ďťż

Anoreksja&Bulimia&Kompuls y - 3w1

Zobacz wypowiedzi

Anoreksja&Bulimia&Kompuls y - 3w1





przytulka - 2006-12-21 09:57
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  nie chodzi tu o watek pro-ana mjowie ze odeszlam z nich a tu na tym forum sa dziewczyny ktore tez tam sa i sa takie tematy
mia to bulimia




kaileight - 2006-12-21 17:01
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez przytulka (Wiadomość 3293523) nie chodzi tu o watek pro-ana mjowie ze odeszlam z nich a tu na tym forum sa dziewczyny ktore tez tam sa i sa takie tematy
mia to bulimia
i całe szczescie ze odeszłas..pierwszy krok do zdrowia..
na tym forum tez powstało kilka watków o ED ale one maja< jak mam nadzieje zauwazyłas> zdecydowanie inny cel..którym jest pomoc i wsparcie
btw..wiem co to jest "mia", "ana", "pani a." i szereg innych..tylko twierdze ze takie okreslenia sa niepotrzebne bo personalizua chorobe..poniekad utozsamiaja ja z przyjacielem człowieka, oswajają je :(



przytulka - 2006-12-21 17:48
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  aha.jakos z przyzwyczajenia...kurde ciezko strasznie



plina - 2006-12-21 19:23
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  kaileight <- Ja leczyłam się prawie pół roku u psychologa i psychiatry jednocześnie... Pomogło... Minęło 1,5 roku i znowu:( . Chyba znowu będę musiała zarejstrować się. Źródło tych zaburzeń rozumiem, ale co z tego skoro nie umiem sobie z tym poradzić. A teraz jeszcze święta. Bulimia jest taka sama jak alkoholizm:cool: .




Akane - 2006-12-21 20:38
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez plina (Wiadomość 3296947) kaileight <- Ja leczyłam się prawie pół roku u psychologa i psychiatry jednocześnie... Pomogło... Minęło 1,5 roku i znowu:( . Chyba znowu będę musiała zarejstrować się. Źródło tych zaburzeń rozumiem, ale co z tego skoro nie umiem sobie z tym poradzić. A teraz jeszcze święta. Bulimia jest taka sama jak alkoholizm:cool: . Pół roku terapii mogło okazać się po prostu zbyt krótkim okresem czasu :cmok: Choruje się przecież dużo dłużej. Keileight leczyła się 3 lata. Myślę, że taka stała opieka jest szalenie ważna, bo nie tylko pozwala wyleczyć to, co już było, ale potrafi też uodpornić na przyszłość, pokazać jak sobie radzić. Ja akurat nie mam możliwości regularnych wizyt u psychologa i póki co próbuję radzić sobie na własną rękę. Zaliczam wzloty i upadki. Ale obiecałam już sobie, że gdyby na nowo wrócił silny kryzys, to natychmiast ruszam do lekarza. Myślę, że też powinnaś poszukać pomocy u specjalisty. Niekoniecznie u dwóch równocześnie, jeden dobry powinien w zupełności wystarczyć. Byle prowadził Cię dłużej, niż pół roku. Bo kilka miesięcy to chyba jednak za mało. A w to, że można wyzdrowieć i nie mieć nawrotu choroby - głeboko wierzę. Gdybym wątpiła, nie miała tej nadziei, to nie czułabym sensu codziennej walki. Wierzę i to dodaje mi sił. Spróbuj i Ty uwierzyć. Są przecież ludzie, którym się udało.



anniaa - 2006-12-21 21:07
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Witam rozumiem osoby które mowia ze boja sie jedzenia , ze cały czas mówia ze są grube itp... ja w wakacje strasznie się odchudzałam jadłam ok 700 kcal przy czym duzo cwiczyłam , wazyłam 45 kg-46 przy 163 wzrostu... wchodziłam na forum odchudzjace dla nastolatek i gdy to wszystko czytałam myślałam że gdy bede jeśc mało szybko schudne bede miec super sylwetke.. dzisiaj miałąm sporo czasu znow weszłam na te forum i znow mnie nachodza mysli aby jeśc jak najmniej i oczywiscie jak najwiecej cwiczyc :(:( mam okropna obsesje na punkcie sylwetki cały czas uwazam ze jestem otyła , że nigdy nie bede szczupła choc niby nie waze duzo :(:( moze powinnam sie wybrac do dietetyka zeby napisał mi jadłopis ? ja juz sama nie daje rady.... nie wiem co jeśc ,, nie wiem już nic....



kaileight - 2006-12-21 21:25
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez przytulka (Wiadomość 3296197) aha.jakos z przyzwyczajenia...kurde ciezko strasznie zwracam na to wszytkim uwage..przepraszam jesli zabrzmiało to niemiło, ale uwazam ze o ED nalezy mówic jako o chorobach, a nie próbowac je oswoic:cmok:

Cytat:
Napisane przez plina (Wiadomość 3296947) kaileight <- Ja leczyłam się prawie pół roku u psychologa i psychiatry jednocześnie... Pomogło... Minęło 1,5 roku i znowu:( . Chyba znowu będę musiała zarejstrować się. Źródło tych zaburzeń rozumiem, ale co z tego skoro nie umiem sobie z tym poradzić. A teraz jeszcze święta. Bulimia jest taka sama jak alkoholizm:cool: . hmm..moze po prostu skonczyłas leczenie za wczesnie..wydawało Ci sie ze jestes zdrowa, a to był jedynie okres poprawy? uwazam ze powinnas wrócic do leczenia sie u psychologa. skoro rozumiesz źródło problemów to juz połowa sukcesu, teraz musisz sie nauczyc radzic sobie z tymi problemami,inaczej niz poprzez bulimie...

