ďťż

rozterki 30 tki

Zobacz wypowiedzi

rozterki 30 tki





dorinka30 - 2007-01-26 08:39
Dot.: rozterki 30 tki
  Roksano, widzę że mamy podobne jak nie identyczne podejście do pewnych tematów, z czego bardzo się cieszę:jupi:

Wiem dokładnie o czym piszesz, obserwowałam to wiele razy, jak z zadbanej kobiety robiła się zgnuśniała i zaniedbana mamuśka. Jak inteligentne kobiety po urodzeniu dziecka potrafią rozmawiać już tylko o zupkach i "kupkach" swych pociech. Nie wiem czy wiesz ale ja także jestem mamą 4,5 letniego, wspaniałeego mężczyzny, ale jakoś nigdy nie popadłam w taką paranoję :nie: . Wyobraź sobie, że chodziłam raczej na samotne spacery z moim synkiem, żeby nie słuchać tego zrzędzenia:D , nie mówiąc nic o ich wyglądzie....

Mam identyczne zasady jak Ty, może to jest i chore ale nigdy nie wychodzę z domu bez makijażu (podstawowego chociazby, jak tusz i błyszczyk + trochę pudru), mam strój domowy ale nie są to wyciągnięte stare portki czy t-shirty w których wstyd drzwi otworzyć listonoszowi:ehem: .
Są to dla mnie kwestie estetyki, nie wyobrażam sobie inaczej. Ale wiem, że nie jest to niestety norma, mój facet także wyrażał wielkie zdziwienie widząc mnie w stroju domowym:eek: , że można w domu ładnie wyglądać.???!!!
Był przecież z innymi kobietami, a mimo wszystko uznał, że to co ja prezentuje to jest oryginalność i kobiecośc.

Staram się zawsze i wszędzie dobrze wyglądać, dla siebie , nie dla ludzi. I czy to siłownia czy wyjazd na urlop, czy grill za miastem zawsze staram się wyglądać kobieco i estetycznie, a wiem że dla niektórych kobiet np.URLOP to urlop od dbania o siebie i później aż żal na to patrzeć.:eek:

Co do facetów i tego, ze się zapuszczają to zgadza się, widuję też takie obrazki:-) . Ale mojemu facetowi to nie grozi (Twojemu Roksano pewnie także), to że ja jestem zadbaną i wymagającą kobietą powoduje u niego, że musi o siebie dbać ze zdwojoną siłą ..... I bardzo dobrze, tak trzymać :jupi:

Całuję Cię :cmok: i wszystkie zadbane laski :cmok:




Roksana S. - 2007-01-26 22:19
Dot.: rozterki 30 tki
  Sabbath dzięki za miłe słowa :cmok:
może nie jest ze mną aż tak źle jak myślę,
kurcze ale jesteście równe babki :jupi: bo szczerze to myślałam tak sobie dzisiaj w ciągu dnia, że zapewne oceniłyście mnie wszystkie jako przysłowiową głupią blondynkę :ehem: która zbytnią wagę przywiązuje do wyglądu, kosmetyków i ciuchów.
Bałam sie tu dziś do was zajrzeć, obawiałam sie delkiatnej krytyki, właściwie to cały dzień miałam bardzo zajęty tak że nawet chwili spokoju nie znalazłam i dopiero teraz mogłam wejść w nasz kochany wizaż :-)
Dzięki za szczerość, masz rację Sabbath że Polska to kraj raczej marudnych ludzi, szkoda :ehem:
Pozdrawiam serdecznie :cmok:



Roksana S. - 2007-01-27 14:40
Dot.: rozterki 30 tki
  Dorinko30 czytasz w moich myślach :ehem:
jak się cieszę, że nie jestem osamotniona w tych swoich spostrzeżeniach :jupi:
mogłabym prawie do każdego Twojego zdania przytoczyć kilka przykładów z mojego otoczenia:ehem:
ja też staram się wyglądać ładnie i kobieco na urlopie, na grilu, kiedy jeżdżę na rowerze, kiedy jestem na ognisku, u kogoś na działce itd.
wiadomo, że nie zakładam wtedy szpilek i żakieciku, albo koronkowej seksownej bluzki ale przy odrobinie pomysłowości i gustu nawet w ubraniu "na luzaka" można wyglądać ślicznie :-)
ja też nie wychodzę z domu chociaż bez tuszu i delikatnego błyszczyka i bez kropelki perfumek.
taka już jestem i zawsze taka byłam i taka będę nawet wtedy jak żadna kobieta z mojego otoczenia nie będzie się podobnie zachowywać
ludźmi się nie przejmuję, bo zawsze mnie obgadywali
nasłuchałam się o sobie takich głupot, że aż chylę czoła przed niektórymi za bujną fantazję..ale to temat obszerny, może innym razem go poruszę....zawiść i zazdrość ludzi a szczególnie sflustrowanych, zakompleksionych kobiet nie zna granic.
przykład z listonoszem jest taki z życia wzięty :-)
ja też nie umawiam się z innymi mamuśkami na specery z wózkiem, wolę sama spacerować z synkiem, nie mam zamiaru się rozpraszać i psuć sobie humoru i straszyć się słuchając o dziecięcych chorobach i o zdradach facetów
nie lubię przebywać wśród ludzi którzy wiecznie zrzędzą, marudzą i straszą bo wolę nakręcać się na pozytywne myślenie, dla własnego zdrowia psychicznego, dla dziecka i męża.
widzę często takie gromady matek z dziećmi, zaniedbanych, wrzeszczących na dzieci, kobiety te często tworzą takie "kółka wzajemnego pocieszenia"
może niektórym jest to potrzebne?
ja tam wolę sama spacerować z dzieckiem, pcham wózek i mówię małemu co mijamy, że idzie piesek itd. a jak się jeździ z koleżankami to gada się z nimi a nie ma jak pokazywać dziecku świat, opowiadać co widzimy :-)
najbardziej oczywiście lubię spacery całą rodzinką
pozdrawiam serdecznie i muszę kończyć bo mi się ten mój łobuziaczek obudził i pora wracać do słodkich obowiązków, nakarmić tego pasibrzuszka :p:
P.S. Dorinko gratukuję synka, ja nie mogę się doczekac kiedy mój będzie miał ponad 4 latka i będę z nim spacerować za rączkę.....jakie to musi być wspaniałe uczucie spacerować z takim małym facecikiem i sobie rozmawiać na "poważne" dziecięce tematy :ehem:



nika672 - 2007-01-27 18:42
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Sabbath;
W kwestii ładnegowyglądu... no cóż. Ujmuję to zwykle i inny sposób, ale przekaz jest ten sam.
No właśnie ja też ujmuję to w inny sposób:D

Zawsze uważalam że być zadbaną i ładnie wyglądać to rzecz naturalna dla kobiety.Być moze tak mi sie wydaje ponieważ doświadczyłam kilka lat życia więcej od niektórych młodszych pań w tym wątku:D. Lubię z przyjemnością zawiesic wzrok na wszystkich domownikach, którzy przemieszczaja sie po domostwie.:D
Dorinka bardzo ładnie ujęła fakt,iż mężczyzna może być zdziwiony wyglądem swojej partnerki w pieleszach domowych.:eek:
Też mam swój całkiem wygodny strój domowy;)ale nie używam do niego perfum w ''które sie ubieram idąc na przykład do teatru'':p:

Napisane przez Roksana;
Cytat:
ja też nie umawiam się z innymi mamuśkami na specery z wózkiem, wolę sama spacerować z synkiem, nie mam zamiaru się rozpraszać i psuć sobie humoru i straszyć się słuchając o dziecięcych chorobach i o zdradach facetów
nie lubię przebywać wśród ludzi którzy wiecznie zrzędzą, marudzą i straszą bo wolę nakręcać się na pozytywne myślenie, dla własnego zdrowia psychicznego, dla dziecka i męża.
widzę często takie gromady matek z dziećmi, zaniedbanych, wrzeszczących na dzieci, kobiety te często tworzą takie "kółka wzajemnego pocieszenia"
może niektórym jest to potrzebne?
Widzisz Roksano my tu czasem marudzimy trochę:D i wzajemnie sie pocieszamy;),jak pobędziesz z nami trochę to zobaczysz,że nie ucierpi na tym Twoje zdrowie psychiczne:ehem:
Są dni,że chętnie któraś z nas wyrzuci swoje troski czy problemy.Każda z nas cos tam poradzi,pocieszy,zdopingu je i jest łatwiej podjąć decyzję.Jesteśmy dorosłe i każda z nas zna swoją wartość i mądrość.Po wysunięciu pewnych wniosków i tak same decydujemy za siebie:-)




nika672 - 2007-01-27 18:43
Dot.: rozterki 30 tki
  dubel



dorinka30 - 2007-01-27 19:47
Dot.: rozterki 30 tki
  Witaj Niko wieczorowo:-) , nie wygadałam się z Wami w piątek i teraz błąkam się i błąkam:ehem: . Aż mi Tż zwróci uwagę:ehem:

Masz rację Kochana, my to sobie ponarzekać lubimy i też mamy swój krąg wzajemnej adoracji, ale zrzędzić to nie zrzędzimy raczej:rolleyes:



nika672 - 2007-01-27 20:10
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez dorinka30; Witaj Niko wieczorowo:-) , nie wygadałam się z Wami w piątek i teraz błąkam się i błąkam:ehem: . Aż mi Tż zwróci uwagę:ehem:

Masz rację Kochana, my to sobie ponarzekać lubimy i też mamy swój krąg wzajemnej adoracji, ale zrzędzić to nie zrzędzimy raczej:rolleyes:
Dorinko kochana,oczywiście że nie zrzędzimy;)
Wyobraź sobie skarbie,że godzinę walczyłam z serwerem,wieczorami mam problem dostać sie na wizaż.A już stoi ekipa nade mną, żeby dorwać sie do komputera:D
Może uda nam sie jeszcze dziś spotkać ,jeśli nie to życzę Wam cudownych snów:cmok:



Roksana S. - 2007-01-27 20:15
Dot.: rozterki 30 tki
  Nika672 hej, jeżeli chodzi o perfumy, to ja też oczywiście na wieczór w teatrze, czy na jakąś poważną imprezę używam innych perfum, cięższych niż np w lato, w zwyczajny dzień.
Perfumy dobieram sobie w zależności od pory roku, od okoliczności a więc też od tego w co jestem ubrana i w zależności od mojego nastroju.
Dziś np jest to "Wish" Chopard'a. Pachną mi one czekoladowo, jadalnie a dziś właśnie mam swój dzień strasznej chętki na mleczną czekoladę (właśnie teraz sobie pałaszuję i piszę )
Poza tym odkąd mam małe dziecko zauważyłam, że nieświadomie używam mniejszej jednorazowej dawki perfumek, nie chcę, żeby synek zbyt dużo się nawdychał perfum, bo dla małego dziecka nawet mała ilość wg mnie może być zbyt mocna i intensywna :ehem:
NIe chodzę przecież po domu spryskana perfumami tak, że nos wykręca i ciągnąc za sobą smugę, która dusi. Każde nawet najdelikatniejsze perfumy użyte w nadmiarze wywołują efekt odwrotny od zamierzonego :eek:, po prostu duszą i męczą otoczenie.
Z tym kółkiem wzajemnego pocieszania mamusiek na spacerach to może trochę przesadziłam:-), bo przecież ja też czasem jak spotkam jakąś koleżankę-mamusię rozmawiam chwilkę o naszych dzieciach. Nie jestem przecież aspołeczna, nie jestem jakimś dzikusem i nie uciekam gdzie pieprz rośnie jak widzę że zbliża się do mnie znajoma z dzieckiem, albo znajoma która ma dziecko :-)
Każda mamuśka ma inne doświadczenia i zawsze coś mądrego mogę się dowiedzieć od innej mamy. Chociaż czytam książki o dzieciach i regularnie kupuję gazety to przecież nie jestem alfą i omegą.
Zaglądanie na forum "mama z klasą" też czasem mi pomaga rozwiać jakieś drobne wątpliwości albo poradzić się dziewczyn.
Ja jestem dopiero półtora roku mamą więc jeszcze tylu rzeczy nie wiem, nie "przerabiałam". Uczę się być wspaniałą mamą ale oczywiście błędy popełniam :-)
Wiem że Wy tutaj piszecie o swoich sprawach, problemach i radościach, "rozterkach" sercowych - jak sam nazwa tematu wskazuje.
To wspaniale że można na wizażu otrzymać duchową pomoc, wsparcie, słowa otuchy, odzyskac wiarę w to że jakoś się wszystko musi poukładać.
A poza tym można tutaj pisać właściwie anonimowo, może dzięki temu łatwiej się otworzyć przed drugą osobą, bo np zwierzając się koleżance w realnym świecie często potem się tego żałuje. Koleżanka może po jakimś czasie obgadać do innych, wykorzystać znajomośc intymnych spraw, tego co siedzi na dnie serca. A przyjaźnie nastawiona wizażanka na pewno tego nie zrobi. Jest to właściwie nierealne.
Nie chciałam nikogo obrazić, kurcze, znowu narozrabiałam :ehem:
Muszę chyba jednak czytać to co piszę zanim wyślę w eter.
Pozdrawiam Was ciepło i jeszcze raz przepraszam jeśli kogoś uraziłam.
Nie uważam Was za marudy i smęciary, jesteście bardzo inteligentne i sympatyczne, z poczuciem humoru, koleżeńskie i szczere.



nika672 - 2007-01-27 20:39
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Roksana S.;
Nie uważam Was za marudy i smęciary, jesteście bardzo inteligentne i sympatyczne, z poczuciem humoru, koleżeńskie i szczere.
:D:D:D
Roksano,jak dziewczyny to przeczytają to będą mialy miły dzień lub
wieczor:cmok:
Nikogo nie urazilaś, bardzo cenię szczerosć i bezpośredniość,też taka jestem:D uważam tylko że trzeba wiedzieć gdzie jest granica szczerości żeby komuś nie sprawdzić przykrosci.Staram sie tego przestrzegać.:ehem:
Jesteś idealną kobietą do naszego towarzystwa:D,dobrze,że wnosisz do niego zapach perfum,te czekoladowe bardzo muszą byc apetyczne;)
Bardzo przyjemnie czyta sie Twoje posty,które opowiadają o wspaniałej matce i żonie:-)
Zapraszamy też na wątek''jak schudnąć'' tylko tam rano najczęściej sie spotykamy ale jak znajdziesz czas to wpadnij:-)



dorinka30 - 2007-01-27 22:24
Dot.: rozterki 30 tki
  Roksano nie przesadzaj, nikogo nie uraziłaś:-) . Miło jest czytać posty kogos kto tak epatuje szczęściem jak Ty. Wpadaj do nas częściej:-)

Masz rację, taki 4,5 latek to mały mężczyzna, to wspaniały wiek i inna nić porozumienia:jupi: , ale wszystkie etapy mają swoje fajne strony...



