam zalegly urlop i pare dni nowego ( zamiast wrocic 8 maja wrocilam do pracy 4 czerwca) a teraz mam normalny dwutygodniowy urlop i jeszcze pare dni do wykorzystania mi zostaje na wrzesien. :rolleyes: Przypominam mamom pracujacym ze do urlopu wlicza sie dla nas jeszcze 2 dni opieki nad dzieckiem w roku! To sie nalezy i pracodawca musi dac- lachy nie robia. Tak wiec ja mam 28 dni urlopu rocznie :D
Pewnie zapomne co mialam napisac....
Chcialam podziekowac za mile slowa pod moim adresem- ( ja dlatego narzekam bo mam kompleksy i tyle.)
NAJLEPSZE ZYCZENIA DLA NINKI I WIKTORKA!!!!!:cmok::cmok:
Anitko, wyprzedzilas mnie z tym niekapkiem, mialam spytac Cie juz pare dni temu bo w powtorkowym ,,mamo juz jestem" na tvn style mowili zeby nie uzywac niekapkow bo moga miec wplyw na aparat mowy
Fibian, no wlasnie mam to same ze zmeczeniem- od razu na buzi widac, wygladam jakbym balowala. I mam szara zmeczona cere z niewyspania. Juz nie wiem co stosowac z kremow zeby jakos wygladac. Jaki krem na noc dajesz? Masz sucha czy mieszna cere? Ja mam mieszana i koszmar ostatnio, nie daje sobie rady.
a jaka alegrie ma Ciutka? skaze bialkowa? Nie widac na fotkach ze jest wysypana. Ja tez musze ten locoid kupic, bo ostatnio pozwolilam sobie na nabial i Tami ma znowu ,,polakierowane" policzki.
Ale fajna trojeczka jest rozwalona na sofie :D Szatka super, bardzo mi sie podoba. A CIutka na zdjeciach sliczna panienka!
Kamilko, piekne zdjecia. Ale Ty swiezo wygladasz, a z Antonowki to widac slodka lobuziara mala jest. Nie dziwie sie ze dziadek najlpszy zabawiacz- u nas to samo. Jestem pod wrazeniem ogrodu- super wyglada.
cleo, sukienka jest z MORGAN-a. Na pewno u Ciebie tez jest- np w Zarzu, Katowocach.
Zabo, Elu, gartuluje zabkow
Aranko, moja mama tez ma teorie ze ustawienie lozka ma wplyw na sen :ehem:
gajka Patryk to rasowy bobas z faldeczkami :)
kamilka23 - 2007-07-15 11:13
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Widze, ze o niekapkach piszecie. Jest jeden, gdzie dziecko musi sie nielada wysilic, zwyczajnie musi ciagnac, inaczej nic nie poleci. To taki niekapek z prawdziwego zdarzenia, bo rzeczywiscie nic z niego nie kapie. Przy dziobku ma silikonowa oslonke, jak sie ciagnie to plyn leci, a jak nie to pozostaje bezpiecznie w kubku. To niekapek NUK Magic Cup, zrobie zdjecie i wkleje. Sama go mam, ale moje Toska nie chce z niego ciagnac, bo dosc ciezko sie to robi, ale pewnie kiedys sie nauczy.
AnitaSuska - 2007-07-15 11:25
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Kasiu ,ale ze mnie trąba!myślałąm,że składałm Nince życzenia,ale nie;/
Życzę Twojej córeczce wszystkiego najlepszego,wysokich lotów i miękkich lądowań..No i żeby była taka cudna i bezproblemowa w przyszłości:)Buziaki!!
Simonko czyli temat jak najbardziej na topie:)Wyglądasz super!a ja myśl\ę,że urlop i sen ,jak przyjedzie mąż i Cię odciąży poskutkuje lepiej niż niejeden krem!Kiedy my się wyśpimy:rolleyes:
Kamilko ciekawe?Pokaż koniecznie ten niekapek:)Chociaż przyznam,że konstrukcja niekapków jest taka sama i przy ich użyciu inne partie mięśni muszą pracować(jeśli już w ogóle pracują)nież przy słomce ,czy kubeczku..
Wiecie co dziś myślałam,że oszaleję w nocy Maciek popłakiwał i szamotał siędośc często w nocy,więc mówię:"zęby" a tu co pampersy 4 nie spałniają chyba swojej roli,mimo,że wagowo pasuja Maćkowi to chyba jakieś małe są..za przebierałam go 3razy :eek:w nocy,bo był obsiusiany!No ludzie!!!Już zwracałam uwagę ,żeby było dobrze zapięte on za jakiś czas sioę budzi i marudzi!!wrrr,jak będzie tak dalej oszaleje!a żeby by6ło śmieszniej właśnie zaczynam jumbopakę 4:/
Moi chłopcy poszli naspacerek,ja się na luzie wyprysznicowałam,włoski to tamto i idziemy do Henryka(mojego taty)na imieniny;)
Buziaczki
kasia191273 - 2007-07-15 11:28
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
jeszcze raz dzięki za życzenia!
kamilko to samo miałam pisać- wyglądasz niesamowicie świeżo i dziewczęco!
Anita ja zawsze używam większych pieluch. Wprawdzie nigdy mi nic nie przeciekło, ani Pampersy, ani inne, ale nie lubię, jak pielucha wisi dziecku pod brzuchem. Teraz Nina nosi 4+, tj. od 9-20 kg. A waży pewnie koło 8 kg, ale to sprawdzimy we wtorek, bo mamy kontrolę.
W NL pogoda nadal depresyjna. Dziś rano wyjrzało słońce, więc postanowiliśmy iść na śniadanie do lasu- piknik mały. Po przygotowaniu wszystkiego... zaczęła się burza, leje, a kanapki zjedliśmy w domu;( Szczerze nienawidzę jesieni, a wygląda na to, że lato już tu było??? Odliczam dni do wyjazdu, jeszcze tydzień!
Rzabba - 2007-07-15 12:01
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Kasiu Ninka boska :love:
u mnie pieluchy zmieniam na większe w momencie osiągnięcia minimalnej wagi do nast. rozmiaru czyli np. zmiana z 5-9 na 8-12 (chyba, wywaliłam opakowanie i nie pamiętam) kiedy waga zbliża sie do 8 kg
takim sposobem Miśka używa rozmiaru 4 a Helena 4+ ;)
kamilka23 - 2007-07-15 12:59
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Anito ja najprostszym sposobem wklejam link do stronki NUK z tymi niekapkami http://www.nuk.de/produkte/mahlzeit/...nprogramm.html. Fakt, ze ''dziobek'' kubka jest twardy, bo wykonany z plastiku i pewnie czesc miesni nie pracuje tak jak przy slomce, ale ssac trzeba i to niezle (sama mialam problemy :) ). Kubek dziala troche na zasadzie silikonowych zaworkow w kechupie :), ale to jeszcze cos innego.
Dziekuje za komplementy dziewczyny!!
Nina jak zwykle czarujaca. Zdjecie w czapeczce, przesliczne. No a fotka z kotem siwetna, Sasza niezle sie usmiecha.
Strona 7 z 17 • Znaleziono 1155 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17