Cytat:
Napisane przez Akane (Wiadomość 3297538) Pół roku terapii mogło okazać się po prostu zbyt krótkim okresem czasu :cmok: Choruje się przecież dużo dłużej. Keileight leczyła się 3 lata. Myślę, że taka stała opieka jest szalenie ważna, bo nie tylko pozwala wyleczyć to, co już było, ale potrafi też uodpornić na przyszłość, pokazać jak sobie radzić. Ja akurat nie mam możliwości regularnych wizyt u psychologa i póki co próbuję radzić sobie na własną rękę. Zaliczam wzloty i upadki. Ale obiecałam już sobie, że gdyby na nowo wrócił silny kryzys, to natychmiast ruszam do lekarza. Myślę, że też powinnaś poszukać pomocy u specjalisty. Niekoniecznie u dwóch równocześnie, jeden dobry powinien w zupełności wystarczyć. Byle prowadził Cię dłużej, niż pół roku. Bo kilka miesięcy to chyba jednak za mało. A w to, że można wyzdrowieć i nie mieć nawrotu choroby - głeboko wierzę. Gdybym wątpiła, nie miała tej nadziei, to nie czułabym sensu codziennej walki. Wierzę i to dodaje mi sił. Spróbuj i Ty uwierzyć. Są przecież ludzie, którym się udało. :ehem: :ehem: :ehem: potrzeba troche czasu zeby poukładac zycie na nowo, zeby nauczyc sie jak radzic sobie z problemami, tymi które mamy i tymi które moga sie pojawic.trudno powiedziec ile powinna trwac terapia, u kazdego to moze byc inny okres czasu, ale mam wrazenie ze kilka miesiecy to jednak za mało..



plina - 2006-12-21 22:11
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Ehh dziewczyny :( Wiem, że za szybko przerwałam terapię, ale zrobiłam sobie przerwę na wakacje i później myślałam, że jest wszystko ok... Ale moje podejście do jedzenia chyba już nigdy nie będzie normalnie. Przynajmniej narazie ciężko mi w to uwierzyć. Powiedziałam mamie, żeby zadzwoniła do tej psycholog, co kiedyś do niej chodziłam... ale do niej się długo i czeka, więc mama mówi: "od czego masz psychologa w szkole"... Strasznie się wstydzę do niej pójść, a wiem, że jest to dobre rozwiązanie, bo jest ona w szkole 2,3 razy w tygodniu.



kaileight - 2006-12-21 22:34
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez plina (Wiadomość 3298224) Ehh dziewczyny :( Wiem, że za szybko przerwałam terapię, ale zrobiłam sobie przerwę na wakacje i później myślałam, że jest wszystko ok... Ale moje podejście do jedzenia chyba już nigdy nie będzie normalnie. Przynajmniej narazie ciężko mi w to uwierzyć. Powiedziałam mamie, żeby zadzwoniła do tej psycholog, co kiedyś do niej chodziłam... ale do niej się długo i czeka, więc mama mówi: "od czego masz psychologa w szkole"... Strasznie się wstydzę do niej pójść, a wiem, że jest to dobre rozwiązanie, bo jest ona w szkole 2,3 razy w tygodniu. a dlaczego ma nie byc normalne? to zalezy TYLKO I WYŁĄCZNIE od tego
czy bedziesz chciała wyzdrowiec..umów sie z tym pscyhologiem do którego kiedyś chodziłas, a w miedzyczasie mozesz korzystać z pomocy tego który przyjmuje w szkole :)



kaileight - 2006-12-21 22:36
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez anniaa (Wiadomość 3297749) Witam rozumiem osoby które mowia ze boja sie jedzenia , ze cały czas mówia ze są grube itp... ja w wakacje strasznie się odchudzałam jadłam ok 700 kcal przy czym duzo cwiczyłam , wazyłam 45 kg-46 przy 163 wzrostu... wchodziłam na forum odchudzjace dla nastolatek i gdy to wszystko czytałam myślałam że gdy bede jeśc mało szybko schudne bede miec super sylwetke.. dzisiaj miałąm sporo czasu znow weszłam na te forum i znow mnie nachodza mysli aby jeśc jak najmniej i oczywiscie jak najwiecej cwiczyc :(:( mam okropna obsesje na punkcie sylwetki cały czas uwazam ze jestem otyła , że nigdy nie bede szczupła choc niby nie waze duzo :(:( moze powinnam sie wybrac do dietetyka zeby napisał mi jadłopis ? ja juz sama nie daje rady.... nie wiem co jeśc ,, nie wiem już nic.... raczej nie do dietetyka a do psychologa. on Ci bardziej pomoze..bo Twój problem nie polega na tym ze wazysz za duzo, tylko ze WYDAJE Ci sie ze wazysz za duzo.a to jest róznica...



