Anoreksja&Bulimia&Kompuls y - 3w1
alnilam - 2006-11-07 06:59
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
ja miałam problem z kompulsywnym objadaniem. Nie wymiotowałm po tym nawet jesli byłam przejedzona do bólu - to mnie byc moze uratowało od bulimi. Jednak potrafilam jesc co pol godziny - jak ie było nic to masło lyzka z lodowki :( pomogly ki (OSTATECZNE - to juz 3 lata bez zadenisuego zalamania) 1) MEDYTACJA 2) ODSTAWIENIE WEGLOWODANOW
zacznijcie od prostych medytacji - mnie nauczyla tego psycholog do ktorej chodzilam z pwoodu kompulsywnego objadania. Wyobrazalam sobie wodospad przepływajacy przez moj umysl Chlodna przyjemna woda ktora wyplukuje mysli o jedzieniu. 15 min takiej wizulaizacji w ciszy przy milej myzyce i nagle... CUD.... zero ochoty na jedzienie. Uswiadomiłam sobie wtdy ze to niejest problem słabego charakteru, głodu albo czegokolwiek. Po prostu moj umysl byl tak niespokojny ze szukal chwili wytchnienia w czasie jedzaenia. ale jemu nie chodzilo o jedzienie TYLKO ... o ta chwile spokoju. Sprobujcie dziewczyny - zrobcie ak - nie myslcie NIE ZJEM - bo to ogranczanie sie gdy nalog cisnie tylko jeszcze bardziej wnerwa. Powiedzcie sobie tak - najpiewr wypije szklanke pysznej wody, pomedytuje 15min a jesli to nie pomoze jzm sobie cos pysznego :)
I co? moze na poczatku tego nie odczujecie i zgodnie z dana sobie obietnica (wsazk obietnic sie nia łamie :) po wszystkim i tak cos spałaszujecie. Ale jzu po tygodniu - gwarantuje wam - odchce wam jesc a zachce wam sie medytowac :) Po prostu umysł pozna sie ze to tak samo fajne i przyjemne jak jedzonko anie powoduje wyrzutów sumienia :)
Jak jestescie zainteresowane napsze wam to tekst do medytacji i wizualizacje ktora sie robi.
sylwia18 - 2006-11-07 08:19
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez alnilam (Wiadomość 3033741)
Jak jestescie zainteresowane napsze wam to tekst do medytacji i wizualizacje ktora sie robi. ja co prawda nie mam większych problemów z jedzeniem ale baaaardzo chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej na ten temat:cmok:
aaliyah - 2006-11-07 10:45
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Ja podobnie jak Sylwia... Napisz prosze cos wiecej o tej medytacji. :confused:
sattix - 2006-11-08 09:04
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Byłam u psychologa. Poszłam, bo już nie mogłam dłużej wytrzymać sama ze sobą. To był miły, starszy pan. Niewiele mówił, tylko słuchał mojego wydawałoby, się pozbawionego sensu i zupełnie wyrwanego z kontekstu bełkotu. Na koniec wydał werdykt - jego zdaniem to bulimia. Jak to BULIMIA? Przecież ja nie wymiotuję, ja się "tylko" objadam... Okazuje się, że bulimia (o czym zupełnie nie wiedziałam), to nie tylko prowokowanie wymiotów - to sposób myślenia (najczęściej tylko o jedzeniu), ataki objadania się i po nich - walczenie ze skutkami: stosowanie jakiś świństw przeczyszczających, intensywne ćwiczenia fizyczne - byle tylko za wszelką cenę spalić to, co już się zeżarło... Ciągłe podejmowanie prób nicniejedzenia (oczywiście nie udane) i to obsesyjne pragnienie osiągnięcia smukłej sylwetki - a im ono jest silniejsze, tym ja jestem słabsza i tym więcej i częściej się objadam... Zalecił mi dwunastotygodniową terapię grupową. Nie ma szans, żebym wzięła w niej udział - codziennie przez wiele godzin miałabym przebywać wśród psychologów i ludzi o podobnym do mnie problemie. Wiem, że to konieczne, ale jak - gdy się pracuje w innym mieście i ma do tego na głowie cały dom + małe dziecko - znaleźć na to czas??? Przyznam się, że w pierwszej chwili pomyślałam NIE, bo nie będę miała już czasu na to, aby zamknąć się w łazience i jeść, jeść, jeść, a potem ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... Myśl o konieczności pozostawienia dziecka na te długie godziny terapii, przyszła dopiero później... Chyba na prawdę jestem chora. Jedną pozytywną rzecz wniosła do mojego życia ta rozmowa z psychologiem: po raz pierwszy w życiu komuś tak szczerze o tym opowiedziałam. Dzięki temu, myślę, że znalazłam zalążek tej choroby, jej przyczynę. Najpierw ojciec - alkoholik, od którego uciekłam do... męża - alkoholika. Dzisiaj na szczęście, mam drugiego męża - nie pijącego, ale to tak, jakbym za wszelką cenę dążyła do "uzupełnienia" sobie ilości nałogów w swoim otoczeniu... Bilans musi się zgadzać - prawda? A skoro tak, to może spróbować znaleźć sobi inny - mniej szkodliwy w skutkach nałóg? Czy tak się da? Czy swoimi skłonnościami można wogóle tak "rozporządzać"? Przyznam, że po tej rozmowie z psychologiem, może nie poczułam się zdrowa, ale na pewno w jakiś sposób "oczyszczona". Uświadomił mi, że to, co się ze mną dzieje, nie jest moją winą (do tej pory czułam się bardzo winna). Nie wiem, co będzie dalej, jak potoczy się moja choroba bez tej zaleconej terapii grupowej. Na razie - odpukać - próbuję sama zrozumieć siebie. Nie objadałam się już od dwóch tygodni (właśnie od tej rozmowy z psychologiem), choć wcześniej zdarzało mi się to codziennie. Zdaję sobie sprawę, że jednokrotna wizyta, nawet u najlepszego specjalisty nie jest w stanie pomóc na dłuższą mętę, "uzdrowić" chorą duszę. Ale cieszę się, że tam poszłam, to trochę taki mały pierwszy krok w dobrą stronę. Teraz próbuję więcej sama ze sobą rozmawiać, tłumaczyć sobie. Mam nadzieję, że wytrwam. Choć najszczęśliwsza na świecie będę dopiero wówczas, gdy już nie będę musiała wogóle o tym myśleć.
