Mysli i słowa rozdartego faceta.
Fresa - 2006-07-09 18:51
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Little Angel Facet-moze ty spytaj jakiegos faceta co o tym mysli.Bo tu juz nic nowego sie nie dowiesz tutaj.Wszystkie dzxiewczyny mowia"placz przed nia,plaszcz sie,ona daje ci znaki".:eek:Ech,szkoda gadac. Tylko osoba prawdziwie kochająca rozumie sens takich słów.
Little Angel - 2006-07-09 18:51
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez blueania nom roznie moze byc....wg mnie dala dzis znak a FACET powinien to jasno zrozumiec ;) wejrzyj w :magia:,moze dostrzezesz znaki:lol::lol::lol::eek:
Little Angel - 2006-07-09 18:52
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Fresa Tylko osoba prawdziwie kochająca rozumie sens takich słów. ja kocham sztucznie:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
blueania - 2006-07-09 19:02
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
mialysmy mu pomoc,kazdy pomaga jak potrafi,pisze co mysli wiec nie wiem z czego tu sie smiac
facet_na_pustyni - 2006-07-09 19:50
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
dziewczyny, ochłoncie troszke :) Szczerze mowiac,wrocilem teraz od znajomych i jestem troche wstawiony - czuje sie fantastycznie - ale chyba w alkoholizm nie popadam ? :D
Przeczytalem wasze posty. Ja mysle ze to nie byl zaden znak - problem dotyczyl sciagania plikow - nie chce poglebiac tematu, bo jeszcze dostane bana za piractwo - ale to Ja, jakies 2-3 tygodnie temu konfigurowalem Jej wszystko, teraz formatowala dysk i po prostu nie wiedziala jak to na powrót ustawic. Wydaje mi sie wiec, ze to nie byl zaden znak, chociaz... Sam juz nie wiem, z jednej strony mysle ze Ona gdyby nic nie czula do mnie, kompletnie i by szanowala to iz moze mnie zranic tym ze sie odzywa - to nie odezwala by się, olała by całe sciaganie plików. A tak, jak wyszło tak wyszło, sama mowila ze jeszcze za wczesnie - wiec za wczesnie, uszanuje Jej zdanie.
Moze to, ze mnie wczoraj widziała w gronie znajomych, spowodowalo Jej tesknote, a moze faktycznie zalezy Jej na jakims "pliku" i musiała sie odezwac. Nie bede sie z tego powodu zadreczal.
Wiem tez jedno, w zwiazku dla niej "nie" czesto znaczyło "tak", jednak w tak powaznych sprawach, jak teraz, np rozstanie - to jestem przekonany ze "zbyt wczesnie" oznaza wlasnie "zbyt wczesnie", Ona jest dojzala kobieta i mam nadizeje ze mysli tez bardzo konstruktywnie i wie ze w danej sytuacji nie mozna bawic sie fochem, tylko trzeba byc powaznym. Jesli Ona nie jest powazna w takiej sytuacji to musze stwierdzic z zalem ze pomyliłem dziewczyny i stracilem 3 lata.
Pozdrawiam Was i dziekuje ze wypowiadacie sie i trwacie dalej ze mna w tym watku i mam nadzieje ze podziele sie z Wami nowymi moimi myslami i uczuciami ,moze bedziecie mogly wykozystac "mysli faceta" w swoim zwiazku, czesto 'zobaczenie' jak to jest z drugiej storny bardzo pomaga :*
blueania - 2006-07-09 19:54
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
:przytul:
martika1 - 2006-07-09 20:03
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
A ja myślę że facet nie powinien wyciągać pierwszy ręki. Po pierwsze jest jeszcze za wcześnie, mieli od siebie odpocząć i wiele spraw przemyśleć a tego nie da się zrobić w 3 dni, w przeciwnym razie sprowadzi się to do kolejnych " cichych " dni jakich mieli już wiele po każdej kłótni, a to do niczego nie doprowadziło. Dalej będą ciągnąć tę farse a ich zwiazek nie posunie sie ani o krok dalej. Aby naprawdę za sobą zatęsknić i docenić wartość drugiego człowieka potrzeba naprawdę troche czasu. Po drugie, myslę że jeżeli ona pierwsza się przełamie i postanowi wrocić to już będzie świadczyło o tym że coś zrozumiała i umie wyciagnać reke do zgody, a z tym jak pisał facet miała problem.Może jak będzie zdecydowana wrócić i przyzna się do swoich błędów a przede wszystkim powie co naprawdę czuje do "naszego " faceta to będzie już prosta droga do wyrażania swoich prawdziwych myśli, czyli kiedy powie tak to będzie to znaczyło TAK a nie to NIE.Oj przyznam że dużo łatwiej żyje się w zwiazku bez wszelkich podchodów , niedomówień i zagadek typu " jak myślisz, o co mi teraz chodzi ?". To było dobre na poczatku , a z czasem człowiek rozumie że po to wiąze sie z drugim człowiekiem aby mu było łatwiej iść przez życie, te w którym i tak jest wystarczająco dużo bólu i przemocy,żeby jeszcze w domu trzeba było z kimś walczyć. Jak zrozumiecie że walczycie po tej samej stronie a nie przeciwko sobie to będzie szansa na stworzenie czegoś wartościowego, czego szczerze życzę:)
Fresa - 2006-07-09 20:03
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni A tak, jak wyszło tak wyszło, sama mowila ze jeszcze za wczesnie - wiec za wczesnie, uszanuje Jej zdanie.