Akane - 2006-12-22 08:25
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez kaileight (Wiadomość 3298382) raczej nie do dietetyka a do psychologa. on Ci bardziej pomoze..bo Twój problem nie polega na tym ze wazysz za duzo, tylko ze WYDAJE Ci sie ze wazysz za duzo.a to jest róznica... Podpisuję się pod tym. Uważam, że zobaczenie siebie taką, jaką jest się naprawdę, to ogromny krok do przodu. Ten krok jest niestety nadal przede mną, ale myślę, że jest on kluczowy i po jego wykonaniu będzie już o wiele łatwiej.



Mimi273 - 2007-03-04 17:34
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Własnie sie dowiedzialam, ze cierpie na kompulsywne jedzenie :( No coz trzeba walczyc ..



alejestemfajna - 2007-03-17 19:00
Anoreksja i bulimia psychiczna
  Dziś założyłam własnego bloga- anoreksja.eblog.pl Jakiś czas temu chorowałam na anoreksje i bulimię. Dziś studiuje psychologię... Zachęcam wszystkie osoby zainteresowane tematyką anoreksji do odwiedzenia strony. Opisujcie swoje doświadczenia w komentarzach, pytajcie o wszystko co tylko chciałybyście wiedzieć. Być może to jakoś wam pomoże, być może pomoże zrozumieć waszych bliskich. Anoreksja i bulimia to choroby wszechobecne, tylko nikt o nich nie mówi. Może z czasem blog się powiększy. Pamiętajcie że nie jesteście same :)



buzichocho - 2007-03-22 19:11
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  dziewczyny uda Wam się !!! Mi się udało z bulimii wyjść dzięki terapii.



Akane - 2007-03-28 10:38
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  No i pupa, mili państwo... Zaczyna mi już powoli brakować sił. Znów byłam na dobrej drodze, jadłam więcej, przestałam się ważyć, zaczęły znikać wyrzuty sumienia... I co? Kilka dni "doła", kilka spojrzeń w lustro, wejście na wagę - szok. 3 kg do przodu. Efekt? Załamanie i wściekłość. Znów ograniczam kalorie, panicznie boję się, że te 3 kg to dopiero kropla w morzu. Nie wierzę, że można z tego wyjść :( Zdrowa = grubsza, a tego przecież nie zaakceptuję. Nie wiem już co robić. A było całkiem nieźle...



stokrotka007 - 2007-03-28 16:58
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez Akane (Wiadomość 4020641) No i pupa, mili państwo... Zaczyna mi już powoli brakować sił. Znów byłam na dobrej drodze, jadłam więcej, przestałam się ważyć, zaczęły znikać wyrzuty sumienia... I co? Kilka dni "doła", kilka spojrzeń w lustro, wejście na wagę - szok. 3 kg do przodu. Efekt? Załamanie i wściekłość. Znów ograniczam kalorie, panicznie boję się, że te 3 kg to dopiero kropla w morzu. Nie wierzę, że można z tego wyjść :( Zdrowa = grubsza, a tego przecież nie zaakceptuję. Nie wiem już co robić. A było całkiem nieźle... nie wiem jak ci pomóc ze strony psychologicznej bo ed jest mi tematem obcym osobiście (tj. sama nie mam zaburzeń żadnych) ale jako swego rodzaju specjalistka-samouk jeśli chodzi o endokrynologię, to z "biologicznego" punktu widzenia mogę cię zapewnić, że organizm po okresie głodówek i ogólnego rozregulowania potrzebuje czasu na unormowanie, uspokojenie przysadki mózgowej i gruczołów dokrewnych, wyregulowanie hormonów TSH oraz luteiny, co trwa zwykle ok 2/3 miesięcy i będzie w naturalny sposób wiązać się ze skokami wagi w granicach ok 5 kg(oraz zatrzymywaniem wody w organiźmie), ale napewno nie przybędzie wiele więcej. Jeżeli zdrowo się odżywiasz, nie objadasz kompulsywnie itp to nie ma szans na jakiś drastyczny przyrost wagi o kilkadziesiąt kilo, a te kilka to znak że organizm się odradza, normuje i odżywa, więc pozwól mu na to koniecznie!, po jakimś czasie przemiana materii, układ hormonalny i ogólnie organizm się odblokuje i unormuje, w żadnym razie nie ograniczaj teraz nic! tylko pozwól na naturalny biologiczny cykl regeneracji.