Pozdrawiam.
Milka19 - 2006-11-08 15:07
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cieszę się, że udało Ci się trafić na dobrego psychologa, dzięki któremu wiele rzeczy stało się dla Ciebie zrozumiałych i że podjęłaś walkę i chcesz wyzdrowieć. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży:cmok:
mistress - 2006-11-09 00:19
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Czesc Dziewczyny!
To jest moja pierwsza wiadomosc na wizazu wogole ;) Chociaz jestem tu od dawna :)
Niedawno dzieki Wam odkrylam, ze to, co sie ze mna od dluzszego czasu dzieje to, nie bede okreslac zadna nazwa, ale to problem psychiczny.
Od kiedy pamietam, zawzse sie odchudzalam... Teraz mam 18 lat, mature przed soba, a za soba na prawde tysiace wzlotow i upadkow 'dietowych'. W te wakacje udalo mi sie sporo schudnac (sporo jak na moja budowe, jestem niziutka -162), jakies 7-8 kg. To i tak bylo dla mnie malo, no ale coz, nie powiem, bylam zadowolona z efektow. Przyszedl rok szkolny i powolutku zaczelam 'opuszczac sie', zapominalam o tych wszytskich postawnowieniach, rzucialm Montignaca, SB.... Nie bylo duzych dramatow, 2-3 kg. A teraz - zachorowalam (to juz btw ze ja na prawde czesto choruje i mam tego dosc ;( ), jeste,m juz 3 tyg w domu... I natualna tego konsekwencja sa dodatkowe kilogramy :/ a jest ich sporo... wole nawet nie wiedziec ile. Z poczatku, nawet chora (sic!) katowalam sie cwiczeniami, keidy cos zjedlam niedozwolonego, ale teraz juz nie mam na to sily nawet :/ Nie umiem przestac jesc... To jest jedyne pocieszenie na moje wszytkie problemy, zamkniete kolo... Tak strasznie chcialabym byc szczupla, chuda! Tak strasznie chcialabym jesc jak normalny czlowiek! A ja sie oszukuje, moge nie jesc caly dzien, a potem wieczorem... Mam niefajne mysli i wogole - mam dosc. Dziewczyny... Jak podniesc sobie poczycie wlasnej wartosci? Bo w moim wypadku cos takiego wlasciwie nie istnieje! Ono jest zalezne od tego ile zjadlam, ile waze... I nigdy nie bedzie wysokie, bo zawzse bede chciala schudnac.... Proboje czasem przemowic sobie do rozumu: ze przeciez moja wartosc nie zalezy od tych paru centymetrow, ze schudne jak nie teraz, to za 2 miesiace,z e bedzie dobrze.... Nie pomaga :/
Moze ta technika relaksacyjna pomoglaby? Jestem strasznie nerwowa osoba, poza tym strasznie wrazliwa.... Odstresowanie sie to to, czego mi potrzeba ;]
Przepraszam za tak strasznie dlugi i chaoytczny wywod, ale to czytse, niepukladane mysli o godzinie 1 ;)
Dodam jeszcze, ze nie ma mowy o wizycie u pscyhologa. Nie mam kasy, nie mam czasu (matura). Btw moja mama jest psychologiem ;] Ale z nia nie ma szans, nie porozmawiam. Ona nie ma pojecia o takich rzeczach, uwierzcie mi.
Pozdrawiam was wszystkie bardzo cieplo i zycze wyjscia z tego piekla :*
kaileight - 2006-11-09 08:28
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez lidzia18 (Wiadomość 3017103) kaileight pomóż mi sobie to jakoś wytłumaczyć, bo ty z tego już wyszłaś więc wiesz jak nie potrafie opanowac zdenerwowania. dzis np wyszlam do chlopaka w normalnych spodniach i jestem wsciekla. Kiedy to sie skonczy i jak sobie to tlumaczyc bo nie potrafie ja juz tak nie wymiotuje zdarza sie raz na tydzien albo zadziej. chodze do psychologa i to chyba ona mi pomogla z takim obrzarstwem i wymiotami ale moje humory sa najgorsze zmienne humory to tez element ED. jesli chodzisz do psychologa, pracujecie nad tym, uczysz sie wyrazac uczucia, odczuwac emocje, panowac nad stresem, szanowac siebie i swoje ciało-> po jakims czasie bedzie okej. :)
Cytat:
Napisane przez mistress (Wiadomość 3044617) Czesc Dziewczyny!
