zapachowe bliźnięta
dzika truskawa - 2007-10-25 23:58
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez SpanishMyszka (Wiadomość 5602570) I jeszcze pytasz :atyaty: ;)
To juz drugi zapach, na który zwróciłam uwagę dzięki Tobie i który (co gorsza) mi się spodobał... :o
Niby żadna rewelacja, niby nic nadzwyczajnego, ale chcę go :slina: , zimą na pewno będzie miło otulić się taką bombą nafaszerowaną słodkościami i dlatego wcześniej czy później kupię :D
PS. Nawet ukochany się nie skrzywił (co czyni zazwyczaj gdy podsuwam mu pod nos różne nowości).
Nie pomyliłam się pisząc, że jesteś kusicielką :-)
A żeby nie było tak całkiem OT, to powiem, że czarna Coco momentami wydaje mi się być podobna do Słonika, a konkretnie, mam wrażenie, że pachnie jak mocno rozcieńczony Słonik... :o
Nie bijcie... :pomidor: Hihihihi:D
Kusicielski diabeł nie ma Ci za złe porównania Słonika do Coco - te przyprawy, które wyczuwam w Słoniu tuż przy skórze to nawet są trochę podobne. Ale bliźnięta to to nie są... :rolleyes:
Szara Róża - 2007-10-26 00:23
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez SpanishMyszka (Wiadomość 5602570) A żeby nie było tak całkiem OT, to powiem, że czarna Coco momentami wydaje mi się być podobna do Słonika, a konkretnie, mam wrażenie, że pachnie jak mocno rozcieńczony Słonik... :o Cytat:
Napisane przez dzika truskawa (Wiadomość 5617482) Kusicielski diabeł nie ma Ci za złe porównania Słonika do Coco - te przyprawy, które wyczuwam w Słoniu tuż przy skórze to nawet są trochę podobne. Ale bliźnięta to to nie są... :rolleyes: Bliźniakiem Słonia jest "Raving" Etro :ehem: Dosłownie jak jego dwie minuty starszy, orientalno-przyprawowo-korzenny, brat-bliżniak ;)
Mix lekko gorzkawego olejku ze skórki mandarynki, przypraw korzennych, kropli paczuli i wanilii. Raving jest nieco bardziej mięsisty, przyprawy są jakby grubiej mielone, ton ciemniejsze, a Słoń o iskierkę bardziej świetlisty, przyprawiony lżejszą ręką, stopień zimniejszy dzięki heliotropowi (tak, tak, dobrze czytacie, o TYM Słoniu piszę! ;):ehem:), ale nie mam wątpliwości, że oba zapachy to nieodrodne potomstwo tego samego ojca :D
Raving z pewnością spodoba się wielbicielkom Słonika :ehem:
martwa papuga - 2007-10-26 00:32
Dot.: zapachowe bliźnięta
Może nie bliźniaki, ale na moich nadgarstkach na pewno kuzynki:
Feminite du Bois i Idole Lubin.
Tylko taka różnica, że w pierwsze śliwki są uwędzone w dymku, a drugie zanurzone w rumie.
sasia73 - 2007-11-09 12:41
Dot.: zapachowe bliźnięta
A czy jest jakiś bliźniak Dzinga?:rolleyes:
(jestem w Dzingowym ciągu, hi,hi)
martwa papuga - 2007-11-09 12:45
Dot.: zapachowe bliźnięta
Wczoraj testowałam i na mojej skórze naprawdę... Miel de Bois Lutensa pachnie jak No5 Chanel. :ehem:
W Safari RL i Hiver Micallef wyczuwam tę samą nutę siana :confused:
A podobieństwo Tea For Two do Gaiac chyba nie ja pierwsza wykryłam, prawda? :] Tylko teraz nie mogę się zdecydować, który podoba mi się bardziej... :rolleyes:
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5737907) A czy jest jakiś bliźniak Dzinga?:rolleyes: Bliźniak może nie, ale podobny styl ma Kelly Caleche. Tylko że według mnie Kelly jest dużo ładniejsza. :p:
Yola - 2007-11-09 13:00
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5737907) A czy jest jakiś bliźniak Dzinga?:rolleyes:
(jestem w Dzingowym ciągu, hi,hi) Ciągle? :)
Testowałam Dzinga tylko raz szybciutko tak i skojarzył mi się z Maroussią by Slava Zaitsev
pinky11 - 2007-11-09 13:57
Dot.: zapachowe bliźnięta
Miałabym pytanie jakie perfumy sa podobne do "J'ose" Jose eisenberga?