Moze to, ze mnie wczoraj widziała w gronie znajomych, spowodowalo Jej tesknote, a moze faktycznie zalezy Jej na jakims "pliku" i musiała sie odezwac. Nie bede sie z tego powodu zadreczal. To chyba typowo męski punkt widzenia :D .Czyli co,masz zamiar teraz siedzieć z założonymi rękami i czekać aż ona zacznie Cię prosić?
Nie tędy droga :nie: .
Wiesz te pliki to nie taki strasznie ważny powód,aby Ci tym zawracała głowę.Znalazła bardzo dobry pretekst,aby odezwać się do Ciebie .
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni Wiem tez jedno, w zwiazku dla niej "nie" czesto znaczyło "tak", jednak w tak powaznych sprawach, jak teraz, np rozstanie - to jestem przekonany ze "zbyt wczesnie" oznaza wlasnie "zbyt wczesnie" Oj ,nie znasz kobiet -jesteśmy bardziej skomplikowane niż to wygląda na pierwszy rzut oka :D .
Po prostu za dużo kombinujesz i wszystko logicznie sobie tłumaczysz.
Dopuść w końcu do głosu serce :-) .
Little Angel - 2006-07-09 20:03
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Ja tez jestem troszke wstawiona:eek:
A my tu sobie z dziewczynami wymieniamy poglady,nic wiecej:ehem:
blueania - 2006-07-09 20:08
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
FACET badz wreszcie facetem i posluchaj serduszka :ehem: miala dobry pretekst i tyle.
Arribeth - 2006-07-09 20:10
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez martika1 A ja myślę że facet nie powinien wyciągać pierwszy ręki. Po pierwsze jest jeszcze za wcześnie, mieli od siebie odpocząć i wiele spraw przemyśleć a tego nie da się zrobić w 3 dni, w przeciwnym razie sprowadzi się to do kolejnych " cichych " dni jakich mieli już wiele po każdej kłótni, a to do niczego nie doprowadziło. Dalej będą ciągnąć tę farse a ich zwiazek nie posunie sie ani o krok dalej. Aby naprawdę za sobą zatęsknić i docenić wartość drugiego człowieka potrzeba naprawdę troche czasu. Po drugie, myslę że jeżeli ona pierwsza się przełamie i postanowi wrocić to już będzie świadczyło o tym że coś zrozumiała i umie wyciagnać reke do zgody, a z tym jak pisał facet miała problem.Może jak będzie zdecydowana wrócić i przyzna się do swoich błędów a przede wszystkim powie co naprawdę czuje do "naszego " faceta to będzie już prosta droga do wyrażania swoich prawdziwych myśli, czyli kiedy powie tak to będzie to znaczyło TAK a nie to NIE.Oj przyznam że dużo łatwiej żyje się w zwiazku bez wszelkich podchodów , niedomówień i zagadek typu " jak myślisz, o co mi teraz chodzi ?". To było dobre na poczatku , a z czasem człowiek rozumie że po to wiąze sie z drugim człowiekiem aby mu było łatwiej iść przez życie, te w którym i tak jest wystarczająco dużo bólu i przemocy,żeby jeszcze w domu trzeba było z kimś walczyć. Jak zrozumiecie że walczycie po tej samej stronie a nie przeciwko sobie to będzie szansa na stworzenie czegoś wartościowego, czego szczerze życzę:) A ja zgadzam się z Martiką. Poczekaj jeszcze.
martika1 - 2006-07-09 20:12
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Eee, nie jesteśmy takie skomplikowane, lubimy czasem się podroczyć ale w poważnych sprawach stajemy na wysokości zadania.
