Seks z nieznajomym?!
layla_lbn - 2006-10-30 16:53
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez gwiazdkaa (Wiadomość 2987589) (..)dać mu dupy na dysce(...) No pięknie, a jak uprawiasz sex ze swoim stałym partnerem, to też "dajesz dupy"? Mówisz tu o szacunku do samej siebie, ale jeżeli mówimy o "dawaniu dupy" na "dyskotece", czy też w innym miejscu to już jest jakiś rodzaj braku szacunku w stosunku do samej do siebie. No wybacz, ale irytuje mnie takie podejście, że dziewczyna "daje"...a facet co "bierze" niby?
Bo jakoś trudno mi to zrozumieć, tu chodzi o obopulną przyjemność, jeśli nikt mnie nie zmusza, ja nikogo też nie...to co jest w tym złego?? Jeżeli dziweczyna idzie z facetem (nieznajomym) do łóżka to nie robi nikomu w ten sposób krzywdy, więc, co jest w tym złego? Ot, po prostu zaspokojenie swojej potrzeby. Rozumiem to, że nie każdemu musi się to podobać i nie każdy zdecydowałby się na sex z nieznajomym, szanuję jego zdanie, działą to też w druga stronę :)
Cytat:
Napisane przez Daenerys (Wiadomość 2973409) Co żadnej sie nie zdarzyło takie coś? :rolleyes:
Wstyd się przyznać prawda? :cool: Zdarzyło się... Wychodzi na to, że ja mam jakieś "lewe" koleżanki i sama chyba jestem jakaś inna, bo owszem zdarzyła mi się przygoda na jedną noc, nie uważam się za dz...kę, ani za k... itd. mam szacunek do samej siebie, nie chodzę co tydzień na dyskotekę, żeby się z kimś przespać, w ogóle na dyskoteki nie chodzę, większość moich koleżanek miała "jednnonocne przygody" i co w tym złego? Wszystkie mamy swoje potrzeby, większość z nas jak już pisałam nie "lata" na dyskoteki, czy gdzieś tam indziej po to, żeby się przespać z kimś, wszystkie studiujemy, większość pracuje, nie wyróżniamy się jakoś specjalnie z tłumu, nie rozgadujemy wszytskim znajomym naszym o naszysz przygodach, gadamy o tym miedzy sobą, jesteśmy normalnymi dziewczynami, żadna z nas nie żałuje tego, co się stało, nie "puszczamy się na prawo i lewo", jeżeli my nie żałujemy tego, co się stało, to czemu ktoś ma o nas mówić jako o k...ach? Czy też używając innych niewybrednych określeń, nie znając nas, wmawiać, że to jest brak szacunku do samej siebie.
Jeżeli ktoś nie ma ochoty na jednonocne przygody to proszę bardzo niech tego nie robi, ale za przeproszeniem proszę nie wchodzić mi do łóżka i nie oceniać mnie.
Tyle ode mnie, powiedziałam, co wiedziałam i idę sobie :)
Pozdrawiam :)
Cytat:
Napisane przez kaska07 (Wiadomość 2965780) Mam pytanko co sadzicie na temat seksu z nowo co poznanym facetem, ktorego tak naprawde sie nie zna? Np. po dyskotece?! Co sadzicie na temat takich dziewczyn? Czy wam sie to zdarzylo? Czy jezeli dziewczyna nie ma wyrzutów sama do siebie to jest k...? Czy kobieta tak jak meżczyzna moze miec ochote na seks bez zobowiazan czy to juz oznacza ze sie nie szanuje jezeli tak postapi?! A jednak muszę jeszcze coś dodać :). Jeśli dziewczyna nie ma wyrzutów sumienia, fajnie było, to czemu ktoś uważać ją za "prostytutkę"?. A jeżeli mam ochotę na ciastko i je zjem to oznacza, że jestem łakomczuchem i że jest to coś złego (potrzeba jak każa inna, dająca przyjemność i jak już chyba z 1000 razy mówiłam, ale powtórzę jeszcze raz, nie robiąca nikomu krzywdy)? Nie rozumiem takiego podejścia do sprawy, jeśli mam ochotę na sex to jest w tym coś złego, że to robię?
Cytat:
Napisane przez bess (Wiadomość 2980412) a ja ile razy patrze na avek madzi_g nijak mi to nie pasuje do tego co czytam,a pare postów juz przeczytalam.Buzia taka niewinna ,jak dobra uczennica z katolickiej szkoły a texty zupelnie inne:D :lol: no nieźle :)
Jula - 2006-10-30 17:16
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Gwiazdaa Szczerze to ja bym nie mogła pójść z facetem którego nie znam do łóżka a co dopieto np. dać mu dupy na dysce.No sory ale dla mnie to jest brak szacunku dla swojego ciała.To jest moje zdanie! To jest dopiero brak szacunku do siebie, swojego ciała i naturalnej czynnosci, w której dwie osoby obdarzają się przyjemnością... Takie myślenie i takie słownictwo jest najbardziej krzywdzące. Czekam na moment, aż kobiety przestaną "dawać dupy" a zaczną po prostu sie kochać/uprawiać seks. I nie namawiam tu do jakiegos bezmyślnego promiskuityzmu oczywiście.
