ďťż

Anoreksja&Bulimia&Kompuls y - 3w1

Zobacz wypowiedzi

Anoreksja&Bulimia&Kompuls y - 3w1





kaileight - 2006-10-03 20:46
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez lidzia18 (Wiadomość 2828238) Dobra dziewczyny wszystko ok tylko, że zacznijmy sobie nawzajem pomagać, podpowiadajmy sobie jakieś pomysły, bo mi o to chodziło. Wspieranie to inna sprawa, ale co nam da tylko wkółko:
tak wyjdziesz z tego, trzymam kciuki, bedzie dobrze, uwierz w to itd.
Oczywiście bez urazy dla nikogo.
Mi chodzi szczególnie o bulimie.
Moje napady zdarzają się njczęściej po szkole jak wracam do domu i mam więcej wolnego czasu od razu myślę o tym, żeby się najeść jak wariatka i zwymiotować. Cieszę się wtedy bo mogę zjeść wszystko na co mam tylko ochotę a i tak nie przytyję bo zwymiotuję.
Robię to tylko wtedy jak nie ma nikogo w domu, rodziców, chopaka.
Psycholog mi poradziła, żebym nie wracała ze szkoły prosto do domu, tylko wtedy jak będą rodzice, żebym sobie wymyślała jakieś zajęcia na mieści i na mieście coś przekąsiła. A propo moja mama wie o tym, chłopak też i przyjaciółka, to ona mnie nie puszcza do domu. Pozwala mi pójść dopiero jak są rodzice lub z chłopakiem. Piszcie o swoich sposobach.

hmmm..ja próbowałam takiego sposobu jaki radziła Ci psycholog.po prostu unikałam na poczatku sytuacji kiedy miałąm byc sama. starałam sie zorganizowac sobie wiele dodatkowych zajec<spotkania z ludzmi, kino, kursy, wizyty w bibliotece..cokolwiek lubisz>. próbowałąm tak zapełniac czas zeby nie było takich chwil kiedy zupełnie nie wiem co z soba zrobic, bo zazwyczaj w takich zaczynałay sie ataki. starałam sie równoczesnie zdrowo odzywiac..w sesnie regul;arnie, czyli posiłek co 3, 4 h zeby uniknac wilczego głodu bo to tez moze potegowac napady bulimiczne.starałam sie nabrac szcunku do jedzenia.tzn np ładnie i starannie przygotowac kolacje, jesc posiłki powoli tak zeby poczuc smak, umawiac sie na posiłki ze znajomymi lub chocby z kims z rodziny.nie nagradzac i nie karac sie jedzeniem.i co w sumie najwazniejsze: jesli zdarzył sie juz atak bulimii PRZERWAC GO. brzmi nieprawdopodobnie, prawda?bo wydaje sie, co za róznica czy zjem 3 czekolady czy 5. a włąsnie ze ejst róznica..bo cały czas odkładamy dbanie o siebie i swoje zdrowie od" jutra" albo jakiejkolwiek innej daty.a w sumie najwazniejsze jest DZISIAJ. okej, atak sie zaczał ale moge go spróbowac przewac.i mimo cholernego dyskomfortu psychicznego nie wymiotowac.i to bedzie pierwsze z serii zwycięstw próbuj sobie postanawiac ze WŁASNIE DZIS postarasz sie powstrzymac. nie wiesz co bedzie jutro. ale starasz sie zeby akurat dzien dzisiejszy był "czysty". ja wiem..to trudne, bo kusi...bo wrecz fizycznie boli...ta droga jest trudna..ale da sie..naprawde da sie:):cmok:

Cytat:
Napisane przez Milka19 (Wiadomość 2828349) Podepnę się pod Wasz wątek bo zaczynam się martwić o moją siostrę:(

Jadła dzisiaj kanapkę na śniadanie. Przed chwilą wróciła i pytam jej się co jadła, a ona na to, że jabłko :mur: Jest już 15:30 :mur: Ostatnio praktycznie nic nie je. Ostatni posiłek ma zazwyczaj przed 18 a siedzi do późna:( A dziś to mnie już naprawdę dobiła bo przyniosła z apteki jakieś tabletki z chromem i błonnikiem. Rozmawiam z nią o jej sposobie odżywiana, ale ona wogóle mnie nie sucha i tylko ciągle powtarza, ze musi schudnąć:(

Dziewczyny Wy cierpicie na zaburzenia odżywiania, więc może wiecie w jaki sposób pomóc takiej osobie, bo mi już ręce opadają:cry: Nic do niej nie dociera:cry:
przedewszytskim daj jej odczuc ze jestes przy niej.mozesz delikatnie zwrócic uwage, cos zasugerowac, ale musisz byc subtelna bo osoby chorujace na ED<eating disorders> sa przeczulone na tym punkcie, nie znosza kiedy ktos sie wtraca, mówi co maja robic, ocenia. badz przy niej.rozmawiaj z nia. o jej problemach, o tym co dzieje sie w jej zyciu..pozwól aby otworzyła sie przed Toba..kiedy zacznie mówic ci o tym co ja martwi, smuci, denerwuje, z czym ma problem, poczuje ze ma w Tobie bratnia dusze, bedzie wiedziała ze moze Ci zaufac pewnie wtedy bedziesz mogła poruszyc tema odchudzania..powiedziec jakos bardziej doslownie ze Cie to marwti i tak dalej..obserwuj ja i badz dla niej przyjaciołka..na pewno potrezbuje tego:):cmok:




LoLcIa123 - 2006-10-04 12:31
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Kaileight pytałam o tą książke w bibliotece ale niestety nie posiadają takiej książki:(Za to wypożyczyłam "Bulimia I Anoreksja" Suzanne Abraham,Derek Llevelyn-Jones i "Pułapka Anoreksji"Valerio Albisetti wieczorem się zabiore za czytania jeżeli znajde coś ciekawego to na pewno tu zamieszcze:ehem:.