jutynka91 - 2007-04-07 19:54
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Boję się, że zostane bulimiczką. Mam strasznie dużo kompleksów. Chce schudnąć, ale nie umiem ograniczyć jedzenia. Często popadam w dołki, ponieważ moja siostra jest niższa i mniej waży ode mnie. Kiedy jade z nią na zakupy i przymieżamy ubrania załamuje się. Najgorsze jest to, że lubie słodycze, a jak ide do babci to jest ich pełno gdy zjem kilka i babcia powie "ALe zgrubłaś" Mam ochote iść do łazieki i zwrócić wszystko... Teraz mam ochote płakać, ponieważ przed chwilą mój tata powiedział, że zgrubłam, a to boli... Mam 16 lat ;( i nie wiem jak sobie poradzić... Co mi radzicie?



andziutek - 2007-04-08 16:38
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Ja mam za soba bulimie i obecnie cierpie na kompulsy :( Ale staram sie z tym jakos dawac rade.... Na razie skutecznie i wszystko zrobie aby nie powrocilo



dolare - 2007-04-08 21:41
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Justynko- ani Twój Tata ani Twoja Babcia nie chcieli Cię skrzywdzić tą docinką...
Moj dramat z anoreksią zaczął się podobnie- jak tata pochwalił, że jakaś sąsiadka ma zgrabne nogi a mi za chwile powiedział, że mam grubą noge w kostce i nigdy nie bede mieć ładnych nóżek... strasznie mnie to zabolało. tak bardzo, ze postanowiłam schudnąć (ważyłam 50 kg przy 168 cm) . postanowiłam pierwsze ograniczyć słodycze, nie jesc kolacji, więcej się ruszać i schudnąć do 45 (marzenie wówczas). Kiedy efekty szybko byly widoczne postanowilam ograniczać jedzenie i ćwiczyć i ćwiczyć- waga na moment się zatrzymała a potem... leciała jak z bata w dół.. niedługo potem ważyłam 40 kg... a w końcu 33, 5 kg przy wzroście 168cm!!! W lecie kiedy temperatura była 40 stropni w słońcu ja chodziłam w 3 bluzkach z długim rękawe, bluzie, polarze , piłam wrzące herbaty a i tak trzęsłam się z zimna jak osika. Przy 45 kg zatrzymał mi się okres... nie miesiączowałam 2 lata.............. Moja dzienna dawka kalorii nie przekraczała 200 kcal. Nie czułam się ładna (osobiście czułam się ładniejsza z 45 kg ), ale potwornie bałam się przytyć.... Miałam ciężką depresję. Cierpiałam. Czułam się brzydka, nie zgrabna, wszystko na mnie wisiało. Nigdzie nie wychodziłam bo bałam się, że będzie tam jedzenie, że wszyscy będą mnie obserwować...... patrzeć mi na ręce, litować się. Siedziałam sama. nie czułam się rozumiana. Wieczorami przed snem zastanawiałam się czy jutro jeszcze się obudzę... spałam pod pierzyną, 3 kocami, w polarach, nie mogłam zasnąć z zimna i ze strachu... bałam się patrząc na brata że już go więcej nie zobacze, że ta noc może być ostatnia...........
Dopięłam swego- miałam nogi chude jak patyki, ale czułam się brzydka i aseksualna.
Koleżanki mi zazdrościły (żeby były chociaż świadome jak człowiek sięwtedy psychicznie męczy).
Człowiek wpadający w sidła anoreksji jest pełen obaw, kompleksów jednakże ma niewątpliwie silną wolę- wychodząc z niej mało że ma wielką siłę zaparcia to jeszcze jest człowiekiem można powiedzieć- niezniszczalnym psychicznie.
Ta choroba jest podstępna. Granice kiedy się w nią wpada się zacierają.
Efekty motywują w sposób uzależniający.
Chorowałam 2.5 roku...
wychodziłam z tego ok. 6 m-cy
(ale nie dlatego, że rodzice, dziadkowie, brat błagali, płakali, rozkazywali, pilnowali- dlatego, że JA bardzo chciałam nie mieć już tej cholernej obsesji ważenia ziemniaczków do obiadku, wybierania ogórka kiszonego do obiadu zamiast piersi z kurczaka, książki z kaloriami w głowie, chciałam wychodzić ze znajomymi, mieć fajnego faceta...., chciałam nie mieć tych potwornych depresji, lęków czy jutro będę jeszcze żyła, widoku litości w oczach ludzi kiedy na mnie patrzyli, świadomości, że przez chorobę niedługo UMRĘ..., chciałam czuć się piękna, seksowna (anorektyczka wcale sie tak nie czuje!!! wogole libido zanika) chciałam by mi w lecie było ciepło, chcialam zjeść majowe truskawki z cukrem i nie czuć się jak zbrodniarz swojej psychiki....
Udało mi się. Dziś jestem silną Kobietą :)
Ze łzami w oczach pisałam ten wątek, bo to koszmarne wspomnienie.
Nigdy więcej- kiedy było ze mną tak źle przeklinałam dzień w którym postanowiłam się odchudzać....
Dziś ważę 52 kg - i po co mi to było skoro 2 kiloski więcej...
Piszcie Słoneczka- napewno o ile bede potrafić dam WAM wsparcie, bo ... rozumiem....
Wesołych Świąt!