Sabbath - 2007-01-27 22:56
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez nika672 (Wiadomość 3547665) :D:D:D
Roksano,jak dziewczyny to przeczytają to będą mialy miły dzień lub
wieczor:cmok:
Nikogo nie urazilaś, bardzo cenię szczerosć i bezpośredniość,też taka jestem:D uważam tylko że trzeba wiedzieć gdzie jest granica szczerości żeby komuś nie sprawdzić przykrosci.Staram sie tego przestrzegać.:ehem:
Jesteś idealną kobietą do naszego towarzystwa:D,dobrze,że wnosisz do niego zapach perfum,te czekoladowe bardzo muszą byc apetyczne;)
Bardzo przyjemnie czyta sie Twoje posty,które opowiadają o wspaniałej matce i żonie:-)
Zapraszamy też na wątek''jak schudnąć'' tylko tam rano najczęściej sie spotykamy ale jak znajdziesz czas to wpadnij:-)

Roksano, Niko! Jakiś festiwal wzajemnego słodzenia tu dziś mamy?! Aż się gęsto od tego cukru zrobiło. :D
Ja myślałam, że to specjalność Świtezianki. Choć ona nie załatwia sprawy hurtem, tylko słodzi detalicznie, personalnie i z dużym wyczuciem. Roksana musi jeszcze potrenować. :hahaha:
Wybacz Roksano, żartuję sobie tylko.

Odniosę się do tego, o czym rozmawiacie, czyli primo: wygląd w domu, secundo: mamusiowanie.

Moje podejście do kwestii wyglądu w domu, czy w ogóle w obecności mojego mężczyzny jest takie, że o ile mogłabym ostatecznie postraszyć swym wyglądem kogoś obcego, to w przypadku mężczyzny, który wraca do mnie codziennie i wracał będzie przez najbliższe sto lat (grunt to optymistyczne założenia) nie chcę dopuścić do tego, by czuł się skazany na te powroty, lecz raczej wolę, by były dla niego radosne. Także w swoim dobrze pojętym interesie, oczywiście.
Nie serwuję mu na co dzień jakiegoś sztucznego, wypindrzonego wizerunku, bez oporów pokazuję się bez makijażu i w stroju "niedbałym", ale owa niedbałość jest ściśle kontrolowana. Nawet po domu, nawet do spania (także, kiedy jestem sama), nawet kiedy robimy remont nie założę rzeczy, w której źle wyglądam. Dlaczego? Bo nie.

A teraz sprawa towarzystwa mamuś. Ja nigdy nie miałam wielu koleżanek. Zwykle obracam się w męskim towarzystwie i to mi pasuje. Z paniami przesiadującymi wokół piaskownicy zamieniałam zwykle parę zdań na tym koniec. Nie jestem dobrym kompanem do takich rozmów, bo nie narzekam, nie skarżę się, nie domagam rad, ani pocieszania, a plotki ucinam bardzo chamskim, ale w mojej opinii słusznym: Proszę wybaczyć, zupełnie mnie to nie interesuje, i pani również nie powinno.
Z resztą - wolę wsadzić nos w książkę.

Uwielbiam za to rozmawiać z moim synem. Jest przyzwyczajony do długaśnych opowieści o prawach fizyki, zasadach mechaniki, ekologii, chemii etc. Na spacerach pyta o to, co widzi, a ja wyjaśniam, najlepiej, jak potrafię. Potem w domu robimy eksperymenty, albo szukamy w sieci dodatkowych informacji. Dzięki temu on nie da sobie wmówić, że są trzy stany skupienia, a tipi nazywa się wigwam, zaś ja mam status Alfy i Omegi w jego oczach. Co mnie cieszy. :D

Kilka prób wspólnego wypadu do parku w zestawie: my plus jacyś znajomi z dzieckiem kończyły się tym, że oni zasiadali w jakimś ogródku na piwie, a dzieci ganiały wokół. Kicham taki spacer. Ja lubię chodzić, a i chodzenie z dzieckiem do parku po to, by samemu nachlać się piwska uważam za nieporozumienie.

A w ogóle to piszę jakoś nie całkiem do rzeczy, tylko dryfuję. Wybaczcie.



nika672 - 2007-01-28 16:50
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Sabbath; bez oporów pokazuję się bez makijażu Ja też Sabathku ,zwlaszcza w nocy,kiedy spię,
zwykle sie wtedy nie maluje:>:hahaha:



Margolcia69 - 2007-01-28 20:34
Dot.: rozterki 30 tki
  Jakie tu mieć rozterki? Człowiek ma tyle lat na ile się czuje i tak się zachowuje. Po co tworzyć jakieś sztuczności i na siłę się postarzać albo odwrotnie?