Milka19 - 2006-10-04 13:04
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 (Wiadomość 2828400) Hmm..Może powiedz jej że im mniej będzie jadła tym bardziej później będzie tyła?Ja sobie to tak przynajmniej wmawiałam.Pokaż jej artykuły na forum wizaż o zdrowym odżywianiu,posty dziewczyn które krytykują głodówki,posty wizażanek które zachwalają sobie ile schudły przy zdrowym odżywianiu? wraz z postami dziewczyn które walczą z efektem jojo lub borykają się z takimi problemami jak nasze?:> .Później uważnie obserwuj jej reakcje jeżeli nadal to nie zadziała to namawiam na wizyte u psychologa zanim jeszcze można z tym coś zrobić bez nie potrzebnych komplikacji. Wiesz ja jej to juz setki razy mówiłam;) Tłumaczyłam, rozmawiałam... Nie można namówić na wizytę do psychologa osoby, która uważa, że wszystko jest z nią ok i że je normalnie:( Taka osoba sama musi w końcu zauważyć, że z nią jest coś nie tak:rolleyes: A tłumaczenia to na nic się raczej nie zdają, bo ona sama zawsze wie najlepiej i zazwyczaj reaguje bardzo emocjonalnie na wszelkie tematy związane z odżywianiem. To jest w tym najgorsze, że osoby chore najczęściej ucza się na swoich własnych błędach...



Milka19 - 2006-10-04 13:14
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez kaileight przedewszytskim daj jej odczuc ze jestes przy niej.mozesz delikatnie zwrócic uwage, cos zasugerowac, ale musisz byc subtelna bo osoby chorujace na ED<eating disorders> sa przeczulone na tym punkcie, nie znosza kiedy ktos sie wtraca, mówi co maja robic, ocenia. badz przy niej.rozmawiaj z nia. o jej problemach, o tym co dzieje sie w jej zyciu..pozwól aby otworzyła sie przed Toba..kiedy zacznie mówic ci o tym co ja martwi, smuci, denerwuje, z czym ma problem, poczuje ze ma w Tobie bratnia dusze, bedzie wiedziała ze moze Ci zaufac pewnie wtedy bedziesz mogła poruszyc tema odchudzania..powiedziec jakos bardziej doslownie ze Cie to marwti i tak dalej..obserwuj ja i badz dla niej przyjaciołka..na pewno potrezbuje tego:):cmok: Ja wiem co ją martwi. Poprostu ona zawsze odkąd była malutka była "przy kości" a ja zawsze byłam i jestem szczupła :rolleyes: Mam jeszcze jedną siostrę, która jest równie szczupła. To wszystko związane jest z dzieciństwem, ze szkołą i pewnie sama świadomośc, że jako jedyna w rodzinie jest przy kości, powoduje, że ciągle się odchudza. Teraz już naprawdę dużo schudła (około 10 kg), ale ona ciągle uwaza, za to za mało, że tu i ówdzie ma za dużo itp. Rozmawiam z nią i wiem, że ona nawet jak jest głodna wieczorem to nic nie zje, bo nie może, bo już późno... Trudno to wyjaśnić:( Dziękuję za pomoc i pozdrawiam:cmok:




Maxsia_ - 2006-10-04 13:47
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez bess (Wiadomość 2825836) tylko zeby sie z tego nie zrobilo cos w stylu tych porcelanowych motyli
az mnie skręca jak przegladam tą ich strone:mad:
przeglądnełam ta strone "porcelanowych motyli" po przeczytaniu tego linka - poprostu jestem w szoku:eek:, żeby napisać ten ich kodeks ktoś musi mieć nierówno pod sufitem - za przeproszeniem , takie strony tworza osoby chore, bo inaczej niemozna tego nazwać - " jakie masz piękne wystające kości biodrowe" !!!!:mad:

DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE SIE Z DALEKA OD TAKICH STRON !!!!



LoLcIa123 - 2006-10-04 15:40
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Jak przezwyciężyć przymus objadania się?
-przemyślec problem i próbować znaleźć inny niż objadanie się sposób przezwyciężenie go.
-próbować zorganizować sobie jak największa liczbe zajęć
-porozmawiać o problemie z kimś zaufanym-omówienie trudności sprzyja ich rozwiązaniu
-obliczyć,na przykład na podstawie dziennika odżywiania się,kiedy pojawia się najsilniejszy przymus jedzenia.Zaplanować na ten czas spotkanie z przyjaciółmi,spacer lub robienie czegokolwiek nie związanego z jedzeniem.
-spróbować spożywać trzy posiłki dziennie,z ewentualnymi przekąskami.
-ważyć się tylko raz na 2tygodnie-nie częściej!
Kawałek z listu pewnej dziewczyny "Gdy jemy z nudów lub stanu zdenerwowania"
"Jednak,gdy odkrywam,że znów znajduje się w kuchni szukając[czegokolwiek],co mogłabym po prostu włożyć do ust,uświadamiam sobie,że się nudze lub jestem zdenerwowana i szukam czegoś,co mnie uspokoi.Wtedy zadaje sobie pytanie [Jakiego dokładnie jedzenia szukasz?] często odpowiedz brzmi:[niczego konkretnego] lub [och,nie wiem] i wówczas(jeśli rzeczywiście tego chcę),mówie sobie: [Nie jesteś głodna naprawde głodna,szukasz tylko rozrywki]i odchodzę do innych zajęć(...)".