jutynka91 - 2007-04-09 19:16
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez dolare (Wiadomość 4096379) Justynko- ani Twój Tata ani Twoja Babcia nie chcieli Cię skrzywdzić tą docinką...
Moj dramat z anoreksią zaczął się podobnie- jak tata pochwalił, że jakaś sąsiadka ma zgrabne nogi a mi za chwile powiedział, że mam grubą noge w kostce i nigdy nie bede mieć ładnych nóżek... strasznie mnie to zabolało. tak bardzo, ze postanowiłam schudnąć (ważyłam 50 kg przy 168 cm) . postanowiłam pierwsze ograniczyć słodycze, nie jesc kolacji, więcej się ruszać i schudnąć do 45 (marzenie wówczas). Kiedy efekty szybko byly widoczne postanowilam ograniczać jedzenie i ćwiczyć i ćwiczyć- waga na moment się zatrzymała a potem... leciała jak z bata w dół.. niedługo potem ważyłam 40 kg... a w końcu 33, 5 kg przy wzroście 168cm!!! W lecie kiedy temperatura była 40 stropni w słońcu ja chodziłam w 3 bluzkach z długim rękawe, bluzie, polarze , piłam wrzące herbaty a i tak trzęsłam się z zimna jak osika. Przy 45 kg zatrzymał mi się okres... nie miesiączowałam 2 lata.............. Moja dzienna dawka kalorii nie przekraczała 200 kcal. Nie czułam się ładna (osobiście czułam się ładniejsza z 45 kg ), ale potwornie bałam się przytyć.... Miałam ciężką depresję. Cierpiałam. Czułam się brzydka, nie zgrabna, wszystko na mnie wisiało. Nigdzie nie wychodziłam bo bałam się, że będzie tam jedzenie, że wszyscy będą mnie obserwować...... patrzeć mi na ręce, litować się. Siedziałam sama. nie czułam się rozumiana. Wieczorami przed snem zastanawiałam się czy jutro jeszcze się obudzę... spałam pod pierzyną, 3 kocami, w polarach, nie mogłam zasnąć z zimna i ze strachu... bałam się patrząc na brata że już go więcej nie zobacze, że ta noc może być ostatnia...........
Dopięłam swego- miałam nogi chude jak patyki, ale czułam się brzydka i aseksualna.
Koleżanki mi zazdrościły (żeby były chociaż świadome jak człowiek sięwtedy psychicznie męczy).
Człowiek wpadający w sidła anoreksji jest pełen obaw, kompleksów jednakże ma niewątpliwie silną wolę- wychodząc z niej mało że ma wielką siłę zaparcia to jeszcze jest człowiekiem można powiedzieć- niezniszczalnym psychicznie.
Ta choroba jest podstępna. Granice kiedy się w nią wpada się zacierają.
Efekty motywują w sposób uzależniający.
Chorowałam 2.5 roku...
wychodziłam z tego ok. 6 m-cy
(ale nie dlatego, że rodzice, dziadkowie, brat błagali, płakali, rozkazywali, pilnowali- dlatego, że JA bardzo chciałam nie mieć już tej cholernej obsesji ważenia ziemniaczków do obiadku, wybierania ogórka kiszonego do obiadu zamiast piersi z kurczaka, książki z kaloriami w głowie, chciałam wychodzić ze znajomymi, mieć fajnego faceta...., chciałam nie mieć tych potwornych depresji, lęków czy jutro będę jeszcze żyła, widoku litości w oczach ludzi kiedy na mnie patrzyli, świadomości, że przez chorobę niedługo UMRĘ..., chciałam czuć się piękna, seksowna (anorektyczka wcale sie tak nie czuje!!! wogole libido zanika) chciałam by mi w lecie było ciepło, chcialam zjeść majowe truskawki z cukrem i nie czuć się jak zbrodniarz swojej psychiki....
Udało mi się. Dziś jestem silną Kobietą :)
Ze łzami w oczach pisałam ten wątek, bo to koszmarne wspomnienie.
Nigdy więcej- kiedy było ze mną tak źle przeklinałam dzień w którym postanowiłam się odchudzać....
Dziś ważę 52 kg - i po co mi to było skoro 2 kiloski więcej...
Piszcie Słoneczka- napewno o ile bede potrafić dam WAM wsparcie, bo ... rozumiem....
Wesołych Świąt!
Boje się, że ze mną tak będzie ;(

PS: Jesteś wspaniałą, silną kobietą!