Arribeth - 2006-07-09 20:14
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez blueania FACET badz wreszcie facetem i posluchaj serduszka :ehem: miala dobry pretekst i tyle. Tak, znalazła dobry pretekst, i tyle. A przecież taka rozmowa powinna się odbyć bez szukania pretekstów, bez robienia podchodów. Jeżeli chce z nim porozmawiać o ich związku, powinna zadzwonić czy napisać: "słuchaj, przemyślałam parę spraw, jestem gotowa żeby o tym porozmawiać z tobą" czy coś w tym stylu. A tak...no cóż, porozmawiała o ściaganiu plików.
facet_na_pustyni - 2006-07-09 20:15
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
mysle ze jesli bym dopuscil do glosu serce to bym potrafil sie błaźnić jak niegdyś z inna dizewczyna - a wtedy pewnie dawno by mnie odtrąciła, albo była ze mną "bo on taki biedny był" - tego nie chce :) Poczekam jeszcze... jeszcze troche... w koncu ktoreś z Nas bedzie musiało cos napisac. A jesli przyjdzie postawic tą kropke nad "i" - ze to juz koniec, to zapraszam do siebie na Śląsk te dziewczyny, ktore tak mnie wychwalały :PP
Little Angel: no to jeszcze jedno piwko, zeby sie dobrze pozniej spało <piwo>
ps./ moze troszke dzisiaj, w tym momencie zartuje, ale to dlatego ze czuje sie dobrze, moze nie dobrze, ale normalnie - pewnie jutro znow bedzie tesknota i mały dołek - dlatego dzisiaj sie usmiecham ::))
Arribetch: mysle ze dobrze mowisz, to sa powazne sprawy, nie mamy po 14 lat - tak jak juz mowilem, jesli chce porozmwaic powaznie o zwiazku to niech mowi otwarcie szczerze, a nie szuka pretekstu zeby sie odezwac. Cóż.. tyle moge powiedizec. Moze źle zrobilem, nie bede tego załował, bo to jesli jest tak, ze szukała pretekstu, to tylko swiadczy o Jej niedojrzałosci.
Fresa - 2006-07-09 20:18
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Arribeth Tak, znalazła dobry pretekst, i tyle. A przecież taka rozmowa powinna się odbyć bez szukania pretekstów, bez robienia podchodów. Jeżeli chce z nim porozmawiać o ich związku, powinna zadzwonić czy napisać: "słuchaj, przemyślałam parę spraw, jestem gotowa żeby o tym porozmawiać z tobą" czy coś w tym stylu. A tak...no cóż, porozmawiała o ściaganiu plików. Żeby wszystko takie proste było :rolleyes: .
Fresa - 2006-07-09 20:24
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni mysle ze jesli bym dopuscil do glosu serce to bym potrafil sie błaźnić jak niegdyś z inna dizewczyna - a wtedy pewnie dawno by mnie odtrąciła, albo była ze mną "bo on taki biedny był" - tego nie chce :) Poczekam jeszcze... jeszcze troche... w koncu ktoreś z Nas bedzie musiało cos napisac. Jak będziesz taak dalej myślał to zostaniesz sam.I to nie tylko chodzi o tą konkretną dziewczynę.Jeśli po niej będą inne-zawsze będzie tak samo.Miłość to nie matematyka ,że 2+2=4 .Tu trzeba iść za głosem seca,a nie tylko rozumu.
A tak w ogóle to nie rozumiem,dlaczego staracie się za wszelką cenę zniechęcić Faceta do tej dziewczyny.Przecież nie ma nic złego w tym,że mężczyzna zabiega o kobietę?Czy to może w dzisiejszych czasach dziweczyna ma biegać za chłopakiem?
Little Angel - 2006-07-09 20:24
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Fresa Żeby wszystko takie proste było :rolleyes: . Gdyby wszystko takie proste bylo,to nie bylo by o czym romawiac,o co polemizowac bo wszyscy byliby tacy sami.I nie bylo by faceta,ktory sie rozbiera ze swych uczuc przed kilkoma kobietami.:ehem:Nudno by bylo.:D
Facet-na sen nie narzekam,ale za piwko dziekuje;)
Arribeth - 2006-07-09 20:25
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Fresa Żeby wszystko takie proste było :rolleyes: . To nie jest proste na początku znajomości. Ale przecież była z Facetem trzy lata, zna go, pewnie z niejednego pieca chleb jedli. Wie, że on tej rozmowy chce (z tego co pamiętam, był jakiś sms?). Nie widzę tu miejsca na podchody, nie u dorosłych ludzi.