agnyska81 - 2007-11-09 15:39
Dot.: zapachowe bliźnięta
Ogłaszam wszem i wobec, że sephorowy Vanile Caramel to baaardzo wierna kopia Chocolovers :ehem: Smakowite oba.
hrabianka87 - 2007-11-09 16:28
Dot.: zapachowe bliźnięta
mam pytanie - to chyba odpowiedni temat - poszukuję zapachu podobnego do passion dance z avonu, tylko z wyższej półki, ale w temacie perfum jestem zupełnie zielona
czy jesteście w stanie polecić mi jakiś zapach?
dzika truskawa - 2007-11-09 16:28
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez pinky11 (Wiadomość 5738670) Miałabym pytanie jakie perfumy sa podobne do "J'ose" Jose eisenberga? Sensations Jil Sander są podobne w nucie bazy
sasia73 - 2007-11-09 17:22
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Yola (Wiadomość 5738077) Ciągle? :)
Testowałam Dzinga tylko raz szybciutko tak i skojarzył mi się z Maroussią by Slava Zaitsev
Yolu, ciągle i to jak !!! Z każdym dniem bardziej. Do tego stopnia, że wszystkie inne zapachy wydają mi się lelawe.:eek:
Cytat:
Napisane przez martwa papuga (Wiadomość 5737952) Bliźniak może nie, ale podobny styl ma Kelly Caleche. Tylko że według mnie Kelly jest dużo ładniejsza. :p:
Dzięki, dziewczyny, w poniedziałek polecę wąchać Maroussię i Kelly Caleche. Tzn. pewnie powącham tylko Kelly, bo na pytanie o Marusię panie w Sephorze spojrzą na mnie tak::eeek:
edit:Należę do gatunku istot popędliwych, już kliknęłam na allegro miniaturkę Marusi. Nie lubię, gdy panie w perfumerii patrzą na mnie jak na raroga. Obeszło się bez Sephory. O,le!
Eenax - 2007-11-09 19:05
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez martwa papuga (Wiadomość 5737952) Wczoraj testowałam i na mojej skórze naprawdę... Miel de Bois Lutensa pachnie jak No5 Chanel. :ehem: No co ty?
Miel de Bois to esencjonalny sztuczny miód vel socjalistyczne cukierki "Pszczólki".
Chanel 5 to tymczasem produkt niestrawnosci hipopotama (dla ścisłości niestrawnosci z konc przewodu pokarmowego a nie poczatku.
Cytat:
Napisane przez Yola (Wiadomość 5738077) Testowałam Dzinga tylko raz szybciutko tak i skojarzył mi się z Maroussią by Slava Zaitsev Mariussia to: czarna porzeczka, kadzidło, wosk i kurz.
Dzing! to: tytoń, drewno i nielicowana skóra.
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5740519) Yolu, ciągle i to jak !!! Z każdym dniem bardziej. Do tego stopnia, że wszystkie inne zapachy wydają mi się lelawe.:eek:
(...)
Nie lubię, gdy panie w perfumerii patrzą na mnie jak na raroga. Obeszło się bez Sephory. O,le! Jezusicku!!! jak ja kocham/uwielbiam/ubostwiam takie słowa (serio serio).
sasia73 - 2007-11-09 19:27
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Eenax (Wiadomość 5741565)
Mariussia to: czarna porzeczka, kadzidło, wosk i kurz.
Dzing! to: tytoń, drewno i nielicowana skóra.