Ps. Layla - ubiegłaś mnie :)
Ray - 2006-10-30 18:19
Dot.: Seks z nieznajomym?!
mamy takie zdanie wy macie takie ....
nie wiem jak inaczej mozna nawac jak dziewczyna pol zalana na dyskotece idzie z facetem ktorego ledwo kojarzy przespac sie a potem nawet nie wie co sie stalo ...
moze jestem zacofana ale z moimi pogladami jest mi dobrze i ni czuje sie jakos dziwna z tego powodu mam stale partnera nie zamierzam nigdy puscic sie z kims na jedna noc i wcale nie czuje sie ograniczona wrecz przeciwnie czuje sie spelniona dobrze mi w lozku itp....
dla mnie to jaka desperacja isc z kims do lozka na jedna noc... dla przygody co to za przygoda?? przygoda gdzie jedno z drugim uprawia sex a rano mowi sorry mam zone albo sorrry nie interesujesz mnie inaczej...
ja bym chyba poczula sie ponizona ale to moje odczucia..
i jak widze nie tylko moje wiec chyba nie tylko ja mam takie zdanie
madzia_g - 2006-10-30 18:25
Dot.: Seks z nieznajomym?!
popieram Laylę i Julę :D czym rozni sie sex ze swoim partnerem czy z nieznajomym??? ta sama czynnosc a na to drugie ktos powiedzial "dawanie dupy" to jest dopiero brak szacunku!! nie chodzi mi o to, aby kochac sie z kims kto nam sie nie podoba jest zupelnie przypadkowym gosciem... ale jak pojawi sie ktos kogo nie znamy a cos zaiskrzy, czujemy porzadanie itp to czemu mamy sie hamowac?? nie widze w tym nic zlego.. nalezy sie tylko zabespieczyc bo sa rozne choroby weneryczne itp. czynnosc jak kazda inna.. a takie przygody sa wspaniale i pamieta sie je na cale zycie.. w zyciu trzeba troszke przyszalec.. ja sobie wczoraj zaszalalam z nieznajomym ale tak przystojnym facetem bylo cudownie i bede to dobrze wspominac. nie jestem cnotka i dobrze mi z tym.. ps. i wcale nie jestem uczennica katolickiej szkoly jak to ktos powiedzial! nie lubie jak ktos kogos szufladkuje.. wyglad wcale o niczym nie swiadczy.. a pozory myla
giraffe - 2006-10-30 18:27
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2988285) mamy takie zdanie wy macie takie ....
nie wiem jak inaczej mozna nawac jak dziewczyna pol zalana na dyskotece idzie z facetem ktorego ledwo kojarzy przespac sie a potem nawet nie wie co sie stalo ...
moze jestem zacofana ale z moimi pogladami jest mi dobrze i ni czuje sie jakos dziwna z tego powodu mam stale partnera nie zamierzam nigdy puscic sie z kims na jedna noc i wcale nie czuje sie ograniczona wrecz przeciwnie czuje sie spelniona dobrze mi w lozku itp....
dla mnie to jaka desperacja isc z kims do lozka na jedna noc... dla przygody co to za przygoda?? przygoda gdzie jedno z drugim uprawia sex a rano mowi sorry mam zone albo sorrry nie interesujesz mnie inaczej...
ja bym chyba poczula sie ponizona ale to moje odczucia..
i jak widze nie tylko moje wiec chyba nie tylko ja mam takie zdanie Ray... a ty przyjmujesz do wiadomości tylko jeden typ kobiet. ZALANYCH NA DYSKOTEKACH. To przyjmij , że istnieją kobiety porządne, nie chodzące na dyskoteki z wysokim libido i świadome swojej sexualności o poglądach zupełnie innych niż ty :]
Miej swoje poglądy (kolejny raz zupełnie inne od moich) i żyj swoim zyciem.
Jednak pamiętaj - że do końca sama nigdy nie będziesz pewna co Ci życie za los zgotuje :D:D
Pozatym, nie upraszczajmy tej sytuacaji. Nie odnosi się ona kobiet w związkach czy młodzieży. Ja do niej podchodzę raczej pod kontem dojrzałej, doświadczonej kobiety wiedzącej czego chce. Więc dlaczego taka kobieta miała by zostać określona takim mianem jakie tu jest głoszone : K**** - tej ostatniej za sex się płaci i bynajmniej nie uprawia go ona z przyjemności :D:D
Szarada - 2006-10-30 18:36
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Nie desperacja, a popęd seksualny, normalny dla każdego zdrowego człowieka. Nie każdy ma ochotę na uprawianie seksu w rytm deklaracji o małżeństwie, dzieciach i białym domku z ogrodem (plus duży pies w ramach transakcji wiązanej). Czasami ludzie mają ochotę na bzykanko bez zobowiązań i absolutnie nie nazwałabym tego desperacją.
Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2988285) dla mnie to jaka desperacja isc z kims do lozka na jedna noc... dla przygody co to za przygoda?? przygoda gdzie jedno z drugim uprawia sex a rano mowi sorry mam zone albo sorrry nie interesujesz mnie inaczej...
madzia_g - 2006-10-30 18:39
Dot.: Seks z nieznajomym?!
popieram Giraffe :D przygoda na jedna noc nie musi oznaczac sexu po pijaku w toalecie z byle kim... jestem dorosla, od jakiegos czasu jestem wolna, jestem swiadoma swojej sexualnosci i nie zamierzam tego ukrywac i taka przygoda to nic zlego ;) nie jestem osoba niewychowana bez pracy czy cos.. jestem kobieta, ktora studiuje, pracuje bawi sie.. nic mi do jak to mowicie "dawania dupy" na dyskotece po pijanemu.. a nazywanie stosunku dawaniem dupy puszczaniem sie itp swiadczy jedynie o osobie ktora sie tak wypowiada tyle ode mnie :D
stokrotka_to_ja - 2006-10-30 18:40
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2988285) mamy takie zdanie wy macie takie ....
nie wiem jak inaczej mozna nawac jak dziewczyna pol zalana na dyskotece idzie z facetem ktorego ledwo kojarzy przespac sie a potem nawet nie wie co sie stalo ... A dlaczego dziewczyna ma być zalana? Moze byc zupełnie trzeżwa,może tego bardzo chcieć i zanim to się stanie wiedziec,że to przygoda na jedną noc. Ktoś może ja niesamowicie pociagać....
I coś jeszcze...nie musi "dac dupy" ,może "wziaśc"... :]
To nie musi być obrzydliwie,po pijaku,w krzakach przy "dysce".
Taka przygodę można przeżyć świadomie,odpowiedzialnie ,z szacunkiem dla siebie i dla tej drugiej osoby, przed w trakcie i po.
madzia_g - 2006-10-30 18:40
Dot.: Seks z nieznajomym?!
wlasnie :D
kaska07 - 2006-10-30 18:54
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Widze ze rozpoczelam temat rzeke...:) To dobrze... Chcialam sie dowiedziec co kobiety tak naprawde o tym wszystkim mysla i widze ze bardzo roznie, ale mimo wszystko sadzilam ze bedzie wiecej krytycznych wypowiedzi... a tu prosze:) Mnie własnie cos takiego sie zdarzylo i wcale nie zaluje...:) Nie znałam go dobrze, znalismy sie z widzenia i tak jakos wyszlo ze sie poznalismy i tej samej nocy... jakos tak sie potoczylo... Troche obawiałam sie co stanie sie pozniej jak sie spotkamy "po" ( akurat to bylo nieuniknione) ale wszystko jest ok. Zachowujemy sie wobec siebie jako dobrzy znajomi, usmiechy, rozmowy itd. Nie wiem co by bylo gdyby opowiadal o mnie na prawo i lewo, pewnie zle bym sie czula. Na szczescie widac ze to facet z klasa. Takze moze raz jeszcze...:D ale tym razem juz nie z nieznajomym...:]
bonec - 2006-10-30 18:55
Dot.: Seks z nieznajomym?!
wniosek jest taki, że na wizażu jest więcej "wyzwolonych" kobiet:D
kaska07 - 2006-10-30 19:07
Dot.: Seks z nieznajomym?!
A tak w ogóle... ja nie wstydze sie swoich potrzeb, jestem człowiekiem i nie ukrywam ich... ;" Nic co ludzkie nie jest mi obce"; Lubie facetów i nie ukrywam tego, nie chodze do łozka z kazdym ktory sie nawinie, zdarzylo mi sie to pierwszy raz ale jest mi z tym dobrze:) A ludzie tak naprawde sa zaklamani w swojej moralnosci, sa hipokrytami, bo swoje "zasady" maja i glosno o nich mowia i bronia ich a jak przyjdzie co do czego to nie potrafia sie w nich odnalezc. Ja ostatnio "znalazlam sie na dnie" z powodu takiego ze rozmawialam z ochroniarzem na dyskotece... No cóż... Stwierdzono ze sie nie szanuje! Takze mozna wnioskowac ze ochroniarze to jakis podgatunek... jakie to przykre... wspolczuje takim ludziom.
Kizia Mizia19 - 2006-10-30 19:48
Dot.: Seks z nieznajomym?!
ale przespanie sie z facetem ktorego dopiero co poznałysmy(np disko) a potem rano " pa pa" a przespanie z facetem ktorego co dopiero poznalysmy moze pozniej okazac sie zupelnie inne tzn moze cos zaiskrzyc miedzy dwojgiem ludzi, kurde nie wiem czy mnie rozumiecie, ale chodzi mi tu o rozpozcecie zwiozku akurat poprzez najbier zblizenie sie fizyczne hmm.. bo wiem ze jest to mozliwe, :D kurde ale pomotałam...
bess - 2006-10-30 19:51
Dot.: Seks z nieznajomym?!
ze od tego moze sie rozpoczac zwiazek?ja zrozumialam.
Ale swoje wiem,ze faceci to swinie i mydla oczka jak chca sexu a pozniej wyzywaja od najgorszych.Taka maja dwoistą podła nature :rolleyes: i faktycznie lepiej tego nie wiedziec
atka83 - 2006-10-30 19:54
Dot.: Seks z nieznajomym?!