Little Angel - 2006-07-09 20:26
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Fresa Jak będziesz taak dalej myślał to zostaniesz sam.I to nie tylko chodzi o tą konkretną dziewczynę.Jeśli po niej będą inne-zawsze będzie tak samo.Miłość to nie matematyka ,że 2+2=4 .Tu trzeba iść za głosem seca,a nie tylko rozumu.
A tak w ogóle to nie rozumiem,dlaczego staracie się za wszelką cenę zniechęcić Faceta do tej dziewczyny.Przecież nie ma nic złego w tym,że mężczyzna zabiega o kobietę?Czy to może w dzisiejszych czasach dziweczyna ma biegać za chłopakiem? Ma byc tak aby bylo dobrze,nie ma regul kto za kim.Nie namawiamy i nie zniechecamy.I tak bedzie co ma byc:cool:
Little Angel - 2006-07-09 20:27
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Arribeth To nie jest proste na początku znajomości. Ale przecież była z Facetem trzy lata, zna go, pewnie z niejednego pieca chleb jedli. Wie, że on tej rozmowy chce (z tego co pamiętam, był jakiś sms?). Nie widzę tu miejsca na podchody, nie u dorosłych ludzi. podpisuje sie rekami i nogami;)
Fresa - 2006-07-09 20:31
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Ale ja tylko przedstawiam mój kobiecy punkt widzenia .
facet_na_pustyni - 2006-07-09 20:34
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Ja nie chce aby Ona zabiegała o mnie, mam w głowie stary model pary "facet całuje rączke, otwiera drzwi", ale tez bez przesady w drugą strone, nie bede nalegał jesli Ona mowi ze "jeszcze za wczesnie":
mowilem:
- a co jesli bedzie mi zalezalo, a moja meska duma nie pozwoli mi na wyslanie maila (czy cos w te strone)
- to wtedy znaczy ze tak naprawde Ci nie zalezy
mysle ze dobrze powiedziala i to tez odnosi się do Niej, w wielu sprawach Ona była dojrzalsza odemnie, myslala znaczniej powazniej, mysle ze tutaj tez bedize podobnie. Nie chec zeby mowiła o mnie jak niegdys o swoim byłym "prosił mnie i błagał, dzwonił caly czas zebysmy wrocili do siebie, wrocilam, po miesiacu nie mogla dluzej wytrzymac w tym zwiazku" - niech sama przemysli, nie chce aby Jej uczucia były uwarunkowane moimi prozbami i naciskami :)
Mysle ze poczekam do konca miesiaca chociaz i wtedy mozna sie powaznie zastanawiac nad wyslaniem maila i nad tym co On bedzie zawierać :)
Jesli wrocimy do siebie, to mysle ze otworzy sie nowy, znaczniej dojrzalszy rozdzial w naszym zyciu. Jesli zas nie wrocimy do siebi... to szkoda mi bedzie tych wspolnych chwil i bede mial nadzeije ze poznam kiedys bardzo wartosciowa kobiete, ktora wyciagnie ze mnie to co dobre ktora znow sprawi ze bede romantyczny :)
Arribeth - 2006-07-09 20:35
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Fresa Ale ja tylko przedstawiam mój kobiecy punkt widzenia . Heh, ja również;)
Little Angel - 2006-07-09 20:39
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
PRagne niesmialo zauwazyc,ze ja tez kobieta.:cool:
Ale chyba zbaczamy z tematu.Facet-tak trzymaj.
facet_na_pustyni - 2006-07-09 20:44
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
dziewczyny, uspokojcie sie troche :) bo bede musial interweniowac :P Wszystkie macie racje, oczywiscie po czesci - bo skad mamy wiedziec co tak naprwade mysli moja (była ?) dziewczyna. To jak dwie strony medalu, jest i tak i tak. Trzeba wiec troche poczekac i zobaczyc na ktora strone przechyli sie szala, ktorą sciezke powinienem wybrac.
Little Angel - 2006-07-09 20:48
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni dziewczyny, uspokojcie sie troche :) bo bede musial interweniowac :P Wszystkie macie racje, oczywiscie po czesci - bo skad mamy wiedziec co tak naprwade mysli moja (była ?) dziewczyna. To jak dwie strony medalu, jest i tak i tak. Trzeba wiec troche poczekac i zobaczyc na ktora strone przechyli sie szala, ktorą sciezke powinienem wybrac. INterweniuj,a co tam:D
NO wlasnie,pozyjemy-zobaczymy;)
facet_na_pustyni - 2006-07-09 20:50
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Little Angel INterweniuj,a co tam:D
HA! Świntuchy ! Podtekstów sie doszukujecie :P
no nic, nie robmy bałaganu :)wiec, poczekamy, moze jutrzejszy dzien przyniesie cos nowego :)
Little Angel - 2006-07-09 20:56
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni HA! Świntuchy ! Podtekstów sie doszukujecie :P
no nic, nie robmy bałaganu :)No nic, poczekamy, moze jutrzejszy dzien przyniesie cos nowego :) Od razu swintuchy i podteksty:eek::Da skadze znowu.