Jezusicku!!! jak ja kocham/uwielbiam/ubostwiam takie słowa (serio serio). Lelawe to jedno z moich najulubieńszych słów :D, cieszę się, że Tobie też się podoba:ehem:
Hm, nawet jeśli Marusia i Dzing nie są podobne, to ...i tak z przyjemnością poznam Marusię:ehem:
Yola - 2007-11-09 19:30
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5741769)
Hm, nawet jeśli Marusia i Dzing nie są podobne, to ...i tak z przyjemnością poznam Marusię:ehem:
E tam nie są... co nos to obyczaj :D W każdym razie Marycha warta jest przetestowania :)
sasia73 - 2007-11-09 19:31
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Yola (Wiadomość 5741797) E tam nie są... co nos to obyczaj :D W każdym razie Marycha warta jest przetestowania :)
Prawdę powiadasz :D
abramis - 2007-11-09 20:48
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5737907) A czy jest jakiś bliźniak Dzinga?:rolleyes:
(jestem w Dzingowym ciągu, hi,hi)
dzing jest niepowtarzalny:rolleyes:
nie bliźniaczy, ale w bardzo podobnych skórznych tematach jest Cuir Ottoman PdE
sasia73 - 2007-11-09 22:25
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez abramis (Wiadomość 5742680) dzing jest niepowtarzalny:rolleyes:
nie bliźniaczy, ale w bardzo podobnych skórznych tematach jest Cuir Ottoman PdE
O, a cóż to za cudo? Poleciałam nachapać się wiedzy na KWC, a tam nico. :(
abramis - 2007-11-09 22:48
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5743761) O, a cóż to za cudo? Poleciałam nachapać się wiedzy na KWC, a tam nico. :( to jeden z zapachów Parfum d'Empire, opis na stronie Quality:
http://www.perfumeriaquality.pl/cms/index.php?id=998
Wysłużona,wypolerowana skóra, kremowy irys, trochę rodzynek w rumie - taka stara kolonialna dekadencja;) Powiem szczerze, że wolę skóre ottomańską niż dzingową - ta ostatnia bardzo się na mnie wyostrza i bywa przykra w noszeniu
sasia73 - 2007-11-09 22:56
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez abramis (Wiadomość 5743930) to jeden z zapachów Parfum d'Empire, opis na stronie Quality:
http://www.perfumeriaquality.pl/cms/index.php?id=998
Wysłużona,wypolerowana skóra, kremowy irys, trochę rodzynek w rumie - taka stara kolonialna dekadencja;) Powiem szczerze, że wolę skóre ottomańską niż dzingową - ta ostatnia bardzo się na mnie wyostrza i bywa przykra w noszeniu
Dzięki, poczytałam, uśliniłam się. :D
abramis - 2007-11-09 23:03
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5743979) Dzięki, poczytałam, uśliniłam się. :D jakby co, to służę próbką - co się masz ślinić bezproduktywnie;)
sasia73 - 2007-11-09 23:20
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez abramis (Wiadomość 5744009) jakby co, to służę próbką - co się masz ślinić bezproduktywnie;)
Bardzo Ci dziękuję za chęć ulżenia w ślinieniu. :cmok:
Aż się boję, że mi się spodoba ( zapach, a nie ślinienie, rzecz jasna :D). I co wtedy?:eek:
Abramis, a będę mogła się przypomnieć Twej łaskawej pamięci tak gdzieś za miesiąc? Obawiam się, że jeśli teraz poznam Ottomankę, polegnę i kupię, a przecież na razie kupować nie powinnam . A za miesiąc już jak najbardziej :D.
nebraska - 2007-11-10 07:05
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez martwa papuga (Wiadomość 5737952)
Bliźniak może nie, ale podobny styl ma Kelly Caleche. Tylko że według mnie Kelly jest dużo ładniejsza. :p:
Kurczę, muszę jeszcze raz spróbować tej Kelly, pierwszy tet był chyba zbyt pobieżny i nic ciekawego nie dostrzegłam w tym zapachu.
Jakos trudno mi sbie wyobrazić, ze cokolwiek dorasta Dzingowi do pięt, ale kto wie...?
MoniaK - 2007-11-10 07:37
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez nebraska (Wiadomość 5744488) Kurczę, muszę jeszcze raz spróbować tej Kelly, pierwszy tet był chyba zbyt pobieżny i nic ciekawego nie dostrzegłam w tym zapachu.
