ďťż

Seks z nieznajomym?!

Zobacz wypowiedzi

Seks z nieznajomym?!





kaska07 - 2006-10-26 18:35
Seks z nieznajomym?!
  Mam pytanko co sadzicie na temat seksu z nowo co poznanym facetem, ktorego tak naprawde sie nie zna? Np. po dyskotece?! Co sadzicie na temat takich dziewczyn? Czy wam sie to zdarzylo? Czy jezeli dziewczyna nie ma wyrzutów sama do siebie to jest k...? Czy kobieta tak jak meżczyzna moze miec ochote na seks bez zobowiazan czy to juz oznacza ze sie nie szanuje jezeli tak postapi?!




martina@ - 2006-10-26 19:07
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  ja osobiście nie potrafiłabym iść do łóżka z mężczyzną, którego kompletnie nie znam. Za duży strachobździl ze mnie :)

natomiast generalnie jeśli chodzi o takie coś, to że tak to ujmę, nie moja pochwa.

Znam dziewczyny, które sypiają z "prawie przypadkowymi" facetami, nie oceniam ich przez pryzmat tego, co robią w łóżku, tylko przez to, jakie są w stosunku do mnie.



aga378 - 2006-10-26 19:14
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Każdy człowiek ma swoje wartości i poczucie moralności. Ja jestem przeciwniczką oceniania innych, oceni to nas " Bóg na sądzie ostatecznym" (w przenośni oczywiście, bo nie każdy jest wierzący). A K....., jest pojęciem szerszym i moim zdaniem nie tyczy się to tylko seksu, można być K..... moralną trwając w " dziewictwie".
Seks z przygodnym nieznajomym , moim zdaniem, nie dyskwalifikuje człowieka, może ktos ta chciał , i miał.. i dalej jest "człowiekiem"



vretka - 2006-10-26 19:19
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Jakoś nie potafię wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji. Po pierwsze nie wybaczyłabym sobie zdrady i nie potafiła spojrzeć w oczy mojemu TŻ, a po drugie, nawet gdybym była singielką, nie zdecydowałabym się na coś takiego, chociażby ze względu na strach z powodu chorób przenoszonych drogą płciową oraz wyrzuty sumienia, które z pewnością bym miała ;)

Nie potępiam jednak kobiet, które decydują się na coś takiego. Skoro istnieje społeczne przyzwolenie na tego typu postępowanie wśród mężczyzn, nie widzę powodu, żeby używać w stosunku do kobiet, które wybrały taki własnie sposób na życie, niewybrednych epitetów. Czy uważam, że się nie szanują? Nie wiem. Nie mnie to oceniać :rolleyes:




szaaaalona - 2006-10-26 20:20
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Sama siebie nie widzę w roli 'jednonocnej kochanki', aczkolwiek nie potępiam tego typu zachowań u innych kobiet. Generalnie mało mnie to obchodzi:rolleyes: Gorzej z tym co może być, gdy famma o niej się rozejdzie na szeroką skalę:rolleyes: Ale cóż. Decydując się na coś takiego, trzeba liczyć się z konsekwencjami.
Reasumując:
Nie pochwalam, ale i nie potępiam.



Gina22 - 2006-10-26 20:55
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  To ja sie chyba wyłamię. Moze wy mnie za to potepicie, ale uważam, że taka kobieta po prostu sie nie szanuje. Nie mówię, że jest k...., bo wcale tak nie myślę (staram się mimo wsyztsko nie oceniać ludzi na tej postawie), myśle że sama sobie robi krzywdę. Może mówię tak, bo ja sama w życiu bym sie na takie cos nie zdobyła. Po prostu uważam, że każda z nas jest warta więcej niz jedno spotkanie, taniec i seks.



Maniwa - 2006-10-26 21:09
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Miło czyta się, że tu dziewczyny na forum mają takie zdania bo niby mamy emancypację kobiet i jesteśmy bardziej świadomi, ale nadal istnieje w naszym narodzie ciche potępienie takich kobiet (nie mówię o wszystkich ;) )
-bo jej nie wolno podrywać faceta
-bo jej nie wolno zdradzić
-bo jeśli prześpi się z przypadkowym facetem to od razu jest k...
Kiedy rozniesie się ta fama, będzie plątać się za nią jak smród po gaciach i jest spalona w danym otoczeniu, a gdyby to zrobił facet nikogo by to nie obeszło... ba! nawet miałby większe powodzenie u kobiet bo jest macho!
Nie jestem zagorzałą feministką, ale niektóre stereotypy doprowadzają mnie do szewskiej pasji!