To jest moja pierwsza wiadomosc na wizazu wogole ;) Chociaz jestem tu od dawna :)
Niedawno dzieki Wam odkrylam, ze to, co sie ze mna od dluzszego czasu dzieje to, nie bede okreslac zadna nazwa, ale to problem psychiczny.
Od kiedy pamietam, zawzse sie odchudzalam... Teraz mam 18 lat, mature przed soba, a za soba na prawde tysiace wzlotow i upadkow 'dietowych'. W te wakacje udalo mi sie sporo schudnac (sporo jak na moja budowe, jestem niziutka -162), jakies 7-8 kg. To i tak bylo dla mnie malo, no ale coz, nie powiem, bylam zadowolona z efektow. Przyszedl rok szkolny i powolutku zaczelam 'opuszczac sie', zapominalam o tych wszytskich postawnowieniach, rzucialm Montignaca, SB.... Nie bylo duzych dramatow, 2-3 kg. A teraz - zachorowalam (to juz btw ze ja na prawde czesto choruje i mam tego dosc ;( ), jeste,m juz 3 tyg w domu... I natualna tego konsekwencja sa dodatkowe kilogramy :/ a jest ich sporo... wole nawet nie wiedziec ile. Z poczatku, nawet chora (sic!) katowalam sie cwiczeniami, keidy cos zjedlam niedozwolonego, ale teraz juz nie mam na to sily nawet :/ Nie umiem przestac jesc... To jest jedyne pocieszenie na moje wszytkie problemy, zamkniete kolo... Tak strasznie chcialabym byc szczupla, chuda! Tak strasznie chcialabym jesc jak normalny czlowiek! A ja sie oszukuje, moge nie jesc caly dzien, a potem wieczorem... Mam niefajne mysli i wogole - mam dosc. Dziewczyny... Jak podniesc sobie poczycie wlasnej wartosci? Bo w moim wypadku cos takiego wlasciwie nie istnieje! Ono jest zalezne od tego ile zjadlam, ile waze... I nigdy nie bedzie wysokie, bo zawzse bede chciala schudnac.... Proboje czasem przemowic sobie do rozumu: ze przeciez moja wartosc nie zalezy od tych paru centymetrow, ze schudne jak nie teraz, to za 2 miesiace,z e bedzie dobrze.... Nie pomaga :/
Moze ta technika relaksacyjna pomoglaby? Jestem strasznie nerwowa osoba, poza tym strasznie wrazliwa.... Odstresowanie sie to to, czego mi potrzeba ;]
Przepraszam za tak strasznie dlugi i chaoytczny wywod, ale to czytse, niepukladane mysli o godzinie 1 ;)
Dodam jeszcze, ze nie ma mowy o wizycie u pscyhologa. Nie mam kasy, nie mam czasu (matura). Btw moja mama jest psychologiem ;] Ale z nia nie ma szans, nie porozmawiam. Ona nie ma pojecia o takich rzeczach, uwierzcie mi.
Pozdrawiam was wszystkie bardzo cieplo i zycze wyjscia z tego piekla :* wierz mi, nie znam takiego przypadku zeby wyjsc z zaburzen odzywiania bez pomocy psychologa...
Milka19 - 2006-11-09 09:55
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez mistress (Wiadomość 3044617) Jak podniesc sobie poczycie wlasnej wartosci? Bo w moim wypadku cos takiego wlasciwie nie istnieje! Ono jest zalezne od tego ile zjadlam, ile waze... I nigdy nie bedzie wysokie, bo zawzse bede chciala schudnac.... Proboje czasem przemowic sobie do rozumu: ze przeciez moja wartosc nie zalezy od tych paru centymetrow, ze schudne jak nie teraz, to za 2 miesiace,z e bedzie dobrze.... Nie pomaga :/ Wydaje mi się, że nie ma innego sposobu jak zmienienie nastawienia do siebie:rolleyes: Jesteś jedyną w swoim rodzaju interesującą osobą, masz na pewno wielu znajomych, którzy cenią Cię za to jaka jesteś, a nie za to jak wyglądasz, masz kochającą rodzinę. Chcesz schudnąć to dobrze, ale nie powinno to stanowić dla Ciebie jedynego priorytetu w życiu. Pewnie myślisz sobie, że jak schudniesz te parę kilo wszystko będzie lepiej, Twoje życie będzie lepsze itp. a tak wcale nie jest. Zasługujesz na to żeby być kochaną nie za to, ze jesteś lżejsza o kilka kilogramów, a za to że poprostu jesteś:)
Masz mamę psychologa, dlaczego się nie przełamiesz i z nią nie porozmawiasz:> Może jej nie doceniasz, może potrafi Ci w jakiś sposób pomóc:)
Powidzenia:cmok:
martaaaa17 - 2006-11-11 20:28
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Siemka
Pisze ponieważ zauwazyłam ze wiele z was przeszło lub przechodzi anoreksje I moze ktoras z was mi pomoze :( A więc... mam 17 lat wzrost-około 170, waga....52kg:( ważyłam 71 i schudłam przez około 5 miesiecy....jadłam bardzo mało...piłam herbate pu-erh i jadłam chrom organiczny, no i oczywiscie ćwiczyłam...