Jakos trudno mi sbie wyobrazić, ze cokolwiek dorasta Dzingowi do pięt, ale kto wie...? Dzing! jest jedyny w swoim rodzaju i specyficzny więc nie każdy go dobrze znosi (ja nie) ;) Podoba mi się jako zapach do wąchania na nadgarstku, uwielbiam też zapach skórzanych butów i torebek ale żebym miała tym pachnieć to niekoniecznie :D
Za to Kelly przy pierwszym teście bardzo mi się spodobała :ehem: Ma nutki skórzane ale są one zdecydowanie delikatniejsze + połączone z którymś Ogródkiem. Muszę go wypróbować ponownie :)
sasia73 - 2007-11-10 20:36
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez martwa papuga (Wiadomość 5737952)
Bliźniak może nie, ale podobny styl ma Kelly Caleche. Tylko że według mnie Kelly jest dużo ładniejsza. :p:
Powąchałam dziś Kelly... :nie:. Oj, nie moja ona, nie moja. :nie: I na mnie zupełnie do Dzinga niepodobna. Fajnie masz, Papużko, że na Tobie ładnie się rozwija. U mnie męcząco i kwiaciarniano.
abramis - 2007-11-10 21:39
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5744104) Bardzo Ci dziękuję za chęć ulżenia w ślinieniu. :cmok:
Aż się boję, że mi się spodoba ( zapach, a nie ślinienie, rzecz jasna :D). I co wtedy?:eek:
Abramis, a będę mogła się przypomnieć Twej łaskawej pamięci tak gdzieś za miesiąc? Obawiam się, że jeśli teraz poznam Ottomankę, polegnę i kupię, a przecież na razie kupować nie powinnam . A za miesiąc już jak najbardziej :D.
No jasne:ehem:
Czekam na sygnał, jeśli doceniasz Dzinga to Otomanka też ma szansę Cię uwieść! Jej największą wadą jest to, że występuje jedynie w pojemności 100ml. Szczerze powiem, że strasznie wkurza mnie fakt oferowania perfum tylko w jednej, i to dużej pojemności.
sasia73 - 2007-11-10 21:47
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez abramis (Wiadomość 5751788) No jasne:ehem:
Czekam na sygnał, jeśli doceniasz Dzinga to Otomanka też ma szansę Cię uwieść! Jej największą wadą jest to, że występuje jedynie w pojemności 100ml. Szczerze powiem, że strasznie wkurza mnie fakt oferowania perfum tylko w jednej, i to dużej pojemności. Dzięki, odezwę się na pewno.
Racja, setki są męczące, wszak "kobieta zmienną jest", kupi setkę, z zachwytem wypsika 1/3, a potem ...kombinatoryka stosowana - wymienić, sprzedać, uzywać do odświeżania pomieszczeń... wespół z gimnastyką okołomałżeńską - jak wytłumaczyć mężowi, że potrzebna jest nowa flaszka i to na wczoraj.
Mówię o sobie, rzecz jasna.:D
Eenax - 2007-11-11 07:21
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5751125) Powąchałam dziś Kelly... :nie:. Oj, nie moja ona, nie moja. :nie: I na mnie zupełnie do Dzinga niepodobna. Fajnie masz, Papużko, że na Tobie ładnie się rozwija. U mnie męcząco i kwiaciarniano. Dzinga! uwielbiam natomiast Kelly Caleche nawet Mnie nie ruszyła. Owszem jest nawet ładna ale jak dla Mnie kompletnie obojętna. 2 razy testowałam i 2 razy zaklasyfikowałam jako "ujdzie".
nebraska - 2007-11-11 11:04
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez abramis (Wiadomość 5751788) No jasne:ehem:
Czekam na sygnał, jeśli doceniasz Dzinga to Otomanka też ma szansę Cię uwieść! Jej największą wadą jest to, że występuje jedynie w pojemności 100ml. Szczerze powiem, że strasznie wkurza mnie fakt oferowania perfum tylko w jednej, i to dużej pojemności.
O, Otomanka już prędzej do Dzinga podobna:ehem: ładna, ale ne mnie coś syntetycznego wychodziło
pinky11 - 2007-11-11 23:27
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez dzika truskawa (Wiadomość 5740064) Sensations Jil Sander są podobne w nucie bazy a czy jeszcze jakies perfumy podobne do jose eisenberga?Moga byc tez i meskie..Bardzo ciezko mi je upolowac gdzyz sa bardzo niespotykane w poznaniu jak i na allegro ;/
martwa papuga - 2007-11-11 23:38
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez pinky11 (Wiadomość 5761456) a czy jeszcze jakies perfumy podobne do jose eisenberga?Moga byc tez i meskie..Bardzo ciezko mi je upolowac gdzyz sa bardzo niespotykane w poznaniu jak i na allegro ;/ Do któregoś Jose był podobny czarny męski Esprit, jeśli mnie pamięć nie myli. Ale nie dałabym sobie ręki uciąć. Znaczy, na pewno podobny był czarny Esprit, ale czy do J’Ose, czy do Rouge/Noir :confused: czy do jeszcze czegoś innego, nie jestem pewna. :o
pinky11 - 2007-11-11 23:45
Dot.: zapachowe bliźnięta
hmm czarny esprit.. wyrusze na poszukiwania tego zapachu :) dziekuje bardzo za odpowiedz .