Nie mam nic przeciwko kobietom, które robią to dla przyjemności i nie są w stałych związkach, znam takie, bardzo je lubie i szanuję jako człowieka. Nie miałam takiej sytuacji i nie zamierzam mieć, bo jestem w stałym związku.



rambo - 2006-10-26 21:18
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Oj, nie.
Jakaś tam mała fantazja czy coś - może.
Realnie nie dla mnie.
Ale nie krytykuję kogoś kto tak robi.



Camarilla - 2006-10-26 21:23
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Wydaje mi sie, ze to takie dziwne podejscie "co sadzicie o takich dziewczynach". Kazdy robi to co uwaza za stosowne i to co uwaza za dobre dla siebie. Jesli mialabym ochote na taki sex, przelotna znajomosc to na pewno nie sugerowalabym sie tym czy jelsi to zrobie to bedzie oznaczalo, ze jestem k****. Tak jak bylo wspomniane kazdy ma swoj kodeks moralny,
Mysle, ze nie zdecydowalabym sie na sex z osoba z ktora nic mnie nie laczy, z ktora znam sie godzine czy dwie. Jesli mialabym odpowiedziec na pytanie czy potrafilabym isc z kims do lozka kogo nie kocham to wydaje mi sie, ze tak, jesli czulabym jakis pociąg. Choc jestem jeszcze mloda i moje spojrzenie na niektore sprawy ciagle sie zmienia zdobywajac nowe doswiadczenia...
Nie potepiam osob, ktore uprawiaja sex z mezczyznami, ktorych nie kochaja, do ktorych jedynie czuja pociag fizyczny. Ale pod warunkiem, ze obie strony sa swiadome zasad takiego "ukladu" tej sytuacji.
Nie zgodzilabym sie jednak na sex z mezczyzna w ktorym jestem zakochana a on mi proponuje takie rozwiazanie.. "zabawa tak zwiazek, nie"..
Jak widac temat rzeka.. ;)
Aha dziwi mnie jeszcze podejscie o ktorym wspomniala szaaaalona, ze "rozejdzie sie fama o niej na szeroka skale".. Skoro robie to co uwazam za sluszne, to fama moze sie rozchodzic na caly swiat.. Nie interesuje mnie opinia ludzi, na ktorych mi nie zalezy. Tych ktorzy beda mnie osadzac po tym co uslysza gdzies przypadkiem..



m.a.r.t.a - 2006-10-26 21:23
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Realnie taka opcja nie zdałaby u mnie egzaminu.



giraffe - 2006-10-26 23:02
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Hmmm tu wiele zależy od sytuacji życiowej kobiety i od jej podejścia do tego rodzaju spraw. Ale dlaczego od razu nazywać ją K****?? Przespanie się z nieznajomym nie jest równoważne z sypianiem z kim popadnie. Nie należy mylić tych dwóch rzeczy.

Myślę, że wiele kobiet będących samotnymi w wieku powyżej 30 lat (szczególnie po nieudanym związku) nie bałoby się spróbować czegoś takiego.. gdyż sex jest nieodzowną częścią życia. I podejrzewam, że nikt takiej kobiety nie określiłby mianem K****. Przecież, to, że się nie jest w związku nie oznacza, że należy być w celibacie. Sprawa całkiem normalna jak dla mnie.

Myślę, że jeśli mój obecny związek by się rozpadł, a nie znalazłabym po nim Partnera, z którym chciałabym stworzyć kolejny związek to prawdopodobnie poszłabym do łóżka z mężczyzną dla przyjemności - jednak nie całkiem obcym, musiałaby mnie z nim łączyć jakaś więź emocjonalna nooo i musiałby mi się podobać. I nie czułabym się z tego powodu K****.

Czasy się zmieniły i kobiety również mają prawo do udanego życia erotycznego :]

Jednak ciesze się, że jestem w stałym związku i cenie to sobie :D:D A co mi los kiedyś zgotuje... to się okaże :>



martina@ - 2006-10-27 06:35
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  no właśnie - seks seksowi nie równy. Inaczej wygląda kobieta, dla której głównym celem jest numerek i robi to "gdzie popadnie", a inaczej kobieta, która jako dorosła ma potrzębę fizycznego rozładowania emocji.

MYślę, że grunt to mieć po prostu rozsądek i dobrze wybrać faceta :) są panowie, którzy naprawde ogromnym szacunkiem darzą kobiety, z którymi spali, bez względu na to czy było to po jednym dniu, po tygodniu czy po roku.



bonec - 2006-10-27 07:07
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Jako jednorazowa przygoda - czemu nie?... Wiele dziewczyn o czymś takim marzy i to niekoniecznie ze względu na niezaspokojone libido. Niestety, za takim czynem idzie możliwość zarażenia się jakimś świństwem i (co chyba jest większym hamulcem) zła reputacja dziewczyny. Osobiście chyba bym się na coś takiego zdecydowała, ale tylko będąc singielką. No i obowiązkowe zabezpieczenie.