No nieźle widze,że są dwa obozy,na kobiety wyzwolone mające ochotę na seks z przygodnym facetem i na te,które są temu przeciwne.Ja należe do tej drugiej grupy. :ehem:
Cytat:
Napisane przez Jula (Wiadomość 2978117) Wiecie co, wydaje mi sie, ze dziewczyny z minimalnym libido nigdy nie zrozumieją jak to jest mieć chrapkę na męskie ciało. Tak jak ktoś, kto nie lubi słodyczy nie zrozumie kogoś uzaleznionego od czekolady/
Z resztą wczesniej tez poznawałam panów, których ciało interesowało mnie bardziej niż cokolwiek innego, czym mogliby mnie uszczęśliwić i absolutnie nie miałam zamiaru się z nimi wiązać - bo po co, skoro dobrze mi było wtedy samej?
Dla mnie seks i miłość to zupełnie dwie inne szufladki, proszę mi nie wpierać, że jestem nienormalna, bo znam dużo takich kobiet. To,że nie mam ochoty na seks z przygodnym facetem,nie oznacza że mam niskie libido.Nawet mógłby być zarąbiście inteligentny,przystojny,t o wcale nie miałabym ochoty pójść z nim do łóżka,bo szanuje swoje ciało i nie oddaje je byle komu.A skoro cię tacy interesują,którzy cię tylko zadowolą to twoja sprawa. :-)
Cytat:
Napisane przez coccinelle (Wiadomość 2982929) nie zdarzylo mi sie to nigdy i w ogole sobie tego nie wyobrazam. moze wynika to z tego, ze jestem w stalym, bardzo szczesliwym zwiazku i trudno mi myslec, ze moglabym obudzic sie obok obcego faceta.
nie oceniam dziewczyn, ktore sie decyduja na cos takiego...o ile pamietaja czym to grozi. a wiadomo, ze nie zawsze pamietaja. Mi tak samo,bo jestem teraz w stałym związku i mój facet zadawala mnie wpełni.Nawet gdyby była samotna nie interesowałoby mnie pójscie z obcym facetem do łóżka,pisałam zresztą o tym wyżej.:ehem:
Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2986284) mamy organy rozumiem nikt nie kaze z nich korzystac i nie zabrania tego ale robmy to z osobami do ktorych mamy zaufanie, kochamy, darzymy uczuciem, znamy z osobami ktore cos dla nas znacza a nie z byle "przechodnim" na imprezie Dokładnie,zgadzam się z tym co napisałaś :ehem:
Cytat:
Napisane przez gwiazdkaa (Wiadomość 2987589) Szczerze to ja bym nie mogła pójść z facetem którego nie znam do łóżka a co dopieto np. dać mu dupy na dysce.No sory ale dla mnie to jest brak szacunku dla swojego ciała.To jest moje zdanie! Ostro,ale to prawda.....:ehem:
Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2988285) mamy takie zdanie wy macie takie ....
moze jestem zacofana ale z moimi pogladami jest mi dobrze i ni czuje sie jakos dziwna z tego powodu mam stale partnera nie zamierzam nigdy puscic sie z kims na jedna noc i wcale nie czuje sie ograniczona wrecz przeciwnie czuje sie spelniona dobrze mi w lozku itp....
dla mnie to jaka desperacja isc z kims do lozka na jedna noc... dla przygody co to za przygoda?? przygoda gdzie jedno z drugim uprawia sex a rano mowi sorry mam zone albo sorrry nie interesujesz mnie inaczej...
Ja bym chyba poczula sie ponizona ale to moje odczucia..
i jak widze nie tylko moje wiec chyba nie tylko ja mam takie zdanie Noi znowu zgadzam się z twoją wypowiedzią.Nic dodać nic ująć.Jeszcze dopisze tylko,że gdybym poszła do łóżka z obcym facetem(co sę napewno nigdy nie zdarzy),czułabym się sory jak szmata :rolleyes:
Również nie wstydze się swoich poglądów :)
bess - 2006-10-30 19:57
Dot.: Seks z nieznajomym?!
no ale skoro jest juz przystojny i super inteligentny to nie taki byle kto??:]
jest jeszcze 3 obóz,ja do niego naleze,To obóz tych ktorzy maja w nosie z kim śpia te z pierwszego obozu:p:
madzia_g - 2006-10-30 19:57
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2977361) moim zdaniem nic nie usrpawiedliwa "pojscia do lozka na jedna noc" po to czlowiek ma rozum zeby z niego korzystac.... dwa owszem sa rozne sytuacje zalamania itp... ale to wcale nie usprawiedliwaia i nie rownowazy sie z tym ze ktos zrobil dobrze bo sobie ulzyl... sex to nie towar na pulce w super markiecie... to cos wiecej.. przynajmniej mam nadzieje dla wiekszosci ludzi...
co do kobiet po 40 wybaczcie ale wiek nie gra roli... czlowiek tym rozni sie od zwierzat ze rozumuje i potrafi kontrolowac poped seksualny a nie jak pieski kiedy chca z byle suka to robia...
druga sprawa w kazdym wieku kazdy ma szanse ulozyc sobie zycie sa rozwody smierc partnera/malzonka a mimo wszystko ludzie ukladaja sobie zycie.. to wylacznie zalezy od checi tej osoby... jak same tu piszecie mamy cywilizacje wszystko dozowlone rownouprawienie wiec taka kobieta ma szanse sobie znalesc partnera wolno jej isc do kawiatrni na impreze, ubrac sie jak chce zadbac o siebie nie sadze ze jest to problem mam kolezanki w pracy po 50 ktore juz maja drugie meza nie narzekaja takze nie jest to niemozliwe to bzdura...
mnie tylko przeraza fakt widzenia sexu jako tranzakcji jakiejs i ulzenia swoim potrzebom... przerazajace...
poza tym nie ukrywajmy i nie badzmy na sile takie tolerancyjne bo tak wypada.... dobrze wiemy wszyscy ze takie panie i tacy panowie zbyt dobrze to [postrzegani nie sa Ray.. co ma oznaczać TACY PANOWIE i TAKIE PANIE?? to jakis podgatunek?? kazdy ma prawo do swoich przekonań.. ja swoje wygłosciłam to tyle :)
ahinsa - 2006-10-30 20:17
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Jesu...