dolare - 2007-04-09 19:34
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Justynko... miałam 15 lat wtedy- Ty masz 16... Wierz mi, że PRZEKLINAM decyzje o podjeciu odchudzania, ten dzień który był dla mnie początkiem dramatu. Proszę Cię nie marnuj sobie życia- to wielki cios dla psychiki, dla duszy- to zawsze zostaje w człowieku. to rana- dziś jest zabliźniona, ale wspomnienia tej okropnej choroby i dziś sprawiają, że po policzkach płyną mi łzy. To było straszne i bardzo wiele mnie kosztowało by z tego wyjść.
Póki potrafisz trzeźwo myśleć -oceń sytuacje- ważysz co popadnie, sprawdzasz ile ma kalorii, a następnie MIERZYSZ daną rzecz LINIJKĄ by przeliczyć ile cm3 ma kalorii by w momencie kiedy nie masz wagi KONTROLOWAĆ SIĘ!
Chcesz tego?
Tak! To była OBSESJA. CHORA OBSESJA. WARIACTWO.
Przyznaj mi tu racje- obiektywnie- i zrób wszystko by do tego nie dopuścić.
Za niedługo lato- chcesz chodzic w kurtce podczas upałów 35 stopni i żeby zęby klekotały Ci z zimna?
O depresjach, stanach lękowych (wyniszczenie układu nerwowego) nie wspominam, bo to koszmar.
Ważąc 33 kg myślałam o samobójstwie- chciałam żyć, ale nie potrafiłam sobie wyobrazić mojego życia z tym ciągłym kontrolowaniem jedzenia. Wiedziałam, że czeka mnie śmierć. Pragnienie zdrowia były wtedy dla mnie tak wielkie, że SAMA bez niczyjej pomocy wyszłam z tego. Nikt mnie nie musiał zachęcać. Kiedy znów zaczęłam spostrzegać BARWNY >>NORMALNY<< ŚWIAT zaczęłam wierzyć, że będzie dobrze...
Trzeba sobie uświadomić, że się po pierwsze MA ANOREKSJE, po drugie ŻE SKONCZY SIE TO ŚMIERCIĄ, po 3 i ostatnie- że ŻYCIE BEZ TEGO FANATYZMU jest LEPSZE.
Trzymam za Ciebie kciuki



orzeszek01 - 2007-04-09 19:45
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  a ja sama nie wiem, co jest ze mna nie tak
najpierw duzo schudłam, nie za bardzo w zdorwy sposób.
teraz wiem, ze musze przytyc. waze 51,przy 169cm.a chce 55.wazyłam 71.od wakacji udało mi sie schudnąc.
dzisiaj zjadłam mnóstwo słodyczy,. i boje sie ze to poczatek bulimi, kompulsów czy innego rodzaju zaburzeń;/



jutynka91 - 2007-04-09 20:28
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez dolare (Wiadomość 4101697) Justynko... miałam 15 lat wtedy- Ty masz 16... Wierz mi, że PRZEKLINAM decyzje o podjeciu odchudzania, ten dzień który był dla mnie początkiem dramatu. Proszę Cię nie marnuj sobie życia- to wielki cios dla psychiki, dla duszy- to zawsze zostaje w człowieku. to rana- dziś jest zabliźniona, ale wspomnienia tej okropnej choroby i dziś sprawiają, że po policzkach płyną mi łzy. To było straszne i bardzo wiele mnie kosztowało by z tego wyjść.
Póki potrafisz trzeźwo myśleć -oceń sytuacje- ważysz co popadnie, sprawdzasz ile ma kalorii, a następnie MIERZYSZ daną rzecz LINIJKĄ by przeliczyć ile cm3 ma kalorii by w momencie kiedy nie masz wagi KONTROLOWAĆ SIĘ!
Chcesz tego?
Tak! To była OBSESJA. CHORA OBSESJA. WARIACTWO.
Przyznaj mi tu racje- obiektywnie- i zrób wszystko by do tego nie dopuścić.
Za niedługo lato- chcesz chodzic w kurtce podczas upałów 35 stopni i żeby zęby klekotały Ci z zimna?
O depresjach, stanach lękowych (wyniszczenie układu nerwowego) nie wspominam, bo to koszmar.
Ważąc 33 kg myślałam o samobójstwie- chciałam żyć, ale nie potrafiłam sobie wyobrazić mojego życia z tym ciągłym kontrolowaniem jedzenia. Wiedziałam, że czeka mnie śmierć. Pragnienie zdrowia były wtedy dla mnie tak wielkie, że SAMA bez niczyjej pomocy wyszłam z tego. Nikt mnie nie musiał zachęcać. Kiedy znów zaczęłam spostrzegać BARWNY >>NORMALNY<< ŚWIAT zaczęłam wierzyć, że będzie dobrze...
Trzeba sobie uświadomić, że się po pierwsze MA ANOREKSJE, po drugie ŻE SKONCZY SIE TO ŚMIERCIĄ, po 3 i ostatnie- że ŻYCIE BEZ TEGO FANATYZMU jest LEPSZE.
Trzymam za Ciebie kciuki
Bardzo Próbuje cię zrozumiec i dochodze do wniosku, ze rzeczywiście popełniłambym życiowy błąd, gdybym zaczeła odchudzać się :cmok: ale nie wiem jak przestać myśleć o moim wyglądze waże 58 kg, a mam wzrost 177. Wiem, że najważniejsze jest zaakceptować siebie. Przysięgam, że postaram się zaakceptowac i porozmawiać szczerze z bliską mi osobą (siostra) o swoich kompleksach, jednak wciąż boje się, że ktoś mi powie że zgrubłam... Jestem ci z całego serducha wdzięczna, się, że postanowiłas opisać to wszystko. Zdaje sobie sprawe z tego, iż jest to dla ciebie ciężkie wspomnienie oraz przeżycie, lecz dzięki takim osobą jak TY! ŚwiaT stanie się lepszy. Uświadamianie nastolatki przez osoby z przejściami jest bardzo ważne....