Już się nie odchudzam...codziennie dodaje do mojego jadłospisu jakies danie ALE! no własnie :( Mam obsesje na punkcie swojej wagi!! nie chce schudnąć!! ale boje się powrotu do dawnej wagi-71 kg tzn efekt JO-JO ...hmm poprostu boje się NADMIERNIE przytyć( np 10kg)...
czy to może swiadczyć o anoreksji??
czy powinnam wybrac się do lekarza?? :(
POMOCY :(:(:(:(:(
ZAPOMNIAłAM
byłam u lekarza rodzinnego, kazał mi zrobić badanie krwi- chyba wszystkie możliwe m.in. proteinogram i badanie moczu i wszystko mam w normie
Kachulec - 2006-11-12 17:12
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez martaaaa17 (Wiadomość 3061823) Siemka
Pisze ponieważ zauwazyłam ze wiele z was przeszło lub przechodzi anoreksje I moze ktoras z was mi pomoze :( A więc... mam 17 lat wzrost-około 170, waga....52kg:( ważyłam 71 i schudłam przez około 5 miesiecy....jadłam bardzo mało...piłam herbate pu-erh i jadłam chrom organiczny, no i oczywiscie ćwiczyłam...
Już się nie odchudzam...codziennie dodaje do mojego jadłospisu jakies danie ALE! no własnie :( Mam obsesje na punkcie swojej wagi!! nie chce schudnąć!! ale boje się powrotu do dawnej wagi-71 kg tzn efekt JO-JO ...hmm poprostu boje się NADMIERNIE przytyć( np 10kg)...
czy to może swiadczyć o anoreksji??
czy powinnam wybrac się do lekarza?? :(
POMOCY :(:(:(:(:(
ZAPOMNIAłAM
byłam u lekarza rodzinnego, kazał mi zrobić badanie krwi- chyba wszystkie możliwe m.in. proteinogram i badanie moczu i wszystko mam w normie :cmok: To,że widzisz że coś jest nie tak to już jest dużo. A jesli chcesz jeszcze coś z tym zrobić to jeszcze lepiej:cmok: Jeśli boisz się efektu jo-jo to może wybierz się do dietetyka, wyznaj mu SZCZERZE :ehem: co, jak i ile jadłaś do tej pory, przez ile czasu itp. On pomoże Ci ustalić takie menu abyś powolutku wracała do norm żywieniowych i nie przytyła. Pamiętaj,że jesteś młoda osóbką i trzeba zadbać o swoj organizm jak najlepiej w tym wieku,bo później wszystko może się odbić.
EwelK - 2006-11-24 15:42
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie było. Właściwie nie wiedziałabym co napisac. Ważę tyle co ważyłam przed trzema miechami intensywnego odchudzania. Za 7 dni poznam kogoś... kto wywarł na mnie niemałe wrażenie. Wyobrażacie sobie grubaske chcącą zrobić równie dobre wrażenie?
Głoduję drugi dzień, czyli odkąd dowiedziałam się, że istnieje szansa na spotkanie się. Nie jest co prawda źle, zjadłam dwa kęsy makaronu dla pokazówki przed mamą, resztę dałam ptakom. Wczoraj siedziałam do późna w nocy i nie musiałam zbytnio walczyć z głodem. Tak naprawdę wpoiłam sobie, że muszę i koniec. No i muszę, no i nie jem. Wiem, że to źle, mówie 'trudno'... Drugi dzień "dobry", "udany" i jestem "zadowolona" ale tylko dlatego, że chęć schudnięcia do tego dnia jest ode mnie silniejsza.. Nie wiem sama czego chcę, najpierw się obżeram do utraty tchu, wymiotuję do utraty tchu a teraz żyję na wodzie i gumie do żucia. Dzisiaj odpuściłam sobie ciut i wypiłam trzy herbaty w ciągu dnia, do tego ćwiczenia, spacery, bieganie (ze zwichnietym palem u nogi, cóż), rower, no i obliczyłam że maksymalnie mogę spalić w tym tygodniu nawet 17500 kalorii, brzmi obiecująco - mimo wszystko..
uskow - 2006-11-24 20:29
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez EwelK (Wiadomość 3139681) Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie było. Właściwie nie wiedziałabym co napisac. Ważę tyle co ważyłam przed trzema miechami intensywnego odchudzania. Za 7 dni poznam kogoś... kto wywarł na mnie niemałe wrażenie. Wyobrażacie sobie grubaske chcącą zrobić równie dobre wrażenie?