kusiaa - 2006-10-04 16:18
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  dziewczyny prosze powiedzcie mi czy mnie ta choroba tez dotyczy.. Odchudzam sie.. hmmm od zawsze.. Jednak nie mam nadwagi ale nie waze tez mało :( .. Moj problem polega na tym, że odchudzma sie 3 dni.. Podkreslam ze nie gloduje sie.. A po 3 dniach rzucam sie doslownie na wszystko :( .. Wpycham w siebie, wszystko co mam pod reka.. A potem rozpaczam, katuje sie cwiczeniami i kolko sie zamyka.. czasem juz mam dosc.. Chce wreszcie schudnac raz na zawsze. :( ale nie mogee



LoLcIa123 - 2006-10-04 16:48
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez kusiaa (Wiadomość 2834743) dziewczyny prosze powiedzcie mi czy mnie ta choroba tez dotyczy.. Odchudzam sie.. hmmm od zawsze.. Jednak nie mam nadwagi ale nie waze tez mało :( .. Moj problem polega na tym, że odchudzma sie 3 dni.. Podkreslam ze nie gloduje sie.. A po 3 dniach rzucam sie doslownie na wszystko :( .. Wpycham w siebie, wszystko co mam pod reka.. A potem rozpaczam, katuje sie cwiczeniami i kolko sie zamyka.. czasem juz mam dosc.. Chce wreszcie schudnac raz na zawsze. :( ale nie mogee Kuusiu obawiam się że Ciebie ten problem również dotyczy.Waga nie świadczy o chorobie.Anoreksja,bulimi a czy też kompulsy są chorobami o podłożu psychicznym i może chorować na nie nawet osoba która ma znaczną nadwage.Może porozmawiaj o tym problemie np z mamą i powiedz jej o wszystkim? sama nie dasz sobie rady a z pomocą osoby bliskiej na pewno bedzie o wiele łatwiej:)



LoLcIa123 - 2006-10-04 17:24
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Sądze,że zagląda tu też wiele osób,które chciałyby pomóc bliskiej osobie która cierpi na podobne zaburzenia,dlatego kilka wskazówek jak powinno sie rozmawiać z osobą chorą;)
Po 1 "Należy Znaleźć najodpowiedniejszą osobę.
Rodzice muszą zdecydować,czy chcą mówić razem czy osobno o anoreksji.Nie najlepszym pomysłem w 1okresie choroby jest mieszanie do tego reszty rodziny.
Rozmowa ta powinna być przeprowadzona spokojnie,rozsądnie,nie pozwalając zapanować nad sobą histerii,wściekłości czy nerwicy.
Nie rozmawiajcie nigdy z osobą chorą kiedy czujecie się przerażeni,źli,obrażeni,r ozzłoszczeni.
Jeśli czujecie się zranieni-wasz ból stanie się dodatkowym ciężarem dla osoby chorej,a to mogłoby sprawić,że zamknęłaby się w sobie jeszcze bardziej,poczułaby się jeszcze bardziej smotna.
Należy unikać oskarżania się,starć,płaczu,próśb o zmianę.
Nie poruszajcie tematu w miejscach przeludnionych czy głośnych.
Poświęćcie tyle czasu ile trzeba!.(Chodzi tu o życie Waszej córki lub syna,przyjaciółki lub przyjaciela)
Nie rozmawiajmy o tym sekundke przed wyjściem do pracy.Albo wieczorem,kiedy jesteście zmęczeni.
Komunikujcie się,nie starajcie się jedynie mówić w tych wypadkach przemawia serce i umysł,bardziej niż usta.
Pamiętajcie,aby zapytać osobę,która znajduje się naprzeciwko Was:
-jak się miewa,
-jak się czuje,
-czego doświadcza,
-co chciałaby,aby wynikło z rozmowy,
-czego pragnie,jakie są jej niepokoje
Dokładnie opiszcie jej,co zauważyliście w związku z:
-jej jedzeniem,
-jej zajęciami fizycznymi,
-jej postem,
-jej dietą,
-jej obsesyjnym zachowaniem dotyczącym wagi i formy fizycznej.
Jeśli podczas rozmowy zauważycie sprzeciw,porozmawiajcie o tym szczerze.
Bądźcie prostolinijni,szczerzy,au tentyczni
Bądźcie odważni!!
Nie dramatyzujcie
Namawiajcie ją,aby szukała pomocy.
Zaproponujcie,że znajdziecie dobrego psychologa.
W efekcie:
-nie oczekujcie,że osoba chora na anoreksję szybko wyzdrowieje
-nie próbujcie jej kontrolować
-nie zamykajcie komunikacji
-nie czyńcie z dyskusji potyczki.
Dla niektórych osób chorych świadomość,że ktoś wie o ich problemie,jest ulgą.
Prawdopodobnie są zmęczone skrywaniem tak trudnego problemu.
Czują ulgę,że ktoś chce im pomóc."



kaileight - 2006-10-04 18:17
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez kusiaa (Wiadomość 2834743) dziewczyny prosze powiedzcie mi czy mnie ta choroba tez dotyczy.. Odchudzam sie.. hmmm od zawsze.. Jednak nie mam nadwagi ale nie waze tez mało :( .. Moj problem polega na tym, że odchudzma sie 3 dni.. Podkreslam ze nie gloduje sie.. A po 3 dniach rzucam sie doslownie na wszystko :( .. Wpycham w siebie, wszystko co mam pod reka.. A potem rozpaczam, katuje sie cwiczeniami i kolko sie zamyka.. czasem juz mam dosc.. Chce wreszcie schudnac raz na zawsze. :( ale nie mogee hmm..niestey nikt Ci jednoznacznie nie odpowie czy ta choroba Cie dotyczy juz czy jeszcze nie, ale na pewno Twoje zachowanie jest troche niepokojace..i moze byc to poczatek wiekszych problemów.zastanów sie dlaczego sie odchudzasz, po co, co to zmieni w Twoim zyciu..lepiej chyba zadbac o rozsadna, racjonalna diete, uprawiac sport aby uzyskac lepsza figure, a swoja energie spozytkowac na dodatkowe zajecia zainteresowania, rozwijac sie..spróbuj to przemyślec:-)