Sabbath - 2007-01-28 22:12
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Margolcia69 (Wiadomość 3554528) Jakie tu mieć rozterki? Człowiek ma tyle lat na ile się czuje i tak się zachowuje. Po co tworzyć jakieś sztuczności i na siłę się postarzać albo odwrotnie? Nie masz rozterek? Żadnych?!
No to pogratulować...

A tak serio - nie wierzę. Każdy człowiek zastanawia się nad przemijaniem i czyni rozrachunki z własną przeszłością porównując to, czego dokonał, z tym, co zamierzał i z tym, co ma jeszcze szanse zrealizować.

Okolice trzydziestki to akurat moment, kiedy (jak mawia moja sąsiadka) człowiekowi kończy się gwarancja i zaczyna zauważać zmiany zachodzące w organizmie. Nawet nie chodzi o zmarszczki, ale o lęk przed obniżeniem wydolności, przyszłymi kłopotami zdrowotnymi etc. Z resztą piszę o tym w swoim pierwszym poście w tym wątku.

Twoje powyższe stwierdzenie robi wrażenie propagandowej agitki, nie szczerej wypowiedzi.



Margolcia69 - 2007-01-28 22:21
Dot.: rozterki 30 tki
  Zastanawiam się nad wieloma rzeczami. Nie czytałam wszystkich postów, bo jest ich za dużo, ale ktoś miał rozterki, czy w tym wieku, to można się ubrać tak a nie inaczej. Więc piszę, co myślę. Człowiek ma tyle lat, na ile się czuje, i niech się tak ubiera i zachowuje... Nie dorabiaj ideologii do tego Sabbath, bo nie mam żadnego powodu, żeby coś tu mówić nieszczerze. Propagandowa agitka- czy Ty wiesz, o czym bredzisz?



Sabbath - 2007-01-28 23:13
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Margolcia69 (Wiadomość 3555331) Zastanawiam się nad wieloma rzeczami. Nie czytałam wszystkich postów, bo jest ich za dużo, ale ktoś miał rozterki, czy w tym wieku, to można się ubrać tak a nie inaczej. Więc piszę, co myślę. Człowiek ma tyle lat, na ile się czuje, i niech się tak ubiera i zachowuje... Nie dorabiaj ideologii do tego Sabbath, bo nie mam żadnego powodu, żeby coś tu mówić nieszczerze. Propagandowa agitka- czy Ty wiesz, o czym bredzisz? Zacytowałam, żeby nie okazało się, że post zostanie wyedytowany i złagodzony.

Bredzę, powiadasz?

Wybacz proszę, ale na mnie Twoje retoryczne pytanie "Jakie tu mieć rozterki?" robi wrażenie nieprzemyślanego. Nie napisałam Ci jednak, że bredzisz.
Człowiek z natury swej jest istotą skłonną do zadumy i do analizowania różnych, różnistych aspektów własnej egzystencji i różnorakie rozterki zdają się być jednym z podstawowych wyznaczników tego, że należy nam się przydomek "sapiens - myślący". Tak więc - odpowiadając na twoje uprzejme pytanie: tak, wiem, co piszę.

Nie jest to dyskusja o tym, czy wypada założyć mini w wieku trzydziestu lat. Jest to wątek, w którym analizujemy i czasem podsumowujemy swoje dokonania i porażki, w którym wyznajemy jak się z tym czujemy i w którym wspieramy się wzajemnie i jednocześnie troskliwie i zdecydowanie zbieramy 'do kupy".

Problem wieku, obaw przed starością, rachowanie własnych dokonań i próby znalezienia się w tym społecznie utworzonym przedziale wiekowym to nie "sztuczności" które tu "tworzymy". Żadna z nas się tu nie "postarza, ani odwrotnie", sądzę nawet, że dominują tu Panie świetnie czujące się w swej skórze, w swej roli i w swym wieku. Co nie znaczy, że amputowały sobie myślenie i zupełnie bezrefleksyjnie przechodzą z dwudziestu-paru w trzydzieści-parę, a potem w czterdzieści-parę.

Twierdzenie: "Człowiek ma tyle lat na ile się czuje i tak się zachowuje." mocno trąci komunałem, a w kontekście tak buńczucznej wypowiedzi robi wrażenie (podkreślam: używam określenia ROBI WRAŻENIE) jak gdybyś chciała zakrzyczeć jakiś kompleks. Propaganda sukcesu służy zwykle ukryciu braków. Tak to widzę, tak to zrozumiałam i jestem w stanie logicznie to uzasadnić, zamiast używać niegrzecznych zwrotów w stosunku do swego rozmówcy.