Gdy czytam niektóre wypowiedzi to mi szczęka do samej ziemi opada.
Generalnie nie ma sensu sie nad tematem zbyt szeroko rozwodzić. Jak najbardziej zgadzam sie z Julą, Żyrafką, Stokrotką, Szaradą (etcetera).
Wcale nie uważam, że seks bez miłości to cos gorszego. To jest po prostu cos innego, powiedziałabym nawet, że równie interesującego. Inna kategoria. NIE pod-kategoria! Jestem istotą seksualną - kiedyś mnie to przerażało, teraz jest mi z tym (prawie ;) ) dobrze. Staram sie odkrywac swoje 'ja' i wszystko co mnie stanowi (rowniez biologie / fizjologie), zeby byc własnie bardziej swiadoma siebie. Zeby lepiej siebie rozumiec. Zeby zyc w zgodzie ze sobą.
Tak jak Ray rozrozna kobiety 'porządne' i 'puszczalskie', tak ja uznaje kobiety swiadome i te, ktore czegos w sobie nie uznaja, cos ukrywaja albo hamuja (z roznych wzgledow).
Kultura kulturą, mam swoja głowę.
Daenerys - 2006-10-30 20:38
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Widzę, że wątek podzielił się na dwa obozy.
:rolleyes:
Ray - 2006-10-30 20:42
Dot.: Seks z nieznajomym?!
hmmm fizjologicznie sex z byle kim a z osoba ktora sie kocha w zasadzie nie ma roznicy psychicznie jednak tak...
psychicznie jest to cos wiecej niz jak dla zwierzat odzywianie zalatwianie sie czy mycie...
to chec oddania sie drugiemu czlowiekowi zaufania mu i bycia tylko wierna jemu...
to pierwsze to po prostu zaspokojenie potrzeb wykorzystanie jedno drugiemu bycie raczej egoista...
mnie tam nie interesuje co ten facet by sobie pomyslal o mnie zapewne nie zbyt dobrze ale jak ja bym sie czula a dla mnie najwazniejsze byc w zgodzie ze soba by potem sie nie wstydzic siebie... i czuc sie dobrze..
niech se te kobiety laza i uprawiaja sex z kim chca ich wola ja tylko wyrazam opinie ze dla mnie to brak szacunku do wlasnego ciala i samej siebie...
bo dobrze wiemy ze w wiekszosci faceci widza zle taka kboiete a juz na pewno nie chca sie z nia wiazac byla dobra tylko do jednego do innego wedlug nich sie nie nadaje... i odwrotnie ogolnie zenada
Jula - 2006-10-30 20:47
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Wniosek? Cieszmy się życiem i nie oceniajmy innych, zwłaszcza negatywnie.
Cytat:
bo dobrze wiemy ze w wiekszosci faceci widza zle taka kboiete a juz na pewno nie chca sie z nia wiazac byla dobra tylko do jednego do innego wedlug nich sie nie nadaje... i odwrotnie ogolnie zenada Dobrze wiemy, że "w wiekszości faceci" lubią biuściaste blondzie, przeciętnie inteligentne (nie bardziej od nich w każdym razie), które sa doświadczone i gotowe spełniać ich zachcianki (łózkowe też) ale przy tym sa wiecznie dziewicami.... ;) Więc my rozwiązłe, inteligentne, znające swoją wartość i z biustem A lepiej się schowajmy ;)
Pozdrawiam dziewczynki! Ide spać. Sama ;)
ahinsa - 2006-10-30 20:52
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2989310) ogolnie zenada ręce...
Daenerys - 2006-10-30 20:53
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Jula (Wiadomość 2989356) Wniosek? Cieszmy się życiem i nie oceniajmy innych, zwłaszcza negatywnie :) Ja nie będę nikomu na siłę moich przekonan wpajać na pewno. Robię to co uważam za słuszne i tyle.
giraffe - 2006-10-30 20:57
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Jula Wniosek? Cieszmy się życiem i nie oceniajmy innych, zwłaszcza negatywnie
Dokładnie!! Tu chodzi tylko i wyłacznie o to ocenianie. Bo to czy ktoś to zrobi czy nie - to jego indywidualna sprawa.