Ale balaganu rzeczywisce nie robmy,juz wystarczajaco odbiegamy od tematu,jeszcze nas za to stad wygonisz:cool:Teraz zmykam spac,jeszcze raz dzieki za :piwo:,to ostanie mnie zmulilo:eek:
Fresa - 2006-07-09 21:19
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Ale informuj nas o postępach lub ich braku :D .
Decyzja należy do Ciebie,a my czekamy na rezultaty :-) .
koKOro - 2006-07-09 23:07
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
moim zdaniem w Jej przekazach zawarte jest - walcz o mnie, pokaz, ze Ci zalezy - ale to tylko moje skromne zdanie. powodzenia :ehem:
laloja - 2006-07-10 08:39
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Jeżeli Facet wyslał smsa, że chce się spotkać, a w odpowiedzi otzrymał "za wcześnie", to myślę,że jednak za wcześnie, nie ma co się spieszyć, jak dlaniej będzie już ten właściwy czas, to napisze, że chce pogadać, że sobie przemysała i jest pewna decyzji, czy w ta czy w drugą stronę.
Bardzo dobrze robisz, ze nie sie nie odzywasz, ze nie naciskasz. To daje zazwyczaj zupełnie odwrotny efekt przy takim charakterku jaki przypuszczam ona ma - z opisów wnioskujac. Wiem bo ja tez taka jestem, jak się wkurzę to lepiej nie podchodzic i przeczekać, albo jak cos sobie wymyslę, to lepiej mnie nie przekonywać w druga strone i nie naciskać, bo wtedy jeszcze bardziej sie upieram. Im więcej mam swobody i mniej nacisków, tym lepiej, wtedy sama przyzanje sie do bledów i zmieniam zdanie. Może się mylę, a może nie... Ale myslę, ze dobrze robisz nie odzywając się.
Też tak mam, że tęsknię dopiero po jakimś czasie, później. Wiec niech Ci znajomi wyjadą, a ona niech ma troche spokoju i czasu na przemyslenia.
Nie daj się zbajerować, ze trzeba dzwonić, smsować i mailować. Chociaż może Ty chcesz i ona czeka, ale wam potrzebny jest odpoczynek od siebie. I uważam, ze to dobrze Wam zrobi.
A to, że napisała...
Nie sądzę, że chodziło o to abys zaczął ja zasypywać smsami i wyznaniami miłości. Myslę, ze poprostu teskni za tobą i chciała chociaż w malym stopniu poczuc się bliżej ciebie, chociażby w taki sposób, abys odezwał się do niej. A że miała albo znalazła pretekst do tego to dobrze.
Trzymaj sie Facecie i korzystaj z lata :-)
mofi - 2006-07-10 13:57
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Witam!!!!
POzwólcie że sie podlączę do wątku:) , który przeczytałam dzis w całości.
Najpierw zdaniee do Little Angel - brawo za trafne wypowiedzi :ehem:
A teraz jeśli chodzi o moje zdanie w kwestii naszego rodzynka.
Facecie czemuz jesteście tak skomplikowanymi istotami:confused:
A ja myślalam że tylko kobiety nie wiedzą nigdy czego naprawde chca i ze faceci sa nie czuli a tu prosze.
Moim skromnym zdaniem powinienes teraz dac czasowi czas. Fakt twoja polowka daje ci znaki i mysle ze problemy z komputerem to pretekst.
Ale oboje powinniscie ochlonac, zastanowic sie. Po rozstaniach jest tak ze poczatkowo czuje sie ulge, ktora jest chwilowa, potem jest ogromna tesknota, wspominanie. Bo milosc jest jak nalóg, uzaleznienie...narkotyk "Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość"
W kolejnej fazie znow jest lepiej, sinusoida idzie w gore ale dopiero po jakims czasie mozna dojsc do pewnych wnioskow, czy rzeczywiscie to jest milosc, czy nie wyobraza sie istniec bez tej drugiej osoby. Chwile po rozstaniu wydaje nam sie że bysmy zmienili wszystko ale to jest czasem taka proba zlapania sie kola ratunkowego kiedy toniemy. Jak sie uratujemy to po jakims czasie zapominamy o tym ze tonelismy i sytuacja znow bedzie podobna, powrot do punktu wyjscia.