sasia73 - 2007-11-12 15:47
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Eenax (Wiadomość 5752961) Dzinga! uwielbiam natomiast Kelly Caleche nawet Mnie nie ruszyła. Owszem jest nawet ładna ale jak dla Mnie kompletnie obojętna. 2 razy testowałam i 2 razy zaklasyfikowałam jako "ujdzie".
"o, to to" :D (jesli wolno zacytować jedną z Wizażanek:rolleyes:)
abramis - 2007-11-12 18:18
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez pinky11 (Wiadomość 5761456) a czy jeszcze jakies perfumy podobne do jose eisenberga?Moga byc tez i meskie..Bardzo ciezko mi je upolowac gdzyz sa bardzo niespotykane w poznaniu jak i na allegro ;/
Wg.mnie bardzo zbliżonym zapachem do J'Ose Eisenberga jest Rochas Man, ten niebieski stożek:) Do upolowania na allegro, w perfumeriach nie widziałam.
dzika truskawa - 2007-11-12 22:59
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez pinky11 (Wiadomość 5761456) a czy jeszcze jakies perfumy podobne do jose eisenberga?Moga byc tez i meskie..Bardzo ciezko mi je upolowac gdzyz sa bardzo niespotykane w poznaniu jak i na allegro ;/ Noa ma podobne ciepełko. Męsko - damskie nuty są w Presence d'une Femme Mont Blanc. Śladowe podobieństwo w Lagunie Salvadora Dali.
jesienna_noc - 2007-11-13 14:04
Dot.: zapachowe bliźnięta
poza tymi już wymienionymi czuję pewne podobieństwo pomiędzy:
Rush - Red Door - Eden
OI - Noa
Euphoria - Naomi Campbell (pazur)
Lolita Lempicka - C. Herrera 212 sexy
dominikaha - 2007-11-13 14:21
Dot.: zapachowe bliźnięta
Obsession Night CK - Puma Woman
Ally83 - 2007-11-14 20:39
Dot.: zapachowe bliźnięta
Crystal Noir Versace - Paris nights Celine Dion
Na mojej skórze pachną baaardzo podobnie :ehem:
sasia73 - 2007-11-17 17:41
Dot.: zapachowe bliźnięta
Moim zdaniem podobne są : Anais Anais Cacharela i 24 F Hermesa
restless - 2007-11-17 17:53
Dot.: zapachowe bliźnięta
a propos Anais Anais Cacharel: pachnie identycznie jak Fleur d'Orlane
evamoni - 2007-11-17 20:01
Dot.: zapachowe bliźnięta
A pamieta ktos zapach ARAMIS - ELLE? Ostatnio do kupienia jakies 10 lat temu ( niebieska, plastikowa nakretka) jest juz niestety wycofany a pachnial, jak dla mnie i jak na tamte czasy bosko.
SpanishMyszka - 2007-11-17 22:09
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez jesienna_noc (Wiadomość 5774238) poza tymi już wymienionymi czuję pewne podobieństwo pomiędzy:
Rush - Red Door - Eden
OI - Noa
Euphoria - Naomi Campbell (pazur)
Lolita Lempicka - C. Herrera 212 sexy Ojej :eek:
Faktycznie "co nos to opinia" bo ja bym nigdy tych zapachów nie porównała i nie zestawiła razem :nie:
burn-it-up - 2007-11-18 20:58
Dot.: zapachowe bliźnięta
W sobotę doznałam olśnienia;) Flowerbomb EDP i Escada Magnetism pachną na mnie jak bliźniaki.
mex - 2007-11-18 22:56
Dot.: zapachowe bliźnięta
Bardzo podobne na mnie są Flowerbomb edt i Coco mademoiselle:o
Herbaciane.
sasia73 - 2007-11-19 16:52
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Yola (Wiadomość 5741797) E tam nie są... co nos to obyczaj :D W każdym razie Marycha warta jest przetestowania :) Warta ze wszech miar:ehem:
Właśnie niucham Marusię, niucham, niucham i... zastanawiam się, skąd ja ten zapach znam.:rolleyes: Ależ to Joop Femme !