Głoduję drugi dzień, czyli odkąd dowiedziałam się, że istnieje szansa na spotkanie się. Nie jest co prawda źle, zjadłam dwa kęsy makaronu dla pokazówki przed mamą, resztę dałam ptakom. Wczoraj siedziałam do późna w nocy i nie musiałam zbytnio walczyć z głodem. Tak naprawdę wpoiłam sobie, że muszę i koniec. No i muszę, no i nie jem. Wiem, że to źle, mówie 'trudno'... Drugi dzień "dobry", "udany" i jestem "zadowolona" ale tylko dlatego, że chęć schudnięcia do tego dnia jest ode mnie silniejsza.. Nie wiem sama czego chcę, najpierw się obżeram do utraty tchu, wymiotuję do utraty tchu a teraz żyję na wodzie i gumie do żucia. Dzisiaj odpuściłam sobie ciut i wypiłam trzy herbaty w ciągu dnia, do tego ćwiczenia, spacery, bieganie (ze zwichnietym palem u nogi, cóż), rower, no i obliczyłam że maksymalnie mogę spalić w tym tygodniu nawet 17500 kalorii, brzmi obiecująco - mimo wszystko.. .....a później jak juz zacznę jesć całe kilogramy wróca z nawiazką.
Dziewczyno, co ty robisz :(
EwelK - 2006-11-24 21:35
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
spodziewam sie tego, ale po tych osmiu dniach bedzie to nie tak wazne jak teraz. teraz nie ma innego priorytetu, chudne i koniec. a potem moge przytyc o idchudzac sie trzy miesiace, mniejsza bedzie z tym. pozdrawiam
Milka19 - 2006-11-25 06:39
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez EwelK (Wiadomość 3142065) spodziewam sie tego, ale po tych osmiu dniach bedzie to nie tak wazne jak teraz. teraz nie ma innego priorytetu, chudne i koniec. a potem moge przytyc o idchudzac sie trzy miesiace, mniejsza bedzie z tym. pozdrawiam W ciągu 8 dni nie schudniesz na 100%:]
Odwodnisz organizm, pozbawisz ważnych witamin i mikroelementów, spowolnisz przemianę materii - bo organizm przerzucił się na tryb oszczędzania wszystkiego - głównie tłuszczu, bo to dla niego najważniejsze;) Wodę i mięsnie poświęca narpierw. Jak znowu zaczniesz jeść to organizm natychmiast zacznie magazynować pożywienie w postaci tłuszczyku;) Rujnujesz sobie zdrowie:mur: Szkoda, że sama nie potrafisz tego dostrzec:rolleyes: :(
Kachulec - 2006-11-26 09:38
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez EwelK (Wiadomość 3139681) Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie było. Właściwie nie wiedziałabym co napisac. Ważę tyle co ważyłam przed trzema miechami intensywnego odchudzania. Za 7 dni poznam kogoś... kto wywarł na mnie niemałe wrażenie. Wyobrażacie sobie grubaske chcącą zrobić równie dobre wrażenie?
Głoduję drugi dzień, czyli odkąd dowiedziałam się, że istnieje szansa na spotkanie się. Nie jest co prawda źle, zjadłam dwa kęsy makaronu dla pokazówki przed mamą, resztę dałam ptakom. Wczoraj siedziałam do późna w nocy i nie musiałam zbytnio walczyć z głodem. Tak naprawdę wpoiłam sobie, że muszę i koniec. No i muszę, no i nie jem. Wiem, że to źle, mówie 'trudno'... Drugi dzień "dobry", "udany" i jestem "zadowolona" ale tylko dlatego, że chęć schudnięcia do tego dnia jest ode mnie silniejsza.. Nie wiem sama czego chcę, najpierw się obżeram do utraty tchu, wymiotuję do utraty tchu a teraz żyję na wodzie i gumie do żucia. Dzisiaj odpuściłam sobie ciut i wypiłam trzy herbaty w ciągu dnia, do tego ćwiczenia, spacery, bieganie (ze zwichnietym palem u nogi, cóż), rower, no i obliczyłam że maksymalnie mogę spalić w tym tygodniu nawet 17500 kalorii, brzmi obiecująco - mimo wszystko.. To nie jest dobre wyjście... Przecież można zrobic na kimś doskonale wrażenie samą swoją osobą, tym jaka jkesteś. Póki sama nie będziesz się akceptować to inni tez będa mieli z tym trudności. Poza tym głebsze wrażenie zrobisz swoją osobowością niż wyglądem:rolleyes:
EwelK - 2006-11-26 10:45
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Wiem, że to najgorsze z możliwych, ale to będzie tylko chwila... ułamek chwili, może uścisk dłoni na przedstawienie.. przez moment nie mozna poznać wnętrza człowieka, musi nas najpierw zainteresować. a ja w dzień tego "spotkania" będę się akceptować jako tako, będę miała uśmiech na twarzy, postaram się żeby nie było widać po niej zmęczenia. już planuję jak się ubiorę, przymierzam ubrania. wiem, że bede na czarno, kolor wyszczuplający, klimatyczny, ulubiony. gorzej bym sie czuła obżerając się nadal i przeczyszczając.
Milka19 - 2006-11-26 12:57
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez EwelK (Wiadomość 3149980) Wiem, że to najgorsze z możliwych, ale to będzie tylko chwila... ułamek chwili, może uścisk dłoni na przedstawienie.. przez moment nie mozna poznać wnętrza człowieka, musi nas najpierw zainteresować. a ja w dzień tego "spotkania" będę się akceptować jako tako, będę miała uśmiech na twarzy, postaram się żeby nie było widać po niej zmęczenia. już planuję jak się ubiorę, przymierzam ubrania. wiem, że bede na czarno, kolor wyszczuplający, klimatyczny, ulubiony. gorzej bym sie czuła obżerając się nadal i przeczyszczając.