Ja się wypowiadam pozytywnie, ale sama jestem w związku, więc u mnie póki co nie wchodzi coś takiego w grę. Jednak rozumiem takie zachowanie i nie mam nic przeciwko temu :]
bess - 2006-10-30 21:02
Dot.: Seks z nieznajomym?!
powoli to sie robi powtórka z "dziewice czy doświadczone"a tamten wątek był OKROPNY:/
Szarada - 2006-10-30 21:04
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Daj spokój, zawsze będą osoby, dla których tolerancja to puste słowo. Nie ma co się denerwować, trzeba żyć własnym życiem :) Tak, czy inaczej myślę, że niektórzy w tym wątku poprzez krzyki i autorytatywne, nietolerancyjne opinie na temat innych zagłuszają własne lęki, zahamowania. Lęki przed tym, że natura człowiecza kiedyś i z nich wylizie ;) Czego im życzę, bo to calkiem przyjemne i wyzwalające.
Cytat:
Napisane przez ahinsa (Wiadomość 2989380) ręce...
ahinsa - 2006-10-30 21:09
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Szarada (Wiadomość 2989471) Daj spokój [...] Nie ma co się denerwować, trzeba żyć własnym życiem :) Kiedy ja sie wcale nie denerwuje.
Po prostu, hm, zadziwiaja mnie mocno pewne postawy.
Frustracja rodzi aresję - w przyczyny frustracji nie wnikam już.
Edit: a musze jeszcze dopisać :) magii życia nie da sie ograniczyć żadnymi ramami - wtedy magia znika.
atka83 - 2006-10-30 21:14
Dot.: Seks z nieznajomym?!
No nie,wy chyba bardzo chcecie wywołać wojne.To każdej z was indywidualna sprawa.Ja znam swoją wartość,szanuje swoje ciało i śmieszą mnie teksty typu,że to fustracja,czy jakieś lęki i zahamowania. :rolleyes:
Szarada - 2006-10-30 21:21
Dot.: Seks z nieznajomym?!
A szanuj się do woli ;))))
Widzisz, ludzie mają rożne poczucie humoru. Mnie śmieszą akurat teksty o "szanowaniu się" i "tych paniach".
Cytat:
Napisane przez atka83 (Wiadomość 2989546) No nie,wy chyba bardzo chcecie wywołać wojne.To każdej z was indywidualna sprawa.Ja znam swoją wartość,szanuje swoje ciało i śmieszą mnie teksty typu,że to fustracja,czy jakieś lęki i zahamowania. :rolleyes:
Ray - 2006-10-30 21:22
sorry ale jak pisalam wczesniej tolerancja a akceptacja to dwa rozne pojecia...
nie toleruje zachowaia pojscia do lozka z facetem na jedna noc... i nie ukrywam tego... nie musze...
dwa kobieta "wyzwolona" jak tu pisza co to wedlug was znaczy???
ja nie czuje sie jakos ograniczona ... rozwijam sie zawodowow naukowow nikt tego mi nie zabrania nie odbiera... mam swoje pasje, hobby, zainteresowania tego mi tez nik nie odbiera... przyjemnosci z sexu rowniez.. mam stalego partnera z ktorym moge wyprawiac co zywnie mi sie podoba w lozku nie czuje potrzeby i nawet jak bylam sama nie czulam potrzeby przespania sie z kims mimo ze libido mialam wysokie...
po prostu mam pewne swoje wewnetrzne granice zasady.... ja oddajie sie komus do kogo mam zaufanie, szacunek, znam te osobe i czuje do niej wiecej niz przyjazn... nie jest to chyba niczym dziwnym... sfrustrowana tez niczym nie jestem ani zdenerwowana...
nikogo tu nie oceniam napisalam ze uwazam to za brak szacunku do wlasnego ciala i tyle... ogolnie
to raczej wy sie frustrujecie i jedna przez druga pwyprzedza sie by napisac jak to jestem ja czy inne dziewczyny w bledzie.... bo sex to sex w dzisjeijszych czasach mozna wszystko puszczac sie i co tylko... mnie to jakos nie przekonywuje..
i tyle:)
aha a to ze jest wiecej na "tak" na jedna noc z facetem to jest ale to nie oznacza ze mozecie miec racje;) bo to zaledwie znikoma liczba osob w porownaniu do ogolu kobiet na swiecie:)
giraffe - 2006-10-30 21:27
Dot.: Seks z nieznajomym?!
RAY ale my tu nie rozmawiamy o TOBIE !! :]
Ty sobie róbta co chceta :D:D
bonec - 2006-10-30 21:29
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez kaska07 (Wiadomość 2965780) Mam pytanko co sadzicie na temat seksu z nowo co poznanym facetem, ktorego tak naprawde sie nie zna? Np. po dyskotece?! Co sadzicie na temat takich dziewczyn? Czy wam sie to zdarzylo? Czy jezeli dziewczyna nie ma wyrzutów sama do siebie to jest k...? Czy kobieta tak jak meżczyzna moze miec ochote na seks bez zobowiazan czy to juz oznacza ze sie nie szanuje jezeli tak postapi?! wklejam post początkowy, żeby przypomnieć wszystkim "nie puszczającym się", "nie dającym du*y" itd. (wszystkie określenia z Waszych wypowiedzi), że temat dotyczył dziewczyn, które coś takiego robią, a nie WAS osobiście.
rozumiem, że Wasza odpowiedź na pytanie "Czy kobieta tak jak meżczyzna moze miec ochote na seks bez zobowiazan czy to juz oznacza ze sie nie szanuje jezeli tak postapi?!" jest negatywna...
layla_lbn - 2006-10-30 21:30
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Ray (Wiadomość 2989597) aha a to ze jest wiecej na "tak" na jedna noc z facetem to jest ale to nie oznacza ze mozecie miec racje;) bo to zaledwie znikoma liczba osob w porownaniu do ogolu kobiet na swiecie:) Znikoma, nie znikoma... czy to ma znaczenie, nie chcesz-nie rób. My Tobie nie wmówimy swoich racji (czego oczywiście nie chcę bynajmniej zrobić :)), a Ty nam.