Dlatego musisz uspokoic emocje bo na razie sie " topisz" i pewnego dnia zrozumiesz czego tak naprawde chcesz....
A jesli chodzi o twoja kobiete to mysle ze ona tez ma metlik w glowie. Chce zebys sie staral walczyl o nia a z drugiej strony nie wie czy chce byc z toba. Tu moze pomoc tylko czas. jesli poczuje naprawde strate to zrobi wszystko zeby cie odzyskac....
Stracilam wene:) napisze cos pozniej:D
facet_na_pustyni - 2006-07-10 15:02
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Little Angel: wstawaj juz spiochu, faktycznie to ostatnie Cie zmuliło :P
Fresa: z kazdym razem jak bedzie cos nowego, rozmowa, spotkanie czy cokolwiek to napisze o tym Tutaj :)
koKOro: mozliwe ze masz racje, ale to jest taka dziwna osóbka -czesto jak sie poklocilismy to mowilem Jej "daj wezne Ci ten plecak bo ciezki" Ona wtedy taka samosia "Nie ! Sama sobie poradze ! " :D Podobnie moze byc tutaj, chce, ale nie chce - takie dziwne... niezdecydowanie.
laloja: myslimy tak samo, wzialem pod uwage to ze teraz pewnie jest zajeta, nianczeniem malych dzieci od Jej rodziny, pewnie nawet nie ma czasu na tesknote ? I opieram sie tez na tym, jak wtedy wyjechala za granice na te pare miesiecy, co wtedy mowila mi - szczere rozmowy, pierwsze tygodnie ok, byla zajeta nawert nie miala czasu myslec, a pozniej mimo czynnosci ktore wykonywala, mimo pracy tam, teskniła jak cholera, rozmawialismy pozniej dziennie rano :)
I mysle tez, ze popelnil bym bład, pewna "przegrana bitwe" gdybym ciagnał rozmowe, gdybym nie poszedl pierwszy - moze to brzmi jak droczenie sie, ale cóż, to jest walka :P
mofi: ja tez zawsze przyrownuje milosc do narkotyku, bo sa wydzielane podobne - a moze nawet te same ? - hormony. Tesknota to nic wiecej jak objaw uzaleznienia :) Pewnie z czasem organizm przyzwyczaja sie do tego uczucia, tak jak uodparnia sie jesli bierzemy dziennie ten sam lek, ale po co walczyc z tym co czujemy ?
Dzsiaj mija równy tydzien od rozstania, i mysle ze juz jest z górki. Potrafie normalnie funkcjonowac, myslec racjonalnie, oczywiscie mysle tez o Niej i tesknie. Ale to juz nie jest takie uczucie jak przed paroma dniami- trzesly mi sie rece, prawie sie rozklejałem, co chwile musialem bic sie z samym soba zeby do niej nie zadzwonic. Teraz jest juz OK - moge powiedizec ze jest to 'sama czysta tesknota'.
I pewnie za pare tygodni bede sie zastanawial "jest sens wracac ?" bede myslec juz czysto racjonalnie, jesli dalej bede twierdzil ze mozemy sie postarac i spedzic cudowne chwile, to warto napisac maila. Jeszcze za wczesnie, a płaszczyć tez sie nie mam zamiaru :)
Cytat:
Napisane przez mofi A jesli chodzi o twoja kobiete to mysle ze ona tez ma metlik w glowie. Chce zebys sie staral walczyl o nia a z drugiej strony nie wie czy chce byc z toba. Tu moze pomoc tylko czas. jesli poczuje naprawde strate to zrobi wszystko zeby cie odzyskac.... i tutaj pojawia sie to pytanie: czy osoba ktora nie wie czy chce byc ze mna, w ogole mnie kocha ? Zawsze myslalem ze jesli ktos ma watpliwosci to tak naprawde nic nie czuje i uwazalem ze trzeba byc pewnym swych uczuc. Teraz nie wiem czy mam racje, jak Wy uwazacie ?