Margolcia69 - 2007-01-28 23:26
Dot.: rozterki 30 tki
  Sabbath, nie napisałaś mi,że bredzę tylko zarzuciłaś nieszczerość wypowiedzi i agitkę... Czy to wg Ciebie było grzeczne? Po prostu nie podeszłam do problemu rozterek aż tak filozoficznie i poważnie, odniosłam się tylko do czyjegoś dylematu, czy wypada się ubrać tak a nie inaczej. Stąd jak Ty to nazwałaś "komunał"...



Sabbath - 2007-01-28 23:50
Dot.: rozterki 30 tki
  Napisałam: "robi wrażenie". Bo robi. Napisałam: "robi wrażenie propagandowej agitki", nie zaś, że jesteś nieszczera i agitujesz. Doprawdy nie widzisz różnicy? No to ją podkreślam.

Dopuszczam możliwość, że faktycznie odniosłaś się jedynie do kwestii ubioru (może przegapiłam, ale mam wrażenie, że była ona podnoszona w zupełnie innym wątku na plotkowym), nie zaznaczyłas tego jednak. Spróbuj więc spojrzeć na swą wypowiedź bez podpierania jej tym, o czym myślałaś, a czego w niej nie zawarłaś. Wychodzi niefajnie, co? :D

Zaś co się tyczy Twojego stwierdzenia: "Człowiek ma tyle lat, na ile się czuje, i niech się tak ubiera i zachowuje..." to także nie byłabym skłonna do stosowania się do niego bez zastrzeżeń. Obiektywnych ograniczeń wynikających z naturalnych procesów starzenia nie przeskoczysz. Chodzi o to, by: "przyjąć pogodnie, co lata niosą". Choć to bardzo trudne. Często sami wolimy (my - ludzie) oszukiwać się i zgrywać młodzieniaszków budząc śmiech i politowanie zamiast: "bez goryczy wyrzec się przymiotów młodości".
Jestem raczej zwolenniczką stwierdzenia: "Znaj proporcyum, mocium panie". Albo mocium pani. ;)



Margolcia69 - 2007-01-29 00:23
Dot.: rozterki 30 tki
  ja nie mówię, żeby na siłę zgrywać młodzieniaszka lub odwrotnie. Jak się ktoś czuje młodziej lub starzej niż ma w metryce, to niech się zachowuje jak mu w duszy gra... Jestem jak najdalej od oszukiwania siebie...
Widzę, że Ty filozof "pełną gębą:...;)



Sabbath - 2007-01-29 00:27
Dot.: rozterki 30 tki
  Bardzo dziękuję za komplement. :jap:

Zwykle kończy on dyskusję. :]



nika672 - 2007-01-29 07:17
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Margolcia69; Jakie tu mieć rozterki? Człowiek ma tyle lat na ile się czuje i tak się zachowuje. Po co tworzyć jakieś sztuczności i na siłę się postarzać albo odwrotnie? Cytat:
Nie czytałam wszystkich postów, bo jest ich za dużo, ale ktoś miał rozterki, czy w tym wieku, to można się ubrać tak a nie inaczej. Margalciu, pierwsza srawa,to podpisuję sie pod każdym slowem,które napisała Sabbath.Jest Ona wykształconym Filozofem i Jej przemyślenia bardzo nam pomagają,pozwalają przeanalizować dany problem i wyciągnąć wnioski z Jej logicznego myślenia.Bo chociaż wszystkie jesteśmy romantyczkami,łącznie z Sabbath:cmok:,to jest Ona naszym mentorem;)

Wytłuściłam Twoje pytanie ,bo domyślam sie że odniosłaś je tylko do tytulu wątku.Szkoda,iż nie przeczytałaś postów i dopiero wtedy nie napisałaś swojego zdania na ten temat.Nie można wyrywać z kontekstu jednej czy dwóch rzeczy,i odnieśc sie tylko do tej kwestii.
Wpadaj cześciej na nasze wątki i możesz sie przekonac jak dobrze sie czujemy w naszym towarzystwie:ehem:
Resztę napisała Sabbath,o tym że sie wspieramy i itd.



Margolcia69 - 2007-01-29 11:30
Dot.: rozterki 30 tki
  Nika, przeczytaj sobie 2 pierwsze posty, w tym autorki. Odniosłam się do tego. To świetnie, że znakomicie się czujecie w swoim towarzystwie, brzmi jak kółeczko wzajemnej adoracji. Cięzko byłoby mi się w jednej wypowiedzi odnieść do wszystkich kwestii. A czy musiałam? Odniosłam się do tego co chciałam i sobie wybrałam. Czy wy nie robicie sobie z igły widły?



nika672 - 2007-01-29 11:50
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Margolcia69; Nika, przeczytaj sobie 2 pierwsze posty, w tym autorki. Odniosłam się do tego. To świetnie, że znakomicie się czujecie w swoim towarzystwie, brzmi jak kółeczko wzajemnej adoracji. Cięzko byłoby mi się w jednej wypowiedzi odnieść do wszystkich kwestii. A czy musiałam? Odniosłam się do tego co chciałam i sobie wybrałam. Czy wy nie robicie sobie z igły widły? Margolciu,nie wiem co jest powodem Twojej niechęci,odnoszę wrazenie jesteś troszkę nieuprzejma,nie tylko w tym wątku.:cool:



Margolcia69 - 2007-01-29 11:59
Dot.: rozterki 30 tki
  Ja natomiast mam wrażenie, że przesadzacie. Jakbyście mogły, to byście sobie z dziubków jadły chyba i klepały po pupciach. OK, skoro wam pasuje. Ale ja nie jestem stworzona na wasz obraz i podobieństwo. Dlaczego masz wrażenie, że jestem nieuprzejma? Bo nie we wszystkim się z wami zgadzam i nie "cukrze"? Mam swoje zdanie i go bronię. Czy ja którąś z Was obraziłam? Chyba jesteście trochę przewrażliwone...



nika672 - 2007-01-29 12:09
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Margolcia69; Ja natomiast mam wrażenie, że przesadzacie. Jakbyście mogły, to byście sobie z dziubków jadły chyba i klepały po pupciach. OK, skoro wam pasuje. Ale ja nie jestem stworzona na wasz obraz i podobieństwo. Dlaczego masz wrażenie, że jestem nieuprzejma? Bo nie we wszystkim się z wami zgadzam i nie "cukrze"? Mam swoje zdanie i go bronię. Czy ja którąś z Was obraziłam? Chyba jesteście trochę przewrażliwone... Nie, Margolciu nikogo nie obraziłaś,chyba,:confused :jeżeli przeszkadza Ci to w jaki sposób ze sobą rozmawiamy,to przecież nie musisz z nami dyskutować.
Załóż swoj wątek i swoje królestwo.



Sabbath - 2007-01-29 12:12
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Margolcia69 (Wiadomość 3557564) Nika, przeczytaj sobie 2 pierwsze posty, w tym autorki. Odniosłam się do tego. To świetnie, że znakomicie się czujecie w swoim towarzystwie, brzmi jak kółeczko wzajemnej adoracji. Cięzko byłoby mi się w jednej wypowiedzi odnieść do wszystkich kwestii. A czy musiałam? Odniosłam się do tego co chciałam i sobie wybrałam. Czy wy nie robicie sobie z igły widły? Oho! Widzę, że wpadasz w ton zaczepny!

To ja pozwolę sobie po swojemu i po kolei:

Primo:Jestem przekonana, że Nika czytała nie tylko pierwsze dwa posty, tyle, że oczywista zasada konwersacji (także tych na forum) zakłada, że jesli nie zaznaczymy inaczej, to odnosimy się raczej do ostatnich wypowiedzi, a nie do tych sprzed miesiąca.

Secundo: odnoś się do czego tylko masz życzenie ("chciałam i wybrałam"), jesli jednak odnosisz się do postów sprzed trzech i pół miesiąca, albo (jak poprzednio) do zupełnie innego wątku na forum plotkowym, a nie na tym to na litość... może raczyłabyś przynajmniej poinformować, do czego raczysz się odnosić w tym konkretnym momencie? Nie mamy tu wróżki na składzie (choć Świteziance blisko i z nicka i z czarowania swych rozmówczyń :)) i nie jestesmy w stanie odgadywać "co poeta miał na myśli". To znaczy - jesteśmy w stanie, ale za nasze odgadywanie obrywa nam się od Ciebie po uszach.

Tertio: Mam nadzieję, że nazwanie nas KWA poprawiło Ci samoocenę... W ten sposób wyjasniłaś sobie wszelkie nieporozumienia nie będąc zmuszoną do zastanowienia się nad tym, co piszesz. Ok. Nie czuję potrzeby dowodzenia Tobie, że jest inaczej...



Sabbath - 2007-01-29 12:15
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez nika672 (Wiadomość 3557842) Nie, Margolciu nikogo nie obraziłaś,chyba,:confused :jeżeli przeszkadza Ci to w jaki sposób ze sobą rozmawiamy,to przecież nie musisz z nami dyskutować.
Załóż swoj wątek i swoje królestwo.
Ależ Margolcia założyła już swój genialny wątek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=170458

Baaaardzo polecam lekturę! :cojest:



Margolcia69 - 2007-01-29 12:38
Dot.: rozterki 30 tki
  Nika, ale już powiedziałam, że mi nie przeszkadza wasz sposób zwracania się do siebie i dyskutowania, skoro wam samym pasuje. Ale miejcie też tolerancję dla innego stylu.
Sabbath, masz rację, odniosłam się do wypowiedzi sprzed iluś tam miesięcy, OK, miałyście prawo mnie nie zrozumieć...
A co do obrywania po uszach, to uważasz, że mi się nie obrywa? Czy ten "genialny wątek" to nie kpina z twojej strony? Z uprzejmością to chyba ma niewiele wspólnego.