Mam nadzieję, że jesteś pod opieką psychologa, a jeśli nie to jak najszybciej się do niego udaj.
drea - 2006-11-26 15:55
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
co Ci mowia na takich spotkaniach ?? napisz prosze??
kaileight - 2006-11-26 22:06
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez EwelK (Wiadomość 3139681) Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie było. Właściwie nie wiedziałabym co napisac. Ważę tyle co ważyłam przed trzema miechami intensywnego odchudzania. Za 7 dni poznam kogoś... kto wywarł na mnie niemałe wrażenie. Wyobrażacie sobie grubaske chcącą zrobić równie dobre wrażenie?
Głoduję drugi dzień, czyli odkąd dowiedziałam się, że istnieje szansa na spotkanie się. Nie jest co prawda źle, zjadłam dwa kęsy makaronu dla pokazówki przed mamą, resztę dałam ptakom. Wczoraj siedziałam do późna w nocy i nie musiałam zbytnio walczyć z głodem. Tak naprawdę wpoiłam sobie, że muszę i koniec. No i muszę, no i nie jem. Wiem, że to źle, mówie 'trudno'... Drugi dzień "dobry", "udany" i jestem "zadowolona" ale tylko dlatego, że chęć schudnięcia do tego dnia jest ode mnie silniejsza.. Nie wiem sama czego chcę, najpierw się obżeram do utraty tchu, wymiotuję do utraty tchu a teraz żyję na wodzie i gumie do żucia. Dzisiaj odpuściłam sobie ciut i wypiłam trzy herbaty w ciągu dnia, do tego ćwiczenia, spacery, bieganie (ze zwichnietym palem u nogi, cóż), rower, no i obliczyłam że maksymalnie mogę spalić w tym tygodniu nawet 17500 kalorii, brzmi obiecująco - mimo wszystko.. Cytat:
Napisane przez EwelK (Wiadomość 3142065) spodziewam sie tego, ale po tych osmiu dniach bedzie to nie tak wazne jak teraz. teraz nie ma innego priorytetu, chudne i koniec. a potem moge przytyc o idchudzac sie trzy miesiace, mniejsza bedzie z tym. pozdrawiam Cytat:
Napisane przez EwelK (Wiadomość 3149980) Wiem, że to najgorsze z możliwych, ale to będzie tylko chwila... ułamek chwili, może uścisk dłoni na przedstawienie.. przez moment nie mozna poznać wnętrza człowieka, musi nas najpierw zainteresować. a ja w dzień tego "spotkania" będę się akceptować jako tako, będę miała uśmiech na twarzy, postaram się żeby nie było widać po niej zmęczenia. już planuję jak się ubiorę, przymierzam ubrania. wiem, że bede na czarno, kolor wyszczuplający, klimatyczny, ulubiony. gorzej bym sie czuła obżerając się nadal i przeczyszczając. mam jedno pytanie..czy wiesz w jakim celu został załozony ten watek???
ŻEBY SIE WSPIERAC W WALCE Z CHOROBA. a nie zeby propagowac chore zachowania. okej, rozumiem..masz problem z ed..tak jak wiekszosc z Nas w tym watku...ale nadrzedna idea jest WYJSCIE zchoroby..a nie pakowanie sie w to bagno jescze głebiej...a Ty najwyrazniej propagujesz chore zachowania..wrecz wydajesz sie byc z nich dumna..nie podoba mi sie to..:nie: zastanów sie nad tym co robisz, nad tym co piszesz...
LoLcIa123 - 2006-11-26 22:36
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
A ja mogę wstępnie powiedzieć,że problemy z jedzeniem są już w większości za mną!:) jem dużo,zdrowo przytyłam troszke(na szczęście!) i jestem szczęśliwa z sobą i z swoim ciałem.Uwierzcie dziewczyny jeżeli się chce! to naprawde można! były momenty załamania owszem,chciałam wtedy przestać jeść,oddać kawałek pieskowi kawałek kotkowi,ale zaraz potem pomyślałam przecież chcesz być zdrowa!normalna! i zjadałam wszystko.Jasne,że nie jest jeszcze tak jak być powinno bo jeżeli zjem kawał ciacha później znowu coś,znowu to zapala się światełko"jejku ile zjadłaś!ile to kalorii!",ale odrazu staram się zaćmić te myśli i mówie sobie "ale to było pyszne,przecież nie zawsze tak jem,widocznie była do tego okazja!" i już jest dobrze.Wiem na pewno,że jedzenie już nie rządzi mną,tylko ja panuje nad nim.Tego samego życze Wam i trzymam za Was wszystkie gorąco kciuki:):cmok:
maluch78 - 2006-11-27 17:33
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
ja zachorowałam juz dawno temu na anoreksje potem niby z tego wyszłam przytyłam jadłam normalnie ale myśałam ciągle źle i po jakimś czasie wszystko wróciło
w zeszłyam roku duuuuużo stresu i złych wydarzeń i pękłam zaczełam jeść na szczeście nie zaczełam wymiotować choć były momenty ze mało brakowało
przytyłam może wcale nie jakoś dużo ale niekoniecznie dobrze sie z tym czuję
chciałabym schudnąc ale już tak z głową(pewnie dlatego tak mi sie tu podoba:-) )
jestem pod opieką psychologa i staram sie poukładać sobie myślenie od nowa:-)
kaileight - 2006-12-08 15:07
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
up
Djapira - 2006-12-08 20:50
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
!!Alnilam!! Czy mogłabyś powiedzieć nam o tych metodach relaksacyjnych?