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 (Wiadomość 2834450) Jak przezwyciężyć przymus objadania się?
-przemyślec problem i próbować znaleźć inny niż objadanie się sposób przezwyciężenie go.
-próbować zorganizować sobie jak największa liczbe zajęć
-porozmawiać o problemie z kimś zaufanym-omówienie trudności sprzyja ich rozwiązaniu
-obliczyć,na przykład na podstawie dziennika odżywiania się,kiedy pojawia się najsilniejszy przymus jedzenia.Zaplanować na ten czas spotkanie z przyjaciółmi,spacer lub robienie czegokolwiek nie związanego z jedzeniem.
-spróbować spożywać trzy posiłki dziennie,z ewentualnymi przekąskami.
-ważyć się tylko raz na 2tygodnie-nie częściej!
Kawałek z listu pewnej dziewczyny "Gdy jemy z nudów lub stanu zdenerwowania"
"Jednak,gdy odkrywam,że znów znajduje się w kuchni szukając[czegokolwiek],co mogłabym po prostu włożyć do ust,uświadamiam sobie,że się nudze lub jestem zdenerwowana i szukam czegoś,co mnie uspokoi.Wtedy zadaje sobie pytanie [Jakiego dokładnie jedzenia szukasz?] często odpowiedz brzmi:[niczego konkretnego] lub [och,nie wiem] i wówczas(jeśli rzeczywiście tego chcę),mówie sobie: [Nie jesteś głodna naprawde głodna,szukasz tylko rozrywki]i odchodzę do innych zajęć(...)".
bardzo fajne wskazówki :)

Cytat:
Napisane przez Maxsia_ (Wiadomość 2833621) przeglądnełam ta strone "porcelanowych motyli" po przeczytaniu tego linka - poprostu jestem w szoku:eek:, żeby napisać ten ich kodeks ktoś musi mieć nierówno pod sufitem - za przeproszeniem , takie strony tworza osoby chore, bo inaczej niemozna tego nazwać - " jakie masz piękne wystające kości biodrowe" !!!!:mad:

DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE SIE Z DALEKA OD TAKICH STRON !!!!
nie chodzi o to ze one maja nie równo pod sufitem. ONE SA PO PROSTU CHORE :(



dorcia_ - 2006-10-05 08:18
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  ja tez sie przylaczam!
jakies 2 lata temu wpadlam w bulimie jako nastepstwo anoreksji ...
w sumie nikt tego u mnie nie stwierdzil, ale sama po sobie widzialam ... schudlam ponad 15kg ... czyli wazylam 51kg przy wzroscie 173 ... bardzo ograniczalam jedzenie ... doszlo nawet do tego, ze do 1 truskawki dziennie albo liscia salaty ... i sie balam ze od tego przytyje, ze to przeciez za duzo! nie moglam w siebie nic wepchnac ... udawalam, ze jadlam ... potem zaczelam miec problemy osobiste i zaczelam jesc ... nie moglam zniesc tego, ze tyje i zmuszalam sie do wymiotow ... ale tak dluzej nie moglam ... nie wymiotuje juz ponad rok ... niby sama sobie z tym poradzilam, ale caly czas mysle o tym, ze jestem za gruba bo oczywiscie z nawiazka przybralam stracone kg :/ teraz w te wakacje pracowalam i zrzucilam 7kg - przestalam jesc czekolade na smutki, ruszalam sie i jadlam swiadomie i zdrowo no i zapisalam sie na silownie. Mimo to jeszcze musze schudnac zeby sie lepiej czuc. Nie rezygnuje z ruchu. Ale ciagle sie boje ... i ciagle w podswiadomosci mam to, ze wtedy bylam sama ... nikomu nie powiedzialam nikt nie zauwazyl a rodzinka na poczatku mnie pilnowala Tata kazal jesc kolacje z Mama itd. ale sie przyzwyczaili do tego, ze schudlam i mysleli ze jest ok ...

wczoraj dziewczyny na wf musialy napisac swoja wage obok mnei siedziala tak chuda dziewczyna ... bardzo chuda i wazyla 52 kg ... i zaczelam siebie sobie wyobrazac wtedy bo juz nie pamietam jak wtedy wygladalam, jak sie czulam i troche sie przestraszylam ze moglam byc taka chuda?? :eek: no i ze nikt nie pytal sie, nie probowal pomoc :confused: nawet w szkole, przyjaciolki ... heh

no nic jakos sobie radze. mam gorsze chwile gdy rycze sama do poduszki i mysle o tym wszytskim co mnie doprowadzilo do takiego stanu itd.

mysle, ze jest lepiej - przeciez waze 65/173 ale w serduszku pozostal bol i zal :( i samotnosc w tym wszystkim ... dlatego jestem tutaj z Wami :*

dzieki ze moglam sie wygadac :)
buziaki



hogatk@ - 2006-10-05 15:10
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Uważam, że to bardzo fajny pomysł na wątek... POwinnyśmy sięwspierać :)... Zemną jest lepiej chyba, radze sobie bez psychologa, najważniejsze jest terazx dla mnie odbudować znajomości z kumpelami... Idzie coraz lepiej, cieszę sięże potrafie coś zjeść w szkole, przedtem tak sie wstydziłam , bałam jeść w szkole...ufff... MAm nadzieje że będzie coraz lepiej :)



LoLcIa123 - 2006-10-05 16:12
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  U mnie też poprawa,jakoś sobie radze również bez pomocy psychologa chociaż nie powiem że przydalaby mi się wizyta.Dzisiaj byłam na spacerze z przyjaciółką spędziłyśmy sobie razem troszke czasu i ogólnie buduje relacje z wszystkimi których skreśliłam,jestem pozytywnie nastawiona bo jak narazie(nie zapeszając)efekty są super:).Czasem jeszcze popadam w skrajność z jedzeniem i jem jak ptaszynka:(nadal boję się troszke przytyć chociaż teraz inaczej na to patrze,co prawda staram się ciągle coś dodawać ale to jeszcze nie jest tyle ile powinnam zjadać,ale mam nadzieje że z czasem wszystko wróci do normy:).A mam do Was dosyć osobiste pytanie jak to jest u Was z miesiączkami dziewczyny?.Bo ja już 2miesiąc czekam,czekam i nic :(.