Potępiam natomiast takie zachowania u dziewczyn, które czynią z przypadkowego seksu "after party" każdej soboty. A znam takie osoby.



maartucha - 2006-10-27 07:13
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez rambo (Wiadomość 2967105) Oj, nie.
Jakaś tam mała fantazja czy coś - może.
Realnie nie dla mnie.
Ale nie krytykuję kogoś kto tak robi.
Podpisuje Sie :)



bonheur - 2006-10-27 08:06
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez Maniwa (Wiadomość 2967034) -bo jej nie wolno podrywać faceta
-bo jej nie wolno zdradzić
-bo jeśli prześpi się z przypadkowym facetem to od razu jest k...
Kiedy rozniesie się ta fama, będzie plątać się za nią jak smród po gaciach i jest spalona w danym otoczeniu, a gdyby to zrobił facet nikogo by to nie obeszło... ba! nawet miałby większe powodzenie u kobiet bo jest macho!
Nie jestem zagorzałą feministką, ale niektóre stereotypy doprowadzają mnie do szewskiej pasji!
DOKŁADNIE tak!!! zgadzam się w 100%
facetowi wolno wszystko, a taki "wyskok" nawet dodaje mu męskości w oczach otoczenia, natomiast kobieta to już k... i psuje sobie opinię czy reputację..
ludzie litości...
każdy robi to, na co ma ochotę i dopóki nie krzywdzi tym innych ludzi, to nic nikomu do tego...



Margot45 - 2006-10-27 08:48
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez Maniwa (Wiadomość 2967034) Miło czyta się, że tu dziewczyny na forum mają takie zdania bo niby mamy emancypację kobiet i jesteśmy bardziej świadomi, ale nadal istnieje w naszym narodzie ciche potępienie takich kobiet (nie mówię o wszystkich ;) )
-bo jej nie wolno podrywać faceta
-bo jej nie wolno zdradzić
-bo jeśli prześpi się z przypadkowym facetem to od razu jest k...
Kiedy rozniesie się ta fama, będzie plątać się za nią jak smród po gaciach i jest spalona w danym otoczeniu, a gdyby to zrobił facet nikogo by to nie obeszło... ba! nawet miałby większe powodzenie u kobiet bo jest macho!
Nie jestem zagorzałą feministką, ale niektóre stereotypy doprowadzają mnie do szewskiej pasji!

Nie mam nic przeciwko kobietom, które robią to dla przyjemności i nie są w stałych związkach, znam takie, bardzo je lubie i szanuję jako człowieka. Nie miałam takiej sytuacji i nie zamierzam mieć, bo jestem w stałym związku.
Podpisuję się pod Twoja wypowiedzią obydwoma rękami :ehem: w jednym z wcześniejszych wątków już pisałam, że niestety wciąż obowiązuje podwójna moralność - to, co wolno mężczyźnie, w przypadku kobiety wciąż jest krytykowane, oceniane....



beatakob - 2006-10-27 09:00
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Skoro nieznajomy i nieznajoma dogadali się i im to nie przeszkadza to dlaczego miałoby mi przeszkadzać. Nie moja sprawa i tyle. Jakiegokolwiek wpływu na moje życie to nie ma.

A to, że facetowi można a kobiecie nie, uważam za głupote.
Margot bardzo podoba mi się Twoje sformułowanie "podwójna moralność" :-)

A osobiście nie poszłabym na takie coś nigdy.



taszkin - 2006-10-27 09:47
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Jeśli odbywa się to za obopólną zgodą - dlaczego nie? Każdy sam decyduje o tym co robi ze swoim ciałem i duchem. Nic mi do tego:-)
Ja bym nie poszła na coś takiego, będąc "wolna" (tylko wtedy zakładam taką możliwość), bo taki charakter nieufny mom:)



Kizia Mizia19 - 2006-10-27 10:22
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  niektóre kobiety tak jak męzczyzni takze mogą mieć ochotę na seks bez zobowiązań!!



Maniwa - 2006-10-27 10:56
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez Gina22 (Wiadomość 2966936) To ja sie chyba wyłamię. Moze wy mnie za to potepicie, ale uważam, że taka kobieta po prostu sie nie szanuje. Nie mówię, że jest k...., bo wcale tak nie myślę (staram się mimo wsyztsko nie oceniać ludzi na tej postawie), myśle że sama sobie robi krzywdę. Może mówię tak, bo ja sama w życiu bym sie na takie cos nie zdobyła. Po prostu uważam, że każda z nas jest warta więcej niz jedno spotkanie, taniec i seks. To ja się jeszcze bardziej wyłamię :cool: Nie oceniam ludzi po tym z kim i gdzie śpią, ale czy nie można pomyśleć o facecie który sypia z przypadkowymi kobietami, że sam sobie robi krzywdę? Że się nie szanuje? Bo chyba faceci są więcej warci niż jedno spotanie, taniec i seks? :rolleyes: :p:

PS. Gina22 tenpost nie ma nic do Ciebie :cmok:



bess - 2006-10-27 11:05
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  to zalezy od pobudek jakimi sie kieruje.Wiem jedno niech nie wymaga szacunku od meżczyzn ,z którymi sypia na jedną noc,bo oni mimo ze to z nimi robia pozniej uzywaja najgorszych epitetów.Taka niestety prawda,niby jest fajnie ,a pozniej psy wieszaja na tych dziewczynach.Takie są wlasnie chłopy dwulicowe.
Mam takie samo zdanie zarówno na temat takich mezczyzn jak i kobiet.W końcu mamy równouprawnienie.hehe :rolleyes:
Emancypacja kobiet nie polega na puszczaniu sie z kim popadnie.
Osobiscie najpierw potrzebuje uzaleznic kogos od siebie psychicznie;)a dopiero pozniej ekhmm.Tak jest bezpieczniej bo to ja panuje nad sytuacja,a na jedna noc bylabym na przegranej pozycji wlasnie z tego wzgledu o ktorym pisalam.



giraffe - 2006-10-27 11:32
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez bess (Wiadomość 2968893) to zalezy od pobudek jakimi sie kieruje.Wiem jedno niech nie wymaga szacunku od meżczyzn ,z którymi sypia na jedną noc,bo oni mimo ze to z nimi robia pozniej uzywaja najgorszych epitetów.Taka niestety prawda,niby jest fajnie ,a pozniej psy wieszaja na tych dziewczynach.Takie są wlasnie chłopy dwulicowe.
Mam takie samo zdanie zarówno na temat takich mezczyzn jak i kobiet.W końcu mamy równouprawnienie.hehe :rolleyes:
Emancypacja kobiet nie polega na puszczaniu sie z kim popadnie.
Osobiscie najpierw potrzebuje uzaleznic kogos od siebie psychicznie;)a dopiero pozniej ekhmm.Tak jest bezpieczniej bo to ja panuje nad sytuacja,a na jedna noc bylabym na przegranej pozycji wlasnie z tego wzgledu o ktorym pisalam.
Dobrze Bess mówisz... dlatego tak jak napisałam wyżej. Dobrze jest stworzyć z facetem najpierw jakąś więź emocjonalną :D:D

A swoją drogą w dzisiejszej dobie to nawet strach iść do łóżka z całkiem nieznajomym :eek:



xyoko - 2006-10-27 12:06
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez giraffe (Wiadomość 2968995)
A swoją drogą w dzisiejszej dobie to nawet strach iść do łóżka z całkiem nieznajomym :eek:
Ojj zdecydowanie! Przerażająca jest czasem lekkomyślność dziewczyn, które idą do łóżka z nieznajomym i czują się bezpiecznie, bo biorą pigułki. W takiej sytuacji największym zagrożeniem nie powinna być ciąża, tylko różne świństwa, które można tą drogą złapać...

Moralnie nie potępiam takiego zachowania. Każdy przypadek jest indywidualny i nie do mnie należy ocenianie, czy dziewczyna dobrze robi, idąc z kimś tam do łóżka..



szaaaalona - 2006-10-27 12:09
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez Camarilla (Wiadomość 2967118) (..)
Aha dziwi mnie jeszcze podejscie o ktorym wspomniala szaaaalona, ze "rozejdzie sie fama o niej na szeroka skale".. Skoro robie to co uwazam za sluszne, to fama moze sie rozchodzic na caly swiat.. Nie interesuje mnie opinia ludzi, na ktorych mi nie zalezy. Tych ktorzy beda mnie osadzac po tym co uslysza gdzies przypadkiem..
Tam dalej właśnie napisałam, że decydując się na coś takiego trzeba się liczyć właśnie z plotkami itp. Ale skoro się na to decyduję to jestem tego w pełni świadoma i - logicznie rzecz biorąc - nie będę się tym przejmowała, żałowała itp.
Może źle się wysłowiłam, ale miałam mniej więcej to samo na myśli co Ty ;)



Jula - 2006-10-27 12:26
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Wszystko jest dla ludzi. Dla dorosłych, rozsądnych ludzi którzy wiedza, jak się zabezpieczać przed niechcianą ciążą i chorobami. Kobiety, mimo, że wiele osób w to nie wierzy, tez mają libido i czasem ochota na seks jest wieksza niż ochota na partnera, który nas przedstawi swojej mamie i obdarzy gromadką dzieci ;)
Nikogo nie oceniam, bo dlaczego miałabym?