Przezywam pieklo. Kompulsy, ale bez zygania. Bóle brzucha, a potem tygodniowe radykalne ciecie kalorii. Juz nie wytrzymuje. Najbardziej smuci mnie to, ze swoimi problemami drecze chłopaka.Ciagle mu sie zale,a tak bardzo chcialabym dawac mu tylko szczescie. Nie ma chyba godziny, zebym nie myslala o tym problemie. Mam siebie dosc.:(
guinea_pig - 2006-12-09 11:58
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
hej dziewczyny,
widze, ze mam podobne problemy do waszych, zastanawiam sie juz od dluzszego czasu czy to juz bulimia czy jeszcze nie, a moze jeszcze cos innego? wlasciwie nawet nie wiem jak o tym pisac, od czego zaczac... mam totalny metlik w glowie... pierwsze zaburzenia zwiazane z jedzeniem mialam juz w wieku 15 lat, wtedy pierwszy raz zdarzylo mi sie prowokowac wymioty, ale pozniej przez dlugi czas mialam bardzo silne stresy, zoladek w gardle i nie moglam nic jesc, sporo schudlam, bylam zadowolona z mojej wagi. kiedy okres silnych stresow minal zaczelam na "mniejsze" stresy reagowac zarlocznoscia. raz bylo lepiej, raz gorzej, ale teraz to jest po prostu tragedia, nie pamietam juz nawet od kiedy ciagle obsesyjnie mysle o jedzeniu, a od poczatku minionych wakacji mam napady wilczego glodu, po ktorch nie raz wymiotuje, albo znowu okresy glodowki (ktore i tak koncza sie napadem obzarstwa). najgorsze z tego wszystkiego jednak jest to jak sie czuje, im wiecej jem tym bardziej siebie nienawidze, a im gorzej psychicznie sie czuje tym mam wieksza ochote jesc... a juz totalna porazka jest to, ze nawet moja mama zwraca mi uwage, ze mam pare zabednych kg, to juz jest dla mnie totalny cios, potrafi nawet jak jestesmy u rodziny pzwrocic mi uwage, ze moze juz nie powinnam jesc kolejnego ciastka, wiem, ze nie moja waga nie jest idealna, ale 63kg przy wzroscie 173 to chyba jeszcze nie tragedia? (oczywiscie dla mnie tak, ale przeciez to nawet jeszcze nadwaga nie jest nie mowiac juz o otylosci). wlasciwie wydaje mi sie, ze zrodlo moich problemow tkwi wlasnie w kontaktach z mama - zawsze mialam poczucie, ze nie umiem sprostac jej wymaganiom i, ze sie do niczego nie nadaje.
no i jeszcze moim kolejnym problemem jest to, ze nie czuje sie gotowa by pojsc do psychologa, podjac jakeis leczenie, bo co prawda nie wiem co to jest, ale z pewnoscia nie jest to normalne...
i mam do was pytanie, od kiedy zaczyna sie choroba? z definicji wynika, ze np. bulimia jest wtedy kiedy napady wystepuja 2 razy w tygodniu minimum przez 3 tygodnie, ale czy mozna taka chorobe zamknac w jakies konkretne ramy?
Kachulec - 2006-12-09 12:03
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Wg. mnie nie można. Z zaburzeniami odżywiania jest tak,że w momencie gdy pojawia się obsesja to zaczyna się choroba.
Mylne jest pojęcie,że anorektyk musi być chudy. Właśnie,że anoreksja zaczyna się sporo wczesniej. Może na nią chorowac osoba z dużą nadwagą. Tyle,że problem jest zauważany gdy ktoś robi się za chudy.
Wygląda na to,że Ty masz bulimię....
guinea_pig - 2006-12-09 12:10
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
hmmm... no tak, w koncu to choroba psychiczna, fizyczne objawy moga przyjsc pozniej... sama juz nie wiem co o tym wszystkim myslec :(
Akane - 2006-12-09 12:46
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez guinea_pig (Wiadomość 3225778) hmmm... no tak, w koncu to choroba psychiczna, fizyczne objawy moga przyjsc pozniej... sama juz nie wiem co o tym wszystkim myslec :( Nie wiem, czy to bulimia, ale ED na pewno. Szczególnie, że ciągnie się to za Tobą od bardzo dawna. Doskonale rozumiem Twoją sytuację, ja też na stresy reaguję ucieczką w chorobę.