Kizia Mizia19 - 2006-10-05 17:51
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez kaileight (Wiadomość 2821528) jestem pod opieka psychologa od 3 lat i dlatego moge mówic o tym ze wychodze z tej choroby.:jap:

zgadzam sie ze bez pomocy z zewnatrz (psycholog) bardzo trudno jest dac sobie samemu rade<o ile to w ogole mozliwe> ale potrezbna jest przede wszystkim silna wola , chec walki z choroba, duzo siły...no i wsparcie bliskich osób..i mysle ze dlatego LoLcIa123 założyła ten wątek :) pozdrawiam
jak zaczeła sie twoja choroba? po prostu przestałąs jesć i nic nie jadłaś dniami i tygodniami?? jak mogłabyś ustrzec inne kobietki ? napisz cos :cmok:



kaileight - 2006-10-05 21:38
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  :cmok: Cytat:
Napisane przez Kizia Mizia19 (Wiadomość 2841670) jak zaczeła sie twoja choroba? po prostu przestałąs jesć i nic nie jadłaś dniami i tygodniami?? jak mogłabyś ustrzec inne kobietki ? napisz cos :cmok:
hmmm..ostrzegam, ta historia bedzie dłuuuuuga... ;) zawsze byłam perfekcjonistka i pracoholiczka. zawsze chciałam udawadniac innym ze jestem najlepsza.nie -dobra. najlepsza.we wszystkim. nauka sport jezyki zainteresowania znajomosci. kiedy chce sie robic wszystko najlepiej zazwyczaj nie wychodzi. a to jeszcze zwieksza frustracje. zawsze byłam niepewna siebie, miałam rózne konflikty z rodzicami< którzy majac jedno jedyne dziecko rozpieszczali mnie ale i strasznie "krótko" trzymali, ja walczac o wzgledna choc wolnosc w tym układzie wywoływałam mnóstwo konfliktów. nie potrafilismy sie zupełnie zrozumiec, wiele rzezcy było ich wina ale ja brałam to na siebie> miałam wrazenie ze jestem nieciekawa osoba, banalna, choc raczej nikt tak o mnie nie myslał. wydawało mi sie ze zycie wymyka mi sie spod kontroli, ze na nic nie mam wpływu. i wtedy na nieszczescie zauwazyłam, ze mam wpływ na to co i ile jem. ze moze jesli schudne znikna moje problemy. ze bede miałą cos, co bede mogła kontrolowac. poczatkowo niesmiało, potem coraz bardziej zaczełam ograniczac jedzenie cwiczyc godzinami uczyc na pamiec tablic kalorycznych. odchudznie stało sie moja ucieczka przed wszystkimi problemami, było kryjówka, sposobem na zycie. dramatycznie schudłam, wypadła mi połowa włosów, nie mogłam sie na niczym skupic, kilka razy zgubiłam sie w drodze do domu, nawet latem zakłądałam kilka warst ubran zeby nie trząśc sie z zimna...to była droga do samozagłady..ale starałam sie funkcjonowac- dalej starałam sie byc "najlepsza"to ze ktos mówił mi ze schudłam jeszcze bardziej mnie mobilizowało.potem wszycy byli przerazeni, zwracali mi uwage ale ja odbierałam to jako komplemet. nie mogłam lezec nawet na brzuchu bo myslałam ze kosci przebija skóre.nienawidziłam siebie coraz bardziej.miałąm nadzieje ze jesli choc troche schudne to polubie sie. a im wiecej chudłam- tym bardziej byłam pełna nienawisci do swojego ciała<czyli w zasadzie dla siebie> za kazdy kes jedzenia potarfiłam sie karac, brzydziłam sie siebie, całymi nocami płakałąm. i atki stan trwał prawie 3 lata. pewnego słonecznego dnia idac rynkeim głownym< w 3 swertach zreszta:/> zapomniałąm gdzie jestem, nie wiedziałm po co ide. tak mnie to przeraziało, ze chyba po raz pierwszy pomyślałąm o sobie jako o osobie chorej,poszłam do lekarza. zdiagnozowano anoreksje.nie zdecydowałam sie na psychologa myśląc ze poradze sobie sama. i tak "doskonale" sobie radziłam ze wpadłam w bulimie i kompulsy. kazdy dodatkowy kes, chocby był to listek sałaty konczył sie wielkim napadem głodu, a potem w toalecie lub ew. w sali gimnastycznj gdzie cwiczyłam po kilkanascie<sic!> godzin. starłam sie zapanowac nad tym co jem.układac jadłospisy itd. przez ponad rok.ale efekty były opłakane..wpadłam w jeszcze wieksze bagno.bagno bulimii.. bo zaburzenia odzywiania<choc nazwa jest myląca> nie dotycza tylko odżywiania, ale przede wszystkim psychiki..a ja problemy psychiki chciałm rozwiazac dobra dieta..nie wiem, to troche tak jakby leczyc sie z kaszlu próbujac tylko nie kaszlec;) i nic po za tym..po roku meki kiedy byłam na skraju, chciałam popełnic samobójstwo, doplątało sie do tego uzaleznienie od leków uspakajajacych i nasennych zdecydowałąm sie na wizyte u psychologa. i tak zaczał sie trwajacy juz 3 lata proces mojego zdrowienia..:)

uff..gratuluje tym które to przeczytały :D jesli macie jakies pytania,chetnie odpowiem..na druga czesc pytania( jak próbowac sie ustrzec) sprobuje odp jutro bo dzis totalnie juz padam..buziaki:cmok:



LoLcIa123 - 2006-10-06 06:09
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Kaileight:Ja mam kilka pytań.Po pierwsze jak jest u Ciebie z miesiączką?sama wróciła?Czy musiałaś jej pomóc?Bo już sama nie wiem co robić jakoś mi się nie uśmiecha kłaniać ginekologowi:(.A 2pytania teraz już jadasz normalnie? normalny obiad np ziemniaki,mizeria,schobow y? czy raczej nadal uważasz na co jesz i starasz się to wymieniać na np kotlety sojowe+kasza gryczana?.Dziękuje za odpowiedz:).