Według mnie to bliźnięta doskonałe! Killery absolutne i trwałe jak niewiedza moich maturzystów !
Anuschka - 2007-12-02 12:19
Dot.: zapachowe bliźnięta
Może nie są to bliźnięta, ale pewne pokrewieństwo występuje między Idole de Lubin i Opium PH.
ropuszka - 2007-12-02 12:34
Dot.: zapachowe bliźnięta
A ja niedawno odkrylam, ze Elle YSL sa bardzo pdobne do Midnight poison. Ta sama rozyczka.
Yola - 2007-12-02 13:08
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5827777) Warta ze wszech miar:ehem:
Właśnie niucham Marusię, niucham, niucham i... zastanawiam się, skąd ja ten zapach znam.:rolleyes: Ależ to Joop Femme !
Według mnie to bliźnięta doskonałe! Killery absolutne i trwałe jak niewiedza moich maturzystów ! Dobre :D
No i kolejny dowód jak nasze nosy różnie odbierają zapachy. Nie porównałabym tych dwóch zapachów.
Chociaż owszem, oba zabójcze są :)
Anuschka - 2007-12-03 11:32
Dot.: zapachowe bliźnięta
Gaiac Micallef i Terre d`Hermes - nie bliźnięta, ale przynajmniej jeden rodzic wspólny...
khy - 2007-12-03 11:41
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Yola (Wiadomość 5933077) Dobre :D
No i kolejny dowód jak nasze nosy różnie odbierają zapachy. Nie porównałabym tych dwóch zapachów.
Chociaż owszem, oba zabójcze są :) Ja tez nie, absolutnie :-).
Blonde_Stranger - 2007-12-04 22:27
zapachowe bliźnięta
Nowe Versace ---------> J'adore. Bliźnięta,i to jednojajowe. Versace mają jednak u mnie przewagę - są bardziej "soczyste" - jakby "mokre",smakowite,i lekko ogoniaste :) i właściwie,to bardzo mi się podobają ;)
A i jeszcze jedno podobieństwo które dzisiaj zauważyłam,fakt że tylko na blotterku...
Narciso Rodriguez for Him --------> Angel :eek:
burn-it-up - 2007-12-05 06:35
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Blonde_Stranger (Wiadomość 5955458) Nowe Versace ---------> J'adore. Bliźnięta,i to jednojajowe. Versace mają jednak u mnie przewagę - są bardziej "soczyste" - jakby "mokre",smakowite,i lekko ogoniaste :) i właściwie,to bardzo mi się podobają ;) Też mi się nasunęło takie skojarzenie jak testowałam nowe Versace:ehem:
Małgosia791 - 2007-12-05 06:38
Dot.: zapachowe bliźnięta
Na mojej skórze Cacharel Liberte=Angel
Surya - 2007-12-05 14:21
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Małgosia791 (Wiadomość 5956121) Na mojej skórze Cacharel Liberte=Angel dla mnie to zdecydowanie 2 różne zapachy, ale wiadomo, że skóra działa cuda;)
a w temacie:
Cinema= Amor Amor
Issey Miyake, L'Eau D'Issey= Ming Shu, Yves Rocher
Feminite du Bois= Dolce Vita
olik04 - 2007-12-05 14:34
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez burn-it-up (Wiadomość 5821666) W sobotę doznałam olśnienia;) Flowerbomb EDP i Escada Magnetism pachną na mnie jak bliźniaki. oo ciekawe :ehem:
Na mojej skórze zupełnie inaczej :) escada jest słodsza, a flowerbomba jest słodka, ale trochę jakby herbaciana :)
kilinka - 2007-12-05 14:40
Dot.: zapachowe bliźnięta
na mojej skórze rownież escada jest słodsza-tak mi się przynajmniej wydaje chociaz flowerbomba tez jest fajna
burn-it-up - 2007-12-05 15:39
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez olik04 (Wiadomość 5959110) oo ciekawe :ehem:
Na mojej skórze zupełnie inaczej :) escada jest słodsza, a flowerbomba jest słodka, ale trochę jakby herbaciana :) Cytat:
Napisane przez kilinka (Wiadomość 5959157) na mojej skórze rownież escada jest słodsza-tak mi się przynajmniej wydaje chociaz flowerbomba tez jest fajna Na mnie obie są herbaciane i obie pachną bardzo podobnie(szczególnie wersja EDP FB,choc EDT też przypomina mi Magnetism).Mimo wielkiego podobieństwa Magnetism jednak lepiej się układa,jest bogatszy i ciekawszy:ehem:
dzika truskawa - 2007-12-05 17:00
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Surya (Wiadomość 5958972) dla mnie to zdecydowanie 2 różne zapachy, ale wiadomo, że skóra działa cuda;)
a w temacie:
Cinema= Amor Amor
Issey Miyake, L'Eau D'Issey= Ming Shu, Yves Rocher
Feminite du Bois= Dolce Vita Na pogrubione nigdy bym nie wpadła :eek: Szczególnie pierwszy. Ale FdB też mi się kojarzy z Dolce Vitą - z tym, że Dolce Vita jest mocniejsza i słodsza, ale faktycznie - podobnie wybrzmiewa w nich nuta drzewna.