Co człowiek to inne zdanie, tak już jest na tym świecie, że nie wszyscy się ze sobą zgadzają, każdy ma swoje racje i tyle.
Jak już mówiłam, nie chcesz uprawiać sexu z nowo poznanym facetem, nikt Cię do tego nie zmusza. Ale chyba jak ja się z kimś prześpię to krzywdy Tobie nie zrobię...
Szarada - 2006-10-30 21:35
Dot.: Seks z nieznajomym?!
"Brak szacunku do własnego ciała" - to nie jest ocenianie ? Chciałabym czytać wypowiedzi osób, które rozumieją to, co piszą, ale to chyba tu niemożliwe.
Uderz w stół... hehe. Nikt w tym wątku nie potępia wierności jednemu partnerowi, a wytyka tylko nietolerancję i atorytatywny ton wypowiedzi. Łojezu, zmykam stąd, bo to nie dyskusja, a bezcelowe podnoszenie sobie ciśnienia. Nie lubię takiego niezdrowego podniecania się. Spiętym osobom życzę "puszczenia się" - to wbrew pozorom słowo o pozytywnym ładunku emocji. Puścić się - tak lekko i beztrosko płynąć w powietrzu. heheh
layla_lbn - 2006-10-30 21:42
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Szarada (Wiadomość 2989664) Chciałabym czytać wypowiedzi osób, które rozumieją to, co piszą, ale to chyba tu niemożliwe. Spoko :], ja akurat wiem, co piszę i uwierz mi rozumiem :)
atka83 - 2006-10-30 21:42
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez Szarada (Wiadomość 2989574) A szanuj się do woli ;))))
Widzisz, ludzie mają rożne poczucie humoru. Mnie śmieszą akurat teksty o "szanowaniu się" i "tych paniach". Noi będe się szanować...:ehem:
Dla mnie to różnica kochać się z ukochanym facetem,a niżeli z co chwile innym facetem :rolleyes:
Jak już ktoś wyżej napisał,a róbta co chceta z waszym ciałem....:-)
giraffe - 2006-10-30 21:47
Dot.: Seks z nieznajomym?!
mnie to tylko zastanawia dlaczego dziewczyny potraktowałyście ten wątek tak osobiście??
Ciekawe jaki jest tego powód :D:D hahaha
Szarada - 2006-10-30 21:53
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Oj, sorry ! Głupio mi to wyszło. Tekst o rozumieniu kierowałam oczywiście do osób w tym wątku, które wydają się emitować w swoich wypowiedziach wyjatkowo sprzeczne informacje :)
Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 2989699) Spoko :], ja akurat wiem, co piszę i uwierz mi rozumiem :)
layla_lbn - 2006-10-30 21:54
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Jeszcze tylko powiem 2 słowa na zakończenie dnia, irytuje mnie "wrzucanie wszystkich do jednego worka". "Puszcza się" dziewczyna, która raz świadomie poszła z nowow poznanym facetem do łóżka, która co jakiś czas chodzi z nowo poznanym facetem do łóżka, ta, co po pijaku to zrobiłą i jeszcze do tego prostytutka, robiąca to za pieniądze. Może od razu napiszcie, że każda dziewczyna, która w ogóle uprawia sex to k.... itd. A reszta jest święta.
Jak można oceniać człowieka po tym, czy się przespał z kimś nieznajomym, czy też nie? Myślałam zawsze, że na to, czy ktoś jest "dorym czy złym" człowiekiem wpływa wiele rzeczy. Oj, mniejsza z tym.
I powiem jeszcze jedno, mam szacunek dla własnego ciała, chcę dla siebie jak najlepiej, a sex jest przyjemnością :). Co nie znaczy, że sypiam z kim popadnie, gdzie i o każdej porze (zresztą o tym już pisałam wczśniej). A zaspakajanie własnych potrzeb jest oznaką braku szacunku dla samego siebie?!
Tak więc to już naprawdę eot (choć czuje, że tylko na dziś ;)) z mojej strony, idę spać :)
Cytat:
Napisane przez Szarada (Wiadomość 2989750) Oj, sorry ! Głupio mi to wyszło. Tekst o rozumieniu kierowałam oczywiście do osób w tym wątku, które wydają się emitować w swoich wypowiedziach wyjatkowo sprzeczne informacje :) OK, rozumiem :)
ona1981 - 2006-10-30 22:19
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Ray ciebie nikt nie gani za to, ze nie miewasz przygod na jedną noc będac obecnie w stałym zwiazku z facetem, przweciez taka postawa jest jak najbardziej ok, lecz nie oceniaj kobiet ktore są samotne i chca korzystac z roznych uciech zycia w rownym stopniu jak ty. Ja obecnie tez jestem w stalm zwiazku i nie wyobrazam sobie teraz sytuacji by szukac lozkowych przygod z nowopoznanymi chlopcami, ale jak bym byla wolna to nie potepiam tego typu zachowan. Nikomu przez to krzywdy nie robie.