Ray - 2006-10-27 18:58
dla mbnie to brak szacunku do samej siebie.. ale to moje zdanie nigdy mi sie taka sytuacja nie zdarzyla i nie zdarzy... nie wyborazam sobie pojscia do lozka z favetem ktorego nie znam oddania mu swojego ciala tylko po to by on mogl sobie ulzyc i chwile sie mna pobawic a na drugi dzien nawet nie pamietac jak wygladalam czy opowiadac kolegom jak to przelecila jakas naiwna laske.... dla mnie to brak szacunku swoje cialo nalezy uwazam szanowac a nie chlastac nim na prawo i na lewo...

wedlug mnie swiat przewraca sie do gory nogami "wszystko dozwolone" a gdzie wartosci???

widac nawet w obecnej sytuacji co dzieje sie w szkolach juz nawet dzieci szacunku iw artosci nie maja echhhhh

aha mowicie o rownouprawnieniu ale uwazam ze mylicie pojecia miedyz rownouprawnieniem a szacunkiem i mowliwoscia wyboru.....

czy gdyby kazdy facet cpal to kazda kobieta musialaby to robic zeby powiedziec ze ona moze jak i facet??/ nie....

czy ktos powiedzial ze facet chodzac na jedna noc to jest to dobrze? nie..

wcale nie jest dobrze jak facet przelatuje panienki i w dzisiejszych czasach dobrze kazdy o tym wie normalna dziewczyna z wartosciami by z takim sie nie zwiazala jedno napedza drugie takim zainteresuja sie panny chciace dobrego sexu tylko i wylacznie... myslac ze ma doswiadczenie w koncu tyle ich przelecial... a przyszlosciowa to raczej za nim nie sa ani on za nia...

rownouprawnienie daje mozliwosc wyboru... nie koniecznie takiego samergo jak oni!



atka83 - 2006-10-27 19:10
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2971921) dla mnie to brak szacunku do samej siebie.. ale to moje zdanie nigdy mi sie taka sytuacja nie zdarzyla i nie zdarzy... nie wyborazam sobie pojscia do lozka z favetem ktorego nie znam oddania mu swojego ciala tylko po to by on mogl sobie ulzyc i chwile sie mna pobawic a na drugi dzien nawet nie pamietac jak wygladalam czy opowiadac kolegom jak to przelecila jakas naiwna laske.... dla mnie to brak szacunku swoje cialo nalezy uwazam szanowac a nie chlastac nim na prawo i na lewo... Zgadzam się z Twoją wypowiedzią :ehem: Też nie wyobrażam sobie pójscie z obcym facetem do łóżka,nigdy tak nie zrobiłam i nigdy nie zrobie,bo szanuje siebie całą.Nie oddaje się byle komu...:ehem: Jedynie mojemu facetowi,który jest tego wart :D



giraffe - 2006-10-27 19:25
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Mówi się, że PUNKT WIDZENIA ZALEŻY OD PUNKTU SIEDZENIA. Bardzo trafne określenie.

Pozatym teoretyzować jest bardzo łatwo, ale po co?? Nie wiadomo jeszcze co nam życie zgotuje i w jakie sytuacje się zaplątamy :D:D



m.a.r.t.a - 2006-10-27 19:29
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Jak juz wczesniej napisałam u mnie taka opcja nie zdałaby egzaminu. Nie wyobrażam sobie seksu z osoba, której nie kocham, która nie zna mojego ciała, niewie jakie pieszczoty sprawiaja mi przyjemność, przeciez tego nie da sie nauczyc w jedna noc.No chyba że ktoś ma na myslu "rachu..pachu" spodnie w góre i po wszystkim :].
To jest tylko moje zdanie.



Izuńka83 - 2006-10-27 20:20
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez kaska07 (Wiadomość 2965780) Mam pytanko co sadzicie na temat seksu z nowo co poznanym facetem, ktorego tak naprawde sie nie zna? Np. po dyskotece?! Co sadzicie na temat takich dziewczyn? Czy wam sie to zdarzylo? Czy jezeli dziewczyna nie ma wyrzutów sama do siebie to jest k...? Czy kobieta tak jak meżczyzna moze miec ochote na seks bez zobowiazan czy to juz oznacza ze sie nie szanuje jezeli tak postapi?! Wiesz co? Ja mysle, ze to wcale nie znaczy, ze dziewczyna jest k...., pod warunkiem, ze to sie nie zdarza notorycznie. Dopuszczam, ze ktos moze sie zapomniec (szczegolnie jak czegos mu brakuje w zyciu:))



Wisienki - 2006-10-27 20:22
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Może zostanę tu zakrzyczana, ale nie podoba mi się pomysł uprawiania seksu z nieznajomym, niepotrafiłabym czegoś takiego zrobić. Nie wydaje mi się to właściwe - poprostu moja dewiza brzmi kocham się tylko kiedy kocham i tyle. Nie potępiam jednak kobiet, które mają inne podejście do tej kwestii (o ile są pełnoletnie, lub na tyle dojrzałe emocjonalnie, ze wiedzą co robią). Zgadzam się z Martiną@

Cytat:
Napisane przez martina@ (Wiadomość 2966067) ja osobiście nie potrafiłabym iść do łóżka z mężczyzną, którego kompletnie nie znam.
natomiast generalnie jeśli chodzi o takie coś, to że tak to ujmę, nie moja pochwa.
Jednak może z powodu tego, ze byłam wychowywana w sposób tradycyjny nie chciałabym, aby mój hipotetyczny syn związał się z dziewczyną sypiającą z nieznajomymi (w domyśle lekko traktującą seks), czy też moja córka zachowywała sie w taki sposób.