Little Angel - 2006-07-10 15:13
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Mam pewne watpliwosci;) ale chyba masz racje.:D Zartuje.ja uwazam,ze albo sie kocha,albo sie nie kocha.Nie ma"chyba kocham".(nie mozna byc troszke w ciazy):-)
Tak na marginesie,wstalam o 5,50 aby pojsc do mojej ulochanej pracy,w ktorej przez 8 godzin pislalam na komputerze:D chociaz przerwe na obiad sobie zrobilam.
koKOro - 2006-07-10 15:21
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni koKOro: mozliwe ze masz racje, ale to jest taka dziwna osóbka -czesto jak sie poklocilismy to mowilem Jej "daj wezne Ci ten plecak bo ciezki" Ona wtedy taka samosia "Nie ! Sama sobie poradze ! " :D Podobnie moze byc tutaj, chce, ale nie chce - takie dziwne... niezdecydowanie. jakos mi to znajomo brzmi :D
Fresa - 2006-07-10 15:25
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni i tutaj pojawia sie to pytanie: czy osoba ktora nie wie czy chce byc ze mna, w ogole mnie kocha ? Zawsze myslalem ze jesli ktos ma watpliwosci to tak naprawde nic nie czuje i uwazalem ze trzeba byc pewnym swych uczuc. Teraz nie wiem czy mam racje, jak Wy uwazacie ? Zadajesz z pozoru proste pytanie.Jednak trudno znaleźć na nie równie prostą i jednoznaczną odpowiedź.Tak,jak pisałam wcześniej-uczucia,miłość -to nie matematyka.Tylko w matematyce jest wszystko oczywiste i przewidywalne.Z uczuciami jest zupełnie inaczej.Jeśli Twoja dziewczyna ma jakieś wąpliwości-to na pewno jest tego jakiś powód.Ale to,że je ma -nie znaczy ,że Ciebie nie kocha.Ona nie ma wątpliwości,czy Cię kocha.Ma wątpliwości ,co do Waszej wspólnej przyszłości.Patrząc wstecz na Twoje wypowiedzi w tym wątku,widać,że w tym związku także i Ty nie byłeś bez winy.Powiedz ,czy Ty nigdy nie miałeś wątpliwości co do niej ?A jeśli miałeś-to czy wtedy wątpiłeś w swoje uczucie do niej?Nie wydaje mi się.
Little Angel - 2006-07-10 16:08
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
A mnie sie jednak wydaje,ze w zyciu(takze w milosci)jednak jest czesciej czarno i czesciej bialo niz bysmy sobie tego zyczyli.Szaro jest tylko czasami.Milosc to nie matematyka,ale to tez nie bajka o ksiezniczce i ksieciu.Bajka bajką, a zycie zyciem.
Fresa - 2006-07-10 16:20
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Little Angel A mnie sie jednak wydaje,ze w zyciu(takze w milosci)jednak jest czesciej czarno i czesciej bialo niz bysmy sobie tego zyczyli.Szaro jest tylko czasami.Milosc to nie matematyka,ale to tez nie bajka o ksiezniczce i ksieciu.Bajka bajką, a zycie zyciem. A ja jestem odmiennego zdania :D .W życiu i miłości jest więcej odcieni szarości niż nam się wydaje.Gdyby wszystko było tylko białe,albo tylko czarne świat byłby idealny .Idealna byłaby też miłość-a taka chyba nie istnieje.Nawet w najlepszym związku zdarzają się gorsze dni i burze ;) .
Little Angel - 2006-07-10 16:39
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Fresa A ja jestem odmiennego zdania :D .W życiu i miłości jest więcej odcieni szarości niż nam się wydaje.Gdyby wszystko było tylko białe,albo tylko czarne świat byłby idealny .Idealna byłaby też miłość-a taka chyba nie istnieje.Nawet w najlepszym związku zdarzają się gorsze dni i burze ;) . jedno wiem na pewno:ehem:Ilu ludzi-tyle opinii na jden temat,a kazdemu wydaje sie,ze ma racje:DGdyby wszyscy byli ze soba zgodni-byloby idealnie-i piorunsko nudno.A tak mozna sto lat o tym samym...i jeszcze bedzie malo czasu.
Fresa - 2006-07-10 17:08
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez Little Angel jedno wiem na pewno:ehem:Ilu ludzi-tyle opinii na jden temat,a kazdemu wydaje sie,ze ma racje:DGdyby wszyscy byli ze soba zgodni-byloby idealnie-i piorunsko nudno.A tak mozna sto lat o tym samym...i jeszcze bedzie malo czasu. Tu się zgadzam :D ,tu się zgadzam :ehem: .A jeszcze dodam,że wszystkie opinie są ciekawe i wnoszą coś nowego.Byle tylko Facetowi za bardzo w głowie nie namąciły zamiast pomóc :D .