Sabbath - 2007-01-29 12:51
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Margolcia69 (Wiadomość 3558109) Nika, ale już powiedziałam, że mi nie przeszkadza wasz sposób zwracania się do siebie i dyskutowania, skoro wam samym pasuje. Ale miejcie też tolerancję dla innego stylu.
Sabbath, masz rację, odniosłam się do wypowiedzi sprzed iluś tam miesięcy, OK, miałyście prawo mnie nie zrozumieć...
A co do obrywania po uszach, to uważasz, że mi się nie obrywa? Czy ten "genialny wątek" to nie kpina z twojej strony? Z uprzejmością to chyba ma niewiele wspólnego.
Tak, przyznaję - to kpina.

Nie z Ciebie, lecz z pomysłu: szukam miłych facetów, bo chciałabym pokonwersować. Kobiety się do "konwersacji" nie nadają. Ok. Zrozumiałam i nawet widzę, że masz rację. :D

A genialny jest w tym wątku nie tylko sam odkrywczy, zaiste, zamysł, ale i to, jak ludzie ubawili się tym po pachy. Ja też, przyznaję, zawdzięczam Ci pół nocy chichotania przed monitorem. Dziękuję.



Margolcia69 - 2007-01-29 13:14
Dot.: rozterki 30 tki
  To świetnie... Ja nie powiedziałam, że kobiety się do konwersacji nie nadają.



basia444 - 2007-01-29 13:45
Dot.: rozterki 30 tki
  Cytat:
Napisane przez Margolcia69 (Wiadomość 3555331) Zastanawiam się nad wieloma rzeczami. Nie czytałam wszystkich postów, bo jest ich za dużo, ale ktoś miał rozterki, czy w tym wieku, to można się ubrać tak a nie inaczej. Więc piszę, co myślę. Człowiek ma tyle lat, na ile się czuje, i niech się tak ubiera i zachowuje... Nie dorabiaj ideologii do tego Sabbath, bo nie mam żadnego powodu, żeby coś tu mówić nieszczerze. Propagandowa agitka- czy Ty wiesz, o czym bredzisz? halo ,haloo
zgłasza się autorka wątku po tak długim czasie /niezmiernie mnie cieszy ,ze wątek nie przepadł w czeluściach wizażu i dziewczyny sie tu odnajdują
Ale do rzeczy ,wchodzę i co widzę,ze w pewien sposób są wykpiwane moje ''rozterki''czy w tym wieku można załozyć taką a taką kieckę:confused:
Dziwi mnie ,ze tylko to odnalazłaś w tym poście ,hmm ,wydawało mi się,ze ta przysłowiowa kiecka to taka zaowalowane próba zwrócenia uwagi na na rozterki 30-tki na wszystkich płaszczyznach ,nie tylko odziezowych!!
I tak chyba tez sie rozmowa potoczyławybaczcie nie sledziłam watku na bieżąco

Ale niech będzie!! A co tam ,ja zostanę przy tych bardzo prozaicznych dylematach ubraniowych głupiej kozy :D adekwatnie do awatara i tak !przyznam się ,ze mam takie ''dylematy''
A Ty nie masz?? /zresztą nie wiem ile masz lat ,czyżby nick zdradzał?

Do czegoś się przyznam ,:cool: zazdroszczę tym ''szalonym ''babciom ,które próbując mieć kolorowe życie,umalują usta w serducho ,nałożą złotą kieckę i w kongresowej w trakcie ''Szansy na sukces'' realizują swoje marzenia młodości o karierze operowej
Tak są jedyne w swoim rodzaju,są piękne tylkoja jeszcze dostrzegam śmiech całej widowni
Im nie przeszkadza ,mi tak=to jest ta róznica
kto na tym wychodzi lepiej =tego nie wiem
I stąd moje rozterki = co z tego ,ze czuję się młodo ,ale nie będę udawać 17 tki ,z przyczyn powyzszych
Ale Ty mozesz
mi to nie przeszkadza
dziekuję za uwagę / za 3,5 miesiąca?? :D



nika672 - 2007-01-29 13:51
Dot.: rozterki 30 tki
  Basiu witaj,to Twój wątek i zrób tu porzadek :baba::D.
Jak dobrze,że sie odezwałas, my tu właśnie o takich rzeczach piszemy jak kiecki i inne dylematy.A mamy ich całą masę:DJak będziesz miała czas to zapoznaj sie z nami i nie opuszczaj na tak długo.Milo Cie poznać Basiu:cmok:



Margolcia69 - 2007-01-29 13:52
Dot.: rozterki 30 tki
  Basia, niczego nie wykpiwam ani nie krytykuje. Zrozumiałam Twoją wypowiedź dosłownie. Odniosłam się do tego tak jak to zrozumiałam. To wszystko. Chodzi o to, żeby każdy się czuł dobrze w tym co nosi, robi i nic nie robił na siłę. Ile razy mam jeszcze powtórzyć to samo? To, że mam inne zdanie, to nie znaczy chyba jeszcze, ze krytykuje czyjeś. Wrzućcie sobie na luz. Pozdrawiam, Basia.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 8 z 10 • Znaleziono 769 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10