Uważam, że....
Cytat:
Napisane przez bess (Wiadomość 2968893) Emancypacja kobiet nie polega na puszczaniu sie z kim popadnie. a sypianie z obcą osobą i to nie zależnie od tego, czy chodzi tu o męzczyzne czy o kobietę nie sprawia, ze ta osoba zyskuje w moich oczach, a nawet wrecz przeciwnie jeśli trakuje seks bardzo lekko może stracić.



bess - 2006-10-27 20:29
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  A mnie sie nie wydaje zeby pojawila sie tu choc jedna odwazna i napisala ,spie co sobote z innym facetem bo lubie sex :)Ale jedna odwazna juz widzialam ktora ogolnie przyznala ze zdarzyla jej sie przygoda/y na jedna noc.



Jula - 2006-10-27 21:08
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  A mnie sie nie podoba operowaniem "brak szacunku do siebie". A szacunek do swoich potrzeb? Znowu wiekszość pisze tak, jakby tylko facet miał potrzeby i musiał je wyładowywac na "naiwnych". I nie pisze z mysla o tych biednych dziewczynkach nastoletnich, które wczoraj odkryły seks i praktykują go z kolegami na dyskotekach, ale o dojrzałych i świadomych swych potrzeb kobietach.



bess - 2006-10-27 21:24
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Tylko to jest tak ze kobiety po tych przygodach nie mowia na facetow"alez on jest łatwy,co za szmacisko" a ci faceci owszem:mad:,nie przeszkadza im taka przygoda a pozniej poniewieraja niczego nieswiadoma dziewczyne,która jest przekonana,ze ma rowne prawo do zaspokajania swoich potrzeb.



Jula - 2006-10-27 22:14
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Bess, jak to nie mówią? Ja mówię - oczywiście, w żartach - moim kolegom, jeśli "nie szanują siebie" i sypiają z kim popadnie ;) Przyjacielowi mojego TŻ'ta powiedziałam, że jest "łatwy", bo wszystkie moje koleżanki go "miały" i teraz mamy temat do plotek na babskich wieczorach.
Z reszta ludzie są okrutni i zawsze, w każdej sytuacji można być narażonym na złe słowa - czy wobec tego mamy sobie zabraniac wszystkiego? Bo ja nie zamierzam.



bess - 2006-10-27 22:15
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  heh no wiem ,w sumie tez 2 razy uzylam zwrotu ty "meska dzi...";) ale te dziewczyny ktore spia z tymi facetami raczej tak o nich nie rozpowiadaja



Daenerys - 2006-10-27 22:46
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Co żadnej sie nie zdarzyło takie coś? :rolleyes:
Wstyd się przyznać prawda? :cool:
To która będzie pierwsza, może ja w takim razie :rolleyes:

Miałam jedną taką przygodę, nie było to na pierwszym spotkaniu, ale powiedzmy po zdecydowanie za krótkim czasie. Co mogę powiedzieć, przed wszyskim, że poniosły mnie emocje i to się po prostu stało.. :rolleyes: Czy żałuję, oczywiście, że nie, nie ma czego. Za późno na żal, że tak powiem. Czy zrobiłabym to jeszcze raz, oczywiście, że nie, nie planuję. Ale prawda jest taka, że tamtego też nie planowałam, no ale wyszło jak wyszło.

To że facet i tak okazał się idotą to już inna bajka. :rolleyes:
Generalnie uważam, że każda kobieta może robić jak jej się podoba, daleka jestem od potępiania czegoś takiego.



bess - 2006-10-27 22:51
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  ......:o.A tak zupelnie z nieznajomym nie zdarzylo mi sie.