facet_na_pustyni - 2006-07-10 18:35
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
przez 3 lata myslalem ze Ją poznałem na wylot, Jej zachowania i mysli, a teraz sie okazauje ze nie potrafie dopasowac waszych wypowiedzi do charakteru tej dziewczyny :)
Tak w ogole, to wrocilem przed chwila do domu, wchodze na gg i co widze ? Opis "sama u babci w domu :)" - pierwsze uczucie ? Mała zlosc ;) Ale teraz juz przeszlo. Mysle ze chce mi cos tym opisem tez pokazac, tyle milych chwil tam spedzilismy u Jej babci - czesto ten domek był pusty - wiec same sie mozecie domyslec ;))) Pojawilo sie tez uklucie zazdrosci i mysl "moze to propozycja dla kogos innego?". Ale teraz juz jest ok, znow sie czuje dobrze, zaraz wyjde do znajomych :)
Little Angel - 2006-07-10 18:42
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni przez 3 lata myslalem ze Ją poznałem na wylot, Jej zachowania i mysli, a teraz sie okazauje ze nie potrafie dopasowac waszych wypowiedzi do charakteru tej dziewczyny :)
Tak w ogole, to wrocilem przed chwila do domu, wchodze na gg i co widze ? Opis "sama u babci w domu :)" - pierwsze uczucie ? Mała zlosc ;) Ale teraz juz przeszlo. Mysle ze chce mi cos tym opisem tez pokazac, tyle milych chwil tam spedzilismy u Jej babci - czesto ten domek był pusty - wiec same sie mozecie domyslec ;))) Pojawilo sie tez uklucie zazdrosci i mysl "moze to propozycja dla kogos innego?". Ale teraz juz jest ok, znow sie czuje dobrze, zaraz wyjde do znajomych :) :party:
Otoz to,widzisz swiat ciagle istnieje,nawet bez niej.;)
Fresa - 2006-07-10 19:25
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni
Tak w ogole, to wrocilem przed chwila do domu, wchodze na gg i co widze ? Opis "sama u babci w domu :)" - pierwsze uczucie ? Mała zlosc ;) Ale teraz juz przeszlo. Mysle ze chce mi cos tym opisem tez pokazac, tyle milych chwil tam spedzilismy u Jej babci - czesto ten domek był pusty - wiec same sie mozecie domyslec ;))) Widzisz-zaczynasz chwytać ,jak myślą kobiety .Jesteś na dobrym tropie .
Oby tak dalej.
blueania - 2006-07-10 20:05
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
no nareszcie rozumiesz jak mysla niektore kobietki :D brawo ;)
facet_na_pustyni - 2006-07-10 20:15
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
ale mnie pocieszylyscie - wiec staje sie kobieta tak ? :P No ekstra :D
oczywiscie zarty zartami, nie wiem czy Ona to ma na celu, wstawiajac sobie taki opis a nie inny. Ja zas sie w takie pierdółki nie bawie, ostatni raz mialem cos napsiane... sam nie pamietam, siedze non stop na niewidocznym, niech sie domysla co tam u mnie ;) Chociaz kolezanka mi mowi "daj sobie opis ze jestes u mnie łózku, reakcja gwarantowana" - ale to wtedy tylko dziala destrukcyjnie :P Szczypta zazdrosci - oczywiscie, ale mysle ze pokazywanie sie na Jej oczach z jakas dziewczyna (obsciskiwanie itp), i takie opisy szczegolowe nie sa dobrym pomyslem :P
blueania - 2006-07-10 20:35
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
napewno szczegolowe opisy i to jeszcze takie nie sa dobre i zle by podzialaly.Moze czasami zrob sie dostepny na gg,jest szansa ze skusi ja to do kontaktu z Toba bo nie wytrzyma :P
Fresa - 2006-07-10 20:39
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni Szczypta zazdrosci - oczywiscie, ale mysle ze pokazywanie sie na Jej oczach z jakas dziewczyna (obsciskiwanie itp), i takie opisy szczegolowe nie sa dobrym pomyslem :P Coraz lepiej Ci idzie :-) .Najważniejsze to nie przesadzić,bo możesz osiągnąć odwrotny skutek.Jak przesadzisz może pomyśleć,że spaliłeś mosty za Wami.
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni Ja zas sie w takie pierdółki nie bawie Błąd :ehem: ,daj się troszkę ponieść,wyluzować :-) .
Cytat:
Napisane przez facet_na_pustyni ale mnie pocieszylyscie - wiec staje sie kobieta tak Absolutnie nie .Ale zaczynasz bardziej rozumieć kobiety :-) .
blueania - 2006-07-10 20:45
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
:ehem:
Ag_nes - 2006-07-12 09:44
Dot.: Mysli i słowa rozdartego faceta.
Aż mnie korci zeby zapytac jak ta historia dalej sie toczy
Strona 4 z 9 • Znaleziono 494 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9