:cmok: :cmok:



dolare - 2007-04-10 06:50
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Kobitki tak to z nami jest, że chcemy byc piękne -dla siebie, w porównaniu z innymi, na tle innych i dla innych...
grunt to wyczucie kiedy jest Dobrze, a kiedy popadamy w chora paranoje przez czyjeś uwagi ( *wyimaginowane Halo innych nastolatek, ktore w złości nie wiedząc jak komuś dogryź używają prostej zagrywki- najlepiej młodemu pojechać po wyglądzie- każdy w okresie dorastania jest na jego punkcie przeczulony- czy to na punkcie nosa, włosów ale sylwetki chyba najbardziej, w związku z kultem szczupłości, *nieświadomie raniące uwagi starszych- oni nie rozumieją, że w Dobie Kultu Ciała jest ono tak ważne- kiedyś "dziewuchy" byly nadto pulchne i nikt nie robił z tego problemu, uważano, że "kobieta powinna mieć trochę ciałka- na czym siedzieć i czym oddychać), *uwagi PANÓW- cóż... każda kobieta chce być boginią, uroczą nimfą- a de facto faceci (nie wszyscy) mają prosto skonstruowany ośrodek postrzegania- im się przeważnie wydaje, że a) są za mali, b) są za "mało przykoksowani" a poza tym chyba nie przywiązują aż tak dużej miary do wyglądu- to My- płeć piękna chcemy być adorowane, ubóstwiane, wybierane, kręcić nosem na te zaloty.... i często faceci sobie nie zdają sprawy jak ich uwagi są krzywdzące dla młodych kobietek w okresie kształtowania się. ).
Moniczko ;) jesteś szczupła- przy tym wzroście!! Twoja waga jest dobra. postaraj się śledzić wątek dietetyka na forum i popatrz na wskazówki kobietek co do dobrego odżywiania- 5 posiłków- sama polecam musli, owsianki i inne takie ziarenka na śniadanko-ale tu odsyłam właśnie tam...
Orzeszku- Twoje wypowiedzi również obserwuje na wszelkich wątkach forum na wizaż- uwierz w siebie, że jesteś śliczna- naprawdę łatwo stracić normalny sposób postrzegania jedzenia na postrzeganie bulimiczne, kompulsywne czy anorektyczne. z całą pewnością nie przesadzam, ale nie warto w imię wypaczonej "wymarzonej" wagi tracić równowagi psychicznej (przede wszystkim) i Zdrowia.
Grunt to osiągnąć stabilizacje i równowage w jedzeniu. Wiadomo, że każdemu zdarza się "pogrzeszyć", ale to nie powód do torturowania się wyrzutami.
Można jutro zjeść kapkę mniej i przez następny dzień. Kapkę= nie być przez cały dzień o szklance wody, jabłku czy serku, bo to zły sposób myślenia by raz się obżreć, potem pokutować. Jeśli już się zdarzy to polecam to wyjście, ale najlepiej mieć równowagę.
Życzę wiele radości, powodzenia i wiary w siebie! :cmok:



Ewelina. - 2007-04-10 09:36
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  pisałam na tym forum o moim problemie, niestety nie spotkałam się z falą odpowiedzi:P, mnie dotyczy problem zdrowe odzywianie+strach przed przytyciem+ciągłe myślenie o jedzeniu. Ale przez święta sytuacja sie zmieniła. jadłam normalnie(co proawda nie mogłam jesc wszystkiego bo jestem wegetarianką), może nawet troche przesadzałam z ciastami, ale były takie pyszne. zauważyłam, że kiedy jestem wśród ludzi, kiedy mam zajęcie i myślę pozytywnie prestaę bez przerwy myślec o jedzeniu. jednak na mojej półce ciagle pojawiają się coraz to nowe czasopisma o zdrowym odżywianiu i zwiększa sie wykaz stron o tej tematyce.:)



Vicky91 - 2007-04-10 13:54
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  jest tu ktos chory na bulimie ?:(
jakby cio.. prosze o kontakt gadu 6513139
bo ja mma poczatki..;(



dolare - 2007-04-11 07:48
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Ewelinko mogłabyś podać link do swojej historii? jej.. ja to ciapa jakaś jestem albo mi coś dziwnie działa wyszukiwarka forumowska :rolleyes:
pozdrawiam. miłego dnia Kobietki i dużo uśmiechu na buźkach! :ehem:



Akane - 2007-04-11 11:06
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez dolare (Wiadomość 4111919) Ewelinko mogłabyś podać link do swojej historii? jej.. ja to ciapa jakaś jestem albo mi coś dziwnie działa wyszukiwarka forumowska :rolleyes:
pozdrawiam. miłego dnia Kobietki i dużo uśmiechu na buźkach! :ehem:
Tu jest link do wątku Eweliny http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=182499



orzeszek01 - 2007-04-15 18:45
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  mam pytanie.
Jesli zakładam, ze powinnam pójsc do psychologa,bo mam zaburzenia żywienia. Najpier za mało,potem za duzo

moze to byc psycholog szkolny?
Jak zaczac taka rozmowe?
jak to powiedziec, ze chyba ma sie problem..?



kaileight - 2007-04-15 22:58
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Cytat:
Napisane przez orzeszek01 (Wiadomość 4145141) mam pytanie.
Jesli zakładam, ze powinnam pójsc do psychologa,bo mam zaburzenia żywienia. Najpier za mało,potem za duzo

moze to byc psycholog szkolny?
Jak zaczac taka rozmowe?
jak to powiedziec, ze chyba ma sie problem..?
psycholog szkolny jak najbardziej. potem moze Ci polecic jakiegos specjaliste w tej dziedzinie. Istnieje szereg osrodków państwowych i prywatnych zajmujacych sie zaburzeniami odżywiania.
Idz do niej/ niego i powiedz to co napisałas nam tu. ze chyba masz problem. ze cos Cie niepokoi. ze nie wiesz jak sobie z tym poradzic.i psycholog powinien "pociągnąć" ta rozmowe. zadawac ci pomocnicze pytania itd.Powodzenia!:)



shiny - 2007-04-16 16:07
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  W końcu postanowiłam opisac swój problem. No więc może od początku. Rok temu ważąc 64 kg postanowiłam, że muszę koniecznie schudnąć. Owszem udało się zrzucić 2,5 kg. I to było najwięcej ile w całym swoim życiu schudłam. Bo potem nie umiałam juz normalnie jeść. Jadłam albo za dużo, albo za mało. I koniecznie chciałam schudnąć. I tak jest do teraz. Z malym wyjątkiem. Teraz ważę 74 kg i na diecie wytrzymuje najdłużej 6 dni. Potem znowu zaczynam jeśc za dużo, jem słodycze i wszystko diabli biorą. Nie potrafię po prostu normalnie jesć. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale problem w tym że ja ciągle tyję!! Już nie moge znaleźć na siebie fajnych spodni, zakupy nie sprawiaja mi przyjemności.. boję sie pomysleć co będzie dalej... Cały czas myślę na zmianę - co by tu zjeść, a potem jak schudnąć. Takie błędne koło. Co chwilę sobie postanawiam że to juz koniec, będe zdrowo jeść, ruszać się i schudnę, zawsze jestem pełna zapału ale to na dłuższą metę nic nie daje... Przez to chodzę smutna, jest mi z tym źle... Nie daję sobie już rady z jedzeniem... Sama chyba sobie z tym nie poradzę, a zbliża się lato, krótkie bluzki itp., a ja jestem gruba:( Mam juz tego dośc! Rodzice mnie wspieraja, oze nie widzą w tym aż takiego problemu ale pomagają mi schudnąć, tato nawet ze mną parę razy biegał... Ale to nic mi nie pomaga, bo wszystko zawalam za dużo jedząc. I ciągle o tym myslę, ciągle się porównuję z innymi dziewczynami... A gdy jem to wtedy usprawiedliwiam się, że nie jestem taka gruba, że nic się nie stanie, że w końcu schudnę, że jutro będzie lepiej... Ale nie jest lepiej...

Trochę się rozpisałam, przepraszam :-) Zopbaczymy co bedzie dalej, ale nie sądzę zeby było lepiej. Niestety...



andziutek - 2007-04-22 13:33
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  up :D temat niezwykle wazny dla wielu Wizazanek, nie pozwolmy aby zszedl na sam dol. Moze dzieki temu watkowi wkoncu uda nam sie wyjsc z tego bagna ?



mistress - 2007-05-05 22:51
Dot.: Anoreksja&Bulimia&Kompuls y 3w1
  Dziewczyny, jak to jest normalnie jesc? Jak to jest zjesc normalne sniadanie, obiad, kolacje, nie obzerajac sie, nie myslac o tym co sie je? Jak to jest nie myslec ile to ma kalorii? Jak to jest jesc tylko wtedy kiedy jest sie glodnym? Jak to jest byc normalnym? Jak to jest czuc sie szczuplym nawet po jedzeniu? Nie pamietam.... Zapomnialam jak to jest normalnie sie zywic, normalnie zyc, lubic siebie i swoje cialo... Zapomnialam jak to jest nie odchudzac sie :/ Chcialabym skonczyc juz diete, schudnac ile chce i moc zyc normalnie :(
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 6 z 14 • Znaleziono 727 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14