Kizia Mizia19 - 2006-10-06 10:49
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez kaileight (Wiadomość 2843237) :cmok:

hmmm..ostrzegam, ta historia bedzie dłuuuuuga... ;) zawsze byłam perfekcjonistka i pracoholiczka. zawsze chciałam udawadniac innym ze jestem najlepsza.nie -dobra. najlepsza.we wszystkim. nauka sport jezyki zainteresowania znajomosci. kiedy chce sie robic wszystko najlepiej zazwyczaj nie wychodzi. a to jeszcze zwieksza frustracje. zawsze byłam niepewna siebie, miałam rózne konflikty z rodzicami< którzy majac jedno jedyne dziecko rozpieszczali mnie ale i strasznie "krótko" trzymali, ja walczac o wzgledna choc wolnosc w tym układzie wywoływałam mnóstwo konfliktów. nie potrafilismy sie zupełnie zrozumiec, wiele rzezcy było ich wina ale ja brałam to na siebie> miałam wrazenie ze jestem nieciekawa osoba, banalna, choc raczej nikt tak o mnie nie myslał. wydawało mi sie ze zycie wymyka mi sie spod kontroli, ze na nic nie mam wpływu. i wtedy na nieszczescie zauwazyłam, ze mam wpływ na to co i ile jem. ze moze jesli schudne znikna moje problemy. ze bede miałą cos, co bede mogła kontrolowac. poczatkowo niesmiało, potem coraz bardziej zaczełam ograniczac jedzenie cwiczyc godzinami uczyc na pamiec tablic kalorycznych. odchudznie stało sie moja ucieczka przed wszystkimi problemami, było kryjówka, sposobem na zycie. dramatycznie schudłam, wypadła mi połowa włosów, nie mogłam sie na niczym skupic, kilka razy zgubiłam sie w drodze do domu, nawet latem zakłądałam kilka warst ubran zeby nie trząśc sie z zimna...to była droga do samozagłady..ale starałam sie funkcjonowac- dalej starałam sie byc "najlepsza"to ze ktos mówił mi ze schudłam jeszcze bardziej mnie mobilizowało.potem wszycy byli przerazeni, zwracali mi uwage ale ja odbierałam to jako komplemet. nie mogłam lezec nawet na brzuchu bo myslałam ze kosci przebija skóre.nienawidziłam siebie coraz bardziej.miałąm nadzieje ze jesli choc troche schudne to polubie sie. a im wiecej chudłam- tym bardziej byłam pełna nienawisci do swojego ciała<czyli w zasadzie dla siebie> za kazdy kes jedzenia potarfiłam sie karac, brzydziłam sie siebie, całymi nocami płakałąm. i atki stan trwał prawie 3 lata. pewnego słonecznego dnia idac rynkeim głownym< w 3 swertach zreszta:/> zapomniałąm gdzie jestem, nie wiedziałm po co ide. tak mnie to przeraziało, ze chyba po raz pierwszy pomyślałąm o sobie jako o osobie chorej,poszłam do lekarza. zdiagnozowano anoreksje.nie zdecydowałam sie na psychologa myśląc ze poradze sobie sama. i tak "doskonale" sobie radziłam ze wpadłam w bulimie i kompulsy. kazdy dodatkowy kes, chocby był to listek sałaty konczył sie wielkim napadem głodu, a potem w toalecie lub ew. w sali gimnastycznj gdzie cwiczyłam po kilkanascie<sic!> godzin. starłam sie zapanowac nad tym co jem.układac jadłospisy itd. przez ponad rok.ale efekty były opłakane..wpadłam w jeszcze wieksze bagno.bagno bulimii.. bo zaburzenia odzywiania<choc nazwa jest myląca> nie dotycza tylko odżywiania, ale przede wszystkim psychiki..a ja problemy psychiki chciałm rozwiazac dobra dieta..nie wiem, to troche tak jakby leczyc sie z kaszlu próbujac tylko nie kaszlec;) i nic po za tym..po roku meki kiedy byłam na skraju, chciałam popełnic samobójstwo, doplątało sie do tego uzaleznienie od leków uspakajajacych i nasennych zdecydowałąm sie na wizyte u psychologa. i tak zaczał sie trwajacy juz 3 lata proces mojego zdrowienia..:)

uff..gratuluje tym które to przeczytały :D jesli macie jakies pytania,chetnie odpowiem..na druga czesc pytania( jak próbowac sie ustrzec) sprobuje odp jutro bo dzis totalnie juz padam..buziaki:cmok:
jejku. to musiało byc straszne:(:(:(:(przez co przeszłas... dobrze ze wracasz do zdrowiaaa, 3mam kciuki zeby wszystko było dobrze:cmok:



kaileight - 2006-10-06 20:42
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 (Wiadomość 2843785) Kaileight:Ja mam kilka pytań.Po pierwsze jak jest u Ciebie z miesiączką?sama wróciła?Czy musiałaś jej pomóc?Bo już sama nie wiem co robić jakoś mi się nie uśmiecha kłaniać ginekologowi:(.A 2pytania teraz już jadasz normalnie? normalny obiad np ziemniaki,mizeria,schobow y? czy raczej nadal uważasz na co jesz i starasz się to wymieniać na np kotlety sojowe+kasza gryczana?.Dziękuje za odpowiedz:). miesiączka wróciła. niestey nie sama. okres zatrzymał mi sie na ponad rok. poczatkowo nawet sie z tego cieszyłam, bo okres znosze wyjatkowo zle, nie zdajac sobie sprawy jakie spustoszenie powstało w moim organizmie. dopiero po dłuuugimk czasie zdecydowałm sie pojsc do lakarza i z jego pomoca< jakies leki, niestey nie pamietam:/> okres powrócił. brak miesiaczki to naturalna reakcja organizmu. kobieta jest zbyt chuda, nie nadaje sie na matke<tak decyduje nasze ciało> okres zostaje wstrzymany. trzeba bezzwłocznie pójsc do ginekologa, bo, nie chce straszyc, ale potem moga pojawic sie wieksze problemy chociażby np z zajsciem w ciaże, itd.
ale okres moze wrócić tez sam, jezeli dieta i sposób zycia beda własciwsze.
mimo wszystko jednak polecał bym kontrolna wizyte u ginekologa:)
co do drugiego pyatnia..
tak, teraz juz jadam normalnie.zwyczajne obiady, czasem slodycze fastfood, nie przewraza mnie juz wizja zjedzenia pizzy, kiedy jem paczka nie czuje odkładajacego sie tłuszczu. pod tym wzgledem jest okej.to prawda, staram sie jest zdrowo i regularnie, ale nie przesadzam pod tym wzgledem. jadam wszystko w rozsadnych ilosciach. oczywiscie nie było tak od poczatku. przeciez tak na dobra sprawe musiałam nauczyc sie jesc.cokolwiek. miałam poczucie ze z kazdym kesem jestem grubsza. starałm sie o tym nie myslec. wiedziałąm ze moja rozregulowana przemiana materii bedzie płatac figle, czasem jadłam za 2 a dalej chudłam, czasem wrecz odwrotnie. schowałm głebogo wage i centymetry. starałm sie jesc czesto a mało, i w miare zdrowo.nabrac szacunku do jedzenia i zrozumiec jak jest dla mnie wazne. nie karac sie ani nie nagradzaxc jedzeniem.czesto wczesniej bywało tak, zekiedy cos złego działo sie w moim zyciu, po prostu przestawałam jesc. kiedy zdrowiałm starałam sie zdac sobie sprawe, ze nie jedzac robie krzywde tylko sobie. ze wcale nie rozwiazuje problemu, a tylko sprawaim ze on jest wiekszy.było mi strasznie ciezko. ale jednoczesnie czułam, ze ta droga, choc bardzo trudna, jest jedyną słuszną. chciałam byc po prostu zdrowa. najlepeij jest nie liczyc kalorii, nie planowac diet, po prostu wsłuchac sie w swój organizm, ona sam najlepeij wie kiedy i co mu potzreba. co prawda był katowany i moze sie w tym gubic, moze szalec buntowac sie na poczatku, ale z czasem wszystko sie stabilizuje. w czasie zdrowienia, trzeba raczej zajac sie poprawa relacji z innymi, rozwiazywaniem problemów, tym , co kryje sie pod zaburzeniami odzywiania, tym , co jest ich przyczyna.a jedzenie? rzecz bardzo wazna, powinno byc smaczne regularne i zrowe, ale nie mozna zapominac ze jego funkcja jest dawanie nam energii, a nasze ciało to NIE obiekt, a narzedzie aby słuzyc innym, czuc, przezywac, odczuwac przyjemnosc..

Cytat:
Napisane przez Kizia Mizia19 (Wiadomość 2844882) jejku. to musiało byc straszne:(:(:(:(przez co przeszłas... dobrze ze wracasz do zdrowiaaa, 3mam kciuki zeby wszystko było dobrze:cmok: no nie było łatwo. ale miałam pomoc. przyjaciół, rodzine, psychologa. i przez to było choc troche prosciej. mysle ze teraz jestm juz zdrowa, choc wiadomo, czasem pojawiaj sie kryzysy..pozdrawiam:cmok:
aaa..i jeszcze jedno..
ja moznaby ustrzec inne kobiety...mysle ze po prostu za mało doceniamy siebie. kazda z nas jest wyjatkowym człowiekiem. ma zupełnie wyjatkowe cechy, charakter, marzenia, plany..i warto w to uwierzyc..nikt nie jest banalny, nieciekawy. choc strasznie szumnie to brzmi jestesmy tu na ziemi aby ŻYĆ, czyli po prostu czerpac radosc, a nasze ciało ma nam w tym pomóc a nie przeszkadzac. trzeba o nie dbac, szanowac, zajmowac sie z troska, traktowac jak najlepszego przyjaciela. :)



LoLcIa123 - 2006-10-06 21:00
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Kaileight: Dziękuje ślicznie za odpowiedz.Podbudowałaś mnie swoim postem mam nadzieje że i ja wróce kiedyś całkowicie do normalności:(.Wiem że każdy z nas ma w sobie coś pięknego itd ale tak trudno to sobie uświadomić ciągle jakieś kompleksy itp.Najważniejsze jest chyba to żeby się nie poddać a być silnym i starać się z tym walczyć.