Wagę masz prawidłową, na pewno nie jesteś za gruba. Myślę, że to dobry moment, by pójść do lekarza. Widzisz swój problem i chcesz coś z tym zrobić. Z rodzicami jak rozumiem nie ma co rozmawiać, bo to z uwagi na mamę popadłaś w zaburzenia odżywiania. Może spróbuj wybrać się do psychologa? Samemu jest bardzo trudno wyjść na prostą, pomoc specjalisty jest bezcenna.
guinea_pig - 2006-12-09 13:18
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
chyba nie jestem jeszcze gotowa na wizyte u psychologa, wlasciwie to sama nie wiem czy tak naprawde chce z tego wyjsc...
kaileight - 2006-12-13 14:54
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez guinea_pig (Wiadomość 3226324) chyba nie jestem jeszcze gotowa na wizyte u psychologa, wlasciwie to sama nie wiem czy tak naprawde chce z tego wyjsc...
skoro "nie wiesz" to jest to dobry czas..przynajmniej nie jestes nastawiona negatywnie :) zycze podjecia dobrej decyzji :)
olaaa203 - 2006-12-17 14:57
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
witam was dziewczynki! chcialabym sie podzielic z wami moim problemem , bo wiadomo z bliskimi to nie ma jak oni tego nie rozumieja. Miałam kiedys bulimie , a teraz cierpie na kompulsywne objadanie sie. Wszystko to wynika z nerwow jak mam jakis problem to jem, jak przegladam czasopisma z chudymi dziewczynami to nagle zaczynam sie bezwiednie objadac bo sie stresuje jak czytam o nowej diecie to tez zaczynam jrsc i w kolko to samo!jest mi lzej widzac ,ze nie tylko ja mam taki problem nie chce by jedzenie bylo moim wrogiem ale sama nie umiem sobie z tym poradzic raz jest lepiej raz gorzej mam juz tego dosyc chcialabym nie myslec o jedzeniu i cieszyc sie zyciem pozdrawiam!
:o
plina - 2006-12-20 12:41
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez olaaa203 (Wiadomość 3272163) witam was dziewczynki! chcialabym sie podzielic z wami moim problemem , bo wiadomo z bliskimi to nie ma jak oni tego nie rozumieja. Miałam kiedys bulimie , a teraz cierpie na kompulsywne objadanie sie. Wszystko to wynika z nerwow jak mam jakis problem to jem, jak przegladam czasopisma z chudymi dziewczynami to nagle zaczynam sie bezwiednie objadac bo sie stresuje jak czytam o nowej diecie to tez zaczynam jrsc i w kolko to samo!jest mi lzej widzac ,ze nie tylko ja mam taki problem nie chce by jedzenie bylo moim wrogiem ale sama nie umiem sobie z tym poradzic raz jest lepiej raz gorzej mam juz tego dosyc chcialabym nie myslec o jedzeniu i cieszyc sie zyciem pozdrawiam!
:o Mam to samo... i w ogólę nie potrafię normalnie się odżywiać... Żadkością jest żebym zjadła jednego batonika... czy pasek czekolady. Oszukiwałam samą siebie, że ten rozdział (chorobę) mam już za sobą, ale to powraca. Regularnie próbuję schudnąć, a później wszystko diabli biorą.
przytulka - 2006-12-20 15:18
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
ech ja porzucilam fora pro-ana bo zaczynam sie leczyc ale widze ze tu tez sa takie watki:(
zegnam sie z mia...czy sie uda,zobaczymy
brawurka1988 - 2006-12-20 21:24
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
.
kaileight - 2006-12-20 23:22
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
Cytat:
Napisane przez olaaa203 (Wiadomość 3272163) witam was dziewczynki! chcialabym sie podzielic z wami moim problemem , bo wiadomo z bliskimi to nie ma jak oni tego nie rozumieja. Miałam kiedys bulimie , a teraz cierpie na kompulsywne objadanie sie. Wszystko to wynika z nerwow jak mam jakis problem to jem, jak przegladam czasopisma z chudymi dziewczynami to nagle zaczynam sie bezwiednie objadac bo sie stresuje jak czytam o nowej diecie to tez zaczynam jrsc i w kolko to samo!jest mi lzej widzac ,ze nie tylko ja mam taki problem nie chce by jedzenie bylo moim wrogiem ale sama nie umiem sobie z tym poradzic raz jest lepiej raz gorzej mam juz tego dosyc chcialabym nie myslec o jedzeniu i cieszyc sie zyciem pozdrawiam!
:o Cytat:
Napisane przez plina (Wiadomość 3288357) Mam to samo... i w ogólę nie potrafię normalnie się odżywiać... Żadkością jest żebym zjadła jednego batonika... czy pasek czekolady. Oszukiwałam samą siebie, że ten rozdział (chorobę) mam już za sobą, ale to powraca. Regularnie próbuję schudnąć, a później wszystko diabli biorą. a leczycie sie u psychologa?
Cytat:
Napisane przez przytulka (Wiadomość 3289409) ech ja porzucilam fora pro-ana bo zaczynam sie leczyc ale widze ze tu tez sa takie watki:(
zegnam sie z mia...czy sie uda,zobaczymy hmm..nie wiem czy cie dobrze zrozumiałam, ale gdzie Ty widzisz tu watek "pro-ana"?:> i jeszcze jedno..nie uzywa skrótu "mia" bo to jakies takie niepotrzebne personalizowanie choroby:/
Strona 5 z 14 • Znaleziono 694 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14