BOY - 2006-10-27 23:54
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Witajcie :)
Jeśli można dorzucę swoje 5 groszy do tej dyskusji. Raz w życiu zdarzyło mi się uprawianie seksu z dziewczyną poznaną parę godzin wcześniej. To był bardzo miły, wakacyjny wieczór, dużo śmiechu, trochę alkoholu, romantyczny spacer po plaży... aż nagle siedzieliśmy na ławce wtuleni w siebie i namiętnie całowaliśmy się. Oboje byliśmy, jak to się teraz ładnie mówi "singlami" więc nie stało nic na przeszkodzie, żeby posunąć się dalej. Oboje bardzo tego pragnęliśmy i cieszę się, że nie powstrzymało nas przed tym jakieś przekonanie, że jest to niemoralne, albo że utracimy szacunek do siebie. Na drugi dzień spotkaliśmy się znowu i także skończyło się to seksem. Mieszkamy dość daleko od siebie i nie zostaliśmy parą ale do dziś się przyjaźnimy. Często wspominamy tamten wieczór, zresztą pierwszy raz kochałem się z dziewczyną w miejscu publicznym :)
Oczywiście nie popieram przypadkowego seksu co tydzień z inną osobą, choć to też jest sprawa indywidualna każdej osoby.
Pozdrawiam ;)



stokrotka_to_ja - 2006-10-28 08:53
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2971921) .. nie wyborazam sobie pojscia do lozka z favetem ktorego nie znam oddania mu swojego ciala tylko po to by on mogl sobie ulzyc i chwile sie mna pobawic a na drugi dzien nawet nie pamietac jak wygladalam czy opowiadac kolegom jak to przelecila jakas naiwna laske.... ! A nie wzięłaś pod uwage tego,że to dziewczyna może sobie "ulżyć" ,"pobawić sie się jego ciałem" ? :sol:
O ,że to nie musi być tak,że ona jemu dała siebie. Może ona sobie jego wzieła? ;)



Ray - 2006-10-28 10:03
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  jak napisalam wedlug mnie rownouprawnienie to rownouprawnienie nie oznacza ze mam robic to samo co facet.. zarowno kobieta ktora decyduje die na taki wybryk jak i facet nie szanuja siebie... i zarowno facet jak i kobieta traci w moich oczach a nie tylko kobieta... mysle ze zadna z dziewczyn nie myslala by powaznie przyszlosciowa czy związkowo na faceta ktory puszcza sie na imprezach nie wiedzac nawet z kim.....

jak ktos siebie nie uszanuje to nikt go nie uszanuje... a co do potrzeb... to bardzo prozne myslenie im zdaniem..

jak by czlowiek zyl aby wlasnymi potrzebami nie liczac sie z innymi ludzi a chozby tymi bliskimi... to swiat nie mial by sensu... zony by zdradzaly mezow i na odwrot za kazdym razem nie kryjac sie bo jedno np ma mniejszy temperament wydawali by kase na co chca a dzieci glodowaly bo przeciez maja potrzebe wyjazdu na wycieczke badz przerzucenia kasy na glupoty...

potrzeby to jedna sprawa a rozum to druga po to sie go ma by moc rozroznic to co wazne to co mniej wazne a to co dobre a to co zle.. z punktu widzenia wszystko ma dobre i zle strony zalezy po ktorej staniemy...

ale cialo to indywidualna sprawa i moim zdaniem dosc powazna decydujac sie z kims na sex powinna to byc osoba ktorej ufamy znamy czujemy cos do niej .. chyba ze ktos cialo rowna z rzecza z supermarkietu ..

to moje zdanie uwazam ze obecnie sex jest przereklamowany zbyt mocno stad dzieja sie te wszystkie rzeczy niby rownouprawnienie teraz orkeslane jest jak szal kobiet " moge robic co chce musze nadrobic tyle tysiecy lat ktore nic nie moglam" bez sensu...



lady Vader - 2006-10-28 10:04
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Nigdy nie uprawiałam seksu z nieznajomym,ale nie mówię,że nigdy tego nie zrobię,bo życie pisze różne scenariusze.Nie kręci mnie to,nie dlatego,ze seks łączę tylko z miłością,bo uważam,że seks bez uczucia też może być czymś fajnym,tylko że za bardzo szanuję moje ciało,zeby wystawiać je pierwszemu lepszemu.U mnie mężczyzna musi sobie zasłużyć na to,żeby mnie mieć.
Nie potępiam natomiast kobiet,które coś takiego praktykują,o ile robią to z klasą.Znałam kiedyś 2 dziewczyny,które lubiły od czasu do czasu zabawić się w ten sposób-z tym,że jedna robiła to bez większego zamieszania i nigdy nie patrzyłam na nią przez pryzmat przypadkowgo seksu,to druga opowiadała ze szczegółami swoje kontakty seksualne w ubikacjach,samochodach i na plażach,martwiąc się za każdym razem,czy nie zaszła w ciążę,bo antykoncepcją z reguły nie zawracała sobie głowy.Dodam,ze po pewnym czasie wszyscy z obrzydzeniem wysłuchiwali jej historyjek i przylgnęła do niej etykieta puszczalskiej.
A propo emancypacji-obrzydza mnie w tym samym stopniu facet jak i kobieta spółkujący w ubikacji na dyskotece,pijany faceti pijana kobieta.Nigdy też nie podniecali mnie faceci w typie macho-"ile to ja kobiet nie miałem"-znam też meżczyzn,którym taka postawa wcale nie imponuje.