kaileight - 2006-10-07 09:20
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 (Wiadomość 2848742) Kaileight: Dziękuje ślicznie za odpowiedz.Podbudowałaś mnie swoim postem mam nadzieje że i ja wróce kiedyś całkowicie do normalności:(.Wiem że każdy z nas ma w sobie coś pięknego itd ale tak trudno to sobie uświadomić ciągle jakieś kompleksy itp.Najważniejsze jest chyba to żeby się nie poddać a być silnym i starać się z tym walczyć. masz racje..kazdy z nas ma w sobie cos pieknego, trezba tylko to dostrzec i rozwijac w sobie..i wbrew róznym dziwnym opiniom zareczam ze: Z ZABURZEN ODZYWIANIA MOZNA WYLECZYC SIE CAŁKOWICIE.
czas na to potrzebny zalezy od wielu okolicznosci, ale mozna wrócic do pełni zdrowia:)

aaa..i przypomniało mi sie jeszcze jedno..jest taka bardzo łądna ksiazka
" lustereczko powiedz przecie.." lindy papadopoulos która dotyczy przekonan o włąsnym wygladzie,. autorka pokazuje jak ocena naszego wygladu wpływa na realcje z innymi ludzmi, na kariere, zycie codzienne, radzi jak radzic sobie z błednymi przekonaniami..goraco polecam ta pozyjce.daje duzo do myslenia, jest napisana baardzo przystepnym jezykiem. z tego co wiem jest dostepna w empikach w dziale ksiazek psychologicznych, zreszta, wystarczy zapytac:)



LoLcIa123 - 2006-10-07 10:19
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez kaileight (Wiadomość 2849967) masz racje..kazdy z nas ma w sobie cos pieknego, trezba tylko to dostrzec i rozwijac w sobie..i wbrew róznym dziwnym opiniom zareczam ze: Z ZABURZEN ODZYWIANIA MOZNA WYLECZYC SIE CAŁKOWICIE.
czas na to potrzebny zalezy od wielu okolicznosci, ale mozna wrócic do pełni zdrowia:)

aaa..i przypomniało mi sie jeszcze jedno..jest taka bardzo łądna ksiazka
" lustereczko powiedz przecie.." lindy papadopoulos która dotyczy przekonan o włąsnym wygladzie,. autorka pokazuje jak ocena naszego wygladu wpływa na realcje z innymi ludzmi, na kariere, zycie codzienne, radzi jak radzic sobie z błednymi przekonaniami..goraco polecam ta pozyjce.daje duzo do myslenia, jest napisana baardzo przystepnym jezykiem. z tego co wiem jest dostepna w empikach w dziale ksiazek psychologicznych, zreszta, wystarczy zapytac:)
Czytałam już tą książke chyba jeśli chodzi mi o tą samą to również gorąco polecam:).Właśnie czas,czas do wszystkiego tak bardzo potrzebny,tak łatwo powiedzieć sobie "musze schudnąć od dzisiaj nic nie jem!" a tak trudno jest później z tego wyjść:(.Najbardziej mnie bolą takie komenatarze w których ludzie mówią np"O boże,kto by chciał patrzeć na takie anorektyczki,myślą sobie że to jest takie fajne liczyć komuś kości" a nie zdają sobie w ogole sprawy jaka to straszna choroba..poprostu gardze takimi ludzmi:(.



hogatk@ - 2006-10-07 16:54
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  LoLcia123 trzymaj sie :* wiem co przeżywasz ;/ ci okropni ludzie ich komentarze to jest okropne. Wiele razy gdy to słyszałam miałam ochote sie rozryczeć i później sie zabić... Ale nie warto, trzeba wierzyć że sie z tego wyjdzie. Ja teraz wychodze na prostą, jem dość dużo, słodycze też. Musze tak przynajmniej z 5kg jeszcze przytyć. MUszę. Chcę...
LOLcia123 napisz do mnie na priva(czy na konto moje;p) może pogadamy przez gg :)
A co do miesiączki nie mam jej już od kwietnia2005 ;/ prze***ane... ;/



samadhi - 2006-10-07 17:25
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Drogie dziewczyny. Postanowiłam dołączyć do wątku, bo niestety też borykam sie z problemem anoreksji... :( W skrócie moge powiedzieć, że na początku zaczynało się niewinnie. Zawsze należałam do bardziej szczupłych osób, chciałam tylko zrzucić trochę ciała nagromadzonego przez zimę i... tak zaczął się koszmar... Teraz ważę 40 kg przy 162cm wzrostu. Byłam u ginekolog, nie ma wyjścia, muszę przytyć. Tylko tak strasznie ciężko jest się przełamać do większego jedzenia. Żołądek tak okropnie boli.... A w domu tuczą...
Próbuje z tego wyjść, ale jest ciężko... Dobrze, ze powstal taki wątek. Troche mnie podbudowały wasze wypowiedzi, poczulam ze nie jestem sama z podobnymi problemami. Trzymajcie sie dziewczyny :cmok: zycze duzo duzo duzo sily i wytrwalosci



LoLcIa123 - 2006-10-07 17:37
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Trzymam się przynajmniej się staram chociaż nie jest łatwo:(.samadhi wiem co czujesz bo też zaczynam stopniowo jeść coraz więcej chociaż nadal prześladuje mnie to uczucie że z każdym kęsem "tyje",zazdroszcze ludzią którzy mogą sobie zjeść normalny obiadek,niedzielny roladke,kluseczki,kapuste marze o tym żeby znowu zjeść taki obiad,ale to coś we mnie mi mówi"lepiej jak zjesz sobie pierś z kurczaka,troche surówki warzywnej będziesz,zdrowsza,ładniej sza":(.Ale wierze że będzie dobrze i że już niedługo zjem sobie ten swój obiadek razem z moją całą rodziną:ehem:.Bardzo fajnie dziewczyny że się podpinacie pod wątek bo przecież razem raźniej:cmok:.



LoLcIa123 - 2006-10-07 17:54
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Zastanawiam się dziewczyny jak mogłybyśmy ten wątek rozwinąć,coś tu dodać, jakieś pomysły?propozycje? Każdy pomysł mile widziany:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 2 z 14 • Znaleziono 562 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14