Surya - 2007-12-05 17:07
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cinema z Amor Amor kojarzy się też mojej koleżance:) hehe może mamy jakieś inne nosy:lol:
dzika truskawa - 2007-12-05 17:22
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez Surya (Wiadomość 5960523) Cinema z Amor Amor kojarzy się też mojej koleżance:) hehe może mamy jakieś inne nosy:lol: Aż sobie przetestuję porównawczo :D Zaintrygowałaś mnie
martwa papuga - 2007-12-05 22:06
Dot.: zapachowe bliźnięta
Na moich nadgarstkach:
Tumulte Lacroix prawie= Bulgari Rose Essentielle.
Prawie, bo BRE ma dodatkowo taką przyjemną, herbacianą nutę. Ogólnie podobne są oba do Bulgari PF, ale jeszcze bardziej - do się nawzajem.
sasia73 - 2007-12-08 18:35
Dot.: zapachowe bliźnięta
A wiecie, ze na mojej skorze Idole de Lubin przypomina Dolce Vita...:rolleyes:
martwa papuga - 2007-12-08 21:46
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez sasia73 (Wiadomość 5985560) A wiecie, ze na mojej skorze Idole de Lubin przypomina Dolce Vita...:rolleyes: A dlaczegóż by nie? :D
Idole de Lubin ma sporo wspólnego z Feminite du Bois, a stąd już do DV droga bardzo krótka. :ehem:
madziczka - 2007-12-08 22:13
Dot.: zapachowe bliźnięta
Dla mnie "Lovely", SJP= "Flowerbomb"= NARCISSO RODRIGUEZ "For her"
sasia73 - 2007-12-09 15:38
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez martwa papuga (Wiadomość 5987581) A dlaczegóż by nie? :D
Idole de Lubin ma sporo wspólnego z Feminite du Bois, a stąd już do DV droga bardzo krótka. :ehem:
Alem sie wyrwała:D:D:D, a wydawało mi się, że Amerykę odkryłam !:D:D:D:D
ewakuligowska - 2007-12-09 21:06
Dot.: zapachowe bliźnięta
bardzo zblizone zapachy to mauboussin~~M7 YSL
ewakuligowska - 2007-12-12 04:13
Dot.: zapachowe bliźnięta
odkrylam dzisiaj zapachowe pokrewienstwo Sore de Lune i Agent Provocateur edp zaznaczam ,ze nie sa to blizniaki jednojajowe ,ale czuc kuzynostwo
Mavrick - 2007-12-12 09:20
Dot.: zapachowe bliźnięta
Eruption - Dior Fahrenheit :)
noseknosek - 2007-12-12 12:12
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez madziczka (Wiadomość 5987876) Dla mnie "Lovely", SJP= "Flowerbomb"= NARCISSO RODRIGUEZ "For her" :eek: :mdleje: nigdy w życiu bym nie pomyślała, że dla kogoś te zapachy mogą być podobne! :D
agaa13 - 2007-12-12 12:16
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez madziczka (Wiadomość 5987876) Dla mnie "Lovely", SJP= "Flowerbomb"= NARCISSO RODRIGUEZ "For her" dla mnie lovely nma niewiele wspolnego z NR (choc mozna sie podobienstw dopatrzec miedzy tymi dwoma zapachami:rolleyes:) a juz na pewno NR nie ma nic wspolnego z Flowerbomb. takie jest moje odczucie.