bess - 2006-10-28 10:14
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja (Wiadomość 2974017) A nie wzięłaś pod uwage tego,że to dziewczyna może sobie "ulżyć" ,"pobawić sie się jego ciałem" ? :sol:
O ,że to nie musi być tak,że ona jemu dała siebie. Może ona sobie jego wzieła? ;)
chyba dlatego tak sie tego nie postrzega bo zwykle uwazamy ze kobieta to bardziej skomplikowana myśląca istota:-) ,z wiekszymi potrzebami ,a nie tylko kierujaca sie popędem.Ale pewnie to bład.



Rena - 2006-10-28 12:04
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez Maniwa (Wiadomość 2967034) Nie mam nic przeciwko kobietom, które robią to dla przyjemności i nie są w stałych związkach, znam takie, bardzo je lubie i szanuję jako człowieka. Nie miałam takiej sytuacji i nie zamierzam mieć, bo jestem w stałym związku. czy aby na pewno to przyjemnosc dla dziewczyny?? mocno watpie:(
Cytat:
Napisane przez Camarilla (Wiadomość 2967118) Nie potepiam osob, ktore uprawiaja sex z mezczyznami, ktorych nie kochaja, do ktorych jedynie czuja pociag fizyczny. Ale pod warunkiem, ze obie strony sa swiadome zasad takiego "ukladu" tej sytuacji. ale normalna kobieta nie rozdziela pociagu fizycznego z uczuciem, jedno wynika z drugiego.
Cytat:
Napisane przez beatakob (Wiadomość 2968180) Skoro nieznajomy i nieznajoma dogadali się i im to nie przeszkadza to dlaczego miałoby mi przeszkadzać. niby jak sie dogadali?? nie znaja sie i juz tak latwo nawiazuja porozumienie?? i to tylko w jednej dziedzinie?? i tylko na tak krotki okres czasu?? troche niespojne...
Cytat:
Napisane przez Kizia Mizia19 (Wiadomość 2968641) niektóre kobiety tak jak męzczyzni takze mogą mieć ochotę na seks bez zobowiązań!! ktore?? gdzie??



giraffe - 2006-10-28 12:10
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez Rena ktore?? gdzie?? Np te po rozwodzie nie mające możliwości stworzenia kolejnego związku. One też mają swoje pragnienia i nie należy ich za to potępiać. Potępiać można jedynie sposób w który te kobiety weryfikują swoje pragnienia.

Dla przykładu podam Ci pewną panią J. która natrętnie wysyłała mojemu Partnerowi smsy zbyt spoufałe i bardzo chciała się z nim przespać więdząc że nie jest sam - TYLKO przespać :D:D



bess - 2006-10-28 12:13
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  mojemy zonatemu koledze tez znajoma z pracy(mezatka)takie wysylala.No nieraz to sie rzuca na mózg:/



Rena - 2006-10-28 13:06
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Cytat:
Napisane przez giraffe (Wiadomość 2975073) Np te po rozwodzie nie mające możliwości stworzenia kolejnego związku. One też mają swoje pragnienia i nie należy ich za to potępiać. Potępiać można jedynie sposób w który te kobiety weryfikują swoje pragnienia.

Dla przykładu podam Ci pewną panią J. która natrętnie wysyłała mojemu Partnerowi smsy zbyt spoufałe i bardzo chciała się z nim przespać więdząc że nie jest sam - TYLKO przespać :D:D
czemu nie maja mozliwosci?? nie powinny sie poddawac. jasne ze maja pragnienia to normalne, ale to sa przede wszystkim pragnienia milosci a seks jest jedna z form wyrazania uczucia.

co do pani J. nie wierze w to ze jej TYLKO o to chodzilo.



giraffe - 2006-10-28 13:55
Dot.: Seks z nieznajomym?!
  Hmmm wiesz - bądźmy realistkami. Kobieta która ma pod 40stkę i troje dzieci raczej nie znajdzie mężczyzny do stałego związku. Mam taką znajomą i wiem jak trudno jest znaleźć faceta który zaakceptuje taką sytuację.

Co do pani J. to nie uwierzę, że chciała czegoś więcej po 2 dniach znajomości z moim P. Traf chciał, że P. i owa pani mają wspólną znajomą, która dała jej numer (za pozwoleniem P. - który teraz tegop żałuje). Owa pani J. zgodę na danie numeru potraktowała jako przyzwoleine na sex :D:D A mój P. poczuł się jak facet do wynajęcia.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl



  • Strona 1 z 6 • Znaleziono 329 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6