wskazówka - 2006-10-30 22:46
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez kaska07 (Wiadomość 2965780) Mam pytanko co sadzicie na temat seksu z nowo co poznanym facetem, ktorego tak naprawde sie nie zna? Np. po dyskotece?! Co sadzicie na temat takich dziewczyn? Czy wam sie to zdarzylo? Czy jezeli dziewczyna nie ma wyrzutów sama do siebie to jest k...? Czy kobieta tak jak meżczyzna moze miec ochote na seks bez zobowiazan czy to juz oznacza ze sie nie szanuje jezeli tak postapi?! Osobiście mi się nie zdarzyło, pewnie się nie zdarzy, mam TŻ z którym planujemy dalszą przyszłość:) a w związku jestem wierna.
Uważam że kobieta może mieć ochotę na sex bez zobowiązań tak samo jak meżczyzna, i nie uważam że wtedy się nie szanuje, bo niby dlaczego. Zrobiła to co chciała i jak chciała. Nie mówimy tutaj o jakimś przymuszaniu, zalaniu się w trupa i pobzykaniu, bo ktoś ją "dorwał" bo kobiecina nie miała sił się obronić, czy może była pijana i nic nie pamięta, tylko mowa o dorosłej kobiecie, która jest w pełni świadoma tego co robi! Mówimy o jednej przypadkowej nocy, a nie o nocy np. po każdej dyskotece, co tydz. czy co 3 dni, bo wtedy to wg mnie nie jest przygoda jednonocna tylko osoba ta jest puszczalska. Jeśli osoba świadoma poznała faceta, pociągał ją fizycznie, ona jego też no to cóż, po co się bronić :] a nóż widelec może znajomość zawrze się na wieki ;)
Chociaż mi pewnie by się coś takiego nie zdażyło, ponieważ jestem wstydliwa, chociaż mogłoby być fajnie, ciekawe czy dziewczynom (bo mi tak) przemyka myśl jak to jest z innymi :] I nie powiem, bo jak sobie tak myślę, to zaraz następuje kolejna myśl "co ludzie powiedzą" ;) Chociaż i tak kolega z którym absolutnie nic a nic mnie nie łączyło, najmniejszego kontaktu nie miałam mało przyjemną opinię mi wyrobił :rolleyes: Więc można nie robić nic, a być posądządzonym o coś.
Po przeczytniu całego wątka od deski do deski najbardziej co mi utkwiło to to, że Ray prawie w każdej wypowiedzi porównuje do zwierząt :what:
atka83 - 2006-10-30 22:50
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez bonec (Wiadomość 2989628) wklejam post początkowy, żeby przypomnieć wszystkim "nie puszczającym się", "nie dającym du*y" itd. (wszystkie określenia z Waszych wypowiedzi), że temat dotyczył dziewczyn, które coś takiego robią, a nie WAS osobiście. Hm,czy dobrze zrozumiałam,ze powinny się tu tylko udzielać dziewczyny,kóre chadzają do łóżka z nowopoznanym facetem????A my kobiety,które tego nie robimy,mamy tu się nie udzielac,bo nas to niedotyczy??? :confused: No sory,forum jest dla wszystkich i będe się wypowiadać gdzie mi się podoba. :-) Dziewczyna chciała wiedzieć co się mysli o takich kobietach,ja napisałam. :ehem:
Cytat:
Napisane przez giraffe (Wiadomość 2989724) mnie to tylko zastanawia dlaczego dziewczyny potraktowałyście ten wątek tak osobiście??
Ciekawe jaki jest tego powód :D:D hahaha :lol: Dobre,ciekawe skąd ta irytacja.Wiecej luzu proponuje :ehem:
wskazówka - 2006-10-30 23:03
Dot.: Seks z nieznajomym?!
Cytat:
Napisane przez bonec (Wiadomość 2989628) wklejam post początkowy, żeby przypomnieć wszystkim "nie puszczającym się", "nie dającym du*y" itd. (wszystkie określenia z Waszych wypowiedzi), że temat dotyczył dziewczyn, które coś takiego robią, a nie WAS osobiście.
... Cytat:
Napisane przez atka83 (Wiadomość 2989944) Hm,czy dobrze zrozumiałam,ze powinny się tu tylko udzielać dziewczyny,kóre chadzają do łóżka z nowopoznanym facetem????A my kobiety,które tego nie robimy,mamy tu się nie udzielac,bo nas to niedotyczy??? :confused: No sory,forum jest dla wszystkich i będe się wypowiadać gdzie mi się podoba. :-) Dziewczyna chciała wiedzieć co się mysli o takich kobietach,ja napisałam. :ehem:
... wydaje mi się że źle zrozumiałaś. Z 1-go postu wynika co innego i myślę że o to samo chodziło Bonec. W poście 1 było pyt. o kobiety którym zdarzyła się noc z nieznajomym, aby wyrazić opinię. Więc jak najbardziej każdy może się wypowiedzieć bez wyjątku.
Strona 3 z 6 • Znaleziono 413 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6