madziczka - 2007-12-12 13:25
Dot.: zapachowe bliźnięta
Dla mnie są- cóż ja poradzę, że mam takie odczucia i taki a nie inny odczyn skóry?
ropuszka - 2007-12-12 13:32
Dot.: zapachowe bliźnięta
Wg mnie Lovely sa baaardzo podobne do NR, ale w zadnym wypadku nie do Flowerbomb.
madziczka - 2007-12-12 13:34
Dot.: zapachowe bliźnięta
Na początku Flowerbomb pachnie na mnie jak słodki kwiatowy ulepek- potem wychodzi na mojej skórze ta kwaśna nuta, która u mnie upodabnia go do NR i SJP
agaa13 - 2007-12-12 13:37
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez ropuszka (Wiadomość 6016004) Wg mnie Lovely sa baaardzo podobne do NR, ale w zadnym wypadku nie do Flowerbomb. sa podobne do NR ale zeby tak baaaardzo :rolleyes:- mowi milosniczka NR :D. oczywiscie Nr sa o wiele ciekawsze od lovely:ehem:
madziczka - 2007-12-12 13:38
Dot.: zapachowe bliźnięta
Oczywiście, że NR są ciekawsze i głębsze od Lovely, ale podobieństwo nut dla mnie zauważalne
homyk - 2007-12-12 13:40
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez madziczka (Wiadomość 6016021) Na początku Flowerbomb pachnie na mnie jak słodki kwiatowy ulepek- potem wychodzi na mojej skórze ta kwaśna nuta, która u mnie upodabnia go do NR i SJP Przypuszczam, że to nuta paczuli :rolleyes:
agaa13 - 2007-12-12 13:41
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez madziczka (Wiadomość 6016062) Oczywiście, że NR są ciekawsze i głębsze od Lovely, ale podobieństwo nut dla mnie zauważalne madziczka zgadzam sie.
madziczka - 2007-12-12 13:45
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez homyk (Wiadomość 6016075) Przypuszczam, że to nuta paczuli :rolleyes:
To ja już wiem teraz, że oprócz tuberozy NIENAWIDZĘ paczuli:D Oczywiście, pewnie nie we wszystkich kompozycjach, ale teraz jestem świadoma czemu owe 3 perfumy nie przypadają mi do gustu.
homyk - 2007-12-12 13:47
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez madziczka (Wiadomość 6016128) To ja już wiem teraz, że oprócz tuberozy NIENAWIDZĘ paczuli:D Oczywiście, pewnie nie we wszystkich kompozycjach, ale teraz jestem świadoma czemu owe 3 perfumy nie przypadają mi do gustu. Tak, paczula potrafi być czasem zdradliwa ;)
madziczka - 2007-12-12 13:50
Dot.: zapachowe bliźnięta
Czytałam, czytałam na innym wątku... I już wiem, dlaczego też nie lubię Allure Sensuellle- tam też ona wyłazi, mimo fanatastycznego ziołowego, gorzkiego początku... Brzydka paczula:bacik:
Favkes - 2007-12-12 13:55
Dot.: zapachowe bliźnięta
Cytat:
Napisane przez homyk (Wiadomość 6016161) Tak, paczula potrafi być czasem zdradliwa ;) Ja np zauważyłam, ze moja skóra bardzo ładnie łyka paczulę w upały - wtedy spodobało mi się Patchouli Micallef i Vanilia z Paczulą Sephory, to samo z Perles de Lalique - natomiast zimą staje się zbyt cierpka, aż czuję niesmak w ustach. Wnerwia mnie to - bo zapach wciąż mi siepodoba - tylko nie lubię tego niesmaku :(
Natomiast Smok pięknie się układa w deszczowe dni - też letnie letnie, takie dżdżyste.
co do podobieństw to Perles de Lalique sa u mnie baaardzo podobne do Diamonds Amaniego - zwłaszcza w ostatniej nucie.
Strona 5 z 19 • Znaleziono 1841 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19